Teksty facetów cz. II

[201607231707]

Mój kolega z klasy podchodzi do biurka nauczyciela oddać kartkówkę. Po oddaniu pyta:
- A można poprawic jak się nie ściągnęło dobrze, czy coś?

Cisza w klasie. Wszyscy przepisują z tablicy. I nagle K odzywa się przerażonym głosem:
- Boję się...

Kolega do mnie:
- Buty mnie bolą...

M:<mamrocze cos pod nosem>
Pani:Słucham,nie rozumiem cię
D:Nikt go nie rozumie

Pani...)modlitwa w ogrujcu
D:To jakis kraj?

EDIT:

Do koleżanki, która gryzie skórki w koło paznokci:
- No oczywiście, Bogowie Wójka Hannibala mają inny system prawny, ale jak już wspominałem o tym się głośno nie mówi...

Dawid szalenie nie lubi Mateusza - takie małe wprowadzenie.
D: Co Wy tu robicie?
Ja: Gadamy.
D: Przez szafki w szatni w szkole?
Ja: Najwyraźniej.
M: Tak, to taki cholernie duży budynek w którym się uczymy. Jeśli skupisz się wystarczająco mocno dotrze do Ciebie, że właśnie się w nim zdajdujemy.
D: Wiem, że to będzie trudne, ale mógłbyś nie być takim palantem? Gadaliście przez szafki przez całe 45 minut?! <zazdrośnik>
M: Nie, uprawialiśmy seks przez szafki. My, Mateusze jesteśmy wyjątkowo utalentowani.

Dwaj przyjaciele:
Z: Czego się uczysz?
I: Chemii.
Z: Chemii?
I: Tak! Taki przedmiot, na którego naukę jesteś za głupi
Z: W takim razie powinieneś z niego zrezygnować.

<uwielbiam sposób w jaki wyrażają swoją przyjaźń>

I: Na litość boską, zaraz zginę! Jestem zbyt młody i piękny by teraz umierać.

Rozmowa na przerwie:
Ja: Przypomnij mi dlaczego jesteśmy przjaciółmi, kretynie.
P: Bliżej się poznaliśmy parę dni przed moimi uodzinami. Wymyśliłem, że będę mieć więcej prezentów.
Ja: Jesteś idiotą, wiesz?
P: Ale jakim genialnym. Już w kłysce gaworzyłem po łacinie. Od urodzenia byłem skazany na geniusz.
Ja: Samochwalstwo nie jest oznaką mądrości...
P: Wręcz przeciwnie. O czym to mówiliśmy?
Ja: To Ty jesteś mądry. Ty mi powiedz <niewiniątko>

Świetne
Strasznie mi to przypomina takie jedno ff, które czytałam. Ciekawi mają tu link: http://forum.mirriel.net/viewtopic.php?f=2&t=1542

[Dotka90]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;21221999]oj jakbyście usłyszały ten ton to byście tam płakały ze śmiechu [/QUOTE]

Z pewnością.

[201604200942]

Przypomniały mi się teksty mojego kolegi:

Podczas sprawdzianu:
-A trzeba się podpisać, czy to raczej anonimowe?


-Nienawidzę cię. jesteś najgorszą (tu imię) na świecie.


Kolega pije piwo.
Ja: pij, pij, będziesz łatwiejszy.
Kolega: Ja zawsze jestem łatwy, tylko Ty jesteś dupa.

[wiefiulecka]

Napisane przez SamaraMorganx

Przypomniały mi się teksty mojego kolegi:

Podczas sprawdzianu:
-A trzeba się podpisać, czy to raczej anonimowe?


-Nienawidzę cię. jesteś najgorszą (tu imię) na świecie.


Kolega pije piwo.
Ja: pij, pij, będziesz łatwiejszy.
Kolega: Ja zawsze jestem łatwy, tylko Ty jesteś dupa.

Pogrubione -

[madziula0605]

Napisane przez SamaraMorganx

Kolega pije piwo.
Ja: pij, pij, będziesz łatwiejszy.
Kolega: Ja zawsze jestem łatwy, tylko Ty jesteś dupa.

tez mi tak ostatnio kolega "pojechał "
tylko u niego brzmialo to tak " Ja juz jestem latwy, tylko z Ciebie taka dupa"

[AnULka248]

Napisane przez Alexandraa

Ha ha ha, fajny brat. Mój jak się za mną stęskni to mnie "bije", znaczy chodzi i szturcha, potrąca i takie tam.

To tak jak u mnie, mój przy każdym spotkaniu mi dokucza w ten sam sposób, może to taki okaz miłości
albo sprawdza łącze
brat: Ania!
Ania: co?
brat: ty zozolu.
cokolwiek to znaczy

Napisane przez karolinajulia94

Miałam włosy tak moze za ramiona, pewnego dnia postanowilam je sciąc bo byly baardzo zniszczone przez farbowanie itp. Ale nie powiedzialam nic dla TŻta bo wiedzialam ze by sie nie zgodził
Wiec scielam te dlugie wlosy na... irokeza ;D moze nie doslownie ale boki byly krotkie a gora dłuzsza. Mniejsza z tym. Na spotkanie z TŻtem postawilam sobie mojego nowego irusia ;D bylam bardzo ciekawa jego reakcji...
Rozmawiamy jakies dobre 15 minut, nagle on 'totalne olsnienie'
-BOZE GDZIE TWOJE WŁOSY !!??
... taa niema to jak refleks :P

Ja ostatnio dość dużo przycięłam, Tż nic o tym nie wiedział, siedzi ze mną 2 godziny, po czym ja obrażona mówię
Ja: Nie zauważyłeś
Tż: Zauważyłem, obcięłaś się
Ja: No i nic nie mówisz??
Tż: (głosem skrzywdzonego przedszkolaka) Jak ja zetnę to ty też nic nie mówisz

Demi93 - wszystkie świetne

Napisane przez SamaraMorganx

Przypomniały mi się teksty mojego kolegi:

Podczas sprawdzianu:
-A trzeba się podpisać, czy to raczej anonimowe?


-Nienawidzę cię. jesteś najgorszą (tu imię) na świecie.

jakbym słyszała moich kolegów

2. leżymy sobie z Tż-tem, rozmowa o niczym
Tż: powiedzieć ci coś miłego?
Ja: No jasne
Tż: ale na pewno ?
Ja: no!
Tż: Mówić?
Ja: Dawaj, dawaj
Tż: Jesteś moją prywatną myszą
wysilił się przemiłe

albo codzienny tekst, którego używa, gdy zrobię coś złego
Tż; widzisz, bo ty jesteś już taka
Ja: jaka?
Tż: no taka...

3. Jesteśmy ze śląska, ale właściwie między sobą nie mówimy taką czystą gwarą tylko pół na pół jednak Tż-a czasem najdzie, szczególnie przy rodzicach, kiedy strzelam mu focha, a on chce załagodzić sytuację i wtedy mówi "Och Ana, moja Ana! jak jo ci pszaja! tak fest a fest!" no i już przestaję się złościć

[nieswiadoma90]

Rozmawiam z TŻ o jego urodzinach i pytam się co chce ode mnie dostać,bo jakoś pomysłu nie mam, i taki oto dialog się wywiązuje :
tż - ale ja serio nie wiem co chcę dostać
ja - to wydrukuje Ci takie wielkie moje zdjęcie i będziesz mógł je sobie na ścianie powiesić
tż - no w sumie dobry pomysł,taki sportowy !
ja - ??
tż - jak się na Ciebie wkurzę,to będę mógł w te zdjęcie lotkami porzucać

[wiefiulecka]

Napisane przez nieswiadoma90

Rozmawiam z TŻ o jego urodzinach i pytam się co chce ode mnie dostać,bo jakoś pomysłu nie mam, i taki oto dialog się wywiązuje :
tż - ale ja serio nie wiem co chcę dostać
ja - to wydrukuje Ci takie wielkie moje zdjęcie i będziesz mógł je sobie na ścianie powiesić
tż - no w sumie dobry pomysł,taki sportowy !
ja - ??
tż - jak się na Ciebie wkurzę,to będę mógł w te zdjęcie lotkami porzucać

mistrzostwo !

[szatanica1989]

Mnie ostatnio Tż rozbroił- siedzę w łazience, on w pokoju chodzi i słyszę: Hello Kitty miau miau Nie wiem za cholerę, skąd mu się to wzięło.

[Neciak89]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;21221999]oj jakbyście usłyszały ten ton to byście tam płakały ze śmiechu [/QUOTE]
Twój tż jest zdecydowanie chamski i prostacki.

[kasiencja]

ogólnie bardzo lubię ten temat, większość przytoczonych tu tekstów jest świetna i naprawdę z humorem

ale też rzuciło mi się w oczy że reakcja na teksty TŻ kopnientej wygląda tak ->

ja też się ze swoim facetem przekomarzam, żartujemy z siebie, nie zawsze jesteśmy cukierkowo mili, ale na pewno nie brzmi to tak prostacko właśnie ale cóż, każdy tworzy taki związek jak chce

[Gregorynka]

Oj tam oj tam, nie róbcie of topu

Ja wczoraj o godź 22.45, jeszcze nie wykapana, tż już się wcześniej umył i mówi do mnie wielce zły i oburzony:
- Idziesz się kąpać?
- Zaraz
- Pamiętaj, że ja o 23 wyłączam światło
- To znaczy, że mamy wodę na prąd?
-

[201604200942]

Mój Tż chce sobie nagrać jakies piosenki na CD, by czegoś słuchać w drodze do pracy (pracuje z trochę starszymi mężczyznami)
Ja: Mówię Ci, nagraj polski rock, by reszta mogła posłuchać. Coś Perfektu, Wilków, T.Love...
Tż: Z Wilków to ja znam tylko "Baśkę" i Behemota
chodziło mu o Bohemę

ciąg dalszy...
Tż: w ogóle co to jest Bohema?
Ja: a co to jest Ajrisz?
Tż: nie wiesz co to jest Ajrisz? Naprawdę nie wiesz co to jest Ajrisz?
Ja: a Ty wiesz?
Tż: Ajrisz to po rosyjsku "jestem"
Ja: ta... i śpiewają "prawdziwa moja miłość nazywa się jestem..." myślałam, że pójdziesz w język angielski, wiesz Irish, te sprawy...
Tż: Bo tak naprawdę to oni o Irysie śpiewają. Wiesz, kochają kwiatki, te sprawy
Teraz to nie brzmi tak śmiesznie, ale jak on to opowiadał

[ashlix]

Dawno temu, gdy Tż jeszcze żył...
Zaczynają się "wiadomości" w tv. Facet przedstawia się "Witam, Jarosław (?) Bugała". Tż z grożącym palcem : "żebyś tylko nie kłamała" do telewizora.

[renekmgb]

Poszlam brać prysznic a zaraz po mnie poszedł mój TŻ, wychodząc z łazienki, głaszcze się po ciele i mówi do mnie:
"Jesteś brudsza ode mnie"
Ja: co?
On: "Bo się myłaś dawniej niż ja"

Zawsze jak jedziemy samochodem i TŻ jedzie więcej niż 60 na godzinę (boje się szybkiej jazdy) to mówię, żeby zwolnił bo wysiadam i ogólnie zawszę ja mu mówię "stój", "uważaj" itd a on się denerwuje i powiedział, że on jest kierowcą i dobrze wie jak jedzie więc już się nie odzywam ale ostatnio jechaliśmy na wakacje i wziął GPS-a i tak jedziemy aż nagle głos z gpsa "Przekroczyłeś dozwoloną prędkość" a TŻ patrzy na mnie i mówi "umówiłaś się z nią czy co?"

TŻ - Chodz, pojedziemy do lasu
Ja - po co?
tż - no wiesz...
ja- przecież możemy zrobić to w domu
tż - ale będziemy się kochać jak zwierzęta

[201607231707]

Napisane przez nieswiadoma90

Rozmawia dwóch moich kumpli i wywiązuje się taka rozmowa :
( k ) - ja to na Harrym Potterze byłem 4 razy! taki fajny film !
( m ) - a nie lepiej było powiedzieć,że dopiero za 4 razem zrozumiałeś o co tam chodzi ?

Jakbym słyszała moich kolegów
Teraz mi się przypomniało:
Miałam takiego faceta od techniki. Taki nie za przystojny pan podchodzący pod pięćdziesiątkę, z mięśniem piwnym i obrzydliwym zarostem. Ale jak się przekonaliśmy bywa dość sympatyczny - zdarzy mu się.
Lekcja techniki... wszyscy pracują w spokoju... cisza w klasie a nagle Pan:
- Wiecie co ?! Ten cykl miesiączkowy u kobiet to jest jakiś bez sensu.

I mieliśmy chyba z nim drugą lekcje, pismo techniczne.
On: No i dokładność jest bardzo ważna. Wiem, bo ja dorabiam sobie świadcząc usługi.
Klasa:
On: To, co inni robią w 4 godziny ja robię w 12.
Klasa:
Ja: A jakie te usługi, proszę pana?
On: Ykhm... No... Nie musicie wiedzieć.
Klasa:
On: Ale jestem bardzo dokładny.

Do dzisiaj nie wiem jakie usługi świadczy. Do dzisiaj mam takie same podejrzenia .

Albo na lekcji geografii szel mój kumpel do pytania. Gdy stał już przy mapie to pani go pyta:
- Do jakiej szkoły wybierasz się po gimnazjum?
A on na to:
- Tam gdzie zawsze.

[SiemaszSkarbie]

Siedzimy sobie z Tż na wyrku
JA: Ale mam rozstępy..
TŻ: O Jezu, może sobie pogniotłaś!

Chodziło o rozstępy na udach A po minie Tżta było ewidentnie widać, że się przestraszył że coś mi się stało.

[201607231707]

Napisane przez SiemaszSkarbie

Siedzimy sobie z Tż na wyrku
JA: Ale mam rozstępy..
TŻ: O Jezu, może sobie pogniotłaś!

: hahaha:Leżę i kwiczę

[unbridled]

moja koleżanka i jej były ładnych parę lat temu

Ona: chyba sobie zrobię trwałą
On: a jaki to kolor ?

[201604200942]

Niedługo z Tż będziemy wynajmować wspólnie pokój w innym mieście, więc powoli zaczynamy robić listę co powinniśmy zabrać.
Ja:... jeszcze będę musiała jechać an zakupy. Muszę kupić pasty, szampony
Tż: ooo tak, weź szampon, zebym miał od kogo podbierać. Chociaż znając Ciebie to Ty pewnie używasz damskich szamponów.

Dziwne żebym używała męskich

[AguŚ87]

Napisane przez unbridled

moja koleżanka i jej były ładnych parę lat temu

Ona: chyba sobie zrobię trwałą
On: a jaki to kolor ?

Napisane przez SamaraMorganx

Niedługo z Tż będziemy wynajmować wspólnie pokój w innym mieście, więc powoli zaczynamy robić listę co powinniśmy zabrać.
Ja:... jeszcze będę musiała jechać an zakupy. Muszę kupić pasty, szampony
Tż: ooo tak, weź szampon, zebym miał od kogo podbierać. Chociaż znając Ciebie to Ty pewnie używasz damskich szamponów.

Dziwne żebym używała męskich

[Denise]

Obejrzeliśmy wczoraj z TŻ "Markizę Angelique" i po filmie mówię do niego " no to zwijaj tyłeczek w troki , bo trzeba iść spać" , a on na to taki oburzony : "No jak ty się zwracasz do hrabiego? Powinnaś powiedzieć "o Panie , czy zechciałbyś przyjść do alkowy "

[Vivienne]

Napisane przez Denise

Obejrzeliśmy wczoraj z TŻ "Markizę Angelique" i po filmie mówię do niego " no to zwijaj tyłeczek w troki , bo trzeba iść spać" , a on na to taki oburzony : "No jak ty się zwracasz do hrabiego? Powinnaś powiedzieć "o Panie , czy zechciałbyś przyjść do alkowy "

Świetny

[kaskaj24]

Denise, unbridled, SiemaszSkarbie, renekmgb

A to z wczoraj:

Ja: Zawiąż te sznurówki bo wyglądasz jakbyś miał takie wielkie stopy...
Tż: Ale to chyba dobrze
Ja: Dlaczego?
Tż: Nie wiesz? Bo jak się ma wielkie stopy to podobno ma się też COŚ innego wielkiego
Ja: Ciekawe co...?
Tż: Właśnie buty ma się duże!
Ja: Taaaak? A coś jeszcze?
Tż: Ojjjjj Kochanie no pewnie ze tak... Skarpetki ma się duże! A ty co już sobie pomyslałas?

[Serendipity]

w rozmowie z tż:

-a co byś zrobił jakby się okazało, że on jest gejem?
-a co miałbym zrobić? zapytałbym się, czy jestem ciacho.

[CoUraGe88]

Śpię sobie leżąc tuż obok TŻta. Czuję Jego oddech na policzku. Jeden pocałunek, drugi, trzeci... To sobie zamruczałam pod nosem ; ) a ten mnie za ramię szarpiąc " Kochanie co Ci jest?!" ;O Ja na to : "co, co?!" a ten "O! już nie śpisz- to dobrze "

...budzi mnie tak jak mu się nudzi ; ) co innego gdy On śpi... wtedy nikt nie może Go obudzić.


Będąc u TŻta i czesząc się w łazience mówię do Niego " sorry, ale zostawiam Ci tu trochę moich włosów, bo mi wypadają.." a On na to " i dobrze, niech ludzie wiedzą, że była u mnie kobieta" ; )

[ankasz]

Brat (l. 18) wchodzi do domu
Ja: człowieku, idź sie umyj, bo śmierdzisz potem!
Brat (obwąchuje się i z zadowoleniem mówi) ale tylko pod pachami

[CoUraGe88]

jeszcze w gimnazjum...

Nauczycielka do kolegi ,który siedział w ławce przy biurku "Jacek daj mi jakiś długopis" a on jej na to "a co ja caritas?" a ta oczy jak 5 zł. ; D

[Martii=*]

Zjadłam krówkę, na co tż z rozbrajającym uśmiechem na twarzy:
- Jesteś tym co jesz

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez ankasz

Brat (l. 18) wchodzi do domu
Ja: człowieku, idź sie umyj, bo śmierdzisz potem!
Brat (obwąchuje się i z zadowoleniem mówi) ale tylko pod pachami

Jakbym swojego brata słyszała