Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III

[dzinek]

Kurczaku u prywatnego sie placi za kazda wizyte, rozumiem ze to kwota za calosc z wypelnieniem 3 kanalow( standardowo)a najpierw z przeleczeniem.
Obnizyc koszty, mozesz pzeleczenie zrobic na rejonie a wypelnienie gdzie indziej albo i tam( wypelnienie na pewno odplatnie) ale to zalezy bo niestety nie wiem jak obecnie zeby tylne sa rozliczane na kase. Jak masz jaks znajoma dentystke to warto sie rozejrzec i popytac wszedzie.
Cena jeszcze zalezy od lokalizacji.

Kasza no to ja teraz zonka lape jak czytalam watek o dekoloryzatorach to zadna z nas, wtedy nie miala pomyslu na poltrwala tylko i wylacznie trwala, ale to bylo juz sporo czasu temu.

Dobranoc Prochienka Kurczak prosze mi doslownie tego nie brac

[Kasza Manna]

U mnie napisane to było w instrukcji, więc za 1szym razem użyłam farbki do 24 czy jakoś myć (ale kolor wyszedł za ciemny). Teraz wzięłam najjaśniejszą szamponetkę i ładnie wyszło. Więc włosy ściemniały po prostu, nie od niej - to był proces ok tygodniowy. Dużo nie ściemniały, tzn nie są mocno ciemne, po prostu inne.
Jutro TŻ odbiera mnie z lotniska.

Dobranoc!

[mww]

Ziewająco witam się z Wami

Ja od lat farbuję włosy na mój naturalny kolor (farbuję z racji pojawiających się siwków)....

Kurczak- jak usłyszałaś kwotę jaką będziesz musiała wyłożyć za "naprawienie" zęba to pewnie od razu przestał boleć

Chłopom ciemnieją usta od całowania cycków (silikonowych), a nam powiększają się usta od dmuchania w trąbkę

A tak serio - niezła afera z cyckami - już 20 kobiet mających feralne implanty zachorowało na raka....

[olla74]

Napisane przez Malla

Mnie czasem komputer znieczula, jak internet wysiada

Możę hipnotyzujesz się od wypatrywania powrotu internetu.

Napisane przez dzinek

Cycki Olla silikony dla Murzynek?

Kurczak zadne znieczulenie Cie nie znieczuli przy duzym stanie zapalnym, tak jak i srodki p/bolowe g. daja dobrze ze juz nie cierpisz i dla malza.

Kasza jak sie interesowalam deko to aby nie ciemnialy po deko sama slaba wode utleniona na wlosy sie kladzie bez kremu koloryzujacego, no i pozniej ewentualna farbe min o dwa tony jasniejsza bo wlosy lapia bardzo kolor i wychodza duzo ciemniejsze niz na probniku, (najlepiej polozyc b. b. jasny blond jesli ktos nie boi sie marchewy a dopiero pozniej za kolejnym farbowaniem ewentualnie cos przyciemnic)

Żebym to ja wcześniej wiedziała. Marchewy się nie boję, bo mam na głowie jajecznicę.Będę kombinować.

Napisane przez mww

Ziewająco witam się z Wami

Ja od lat farbuję włosy na mój naturalny kolor (farbuję z racji pojawiających się siwków)....

Kurczak- jak usłyszałaś kwotę jaką będziesz musiała wyłożyć za "naprawienie" zęba to pewnie od razu przestał boleć

Chłopom ciemnieją usta od całowania cycków (silikonowych), a nam powiększają się usta od dmuchania w trąbkę

A tak serio - niezła afera z cyckami - już 20 kobiet mających feralne implanty zachorowało na raka....

Zawsze wiedziałam, ciasne ale własne.
Ale poważnie to nie fajne to jest,że coraz więcej rzeczy powoduje raka i inne choroby. Całuje mocno w naturalne części ciała(chyba,że czegoś nie wiem )

[plastikowa biedronka]

Cześć staruchy Ja znowu na chwilę, chociaż teraz i tak nie powinnam narzekać bo mam prawie dwa tygodnie wolnego Ale jak widać czasu w nadmiarze nie za wiele Nie dam rady Was cytować, już mam chyba za duże zaległości, ale może trochę nadgonię na dniach. A dziś spadam dalej się uczyć.

[kurczak Wolf]

Napisane przez dzinek

Dobranoc Prochienka Kurczak prosze mi doslownie tego nie brac

nie no dosłownie to bym wzięła: "Kurczaku, wpuszczam cię w kanał"
No własnie będę chyba kombinować - to podobno najdroższy dentysta w okolicy... może dlatego, że ma ten sprzęt jakis taki wyrąbany w kosmos...

Napisane przez Kasza Manna

Jutro TŻ odbiera mnie z lotniska.

Oj będzie się działo... bzzzzz... bzzzzz... bzzzzz...

Napisane przez mww

Kurczak- jak usłyszałaś kwotę jaką będziesz musiała wyłożyć za "naprawienie" zęba to pewnie od razu przestał boleć

Szczerze mówiąc - zastanawiałam się, czy widać, że zbieram szczękę z podłogi

Napisane przez mww

A tak serio - niezła afera z cyckami - już 20 kobiet mających feralne implanty zachorowało na raka....

No coś słyszałam... ale też mówili o innych operacjach... podobno jakaś laska dała sobie wstrzyknąc cement w pośladki - żeby mieć twarde... no nie muszę mówić, że nie robił tego chirurg... jeśli dobrze zrozumiałam - bo TV miałam tylko w tle - to nie przeżyła

Napisane przez olla74

Zawsze wiedziałam, ciasne ale własne.

Napisane przez olla74

Całuje mocno w naturalne części ciała(chyba,że czegoś nie wiem )

a włosy na nogach świadczą o naturalności? Bo jakby bo... dzisiaj nie kosiłam... Całuj Maleńka! Całuj!!!

Biedronko - ale fajnie, że chociaz na chwilę wpadasz

[mww]

Mam takie problemy ze wstatwaniem, że codziennie rano kombinuję czy nie zadzwonić do pracy i wziąć sobie dzień wolnego... he he...i ten pomysł mam od poniedziałku do piątku brrrr
A żeby było weselej to koleżanka z biura ma temperaturę, źle się czuje i przyszła do pracy, bo :"może mi przejdzie" totalny brak wyobraźni...

Dzień dobry w ten wietrzny poranek (i nie dlatego wietrzny, ze jadłam fasolę)

[badymka]

Hej Kobity.
Nie dam rady nadrobić.
Kurczaku a może poproś pana dentystę co by Cię leczył bardziej tradycyjnie, to może i kwota za zęba spadnie.
Darmozjad u nas chodzi i je obiad, bo ojciec go wozi po tej części wsi. Mama się sra od kilku dni co zrobić na obiad. Już jej powiedziałam, że ten obrzartuch i tak wszystko zeżre co mu dadzą więc nie ma się co gimnastykować.

Dzwoniłam dziś w jedno miejsce za pracą, oferta nadal aktualna, praca w bibliotece szkolnej, na cały etat, co prawda na zastępstwo czyli prawdopodobnie tylko do końca roku szkolnego ale zawsze coś. Przesłałam CV, w czwartek pani dyrektor podejmie decyzje, trzymać kciuki.
Będę miała w końcu, realny powód do wyprowadzki do Lublina.

[olla74]

Napisane przez badymka

Hej Kobity.
Dzwoniłam dziś w jedno miejsce za pracą, oferta nadal aktualna, praca w bibliotece szkolnej, na cały etat, co prawda na zastępstwo czyli prawdopodobnie tylko do końca roku szkolnego ale zawsze coś. Przesłałam CV, w czwartek pani dyrektor podejmie decyzje, trzymać kciuki.
Będę miała w końcu, realny powód do wyprowadzki do Lublina.

Super. Trzymam kciuki
Pada u Was ? Normalnie jak w marcu lub listopadzie.
Któraś chętna na spotkanie w niedzielę w Kielcach. Dzinek będzie. Możę Seph się wybierzesz i mww? A reszta? Zapraszam.

[Malla]

Napisane przez badymka

Dzwoniłam dziś w jedno miejsce za pracą, oferta nadal aktualna, praca w bibliotece szkolnej, na cały etat, co prawda na zastępstwo czyli prawdopodobnie tylko do końca roku szkolnego ale zawsze coś. Przesłałam CV, w czwartek pani dyrektor podejmie decyzje, trzymać kciuki.
Będę miała w końcu, realny powód do wyprowadzki do Lublina.

Trzymam bardzo, bardzo mocno kciuki!

[Sephinrot]

Napisane przez badymka

Dzwoniłam dziś w jedno miejsce za pracą, oferta nadal aktualna, praca w bibliotece szkolnej, na cały etat, co prawda na zastępstwo czyli prawdopodobnie tylko do końca roku szkolnego ale zawsze coś. Przesłałam CV, w czwartek pani dyrektor podejmie decyzje, trzymać kciuki.
Będę miała w końcu, realny powód do wyprowadzki do Lublina.

Badymka oby się udało, trzymam mocno kciuki

Napisane przez olla74

Pada u Was ? Normalnie jak w marcu lub listopadzie.
Któraś chętna na spotkanie w niedzielę w Kielcach. Dzinek będzie. Możę Seph się wybierzesz i mww? A reszta? Zapraszam.

pada i paskudnie jest
bardzo bym chciała być na takim spotkaniu, niestety czasowo się nie wyrobię Myślami będę z wami, a wy za nas wypijcie...kawę

[badymka]

U mnie wręcz leje. Lało w nocy, później kilka godzin przerwy i znów leje.
Darmozjad był, tym razem udało mu się nawet dom poświęcić. Zjadł za 3 i pojechali dalej. U nas z obiadem był niecałą godzinę, u sąsiadów siedział prawie 1,5 tak go zagadali, a reszta się wqwia, że cały dzień musi czekać.
Nagrałam wczoraj ojcu płytę Marcina Wyrostka, niech ma chociaż dobrą muzykę, wziął książkę, kanapki termos herbaty, może jakoś to przetrwa.

Strasznie się czuję przez tą pogodę, bolą mnie stawy i ciągle chce mi się płakać. Już nie mogę zwalić na PIV (preIndianVisit) więc na pogodę.
A tak na prawdę to chyba nawrót depresji, brak ruchu, brak motywacji do życia i brak faceta.. same braki.
I możecie na mnie, krzyczeć że to moja wina i może macie racje a i tak nic to nie zmieni

[mww]

Napisane przez olla74

Super. Trzymam kciuki
Pada u Was ? Normalnie jak w marcu lub listopadzie.
Któraś chętna na spotkanie w niedzielę w Kielcach. Dzinek będzie. Możę Seph się wybierzesz i mww? A reszta? Zapraszam.

Dziękuję, ale w niedzielę jest WOSP i moja chrześnica tańczy - ciotka bedzie siedziała w I rzędzie

Napisane przez badymka

Dzwoniłam dziś w jedno miejsce za pracą, oferta nadal aktualna, praca w bibliotece szkolnej, na cały etat, co prawda na zastępstwo czyli prawdopodobnie tylko do końca roku szkolnego ale zawsze coś. Przesłałam CV, w czwartek pani dyrektor podejmie decyzje, trzymać kciuki.
Będę miała w końcu, realny powód do wyprowadzki do Lublina.

Trzymam podwójnie

A dlaczego Twój ojciec obwozi kataniarza??? on nie ma swojego auta czy u Was jest taka tradycja???

[dzinek]

Kurczak ach Ty bzzzyczku
Badymka ta oferta brzmi bardzo realnie, bardzo
Mww pomerdalo mi sie za wosp dopiero w nastepna a nie ta niedziele,
dzieki za info i pozdr dla chrzesnicy
Olla Bartek mi sie sni
Kasza jak dziadek?

[plastikowa biedronka]

Napisane przez kurczak Wolf

Biedronko - ale fajnie, że chociaz na chwilę wpadasz

staram się jak mogę

Napisane przez badymka

Dzwoniłam dziś w jedno miejsce za pracą, oferta nadal aktualna, praca w bibliotece szkolnej, na cały etat, co prawda na zastępstwo czyli prawdopodobnie tylko do końca roku szkolnego ale zawsze coś. Przesłałam CV, w czwartek pani dyrektor podejmie decyzje, trzymać kciuki.
Będę miała w końcu, realny powód do wyprowadzki do Lublina.

Oby się udało! Powodzenia.

Napisane przez olla74

Któraś chętna na spotkanie w niedzielę w Kielcach. Dzinek będzie. Możę Seph się wybierzesz i mww? A reszta? Zapraszam.

Ja chętna, ale edukacja stoi mi na przeszkodzie Mam zajęcia od rana do nocy

Napisane przez mww

A dlaczego Twój ojciec obwozi kataniarza??? on nie ma swojego auta czy u Was jest taka tradycja???

Ja nie Badymka ale powiem: tak jest często na wsiach, że ktoś z mieszkańców wozi plebana. Mimo, że auto posiada jak najbardziej. Można to nazwać tradycją bądź nauczeniem księdza takiego zwyczaju (czy raczej wygody).
U mnie będzie w sobotę - jaka szkoda, że będę w szkole...

[badymka]

Napisane przez mww

A dlaczego Twój ojciec obwozi kataniarza??? on nie ma swojego auta czy u Was jest taka tradycja???

Napisane przez plastikowa biedronka

Ja nie Badymka ale powiem: tak jest często na wsiach, że ktoś z mieszkańców wozi plebana. Mimo, że auto posiada jak najbardziej. Można to nazwać tradycją bądź nauczeniem księdza takiego zwyczaju (czy raczej wygody).
U mnie będzie w sobotę - jaka szkoda, że będę w szkole...

Mww Biedroneczka ma racje, niestety taka durna tradycja. Moja wiocha ciągnie się na bardzo dużej przestrzeni i ma swoje rejony. Co roku z każdego rejonu kto inny tak wozi księdza po ludziach. Kiedyś księża chodzili po kolędzie, a teraz wygoda. Najbardziej to wnerwia mnie to zbieranie tzw "zelówkowego", bo miało sens jak ksiądz faktycznie chodził i zelówki zdzierał. Jak powiedziałam mamie, że skoro ojciec księdza wozi to niech chociaż tego "zelówkowego" nie dają, byłoby na wachę za to wożenie to kazali mi się nie wtrącać. Więc ja dziś niewiele się odzywałam. Batmana też nie za bardzo interesowało na szczęście kto ja i co robię w życiu i jakie są moje poglądy religijne, więc obyło się bez zgrzytów.

[mww]

Biedroneczka, Badymka - dziękuję za odpowiedź, powiem Wam, że pierwszy raz słyszę o takim obwożeniu Kataniarza To osoba, ktorej przypada ten zaszczyt ma całe popołudnie zajęte i tyyle czasu spędzi ze "świętym", że do końca roku ma odbębnione msze

Kasza -już wyladowałaś i wybzzzzyczałaś się?

[badymka]

Popołudnie to by było nic, kolęda zaczęła się o 9, skończyła o 18. Śmiałam się że ojciec ma odbębniony kontakt z czarną mafią na następne 10 lat.

[kurczak Wolf]

na wsiach jest taki zwyczaj wchodzenia w

byłam tym nieźle zaskoczona, jak zmieniłam klimaty z miejskich na wiejskie... u nas niektórzy przechodzą samych siebie - w tym roku ksiądz zaczynał od śniadania - potem obiad i kolacja - a przeszedł pół maleńkiej wsi... do nas jeszcze nawet nie doszedł... u nas będzie 9-ego

a co to jest to "zelówkowe"? To ta magiczna koperta?

Badymka - ogromne

Mww - jak lubisz wichury, to polecam soczewicę fasolka wymięka

Dziewczyny - Mały nas dzisiaj wykończył... trzy godziny "pompowania" non stop... nawet się go nie dało usadzić na tyłku... skąd taki mały smród ma tyle energii??? normalnie mam obolałe ręce...

[Malla]

Kurczaku - jak widzę, ile mój kot ma energii, a waży zaledwie 4 kilo, to dreszcze mnie przychodzą, gdy myślę o dziecku... Dzieci są niezmordowane!

[mww]

Kurczak u mnie wichury są po nalewkach i czerwonym winie
soczewicy jeszcze nigdy nie jadłam

Co do Małego - spójrz na fotkę w Twoim avku i już wiesz po kim Maleństwo odziedziczyło energię

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez badymka

Popołudnie to by było nic, kolęda zaczęła się o 9, skończyła o 18. Śmiałam się że ojciec ma odbębniony kontakt z czarną mafią na następne 10 lat.

W ciągu tygodnia od 9 :conf used: nieźle.... czyli z gory zakłada, ze nikt nie pracuje albo ludzie pobiora sobie urlopy żeby Go przyjąć ??

Moi Rodzice też mieszkają na wsi, ale u nich nie ma takiego zwyczaju...może dlatego, ze to wieś położona blisko miasta

[kurczak Wolf]

Dzieci może i są niezmordowane... w przeciwieństwie do rodziców

a tak wogle... to się popłakałam czytając ten wątek... ze śmiechu oczywiście
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=584027


---
soczewica jest pyszna! Nawet ten mój podły niejadek wcina A w ogóle uwielbiam taką lekko skropioną olejem lnianym... dla mnie odlot

[dzinek]

No soczewica jest mniam z winem i kielbaskami

[mww]

Napisane przez kurczak Wolf

Dzieci może i są niezmordowane... w przeciwieństwie do rodziców

a tak wogle... to się popłakałam czytając ten wątek... ze śmiechu oczywiście
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=584027


---
soczewica jest pyszna! Nawet ten mój podły niejadek wcina A w ogóle uwielbiam taką lekko skropioną olejem lnianym... dla mnie odlot

Wątek - fajny poprawiacz humoru

Soczewicę spróbuję

Witam Staruszki i o zdrowie pytam

[Malla]

Ale soczewicę czerwoną?

[badymka]

Przejrzałam wątek... Albo to źle skonstruowana prowokacja, albo ktoś jest za bardzo sfrustrowany... ale odpowiedzi też mają poziom... podobny do tekstu. śmieszne.

[Kasza Manna]

Kasza w Dzinkolandii again.
Mówcie sobie, co chcecie, ale w większości to wole polskie ciuchy polskich firm (Croppy, Reserved, House, Diverse itd), niż angielskich. Tak samo torebki. Mam problem ze znalezieniem fajnego, nie za drogiego sklepu z ciekawymi wzorami rzeczy, pasującymi do mojego gustu. W Polandii znalazłam z marszu.
Ale żeby nie było, Primark jest moją miłością

Dziadek dobrze się czuje, nawet lepiej mówi, nie zacina się tak itd. Ale rokowania dalej gówniane
Z TŻem żadnego bzyczenia nie było, ale spaliśmy razem miło przytuleni. Trochę się z niego poduszeczka bardziej miękka zrobiła przez te 3mce (w przeciwieństwie do mnie ), więc było mi wygodnie. Nie rozstaliśmy się.

P.S. przez ten wiatr w czasie lotu powrotnego były koszmarne turbulencje, rzucało nami tak, że można było nieźle panikować...

[dzinek]

Napisane przez Malla

Ale soczewicę czerwoną?

do kielbasek zielona

Kasza ale zes obrotna juz z powrotem i zadnego bzzz bzzz cos nam tu nie dopowiadasz?/ Fajnie ze dziadka zobaczylas.
Masz tam Zare u siebie?

[Malla]

e, to zielonej nie lubię...

[Kasza Manna]

Dzinku, mam, ale to nie moja kategoria cenowa. Jestem biedną, odfuntowioną Kaszą. Mimo wszystko nie płaczę z tego powodu szukam czegoś, na co mnie stać, nie liżę witryn droższych sklepów.
Co do niedopowiedzenia - nie dopowiedziałam może innych rzeczy (niezwiązanych z Waszymi zboczonymi myślami), ale akurat to byłoby ostatnią rzeczą, na którą miałabym ochotę.