Gruszki, śliwki do koszyka a wrześniówkom czas umyka! Wrzesień 2016

[Lady Audrey]

Napisane przez karis992

A widzisz, mówiłam haha
Dlaczego tak długo?! To lepiej nie zmniejszaj, bo potem w razie czego ewentualnie możesz nie zdążyć jej powiększyć!

Tak dlugo bo to jeden z lepszych jubilerów w moim mieście i dużo zamówień ma

Napisane przez turkusowapoziomka

Ja bym nie stała uparcie na stanowisku, że muszą być takie same i że któraś strona musi ustąpić owszem można wypracować jakiś kompromis ale nic na siłe przecież nikt nie będzie ich porównywał ze sobą

Dokładnie, ostatnio mój szef i jego żona pokazywali mi swoje obrączki i maja zupełnie inne i nie wygląda to źle

Napisane przez tomyskaja

Dziewczyny pamiętacie tę sukienkę ślubną o której pisałam, że kupiłam ją od kogoś i żadna krawcowa mi nie chciała jej naprawić i w końcu kupiłam nową z salonu? To tę starą mi się dziś udało sprzedać
Oczywiście te niewielkie rozdarcie pokazałam dziewczynie bo nawet go nie zauważyła mierząc, ale była nią tak zachwycona że odrazu ją kupiłą. Także i ona jest zadowolona, że za niewielkie pieniądze kupiła sukienkę i ja też jestem zadowolona że odzyskałam część kosztów i zwolniłam miejsce w szafie

A za ile sprzedałaś jeśli mogę wiedzieć? Mówilam, że rozcięcia nie ma prawie widać

[karis992]

Napisane przez tomyskaja

Dziewczyny pamiętacie tę sukienkę ślubną o której pisałam, że kupiłam ją od kogoś i żadna krawcowa mi nie chciała jej naprawić i w końcu kupiłam nową z salonu? To tę starą mi się dziś udało sprzedać
Oczywiście te niewielkie rozdarcie pokazałam dziewczynie bo nawet go nie zauważyła mierząc, ale była nią tak zachwycona że odrazu ją kupiłą. Także i ona jest zadowolona, że za niewielkie pieniądze kupiła sukienkę i ja też jestem zadowolona że odzyskałam część kosztów i zwolniłam miejsce w szafie

Super! Ta sukienka była naprawdę prześliczna, więc nic dziwnego że udało się sprzedać

Napisane przez Lady Audrey

Tak dlugo bo to jeden z lepszych jubilerów w moim mieście i dużo zamówień ma

To super

[Limonkaaa88]

Napisane przez Lady Audrey

A byliście u jednego jubilera czy u kilku? Bo może warto przejść się jeszcze do innych sklepów, może spodoba wam się jakiś model? Na pewno będzie dobrze i coś znajdziecie

A ja byłam u jubilera dzisiaj zapytać się o tą moją obrączkę. Powiedział, że może mi ją zmniejszyć ale radzi, że mam ją trochę ponosić po ślubie i wtedy zobaczyć czy mi przeszkadza bo na pewno nie spadnie.

I powiedział, że jesli bym chciała zmniejszyć obrączkę to będę czekać 2 miesiace

byliśmy u jedneog w sumie, bo dostałam o nim bardzo dużo pozytywnych opinii dlatego tam się wybraliśmy, a o innych nic nie wiem i nie chciałam pchać się gdzieś gdize mogą mi źle zrobić a to jednak na całe życie..

długo !!

Napisane przez karis992

Mój brat ma obrączkę żółte złoto, a jego żona ma taką samą - białe złoto. On lubi tylko żółte, ona żółtego nienawidzi. No i mają dwie różne, ale ten sam wzór. także zawsze można wypracować jakiś kompromis

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------


A widzisz, mówiłam haha
Dlaczego tak długo?! To lepiej nie zmniejszaj, bo potem w razie czego ewentualnie możesz nie zdążyć jej powiększyć!

dobrze, że mówisz. Ja jak mi ta babka powiedziała, że dwie innego koloru, to myślę sobie kurcze to tak z czapy wyjęte. Nie spotkałam się nigdy z innymi obrączkami u małżeństw i pewnie dlatego mam takie myślenie że jak to inna.. chcę takie same narazie wybrałam 12 obrączek i niedługo pokaże tżtwoi i zobaczymy czy któreś wpadną mu w oko a jak to nei wypali to wtedy zastanowię się nad innymi najwyżej już

Napisane przez tomyskaja

Dziewczyny pamiętacie tę sukienkę ślubną o której pisałam, że kupiłam ją od kogoś i żadna krawcowa mi nie chciała jej naprawić i w końcu kupiłam nową z salonu? To tę starą mi się dziś udało sprzedać
Oczywiście te niewielkie rozdarcie pokazałam dziewczynie bo nawet go nie zauważyła mierząc, ale była nią tak zachwycona że odrazu ją kupiłą. Także i ona jest zadowolona, że za niewielkie pieniądze kupiła sukienkę i ja też jestem zadowolona że odzyskałam część kosztów i zwolniłam miejsce w szafie

gratulacje, fajnie że się udało )

księciunio dziś powiedział żeby zadzwonić do niego po weekendzie i się umówić ;P

[tomyskaja]

Tego rozdarcia w sumie w ogóle nie skomentowała, powiedziała że ok, jej to nie przeszkadza i że w sumie robi tylko przyjęcie dla najbliższych osób bo okazało się że jest w 3 miesiącu ciąży a ślub ma teraz w lipcu.
Tak szczerze to nawet niewiele zarobiłam na tej sukience kupiłam ją z welonem za 500zł a sprzedałam za 550zł i sprzedałam bez welonu bo jeszcze mi się przyda

[daryska]

Napisane przez pestycyda

Ktora na zalando zamawia? Tam wysylka darmowa i zwrot tez podobno? A kurier do drzwi? A co jesli nas nigdy w godzinach kurierskich czyli do 15 nie ma w domu? Jeszcze zaden p**** kurier do nas nie przyszedl po 16 tylko zawsze " to zostawie u sasiadow"

ja zamawiam jestem zadowolona. przesyłka/zwrto/wymiana darmowa. kurier raczej do 16 przyjeżdza,ale można u sąsiada zostawić a przy zwrotach paczek kurier też do domu przyjeżdza o mniej więcej ustalonej godzinie nie wierzyłam w to,aż zwracałam raz zakupy

Napisane przez asiula1306

No pożyczyć to mamy od kogo ale tż nie chce A ja coraz bardziej myślę że to jednak faktycznie głupi pomysł z tym naszym samochodem. Ale wiem że tżowi zależy i będzie mu bardzo przykro

znajomi jechali swoim autem do ślubu,bo to ICH i sami prowadzili niby śmieszne.. ale z druiej stroyn u nas też był takie pomysły. jednak autko mamy czterosobowe, i w dodatku 3drzwiowe więc niewygodne jęsli chodzi o wsiadanie/wysiadanie gdyby było inne to też byśmy się zastanawiali pewnie.

Napisane przez Lady Audrey

A my w sumie mamy dużo załatwione, na dzień dzisiejszy wszystko dzisiaj byliśmy w USC i załatwilismy papiery

ZAZDROSZCZĘ ! i gratuluję

Napisane przez tomyskaja

Tego rozdarcia w sumie w ogóle nie skomentowała, powiedziała że ok, jej to nie przeszkadza i że w sumie robi tylko przyjęcie dla najbliższych osób bo okazało się że jest w 3 miesiącu ciąży a ślub ma teraz w lipcu.
Tak szczerze to nawet niewiele zarobiłam na tej sukience kupiłam ją z welonem za 500zł a sprzedałam za 550zł i sprzedałam bez welonu bo jeszcze mi się przyda

dobry interes!

Mi przyszły buty co wrzucałam w klubie. ogólnie są super! tzn pasowałyby, ALE są za duże (rozmiar) i niestety za wysokie !!!! bo to 11, a dla mnie super jest 9 i znowu w czarnej du** jestem!!

a zaproszenia stoją w miejscu, mielismy w weekend prosic gdzieś dalej, ale rodzice TŻta do tej pory się nie zorientowali czy goście w domu będą;/

[karis992]

Napisane przez Limonkaaa88

byliśmy u jedneog w sumie, bo dostałam o nim bardzo dużo pozytywnych opinii dlatego tam się wybraliśmy, a o innych nic nie wiem i nie chciałam pchać się gdzieś gdize mogą mi źle zrobić a to jednak na całe życie..

My też byliśmy u jednego. Zakład ma od ponad 25 lat, wszyscy z mojej i rodziny tżta u niego robią

dobrze, że mówisz. Ja jak mi ta babka powiedziała, że dwie innego koloru, to myślę sobie kurcze to tak z czapy wyjęte. Nie spotkałam się nigdy z innymi obrączkami u małżeństw i pewnie dlatego mam takie myślenie że jak to inna.. chcę takie same narazie wybrałam 12 obrączek i niedługo pokaże tżtwoi i zobaczymy czy któreś wpadną mu w oko a jak to nei wypali to wtedy zastanowię się nad innymi najwyżej już

A klasyczne? Czy takie w ogóle odpadają? Wg mnie to nic takiego mieć obrączki w dwóch kolorach

Napisane przez tomyskaja

Tego rozdarcia w sumie w ogóle nie skomentowała, powiedziała że ok, jej to nie przeszkadza i że w sumie robi tylko przyjęcie dla najbliższych osób bo okazało się że jest w 3 miesiącu ciąży a ślub ma teraz w lipcu.
Tak szczerze to nawet niewiele zarobiłam na tej sukience kupiłam ją z welonem za 500zł a sprzedałam za 550zł i sprzedałam bez welonu bo jeszcze mi się przyda

Najważniejsze, że nie jesteś stratna!

---------- Dopisano o 04:15 ---------- Poprzedni post napisano o 04:08 ----------

Limonkaaa88 dla Ciebie i dla Asiula1306 w klubie!

[pestycyda]

Napisane przez tomyskaja

Dziewczyny pamiętacie tę sukienkę ślubną o której pisałam, że kupiłam ją od kogoś i żadna krawcowa mi nie chciała jej naprawić i w końcu kupiłam nową z salonu? To tę starą mi się dziś udało sprzedać
Oczywiście te niewielkie rozdarcie pokazałam dziewczynie bo nawet go nie zauważyła mierząc, ale była nią tak zachwycona że odrazu ją kupiłą. Także i ona jest zadowolona, że za niewielkie pieniądze kupiła sukienkę i ja też jestem zadowolona że odzyskałam część kosztów i zwolniłam miejsce w szafie

Dobry interes zrobiłaś!

My dziś jedziemy do księdza na protokół. Oby poszło.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonkaaa88]

Napisane przez karis992

My też byliśmy u jednego. Zakład ma od ponad 25 lat, wszyscy z mojej i rodziny tżta u niego robią


A klasyczne? Czy takie w ogóle odpadają? Wg mnie to nic takiego mieć obrączki w dwóch kolorach



Najważniejsze, że nie jesteś stratna!

---------- Dopisano o 04:15 ---------- Poprzedni post napisano o 04:08 ----------

Limonkaaa88 dla Ciebie i dla Asiula1306 w klubie!

no dokładnie, dlatego łatwiej mi jest zaufać komuś kto ma doświadczenie i inni się nie zawiedli niż trafić przypadkiem i żałować ;/
klasyczne mi się nie podobają ! :P heheh zeszlismy z tżtem do 6 obrączek które nam obojgu się pdoobają, ja mam swój numer jeden tam a tż swój ale inny i pyta mnie dlaczego ja chcę więcej białego złota.. ja na jednym palcu noszę pierścionek okazało się że z różowego złota i jak zaczęłam mierzyć te prawdziwe żółte złoto z białym gdzie więcej było żółtego to wydawało mi się że to w ogóle nie pasuje do mojej dłoni, białe tak fajnie się komponuje na palach no i te różowe tak się nie rzuca w oczy jest delikatniejsze, może to też kwestwia przyzwyczajenia chwilę myśleliśmy czy by nie zrobić biało różowego bo pani nam pokazała obrączki pary na którą już czekały spakowane i muszę powiedzieć że bardzo ładnie wyglądały .. no ale mamy tydzień na podjęcie decyzji i zobaczymy nie lubię jak mam na popołudnie bo wtedy nic nie można załatwić i trzeba czekać na tydzień kiedy mam na rano ;/;/
lecę do klubu

Napisane przez pestycyda

Dobry interes zrobiłaś!

My dziś jedziemy do księdza na protokół. Oby poszło.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

powodzenia z protokołem !

---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:08 ----------

Ja dziś po pracy zasówam na panieński na mazury, pewnie jak dojadę to reszta będzie już leżeć i kwiczeć

[tomyskaja]

Napisane przez daryska

znajomi jechali swoim autem do ślubu,bo to ICH i sami prowadzili niby śmieszne.. ale z druiej stroyn u nas też był takie pomysły. jednak autko mamy czterosobowe, i w dodatku 3drzwiowe więc niewygodne jęsli chodzi o wsiadanie/wysiadanie gdyby było inne to też byśmy się zastanawiali pewnie.








Mi przyszły buty co wrzucałam w klubie. ogólnie są super! tzn pasowałyby, ALE są za duże (rozmiar) i niestety za wysokie !!!! bo to 11, a dla mnie super jest 9 i znowu w czarnej du** jestem!!

Oj auto 3 drzwiowe będzie niewygodne, szukałabym takiego które ma drzwi i z przodu i z tyłu
Co do butów to na pewno są piękne, wiadomo że im wyższy obcas tym lepiej się prezentuje ale musisz się dobrze w nich czuć. Możesz je odesłać?

[QUOTE=karis992;61905276]


Najważniejsze, że nie jesteś stratna!

---------- Dopisano o 04:15 ---------- Poprzedni post napisano o 04:08 ----------

QUOTE]
O tak, nawet szybko mi się ją udało sprzedać będę miała pieniążki np. opłatę dla księdza

Napisane przez pestycyda

My dziś jedziemy do księdza na protokół. Oby poszło.

Powodzenia!

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Dziewczyny jesteście przesądne? Będziecie miały coś niebieskiego, pożyczonego i starego na ślubie? Ja mam niebieską podwiązkę ale nie mam pojęcia co mieć starego i pożyczonego :P W sumie można by pożyczyć od kogoś podwiązkę i byłoby 3 w 1 ale u mnie pomysł już odpada :P

[Wanilka5]

Hejka ja już u Tz i po fryzerze śliczna fryzurke mi zrobił  w ogóle u Tz po tych wichurach prądu nie było całą noc dobrze ze juz jest ale za to zasięgu i neta nie ma w okolicy oczywiście zapomniałem o rajstopach i musieliśmy jechać po nie.slub dopiero o 17.40 jutro wam pokaże fryza w klubie

[visionAM]

A ja byłam u krawcowej i jestem zadowolona następne przymiarki z butami i biustonoszem.

Mamy też wstępnie wybraną cukiernię.

[pestycyda]

Napisane przez visionAM

A ja byłam u krawcowej i jestem zadowolona następne przymiarki z butami i biustonoszem.

Mamy też wstępnie wybraną cukiernię.

Pomału do przodu to najwazniejsze

Spisalismy protokol! nastepne odwiedziny u ksiedza dopiero wtorek przed slubem. I 50 zl w kieszeni bo zapowiedzi tylko beda w jednej parafii- ksiadz stwierdzil ze w parafii gdzie bierzemy slub nie trzeba bo nas juz tu nikt nie pamieta:p

[karis992]

Napisane przez tomyskaja

Oj auto 3 drzwiowe będzie niewygodne, szukałabym takiego które ma drzwi i z przodu i z tyłu

Zgadzam się z 3drzwiowym autem. Zazwyczaj mają niżej osadzone siedzenia i wejście i wyjście z klasą z auta może graniczyć z cudem

Napisane przez tomyskaja

Dziewczyny jesteście przesądne? Będziecie miały coś niebieskiego, pożyczonego i starego na ślubie? Ja mam niebieską podwiązkę ale nie mam pojęcia co mieć starego i pożyczonego W sumie można by pożyczyć od kogoś podwiązkę i byłoby 3 w 1 ale u mnie pomysł już odpada :P

Będę miała niebieską podwiązkę. Nie mam nic starego i pożyczonego. Chyba że pożyczę kolczyki od koleżanki, ale nie wiem czy mama się na to zgodzi (już pisałam w klubie że ma bzika na punkcie tego, żebym wyglądała mega fantastycznie, więc nawet biżuterię w salonie sukien chce mi kupić)... ;P

Napisane przez Wanilka5

Hejka ja już u Tz i po fryzerze śliczna fryzurke mi zrobił  w ogóle u Tz po tych wichurach prądu nie było całą noc dobrze ze juz jest ale za to zasięgu i neta nie ma w okolicy oczywiście zapomniałem o rajstopach i musieliśmy jechać po nie.slub dopiero o 17.40 jutro wam pokaże fryza w klubie

Nie mogę się doczekać udanej imprezy! ;*
Mój tż mieszka przy transformatorze i wczoraj w niego uderzył piorun więc nie mieli prądu od rana do 20. Na szczęście im nie wysadziło żadnych sprzętów agd czy rtv

Napisane przez visionAM

A ja byłam u krawcowej i jestem zadowolona następne przymiarki z butami i biustonoszem.

Mamy też wstępnie wybraną cukiernię.

Napisane przez pestycyda

Spisalismy protokol! nastepne odwiedziny u ksiedza dopiero wtorek przed slubem. I 50 zl w kieszeni bo zapowiedzi tylko beda w jednej parafii- ksiadz stwierdzil ze w parafii gdzie bierzemy slub nie trzeba bo nas juz tu nikt nie pamieta:p

Kurcze zaczynam się stresować, tym bardziej, że mama mi truje o ten protokół może jutro po kościele wejdziemy do zachrystii i się z księdzem umówimy

[asiula1306]

Ja przesądna nie jestem ale coś niebieskiego i pożyczonego będę miala- traktuje to jako tradycje a nie przesąd

Moi rodzice zakończyli wojaże służbowe i od dzisiaj mogą poświęcić się weselu co oznacza że szybko ruszymy do przodu

Powiedzcie mi jak jest z dniami skupienia? U nas na naukach nic o tym nie mówili, nie wiem czy są obowiązkowe?

I kiedy pierwsza spowiedz?

[tomyskaja]

Napisane przez asiula1306

Powiedzcie mi jak jest z dniami skupienia? U nas na naukach nic o tym nie mówili, nie wiem czy są obowiązkowe?

I kiedy pierwsza spowiedz?

Dni skupienia? A co to jest bo pierwszy raz się spotykam z czymś takim :P

Napisane przez visionAM

A ja byłam u krawcowej i jestem zadowolona następne przymiarki z butami i biustonoszem.

Mamy też wstępnie wybraną cukiernię.

Super

[karis992]

Napisane przez asiula1306

Ja przesądna nie jestem ale coś niebieskiego i pożyczonego będę miala- traktuje to jako tradycje a nie przesąd

Otóż to

Napisane przez asiula1306

Powiedzcie mi jak jest z dniami skupienia? U nas na naukach nic o tym nie mówili, nie wiem czy są obowiązkowe?

I kiedy pierwsza spowiedz?

Nie wszędzie są dni skupienia. u mnie też nie ma
Nie mam pojęcia kiedy pierwsza spowiedź. Też jestem ciekawa. I nadal nie rozumiem że miałaby być z całego życia ;/

[tomyskaja]

Nam ksiądz powiedział że pierwsza spowiedź może być w lipcu a druga dzień przed ślubem.

[Devileek]

Dziewczyny czy u was jest zwyczaj dawania ciasta po weselu ? Mam trochę z tym problem jest to koszt około 700 zł plus jakieś prezenciki ewentualnie. A jeszcze gdyby ktoś przyszedł przed ślubem z kartka życzeń to tez wypadało by dać taka paczkę z ciastem. Wiec znów dodatkowy koszt ( mogła bym poprosić kogoś znajomego o zrobienie placka wiec nie wyszło by tak zle ale na całe wesele gdzie potrzeba około 60 paczek to już nie bardzo się to ogarnie ) chciałam dam na weslee tylko małe sloiczki z miodem ale mam konflikt z mamą ze to bez sensu bo wszyscy są przyzwyczajeni do ciasta ...
A jeszcze przy okazji znajoma ze mojej miejscowości mnie tak zrozumiała ze nie chce w ogóle dawać paczek jak ktoś przyjdzie z życzeniami to już jest obgadana przez wszystkich
A mi jest jednak szkoda kasy, na weselu jest bardzo dużo jedzenia, ciasta, tort, słodki stół, barman i trochę się wkurzam na myśl że ktoś mi powie później ze nie dostał ciasta po weselu .... było by to trochę moim zdaniem chamskie ale.ludzie są dziwni ..

[visionAM]

U nas jest taki zwyczaj, ale daje się jedno pudełko na parę, więc my za około 50 pudełek zapłacimy 500zl. Ludziom, których nie będzie na weselu, nie dajemy ciasta, bo ono jest na sali, więc nie ma logistycznej możliwości żeby je nosić pod kościół... Ale poza tym nie planujemy żadnych ptezencików dla gości, wg mnie to zbędny wydatek, bo mało kto potrafi taki prezent docenić.

[karis992]

Napisane przez Devileek

Dziewczyny czy u was jest zwyczaj dawania ciasta po weselu ? Mam trochę z tym problem jest to koszt około 700 zł plus jakieś prezenciki ewentualnie. A jeszcze gdyby ktoś przyszedł przed ślubem z kartka życzeń to tez wypadało by dać taka paczkę z ciastem. Wiec znów dodatkowy koszt ( mogła bym poprosić kogoś znajomego o zrobienie placka wiec nie wyszło by tak zle ale na całe wesele gdzie potrzeba około 60 paczek to już nie bardzo się to ogarnie ) chciałam dam na weslee tylko małe sloiczki z miodem ale mam konflikt z mamą ze to bez sensu bo wszyscy są przyzwyczajeni do ciasta ...
A jeszcze przy okazji znajoma ze mojej miejscowości mnie tak zrozumiała ze nie chce w ogóle dawać paczek jak ktoś przyjdzie z życzeniami to już jest obgadana przez wszystkich
A mi jest jednak szkoda kasy, na weselu jest bardzo dużo jedzenia, ciasta, tort, słodki stół, barman i trochę się wkurzam na myśl że ktoś mi powie później ze nie dostał ciasta po weselu .... było by to trochę moim zdaniem chamskie ale.ludzie są dziwni ..

U nas jak komuś zostaje dużo ciasta/dużo wódki to po prostu na odchodne daje po wódce na parę albo po jakimś większym (po kostce) kawałku ciasta na parę. W sumie z żadnego wesela jeszcze nie dostaliśmy placka do domu ani wódki nie załapaliśmy się. A dla tych, którzy przyjdą pod kościół kupimy czekolady albo cukierki i z koszyczka sami będą wybierać

[asiula1306]

U nas niby jest taki zwyczaj ale nie wiem czy ktoś przywiązuje do tego wagę moja druhna mówiła mi jakiś czas temu że ma dla mnie pudełka ze swojego wesela ale nawet nie wiem czy będziemy zamawiać więcej ciasta żeby rozdać. Ja raczej wolałabym rozdać po prostu jak zostanie a nie ze to forma prezentu i każdy musi dostać.

[visionAM]

To u nas to niestety działa jako forma prezentu na do widzenia i kupuje się to specjalnie tylko po to, niezależnie od innych ciast.

[turkusowapoziomka]

Tak u mnie jest taki zwyczaj z tymi ciastami

Napisane przez visionAM

To u nas to niestety działa jako forma prezentu na do widzenia i kupuje się to specjalnie tylko po to, niezależnie od innych ciast.

u mnie jest tak samo.

Ja zawsze po weselu, na drugi dzień je zjadam wtedy ciasto do kawy z paczki jak znalazł

I osobiście nie wyobrażam sobie tego ciasta nie dawać chociaż racja, że to zawsze jakaś oszczędność jak się z tego rezygnuje ale jakoś to dla mnie normalne i jakbym miała nie dawać ciasta to było by mi dziwnie, tak po prostu. Słoik z miodem, fajnie wygląda na zdjęciach.. a czy ktoś to potem rzeczywiście je ze smakiem?

[tomyskaja]

U nas nie ma takiego zwyczaju ze koniecznie na odchodne trzeba dać ciasto. Oczywiście gdy zostanie to goście dostają żeby się nie zmarnowalo albo blizsi goście dostają wódkę.
Co do prezencikow to tez nie dajemy. Mało kto je docenia wiec stwierdziliśmy ze to zbędny wydatek.

[Stokrotek90]

My będziemy rozdawać ciasta. Generalnie nie planujemy ciasta na głównych stołach, tylko dwie patery piętrowe na stole kawowo-herbacianym. Będziemy mieli ponad 20 blach ciasta, więc albo po weselu, albo po poprawinach (w zależności od tego, czy ktoś zostaje na drugi dzień). Fakt, że nas kosztuje tyle, co składniki + przewóz ciast + pudełka, które już mamy zakupione

Co do tradycji "coś starego, coś pożyczonego" - "starą" mam bardotkę, "niebieski" mam pierścionek zaręczynowy, ale planuje też podwiązkę, "pożyczone" będą kolczyki

Wczoraj pojechaliśmy rozwozić zaproszenia (ok. 200 km w jedną stronę) - masakra jakie to jest wykańczające... nawet nie tyle samo jechanie, co miłe rozmówki, powtarzanie tych samych formuł, odmawianie zostania dłużej, bo przecież miejsc do odwiedzania kilkanaście... wczoraj po prostu umarłam... padłam po 22.

[pestycyda]

My dajemy wódkę. Ciasto chciała dawać moja mama ale jej wyperswadowałam, że albo jedno albo drugie. U nas w rodzinie jakos się ciasta nienrozdaje ale kiedy powiedziałam w pracy: 170 km od rodzinnego miasta ze bez cista to byli mocno zdziwieni. Raz kolezanka nawet nieświadomie na moj poglad opowiadala z oburzeniem ze dostala zamiast ciasta cukierka na odchodne.

Pożyczoną mam torebkę- fakt że będzie w aucie i na sali tylko, stary pierścionek, nowe jest wszystko inne, niebieska wstążka przy podwiązce:p

Jaka niespodziankę wczoraj dostalam. Moj ukochany przyszly maz kupil mi rower! Prawdziwa holenderkę Batavus! Nigdy nie mialam rowera poza tym na komunie bo jak kupilismy to mi ukradli. Ciesze sie jakmdziecko!

[karis992]

Napisane przez pestycyda

Jaka niespodziankę wczoraj dostalam. Moj ukochany przyszly maz kupil mi rower! Prawdziwa holenderkę Batavus! Nigdy nie mialam rowera poza tym na komunie bo jak kupilismy to mi ukradli. Ciesze sie jakmdziecko!

O ja! zazdroszczę! Aktualnie sprzedaje samochód i jak by ktoś go kupił to zamierzam kupić w to miejsce właśnie taki rower
Czyli rozumiem że koniec cichych dni?

[visionAM]

Wow, super prezent też bym chciała rower

[asiula1306]

Tez bym chciała rower ale taki miejski

Wczoraj tz był u rodziców i chyba mu coś nagadali z autem do slubu bo powiedział tak niby przypadkiem ze ma znajomego co ma syrenke i może by nam pożyczył na ślub. Tak więc ustaliliśmy ze poszukamy samochodu retro- warszawa, syrenka, ale nie zabytkowego jak te stylizowane na lata 20. Nie chcemy jechać limuzyna ani super wypasionym autem i jak coś znajdziemy to odpuścimy nasz samochód

[pestycyda]

Asiula, cieszę sie ze TŻ zmienił zdanie i oboje będziecie zadowoleni! Ja miałam trabantem jechać ale do kościoła idziemy piechota a na sale albo autokarem z gośćmi albo mazda 6 mojego brata.

A mój rowerek właśnie taki miejski ze kręgosłup prościutki i super sie jeździ. Szkoda ze K. nie ma roweru to nie możemy wycieczek jeszcze robić. Ale po ślubie coś wykołujemy!

P.S. Ciche dni nam sie już w piątek skończyły:p teraz jest love, szkoda ze mam @...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz