Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r.

[megi-megi]

To generalnie chodzi o to, że grozi mi konflikt serologiczny, gdy moja krew spotka się z krwią dziecka. Jeśli było obfite krwawienie z macicy, nie można tego wykluczyć. W każdym takim przypadku powinna zostać podana szczepionka. Po porodzie też, bo tam także jest ryzyko połączenia obu krwi. Teraz zostaje mi zbadania poziomu przeciwciał. Jeśli się pojawią, to mamy konflikt. Moje przeciwciała zaczną atakować krwinki dziecka... a te nie mają szans.
Na podanie szczepionki jest za późno. Jeśli miało się stać, już się stało.
Co mi po skargach i odszkodowaniu od szpitala, jeśli mogę mieć chore dziecko...

[pl_madzia]

Napisane przez megi-megi

To generalnie chodzi o to, że grozi mi konflikt serologiczny, gdy moja krew spotka się z krwią dziecka. Jeśli było obfite krwawienie z macicy, nie można tego wykluczyć. W każdym takim przypadku powinna zostać podana szczepionka. Po porodzie też, bo tam także jest ryzyko połączenia obu krwi. Teraz zostaje mi zbadania poziomu przeciwciał. Jeśli się pojawią, to mamy konflikt. Moje przeciwciała zaczną atakować krwinki dziecka... a te nie mają szans.
Na podanie szczepionki jest za późno. Jeśli miało się stać, już się stało.
Co mi po skargach i odszkodowaniu od szpitala, jeśli mogę mieć chore dziecko...

megi ale przyjdzie kolejna w podobnej sytuacji i to samo powie, to oni olewają sprawę. Czasami warto złożyć skargę żeby inne ustrzec

[Darusiaaaa]

megi ja bym skarge zlozyla bez watpienia

dziewczyny zapomnialam wam napisac w bloku w ktorym mieszkalismy dwie klatki dalej dziewczyna przedwczoraj udusila trzy letnia corke dwadziescia jeden lat....w szoku jestem ja z jej bratem do klasy chodzilam... co sie dzieje na tym swiecie??


megi trzymam kciuki

co do butow swietne sa ciekawe czy oli by noge wlozyla w nie

[megi-megi]

Mimo wszystko chciałam rodzić w tym szpitalu, mają dobrych pediatrów.

Jeśli zdecyduję się złożyć skargę, to nie pochopnie. Najpierw muszę obryć się nieco w przepisach, żeby byli świadomi tego, że nie ma żartów. Skargi bez ewentualnej sankcji można lekceważyć.

[aneczkkaa]

Faktycznie nasze wczasy szybko zleciały byliśmy 12 dni wróciliśmy szybciej przez pogodę, bo się popsuła. Fotki powrzucam wieczorem.

ide nadrabiać

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez Gmyrelka

Aha, powrót do niani nie wchodzi w grę... Ma już inne dziecko bo od nas dostala komunikat ze Marci do przedszkola idzie wydaje mi sie ze lepsze nowe przedszkole niż nowa niania. Zobaczymy co jutro powie ta psycholog.

mam nadzieje że psycholog znajdzie jakieś rozwiązanie, a może zadzwoń do niani może będzie chciała do was wrócić

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

ja wziełam sobie takie:
http://www.venezia.pl/botki-p-4382-29-14.17.18.29.html ale w kolorze cuoio (miodowym) i zamiast zamka taka klamerka jak w tych co Ty pokazałaś

rewelacja

[lindsley]

Napisane przez megi-megi

To generalnie chodzi o to, że grozi mi konflikt serologiczny, gdy moja krew spotka się z krwią dziecka. Jeśli było obfite krwawienie z macicy, nie można tego wykluczyć. W każdym takim przypadku powinna zostać podana szczepionka. Po porodzie też, bo tam także jest ryzyko połączenia obu krwi. Teraz zostaje mi zbadania poziomu przeciwciał. Jeśli się pojawią, to mamy konflikt. Moje przeciwciała zaczną atakować krwinki dziecka... a te nie mają szans.
Na podanie szczepionki jest za późno. Jeśli miało się stać, już się stało.
Co mi po skargach i odszkodowaniu od szpitala, jeśli mogę mieć chore dziecko...

Moja siostra miała konflikt z córką - 4-te dziecko (może dlatego że 3starsza to chłopcy). Konflikt wyszedł na jaw po porodzie, mała miała mocną i długą żółtaczkę, słabe wyniki. Po tyg doszli co jej jest, gdyby nie to to...
Z biologią nie miałam do czynienia od podstawówki i się nie znam ale chodziło chyba o to że one nie miały konfliktu na tle grup głównych tylko po rozbiciu na literki jedna miała duże "C" a druga małe "c" (może cos namieszałam bo to 8lat temu było)

Darusia nad moją mamą jak byłam w ciąży też babka udusiła/przydusiła w nocy (nie wiem bo zaraz po tym się wyprowadzili) rocznego chłopca. Wściekła byłam na mamę że mi to potem przez tel opowiadała bo ryczałam przez tydz chociaż ich nawet na oczy nie widziałam...

My niedługo zmykamy na weekend do rodziców,

Gmyrelka trzymam kciuki za wizytę i rozwiązanie problemu

Bao za szybki bezbolesny choć coś czuję że jeszcze trochę w dwupaku pochodzisz

[aneczkkaa]

Napisane przez pl_madzia

Ja o 11 biegnę w biegu takim niewielkim na 5,2 km. Po będzie grochówka i losowanie nagród może wkońcu coś mi się uda wylosować, w końcu w zeszłym roku to był pierwszy bieg w jakim wziełam udział, i przez cały rok nic nie wygrałam w tych nagrodach co losują

oby się udało ...

pl_madzia , monka chce sobie kupić bieżnię ale jakąś tańszą, możecie coś polecić ?

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez megi-megi

To generalnie chodzi o to, że grozi mi konflikt serologiczny, gdy moja krew spotka się z krwią dziecka. Jeśli było obfite krwawienie z macicy, nie można tego wykluczyć. W każdym takim przypadku powinna zostać podana szczepionka. Po porodzie też, bo tam także jest ryzyko połączenia obu krwi. Teraz zostaje mi zbadania poziomu przeciwciał. Jeśli się pojawią, to mamy konflikt. Moje przeciwciała zaczną atakować krwinki dziecka... a te nie mają szans.
Na podanie szczepionki jest za późno. Jeśli miało się stać, już się stało.
Co mi po skargach i odszkodowaniu od szpitala, jeśli mogę mieć chore dziecko...

miejmy nadzieje że wszystko będzie dobrze ja pierdziu ale narobili konowały ...

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

bao gdzie jesteś ? odezwij się !

[sara 85]

Napisane przez libra777

e
A nie wiem czy wam tu pisalam ,czy robicie krokiety z pieczarkami?
Jesli nie to przepis:pieczarki posiekać bądź zetrzeć na tarce, cebulkę posiekać poddusić na patelni ,doprawić solą i pieprzem i takim farszem smarować naleśniki i na to jeszcze jak już rozsmarowane ser żółty zetrzeć albo kłaść plasterki i składać .Później podsmażyć normalnie jak krokiety w panierce. Są pyszne.

ja kiedyś tu podawałam taki przepis, bardzo dobre są

Napisane przez Darusiaaaa

dziewczyny zapomnialam wam napisac w bloku w ktorym mieszkalismy dwie klatki dalej dziewczyna przedwczoraj udusila trzy letnia corke dwadziescia jeden lat....w szoku jestem ja z jej bratem do klasy chodzilam... co sie dzieje na tym swiecie??


megi trzymam kciuki

co do butow swietne sa ciekawe czy oli by noge wlozyla w nie

Darusia czytałam o tym, straszne to

Zosia już sporo czasu jeździ zapiana pasami samochodu, wkurzały mnie te pasy fotelika.

Zosia na zime kupiłam kozaki 26, balerinki ma 24

[Baobabek]

Napisane przez megi-megi

To generalnie chodzi o to, że grozi mi konflikt serologiczny, gdy moja krew spotka się z krwią dziecka. Jeśli było obfite krwawienie z macicy, nie można tego wykluczyć. W każdym takim przypadku powinna zostać podana szczepionka. Po porodzie też, bo tam także jest ryzyko połączenia obu krwi. Teraz zostaje mi zbadania poziomu przeciwciał. Jeśli się pojawią, to mamy konflikt. Moje przeciwciała zaczną atakować krwinki dziecka... a te nie mają szans.
Na podanie szczepionki jest za późno. Jeśli miało się stać, już się stało.
Co mi po skargach i odszkodowaniu od szpitala, jeśli mogę mieć chore dziecko...

jezuuu, nie kracz tak z tego co ja się orientuję, to tę szczepionkę podaje sie po pierwszym porodzie...moja mama też miała i po urodzeniu siostry dostała od razu (fakt 34 lata temu); moja siostra z tż też ma konflikt, też 3 lata temu dostała od razu po urodzeniu małej ja bym też skargę złożyła

Napisane przez Darusiaaaa

megi ja bym skarge zlozyla bez watpienia

dziewczyny zapomnialam wam napisac w bloku w ktorym mieszkalismy dwie klatki dalej dziewczyna przedwczoraj udusila trzy letnia corke dwadziescia jeden lat....w szoku jestem ja z jej bratem do klasy chodzilam... co sie dzieje na tym swiecie??


megi trzymam kciuki

co do butow swietne sa ciekawe czy oli by noge wlozyla w nie

a wiesz, że ja poznałam ten blok jak pokazywali w tv nawet tż mówiłam, że to chyba ten blok co ty tam mieszkałaś ale bym szmatę udusiła tą hustką z jej łba

Napisane przez lindsley

Moja siostra miała konflikt z córką - 4-te dziecko (może dlatego że 3starsza to chłopcy). Konflikt wyszedł na jaw po porodzie, mała miała mocną i długą żółtaczkę, słabe wyniki. Po tyg doszli co jej jest, gdyby nie to to...
Z biologią nie miałam do czynienia od podstawówki i się nie znam ale chodziło chyba o to że one nie miały konfliktu na tle grup głównych tylko po rozbiciu na literki jedna miała duże "C" a druga małe "c" (może cos namieszałam bo to 8lat temu było)

Darusia nad moją mamą jak byłam w ciąży też babka udusiła/przydusiła w nocy (nie wiem bo zaraz po tym się wyprowadzili) rocznego chłopca. Wściekła byłam na mamę że mi to potem przez tel opowiadała bo ryczałam przez tydz chociaż ich nawet na oczy nie widziałam...

My niedługo zmykamy na weekend do rodziców,

Gmyrelka trzymam kciuki za wizytę i rozwiązanie problemu

Bao za szybki bezbolesny choć coś czuję że jeszcze trochę w dwupaku pochodzisz

i chyba dobrze czujesz...ja już sie poddałam, już nie czekam...mam dość odliczania

Napisane przez aneczkkaa

oby się udało ...

pl_madzia , monka chce sobie kupić bieżnię ale jakąś tańszą, możecie coś polecić ?

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

miejmy nadzieje że wszystko będzie dobrze ja pierdziu ale narobili konowały ...

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

bao gdzie jesteś ? odezwij się !

w salonie w łóżku brzuch mnie nie boli, mała się czasem poruszy, żadnych zwiastunów porodu

[madziwnia]

Dzień dobry

Napisane przez pl_madzia

megi ale przyjdzie kolejna w podobnej sytuacji i to samo powie, to oni olewają sprawę. Czasami warto złożyć skargę żeby inne ustrzec

Własnie!! Madzia ma rację!!

ale jak doczytałam niżej Megi twój post to rzeczywiście.. trzeba sprawe dobrze przemyslec i tak napisac coby wiedzieli co im grozi!
Megi Trzymam kciuki!


My byliśmy wczoraj na tym pępkowym... był grill w altance pomimo że było zimno to jak sie kiełbaska i karkówa ugrilowały to arek przymocował do tego grila z kamienia blache i wyszedł taki kominek.. wrzucali drzewo i w altance było super ciepło!

a ja nie pijąca i siedziałam w domu z dziećmi które pomimo późnych godzin nie myślały ni troszke o spaniu.. Michalina i Adaś bawili sie w restauracje i sklep.. przyjmowali zamówienia na pizze pytali co do picia do na deser i po chwili przynosili na niby Prosze oto pizza a to prosze Twoja cola itd...
a ja ze starszym grałam w Szalone małpy i tak zeszło do 0.15 i do domku

[Baobabek]

zapomniałam wam napisać, że kupiłam sobie 2 swetry fajne w pepco - takie narzutki z przedłużanym przodem bez guzików, jeden za 14,99 taki ceiniutki jak mgiełka a drugi z George'a grubszy w sam raz do legginsow za 40 zł do tego kupiłam sobie kilka par majtek typu szorty - mega wygodne i super jakościowo
a dzisiaj śniły mi się gówna normalnie kibel i w tym kiblu kupy dwie jedna na drugiej i ja miałam ten kibel po jakichś ludziach sprzatać....masakra, sprawdzałam w senniku i oznacza to jakiś majątek lub przypływ gotówki i spełnienie czegoś na co się czeka ehhhh i jedno i drugie mogłoby sie zprawdzić
Wstawiłam pralkę, jeszcze mi 3 zostały zamierzam posprzątać dzisiaj chałpę całą może wreszcie coś drgnie....od pn tż będzie miał cały tydzień do pracy na 14stą - to by mi super odpowiadało, bo on by malego obiadem nakarmił, na spacer wyszedł itd., a ojciec by go na drzemkę położył i potem do tej 22ej by sie bawili kurka jak by tą malą wypędzić już nawet wózek jej umościłam kocykiem a ona nadal ma nas w nosie

[Darusiaaaa]

podrzuccie temat na artykul o restauracjach;/ masakra;/


ja uz zaczynam wyprowadzkowe pranie i rzeczy powoli pakuje zeby sie nie zesrac pozniej z tym wszystkim;/

ja w ogole tej mlodej dziewczyny nie kojarze,jej brata to tak,ale jej nie,nie wiem ktora to byla;/ makabra!

oli o 5 wstala wiec juz nie wytrzymala i kima,mala zaraz powale,dokoncze pisac biore sie za sprzatanie...jejku czasami sie zastanawiam gdzie lapy wlozyc..

[madziwnia]

Czy w LIDLU mogę z paragonem oddac buty michaliny??
czy oni nie przyjmuja zwrotów.. czy musza??? poradźcie dzis T. wysyłam tam..

[sara 85]

Madziwnia możesz oddać buty, ja też kiedyś coś oddawałam

[monka23]

Megi znalazlam cos takiego na necie
" Wstrzyknięcie immunoglobuliny między 28. a 32. tygodniem ciąży dodatkowo zwiększa szansę na to, że zapobiegnie się skutkom konfliktu serologicznego. "
O ten zastrzyk chodzi ? Poten jest ten ktory podaje sie do 72 godzin po porodzie .
Ja ci serio wspolczuje tego stresa, teraz zamiast sie cieszyc to do konca ciazy bedziesz kowa sie zamartwiac, stresowac , chuj z takimi lekarzami, z mila checia bym w morde dala temu doktorkowi .
Czytam tak o tych zastrzykach i nie ma nic , ze daje sie przed 2 ciaza , albo na poczatku , tylko to co dalam. Poczytaj jeszcze , bo na clopski rozum lekarz nie byl by chyba , az taki GLUPI zeby przy 100% zagrozeniu tak ryzykowac . Myle sie? Moze cie ta ginka nastraszyla, idz do inne, chocby dzis , tylko po ta konsultacje . Wybierz sie z malym, umow na bank ktos w sobote przyjmuje prywatnie .


Darusia czytalam czytalam o tym , mialam sie ciebie wlasnie o to pytac, ale myslalam, ze juz nie wrocisz na net przez przeprowadzke, no SZOK . Widze , ze jej nie kojarzysz, ciekawe co ja sklopnilo do tego , masakra. Nawet nie wiem jak to skomentowac.
Ale co o restaurcjac? opis czym sie zajmuje? recenzja? ogolna charakterystyka ???czy cu ???????????????????????

Madzia, dzieki za linka. POWODZENIA w losowaniu ( pewnie juz po) , bo bieg pewnie dobrze ci poszedl , ja zaraz ide biegac, moje czubki pojechali mam spokoj.

Bao nie nakrecaj sie, mala nawet terminu nie przekroczyla , tylko ty sie niepotrzebnie nakrecasz zeby juz juz . Mialam to za 2 razem (boje spoznienie ) to dopiero mialam wkretke, ale przy drugim powiedzialam, koniec , wyjdzie jak bedzie chcial, moje zniecierpliwienie tego i tak nie przyspieszy a przynjmniej nie bede sie stresowac .
Za niezle sprzatanko sie wzielas, podobno przed porodem klijetki maja parcie na mega sprzatanie co zwiastuje porod , wicie gniazda czy cos w tym stylu takze wiesz , mooze mozeee hehe Luzik . Naciesz sie w te osttnie dni swoim jeszcze jedynakiem

[evitka21]

madziwnia, możesz oddać. Mojego tż wysłałam po te butki, ale kazałam się najpierw zapytać czy można oddać. Oczywiście wziął nie te co chciałam, ale dziś pojechał i wymienił na właściwe

[Baobabek]

uffffffffff jezu jestem jak baba 70 letnia...posprzątalam: powycierałam kurze, poodkurzałam, umyłam łazienkę (został mi zlew), fronty w kuchni, umyłam podłogi, rozwiesiłam 2 pralki (zostały dwie) i padłam ledwo żyję, mała wariacji dostała w brzuchu,mnie plecy ścięły i ległam...aha jeszcze posciel zmieniłam dobrze, ze w szafkach i szufladach mam w miarę posprzatane to mogę stwierdzić, że w domu błysk - mogę rodzić Zupę dla kubusia mam, tż jak skończy fuchę to ma jechać do teściowej po leczo, wieć obiad mam z bani dzisiaj później tylko kompot na jutro ugotuję własnie, lubicie kompoty???jezu ja uwielbiam, zawsze mi wychodzą tak 3-4 dzbanki i wypijam je właściwie sama w ciągu jednej niedzieli Kubuś też lubi, więc mu daję całą niedzielę, to wypija tak z pół litra
Evitka - jakie masz te maty antypoślizgowe pod dywanami??bo jednak mi jeżdżą to są te kratki takie jakby?? bo na allegro są i takie po 6 zł i takie po 18 zł i nie wiem jakie wziąć???

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

tż jak wróci to mi łeb urwie za to sprzątanie

[izazula]

Witajcie

Megi nie wiem co powiedzieć

Madzia powodzenia

Madziwinia z paragonem i przypiętymi metkami możesz spokojnie wymienić na inne. jeżeli nie będzie takich na jakie chcesz wymienić powinni zwrócić kasę. Właśnie jak niedawno robiłam zakupy to jedna pani dostawała pieniądze bo towaru nie było. Słyszałam też że oni nawet dzwonili po innych sklepach i chcieli jej ściągnąć towar ale już też nie było.

Napisane przez libra777

kiszonkę dla krów ma się rozumieć

A co to ta marfefka
nie wiem za bardzo o jaką chodzi nie robię czegoś takiego
a z serem to chyba pierogi leniwe a nie kopytka co?

Iza a kopytka to ulep kulę ze zmielonych ziemniaków odejmij 1/4 wstaw w to miejsce mąkę pszenną ,dodaj jajko i tyle a kluski śląskie to samo tylko z mąką ziemniaczaną ja tak robię

Dzięki.
Na naleśniki też mam sprawdzony przepis tylko myślałam że do krokietów robisz inne.

Nie pomyślałam że można na kopytka zrobić ciasto jak na śląskie (z inną mąką)

[evitka21]

Napisane przez Baobabek

Evitka - jakie masz te maty antypoślizgowe pod dywanami??bo jednak mi jeżdżą to są te kratki takie jakby?? bo na allegro są i takie po 6 zł i takie po 18 zł i nie wiem jakie wziąć???

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

tż jak wróci to mi łeb urwie za to sprzątanie

tak te kratki, ale się zagapiłam jak dywany zamawiałam i tż kupił na drugi dzień w komforcie, także nie wiem do których im bliżej.

Jak poprzednio na all oglądałam to ceny były podobne, ale metr bieżący różną szerokość miał. A no i od razu powiem że to się nie bierze dokładnie pod wymiar dywanu, tylko mniejsze, tak co najmniej 10cm luzu po obwodzie bym dała. Mój chciał być mądrzejszy-pan mu polecił w tym komforcie żeby do tego bardziej chodnikowego na dokładny wymiar wziął, bo niby dywan mniejszy itp, i co? w domu potem sam docinał , bo wystawało jak się dywan ciut przesunął

A miały być fotki dywanów, i co?

a tak poza wszystkim to ty jednak durna jesteś żeby takie porządki generalne robić kiedy ty już rodzić za moment możesz .
I bardzo dobrze, niech ci urwie

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

a jakie te lidlowe butki wzięłyście? ja dziewczyńskie granatowe (choć początkowo tż wziął te buraczane). Faktycznie fajne są. Szkoda że już piżamek nie było u nas

[koglus]

Witam mamy,
w koncu znalazlam chwilke. Starsza corka zaakceptowala nowoprzybyla dzidzie entuzjastycznie. Ale niestety mam dla niej mniej czasu. Dobrze ze mi mama pomaga bo ciezko by mi bylo, maz tez ale niestety wyjechal na miesiac. .
Porod wspominam dobrze , ale to chyba dlatego ze rodzilam w szpitalu prywatnym ale na fundusz.
stronka szpital, wyglada jak hotel 4*


http://www.pro-familia.pl/o-szpitalu/galeria/

w kazdym pokoju jest lazienka z prysznicem. Mialam sale porodowa dla siebie i maz mogl byc ze mna. Skurcze zaczely mi sie ok 10.00, polozylam sie na troche w sali dla oczekujacych( bylam sama) potem dostalam czopki rozkurczowe , zrobili mi ktg i zainsatlowali wentlon no bo nie mialam rozwarcia. przez wentlon dali mi w roznych odstepach czasu okolo 4 strzykawek czegos na skrocenie szyjki i jej zmiekczenie. Dostalam lewtywe i poszlam o 14.20 na porodowke. Tam polozna pomogla mi troszke z rozwarciem i zaczely mi sie saczyc wody. Mialam strasznie duzow wod plodowych , ktore lecialy mi chyba przez gpdzine nawet jak siedzialam na pilce to mi lecialy. Przy rozwarciu na 3 palce zrobili mi znieczulenie w kregoslup. Nie wiem jak to robia w innych szpitalach ale w tym zrobili to super. Bo zastrzyk nie byl dawany w kregoslup tylko w taki wentlonik (zalozyli mi go w 10 sekund) ktory wygladal jak nitka do szycia i byl polaczony z kegoslupem i przyklejony do mojego ramienia, wiec zastrzyk mialam przy ramieniu zrobiony. Okolo 17.45 urodzil sie Oskar 4350g. Ciezko bylo mi go wypchnac mimo ze wszystko czulam nogi itp, parte z wyjatkiem boli przy skurczach.
Potem lezalam z maluszkiem 2 godziny przy piersi. Polozna pobrala krew pepowinowa a maz mi przyniosl pizze, ktora cala zjadlam , taka bylam glodna .
Zawiezli mnie potem na sale , wzielam prysznic . Mam jeden szew wewnatrz. Po dwoch dobach wyszlismy do domku. Personel byl super, pokoje rewelacja, w lazienkach i na sufitach wszedzie fototapety, lozka i swiatlo na piloty. Nie czulam sie ze jestem w szpitalu. W porownaniu z pierwszym porodem to niebo a ziemia.Tak duzo zalezy od szpitala i jego wyposazenia.pozdrawiam

[pl_madzia]

Koglus Brawo Kawał chłopa. Zdjęcia dawaj

Napisane przez aneczkkaa

pl_madzia , monka chce sobie kupić bieżnię ale jakąś tańszą, możecie coś polecić ?

Ja na biezniach się nie znamAle na siłowni mieli taką fajną co można sobie robić górkę

Napisane przez madziwnia

Czy w LIDLU mogę z paragonem oddac buty michaliny??
czy oni nie przyjmuja zwrotów.. czy musza??? poradźcie dzis T. wysyłam tam..

Masz na oddanie chyba miesiąc

Napisane przez monka23

Madzia, dzieki za linka. POWODZENIA w losowaniu ( pewnie juz po) , bo bieg pewnie dobrze ci poszedl , ja zaraz ide biegac, moje czubki pojechali mam spokoj.

Dzięki, ale w standardzie nic nie wygrałamNo ale i tak się ciesze bo moją życiówkę przebiegłam, 5,2 km bieg w lesie piachy, górki i wystające korzenie w 26 min
Izazula Dzięki za kciuki

Mrowak dzisiaj kupiłam w Aldi taki rozkładany stolik na działkę, bardzo fajny za 65 zł http://allegro.pl/aluminiowy-rozklad...586016129.html
Trochę się obawiam jak szwagier przyjedzie czy mój tata bo do 100kg siedzenie :P ale chyba jakiś zakres błędu ma

[P0P70]

Kogluś - gratulacje za ogromnego synka i brawa .
co do szpitali prywatnych to one są fajne ale problem jest wtedy gdy dziecko ma jakieś problemy. wtedy oni przewożą dziecko i tak do państwowego a liczy się każda minuta.
więc prywatne jak na razie to tylko do porodów bez problemów.

Megi- to już się wydarzyło a co teraz lekarze Ci radzą?? Może warto wybrać się do innego lekarza na konsultacje. Może poszukaj gina z tego szpitala i idź do niego prywatnie (najlepiej ordynator lub zastępca).
Może można coś jeszcze podać aby zmniejszyć ryzyko.

Jak pamiętasz monie gin z Wawy też załatwił. Może gdybym od początku ciąży brała aspirynę to udałoby mi się wytrzymać dłużej ale tego dowiedziałam się dopiero później od innego gina.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Byliśmy dzisiaj całą rodziną na zakupach spożywczych. Oliwka dała taki popis w sklepie że mieliśmy już ją tam zostawić. Kładła się na podłogę, krzyczała (to mało powiedziane darła się), rozrzucała wszystko dookoła, wrzucała do koszyka niepotrzebne rzeczy, chodziła na czworakach, uciekała. Normalnie gdybyście widzieli wzrok tych wszystkich ludzi naokoło. TZ z Nataszą poszedł inną stronę byle dalej od nas. Przy kasie się spotkaliśmy a tam kolejka długa jak to w sobotę. Ale zaraz przyszła Pani i poprosiła nas z "tym Krzyczącym dzieckiem" do innej, którą dla nas otworzyła.
Cała nasza nadzieja w Nataszy na grzeczne dziecko.

[madziwnia]

Kolguś!!! OPis szpitala i porodu czyta sie az miło!!!
Bosz.. zazdroszcze !!!
A mozna spytac o .. cene za te luksusy?

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez P0P70

Byliśmy dzisiaj całą rodziną na zakupach spożywczych. Oliwka dała taki popis w sklepie że mieliśmy już ją tam zostawić. Kładła się na podłogę, krzyczała (to mało powiedziane darła się), rozrzucała wszystko dookoła, wrzucała do koszyka niepotrzebne rzeczy, chodziła na czworakach, uciekała. Normalnie gdybyście widzieli wzrok tych wszystkich ludzi naokoło. TZ z Nataszą poszedł inną stronę byle dalej od nas. Przy kasie się spotkaliśmy a tam kolejka długa jak to w sobotę. Ale zaraz przyszła Pani i poprosiła nas z "tym Krzyczącym dzieckiem" do innej, którą dla nas otworzyła.
Cała nasza nadzieja w Nataszy na grzeczne dziecko.

ufffff.. jednak nie tylko moja... chodx u ciebie wyglada to starsznie

[Baobabek]

Napisane przez evitka21

tak te kratki, ale się zagapiłam jak dywany zamawiałam i tż kupił na drugi dzień w komforcie, także nie wiem do których im bliżej.

Jak poprzednio na all oglądałam to ceny były podobne, ale metr bieżący różną szerokość miał. A no i od razu powiem że to się nie bierze dokładnie pod wymiar dywanu, tylko mniejsze, tak co najmniej 10cm luzu po obwodzie bym dała. Mój chciał być mądrzejszy-pan mu polecił w tym komforcie żeby do tego bardziej chodnikowego na dokładny wymiar wziął, bo niby dywan mniejszy itp, i co? w domu potem sam docinał , bo wystawało jak się dywan ciut przesunął

A miały być fotki dywanów, i co?

a tak poza wszystkim to ty jednak durna jesteś żeby takie porządki generalne robić kiedy ty już rodzić za moment możesz .
I bardzo dobrze, niech ci urwie

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

a jakie te lidlowe butki wzięłyście? ja dziewczyńskie granatowe (choć początkowo tż wziął te buraczane). Faktycznie fajne są. Szkoda że już piżamek nie było u nas

no to może zamówię te tańsze
Ja wiem, że mogę urodzić - ale już mogę przecież dziecko jest donoszone, a mając na względzie jej wagę to dobrze byłoby już wyjśćmusiałam mieszkanie doprowadzić do stanu takiego jak lubię

Moje dziecko od zawsze z nami na zakupy chodziło i te duże, gdzie w wózku sklepowym jeździ i te mniejsze, gdzie idzie za łapkę. Zasadę mamy tylko jedną: przed sklepem mówimy mu co kupujemy i za czym idziemy, że nie bierzemy żadnych zabawek, ani słodyczy - jeszcze nigdy histerii nie urządził nie ma opcji też, żeby sam coś z pułek zabierał, czasem pokazuje paluszkiem coś, ale mówimy mu wtedy, że tego nie kupujemy i idziemy dalej jedynie przy kasie w kauflandzie jak są baterie to woła "ciuch ciuch", bo do swoich lokomotyw chce, ale staramy sie omijać kasy z bateriami więc jest po problemie

Mały zasnął właśnie, ciekawe ile pośpi, bo ostatnio max 1h20 min chyba kończą sie te dobre czasy spania po 3 godzinki
Tż jeszcze nie wrócił, więc zamiast lecza zjadłam grecką sałatkę, a nadal głodna jestemumyłam włosy, umalowałam się i teraz odpoczywam - plecki bolą, brzuch ćmi na dole i tyle....

[izazula]

Napisane przez evitka21

a jakie te lidlowe butki wzięłyście? ja dziewczyńskie granatowe (choć początkowo tż wziął te buraczane). Faktycznie fajne są. Szkoda że już piżamek nie było u nas

Ja wzięłam te ciemne choć na początku mierzyłam buraczane ale ciemne podobały mi się bardziej.

Kogluś gratulacje i zdrówka dla wszystkich

Bao ja sobie sama leczo robię . Za takie sprzątnie to po dupie powinnaś dostać
Swoją drogą jak sytuacja może się szybko zmienić - najpierw trzymałaś i liczyłaś każdy dzień a teraz byś już chciała być po wszystkim

[koglus]

Napisane przez P0P70

Kogluś - gratulacje za ogromnego synka i brawa .
co do szpitali prywatnych to one są fajne ale problem jest wtedy gdy dziecko ma jakieś problemy. wtedy oni przewożą dziecko i tak do państwowego a liczy się każda minuta.
więc prywatne jak na razie to tylko do porodów bez problemów.

tez bralam to pod uwage , no i ten szpital jest specjalistyczny o profilu neonatologiczno-położniczo-ginekologicznym. Maja OIOM , inkubator wszystko pod dzieciaczki, maja najlepszy odzial intensywnej opieki neonatologicznej dla noworodków na podkapaciu. tak wiec polecam

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Napisane przez madziwnia

Kolguś!!! OPis szpitala i porodu czyta sie az miło!!!
Bosz.. zazdroszcze !!!
A mozna spytac o .. cene za te luksusy?

porod jest na NFZ , ja nic nie zaplacilam , szpital ma umowe z NFZ

[madziwnia]

Napisane przez koglus

tez bralam to pod uwage , no i ten szpital jest specjalistyczny o profilu neonatologiczno-położniczo-ginekologicznym. Maja OIOM , inkubator wszystko pod dzieciaczki, maja najlepszy odzial intensywnej opieki neonatologicznej dla noworodków na podkapaciu. tak wiec polecam

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------


porod jest na NFZ , ja nic nie zaplacilam , szpital ma umowe z NFZ

taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aa???

[megi-megi]

Koglus - ogromne gratulacje!!! I naprawdę zazdroszczę takiego spokojnego porodu. Ucałuj od nas maluszka

A ta szczepionka jest podawana każdorazowo przy zagrożeniu. Hamuje na jakiś czas przeciwciała, ale nie na zawsze. Więc po każdym porodzie, po każdym poronieniu etc. Teraz nic nie można zrobić. Za 2 tygodnie robię badanie krwi. I mam nadzieję, że będzie ok. I na razie ten scenariusz chce rozpatrywać tylko.

Właśnie wyszły ode mnie koleżanki z dziećmi. Igor fajnie się bawił tutaj z rówieśnikami. Chociaż tylko on nie gadał. Ale zaczepiał, inicjował kontakt, śmiał się. Ja nie widziałam nic niezwykłego. Co nie zmienia faktu, że z psychologiem dla spokoju się spotkamy.

Zrobiłam domową pizzę - wyszła mi przepyszna, jeszcze taka dobra jak nigdy Zaraz się rozpęknę

No i w temacie - wczoraj ważyłam się u lekarki - mam 0,5kg na plusie A myślałam, że będzie dużo gorzej skoro jem i leżę. I zaczynamy 14 tydzień Jeszcze 26 i finał. Lub jak z Igorem - jeszcze 28. Pamiętacie, jak czekałam na Igora i czekałam i czekałam. Dlatego rozumiem teraz Bao Chociaż liczyłam, że dzisiaj już jej tutaj nie zobaczę.

[monka23]

Madzia może następnym razem coś wylosujesz hehe , pecha masz albo zero szczęścia do takich nagród.

Aneczka nie chcesz dużo wydać , to napewno bedzie mieć okrojone bajery. Weź elektryczna nie magnetyczny bo ciężej sie na niej biega. Musi mieć kilka programów , ja mam 6 z normalnym , wystarczy. Są bieznie z programami do interwalow - ja sobie sama czas zmieniam przy interwalach , nie ma problemu.
Musi być dostosowana do wzrostu , nie wiem jak wysoka jesteś , opcje z ustawieniem nachylenia .Ja biegam na płaskim bo przy wzniesieniu mnie plery bolą . To bardziej dla zaawansowanych , którym proste bieganie nie wystarczy i są bieznie, które ręcznie musisz ustawić ( nachylenie)i są które ustawiają przy komputerku. Poprostu wciskają plus minus tak samo jak z przyspieszeniem .
Musi być stabilna .
Wszystkie pokazują puls, czas, stracone kalorie , przebiegniety dystans. Pulsu nigdy nie sprawdzam .
Są biegnie które ustawiasz , wzrost, wagę itd no to są takie baterie które można mnożyć i w sumie zbędne , wiesz ile masz wzrostu a wagę można sprawdzać normalnie. To raczej dobre do silek gdzie jest duża liczba osób.
A i jaka jest maksymalna prędkość . czy sie składa czy nie , amortyzacja , Max kilogramów .
Moja juz stara jest , firma york - bardzo dobra firma. Bez większych bajerow , czekam az mi padnie bo bym chciała juz nowa lepsza

A jeszcze miałam pytać, a nie lepiej kupić ci orbiterek? świetny sprzęt, kalorie lecą strasznie, nie obciąża tak stawów jak bieganie .
Orbiterek tez mam z ten firmy , standardowe bez jakiś ulepszen , z obydwu jeste zadowolona, zero usterki, na które czekam bo mi sie znudzily

Pop następnym razem odrazu wyjdz z nią ze sklepu , powiedz ze jej zachowanie było nie do zaakceptowania , a tz mógł z Nataszka skończyć zakupy. Najlepiej właśnie przypominać zasady przed wejściem co można a czego nie , ja tak mówię .
kilka razy , kilkanaście będziesz mowic, robić az sie nauczy . Może miała zły dzien hehe
Nie miałam czasu zeskanowac ćwiczeń dziś chyba tez nie bo ciagle coś robię , a Potemkin idziemy an Karnawal , police ich spac, cwiczenia I mi do północy zleci .

Megi jeżeli szczepionka jest podawana po porodzie to błąd popełnili ci lekarze przy pierwszym porodzie, ze ci jej nie podali , więc ten lekarz jak ci teraz nie dał , wyszedł z założenia ze jest za późno i nic to nie da ,bo powinnas ja wcześniej dostać kiedy Igor sie urodził . Co nie ? . Chyba ze to ten sam lekarz , ktory Igorka odbierał , zajmował sie 1 ciąża .
Czyli wychodzi ze on nie popełnił błędu, nie niezaniedbal swoich obowiązków .
No chyba ze coś pokickalam .


Nataszka baw sie dobrze, odpicuj na cacy i fotki rób co by nam potem pokazać


Koglus wow ale Koluszek , brawo . Kiedy dokładnie urodziłas, a gdzie fotka ???????

[nataszka25]

Napisane przez monka23

co? czemu ma cie nie wpuscic , serenade mu przed drzwiami zaspiewasz to raz dwa cie wpusci . A gdzie impra w lokalu czy domowka? Mnie ominie panienski bo bedziemy 2 dni przed weselem ,ale dobre i to . Plecy bola. Codziennie mnie bola, caly dzien .

w lokalu, klub jakis 40 km od domu, podobno fajny, sie okaze