Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI

[la'Mbria]

Nie wiem czy cudowne ale jak się nie ma swojej rodziny za bardzo to chociaż dobrze mieć tożsamość narodową w postaci "dziadzia Piłsudskiego"
No i ja się wzoru je na wychowaniu jakie ja wyniosłam z domu moich dziadków. Tam obraz Piłsudskiego wisiał obok Matki Boskiej

[Joanna XL]

Moi znajomi - Niemka i Polak mówią między sobą po angielsku a do dzieci w swoich językach ... Wiadomo przedszkole to niemiecki...
W wychowaniu dwujęzycznym problemem jest że dziecko może mieć problem z ogarnianiem na początku i może dłużej potrwać zanim zacznie mówić składnie, dłuższymi zdaniami etc U tych znajomych dzieci jednak dużo lepiej mówią po niemiecku bo z ojcem to mają kontakt chwilę i w weekendy ... I są dosyć mocno zaskoczone że są inni ludzie (my) mówiący w tym dziwnym języku
Nam wszyscy mówią żeby mówić po polsku - że przedszkole wystarczy bo dzieci są chłonne... Ja bym mogła po niemiecku, mąż pracuje w angielskim więc też by mógł -ale jednak będziemy uczyli z błędami, złym akcentem - szczerze to nie wiem ile w tym prawdy. Póki co radio jest po niemiecku, ew tv i z czasem bajki też tylko w tym języku... Niech się osłuchuje

Może też postaw na polskie czytanie , bajki itd? No i sama mów do niego tylko po polsku -jak jesteście sami... Jest to jednak jakaś inwestycja na przyszłość - dodatkowa umiejętność.

Inna sprawa że moja córka w przedszkolu największe szanse będzie miała na turecki i arabski

[SzaraMyszka90]

Napisane przez Joanna XL

Inna sprawa że moja córka w przedszkolu największe szanse będzie miała na turecki i arabski

Błagam, nie mów że za odrą jest aż tak źle z tą islamizacją Nie wiem jak Was ale mnie to trochę przeraża

Creature Twoj dzieciak ma szczeście z tymi językami Zreszą Joasi i Hagie i Lambrii też

[patisia123]

Ostatnio na fb wyświetlił mi się filmik jak w niemieckich szkołach są traktowani rodowici Niemcy przez islamistów. Masakra, że tam jest tego tyle, że w klasach Niemcy stanowią mniejszość.

[HaGie]

My do dziecka w domu mówimy tylko po polsku, bo wszyscy "znawcy" (pedagog, psycholog itp.) twierdzili, że tak najlepiej. Jest tak, jak Asia mówi, zawsze jest jakiś inny akcent, ewentualne błędy itp. Ja bardzo się bałam zanim moje dziecię poszło do szkoły, bo ona po angielsku znała kilka słów - z bajek, książeczek dla dzieci, ale okazało się, że bariera językowa nie jest dla małego dziecka żadną przeszkodą. Po prostu w szkole jest angielski, w domu polski. Creature Ty się teraz nie skupiaj na "nauce" polskiego, po prostu mów do Młodego po polsku, nie naciskaj, jeżeli będzie chciał Ci odpowiadać po angielsku, bo jeżeli odpowiada, to i tak znaczy, że rozumie co do niego powiedziałaś. Dzieciaki szybko łapią... A dlaczego rosyjskiego też chcesz go uczyć?
W czerwcu byłam u koleżanki na 4 urodzinach jej dziecka. Ta dziewczynka też z mieszanego związku, bo matka Polka, ojciec Czech, a niania, u której spędza większość czasu Angielka. I ona ma 4 latka i doskonale mówi w każdym języku (po czesku najmniej, bo najmniej czasu z ojcem spędza, no i ojciec dużo po polsku mówi), ale z babcią Czeszką się dogada. W ogóle była śmieszna sytuacja, bo po urodzinach byliśmy u nich jeszcze na grillu i była tam jeszcze jedna para (Polacy, ale ich córka mówi tylko po angielsku) i dziewczynki (moja córka i tamte dwie) bawiły się razem i ta Olivka jak mówiła do mojej córki to po polsku, a do tamtej dziewczynki po angielsku

[martolina1982]

Czytam i jestem zafascynowana. Wasze dzieci to prawdziwi obywatele swiata. Beda miec na starcie to czego żadna szkola jezykowa nie da. Super!!!

[Joanna XL]

Wiecie - tak źle nie jest ... Ja mieszkam akurat w tego typu dzielnicy -ja patrze na grupę przedszkolną w sąsiedztwie to 2-3 blondynków w porywach na kilkanascioro dzieci ... Mi akurat takie sąsiedztwo odpowiada - problemów żadnych ,bezpiecznie, rodzinnie... I człowiek nie czuje się obco- bo wszyscy są mniej lub bardziej obcy ... no i egzotycznie
Ale językowo słabo - mój mąż ma kolegę który kończył gimnazjum obok nas ... I potem mówił po niemiecku z błędami i się zniego na stażu Niemcy śmiali ...A on jest rodowitym Niemcem.

Także pewnie się przeprowadzimy ... Zresztą i tak trochę nam ciasno się zrobi ... Może do Polski wrócimy. Zobaczymy.

Ja już po owocach i kawce - także jedzeniowo dzień zmierza do końca

A moje dziecko - które właśnie zaczęło raczkować - najbardziej upodobało sobie najzwyklejszą plastikową piłkę którą kiedyś kotu rzucaliśmy i została ... I po co kupować jakiekolwiek wypasione zabawki ?

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Przyszedł mi jeszcze do głowy jeden przykład - kolega z dzieciństwa mojego męża.. urodzony w UK , matka Polka, ojciec Nowozelandczyk... Matka się uparła żeby mówić do niego tylko po angielsku bo mu akcent zepsuje (jaki akcent - polsko-nowozelandzki). .. A i tak z wakacji w Polsce sporo podłapał - tyle że teraz sporo rozumie ale już woli mówić po angielsku (brakuje mu słów).. I w sumie szkoda - bo w między czasie ze znajomości polskiego zrobił się atut ...

Creature ja bym jak Hagie radzi - mówiła do małego po polsku ale bez ciśnienia... A babcia jak taka troskliwa niech z nim gada albo śle filmy /bajki/komiksy po polsku (nie wiem co tam lubi)... Chowajcie poliglotę, a co tam

[HaGie]

Martolina proszę powiedz coś o tej swojej diecie

[Joanna XL]

Właśnie Marta Nas się wstydzisz ? My to chyba już wszystkie diety mamy za sobą ... Przynajmniej ja ...

Jak mówisz że niedrogie - czyżby kapuściana? Dalej pamiętam ochydny smak tej zupy

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Zjadłam ostatni posiłek dziś - i smutno mi z tego powodu

Ale dzień na czysto i z treningiem - czwarty

[martolina1982]

Nie nie kapusciana. Dieta Eweliny z Warsaw Shore. Taki byla pulpecik w pierwszejedycji a teraz coraz szczuplejsza. Na jej blogu jest nagranie

[Joanna XL]

O ja jestem tak zacofana że nawet do końca nie kojarze co to jest Warsaw Shore
Myślę że każda dieta jest ok o ile jest skuteczna i jesteśmy w stanie na niej wytrzymać ...
Ktoś z sąsiadów smaży mięcho

[tamlin111]

Ja też niewiem co to Warsaw Shore

Jeść

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Moja Paula ma chłopaka Dziś miała się odbyć pierwsza randka. Od dwóch dni Paula u moich rodziców, no i Mikołaj tam mieszka i wczoraj został jej chłopakiem. Przychodze do niej po pracy a ta usta wymalowane, oczywiście na zewnątrz też, do randki się szykowala

[insane_p]

Tamlin, jakie to slodziutki <3

[martolina1982]

o mamo! nowe wyzwania tamlin cie czekaja. ja to bym zaraz rozkminiała jak sie zachowac, czy pogadac z nia czy sie nie wtracac....też mnie to kiedyś czeka na razie moje dziewczyny eksplorują teran wokół naszego bloku i cieszą się swobodą. poniekąt zmuszona zdecydowałam sie aby same wychodziły na te półkolonie i z niej wracały. miałam już dość zrywania ich i ciągnięcia ze sobą do pracy i potem nerwów bo moze szefowa zadzowni a ja w drodze gdzieś kursuje z dziećmi. no i od tygodnia wszystko im rano szykuje, zostawiam telefon, kartke z instrukcjami i ide do pracy. one sie budza i szykuja a przed 10:00 wychodzą. o 14:00 kończą i same wracają. ja o 15:00 kończe i rowerem w 15 minut jestem w domu. o tyle jest to bezpieczne, ze ta świetlica jest jakieś 100m od naszego bloku i ida tylko alejką miedzy blokami, nawet z okna widac te swietlice. nie ma pasów itd.. Jedyne czego jeszcze nie ogarniamy to czesanie. chodza niestety jak czupiradła. nie da sie wieczorem ich uczesac tak by rano jakos to wyglądało no i w ogole popołudniami już puszczam na plac zabaw pod blok i wokół bloku. potrafia sie dwie godziny bawic w krzakach zwykłych maja sie co chwile meldowac domofonem, z reszta widze je z balkonu. fajny, nowy etap w ich i naszym życiu

[Joanna XL]

Dzień dobry!

U mnie 82,4 . Pospało się więc skalpel pewnie wieczorkiem ..

Marta puść link do tego bloga bo jakoś znaleźć nie mogę - a bym sobie poczytała...Zdjęcia znalazłam i faktycznie wylaszczona Tj nie mój styl absolutnie ale efekt świetny trudno dyskutować

Insane też jestem zaskoczona tymi rozmiarami ... Przymierzę dziś i zobaczę na ile to duże ... Pamietam że czułam się na tym weselu i poprawinach co w nich byłam b.grubo .. no ale w sumie jasię tak permanentnie czuję

Tamlin urocze

[martolina1982]

a też jakoś nie mogę znaleźć teraz :/

ona podala raptem jadlospis na jeden dzien. mam spisne w domu w kalendarzu to najwyzej wam napisze wieczorkiem o ile na telefonie mi sie uda

ale właśnie ma tam obiad dwa razy.

dziś mam 11 rocznicę ślubu...

[Joanna XL]

Marta my mamy 5 dziś

[martolina1982]

[patisia123]

no co tam ta Ewelina za jadłospis wkeliła? przestała już promować tę dietę baletnicy, która jest zwyczajną głodówką?

ah już widzę

[martolina1982]

nie pamietam dokładnie, ale

sniadanie płatki owsiane na wodzie + jjecznica z 1 calego jajka i 3 białek

II śniadanie bulka razowa plus serek wiejski light plus warzywo np.pomidor

obiad piers z kurczaka plus 90g ryżu (to zapamietalam :P) plus surówka

podwieczorek to samo co na obiad

kolacja ryba pieczona

jakoś tam mniej wiecej, gramatury nie pamietam


oooo znalazłaś tylko bardzo prosze nie komentujcie tej diety jako mojej, bo ja sie nie znam na tym. po prostu wydaje sie byc sensowna i nieudziwniona. wiadomo, ze jadlospis trzeba urozmaicac, na jedniodniowym przykladzie daleko sie nie zajedzie

[HaGie]

Tamlin zaczęło się poznałaś przyszłego zięcia fajne to takie

Zaraz muszę zerknąć na tę dietę, bo tej Eweliny w życiu na oczy nie widziałam, Warsaw cośtam też zresztą nie

Martolina Ty się tak nie zachwycaj tym, że nasze dzieciaki taki start mają, bo każdy medal ma dwie strony. OK, angielski może będą znały perfect, ale co z polskim? Mówić po polsku też mogą idealnie, ale gorzej już będzie z polską gramatyką, ortografią, pisaniem, czytaniem. JA nie jestem jej w stanie tego wszystkiego nauczyć, a nawet gdybym bardzo chciała, to trochę szkoda mi zaganiać ją po szkole (w której każdego dnia będzie spędzać 7 godzin, a jak ją oddam rano na świetlicę to nawet 8) do nauki polskiej ortografii. W przyszłym roku zapisuję ją do polskiej szkoły sobotniej, bo chcę, żeby uczyła się polskiego, polskiej historii i geografii, ale i tak mi jej szkoda, bo będzie miała wtedy tylko jeden dzień wolny w tygodniu - niedzielę. Więc niestety nie jest tak fajnie. A Wasze dzieciaczki mogą spokojnie nauczyć się angielskiego w polskich szkołach, tym bardziej, że teraz to już od przedszkola są języki obce.

Dziewczyny najlepszego z okazji rocznic ślubu tylko nie upijać mi się ze szczęścia hehe

ja dziś do rodziców jadę, ale najpierw muszę szybko posprzątać, bo zaraz koleżanka podrzuci mi swoją córkę... już czuję że mnie głowa rozboli bo to aż do godziny 17. Mamy dwójki dzieci, czy u Was w domu też jest tak głośno? Ja chyba nie jestem przyzwyczajona, bo zaraz mnie głowa boli haha

[Ashya_]

Ja zaraz jadę wykupywac wakacje napiszę potem co i jak z tego wyszło;d

Marta No ewelince się schudlo ładnie a ten jadłospis z jednego dnia co napisałaś wygląda bardzo sensownie

[la'Mbria]

Martolina 90 g ryżu to prawie cała torebka...na 1posilek to dużo wg mnie. Ja torebkę ryżu dziele na 2 posiłki czasem na 3 ale daje duuuzo warzyw

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Gratulacje z okazji rocznic Dziewczęta dużo miłości i może po piątce w totolotka z ten okazji

Kupiłam pieeeekne buty ♡♡♡ jestem zauroczona i gęba mi się cieszy bo właśnie siedzę u fryzjera. Eh...nie ma jak zakupy i fryzjer na poprawę humoru

Na marginesie nie mam pojęcia co to jest to Warsaw coś tam...a o tej pannie w życiu nie słyszałam. Myślalam ze może stosujesz dietę jakiejś Siwiec albo innej "gwiazdy"

[patisia123]

Ta Ewelina mówiła o 50g ryżu.

I dziewczyny żyjcie w tej błogiej nieświadomości odnośnie tego programu, polecam! ;-)

[martolina1982]

ugotowanego 90g to mało, coś ci sie pomyliło. nakładałam sobie na talerz po uprzednim zwazeniu. w życiu to nie jest wiekszosc torebki

o tym bardziej 50g :P ale ja chyba 90g wkładałam, bo coś mi taka waga utkwiła :/

poza tym nie rozkminiajcie tej diety, bo podałam ją po waszych prośbach a nie jako wzór do naśladowania.

[Joanna XL]

Tak , tak Marta tylko bez tortu z tej okazji my jutro idziemy na obiad gdzieś - żeby to jakoś uczcić ... zawsze coś razem przygotowywaliśmy ale deser zdecydowanie mi nie jest potrzebny

Normalnie 5 dni bez słodkiego i mnie nie ciągnie (póki co)

Dieta wygląda sensownie -choć sporo żółtek Ci zostanie No urozmaicać trzeba - bo fakt że długo się na piersi łamanej przez dorsza nie ujedzie

Co do gramatury - wydaje mi się że więcej sensu ma ważenie suchego - bo potem to tylko wody nabiera ... I tu L'ambria ma rację - 100g ma woreczek suchego ryżu i po ugotowaniu to sporo... Jakkolwiek ... Ja obecnie jem właśnie 100 g Na ogół na diecie jadałam 50 g suchego i potem nie mogłam wytrzymać bez podjadania ... A tak zjadam 100g około 13-14 , potem owoce z jogurtem (w sumie talerz ale nie banan) i kolację już bez węgli ... I o dziwo daję radę ... Dobrze mi to robi na psyche że choć na obiad się porządnie najem

No ale mam plan żeby co tydzień ciąć 10 g i dojść do tych 50 ... Bo jednak 100 to dużo wiadomo...

Dziś mam zresztą ziemniaki z łososiem , kalafiorem i kiszoną kapustą

Ashya powodzenia

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Hagie sporo zależy czy zamierzacie wracać do Polski... Bo jeśli nie to pewnie wystarczy rozmowa i książki po polsku... Ale jeśli ta i dziecko się kiedys zetknie z polskim systemem edukacji to już gorsza sprawa... Czytałam bloga matki w takiej sytuacji (tylko w Katarze-ale mała była w amerykańskiej szkole) i nawet nie zdawałam sobie sprawy że faktycznie w normalnym życiu raczej się nie używa pojęć typu licznik/mianownik itd a w szkole już trudno nie wiedzieć jak się toto nazywa po polsku ... Itd ...
A szkoła sobotnia może być fajna - koleżanki, coś wyjątkowego, te sprawy

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Zgadzam się że każdy medal ma dwie strony '

[creature666]

Dobry!
Najlepszego dziewczyny z okazji rocznic...
Ewelinę znam. Warsaw Shore oglądałam. Żałuję. Ona niby zaczęła robić rzęsy? Ja się może nie znam ale z 3km widać że nie do końca wie co robi... nie moja sprawa...
Tamlin gratuluję zięcia
No u mnie raczej polska szkoła w grę nie wchodzi... do Polski wracać nie chcę. Temat rzeka z jakich powodów...
Ashya śniłaś mi się ostatnio - byłyśmy na wakacjach razem - we Włoszech hehehe

Miałam dzisiaj zrobić foty,ale nie dam rady... jestem połamana. Tzn wszystko mnie boli - zakwasy i chyba coś mnie bierze...
Buuuuuuu

Ale beka w domu... mówię do Młodego po polsku / angielsku a on powtarza

[martolina1982]

i chyba tu nam sie rozmija, bo ja ważyłam po ugotowaniu pal licho. koniec tematu diety Eweliny z Warshaw Shore

teraz palę buraka, bo wyszłam na pocztę i połowe drogi przeszłam ze spódnicą w majtkach :P mieli pewnie ludzie uciechę

[Ashya_]

Creature Włochy też chce zwiedzić znowu ale nie tym razem no to w nocy w soboty na niedzielę lecę do Turcji czasu mało takze trzeba się przygotować

[creature666]

Huraaaaaay!!!! Zazdroszczę