Plotkowy dla dietetyczek :) III

[LoLcIa123]

Napisane przez Mangolina

Witaj Lolciu
Mnie również leki nie pomogły, taki lekki ból za mną ciągle chodzi Być może to pogoda nieadekwatna do panującej pory roku...

Być może tak a swoją drogą też się tak nakręcam zawsze,bo więcej o tym myślę niż mnie boli ta głowa,co sprawia,że boli bardziej niż boli

Napisane przez Mangolina

Pociesza mnie, że nie jestem sama choć w żadnym wypadku nikomu nie życzę bólu głowy w święta...

Wiadomo w grupie zawsze raźniej będziemy się wzajemnie pocieszać

Napisane przez Mangolina

Wzajemnie Lolciu, Ślicznotko nasza )

Dziękuje ojj jaka tam ślicznotko

[Milka19]

Lolciu

Pare dawno niewidzianych osóbek się pojawiło i Diamentowej nadal mi brabkuje

Emilko gdzie jesteś

[tamonita]

Napisane przez Ather

Vix
Mango - Ty szczęściaro no ale nie zaglądaj i zaczekaj grzecznie do pierwszej gwiazdki
Tamonita, Mango - bardzo ładne choinki

No nic, ja wpadnę dopiero w nocy zapewne, jak wrocę z trzeciej Wigilii... ech tak bym chciała spędzić te święta w domu ze wszystkimi, rodzinnie ale nie można mieć wszystkiego.

Wesołych Świąt!

Ather dziękuje kochana i mimo wszystko udanych Wigilii

Napisane przez śnieżka_

sasasa

a ja upiekłam kolejne ciasto

Jakie ?

Napisane przez Spaza

wesołych świąt

Wzajemnie

Napisane przez iza_wiosenna

Powoli rozeznaję się w wizażu i odkryłam wątek plotkowy. Mam nadzieję, że Was poznam, a Wy poznacie mnie

Pisałam trochę w wątku "ile dzisiaj zjadłam", więc niektóre dziewczyny mnie już znają.

Tamonita, ale super prezenty! Moje leżą i kuszą ale nie otwieram!

Dziewcyzny, super choinki macie! Moja jest sztuczna, ale mi się podoba . Ale caly czas drżę o jej życie z powodu mojego kociaka .

Wiecie, w tym roku nie czułam aż tak atmosfery świąt, co mnie trochę martwi. Pamiętam, że w zeszłym już dwa tygodnie przed latałam za prezentami, odliczałam dni. A teraz... zaczęłam COŚ czuć dopiero dzisiaj. Lepsze to niż nic, prawda?

Chciałam Wam jeszcze życzyć wesołych świąt! Bo w końcu to swiateczny post

Izka witaj
Moje tez kuisły więc otworzyłam teraz
A odnosnie tej magii Świat, to może... ta pogoda tak wpłynęła
Wesołych !

Napisane przez LoLcIa123

Dzień dobry Dziewczynki
Mercy,Vixeen,Mangosiu strasznie się cieszę,że wpadłyście
Mango ad. do Twojego bólu głowy mnie dziś od rana boli tak samo,strasznie mnie światło razi,mama dała mi etopirynę,ale póki co nic może to niskie ciśnienie? chociaż sama nie wiem jakie jestale w każdym razie nie jesteś sama

Wspaniałe prezenty tamonitko,sama chciałabym jakiś dostać,ale cóż,człowiek się starzeje i nie ma tak dobrze.
Chciałam Wam złożyć życzenia ii..


Wesołego jajka-oj! to nie tak bajka!
Przepraszam-pomyłka,to miała być choinka!.
Więc życzę prezentów,szczęśliwych momentów,karpia smacznego i roku 2008 udanego
Wesołych

iii..
Podzielić się opłatkiem nie mogę na żywo,więc wirtualnie.
http://www.poee.yoyo.pl/oplatek/?od=Karolina

Lolciu Kochana napewno i Ciebie Świety z brodą i w czerwonym stroju z wielkim worem odwiedzi

Milciu w następnym roku napisz w liście do Mikołaja , że chcesz MP 4

Własnie doszłam do wniosku, że do Wigilii nic nie zjem, tzn. do kolacji wigilijnej, czyli do jakiejs 17.30 Nie wiem czy nie umre z głodu do tego czasu Ja równiez miałam otworzyć prezenty wieczorem, ale skoro na 17 jedziemy do babci... Poza tym nie mogłam się doczekać, jak zobaczyłam tą paczke Śmiac mi się chce z moich rodziców bo Ciągle podchodzą do choinki i patrzą czy nic ni ma pod nią, dla nich A ja specjalnie poczekam, zanim im podłoże te prezenty, a co U mnie dziś 2 wigilie, jedna u jednej babci, druga u drugiej : w domu nigdy nie obchodzimy, bo to by było za duzo zamieszania, od zawsze u babć
A teraz się pochwale, że super wygodna ta moja nowa klawiatura i myszka Tylko MP 4 nie moge jeszcze odpalić, bo się ładuje Ale zdąrze nadrobić stracone 4 godziny

Jejku tak własnie pomyślałam... Jak ten czas szybko zleciał, niedawno marzyłam o Świetach, a tu juz nadeszły...
Wiecie co Kochane... chyba się troche boje tych Wigilii i Siebie... Obym dała rade, zachowywać się bez oporów

emotki musiałam usunąć..

[phenomena]

u mnie wigilia zapowiada sie niezbyt ciekawie. tylko ja, rodzice i babcia (za ktora nie przepadam). swieta nie wzbudzaja we mnie emocji .. moi rodzice nie sa zbytnio rodzinni, tzn ojczym. nastepne dni tez beda spedzone w domu. a jak tak chcialabym spotkac sie z moja druga babcia i wujkiem.. ale niestety daleko mieszkaja no ale trudno. musze jakos to przebolec.

mango, ciesze sie, ze wrocilas

[Mangolina]

Napisane przez LoLcIa123

Być może tak a swoją drogą też się tak nakręcam zawsze,bo więcej o tym myślę niż mnie boli ta głowa,co sprawia,że boli bardziej niż boli

Wiadomo w grupie zawsze raźniej będziemy się wzajemnie pocieszać

Dziękuje ojj jaka tam ślicznotko

U mnie np. świeci słońce... Umysł komunikuje się z ciałem, nawet nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo Jak np. słyszę o śmierci to mnie automatycznie paraliżuje.

Mam nadzieję, że nam przejdzie Wzięłam drugi apap i gdyby nie myślenie o tym łbie, to byłoby całkiem nieźle

Nie zaprzeczaj (nawet w tak delikatny sposób ^^)

EDIT: Dziękuję Phenomeno, że cieszy się mój powrót Ja mam podobnie... w dodatku bez babci. Nie jesteśmy rodzinni i czasem odnoszę wrażenie, że tylko ja dostrzegam tę moc wspólnego zasiadania przy stole. Chociaż nigdy w roku nie jest nam dane nawet zjeść wspólnie obiadu, więc może jednak jest to wyjątkowy dla nas wszystkich dzień. Ale tylko z tego powodu...

[śnieżka_]

Napisane przez Milka19

Moja mama wydała ponad 90 zł w cukierni Pozbawiając nas tym samym przyjemności pieczenia

ojaa .. na święta bym tak nie mogła


ja się troche martwie moim psem bo po tygodniowym pobycie u babci prawie nic nie je

[LoLcIa123]

Napisane przez Mangolina

U mnie np. świeci słońce... Umysł komunikuje się z ciałem, nawet nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo Jak np. słyszę o śmierci to mnie automatycznie paraliżuje.

Witam w klubie ja mam tak od małego
Jak mi coś jest,a nie wiem co to jest,od razu myślę że to coś śmiertelnego ostatnio jak mnie bolało żebro to bałam się,że to rak od razu mi zimno,mam mroźne dłonie i stopy,chcę mi się siusiu i jestem taka wyssana z życia jak sobie niekiedy pomyślę w kościele czy gdzieś,że mi niedobrze,momentalnie mi duszno,niedobrze itd czasem nie umiem złapać oddechu straszne

Napisane przez Mangolina

Mam nadzieję, że nam przejdzie Wzięłam drugi apap i gdyby nie myślenie o tym łbie, to byłoby całkiem nieźle

Ja nie mogę apapu,bo mi po nim leci krew z nosa,a wiadomo,mogę się wykrwawić ale etopirynę drugą zaraz wezmę i łączę się w 'nadziejowaniu'

Napisane przez Mangolina

Nie zaprzeczaj (nawet w tak delikatny sposób ^^)

[tamonita]

Napisane przez phenomena

u mnie wigilia zapowiada sie niezbyt ciekawie. tylko ja, rodzice i babcia (za ktora nie przepadam). swieta nie wzbudzaja we mnie emocji .. moi rodzice nie sa zbytnio rodzinni, tzn ojczym. nastepne dni tez beda spedzone w domu. a jak tak chcialabym spotkac sie z moja druga babcia i wujkiem.. ale niestety daleko mieszkaja no ale trudno. musze jakos to przebolec.

mango, ciesze sie, ze wrocilas

Napisane przez Mangolina

U mnie np. świeci słońce... Umysł komunikuje się z ciałem, nawet nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo Jak np. słyszę o śmierci to mnie automatycznie paraliżuje.

Mam nadzieję, że nam przejdzie Wzięłam drugi apap i gdyby nie myślenie o tym łbie, to byłoby całkiem nieźle

Nie zaprzeczaj (nawet w tak delikatny sposób ^^)

EDIT: Dziękuję Phenomeno, że cieszy się mój powrót Ja mam podobnie... w dodatku bez babci. Nie jesteśmy rodzinni i czasem odnoszę wrażenie, że tylko ja dostrzegam tę moc wspólnego zasiadania przy stole. Chociaż nigdy w roku nie jest nam dane nawet zjeść wspólnie obiadu, więc może jednak jest to wyjątkowy dla nas wszystkich dzień. Ale tylko z tego powodu...

A ja powiem szczerze, że u mnie tez nie celebruje się jakichś spotkań, gdy np. ktoś z rodziny ma urodziny/imieniny, ale takie święta jak Boże Narodzenie sa nie wyobrażalne bez rodziny, tak dla mnie jak i dla moich rodziców. Co roku jest ten sam "rytuał": najpierw jedziemy, a właściwie idziemy, bo mamy pare kroków do mamy mojej mamci, tam przyjeżdza jeszcze mamy siostra z mężem i synem, więc wigilia nie jest jakaś ogromna, ale uwielbiam ją... Jest Nas tylko 8 osób i nie wyobrażam sobie, aby kogoś zabrakło. Potem jedziemy do drugiej babci, mój tata ma trójkę rodzeństwa, więc jak się wszyscy tam zgromadzą, jest spora gromadka Pamiętam te Wigilie, kiedy wszyscy bylismy mali, żył dziadek... Było wspaniale, teraz 2 kuzynów ma już swoje dzieci, niektórzy powyjeżdzali... Zawsze było u babci ponad 20 osób, teraz naprawde ciężko się zebrać Nam wszystkim razem, dziś będzie coś koło 15 osób chyba, ale to i tak dobrze. Nie wyobrażam sobie innej wigilii, takiej w małym gronie. I żałuje tylko, że nie mam rodzeństwa... Bo w przyszłości będą mnie czekały mniejsze wigilie... Wiadomo, że rodzina nie będzie się kiedyś zbierała u babci, bo poprostu babcia nie będzie miała już tyle siły na organizację takich dużych świąt. Fajnie mieć dużą rodzinę, taka moja świąteczna refleksja...

[Mangolina]

Napisane przez LoLcIa123

Witam w klubie ja mam tak od małego
Jak mi coś jest,a nie wiem co to jest,od razu myślę że to coś śmiertelnego ostatnio jak mnie bolało żebro to bałam się,że to rak od razu mi zimno,mam mroźne dłonie i stopy,chcę mi się siusiu i jestem taka wyssana z życia jak sobie niekiedy pomyślę w kościele czy gdzieś,że mi niedobrze,momentalnie mi duszno,niedobrze itd czasem nie umiem złapać oddechu straszne

Ja nie mogę apapu,bo mi po nim leci krew z nosa,a wiadomo,mogę się wykrwawić ale etopirynę drugą zaraz wezmę i łączę się w 'nadziejowaniu'

Ty chyba jesteś moją siostrą Mam identycznie To tak jak np. z moim niedawnym rakiem krtani
Miałam zawroty głowy 3 dni i już szukam sobie diagnoz na internecie, doszłam nawet do tętniaka mózgu

Tamonitko - zazdroszczę dużej rodziny

Nie wytrzymałam do kolacji i już poszło pół michy makówek A właściwie tego maku na mleku z bakaliami, bo bułeczki mi nie podchodzą

[phenomena]

moi rodzice izoluja sie nawet na codzien. nie spotykaja sie z nikim praktycznie, siedza w domu. twierdza, ze sa 'domatorami' ale widze po mojej mamie, ze jest jej z tym ciezko..

[LoLcIa123]

Napisane przez Mangolina

Miałam zawroty głowy 3 dni i już szukam sobie diagnoz na internecie, doszłam nawet do tętniaka mózgu

Boże,po coś to pisała? dziewcze drogie teraz będę umierała ze strachu

Edit;u mnie będzie mało makówki,bo wyjadłam połowę orzechów i migdałów

[tamonita]

Napisane przez phenomena

moi rodzice izoluja sie nawet na codzien. nie spotykaja sie z nikim praktycznie, siedza w domu. twierdza, ze sa 'domatorami' ale widze po mojej mamie, ze jest jej z tym ciezko..

Może powinnaś ją czasem gdzieś wyciągnąć ?

Napisane przez LoLcIa123

Boże,po coś to pisała? dziewcze drogie teraz będę umierała ze strachu

Edit;u mnie będzie mało makówki,bo wyjadłam połowę orzechów i migdałów

Dziewczyny, a dlaczego u mnie nie ma makówek ?

[LoLcIa123]

Tamonitko żałujj,makówka na gorąco

[agness51]

Marzeń, o które warto walczyć,radości,którymi warto się dzielić,przyjaciół z którymi warto być i nadziei bez której nie da się żyć! Tego oraz Wesołych Świąt życzy Wam Wasza Agusia

Mango - Ufff,to dobrze,że się odezwałaś

Niestety nie mam czasu,żeby Was dokładnie poczytać,bo zaraz do babci jadę ...
Jeszcze wczoraj miałam małe spięcie z TŻ-tem,cholera,przed samymi świętami,ech . Już jest odrobinę lepiej na szczęście ...

Wesolutkich i bialutkich Świąt

[nefre]

U mnie tez już sa makówki gotowe Czekam do tej 17;18, aby je pochłonąć

Padam, co chwilę gdzies latam, co chwile coś robię. Teraz chwila odpoczynku

Mango, Lolcia - to może my wszystkie siostry, bo ja tez tak mam Coś zaboli to od razu mysle, że to coś poważnego, śmiertelnego. Chyba odziedziczyłam to po matce, bo ona tez taka przewrażliwiona


Ahhh , umiaru podczas kolacji życzę

[LoLcIa123]

Napisane przez nefre

Mango, Lolcia - to może my wszystkie siostry, bo ja tez tak mam Coś zaboli to od razu mysle, że to coś poważnego, śmiertelnego. Chyba odziedziczyłam to po matce, bo ona tez taka przewrażliwiona

Świetnie,może założymy jakąś wizażową grupę wsparcia na plotkowym?

Napisane przez nefre

Ahhh , umiaru podczas kolacji życzę

Czego Ty nam życzysz! ja Wam życzę żebyście się najadły po uszy, a zbędne kalorie poszły tylko tam gdzie chcecie[ja tak świątecznie poproszę by poszły mi w piersi ]

[nefre]

Doobra żartowałam z tym umiarem ;p
Tez poprosze o nabranie w piersiach Spadło mi troche od tego odchudzania

[iza_wiosenna]

Dziewcyzny, ale Wy szybkie jesteście!!!!!!

Mango, nerwicę znam z autopsji. Tyle, że ja miałam (mam?) nerwicę serca, co jest naprawdę straszne... Objawia się bólem w klatce piersiowej, dusznościami... szkoda gadać. W początkach mojej choroby wydawało mi się, że umrę. Nie było to miłe. Robiłam szeregi badań, wszystkie wyszły super, więc nauczyłam się ignorować "ataki"... Mam tak samo jak Ty - gdy usłyszę wiadomość o śmierci jestem zdołowana, smutna, ale nie tak normalnie - boję się. Po prostu się boję.
Teraz jest lepiej i trzymam kciuki za Ciebie !

Poza tym też straszna z e mnie hipochondryczka . Kiedyś to było straszne, teraz częściej się z tego śmieję. Choć np. w kościele stoję i od razu wmawiam sobie, że mi słabo . A, i kiedy zaboli mnie - leciutko, przez sekundę - lewa ręka, mam zawał ofc.

LoLcia - mój "biust" (jeśli w ogole mogę go tak nazwać) też mógłby by troooszkę choć większy. Ale cóż. Przynajmniej mi w bieganiu nie przeszkadza .

Jeszcze raz wesołych i lecę pomagać !

[śnieżka_]

Napisane przez nefre

Doobra żartowałam z tym umiarem ;p
Tez poprosze o nabranie w piersiach Spadło mi troche od tego odchudzania

buehehe może jak wzniesiemy wspolną modlitwę o to, to coś z tego wyjdzie

[LoLcIa123]

ej ! nie kradnijcie mojego pomysłu,bo mi w ogóle już nie urosną przez Was! co Wy sobie wyobrażacie w ogóle,że Mikołaj Wam wszystkim większe piersi wyprosi?!

[nefre]

Starsze mają pierwszeństwo

[madame_apple]

Hej kochane
Aleście sie rozpisaly, od razu mowie,ze emotki bezltosnie pousuwac zeby sie zmiescic w limicie;P

Napisane przez Mercy

Chciałam Wam wszystkim zyczyć wesołych i spokojnych swiąt, pysznej wigilii-i zeby Wam w boczki nie poszła, albo i poszła-tym którzy chcą, zdrówka, pieniażków, pięknych prezentów oraz wspaniałej zabawy sylwestrowej i udanego 2008r!!

dobrze,ze w koncu sie pojawilas Tez Ci zycze wszystkiego co najlepsze, niezapomnianych chwil w niezastapionym gronie i mnostwa smakolykow oraz wymarzonych prezentow
I baaaaardzo bardzo sie ciesze z powodu Twojego taty Oby tak dalej

Napisane przez phenomena

zycze wszystkim, aby te swieta byly spedzone w milym, rodzinnym gronie, zeby wsyztskie problemy poszly w zapomnienie. no i bogatego mikolaja! hoł hoł hoł

hoł hoł hoł Dla Ciebie kochana też wszystkiego co najlepsze - szczescia i ucieczki od codziennych problemow

Napisane przez Mangolina

Witajcie Dziewczyny
Na prawdę wzruszyłyście mnie swoim zainteresowaniem i zamartwianiem się moją osobą Z góry uprzedzam, że liczbę emotek muszę ograniczyć ^^
Nie byłam w stanie doczołgać się do komputera. Każde zetknięcie się z monitorem powodowało wielkie zawroty głowy. Dziś jedynie odczuwam lekki ból i myślę, że powodem jest ciągłe myślenie "Czy dziś też będzie boleć mnie głowa? Czy zemdleję? Czy umrę?". Przyczyn wyciągnęłam kilka:
-depresja
-nerwica
-zaburzenia hormonalne (brak okresu etc.)
-chodziłam w mrozie niedoleczona przez 0,5h z psem bez czapki, szalika, rękawiczek - niezasłonięte uszy, ręce jak kostki lodu.
Płacę za swoją głupotę - za moje ED, bezmyślność

Ale Wasze zainteresowanie i troska... bardzo podnoszą mnie na duchu
Apeluję byście martwiły się nieobecnością moją dłuższą niż tydzień

Szkoda, że taka sytuacja wynikła przed samymi świętami. Nie byłam nawet w stanie sprzątać i gotować... Wszystko robili wczoraj rodzice, ja jedynie upiekłam piernik i sernik. Wieczorem wbiłam się do kuchni z zamiarem robienia kapusty z grochem, boczkiem i pieczarkami, począwszy od obierania pieczarek. Ale... nie obrałam wszystkich i padłam do łóżka.
Niemniej jednak zauważyłam, że gdy nie myślę nad moimi zawrotami głowy nie dolega mi prawie nic - wniosek? - nerwica, osłabienie.

Wszystkiego Najlepszego Wam życzę!
Zdrowych (!), Rodzinnych, ciepłych, beztroskich (bez liczenia kalorii ) Świąt

NO NAREEEESZCIE jestes w koncuuuu co za ulga
biedaczysssko Życzę Ci duuuużo zdrówka przede wszystkim - mam nadzieje, ze swiateczne przysmaki wyciagna z Ciebie wszystkie dolegliwosci

Napisane przez vixeen89

Witam
chciałam Wam życzyć ;
Wesołych,
pogodnych
spędzonych w rodzinnej atmosferze
Świąt Bożego Narodzenia oraz
duuużo duuużo miłości
i spełnienia najskrytszych marzeń

myśmy się chyba jeszcze nie poznały?
Wszystkiego najnajnaj i leszcze lepszego

Napisane przez Mangolina

Ach Materialistka ze mnie nieziemska

czasem trzeba- gratuluję prezentu i ciesze sie razem z Toba

Napisane przez Milka19

Dziękuję za życzonka i również życzę wszystkim udanych świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze oraz super prezentów

Tobie tego samego raz jeszcze kochana

Napisane przez Mangolina

Ale dalej nie umiem odciągnąć myśli od "czy będzie boleć mnie głowa", a to potęguje tym, że ciągle coś tam pulsuje...

pewnie pulsuje z radosci,ze juz swieta

Napisane przez Spaza

wesołych świąt

Napisane przez iza_wiosenna

Wesołych świąt! - mówię, niby jak co roku
wesołych - niech uśmiech nie schodzi Wam z twarzy
A gdy pierwsza gwiazdka zabłyśnie wśród mroku,
Niech spełni się to, o czym każda marzy !

Wesołych świąt - zdrowia - by każdy dzień nowy
z zapałem witać i żegnać, momentem się cieszyć!
By każdy dzień dla Was miał kolor różowy
a gdy smutek, by zawsze Ten Ktoś Was pocieszył

Wesołych świąt! Radości, miłości i szczęścia!
Świąt rodzinnych, pięknych, beztroskich, wspaniałych!
Byście odnalazły wkrótce swego Księcia,
Byście żyły dla kogoś - (wiem, że to banały).

Dodać muszę - szczęśliwego i dobrego roku,
który za dni kilka płaszczem nas okryje,
Byście dotrzymały oka mgnieniu kroku,
Skakały w marzenia - tak - na łeb, na szyję!

wesołych moja droga zyczenia to Twoje dzielo czy zapozyczone?

Napisane przez LoLcIa123

Wesołego jajka-oj! to nie tak bajka!
Przepraszam-pomyłka,to miała być choinka!.
Więc życzę prezentów,szczęśliwych momentówkarpia smacznego i roku 2008 udanego.

Podzielić się opłatkiem nie mogę na żywo,więc wirtualnie.
http://www.poee.yoyo.pl/oplatek/?od=Karolina

ale czaddd Tobie tez wszystkiego najwspanialszego
zycze,zeby glowizna sie uspokoila

Napisane przez Milka19

Pare dawno niewidzianych osóbek się pojawiło i Diamentowej nadal mi brabkuje

Emilko gdzie jesteś

właśnie!

Napisane przez tamonita

Jejku tak własnie pomyślałam... Jak ten czas szybko zleciał, niedawno marzyłam o Świetach, a tu juz nadeszły...
Wiecie co Kochane... chyba się troche boje tych Wigilii i Siebie... Obym dała rade, zachowywać się bez oporów

dasz rade, wierze w Ciebie
I gratuluje prezentow

Napisane przez phenomena

u mnie wigilia zapowiada sie niezbyt ciekawie. tylko ja, rodzice i babcia (za ktora nie przepadam). swieta nie wzbudzaja we mnie emocji .. moi rodzice nie sa zbytnio rodzinni, tzn ojczym. nastepne dni tez beda spedzone w domu. a jak tak chcialabym spotkac sie z moja druga babcia i wujkiem.. ale niestety daleko mieszkaja no ale trudno. musze jakos to przebolec.

u mnie tezb bedzie niewiele osob,ale wierze,ze jakos bedzie w koncu liczy sie jakosc,a nie ilosc
zycze Ci, zeby bylo lepiej niz myslisz

Napisane przez tamonita

A ja powiem szczerze, że u mnie tez nie celebruje się jakichś spotkań, gdy np. ktoś z rodziny ma urodziny/imieniny, ale takie święta jak Boże Narodzenie sa nie wyobrażalne bez rodziny, tak dla mnie jak i dla moich rodziców. Co roku jest ten sam "rytuał": najpierw jedziemy, a właściwie idziemy, bo mamy pare kroków do mamy mojej mamci, tam przyjeżdza jeszcze mamy siostra z mężem i synem, więc wigilia nie jest jakaś ogromna, ale uwielbiam ją... Jest Nas tylko 8 osób i nie wyobrażam sobie, aby kogoś zabrakło. Potem jedziemy do drugiej babci, mój tata ma trójkę rodzeństwa, więc jak się wszyscy tam zgromadzą, jest spora gromadka Pamiętam te Wigilie, kiedy wszyscy bylismy mali, żył dziadek... Było wspaniale, teraz 2 kuzynów ma już swoje dzieci, niektórzy powyjeżdzali... Zawsze było u babci ponad 20 osób, teraz naprawde ciężko się zebrać Nam wszystkim razem, dziś będzie coś koło 15 osób chyba, ale to i tak dobrze. Nie wyobrażam sobie innej wigilii, takiej w małym gronie. I żałuje tylko, że nie mam rodzeństwa... Bo w przyszłości będą mnie czekały mniejsze wigilie... Wiadomo, że rodzina nie będzie się kiedyś zbierała u babci, bo poprostu babcia nie będzie miała już tyle siły na organizację takich dużych świąt. Fajnie mieć dużą rodzinę, taka moja świąteczna refleksja...

fajnie,fajnie - marza mi sie takie swieta...no,ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma

Napisane przez agness51

Marzeń, o które warto walczyć,radości,którymi warto się dzielić,przyjaciół z którymi warto być i nadziei bez której nie da się żyć! Tego oraz Wesołych Świąt życzy Wam Wasza Agusia

i nawzajem kochana
Mam nadzieje,ze z TZ wszystko super bedzie juz niedlugo

Napisane przez nefre

Mango, Lolcia - to może my wszystkie siostry, bo ja tez tak mam Coś zaboli to od razu mysle, że to coś poważnego, śmiertelnego. Chyba odziedziczyłam to po matce, bo ona tez taka przewrażliwiona

yhhh ja tez tak mam - przy byle czym ja zaraz raka i smierć przewiduje conajmniej :P

Kochane,. śliczne te choinki macie,cudeńka
Zmykam troche ogarnąć się, a później juz szykowanie uczty wigilijnej pomalutku...
no to trzyyyy, czteeeeee, tyyyyyyyy:
Z okazji Świąt życzę Wam wszystkiego, wszystkiego i jeszcze trochę więcej. Szczęścia przede wszystkim. Zdrówka żeby móc się w pełni tym szczęściem cieszyć. Miłości, duuuużo miłości żeby mieć się z kim tym szczęściem dzielić. Przyjaźni, żeby mieć komu o tym szczęściu opowiadać. Wytrwałości i cierpliwości żeby móc to szczęście pielęgnować. I siły oraz pogody ducha, żeby rozumieć kiedy szczęście chce sobie zrobić od nas wolne...
A Święta niech będą zimne na dworzu, ale ciepłe w sercu. Smakowite. Pełne niespodzianek, prezentów, niezapomnianych chwil i bliskości.
buuuuuuuuuuuuziiii wielgachne jak nawiększa choinkowa bombka ode mnie ;**********

[asiek14]

hola! hola!
co tak pędzicie?
sernik upieczony, babeczki też a przed chwilą wyjęłam z piekarnika gorące jeszcze podwójnie czekoladowe ciasteczka
co do nerwicy... ja mam coś a'la nerwicę żołądka. ale już mi to nie przeszkadza - po prostu to część mnie, tak samo jak trzęsące się ręce i cierpnące czasem

Wiary co góry przenosi,
nadziei, która nie gaśnie,
miłości w każdej ilości
- od Bożej Dzieciny życzy Asia


I przepraszam bardzo ale ja sie na większy biust też piszę, a co!
Teraz czekam w kolejce do wanny

[phenomena]

dziekuje wsyztskim za zyczenia swiatecze i zmykam. czekam na wigilie, bo jestem juz starsznie glodna smacznego jedzonka zycze!

[LoLcIa123]

Napisane przez nefre

Starsze mają pierwszeństwo

Oj KOchana nie w tej kwestii, wiesz jak to jest,faceci wolą młodsze

Napisane przez madame_apple

Z okazji Świąt życzę Wam wszystkiego, wszystkiego i jeszcze trochę więcej. Szczęścia przede wszystkim. Zdrówka żeby móc się w pełni tym szczęściem cieszyć. Miłości, duuuużo miłości żeby mieć się z kim tym szczęściem dzielić. Przyjaźni, żeby mieć komu o tym szczęściu opowiadać. Wytrwałości i cierpliwości żeby móc to szczęście pielęgnować. I siły oraz pogody ducha, żeby rozumieć kiedy szczęście chce sobie zrobić od nas wolne...
A Święta niech będą zimne na dworzu, ale ciepłe w sercu. Smakowite. Pełne niespodzianek, prezentów, niezapomnianych chwil i bliskości.
buuuuuuuuuuuuziiii wielgachne jak nawiększa choinkowa bombka ode mnie ;**********

Ojj Wzajemnie

Napisane przez asiek14

I przepraszam bardzo ale ja sie na większy biust też piszę, a co!
Teraz czekam w kolejce do wanny

Nie no,następna o Wy wstrętne
Ja jeszcze mam jedno takie skryte marzenie,ale Wam nie powiem,o! figa z makiem

Kurde już się tak najadłam,że nie wiem czy coś wcisnę więcej dobrze,że na stole mamy podczas wigilii bardzo skromnie,bo tylko barszczyk z uszkami,ziemniaki,karp,ka pusta,kompot i winko resztę jemy dopiero po a to sobie zjem jak wrócę z mamą po pasterce

[tamonita]

Dziewczyny ale głodna jestem
Dałam prezenty rodzicom, chyba są zadowoleni
Tata załozył tą koszulke na wigilię Szalony

[LoLcIa123]

Ja dopiero prostuje włosy a Wy już pewnie wszystkie przy stole smacznego

[Milka19]

Napisane przez LoLcIa123

Ja dopiero prostuje włosy a Wy już pewnie wszystkie przy stole smacznego

Jak już mowa o prostowaniu dostałam prostownicę Oczywiście tata Mikołaj nie zna się na prostownicach i nie bardzo trafił z modelem - dostałam Brauna ES1 - no ale liczą się dobre intencje

Teraz wszyscy grzejemy się przy kominku i słuchamy kolęd Ja z laptopem, tata z komórką, siostra z bratem z playstation - ach ta technika No ale mimo wszystko wszyscy razem

Miłego wieczorku

[iza_wiosenna]

Ja też już po. Ależ się objadłam, ale pyszne było . Teraz chwilę od siebie odpoczywamy.
Na vh1 był super program, kolędy polskie i angielskie karaoke, śpiewaliśmy i było bardzo zabawnie (pomijając fakt, że całkowicie nie do melodii).

Madame Jabłuszko moje "dzieło" (bo dziełem to to nie jest) .

[LoLcIa123]

Ale się najadłam i w dodatku wypiłam całą butelkę wina sama,ale śmiesnie jest