Mamusie kwietniowe - część V :-) - Strona 98 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-02-23, 08:09   #2911
GGI
Zakorzenienie
 
Avatar GGI
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 3 205
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
witam i ja
gratuluję wizyt dziewczyny i trzymam kciuki za dzisiejsze!
leżącym i z problemami współczuję, kurcze coraz więcej z nas ma jakieś komplikacje
przespałam całą noc padłam wczoraj o 21 i obudziłam się przed 7, wspaniale biorę się za robotę, bo mam sporo, miłego dnia
ale zaszalałaś ze spaniem pozazdroościć
__________________
Nasz wielki cud Termin kwiecień 2016
GGI jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 08:28   #2912
madziara889
Zakorzenienie
 
Avatar madziara889
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Witam i ja z rana
Nawet nie wiecie jak się cieszę, że od jakiegoś czasu nie mam problemów ze spaniem.

Przebudziłam się po 7 i było słonecznie, teraz jest brzydko i pochmurno.
Cytat:
Napisane przez MiniMonix Pokaż wiadomość
Mnie nadal brzuch boli jak na okres. Ciekawe czy do końca ciąży tak będzie :/
Mnie od kilku dni też tak brzuch pobolewa, mam nadzieję, że to nic złego nie oznacza.
madziara889 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 08:36   #2913
MiniMonix
Zakorzenienie
 
Avatar MiniMonix
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez madziara889 Pokaż wiadomość
Witam i ja z rana
Nawet nie wiecie jak się cieszę, że od jakiegoś czasu nie mam problemów ze spaniem.

Przebudziłam się po 7 i było słonecznie, teraz jest brzydko i pochmurno.

Mnie od kilku dni też tak brzuch pobolewa, mam nadzieję, że to nic złego nie oznacza.
Szczerze mówiąc ja też. Ale skoro lekarz się nie przejął to ja też nie będę. Szkoda tylko, że doszła kolejna mało przyjemna dolegliwość :/
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak
29 IV 2012 Zaręczona

4 V 2013
Żona
31.III.2016 Córeczka !

MiniMonix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 08:45   #2914
Ineso
Matka Smoka
 
Avatar Ineso
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Widzę, że coraz więcej z nas lepiej sypia - ciekawe czy to kwestia etapu ciąży czy coś z klimatem. Ja się dziś dobudzić nie mogę - kawa i czekolada poszły i nadal nic. A muszę się zbierać na wizytę u endo na drugi koniec miasta autobusem. Pocieszam się, że do sh tam zaglądnę.

Co do porażkowych tekstów lekarzy, to największy hardkor zaliczyłam w szpitalu, jak mnie karetka zawiozła w trakcie drugiego poronienia. Pan po badaniu stwierdził, że już ,,po" więc on nie widzi sensu żebym zostawała i zapytał gdzie pracuję. Mechanicznie mu odpowiedziałam, a on na to ,,i po co było tyle czekać z zachodzeniem w ciążę". Powiedziałam, że nie czekałam tylko tak się życie ułożyło, a on ,,tak, jak znam te dziewczyny z korporacji - najpierw kariera a potem dziecko i taki efekt". Dobrze, że to było drugie poronienie, ja już jadąc do szpitala wiedziałam, że po wszystkim i ogólnie w lekkim szoku byłam - bo mnie to jakoś zbytnio nie dotknęło, bardziej później dotarło i zła byłam, że mu bardziej nie odpyskowałam. Ale dziękuję, jakby to usłyszała bardziej wrażliwa dziewczyna...
Ineso jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 09:05   #2915
lucy111
Zadomowienie
 
Avatar lucy111
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 702
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Witam z poranna kawka ☺
Dziś się wyspalam i normalnie się czuje. Idziemy dziś na warsztaty bezpieczny maluch. Mam nadzieje ze będziemy zadowoleni.

Gosiaczek, Ineso jak czytam Wasze historie to aż nóż się w kieszeni otwiera ze takie buraki i konowaly pracują i bezkarnie obrażają kobiety.
lucy111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 09:10   #2916
Martinixxx
Zadomowienie
 
Avatar Martinixxx
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: O^^o
Wiadomości: 1 777
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez gosiaczek071 Pokaż wiadomość
Heh to jest rano ja tak zawsze wstaje :/
Na gardło kup gargarin taki proszek za jakies 3-5 zł do
Rozpuszczania i płukania gardła. Plus piskanie hascosept ten dwlikatny. Jedz kisiel-fajnie "okala" gardło.

Biedne dziewczyny jesteście z tymi spojeniami, pachwinami i reszta

Agnessa trzymaj sie w rym szpitalu, ale mam wrażenie, ze troche spokojniejsza jesteś?

Kejka najważniejsze, ze lekarz dobry a czy go lubisz to najmniejsze znaczenie. Ja zmieniałam w coazy z Hania lekarza gdzies chyba w 6 m-cu. Boże co to za buc był! Płakałam przez niego po każdej wizycie...
Np w 3 miesiącu jak wypatrywaliśmy do Egiptu to go pytam, czy moge bezpiecznie lecieć na co odpowiedział "no jak pani chce poronic, ale skoro wakacje wykupione..." Albo czy moge wejść do pokoju, w którym maz malował farbami "od takich zapachów dziecko moze sie nabawić licznych chorób i wad" (chciałam wejść na pare minut sprawdzić jak wyglada kolor) a przegiął pale jak zapytałam wlasnie ok 6 m-ca czy uda sie juz ustalić płeć "a co dla pani plec jest ważniejsza niz to czy dziecko bedzie zdrowe???" No myslalam, ze gnoja zabije! I zmieniłam na tego co mam teraz- w sumie to do niego chodzę juz 14 lat z mała zmiana wlasnie wywdy, bo mi nie pasowało miejsce gdzie miał gabinet. No i juz 3 moja ciąże prowadzi on (z Hania to ta końcówkę tylko)
Wyobrażacie sobie debila? Teraz zrownalabym go z ziemia, wtedy byłam młoda i głupia w pierwszej ciazy.
Jak tak wogole mozna mowić do ciężarnych...

No-ide śniadanie robic
Bosz co za kretyn Taka godzina to dla mnie środek nocy Martyna to tez śpioch, modlę się aby młody mi też tak spał.

Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Nie ma to jak noc we własnym łóżku!
No i wreszcie mogłam się przytulić do tz, przy nim czuje się bezpieczna.
Wczoraj wieczorem tz do brzucha: "Zosia już chyba nie zamierzasz wybierać się do szpitala? Czy tatuś może napić się piwka?"

Gosiaczek ten lekarz którego opisalas to istna masakra....
Hehe.Teraz Zosia to jedzie prosto na porodówke, ale w 40 tyg
Apropos alkoholou to mój teraz w poście nie pije i do porodu nie tknie. Z Martyną pamietam też chyba 3 tyg przed terminem już nie patrzył na piwko, ale w jedną niedzielę wpadli znajomi i kumpel go namawiał na drinka. Prawie sie skusił,ale jednak nie. Tej samej nocy wylądowałam na porodówce i urodziłam Martynkę

Cytat:
Napisane przez Agnessssa Pokaż wiadomość
Witamy się podlaczeni pod ktg jesteśmy maly ruchliwy jeden ale niech się rusza matka spokojna zobaczymy co dzisiaj na obchodzie powiedzą oczywiście nic nieprzespana wszystko gdzieś coś mnie uwieralo i nie dogodna
Biedna, najlepiej jednak w swoim łóżeczku.Czego się dla dziecka nie robi

Cytat:
Napisane przez Ineso Pokaż wiadomość
Widzę, że coraz więcej z nas lepiej sypia - ciekawe czy to kwestia etapu ciąży czy coś z klimatem. Ja się dziś dobudzić nie mogę - kawa i czekolada poszły i nadal nic. A muszę się zbierać na wizytę u endo na drugi koniec miasta autobusem. Pocieszam się, że do sh tam zaglądnę.

Co do porażkowych tekstów lekarzy, to największy hardkor zaliczyłam w szpitalu, jak mnie karetka zawiozła w trakcie drugiego poronienia. Pan po badaniu stwierdził, że już ,,po" więc on nie widzi sensu żebym zostawała i zapytał gdzie pracuję. Mechanicznie mu odpowiedziałam, a on na to ,,i po co było tyle czekać z zachodzeniem w ciążę". Powiedziałam, że nie czekałam tylko tak się życie ułożyło, a on ,,tak, jak znam te dziewczyny z korporacji - najpierw kariera a potem dziecko i taki efekt". Dobrze, że to było drugie poronienie, ja już jadąc do szpitala wiedziałam, że po wszystkim i ogólnie w lekkim szoku byłam - bo mnie to jakoś zbytnio nie dotknęło, bardziej później dotarło i zła byłam, że mu bardziej nie odpyskowałam. Ale dziękuję, jakby to usłyszała bardziej wrażliwa dziewczyna...
Chybaby liścia zarobił buc jeden. Przy poronieniu nikt mi tekstami nie rzucał,ale lekarz był bardzo zimny, tak jak bym telefon zgubiła a nie dziecko straciła.


Unas noc lepsza,ale pojawiły się koszmary budze się spocona z krzykiem

Czy któraś z was ma kolkę ciążową? Taki ból z boku brzucha?? No masakra, druga noc z rzędu i mnie złapało.
__________________
"Chwyć mnie i nieś, niech niebo bliżej będzie,
Tak bardzo chcę w ramionach skryć się Twych."



Martinixxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 09:21   #2917
kejka90
Wtajemniczenie
 
Avatar kejka90
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 2 965
GG do kejka90
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Witam z rana
Ja też dziś całą noc przespałam mimo strasznego bólu. Trisdom ciekawe czemu Emilka takie harce miała w nocy Pewnie czujesz się okropnie ...

Byłam rano w sklepie, bo po 11 będę mieć gości a u mnie słodyczy zero I kupiłam sobie pepsi w puszce..mniam

Zaraz powinna przyjść położna, szczerze mówiąc wolałam ja chodzić do Niej. Nie lubię jak mi ktoś obcy po chacie łazi i się rozgląda

Wczoraj wieczorem mąż mi pomógł pogrupować ciuszki rodzajami, więc pozostanie wyprasować i schować te powyżej 6 m-ca. Dostałam pozwolenie na wyprasowanie od położnej, ale w pozycji siedzącej Trochę się namęczę, ale przynajmniej będę mieć to z głowy
__________________

Mikołaj <3
01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3
kejka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 09:29   #2918
AsiaPo
Mama Land
 
Avatar AsiaPo
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 704
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Velika: Sukienko-body cudo

Ja moją córkę skazuję od życia płodowego na staropanieństwo z kocią miłością
Wszędzie motyw kotów się przewija
Takie wczoraj cuda upolowałam
Sukienki po 15 zł, więc żal było nie wziąć
A body z chmurkami od razu skojarzyły mi się z Gosiaczkiem

Akinomka: Zapomniałam pogratulować przeprowadzki Jak to jest na swoim?

IMIĘ:
Szymon - bardzo ładne, Kalpana
Igor - jakbym miała syna, to bym go tak chciała nazwać, ale nie znam Igora nieświrusa

Dorzucam fotę prezentów z SR
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg WP_20160222_20_37_38_Pro.jpg (72,5 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WP_20160222_20_39_29_Pro.jpg (55,0 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WP_20160222_20_40_55_Pro.jpg (72,4 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WP_20160222_20_41_08_Pro.jpg (59,3 KB, 22 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WP_20160222_20_41_46_Pro.jpg (118,8 KB, 26 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WP_20160222_20_48_45_Pro.jpg (67,9 KB, 37 załadowań)
__________________
A+D=M
M.
AsiaPo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 09:36   #2919
kejka90
Wtajemniczenie
 
Avatar kejka90
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 2 965
GG do kejka90
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Asia super ciuszki
gdzie kupiłaś te w pingwinki?
__________________

Mikołaj <3
01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3
kejka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 09:37   #2920
niulka_1985
Zadomowienie
 
Avatar niulka_1985
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 1 978
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

U mnie również takie bóle jak miesiaczkowe występują od rana do południa. Nie są mocne, ale jednak
niulka_1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 09:40   #2921
kopycio
Rozeznanie
 
Avatar kopycio
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 642
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Wlasnie! Prasowanie mi zostały do wyprania i prasowania jeszcze ciemne rzeczy Malucha... No nie wiem.. Najwyzej wstawię a tż rozwiesi

U mnie cudna pogoda! Niebo błękitne i słońce fajne, a ja leżę. No jak na złość!

Wczoraj jak wrocilam to tż przerażony mowi, ze trzeba w koncu imię wybrac mamy dwa "zapasowe" Mikołaj i Jaś. Ze względu na to ze jaśków jest mnostwo teraz to jestesmy bliżsi Mikolajowi ale nadal czekam ze mnie olśni zawsze podobały mi sie imiona ktore maja sporo "możliwości" np. Tomasz, Tomek, Tomcio itp ale męskich takich mało jakos..
kopycio jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-23, 09:41   #2922
justyna_fli
Zadomowienie
 
Avatar justyna_fli
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Hants
Wiadomości: 1 279
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Witam laseczki Malo mnie tutaj ostatnio, ale wzielam sie ostro za pisanie pracy i po godzinach przegladam wszystkie graty w domu i wywalam/sprzedaje to co niepotrzebne - juz zarobilismy na tym 65 funtow Poza tym chce skonczyc wszystko dla malego, dlatego piore, prasuje i zamawiam brakujace rzeczy Co do moich problemow to mialam miec wizyte u psychologa ale na razie sie nie zanosi bo nie maja wolnych terminow haha . Takze juz przestalam sie ludzic ze uzyskam jakakolwiek pomoc zeby poczuc sie lepiej do porodu. No coz, jeszcze jakies 5 tygodni tej doliny i albo bedzie dobrze albo jeszcze gorzej Nie mam chyba na to wiekszego wplywu jak sie okazuje. Gratuluje wszystkim wizyt
Kalpana, dopisac Ci imie na pierwszej stronie?
AsiaPo ale cuda chmurki i pingwiny
kejka, z ta polozna to znam Twoj bol... Ja wczoraj dostalam list ze w poniedzialek mi przyjdzie health visitor na chate Niby zeby sie przedstawic, bo one tu potem przychodza po porodzie zeby sprawdzac czy z mama i dzieckiem ok. No dzieki, jak dla mnie to by wystarczylo zeby zadzwonila, bo na bank nie chodzi o to zeby sie przedstawic tylko bedzie patrzyla czy patologii nie ma
__________________
Ślub 16.08.2014
Pawełek 05.04.2016
26.12.2017
Dawidek 31.10.2018
justyna_fli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 09:52   #2923
gosiulka22
Wtajemniczenie
 
Avatar gosiulka22
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 094
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez AsiaPo Pokaż wiadomość
Velika: Sukienko-body cudo

Ja moją córkę skazuję od życia płodowego na staropanieństwo z kocią miłością
Wszędzie motyw kotów się przewija
Takie wczoraj cuda upolowałam
Sukienki po 15 zł, więc żal było nie wziąć
A body z chmurkami od razu skojarzyły mi się z Gosiaczkiem

Akinomka: Zapomniałam pogratulować przeprowadzki Jak to jest na swoim?

IMIĘ:
Szymon - bardzo ładne, Kalpana
Igor - jakbym miała syna, to bym go tak chciała nazwać, ale nie znam Igora nieświrusa

Dorzucam fotę prezentów z SR
gdzie kupiłaś te cudne ubranka??


A prezenty które dostałaś to coś jak to co dostaje się ze szpitala po urodzeniu w tych pudełkach niebieskim i rozowym
gosiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 09:52   #2924
Polinezyjka
Zakorzenienie
 
Avatar Polinezyjka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Nadrobilam

Zaraz zabieram mamę i brata na kawke jakas dobra do kawiarni i kupic sobie musze picko, jedzonko i jakas krzyżówkę do pociągu na potem



Agnesssa kciuki za dobre wyniki i by was wypuścili z dobrymi nowinami!

Dziewczynki ze spojeniem - kejka kypcio no cholernie wam wspolczuje,kejka Twój opis to szok. Jesteś mega silna!



Paulinka super ze juz w domu!!! A mąż kochany!



Ja dzis wracam, dwie noce bez męża i człowiek sobie uświadamia jak bardzo uwielbia spędzać czas i po prostu byc blisko niego! Nie moge się doczekać wieczoru.



Wczoraj miałam sesje ach jaki piękny ten apartament8-) kilka zdjęć mi ba aparacie pokazała super będą! Teraz tylko czekać aż dostane



Bole

Martinix możesz dokładniej opisać ta kolke ? Mnie dwa razy zlapal taki bol z boku brzucha ze nie mogłam iść ! Musiałam sie zatrzymywać co krok. Nie wiem co to ale teraz boje sie jechac w pt do mojej gin bo mam tak 10-15 minut z buta od autobusu do niej. Jak mnie taki bol złapie to bede Szla chyba z pól godziny.

Ale mam nadzieje ze mi gin powie co to za bole bo w sumie myślałam ze to mala się tak wypina i mnie boli przez to no ale po tym co Ty napisalas nie wiem juz.



Sen

Nie wyspie sie na nie swoim łóżku bez mojej podusi. Nie ma szans. Zmeczylam sie w nocy ciągle szukając pozycji.



No dobra zmykam się malować i na kawke :-*
__________________
2009 początek naszej miłości
01.05.2015
13.04.2016 Sara
21 tc córeczka
Polinezyjka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 09:53   #2925
patulinka94
Zadomowienie
 
Avatar patulinka94
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Dziewczyny kochane byłam dziś załatwić coś na uczelni, myślałam że wykażą ludzkie podejście Ale nie! Muszę chodzić na wszystkie zajęcia mimo ze mam Indywidualny tok studiów....
Po prostu mogę chodzić z innymi grupami co jest nie zawsze możliwe. Szkoda mi zawalić studia bo to ostatni rok i zostało 2 miesiące!!!
Ale nie wybaczyłabym sobie gdyby przez to miało coś się stać naszej Zosi.... :ryczy:

Sama już nie wiem co robić...
patulinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 09:56   #2926
NetaC
Raczkowanie
 
Avatar NetaC
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 485
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez kopycio Pokaż wiadomość
Ja wiem, ze czasem sprowadzenie na ziemie spanikowanych ciężarnych jest dobre moze nie sprecyzowałam sie jasno.. Dla mnie 3 cm to mega mało sie wydawało a Wy piszecie ze nawet 1,2 mialyscie i wiem juz ze nie jest najgorzej, ale zaciskam nogi i leżę, na pewno nie zaszkodze dlatego uwielbiam to forum


Chorowanie tż
Nawet nie wspominajcie... To jest jakaś katastrofa odpukać moj na razie zdrowy

NetaC a chodzisz państwowo? Mam nadzieje ze szybko Cie zapiszą fajne te zabawki. dzieki! za chwile dojdą mi materiały i bede szyć

Gosia No jaki buc! Nóż sie w kieszeni otwiera normalnie. I po co taki jest lekarzem?? Ach nienawidzę takich ludzi, ja bym odrazu postawiła do pionu


Ale można kogoś sprawdzić na ziemię delikatnie a nie po chamsku. I też się cieszę ze jest to forum. Chociaż mój mąż za kazda teraz sytuację w której ja powiem że się boję czegoś związanego z porodem ciąża
obwinia forum.... jak bym bez niego sie miala nic a nic nie bac.

Lez sobie lez i zaciskaj niech Twoje maleństwo spokojnie pływa w brzuszku a nie wychodzi na ten zimny deszczowy świat.

Ja chodzę panstwowo Ale mam fajnego ginekologa lubię go. Do niego aa zawsze terminy a ma dużo pacjentek. Kiedyś jedna się gozapytała jak to jest. Ze zawsze jest termin a ma dużo pacjentek i on jej odpowiedział że to dlatego że on nie robi sztucznych kolejek. Zapisali mnie na środę na 12:20 jak jestem w ciąży to zawsze mnie wepchna. Zawsze. Jeszcze się nie zdążyło by nie było dla mnie terminu na już. A nie płacę nic prywanie. Mogę zadać mi każde pytanie i pozartowac. Pogadać. Wiem że ma swoje kontrowersyjne teorie Ale każdy lekarz ma coś swojego. Raz jak mi powiedziałam że maz marudzi że mało tobie w domu to napisał mi na kartce apel do męża z pieczątką swoją i podpisem ze mam dużo odpoczywać ale dodał od siebie "Ale mało jeść " bo ja to jem za dużo i on widzi jak mi kg przybywa. Lubię go bardzo super gość.


Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Nie ma to jak noc we własnym łóżku!
No i wreszcie mogłam się przytulić do tz, przy nim czuje się bezpieczna.
Wczoraj wieczorem tz do brzucha: "Zosia już chyba nie zamierzasz wybierać się do szpitala? Czy tatuś może napić się piwka?"

Gosiaczek ten lekarz którego opisalas to istna masakra....



słodkie to ^^ js też się przy moim czuję bezpiecznie.
I też mnie rozczula. Boli mnie gardło i on mówi do mnie wczoraj że on się eykonczy przy mnie że mnie zamknie w szpitalu i będzie spokój. Ja mu na to odpowiedziałam że niby czym on się ma wykończyć skoro to mnie boli i ja jestem w ciąży. A co mój ukochany odpowiedział.? Powiedział tylko : Ja kocham to dziecko.
Aż mi łzy stanęły w oczach i się przytulilam do niego (oczywiście od razu dostał nagrodę a co niech ma za to że taki kochany jest)

Ale Patulinka niech Zosia siedzi w brzuszku to i my spokojniejsze jesteśmy


Cytat:
Napisane przez gosiaczek071 Pokaż wiadomość
Patulinka fajny twój maz
Neta tak wstaje codziennie, bo wyprawiam dzieci do szkoły i przedszkola. Potem mam cały dzien lezenia. Ale jak nie musiałam no to sprzątałam, gotowałam itp. Teraz Kuba chory i w domu jest wiec nim sie zając trzeba. Ale ze mam prykaz lezenia to ta dziewczyna bedzie ogarniać wsystKo. W dodatku mam remont na gorze masakra. Ale beda miec dzieciaki boskie pokoje

Wlasnie ten durny lekarz ma
Kiepskie opinie. Małpa owłosiona jedna! Zawsze mu tak oblesnie klaki z tego fartucha białego wystawały na klacie...bleeee

Ehh taki okres i moj tez cos chory. Okropny jest-marudny i juz oczywiście na pewno ma grypę i umiera ma lekki kaszel ale poszedł jesCze dzis do pracy. Zeby on czasem miał choć jeden dzien te dolegliwości co my, to by chyba w butach umarł

Martinix nie miałas punktu odniesienia z ta szyjka, dlatego ja cie rozumiem
Leżenie nie zaszkodzi. Mnie nosi jak nie wiem. Całe sCZescie ze mam juz cały pokoik gotowy, trzeba posprzątać tylko bo te rzeczy co dostałam w niedziele to tylko tam rzuciłam i bajzel jest. Nawet niedokładnie sprawdzałam ta matę czy karuzelkę. Potem zerknę

Ide sie ubrać, za godz przychodzi kolezanka

oj. To nie wesoło. Dzieci w domu i snu brak. Ja mam nadzieję że mój będzie spuochem jak my z mężem. A jak zacznie chodzić do przedszkola to że ja już zacznę do pracy i mi będzie problemem wstać z rana.

Lez lez i odpoczywaj. Dasz zarobić dziewczynie nich Ci pomaga

Ja mam to szczęście że mój mąż jak jest chory nie marudzi jakoś strasznie. Nie bardziej jak ja. Ale on swoje przecierpial wcześniej po szpitalach jeździł większą część dorasyania w szpitalu. Wrzody na jelitach. Teraz w remisji i modlę się by się nie nawrocilo. Więc mój mąż chorobę znosi dobrze nawet nie chce w domu siedzieć trzeba go zmusić.




Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość
NetaC niedługo tez będziesz zaczynać tak dzien albo i lepiej o 5 czy 4 i bezsenność się skończy. Ja odkąd mam dziecko nie wiem co to znaczy bezsenność. Kładę się wieczorem i padam jak Mucha w nocy przez sen na siku i spowrotem do łóżka zasypiam w sekundę. Budzi mnie zawsze córka: mamo juz jest poranek, czas wstawać, chce mleczko

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Ja dzisiaj mam wizytę o 16, 40 ciekawe co słychać u mojego maluszka. U mnie raczej ok bo czuję się dobrze i ta pachwina już nawet nie boli tak bardzo

proszę nie strasz. Może akurat mi się traci aniołek co śpi całą noc i nie płacze.? ^^
Powodzenia na wizycie




Cytat:
Napisane przez Agnessssa Pokaż wiadomość
Witamy się podlaczeni pod ktg jesteśmy maly ruchliwy jeden ale niech się rusza matka spokojna zobaczymy co dzisiaj na obchodzie powiedzą oczywiście nic nieprzespana wszystko gdzieś coś mnie uwieralo i nie dogodna
A wzięłaś ze sobą cebuszke
.? Czy radzisz sobie z asortymentem szpitalnym.?




Cytat:
Napisane przez patryska0804 Pokaż wiadomość

Kurde nie chce mi się jechać dziś na ta wizyte. . Z małym się nie dowiem co i jak bo przecież on nie ma tu tego usg sprawdzi mi tylko podwozie a 150 zapłacić trzeba. .
Wspolczuje. Ja sie ciesze ze mam gina za darmo. A czuje się spokojna mając go za lekarza.





Cytat:
Napisane przez Trisdom Pokaż wiadomość
Noc... A raczej to, co powinno byc noca u mnie trwało diś krótko. Emilka z jakichś powodów nie spała od 1 do 7. O 5 poprosilam TZ, zeby mnie zmienil i poszlam sie przespac ze stoperami do 7- on ja o 7 jakos zmusil do spania, albo padla ze zmeczenia i jeszcze oboje spia... Nie wiem- moze pelnia, wirusy albo zeby- w kazdym razie Neta, Agnessa niedlugo bedziecie wiedzialy, o co chodzi chcecie spać, ale ktoś wam nie daje

Gosia- dobrze, ze masz teraz lekarza, ktoremu ufasz, a nie debila. Kto sie tak popisal tymi tekstami??

U was tez taka srednia pogoda? Tu wlasnie pada snieg z deszczem, fuuu

Tak tak wiem. Ale w sumieja chce w końcu zacząć żyć odpowiedzialnie i bez lenia. Psycholog powiedział że ciąża i dziecko mnie zmienia i pomogą poradzić sobie z lenistwem no ja na to liczę.

U mnie też pada i lekki sypie. Tak na zmianę. Ale ogólnie jest ciepło.




Cytat:
Napisane przez Ineso Pokaż wiadomość
Widzę, że coraz więcej z nas lepiej sypia - ciekawe czy to kwestia etapu ciąży czy coś z klimatem. Ja się dziś dobudzić nie mogę - kawa i czekolada poszły i nadal nic. A muszę się zbierać na wizytę u endo na drugi koniec miasta autobusem. Pocieszam się, że do sh tam zaglądnę.

Co do porażkowych tekstów lekarzy, to największy hardkor zaliczyłam w szpitalu, jak mnie karetka zawiozła w trakcie drugiego poronienia. Pan po badaniu stwierdził, że już ,,po" więc on nie widzi sensu żebym zostawała i zapytał gdzie pracuję. Mechanicznie mu odpowiedziałam, a on na to ,,i po co było tyle czekać z zachodzeniem w ciążę". Powiedziałam, że nie czekałam tylko tak się życie ułożyło, a on ,,tak, jak znam te dziewczyny z korporacji - najpierw kariera a potem dziecko i taki efekt". Dobrze, że to było drugie poronienie, ja już jadąc do szpitala wiedziałam, że po wszystkim i ogólnie w lekkim szoku byłam - bo mnie to jakoś zbytnio nie dotknęło, bardziej później dotarło i zła byłam, że mu bardziej nie odpyskowałam. Ale dziękuję, jakby to usłyszała bardziej wrażliwa dziewczyna...

ja sypiam raz super raz koszmarnie raz tak sobie raz może być. Na zmianę i nie wiem od czego to zależy. Serio.



Współczuję historii. Idzie normalnie takiego lekarza udusić...


Cytat:
Napisane przez Martinixxx Pokaż wiadomość
Bosz co za kretyn Taka godzina to dla mnie środek nocy Martyna to tez śpioch, modlę się aby młody mi też tak spał.



Hehe.Teraz Zosia to jedzie prosto na porodówke, ale w 40 tyg
Apropos alkoholou to mój teraz w poście nie pije i do porodu nie tknie. Z Martyną pamietam też chyba 3 tyg przed terminem już nie patrzył na piwko, ale w jedną niedzielę wpadli znajomi i kumpel go namawiał na drinka. Prawie sie skusił,ale jednak nie. Tej samej nocy wylądowałam na porodówce i urodziłam Martynkę



Biedna, najlepiej jednak w swoim łóżeczku.Czego się dla dziecka nie robi



Chybaby liścia zarobił buc jeden. Przy poronieniu nikt mi tekstami nie rzucał,ale lekarz był bardzo zimny, tak jak bym telefon zgubiła a nie dziecko straciła.


Unas noc lepsza,ale pojawiły się koszmary budze się spocona z krzykiem

Czy któraś z was ma kolkę ciążową? Taki ból z boku brzucha?? No masakra, druga noc z rzędu i mnie złapało.
Co do koszmaru. Dziś miałam ale to nie koszmar. Byłam w takim pół snie czy jak no i miałam wrażenie jakbym otworzyłam oczy a tu jadę mną ktoś by stał. Ac się kołdra Nakrylam i całą wzdrygnelam realnie się przestraszylam i chwilę mi zajęło zanim zrozumiałam że to tylko przewidzenie. Brrr


Byłam dziś pobrać tą krew. Cała sala ludzi zapytałam grzecznie czy ktoś by mnie wpuścił i wpuscili mnie wszyscy. Poszłam od razu jak weszłam. I to takie miłe było bo się Ci ludzir nawet do mnie usmiechali. Ale pielęgniarka nie trafiła w zyle szukała ja i nie znalazła i pobrala mi krew z dłoni. Jak to boli. Cały czas mnie teraz ta ręka boli...

Mama mi kupiła bluzkę ciążowa. Super mi się podoba z bocianem . Zrobie zdjęcie i dodam w drugim poście bo tu nie dodam jak już posta dodam.

Dziś kuzynka przychodzi pomozr mi w segregacji ubranek kolorami do prania. i pranie powiesić na strychu.

Chyba się jeszcze zdrzemne chwilę
NetaC jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 09:58   #2927
NetaC
Raczkowanie
 
Avatar NetaC
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 485
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

A najfajniejsze że z lumpeksu.i taką będę nosic po porodzie tez a co
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1456221490716.jpg (28,9 KB, 31 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1456221500425.jpg (34,6 KB, 17 załadowań)
NetaC jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 09:59   #2928
kopycio
Rozeznanie
 
Avatar kopycio
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 642
Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Dziewczyny kochane byłam dziś załatwić coś na uczelni, myślałam że wykażą ludzkie podejście Ale nie! Muszę chodzić na wszystkie zajęcia mimo ze mam Indywidualny tok studiów....
Po prostu mogę chodzić z innymi grupami co jest nie zawsze możliwe. Szkoda mi zawalić studia bo to ostatni rok i zostało 2 miesiące!!!
Ale nie wybaczyłabym sobie gdyby przez to miało coś się stać naszej Zosi.... :ryczy:

Sama już nie wiem co robić...

Patulinko no niefajnie.. A jakbyś poszła do wykładowców tak sama i z nimi pogadała? Powiedz jaka masz sytuacje, moze bedą kazali Ci np tylko cos napisać na zaliczenie albo cos. U mnie na roku sie zgadzali jak ktos miał problem i byli bardzo elastyczni.

NetaC świetna bluzka w sam raz na ciaze ja ciążowe ciuchy tez mam tylko z sh, w sklepach nic mi sie nie podoba

Edytowane przez kopycio
Czas edycji: 2016-02-23 o 10:06
kopycio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 10:00   #2929
MiniMonix
Zakorzenienie
 
Avatar MiniMonix
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość
gdzie kupiłaś te cudne ubranka??


A prezenty które dostałaś to coś jak to co dostaje się ze szpitala po urodzeniu w tych pudełkach niebieskim i rozowym
W każdym szpitalu to samo dają?





Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Dziewczyny kochane byłam dziś załatwić coś na uczelni, myślałam że wykażą ludzkie podejście Ale nie! Muszę chodzić na wszystkie zajęcia mimo ze mam Indywidualny tok studiów....
Po prostu mogę chodzić z innymi grupami co jest nie zawsze możliwe. Szkoda mi zawalić studia bo to ostatni rok i zostało 2 miesiące!!!
Ale nie wybaczyłabym sobie gdyby przez to miało coś się stać naszej Zosi.... :ryczy:

Sama już nie wiem co robić...
Olać zajęcia tam gdzie się da. Kochana, ja na wszystko chodziłam a te z olewczym stosunkiem do studiów były może raz na zajęciach i co? Nic im nie zrobili. Wszystkie pozdawały tak samo jak i ja, a z pracy specjalnie czasem brałam wolne. Skup się na Zosi!

Polinezyjka

Miłego dnia! Czekam na foteczki
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak
29 IV 2012 Zaręczona

4 V 2013
Żona
31.III.2016 Córeczka !

MiniMonix jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-23, 10:06   #2930
patulinka94
Zadomowienie
 
Avatar patulinka94
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez kopycio Pokaż wiadomość
Patulinko no niefajnie.. A jakbyś poszła do wykładowców tak sama i z nimi pogadała? Powiedz jaka masz sytuacje, moze bedą kazali Ci np tylko cos napisać na zaliczenie albo cos. U mnie na roku sie zgadzali jak ktos miał problem i byli bardzo elastyczni.
No właśnie chodzi o to że byłam u nich i bez żadnego skutku. Ich nic nie interesuje.... Mam mieć wszystkie obecności i tyle.
patulinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 10:11   #2931
NetaC
Raczkowanie
 
Avatar NetaC
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 485
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Dziewczyny kochane byłam dziś załatwić coś na uczelni, myślałam że wykażą ludzkie podejście Ale nie! Muszę chodzić na wszystkie zajęcia mimo ze mam Indywidualny tok studiów....
Po prostu mogę chodzić z innymi grupami co jest nie zawsze możliwe. Szkoda mi zawalić studia bo to ostatni rok i zostało 2 miesiące!!!
Ale nie wybaczyłabym sobie gdyby przez to miało coś się stać naszej Zosi.... :ryczy:

Sama już nie wiem co robić...
Okropni ludzie. Co za wybór studia czy zdrowe dziecko..
Dla mnie to niedopuszczalne. Powinno dac Ci jakieś inne możliwości...
Żeby koleżanka skypa włączyła i byś mogła z domu być na wykładzie albo co. No nie wiem. Pomyśleć coś...
NetaC jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 10:15   #2932
GGI
Zakorzenienie
 
Avatar GGI
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 3 205
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Dziewczyny kochane byłam dziś załatwić coś na uczelni, myślałam że wykażą ludzkie podejście Ale nie! Muszę chodzić na wszystkie zajęcia mimo ze mam Indywidualny tok studiów....
Po prostu mogę chodzić z innymi grupami co jest nie zawsze możliwe. Szkoda mi zawalić studia bo to ostatni rok i zostało 2 miesiące!!!
Ale nie wybaczyłabym sobie gdyby przez to miało coś się stać naszej Zosi.... :ryczy:

Sama już nie wiem co robić...
ale hamstwo ja pitole nie rozumie właśnie ludzi co za grosz nie mają ludzkiego podejścia. Nie dziwie Ci się że masz dylemat bo faktycznie szkoda bo ostatni rok... może spróbuj udeżyć do władzy wyższej...
__________________
Nasz wielki cud Termin kwiecień 2016
GGI jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 10:23   #2933
ania_mala
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 461
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Witam się i ja po średniej nocy. Ciężko mi się było ułożyć, poraz pierwszy tak mnie ból pleców męczył i tradycyjnie zgaga...co się ułożyłam, to mi źle było. A jak już zasnęłam błogim snem...to mężuś zaczął mnie delikatnie przekręcać, bo przecież nie mogę spać na prawym boku. Wiem,że się troszczy, ale w tamtej chwili myślałam,że uduszę gada na szczęście później odespałam

Patulinka chora akcja ze studiami:/ zero wyrozumiałości:/

Lekarz ja chodzę do enelmedu i nie narzekam na swojego ginka. Może nie jest jakoś strasznie wylewny, ale zawsze wypyta, czasem zażartuje. No i ma takie podejście, jakie mi pasuje- nie lekceważy, ale ma zdrowe podejście do ciąży. Wie,że czasem musi coś boleć, nie faszeruje mnie lekarstwami. No i badania mam wszystkie za free, więc nie narzekam

Kolka Zdarzyło mi się ze dwa razy. Dokładnie tak jak opisuje Poli...bolało:/

Pranie/prasowanie miałam zaczynać w marcu,ale że będą mi płytki kłaść w pralni to wolę się szybciej za to wziąć. I śmiałam się segregując ubranka, bo swoje dzielę głównie na asne- ciemne-czarne, a młoda ma białe, niebieskie, żółte, różowe jasne, różowe ciemne pewnie połowy jej nie ubiorę, ale co tam

Dziewczyny leżące- odpoczywajcie, pracujące- nie przemęczajcie się, wizytujące - powodzenia, Poli- spokojnej podróży
ania_mala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 10:27   #2934
kejka90
Wtajemniczenie
 
Avatar kejka90
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 2 965
GG do kejka90
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez kopycio Pokaż wiadomość
Wczoraj jak wrocilam to tż przerażony mowi, ze trzeba w koncu imię wybrac mamy dwa "zapasowe" Mikołaj i Jaś. Ze względu na to ze jaśków jest mnostwo teraz to jestesmy bliżsi Mikolajowi ale nadal czekam ze mnie olśni zawsze podobały mi sie imiona ktore maja sporo "możliwości" np. Tomasz, Tomek, Tomcio itp ale męskich takich mało jakos..
Leż kochana, bo to w Twoim przypadku ważne (spulchnienie szyjki to nie przelewki)
Z imieniem to problem zawsze...my mieliśmy: Dominik, Julian, Mikołaj, Tomasz, Igor, Aleksander, Jakub. Igor odpadł bo nazwisko na R się zaczyna i tak jakoś dziwnie to brzmiało- miałby problem jako maluch się przedstawić. Tomaszka mamy w rodzinie - 23 letniego- mój kuzyn, a kocham jak brata...no ale stwierdziliśmy, że lepiej, żeby było imię w rodzinie jako pierwsze. Jakubów małych mamy 2, Olka też jednego. Więc został Dominik, Julian i Miki. Miał być najpierw Julian, ale jakoś tak mi się wydaje, że mały nie byłby zadowolony..później mówiliśmy Dominik....aż pewnego dnia...MIKOŁAJ to jest to! Oboje w tym samym dniu stwierdziliśmy Ale chyba będzie Mikołaj Julian

Justyna dzielna jesteś z tym pisaniem pracy. Mocne kciuki trzymam Wierzę, że się uda zrobić wszystko co założyłaś, może to też pomoże nie myśleć, wiesz o czym Ja też mam syndrom wicia gniazda jak Ty, ale leżeć muszę i szlag mnie trafia..choć lekarz wczoraj powiedział, że jak wyjdę z domu 3 razy w tygodniu to nic się nie stanie- byle nie łazić! Maż jednak jedzie za tydzień w weekend do rodziców, bo w poniedziałek musimy oddać samochód do mechanika, a miało to być w tym tygodniu. Z takimi hamulcami tyle kilometrów boi się jechać, na szczęście! Więc łóżeczko dopiero będę mieć za 2 tygodnie a już bym chciała ustawić, wszystko ładnie rozplanować, porobić znów porządki w szafach, żeby mieszkanie było gotowe. A co do wizyty..na pewno chodzi o sprawdzenie czy nie masz patologi Chamstwo nie?

Poli dzięki za miłe słowa staram się dawać radę...
dobrze, że wróciłaś, bo bez Ciebie to się prawie nic nie dzieje tutaj kiedy będziesz mieć zdjęcia? a co do kolki..też mnie czasem tak jakby w żebrach albo pod chwyta..nawet jak leżę!

patulinka lipa trochę, ale szczerze? ja bym jakoś tak to załatwiła, że byłabym na tych zajęciach, ale z miejsca bym się nie ruszała (tyle że u mnie były mięciutkie krzesła, więc prawie jak w domu na fotelu)... No i w każdej chwili możesz wyjść przecież...ale to moje zdanie. Ja bym sobie nie darowała (bo ostatni rok) tym bardziej, że masz założone "zabezpieczenie"...i że ten wyciek to nie były wody...ale ja to ja..jestę hardcorę... Może zadzwoń do lekarza i zapytaj jak się zapatruje na siedzenie na uczelni, bez przemieszczania?
__________________

Mikołaj <3
01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3

Edytowane przez kejka90
Czas edycji: 2016-02-23 o 10:32
kejka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 10:28   #2935
madziara889
Zakorzenienie
 
Avatar madziara889
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Ineso, gosiaczek masakra z takimi lekarzami Odechciewa się wszystkiego i ciężko później zaufać innym lekarzom.

Patulinka, co za gnokji na uczelni, zamiast jakoś wykazać się wyrozumiałością to tylko utrudniają

Kolka
Ostatnio dwa razy mnie złapała, tż omało zawału nie dostał ale in na każde moje jęknięcie panikuje
madziara889 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 10:31   #2936
patulinka94
Zadomowienie
 
Avatar patulinka94
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez kejka90 Pokaż wiadomość
patulinka lipa trochę, ale szczerze? ja bym jakoś tak to załatwiła, że byłabym na tych zajęciach, ale z miejsca bym się nie ruszała (tyle że u mnie były mięciutkie krzesła, więc prawie jak w domu na fotelu)... No i w każdej chwili możesz wyjść przecież...ale to moje zdanie. Ja bym sobie nie darowała tym bardziej, że masz założone "zabezpieczenie"...i że ten wyciek to nie były wody...ale ja to ja..jestę hardcorę...
"Założone zabezpieczenie"? Chodzi ci o ten krążek? W sobotę w Katowicach go wyciągnęli bo organizm źle zareagował i stąd ta infekcja....
Nie dam rady wiedzieć na wszystkich zajeciach zwłaszcza że czasami mam od 8 do 18.... Teraz na niektóre mogła bym chodzić A co z tymi z końca kwietnia?
WGL tego wszystkiego nie widzę. Chcę mi się płakać. Głupia ja...
patulinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 10:35   #2937
NetaC
Raczkowanie
 
Avatar NetaC
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 485
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Ty nie jesteś głupia
Oni są.

Co to za utrudnianie kobiecie zdać studia. Bo w ciąży jest.?

Jakaś kara czy coś.?

Później się dziwic ze kobietą najpierw robi karierę a potem dziecko...
NetaC jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 10:41   #2938
Polinezyjka
Zakorzenienie
 
Avatar Polinezyjka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Patulinka no nie wierze ze cos takiego Ci powiedzieli:O kurde mi bez problemu pozwolili w ogóle nie chodzić na zajęcia a nie bylam w ciąży nie możesz spróbować pójść do dziekana? Albo do każdego wykladowcy/cwiczeniowcy po kolei i pogadać czy nie moglabys zdalnie jakos?



Ania_mala dziękuję uwielbiam jeździć pociągami bede cieszyć jak male dziecko hehe



Kejka ale sciemka dzieje sie tu aż za dużo hehehehe



Zdjęcia to do 3 tyg będę miec
__________________
2009 początek naszej miłości
01.05.2015
13.04.2016 Sara
21 tc córeczka
Polinezyjka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 10:43   #2939
NetaC
Raczkowanie
 
Avatar NetaC
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 485
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Pociąg i. Też lubię. I to jest taki środek lokomocji co kobieta w ciąży może znieść bez problemu. I może wygodnie usiąść i do toalety wyjsc. Ogólnie ja tez bardzo lubię
NetaC jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-23, 10:44   #2940
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Kejka tez mam te pingwinek to ze smyka
Fajne ciuszki, chmurki mega

Patulinka faktycznie spróbuj z kimś ważniejszym...

Mam pytanie do dziewczyn, ktore kupimy te torby na dawandzie /dostalyscie jakies potwierdzenie wysłania, czy cos takiego? Ja dopiero zakładałam konto, dostałam 1 maila Zw założone konto i drugiego ze złożyłam zamowienie. Jak wchodzę na stronę i moj profil to jest tylko info, ze zapłaciłam i nic wiexej nie ma...to na pewno bezpieczne te zakupy na dawandzie? Nie kupowałam nigdy nic u nich
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-04 21:22:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.