Snujemy sobie coraz śmielsze plany, bo swoje śluby za 2 lata mamy:) - PM2013 cz.4 :)

[Calipso88]

Napisane przez malinka9191

i sama piszesz, że poswiecasz 10 lat zeby moc sobie pozwolic na auto itp. jeśli tak to do cholery gdzie jest powolalanie? bo jakby bylo powolanie to te 10 lat by nie bylo z mysla ze ooo fajnie bede miec auto, duzo zarobie, studia sie zwrocą.. tylko ze bedzie sie leczylo ludzi, nawet za darmo..

teraz to mnie z leksza obrażasz... nigdy nie napisałam i nie napisałabym czegoś podobnego, że uczę się dla kasy, dla auta, domu podróży etc!
Powołanie moja kochana poczułam mają jakieś 5-6 lat a wtedy ciężko o kalkulację! I od tamtej pory flaki sobie wypruwałam, żeby móc się dostać na te studia i żal mi dupę ściska, jak widze niektóre osoby na moich studiach, które są tam, bo mamusia płaci i chce żeby synuś był lekarzem. Nawet nie wiesz ile rzeczy się przez te studia wyrzekłam! Po to żeby co? Kupić se auto!!?? proszę Cię...

[malinka9191]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

oj tak. Czasem zabawy weselne są po prostu żenujące
Za jedną z najbardziej żenujących uważam tą:
1 etap:
Mężczyźni lokują puste butelki po piwie w spodniach w ten sposób, by wystawała sama szyjka. Panie dostają szklanki pełne wody. Zadaniem pań jest przelanie jak największej ilości wody do pustych butelek. Liczy się czas i precyzja. Technika dowolna.
2 etap:
Puste szklanki stawiamy na podłodze, a panowie bez użycia rąk przelewają z powrotem zawartość butelki do szklanki. Oczywiście butelka nadal znajduje się w spodniach panów. Wygrywa ta para, która rozleje najmniej wody.

a mam znajomą, która zażyczyła sobie tą zabawę na własnym weselu bo taka fantastyczna jest. Ważne, zaznaczyła też, że kobieta i mężczyzna nie mogą być parą, bo wtedy jest bardziej zabawnie

to już klekka przesada

[dahna1990]

Napisane przez malinka9191

ja nie mówiłam że inni nie kradną. ale inni nie kryja się jeden drugiego jesli pacjentowi sie cos stanie... wtedy lekarz jest swiety i nic złego nie zrobił.. i przepraszam, ale nie kładz wszystkich Paków do jednego wora ze kradną.. nie kazdy taki jest.. inne nacje tez takie sa.. a to ze u nas dostaja 1000 a gdzie indziej wiecej to takei zycie.. nikt nikogo nie zmusza do pracy tutaj..
nie chodzi o to, że mam żal do lekarzy tylko widzę co się dzieje i jak ludzi sa traktowani.. nie znasz wszystkich pacjentów, tak nie mow, ze znasz pacjetów, bo kazdy jest inny..
i ja Twoje zdanie szanuje, a Ty uszanuj moje..

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------


mamy takie samo podejscie
ja cche na swoich winko i ze 2 czy 3 osoby i tyle.. posiedziec pogadac.. TŻ też tak ma..

a gdyby to mój TŻ miał stać naśrodku z jakąś piondą to bym podeszła i tak jej lutnęła że by nie ustała na nogach TŻ zrobił by to samo

[melleczka]

no tak tylko szkola strazacka czy zawodowka nie kosztuja ponad 100tys. i nie chodzilo mi o to ze czlowiek idzie na studia medyczne z mysla o tym by miec z tego kokosy kiedys. chociaz dzisiaj niestety czesto rodzice posylaja dzieci na takie studia zeby im kasy nie brakowalo kiedys.

ja zawsze mowilam ze wierze w Boga a nie w instytucje kosciola. a jak Pan Jezus chodzil po swiecie to nie bylo tabletek anty i prezerwatyw. ja mam swoje przekonania i ich sie trzymam. dla mnie zwiazek malzenski to jest zwiazek zawarty przed Bogiem a nie urzednikiem. a zawiera sie go po to zeby stworzyc rodzine i wychowywac dzieci zgodnie z jakimis wartosciami. nie po to zeby nosic wspolne nazwisko i nie miec problemow z zaciagnieciem kredytu. takie jest moje zdanie. natomiast jesli chodzi o pewne zasady panujace w kosciele to uwazam ze swiat sie zmienia i w kosciele tez jest rewolucja potrzebna. i nie uwazam sie za wielka grzesznice wspolzyjac przed slubem skoro 200m ode mnie mieszka ksiadz pedofil ze swoja kochanka w dodatku, ktory mi bedzie jna spowiedzi prawil moraly ze seks przedmalzenski jest wielkim grzechem. jest - ale wtedy jezeli jest to seks przygodny i niezwiazany z miloscia. natomiast jezeli dwie osoby sie kochaja i wiaza ze soba przyszlosc to w moim odczuciu nie jest to grzech. jezeli chodzi o wspolne mieszkanie to mieszka sie ze soba po to zeby stworzyc rodzine i tu sprawa juz wyglada troche inaczej bo przed oltarzem slubuje sie wychowac potomstwo w wierze katolickiej.

i uwierz mi ze ja nie mialam od malego kupe kasy. wrecz przeciwnie. teraz dopiero moge powiedziec ze zyje na poziomie sredniej krajowej. ale nie bede sie tu rozpisywac jak bylo i jak jest bo to sa zbyt prywatne sprawy. zycie tez mnie nauczylo pewnych rzeczy.

[Calipso88]

Napisane przez malinka9191

ja nie mówiłam że inni nie kradną. ale inni nie kryja się jeden drugiego jesli pacjentowi sie cos stanie... wtedy lekarz jest swiety i nic złego nie zrobił.. i przepraszam, ale nie kładz wszystkich Paków do jednego wora ze kradną.. nie kazdy taki jest.. inne nacje tez takie sa.. a to ze u nas dostaja 1000 a gdzie indziej wiecej to takei zycie.. nikt nikogo nie zmusza do pracy tutaj..

To Ty nie wkładaj do jednego wora wszystkich lekarzy. Boziu -przykro mi, że miałaś ciężkie dzieciństwo i wiązaliście ledwie koniec z końcem, ale to też nie wina lekarzy o w końcu wszyscy niech wyjadą, Polska będzie zalana lekarzami we wschodu, gdzie co...trzeci chyba jest zakażony wirusem HIV

Skończmy ten chory temat...

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez melleczka

no tak tylko szkola strazacka czy zawodowka nie kosztuja ponad 100tys. i nie chodzilo mi o to ze czlowiek idzie na studia medyczne z mysla o tym by miec z tego kokosy kiedys. chociaz dzisiaj niestety czesto rodzice posylaja dzieci na takie studia zeby im kasy nie brakowalo kiedys.

ja zawsze mowilam ze wierze w Boga a nie w instytucje kosciola. a jak Pan Jezus chodzil po swiecie to nie bylo tabletek anty i prezerwatyw. ja mam swoje przekonania i ich sie trzymam. dla mnie zwiazek malzenski to jest zwiazek zawarty przed Bogiem a nie urzednikiem. a zawiera sie go po to zeby stworzyc rodzine i wychowywac dzieci zgodnie z jakimis wartosciami. nie po to zeby nosic wspolne nazwisko i nie miec problemow z zaciagnieciem kredytu. takie jest moje zdanie. natomiast jesli chodzi o pewne zasady panujace w kosciele to uwazam ze swiat sie zmienia i w kosciele tez jest rewolucja potrzebna. i nie uwazam sie za wielka grzesznice wspolzyjac przed slubem skoro 200m ode mnie mieszka ksiadz pedofil ze swoja kochanka w dodatku, ktory mi bedzie jna spowiedzi prawil moraly ze seks przedmalzenski jest wielkim grzechem. jest - ale wtedy jezeli jest to seks przygodny i niezwiazany z miloscia. natomiast jezeli dwie osoby sie kochaja i wiaza ze soba przyszlosc to w moim odczuciu nie jest to grzech. jezeli chodzi o wspolne mieszkanie to mieszka sie ze soba po to zeby stworzyc rodzine i tu sprawa juz wyglada troche inaczej bo przed oltarzem slubuje sie wychowac potomstwo w wierze katolickiej.

i uwierz mi ze ja nie mialam od malego kupe kasy. wrecz przeciwnie. teraz dopiero moge powiedziec ze zyje na poziomie sredniej krajowej. ale nie bede sie tu rozpisywac jak bylo i jak jest bo to sa zbyt prywatne sprawy. zycie tez mnie nauczylo pewnych rzeczy.

Ksiądz pedofil - prywatnie, ale w spowiedzi w stule jest przedstawicielem P. Jezusa :/ No instytuacja Kościoła jest potrzebna ale i reforma by im się przydała ....

[201609062115]

Napisane przez dahna1990

Ja zabiłabym jak by mi na panieńskim dziewczyny dały do zjedzenia tort z penisem, dla mnie to jest obrzydliwe

A ja bym chciała mieć taki z bitej śmietany

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

oj tak. Czasem zabawy weselne są po prostu żenujące
Za jedną z najbardziej żenujących uważam tą:
1 etap:
Mężczyźni lokują puste butelki po piwie w spodniach w ten sposób, by wystawała sama szyjka. Panie dostają szklanki pełne wody. Zadaniem pań jest przelanie jak największej ilości wody do pustych butelek. Liczy się czas i precyzja. Technika dowolna.
2 etap:
Puste szklanki stawiamy na podłodze, a panowie bez użycia rąk przelewają z powrotem zawartość butelki do szklanki. Oczywiście butelka nadal znajduje się w spodniach panów. Wygrywa ta para, która rozleje najmniej wody.

a mam znajomą, która zażyczyła sobie tą zabawę na własnym weselu bo taka fantastyczna jest. Ważne, zaznaczyła też, że kobieta i mężczyzna nie mogą być parą, bo wtedy jest bardziej zabawnie

Żenada po prostu, takie zabawy według mnie są "zabawne" dla tych, których nie dotyczą

Napisane przez malinka9191

a gdyby to mój TŻ miał stać naśrodku z jakąś piondą to bym podeszła i tak jej lutnęła że by nie ustała na nogach TŻ zrobił by to samo

I ja i ja! ostatnio na weselu ledwie uciekłam przed lecącą w moją stronę podwiązką i oczywiście "nowej" Parze Młodej wszyscy śpiewali gorzko gorzko a oni się pocałowali w usta odrazu powiedziałam TŻ, że z nami by to nie przeszło bo lasce bym kark skręciła, a jego tak strzaskała po pycholu, że by żałował do końca życia

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez melleczka

ja zawsze mowilam ze wierze w Boga a nie w instytucje kosciola. a jak Pan Jezus chodzil po swiecie to nie bylo tabletek anty i prezerwatyw. ja mam swoje przekonania i ich sie trzymam. dla mnie zwiazek malzenski to jest zwiazek zawarty przed Bogiem a nie urzednikiem. a zawiera sie go po to zeby stworzyc rodzine i wychowywac dzieci zgodnie z jakimis wartosciami. nie po to zeby nosic wspolne nazwisko i nie miec problemow z zaciagnieciem kredytu. takie jest moje zdanie. natomiast jesli chodzi o pewne zasady panujace w kosciele to uwazam ze swiat sie zmienia i w kosciele tez jest rewolucja potrzebna. i nie uwazam sie za wielka grzesznice wspolzyjac przed slubem skoro 200m ode mnie mieszka ksiadz pedofil ze swoja kochanka w dodatku, ktory mi bedzie jna spowiedzi prawil moraly ze seks przedmalzenski jest wielkim grzechem. jest - ale wtedy jezeli jest to seks przygodny i niezwiazany z miloscia. natomiast jezeli dwie osoby sie kochaja i wiaza ze soba przyszlosc to w moim odczuciu nie jest to grzech. jezeli chodzi o wspolne mieszkanie to mieszka sie ze soba po to zeby stworzyc rodzine i tu sprawa juz wyglada troche inaczej bo przed oltarzem slubuje sie wychowac potomstwo w wierze katolickiej.

czy nie mając ślubu/mając ślub cywilny nie można tworzyc rodziny? Nie można swoim dzieciom przekazywać wartości i wychować na pożądnego człowieka?Wybacz, Ale tak to zabrzmiało z Twoich ust (a może raczej z klawiatury )

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez sayuri_69

I ja i ja! ostatnio na weselu ledwie uciekłam przed lecącą w moją stronę podwiązką i oczywiście "nowej" Parze Młodej wszyscy śpiewali gorzko gorzko a oni się pocałowali w usta odrazu powiedziałam TŻ, że z nami by to nie przeszło bo lasce bym kark skręciła, a jego tak strzaskała po pycholu, że by żałował do końca życia

ale kto rzucał tą podwiązką?? :O

[melleczka]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

oj tak. Czasem zabawy weselne są po prostu żenujące
Za jedną z najbardziej żenujących uważam tą:
1 etap:
Mężczyźni lokują puste butelki po piwie w spodniach w ten sposób, by wystawała sama szyjka. Panie dostają szklanki pełne wody. Zadaniem pań jest przelanie jak największej ilości wody do pustych butelek. Liczy się czas i precyzja. Technika dowolna.
2 etap:
Puste szklanki stawiamy na podłodze, a panowie bez użycia rąk przelewają z powrotem zawartość butelki do szklanki. Oczywiście butelka nadal znajduje się w spodniach panów. Wygrywa ta para, która rozleje najmniej wody.

a mam znajomą, która zażyczyła sobie tą zabawę na własnym weselu bo taka fantastyczna jest. Ważne, zaznaczyła też, że kobieta i mężczyzna nie mogą być parą, bo wtedy jest bardziej zabawnie

widzialam jedno wesele na ktorym to bylo. zenada po prostu:/

Napisane przez Calipso88

WTF! 120tys - medycyna = 6 lat - u nas za to 2pokojowe mieszkanie można kupić

u nas to nie wiem czy by teraz za to kawalerke kupil. u mnie w miescie 2-pokojowe mieszkanie kosztuje okolo. 220 000zl:/ a w miescie jest ok. 7tys mieszkancow wiec to nie krakow, niestety ceny krakowskie:/

Napisane przez Calipso88

To Ty nie wkładaj do jednego wora wszystkich lekarzy. Boziu -przykro mi, że miałaś ciężkie dzieciństwo i wiązaliście ledwie koniec z końcem, ale to też nie wina lekarzy o w końcu wszyscy niech wyjadą, Polska będzie zalana lekarzami we wschodu, gdzie co...trzeci chyba jest zakażony wirusem HIV

Skończmy ten chory temat...

caly swiat jest zepsuty. w innych krajach tez kradna i oszukuja. i nie mozna generalizowac. nie wszyscy lekarze sa zli tak jak to wyzej zostalo napisane

co do pogrubionego...
doslownie chory temat

[_kamea_]

Napisane przez Calipso88

widzę MALINKA-mało wiesz o lekarzach

powiem Ci -bolą mnie takie opinie ludzi, ale takie jest właśnie przeświadczenie- lekarz to złodziej, który jak najwięcej garnie do własnej kieszeni, pazerna świnia, która patrzy gdzie tylko się zaczepić, ale nikt nie patrzy na to z drugiej strony- obecnie chirurg po 2 speckach w szpitalu klinicznym zarabia 2,2tys zł -uczyłabyś się tyle po to, żeby harować jak wół za takie pieniądze? Albo jak np ja zacznę pracę 1,2tys - za 6lat nieprzespanych nocy? I jak facet ma wyżywić rodzinę?
Osobiście mnie to bardzo boli- to właśnie postrzeganie lekarzy w takim złym świetle. owszem, nie jeden sobie na to zapracował, ale nie jeden jest idealistą, który jest tym lekarzem z powołania, żeby pomagać ludziom... tylko z samych dobrych intencji człowiek nie wyżyje..A jasne-lekarze się wzajemnie kryją, bo inaczej media by ich zrujnowały a i tak-włącz sobie wiadomości -dziennie prawie mają nagonkę na lekarzy-tylko o tych dobrych nikt nic nie powie, a o tych co zawalą, to jest głośno i nawet nie mogą się usprawiedliwić, a czasem wina nie leży do końca po ich stronie(nie mówię o tych pijanych!)

...zostawmy lepiej ten temat, bo się jeszcze burza rozpęta...

Szczerze - nie spotkałam nigdy biednego lekarza
Prędzej czy później rozkręci się w zawodzie i zarobi swoje - 100 zl za prywatna wizytę polegającą nieraz na zadaniu kilku pytań no heloł... poza tym na rękę im idzie NFZ i państwo przeznaczając minimum kasy na publiczne szpitale i przychodnie, więc chorzy chcą sobie poprawić żywot leczeniem prywatnym i kółko sie zamyka...

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

oj tak. Czasem zabawy weselne są po prostu żenujące
Za jedną z najbardziej żenujących uważam tą:
1 etap:
Mężczyźni lokują puste butelki po piwie w spodniach w ten sposób, by wystawała sama szyjka. Panie dostają szklanki pełne wody. Zadaniem pań jest przelanie jak największej ilości wody do pustych butelek. Liczy się czas i precyzja. Technika dowolna.
2 etap:
Puste szklanki stawiamy na podłodze, a panowie bez użycia rąk przelewają z powrotem zawartość butelki do szklanki. Oczywiście butelka nadal znajduje się w spodniach panów. Wygrywa ta para, która rozleje najmniej wody.

a mam znajomą, która zażyczyła sobie tą zabawę na własnym weselu bo taka fantastyczna jest. Ważne, zaznaczyła też, że kobieta i mężczyzna nie mogą być parą, bo wtedy jest bardziej zabawnie

o kurde

Napisane przez melleczka

ja zawsze mowilam ze wierze w Boga a nie w instytucje kosciola. a jak Pan Jezus chodzil po swiecie to nie bylo tabletek anty i prezerwatyw. ja mam swoje przekonania i ich sie trzymam. dla mnie zwiazek malzenski to jest zwiazek zawarty przed Bogiem a nie urzednikiem. a zawiera sie go po to zeby stworzyc rodzine i wychowywac dzieci zgodnie z jakimis wartosciami. nie po to zeby nosic wspolne nazwisko i nie miec problemow z zaciagnieciem kredytu. takie jest moje zdanie. natomiast jesli chodzi o pewne zasady panujace w kosciele to uwazam ze swiat sie zmienia i w kosciele tez jest rewolucja potrzebna. i nie uwazam sie za wielka grzesznice wspolzyjac przed slubem skoro 200m ode mnie mieszka ksiadz pedofil ze swoja kochanka w dodatku, ktory mi bedzie jna spowiedzi prawil moraly ze seks przedmalzenski jest wielkim grzechem. jest - ale wtedy jezeli jest to seks przygodny i niezwiazany z miloscia. natomiast jezeli dwie osoby sie kochaja i wiaza ze soba przyszlosc to w moim odczuciu nie jest to grzech. jezeli chodzi o wspolne mieszkanie to mieszka sie ze soba po to zeby stworzyc rodzine i tu sprawa juz wyglada troche inaczej bo przed oltarzem slubuje sie wychowac potomstwo w wierze katolickiej.

A daj spokój z klerem... raz, że zrobili z kościoła dochodową dla siebie instytucję, to jeszcze robią z ludzi debili i grzeszników, usprawiedliwiając tym chyba swoje błedy i grzechy

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez melleczka

widzialam jedno wesele na ktorym to bylo. zenada po prostu:/

i to wielka

[_kamea_]

Własnie rozmawiałam pół godziny z koleżanką i zorientowałam się że nie mam już darmowych minut

[melleczka]

Napisane przez _kamea_

A daj spokój z klerem... raz, że zrobili z kościoła dochodową dla siebie instytucję, to jeszcze robią z ludzi debili i grzeszników, usprawiedliwiając tym chyba swoje błedy i grzechy

dla siebie??? zeby to kochanka naszego proboszcza co drugi dzien chodzi do fryzjera i kosmetyczki, jezdzi ekstra samochodem i ma supermodne ciuchy. z pensji nauczycielskiej?? raczej watpie

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez _kamea_

Własnie rozmawiałam pół godziny z koleżanką i zorientowałam się że nie mam już darmowych minut

rachunek więc zaboli

[_kamea_]

Napisane przez melleczka

dla siebie??? zeby to kochanka naszego proboszcza co drugi dzien chodzi do fryzjera i kosmetyczki, jezdzi ekstra samochodem i ma supermodne ciuchy. z pensji nauczycielskiej?? raczej watpie

sorki, dla siebie i rodziny
U mnie w parafii proboszcz z pieniędzy zebranych na budowę kościoła wybudował dom dla kochanki i dwójki dzieci

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

rachunek więc zaboli

Głupota mnie nie boli, to rachunek będzie bolał

[201609062115]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

ale kto rzucał tą podwiązką?? :O

No PMka

Napisane przez _kamea_

Własnie rozmawiałam pół godziny z koleżanką i zorientowałam się że nie mam już darmowych minut

UUU zaboli

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez sayuri_69

No PMka

ale w jakim celu ?

[dahna1990]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

ale w jakim celu ?

Może to takie rzucanie welonem

[melleczka]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

ale w jakim celu ?

zamiast welonu zapewne w niektorych regionach polski zamiast welonu rzuca sie podwiazke lub bukiet

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez melleczka

zamiast welonu zapewne w niektorych regionach polski zamiast welonu rzuca sie podwiazke lub bukiet

o bukietach wiem, ale że podwiązką też się rzuca

[_kamea_]

Napisane przez melleczka

zamiast welonu zapewne w niektorych regionach polski zamiast welonu rzuca sie podwiazke lub bukiet

Jeszcze się z latającą po sali podwiązką nie spotkałam o bukiecie i welonie to wiem

[Linaewen]

oo ja byłam pewna, że Ty kościelny bierzesz planujecie taki też później?

Nie. Ja jestem ateistką[aktualnie zbieram się do apostazji], TŻ ma jakieś tam swoje wyobrażenia Boga, ale nie katolickie, więc nie bierzemy kościelnego w żadnym obrządku

[melleczka]

wracajac do tematu powolania... w dzisiejszej polsce nie ma czegos takiego jak praca z powolania. nawet jezeli ktos od dziecka marzy o tym zeby isc na filologie i zostac nauczycielem polskiego to trzeba sie powaznie zastanowic czy za te 1200zl ktore bedzie przez 10 lat zarabial bedzie w stanie utrzymac rodzine. tak samo z policjantem, mechanikiem, strazakiem, sklepikarzem czy piekarzem. i nikt mi nie wmowi ze pieniadze nie graja roli. ja kiedys kochalam malowac, rodzice chcieli abym szla do szkoly artystycznej. ale kto mi da prace po malarstwie? utrzymam sie ze sprzedazy obrazkow na ryneczku? i tak niestety zaprzepascilam talent bo juz od dawna nie maluje. nie bylo to dla mnie przyszlosciowe chociaz to kochalam. potem mialam straszne ambicje zeby isc na prawo. i tu znowu... przeszkody finansowe. wydam fortune na studia, bede zarywac noce a potem przy aplikacji mnie kopna w dupsko i po 5 latach rzetelnej nauki bede miala tyle samo co po zwyklej socjologii. bo nie mam znajomosci. mamy takie czasy ze TRZEBA patrzec na wzgledy finansowe. praca z powolania + dobre zarobi to dZis sa sporadyczne przypadki. bo najczesciej przy wyborze studiow ludzie kieruja sie nie swoja pasja ale pytaniem "czy ja po tym znajde prace?"

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez Linaewen

Nie. Ja jestem ateistką[aktualnie zbieram się do apostazji], TŻ ma jakieś tam swoje wyobrażenia Boga, ale nie katolickie, więc nie bierzemy kościelnego w żadnym obrządku

wiec dla was jedyna forma slubu jest slub cywilny i ja w takim wypadku nie mam nic przeciwko slubom cywilnym, tak jak nie mam nic przeciwko ateistom, muzulmanom czy zydom. kazdy ma jakies swoje przekonania i wedle nich zyje

[Linaewen]

Napisane przez melleczka

ja zawsze mowilam ze wierze w Boga a nie w instytucje kosciola. a jak Pan Jezus chodzil po swiecie to nie bylo tabletek anty i prezerwatyw. ja mam swoje przekonania i ich sie trzymam. dla mnie zwiazek malzenski to jest zwiazek zawarty przed Bogiem a nie urzednikiem. a zawiera sie go po to zeby stworzyc rodzine i wychowywac dzieci zgodnie z jakimis wartosciami. nie po to zeby nosic wspolne nazwisko i nie miec problemow z zaciagnieciem kredytu.

Przepraszam bardzo, ale można wychowywać czy żyć zgodnie z jakimiś wartościami BEZ KOŚCIOŁA! Rodzinę też tworzy bez kościoła!
Jak mnie wkurza takie gadanie...

[201609062115]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

ale w jakim celu ?

Napisane przez dahna1990

Może to takie rzucanie welonem

Dokładnie tak u nas się rzuca czym się chce, wybór należy do PM, i szczerze to nie spotkałam się z Pmką rzucającą bukietem, choć wiem, że się to praktykuje welonem lub podwiązką ściągniętą wcześniej zębami przez męża

[melleczka]

Napisane przez Linaewen

Przepraszam bardzo, ale można wychowywać czy żyć zgodnie z jakimiś wartościami BEZ KOŚCIOŁA! Rodzinę też tworzy bez kościoła!
Jak mnie wkurza takie gadanie...

wszystko co zostalo na ten temat przeze mnie napisane tyczy sie osob zyjacych w wierze chrzescijanskiem. ja nie mam nic przeciwko ateistom czy muzulmanom. kazdy wychowuje swoje dzieci wedlug swoich zasad. chodzilo mi o to ze jesli ktos przyjal chrazest i pozostale sakramenty, jest wierzacy to ma obowiazek w sposob chrzescijanski stworzyc rodzine i wychowac dzieci. na swiecie sa setki wyznan i ja nie mowie ze jedno jest lepsze czy gorsze. ale jezeli ktos w cos wierzy to powinien byc w tym wszystkim konsekwentny. bo biorac slub koscielny slubuje sie wychowac potomstwo w wierze chrzescijanskiej. zapewne w innych wyznaniach jest podobna formulka i ja tu nikogo nie krytykuje. wybacz jesli cie urazilam, ale zle mnie zrozumialas

[Linaewen]

Napisane przez melleczka

wszystko co zostalo na ten temat przeze mnie napisane tyczy sie osob zyjacych w wierze chrzescijanskiem. ja nie mam nic przeciwko ateistom czy muzulmanom. kazdy wychowuje swoje dzieci wedlug swoich zasad. chodzilo mi o to ze jesli ktos przyjal chrazest i pozostale sakramenty, jest wierzacy to ma obowiazek w sposob chrzescijanski stworzyc rodzine i wychowac dzieci. na swiecie sa setki wyznan i ja nie mowie ze jedno jest lepsze czy gorsze. ale jezeli ktos w cos wierzy to powinien byc w tym wszystkim konsekwentny. bo biorac slub koscielny slubuje sie wychowac potomstwo w wierze chrzescijanskiej. zapewne w innych wyznaniach jest podobna formulka i ja tu nikogo nie krytykuje. wybacz jesli cie urazilam, ale zle mnie zrozumialas

A, no to ok, bo wiesz, zabrzmiało dziwnie, a ja jestem przeczulona na tym punkcie...

[mia8544]

Napisane przez malinka_070190

Heh ja jestem z Moim osobno przez miesiąc czasu,a on schudł 6 kg! Napisał mi, że nie ma ochoty na jedzenie;(

mój TŻ też mi cos wspomniał raz że nie jdał obiadu bo nie miał ochoty i myślę że to nie był jedyny raz wiec już sie boje jak on będzie wyglądal jka wróci.
Pamiętam jak wrócił ze stanów 4 lata temu to wyglądał strasznie, był suchy jak patyk

Napisane przez sayuri_69

My też nie jak się zabieramy do tańca to wszyscy z nas leją właśnie chcemy się zapisać na taki podstawowy kurs tańca, a potem wziąć jeszcze kilka indywidualnych lekcji

Cześć Dziewczynki
Jeszcze tylko 3 dni do pracy i 2 dni wolnego
Wczoraj był 17 i apropo tego co pisałam w klubie, to mimo, że nasze nie były zaplanowane to nikt się tak nie cieszył jak teraz i nie powiem, żeby nie było mi trochę przykro... Ale generalnie mamy z TŻ wy***ane na tą sytuację

Oj my też nie potrafimy anczyc, oboje ruszamy sie jak z kołkiem w d... Dlatego po wakacjach będzimy myśleć o jakims kursie tanca

Hej piękne
widze że zawrzało na wątku

Lin, tak z ciekawości, do ślubu się w białej skuni wybierasz?

[melleczka]

dziewczyny macie jakis przepis na fajna szarlotke? bo taka zwykla na kruchym albo biszkoptowym juz mi sie znudzila i bym cos innego zrobila ostatnio z budyniem robilam

[Linaewen]

Lin, tak z ciekawości, do ślubu się w białej skuni wybierasz?

Z długim trenem i prawdopodobnie jakimiś kolorowymi elementami Do tego płaszcz-taka pelerynka- z kapturem, kwiaty we włosy, być może kwiatowa biżuteria

Mniej więcej taki płaszcz, tylko w kolorze dodatków do sukni-marzy mi się lawenda...

I do tego ślub w plenerze.

[201609062115]

Ok Dziewczynki, ja uciekam do pracy
Będę pewnie jutro po południu, bo idę na rano
Miłego popołudnia