Przyszłe młode mamusie do 23 roku życia część V i 1/2 ;)

[Patiisia]

Napisane przez zoskasamoska

Dziś TŻ wymyslił przeprowadzkę do Niemiec, byle by już z ojcem nie mieszkać, bo taka wojna sie miedzy nimi rozpętała.

Napisałam odwołanie do UP, bo dostałam pismo.

Robiłyscie kiedys sałatke do słoików z tych długich ogórków. ?

Trzymam kciuki żeby wyszło z UP tak jak sobie tego życzysz Sałatki nie robiłam

Napisane przez KarlaNobody

my juz wrocilismy do mieszkanka z mazur

wypoczelismy troche i fajnie sie bylo tak oderwac na 3 dni

a teraz znow mania prania,prasowania itp

dzis mam wizyte u ginka wiec zobaczymy malenka

Daj znać jak będziesz już po

Napisane przez martynka89

Ale mi smaka na tosty teraz narobilas

A mnie brzuch teraz po nich rozbolał, bo ostatnio nie jadłam nic takiego smażonego, a żołądek mam niestety cholernie wrażliwy jeśli chodzi o jedzenie

Napisane przez Karo89

Taka jest ta nasza Patisia, lubi robić innym smaki

A tam, wydaje Ci się Tak jakoś wyszło po prostu

[Karo89]

A no chyba faktycznie mi się wydawało hehehe

[martynka89]

Oj ja tez mam wrazliwy zoladek. Dluugo nie jadlam zupy kalafiorowej i jak zjadlam po kilku tygodniach, to mnie brzuch bolal okropnie. Tak samo mam z kapusta kiszona.

[KarlaNobody]

co do pogody mazurskiej to przed wyjazdem ogladalismy prognoze i mialy byc burze i pochmurno itp... a bylo slonecznie i goraco

dam znac jak po wizycie mam nadzieje ze sie dowiem czy juz blisko do porodu czy cos :P pocieszyloby mnie to hihi

[Patiisia]

Napisane przez martynka89

Oj ja tez mam wrazliwy zoladek. Dluugo nie jadlam zupy kalafiorowej i jak zjadlam po kilku tygodniach, to mnie brzuch bolal okropnie. Tak samo mam z kapusta kiszona.

Chciałabym swój jakoś 'uodpornić' ale niestety nie bardzo wiem czy się w ogóle da..



Swoją drogą, dziewczyny wiecie co się dziś dowiedziałam? Że mój tż-cik planuje iść do tej samej szkoły co ja! Tzn. do liceum zaocznego Bo on aktualnie ma tylko zawód, a jeśli zdobędzie wykształcenie średnie ma podobno więcej zarabiać.. kurcze nie wyobrażam sobie siedzieć z nim w tej samej klasie

[martynka89]

Napisane przez Patiisia

Chciałabym swój jakoś 'uodpornić' ale niestety nie bardzo wiem czy się w ogóle da..



Swoją drogą, dziewczyny wiecie co się dziś dowiedziałam? Że mój tż-cik planuje iść do tej samej szkoły co ja! Tzn. do liceum zaocznego Bo on aktualnie ma tylko zawód, a jeśli zdobędzie wykształcenie średnie ma podobno więcej zarabiać.. kurcze nie wyobrażam sobie siedzieć z nim w tej samej klasie

... i w tej samej lawce
Nie chcialabym chodzic do szkoly razem z TZtem. Tak samo nie chcialabym ze swoim facetem pracowac.

Wspominalas wczesniej, ze TZ bedzie sie zajmowal dzieckiem jak ty pojdziesz do szkoly. Chyba bedziecie musieli w takim razie zmienic plany?

[aguu00]

Napisane przez Patiisia

Chciałabym swój jakoś 'uodpornić' ale niestety nie bardzo wiem czy się w ogóle da..


Swoją drogą, dziewczyny wiecie co się dziś dowiedziałam? Że mój tż-cik planuje iść do tej samej szkoły co ja! Tzn. do liceum zaocznego Bo on aktualnie ma tylko zawód, a jeśli zdobędzie wykształcenie średnie ma podobno więcej zarabiać.. kurcze nie wyobrażam sobie siedzieć z nim w tej samej klasie

To śmiesznie by było, ale ja też bym sobie tego nie wyobrażała.
Co do żołądka, nigdy nie miałam problemów, zawsze mogłam wszystko jeść i w ogóle.. ale są jakieś świetne tabletki na żołądek żeby właśnie nie mieć z nim problemów ale to raczej was nie dotyczy

mnie od wczoraj ta skóra boli, boli nic nie przechodzi.. ;x

Patiisia, fakt mi teraz też ochoty na tosty narobiłaś.

[Karo89]

Patisia ja też bym z Tżtem nie chciała chodzić do jednej klasy śmiesznie mogłoby to wyglądać.
Ale chyba właśnie to Ci plany pokrzyżuje, bo kto w tedy z małym by siedział jak będziecie w szkole?

[Patiisia]

Napisane przez martynka89

... i w tej samej lawce
Nie chcialabym chodzic do szkoly razem z TZtem. Tak samo nie chcialabym ze swoim facetem pracowac.

Wspominalas wczesniej, ze TZ bedzie sie zajmowal dzieckiem jak ty pojdziesz do szkoly. Chyba bedziecie musieli w takim razie zmienic plany?

Ja też nie chcę, zresztą z nim to by nie była nauka Dlatego będę się starać o przyjęcie mnie od razu do 2 klasy, ponieważ pierwszą zaliczyłam jakby nie patrzeć, w technikum

Tak, podczas gdy będziemy w szkole synek będzie albo z prababcią albo z babcią W sumie to dopiero dzisiaj się dowiedziałam że tż planuje iść do szkoły akurat tam. Chociaż z drugiej strony to będzie fajnie, w piątek lekcje kończą się o 20, to będę miała chociaż z kim wracać W dalszym ciągu jednak boję się o reakcję dziadków.. Dla mnie to będzie chyba najlepsze wyjście, gdyż po technikum i tak nie znalazłabym u nas w mieście pracy, a na studia nie byłoby mnie stać, a tak mam nadzieję że dorobię sobie na te studia chociaż (bo będę miała kiedy), no i spędzę więcej czasu z synkiem. Nie będzie też nerwów w postaci nie przygotowania na niezapowiedzianą kartkówkę czy odpytywanie.

Napisane przez aguu00

To śmiesznie by było, ale ja też bym sobie tego nie wyobrażała.
Co do żołądka, nigdy nie miałam problemów, zawsze mogłam wszystko jeść i w ogóle.. ale są jakieś świetne tabletki na żołądek żeby właśnie nie mieć z nim problemów ale to raczej was nie dotyczy

mnie od wczoraj ta skóra boli, boli nic nie przechodzi.. ;x

Patiisia, fakt mi teraz też ochoty na tosty narobiłaś.

No kurde, co jest Za mną tosty chodziły od paru już dni, no to je w końcu zrobiłam

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez Karo89

Patisia ja też bym z Tżtem nie chciała chodzić do jednej klasy śmiesznie mogłoby to wyglądać.
Ale chyba właśnie to Ci plany pokrzyżuje, bo kto w tedy z małym by siedział jak będziecie w szkole?

Śmiesznie to mało powiedziane, ja bym rąk nie mogła od niego odpędzić I nici z przyswajania wiedzy!

[Karo89]

Napisane przez Patiisia

Śmiesznie to mało powiedziane, ja bym rąk nie mogła od niego odpędzić I nici z przyswajania wiedzy!

w moim przypadku to nie takie hop siup zrobić sobie tosty, muszę pierw do sklepu dymać po ten toster chyba ładnie uśmiechnę się do Tżta

Dziewczyny powiedzcie mi, przeczuwałyście co będzie mieć czy dopiero po wizycie wiedziałyście jaka płeć ?

[Patiisia]

Napisane przez Karo89

w moim przypadku to nie takie hop siup zrobić sobie tosty, muszę pierw do sklepu dymać po ten toster chyba ładnie uśmiechnę się do Tżta

Dziewczyny powiedzcie mi, przeczuwałyście co będzie mieć czy dopiero po wizycie wiedziałyście jaka płeć ?

I jeszcze zatrzepocz rzęsami Ja czasem tak dla jaj jak tż-ta proszę o coś to mówię "proszę, proszę, proszęęęę" i do tego ładny uśmiech i rzęsy idą w ruch Zazwyczaj działa

Tak, przeczuwałam, od początku byłam pewna że to będzie dziewczynka, z tż wybraliśmy imię dla małej już w 2-3 mc ciąży. Dopiero na usg wyszło jaką mam wspaniałą intuicję, no i jest- mój kochany Filipek Raz miałam tylko sprzeczny sen, że urodził mi się chłopczyk, i to był chyba właśnie znak z góry

[zapałeczka]

Napisane przez Karo89

w moim przypadku to nie takie hop siup zrobić sobie tosty, muszę pierw do sklepu dymać po ten toster chyba ładnie uśmiechnę się do Tżta

Dziewczyny powiedzcie mi, przeczuwałyście co będzie mieć czy dopiero po wizycie wiedziałyście jaka płeć ?

Ja byłam dziwnie pewna od samego początku co do płci, na dzień dzisiejszy został mi tydzień do porodu i moje przeczucia sprawdzone dalej są bez zmian Także raczej niespodzianki nie będzie

[Karo89]

Ooo widzisz, pomysł super może podziała hehehe


Kurczaki, ale intuicja ja jakoś nie wiem... chociaż ostatnio jak byłam z koleżanką na zakupach to weszłam do smyka, bo musiałam za czymś popatrzeć. i tak jak sobie szłam między regałami, to uśmiechnęły się do mnie takie cudne, różowe body z babeczką na środku. chciałam je od razu kupić, ale jak oprzytomniałam to popukałam sobie po czole, że przecież za wcześnie i poszłam stamtąd

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez zapałeczka

Ja byłam dziwnie pewna od samego początku co do płci, na dzień dzisiejszy został mi tydzień do porodu i moje przeczucia sprawdzone dalej są bez zmian Także raczej niespodzianki nie będzie

Oby Tydzień do porodu, ale czas leci jak tam się czujesz?

[Patiisia]

Napisane przez Karo89

Kurczaki, ale intuicja ja jakoś nie wiem... chociaż ostatnio jak byłam z koleżanką na zakupach to weszłam do smyka, bo musiałam za czymś popatrzeć. i tak jak sobie szłam między regałami, to uśmiechnęły się do mnie takie cudne, różowe body z babeczką na środku. chciałam je od razu kupić, ale jak oprzytomniałam to popukałam sobie po czole, że przecież za wcześnie i poszłam stamtąd

Ja też patrzyłam tylko na dziewczęce ciuszki I na wątku pisałam o moim Skarbie per 'mała, małej' Na usg niemal się rozryczałam jak się okazało że to chłopiec Ale teraz już się z tego powodu cieszę

Oczywiście nie mówię że u Ciebie tak będzie, bo może Twoja intuicja jest lepsza

[martynka89]

Napisane przez Patiisia

Ja też nie chcę, zresztą z nim to by nie była nauka Dlatego będę się starać o przyjęcie mnie od razu do 2 klasy, ponieważ pierwszą zaliczyłam jakby nie patrzeć, w technikum

Tak, podczas gdy będziemy w szkole synek będzie albo z prababcią albo z babcią W sumie to dopiero dzisiaj się dowiedziałam że tż planuje iść do szkoły akurat tam. Chociaż z drugiej strony to będzie fajnie, w piątek lekcje kończą się o 20, to będę miała chociaż z kim wracać W dalszym ciągu jednak boję się o reakcję dziadków.. Dla mnie to będzie chyba najlepsze wyjście, gdyż po technikum i tak nie znalazłabym u nas w mieście pracy, a na studia nie byłoby mnie stać, a tak mam nadzieję że dorobię sobie na te studia chociaż (bo będę miała kiedy), no i spędzę więcej czasu z synkiem. Nie będzie też nerwów w postaci nie przygotowania na niezapowiedzianą kartkówkę czy odpytywanie.



No kurde, co jest Za mną tosty chodziły od paru już dni, no to je w końcu zrobiłam

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------



Śmiesznie to mało powiedziane, ja bym rąk nie mogła od niego odpędzić I nici z przyswajania wiedzy!

To twoja decyzja, rodzice sie za ciebie uczyc nie beda Jak uwazasz, ze w technikum moze byc ci ciezko i i tak po nim pracy nie znajdziesz to szkoda marnowac czas. Rodzice powinni zrozumiec a nawet jak na poczatku beda sprzeciwy, to pewnie szybko sie z tym pogodza.

Napisane przez Karo89

w moim przypadku to nie takie hop siup zrobić sobie tosty, muszę pierw do sklepu dymać po ten toster chyba ładnie uśmiechnę się do Tżta

Dziewczyny powiedzcie mi, przeczuwałyście co będzie mieć czy dopiero po wizycie wiedziałyście jaka płeć ?

Ja przeczuwalam chlopca a wyszla dziewczynka.
Do d*** z taka intuicja

[Karo89]

Napisane przez martynka89

Ja przeczuwalam chlopca a wyszla dziewczynka.
Do d*** z taka intuicja

Ja właśnie nie przeczuwam nic, po za tym co zwróciłam uwagę na te ubranka

Chciałam zawsze pierw synka ale oczywiście jak będzie córa to też będzie super ważne żeby zdrowe było to się tylko liczy

[Patiisia]

Napisane przez martynka89

To twoja decyzja, rodzice sie za ciebie uczyc nie beda Jak uwazasz, ze w technikum moze byc ci ciezko i i tak po nim pracy nie znajdziesz to szkoda marnowac czas. Rodzice powinni zrozumiec a nawet jak na poczatku beda sprzeciwy, to pewnie szybko sie z tym pogodza.


Ja przeczuwalam chlopca a wyszla dziewczynka.
Do d*** z taka intuicja

Martynko dziadkowie Bo rodzice to tam palicho, moja mama sama takie coś zrobiła, więc dlaczego mi by miała zabraniać, tym bardziej że za niedługo kończę 18 i sama będę decydować o mojej przyszłości. A u dziadków jestem na razie na utrzymaniu, więc boję się że będą mnie krytykować że idę na łatwiznę itp.

A więc dziś już druga rzecz jaka nas łączy Moja intuicja też jest do d..

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez Karo89

ważne żeby zdrowe było to się tylko liczy

Ja się właśnie ciągle obawiam że coś będzie nie tak Tyle teraz chorych dzieci się rodzi, i to w moim bliskim otoczeniu że aż strach pomyśleć że mój synek też mógłby być chory

[zapałeczka]

Napisane przez Karo89

Oby Tydzień do porodu, ale czas leci jak tam się czujesz?

Czuje się w porządku Tylko cholernie boję się porodu... Przez sobotę/niedzielę byłam w szpitalu (lekarz kazał, bo mały się jakoś mozolnie ruszał, a jak tylko wylądowałam w szpitalu na obserwacji, to szaleje do dziś jak wariat jakiś... więc się wyleżałam tam niepotrzebnie... )

Po tym pobycie w szpitalu mam stracha, bo leżąc na ktg słyszałam jak się dziewczyna męczyła przy porodzie... ponad 30 minut tego słuchałam i jestem przerażona Także póki tam nie wylądowałam chciałam rodzić, a teraz boje się chwili dostania skurczów...

[Patiisia]

Napisane przez zapałeczka

Czuje się w porządku Tylko cholernie boję się porodu... Przez sobotę/niedzielę byłam w szpitalu (lekarz kazał, bo mały się jakoś mozolnie ruszał, a jak tylko wylądowałam w szpitalu na obserwacji, to szaleje do dziś jak wariat jakiś... więc się wyleżałam tam niepotrzebnie... )

Po tym pobycie w szpitalu mam stracha, bo leżąc na ktg słyszałam jak się dziewczyna męczyła przy porodzie... ponad 30 minut tego słuchałam i jestem przerażona Także póki tam nie wylądowałam chciałam rodzić, a teraz boje się chwili dostania skurczów...

Oj ja cały czas boję się porodu.. Ale musimy być silne, kto urodzi nasze maluchy jak nie my?

[aguu00]

Napisane przez Karo89

w moim przypadku to nie takie hop siup zrobić sobie tosty, muszę pierw do sklepu dymać po ten toster chyba ładnie uśmiechnę się do Tżta

Dziewczyny powiedzcie mi, przeczuwałyście co będzie mieć czy dopiero po wizycie wiedziałyście jaka płeć ?

ha, mi się zawsze śniła córka, jak patrzyłam na usg to nigdy nawet nie pomyślałam, że może być to dziewczynka.. obecnie chciałabym synka bo lepiej brzmi też synuś mamusi niż córeczka więc zobaczymy. aż nie mogę się doczekać

zapałeczka, och nie dziwie się, ale pomyśl, że tobie może pójdzie łatwo.
Ja to się bardziej obawiam albo krępuje tego że ludzie będą nade mną stali i w ogóle niż samego porodu tak mi się wydaje.

możliwe jest żeby dziecko leżało bokiem? znaczy nie wiem jak to się nazywa

[Karo89]

Patisia ja też się martwię, ale lepiej się nie denerwować, bo to nic dobrego nie przyniesie.

zapaleczka wcale się nie dziwię, bo ja też się boję, mimo, że ja to dopiero będę w marcu gdzieś rodzić, jak wszystko dobrze pójdzie.
Ale nie denerwuj Ty się tak, bo nie możesz. Odpoczywaj i się relaksuj Twoje maleństwo wszystko odczuwa...


Aguu córusia to tatusia a synuś mamusi ja teraz mam bliżej nieokreślone myśli co bym chciała

[Patiisia]

Napisane przez Karo89

Aguu córusia to tatusia a synuś mamusi ja teraz mam bliżej nieokreślone myśli co bym chciała

Mój maluszek będzie takim synusiem mamusi Chociaż tatusia też pewnie

[KarlaNobody]

wrocilam od ginka... mala przytyla przez 3 tyg pol kilo wazy 2700

widzialam buzke w 4D ^^ przecudna i jeszcze otwierala ja... Moja słodzinka

mala nie wybiera sie jeszcze na swiat wiec ze wczesniejszego porodu nici no ale skoro ona tak chce to dam rade chociaz szczerze powiem ze powoli fiksuje i chce juz miec ja na zewnatrz
w srode bede miala robione KTG

[Karo89]

Ach zazdroszczę Wam, że już niedługo będziecie mogły tulić, całować swoje maleństwa

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez KarlaNobody

wrocilam od ginka... mala przytyla przez 3 tyg pol kilo wazy 2700

widzialam buzke w 4D ^^ przecudna i jeszcze otwierala ja... Moja słodzinka

mala nie wybiera sie jeszcze na swiat wiec ze wczesniejszego porodu nici no ale skoro ona tak chce to dam rade chociaz szczerze powiem ze powoli fiksuje i chce juz miec ja na zewnatrz
w srode bede miala robione KTG

ale super
Jak jej dobrze tam to po co na siłę wyciągać chociaż wcale Ci się nie dziwię, że chciałabyś już ją mieć przy sobie

[Patiisia]

Napisane przez KarlaNobody

wrocilam od ginka... mala przytyla przez 3 tyg pol kilo wazy 2700

widzialam buzke w 4D ^^ przecudna i jeszcze otwierala ja... Moja słodzinka

mala nie wybiera sie jeszcze na swiat wiec ze wczesniejszego porodu nici no ale skoro ona tak chce to dam rade chociaz szczerze powiem ze powoli fiksuje i chce juz miec ja na zewnatrz
w srode bede miala robione KTG

Ojej jak ładnie już waży praktycznie o 1 kg więcej od mojego Filipka I zazdroszczę że córeczka pokazała Ci buźkę Mi mój F. coś nie chce

[aguu00]

Napisane przez Karo89

Patisia ja też się martwię, ale lepiej się nie denerwować, bo to nic dobrego nie przyniesie.

zapaleczka wcale się nie dziwię, bo ja też się boję, mimo, że ja to dopiero będę w marcu gdzieś rodzić, jak wszystko dobrze pójdzie.
Ale nie denerwuj Ty się tak, bo nie możesz. Odpoczywaj i się relaksuj Twoje maleństwo wszystko odczuwa...


Aguu córusia to tatusia a synuś mamusi ja teraz mam bliżej nieokreślone myśli co bym chciała

tatusia, eh. trzeba najpierw zaleźć Poza tym zawsze chciałam pierwszego syna. a jak ex tatuś chciał syna to ja uparcie że córkę co w sumie było mi bez różnicy, teraz nastawiłam sie na syna więc zobaczymy co to będzie

Napisane przez KarlaNobody

wrocilam od ginka... mala przytyla przez 3 tyg pol kilo wazy 2700

widzialam buzke w 4D ^^ przecudna i jeszcze otwierala ja... Moja słodzinka

mala nie wybiera sie jeszcze na swiat wiec ze wczesniejszego porodu nici no ale skoro ona tak chce to dam rade chociaz szczerze powiem ze powoli fiksuje i chce juz miec ja na zewnatrz
w srode bede miala robione KTG

łe, to nie fajnie, znaczy że jeszcze jej się nie śpieszy bo ja dziś sobie uświadomiłam że w najgorszym wypadku urodzę do 25 września, masakra!

[Karo89]

dziewczyny uciekam spać, tzn. w wyrko się położyć, może coś poczytam... bo dzisiaj prawie cały dzień przesiedziałam przy komputerze...

Śpijcie dobrze

[muffinka90]

Karla slicznie malenka rosnie jakos wytrzymasz, juz tylko trzy tygodnie do terminu, dasz rade

Patiisia synek chce ci zrobic niespodzianke i dlatego sie nie pokazuje

Karo mi wszyscy bez wyjatku mowili, ze bedzie dziewczynka, nawet moj maly kuzynek, to ja na to, ze na zlosc bedzie chlopiec i jest mala wredota po mamusi, nie dal laski z siebie zrobic

[Patiisia]

Napisane przez Karo89

dziewczyny uciekam spać, tzn. w wyrko się położyć, może coś poczytam... bo dzisiaj prawie cały dzień przesiedziałam przy komputerze...

Śpijcie dobrze

Maksimum 4h dziennie na komputerze podczas ciąży Przynajmniej tak mi każdy mówi

Dobranoc

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez muffinka90

Karla slicznie malenka rosnie jakos wytrzymasz, juz tylko trzy tygodnie do terminu, dasz rade

Patiisia synek chce ci zrobic niespodzianke i dlatego sie nie pokazuje

Karo mi wszyscy bez wyjatku mowili, ze bedzie dziewczynka, nawet moj maly kuzynek, to ja na to, ze na zlosc bedzie chlopiec i jest mala wredota po mamusi, nie dal laski z siebie zrobic

Haha ta, mój synek też wredota po mamusi Ale za to jaka kochana

[aguu00]

Napisane przez Karo89

dziewczyny uciekam spać, tzn. w wyrko się położyć, może coś poczytam... bo dzisiaj prawie cały dzień przesiedziałam przy komputerze...

Śpijcie dobrze

Dobranoc

Patiisia, czytałam o tym i chodzi o to że komputery dawały jakieś promieniowanie czy coś.. co podobno już jest nieaktualne, znaczy że monitory mają już teraz jakąś osłonę i nie są niebezpieczne dla kobiet w ciąży. ^^