Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II

[lilijka3]

Napisane przez harlow0

dokładnie, u mnie to właśnie największy problem...yhh

słuchajcie, a jecie na wieczór na kolację pieczywo? bo ja ogólnie zawsze przyjmowałam zasadę jedzenia białka na wieczór

u mnie sprawdza się, że najlepszy jest na wieczór posiłek białkowy (mimo, że niezalecany w moim przypadku)........ czuję się bardziej syta, jak zjem chleb z czymś... (posiłek węglowodanowy) do niestety w nocy budzę się głodna

[Frida_a]

Dzisiaj zjadłam :
dwa jajka gotowane
szklanka soku pomidorowego
30 dkg fasolki szparagowej z masłem i bułką tartą
6 tostów z masłem i szczypiorem
+ 2 kawy i woda mineralna
a i 4 śliwki

Czy ilość kalorii w tej diecie też jest ważna ?

[lilijka3]

Napisane przez Frida_a

Dzisiaj zjadłam :
dwa jajka gotowane
szklanka soku pomidorowego
30 dkg fasolki szparagowej z masłem i bułką tartą
6 tostów z masłem i szczypiorem
+ 2 kawy i woda mineralna
a i 4 śliwki

Czy ilość kalorii w tej diecie też jest ważna ?

zależy czy chcesz schudnąć, czy tylko czuć się dobrze......
jeżeli zależy Ci na wadze, to ilość kalorii liczy się........

[harlow0]

ja dziś (poległam)
śniadanie: ok 450ml maślanki z cynamonem, słodzikiem i płatkami kukurydzianymi
II śniadanie: chlebek otrębowy (podzielony na 2 kanapki) 1 z serem i szynką, druga z jajkiem
obiad: znowu płatki -.- (miałam max ochotę)
kolacja: (u rodzinki, na imieninach) schab w jajku na teflonie z bukietem warzyw z pary i mizerią
na wieczór ok 22: prawie litr mleka 1,5%

masakra, zabije się z tą objętością. koniec. od jutra ostry rygor. normalne objętości + no i lepsze ogarnięcie się.
buziole dla was dziewczyny. mam nadzieję, że wam idzie lepiej niż mnie.

[lilijka3]

ta opcja chlebka z jajkiem i z szynką raczej nie jest dobrym połączeniem - tak mi się wydaje

[Frida_a]

Ależ piękna jesień !
Więc muszę liczyć kalorie skoro chcę dobić do 50 kg chociaż dzisiaj waga pokazała 55,4 kg

Na śniadanko były tosty z warzywami .

udanej soboty !

[86andzik]

Cześć dziewczyny! Ale mnie dawno nie bylo..widze że o wiele wiele więcej was jest teraz niż przed wakacjami i widzę, że idzie wam dobrze z dietką! Gratuluję wszystkim, które się trzymają i chudną.
Ja szybko schudłam na tej diecie ok. 8 kg w 4-5 miesięcy i teraz już nie chcę więcej chudnąć ale nadal stosuję dietę bo czuję się na niej dużo lepiej. Jednak raz w tygodniu robię sobie dzień dziecka i jem słodycze albo normalny łączony posiłkek a waga ani rusz Także życzę cierpliwości bo ta dieta działa cuda
Pozdrawiam wszystkich

[Frida_a]

Dzisiaj poległam - atak głodu mnie chwycił

86andzik
Proszę w miarę Twoich możliwości o ze dwa przykładowe dni diety .
NIE potrafię sobie tej diety tak zaplanować żeby po tygodniu nie rzucić się na jedzenie
Proszę o Twoją pomoc , jakieś wskazówki rady .. .

[lilijka3]

Napisane przez Frida_a

Dzisiaj poległam - atak głodu mnie chwycił

86andzik
Proszę w miarę Twoich możliwości o ze dwa przykładowe dni diety .
NIE potrafię sobie tej diety tak zaplanować żeby po tygodniu nie rzucić się na jedzenie
Proszę o Twoją pomoc , jakieś wskazówki rady .. .

ja nie 86andzik ale mogę podpowiedzieć, że ważne jest 5 posiłków: śniadanie, II śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja. U mnie to się sprawdza. Między śniadaniem, obiadem, a kolacją czyli głównymi posiłkami nie może być dłuższa przerwa niż 4h, bo inaczej wilczy głód dopada. Dla mnie też przemówiło to, że śniadanie i II śniadanie muszą być węglowodanami, a reszta białkami, szczególnie obiad i kolacja, bo inaczej w nocy się budzę z wilczym głodem. Taki układ najbardziej mi pasuje

[Rudzix]

hejka
I ja wracam na drogę cnoty. Po wyrywaniu zęba schudłam ale waga w opisie już jest poważnie nieaktualna bo jak już mogłam jeść to zjadłam WSZYSTKO i to przez kilka dni. Ale teraz nie zmieniam podpisu bo chce szybko do niego wrócić. Mam tylko 2 tygodnie do doprowadzenia sie do stanu wyglądania dobrze bo idę na imprezę gdzie będzie mój ex... a jak wiadomo "Zazdrość w oczach byłego... bezcenne"
Ja dzisiaj zjadłam pół serka wiejskiego z Biedronki ze szczypiorkiem i jade zaraz na rozmowę o pracę a później pojade kupić caaaałe mnóstwo warzyw i będę kombinować obiadki np cukinia z pomidorami i papryka

aaaa Harlowo... kukurydzę staram się gotowć ok 30min na małym ogniu (od zagotowania) ale wielokrotnie już jestem taka głodna a ona tak ładnie pachnie że krócej

[86andzik]

Bardzo proszę Mój przykładowy jadłospis:

8:00 - dwie bułki z masłem i warzywami (pomidor, ogórek, rzodkiewka)
9:00 - czarna kawa bez cukru + woda niegazowana
12:00 - owoce, np. 2-3 banany lub winogrona
13:00 - zielona herbata + woda
16:00 - fasolka po bretońsku
17:00 - kawa + woda
20:00 - 2 bułki z dżemem niskosłodzonym


8:00 - omlet z 2 jaj smażony na maśle z papryką i pieczarkam
9:00 - czarna kawa bez cukru + woda niegazowana
12:00 - 4 marchewki + paczka orzechów
13:00 - herbata/sok + woda
16:00 - zupa pomidorowa z makaronem (na wywarze warzywnym)
17:00 - kawa + woda
20:00 - paczka ryżu z jabłkiem i cynamonem

To mniej więcej mój schemat godzinowy. Jeśli chodzi o posiłki to bardzo dużo jem zup (jeśli na wywarze mięsnym to bez makaronu, jeśli na warzywkach to daję ryż lub makaron) a także np. pierś z kurczaka z warzywami z pary, gulasz wieprzowy z pieczarkami, spaghetti z pomidorami, leczo, pieczone udka z kurczaka z surówką z kapusty.

Jeśli jesteś głodna to może powinnaś jeść większe porcje? Ja jem dopóki nie jestem syta, wtedy nie podjadam. Do tego 3 razy w tygodniu chodziłam na siłownię lub basen więc może dlatego szybciej zrzuciłam kg?

[Frida_a]

Dziękuje Ci , moim błędem jest to że nie mam ułożonego jadłospisu tylko wymyślam na poczekaniu
Najgorsze jest to że uwielbiam kawę z mlekiem a wszędzie piszą że nie można buuu..
No nic nie ma co biadolić tylko się wziąć w garść !

Napisane przez 86andzik

Bardzo proszę Mój przykładowy jadłospis:

8:00 - dwie bułki z masłem i warzywami (pomidor, ogórek, rzodkiewka)
9:00 - czarna kawa bez cukru + woda niegazowana
12:00 - owoce, np. 2-3 banany lub winogrona
13:00 - zielona herbata + woda
16:00 - fasolka po bretońsku
17:00 - kawa + woda
20:00 - 2 bułki z dżemem niskosłodzonym


8:00 - omlet z 2 jaj smażony na maśle z papryką i pieczarkam
9:00 - czarna kawa bez cukru + woda niegazowana
12:00 - 4 marchewki + paczka orzechów
13:00 - herbata/sok + woda
16:00 - zupa pomidorowa z makaronem (na wywarze warzywnym)
17:00 - kawa + woda
20:00 - paczka ryżu z jabłkiem i cynamonem

To mniej więcej mój schemat godzinowy. Jeśli chodzi o posiłki to bardzo dużo jem zup (jeśli na wywarze mięsnym to bez makaronu, jeśli na warzywkach to daję ryż lub makaron) a także np. pierś z kurczaka z warzywami z pary, gulasz wieprzowy z pieczarkami, spaghetti z pomidorami, leczo, pieczone udka z kurczaka z surówką z kapusty.

Jeśli jesteś głodna to może powinnaś jeść większe porcje? Ja jem dopóki nie jestem syta, wtedy nie podjadam. Do tego 3 razy w tygodniu chodziłam na siłownię lub basen więc może dlatego szybciej zrzuciłam kg?

[86andzik]

Możesz pić kawę z mlekiem tylko trzymaj te cztery godziny przerwy, więc jeśli zjesz węgle na śniadanie to poczekaj 4 godizny zanim się napijesz ale jeśli jesz białka na śniadanie to możesz po godzinnej przerwie. Ja nie piję z mlekiem bo po prostu nie lubię

[Rudzix]

Hejka
ja właśnie przy śniadanku złożonym z wielkiego pomidora, ogórka i paczki serka wiejskiego ze szczypiorkiem
do tego oczywiście kawka z mlekiem 5% tam jest tyle samo węgli co białka więc nie myśle o tym.
Do przyszłej soboty 8.10 muszę być piękna i zgrabna. Myślicie dziewczyny że jak pozostanę na nietłustym białku i warzywach to się ogarnę np ze 2 kg do tego czasu?
Może macie jakiś jadłospis dla zdesperowanych na 2 tygodnie? Potem obiecuję wrócić do niegrzesznego niełączenia i zjadać też węgle.

Zamierzam się żywić leczem bo ostatnio takie pyszne zrobiłam że mogła bym jeść to wciąż!
1 cukinia
3 pomidory obrane ze skórki
papryka
cebula
1 mała kiełbaska
łyżka pesto
pieprz
sól
ostra papryka

Wszystko dusić aż zmięknie i można wciągać aż się uszy trzęsą a kalorii ma niewiele
Co myślicie?

[harlow0]

dziewczyny myślicie, że będę chudnąć na niełączeniu jeśli nie stosowałabym ćwiczeń? póki co nie bardzo mam czas na aktywność fizyczną

[kasia1506]

Witam!
Dziewczyny, czy któraś z Was mogla by mi wytłumaczyć, dlaczego zupy gotowanej na mięsie nie można jeść z makaronem? Wg mnie w takiej zupie jest ewentualnie tłuszcz, ale białko? Czy chodzi tu o zjadanie tego mięska?
Mam pyszne zupy na uczelni, zawsze z ziemniaczkami albo makaronem,a nie mam pojęcia na czym one są gotowane...

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez harlow0

dziewczyny myślicie, że będę chudnąć na niełączeniu jeśli nie stosowałabym ćwiczeń? póki co nie bardzo mam czas na aktywność fizyczną

Niby powinnaś Jak długo stosujesz już tą dietę? Nie zauważyłaś żadnych efektów?

Jestem na 140 stronie pierwszej części wątku i tam dziewczyny chudły bez ćwiczeń

[harlow0]

dziewczyny, a jecie czasami np. siemie lniane, mak, wiórki kokosowe, pestki dyni, słonecznika, migdały, orzechy? bo ja chciałam dodać dziś wiórki kokosowe do moich placuszków otrębowych i się waham właśnie.

[Rudzix]

Ale tu cisza...
Jeśli chodzi o zupy to bym nie przesadzała i jadła z makaronem ale odkładała na bok każde pływające mięso. Dla bezpieczeństwa poprostu mniej bym tego dnia jadła żeby zminimalizować kalorie.
Harlowo ja też mało ćwiczę niestety choć wiele energii pochłania mi remont Tęsknię za siłownią jak nie wiem co ale pracy brak a co za tym idzie kasy na siłkę buuu
No to ja Was pozdrawiam znad mojego porannego Serka Wiejskiego i życząc miłego dnia lecę skrobać ściany z farby

[86andzik]

Kasia1506-
jak gotujesz na mięsie to całe białko przechodzi do zupy i później to zjadasz. Jeśli by nie przechodziło to wegetarianie też mogli by jeść wywar mięsny prawda? A nie jedzą Powiem szczerze, że dla mnie w smaku aż tak nie ma różnicy więc zastępuję go wywarem warzywnym (ale ja nie jestem mięsożerna za bardzo więc może miłośniczki mięska czują różnicę )

Harlowo-ja jem często płatki dyni, słonecznik, siemie i wszystki orzechy (dodaję np., do płatków na śniadanie albo do sałatek lub jako przekąskę w ciągu dnia). A co do ćwiczeń to na pewno szybciej schudniesz jak będziesz ćwiczyć-jak nie masz czasu na siłownię to może biegaj 20 min wieczorem albo chociaż spacer?

[henieczka]

Czesc dziewczyny, mozna sie przylaczyc? Kiedys duzo czytalam o diecie nielaczenia i krotki czas ja stosowalam, teraz chce do niej wrocic, bo pamietam swietne samopoczucie, o chudnieciu nie pisze, bo bylo krotko.

Do zrzucenia na poczatek 7 kg, chce zejsc do 60kg przy 164cm, potem sie zobaczy.

[harlow0]

Napisane przez 86andzik

Harlowo-ja jem często płatki dyni, słonecznik, siemie i wszystki orzechy (dodaję np., do płatków na śniadanie albo do sałatek lub jako przekąskę w ciągu dnia). A co do ćwiczeń to na pewno szybciej schudniesz jak będziesz ćwiczyć-jak nie masz czasu na siłownię to może biegaj 20 min wieczorem albo chociaż spacer?

to świetna wiadomość. dzięki za pomoc. a tak wgl to jakie płatki jadasz?
ja uwielbiam kukurydziane z jogurtem/maślanką, aromatem waniliowym/śmietankowym i odrobiną słodziku. czasami robię też owsianki


wczoraj:
śn:grzanki: grahamka posmarowana małą il. masła z pieczarkami podduszonymi na teflonie z majerankiem
II śn: miseczka truskawek z jogurtem naturalnym
obiad: czerwona fasola w sosie własnym
kolacja: kawowo-waniliowe placuszki otrebowe z siemieniem i serkiem wiejskim zmieszanym z maślanką

dziś:
śn: grzanki cebularzowe: grahamka z odrobiną masła z cebulką podduszoną na teflonie
II śn: miseczka truskawek z jogurtem naturalnym
obiad: zupa krem z kalafiora z marchewką
kolacja: śmietankowe placuszki otrębowe z siemieniem i serkiem wiejskim zmieszanym z maślanką

[Rudzix]

hejka
Ja się dzielnie trzymam na niełączeniu (bo właściwie póki co jem prawie tylko białka) i na ŻP ale jakoś waga stoi. Co tu robić co tu robić? Sobota coraz bliżej!!!

[Beatryczyk]

Hej
Widzę, że ładnie dietkujecie, ehh...ja to się zaniedbałam okropnie, że aż wstyd się przyznać

Cześć Rudzix Jak miło Ciebie tutaj zobaczyć Z Twoim wypowiedzi widzę, że trochę się pozmieniało, co tam u Ciebie?
harolowo Ty to się ładnie trzymasz dietki, ćwiczeniami to się tak nie przejmuj, ja miałam też okres, że nie ćwiczyłam a chudłam

Ja tak pokrótce to staram się trzymać diety, ale po ostatnich zmianach w życiu stało się to zdeczka nie możliwe, bo weekendy mam poza domem. Bo u "teściowej" to trzeba jeść co da żeby jej przykrości nie zrobić i nie wybrzydzać No ale w tygodniu z małymi potyczkami w miarę trzymam się niełączenia. Ale mam nadzieję, że uda mi się jeszcze zrzucić te 6 kg, choć to mi teraz idzie opornie

Pozdrawiam wszystkie niełączki

[86andzik]

Harlowo j- a zawsze mieszam płatki owsiane, pszenne, otręby i zarodki, dodaję cynamon, pestki dyni, migdały, słonecznik i suszone morele, zalewam gorącą wodą i jem taką "papkę"
Słyszałam , że dziewczyny zalewają płatki sokiem ale ja nie próbowałam.
Zastanawiam się czy mogłabym zamiast wody użyć mleka sojowego bez laktozy? jak myślicie?

[Rudzix]

Beatryczyk jak miło Cie widzieć!!!!!!!!!!
Już myślałam że o nas zapomniałaś?!
Dobrze że mamy taką słabą wole i czasami nam się przytyje przez to wracamy na forum
Kochane ratunku!!
Nie łączę dzielnie od dłuższego czasu a od tygodnia jem tylko białko i warzywa i tego się trzymam ale magiczna sobota za 2 dni. Co mam jeść czwartek piątek żeby ładnie brzuszek płaski mi się zrobił?
help help help
może samo białko bez warzyw?
kurczaka i ryby? wytrzymam dwa dni nic mi nie będzie. Macie jakieś skuteczne dwudniowe metody oczyszczające (ale żeby wzdęcie mi się nie zrobiło)
help help

[86andzik]

Cudów nie ma, w 2 dni nie schudniesz i samo białko nic tu nie da. Radzę nie jeść potraw wzdymających, brać espumisan i założyć na magiczną sobotę bieliznę wyszczuplającą

[Rudzix]

Napisane przez 86andzik

Cudów nie ma, w 2 dni nie schudniesz i samo białko nic tu nie da. Radzę nie jeść potraw wzdymających, brać espumisan i założyć na magiczną sobotę bieliznę wyszczuplającą

hehe
dziekuje za porade ale jest bezużyteczna bo nie o to pytałam... wiem kochana że w 2 dni nie schudne.
Zupełnie niepotrzebne są takie posty

[86andzik]

Napisałaś dokłądnie tak : "Co mam jeść czwartek piątek żeby ładnie brzuszek płaski mi się zrobił?help help help " Co miałaś na myśli pisząc to? Nie wydaje mi się że moja porada jest bezużyteczna bo jedyny ratunek dla ciebie to bielizna wyszczuplająca, żeby spod sukienki brzuch nie wystawał. 2-dniową dietą niczego nie osiągniesz.

[Rudzix]

halo halo
co tutaj taka cisza?
pisać coś pisać!!!
Ja w sobotę skromnie mówiąc zrobiłam furorę razem z moją obcisłą czarną sukieneczką ledwo za tyłek
No i muszę potwierdzić iż "Zazdrość w oczach byłego... bezcenne"

[kasia1506]

Piszę coś, piszę :P

Napisane przez Rudzix

Ja w sobotę skromnie mówiąc zrobiłam furorę razem z moją obcisłą czarną sukieneczką ledwo za tyłek
No i muszę potwierdzić iż "Zazdrość w oczach byłego... bezcenne"

No to super Doskonały humor na najbliższy tydzień

Dziewczyny podrzućcie jakieś pomysły na jedzenie, bo mi już powoli inwencja się kończy

Może komuś przydadzą się moje wymysły:
1. kurczak z jogurtem i curry
2. Kurczak z warzywami i pomidorem
3. Kurczak z cebulą, pieczarkami, papryką serem i pomidorem (z piekarnika)
4. Klopsiki ryżowe z grzybami
5. Makaron z pesto (z Lidla, pomidorowe sera to tam pewnie tyle co kot napłakał )
6. Serek wiejski z ogorkeim kiszonym, pomidorem, papryką i szczypiorkeim
7. Twarożek z rzodkiewką
8. Muffinki owsiano - rodzynkowo - otrębowe