Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

[201710041131]

Napisane przez groszkolino

Bylam na ktg. Czekam na lekarza. Mloda ma niezla dyskoteke a ja nic nadal nie wiem, poza tym ze nie mam czym oddychac.

Daj znać jak będziesz po wizycie

Umyłam podłogi i dostałam takiej zgagi, że nie mogę

[Cos_]

Ogladam porody na polsat cafe. Jedna babka rodzi sn chyba bym padla :P druga cc jak wyciagneli bobaska az sie poplakalam ach przypomnialo mi sie jak moje okruszki wyciagali.

[mycha_818]

Napisane przez Princesika

Mam brunatne plamienia od wczoraj wieczorem

Oj... Z racji tego że nadrobilam juz wszystko to podejrzewam, że nie dotrwasz do wtorku i niebawem rodzisz ;-)

Napisane przez gabisun

chodzi o to wypłate, że za mało kasy Ci przelali? trzymam kciuki za bitwę

Tak i jestem w szoku. Nie wiedziałam, że w ZUSie pracują mile kobiety ;-) ta niedosc że była uprzejma to jeszcze bardzo rzeczowa i ładnie mi wszystko wytlumaczyla. Po prostu z mojej pracy nie dosłali zwolnienia na czas i teraz muszę czekać na spłatę. Założyła mi konto internetowe i teraz do wszystkiego mam wgląd na bieżąco. Kobieta anioł dosłownie ;-)

Napisane przez kejtiCe

Noooo


!!!! a bolały Cię te skurcze?

A w ogóle jakie to jest uczucie jak nadchodzi skurcz?

Mnie też to interesuje... Już czytam dalej...

Napisane przez kejtiCe

Eeeeeee, to nie mam czegoś takiego.. Całe życie będę chodzić w ciąży

To niestety tak jak ja bo też nic takiego nie mam :-(

Napisane przez fartuch

Poldzik i Domincia Gratulacje

U nas pępuszek odpadł w 8 dobie, w szpitalu jeszcze

Idę dziś założyć kartę młodemu do przychodni, teraz niby pediatra przychodzi do domu i bada małego. u Was też tak bylo?

u nas chrzciny 21 czerwca

Super Też będę robić wcześnie chrzciny ze względu na rodzinę pracującą za granicą

Napisane przez Soleil_Rouge

hej
nadrabiam Was od wczoraj, ale to nie takie proste - mam jeszcze 20 stron do przeczytania!!
poki co to wiem ze tassia i marta urodzily - gratuluje serdecznie i trzymam kciuki za maluszki, choc pewnie jak doczytam reszte to sie okaze ze juz wszystko u Was w porzadku

u nas jest tak sobie Maly Alex ma katar od czwartku wiec przez to kiepsko spi, wkurza sie, co chwile czyszcze mu nos... ehhh ogolnie niewyspana przez to jestem, ale licze na to ze w tym tygodniu sie to skonczy i juz bedzie spal tak jak po wyjsciu ze szpitala - po 5-6 godzin a starsza siostra zareagowala super na braciszka. tylko pierwszy dzien po wyjsciu ze szpitala byl dziwny, bo chyba nie bardzo wiedziala co sie dzieje, ale juz od wtorku rano jak tylko mogla to podchodzila go poglaskac, albo dac buziaka a teraz jak rano sie budzi to wpada do naszego pokoju i zamiast wspinac sie na nasze lozko jak wczesniej to staje przy lozku Alexa i sie smieje od rana i cos tam do niego 'gada' choc nikt nie rozumie co

opis porodu niedlugo Wam napisze, a teraz ide dalej czytac co u Was

Fajnie, że się odezwałaś Bardzo ładne imię wybraliście

Napisane przez poldzik

Maly spi!

W niedziele bylismy na komunii i sie najedlismy. W poniedzialek obudzilam sie bardzo zmeczona i taka jakas smutna i wypluta. Dla poprawy nastroju po poludniu poszlam na spacer z tesciowa Jakies 5 km.
Kolo polnocy ogladalismy tv i nagle zaczely mnie bardzo plecy bolec bylo mi strasznie niewygodnie. Potem zdalam sobie sprawe ze to skurcze, poszlam pod prysznic i sie nasilily Byly co 5-7 minut, no i pojawil sie nasz ulubiony smetny przyjaciel hihi z nitkami krwi.
Stwierdzilismy, ze jedziemy do szpitala, na wszelki wypadek. Tam podlaczyli mnie pod ktg i Po 5 minutach odeszly mi wody zalewajac wszystko. Potem poszlo szybko, mialam juz rozwarcie na 7 cm, na porodowce troche zwolnilo i podali mi oksy, wpuscili meza, potem byl troche hardkor, nacieli mnie ale to akurat nie bolalo.
Alessandro urodzil sie o 4.27 czyli po okolo czterech godzinach akcji.
Najgorsze bylo potem, mialam straszna trzesionke jak mnie szyli, czyscili i sprawdzali.
A teraz lezymy sobie tzn on na mnie i uczymy sie karmic piersia.
Musze przyznac ze polozne byly super mile i pomocne, w ogole byly same baby, jedna lekarka ale nawet nie wiem ktora to byla.
Moj Gin na urlopie za granica! Wyslalam mu smsa odpisal gratulacje zobaczymy sie w czwartek przy wypisie ze szpitala.
To na razie tyle bo z telefonu niewygodnie mi pisac.

Poszło w miarę gładko Tzn tak mi się wydaje. Gratuluję raz jeszcze i czekamy na dalsze wiadomości

Napisane przez Aika213

Ja nie pykam i nigdy nie pykalam

Ja tak samo! Nawet nie umiem sobie tego wyobrazić.



Ja jestem po wizycie. Dzieciątko jest już bardzo nisko ale szyjka mocno trzyma i nie zapowiada się narazie na poród. Dobrze by było gdybym do tego czasu wyleczyla infekcję kataralną jak on to nazwał, bo niestety duże prawdopodobieństwo że dziecko złapie coś ode mnie i od razu po urodzeniu pediatrzy wdrożą antybiotyki.
23 kolejna wizyta jeśli do tej pory nie urodzę. Mam się jednak nie martwić bo skoro dziecko jakoś wlazło to i jakoś wyleźć musi. Wiecznie tam siedzieć nie będzie ;-)

Sprawdził mi jeszcze ilosc wód płodowych, czy nie ma za mało. Najlepiej robić to sprawdzając długość jakiejś tam kieszonki, która powinna mieć 2 cm. Moja ma 4,5! Teraz jak zaczęłam tak o tym myśleć, to boję się że prawdopodobieństwo odejścia wód jest chyba duże...

[k a j a]

Szkoda że nie ma podręcznego ktg, bym sobie zrobiła jaką siłę mają te moje skurczyki.. :p

[Cos_]

Kaja ty kiedys urodzisz.?

[kejtiCe]

Napisane przez Cos_

Poldzik wniosek jest prosty te które chcą urodzić - nażryjcie się i idźcie na spacer!

to pierwsze robię cały czas i powiem szczerze, że nie działa

Napisane przez szuuu

Dzięki!

To dobrze, że nie tylko ja pykam Bo to było dziwne i moja reakcja była taka:

wyobraził am sobie Ciebie robiącą taką minę

[Princesika]

Kaja bedzie nasza legenda chyba

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Ja duzo chodze licząc, ze pomoże. No i lekarz wczoraj kazal sie mocniej przytulac do Tz

[k a j a]

To nie jest śmieszne

Nie jestem jeszcze przeterminowana

[Cos_]

Napisane przez k a j a

To nie jest śmieszne

Nie jestem jeszcze przeterminowana

[kejtiCe]

Napisane przez k a j a

To nie jest śmieszne

Nie jestem jeszcze przeterminowana

oj tam, przecież się nie śmiejemy

[alkamor]

Ja tak na szybko bo Wychodzę do Rossmanna... Po wizycie...

Łożysko jest ok więc jak się nic nie będzie się działo to dopiero 17 tego mam się zgłosić na oddział. Rozwarcie 3-4 cm ale młoda nie kwapi się zejść niżej
Panienka trochę z wagą przegina bo wyszło 4200g powiedziała że troszkę może być zakładana waga bo głowę ma dużą ale aż się boję co będzie jak jeszcze Tydzień pochodzę w dwupaku i masy nabierze

[kejtiCe]

Napisane przez alkamor

Ja tak na szybko bo Wychodzę do Rossmanna... Po wizycie...

Łożysko jest ok więc jak się nic nie będzie się działo to dopiero 17 tego mam się zgłosić na oddział. Rozwarcie 3-4 cm ale młoda nie kwapi się zejść niżej
Panienka trochę z wagą przegina bo wyszło 4200g powiedziała że troszkę może być zakładana waga bo głowę ma dużą ale aż się boję co będzie jak jeszcze Tydzień pochodzę w dwupaku i masy nabierze

wooooooooow jaką pannicę dużą wyhodowałaś

[rybkaa90]

Alkamor Spora!

[gabisun]

No i wieczór się zbliża i już małpowo coś mnie ćmi...mam nadzieję, że szyjka się ładnie szykuje, a nie że boli tylko aby boleć

muszę w razie czego bożenę przyszykować, bo i tak w czwartek szpital, trochę się już stresuję

Lepiej jak bierze z zaskoczenia, bo nie trzeba przynajmniej o tym myśleć

Kaja to piąteczka! ty chodzisz z rozwarciem, mi miesiąc temu ponad czop wypadł no i łazimy sobie dalej ze skurczami, a wszystkie rodzą po kolei drugoródki psiamać

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez alkamor

Ja tak na szybko bo Wychodzę do Rossmanna... Po wizycie...

Łożysko jest ok więc jak się nic nie będzie się działo to dopiero 17 tego mam się zgłosić na oddział. Rozwarcie 3-4 cm ale młoda nie kwapi się zejść niżej
Panienka trochę z wagą przegina bo wyszło 4200g powiedziała że troszkę może być zakładana waga bo głowę ma dużą ale aż się boję co będzie jak jeszcze Tydzień pochodzę w dwupaku i masy nabierze

wowwwww no to rozwarcie już konkretne a co do tej wagi to nie proponował cc?
A ile starszak ważył na wyjściu?

[k a j a]

Alkamor woow ale pannica

Gabi mnie też czop odszedł
Haha śmiać mi się chce z tego

Ciekawe ile będziemy tak lazic w tych skurczach

[kika1989wroc]

Pocytiwałam was na telefonie i wszystko mi uciekło
Dominica i Poldzik jeszcze raz serdeczne gratulacje
za wizyty, jedna waga utkwiła mi w głowie 4200 córki alkamor jeszcze tydzień i będzie mały gigant
Przepraszam, ale nie pamiętam kto pytał o rozmiar ubranka do chrztu ale ja wziela bym 62. Dziecko chyba w dwa tygodnie potrafi sporo przybrać.
Ja jestem w domu. Od 8 do 14 trzymali mnie na izbie i kontrolowali ciśnienie. Zrobili krew i mocz.Na ip był ordynator (dość wiekowy ) i brakowało mu tylko trąbki lekarza Szuuu , czekałam tylko kiedy ją wyciągnie cały czas powtarzał położnej ze on badając swoim zabytkowym cisnieniomierzem ma 120/80 a jej elektroniczny jest do niczego bo pokazuje 150/105. Zapisali mi leki i z takim ciśnieniem wypisali a na koniec powiedział ze jak będę mieć ciśnienie 140/90 to do szpitala wracam a wypisał mnie jak miałam 150/105
co dziwne wczoraj miałam wizytę i lekarka mówiła ze mały nie przybrał bo nadal jej wychodzi 3100 jak dwa tygodnie temu, a inny lekarz który robił usg wczoraj mówi ze mały waży min 3700 i bądź tu mądry
W każdym bądź razie termin mam na za dwa dni, ale lekarze mówią ze spokojnie jeszcze tydzień przenosze i wtedy do szpitala . Także country podzielę twój los

[201710041131]

Alkamor No pieknie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mehja]

Alkamor mała nieźle przypakowała i jeszcze główka duża- oj masuj krocze lepiej


Kika uśmiałam się z tego lekarza "bez trąbki". To dobrze że w domu czekasz na poród. Ale dobrze się czujesz?

[Aika213]

Alkamor imponujaca waga

[mehja]

ale mnie głowa dziś boli- drzemka i kawa nie pomogły tz poszedł po Apap


No i ciekawe co u Groszkolino, co ten lekarz powiedział

[industria]

noo, alkamor, brawo za wage młodej, jeszcze tydzień i zaproponują cesarke

moja dziś coś bardziej sie wierci. wczoraj siedziała grzeczniutko, tylko dupką czasem pokręciła a dziś kurde streczing robi
tż twierdzi że już jej bardzo niewygodnie i chce wyjść i że urodze wcześniej

ciekawe co jutro ginka powie...ostatnio szyjka delikatnie zaczeła sie skracać......

jutro mamy dzień wizyt

[Irmusia81]

Cześć

Widzę, że żadna dziś nie rodzi

Troszkę sobie dziś posprzątałam, wysterylizowałam butelkę i smoczki. Jeszcze laktator mi został do sterylizacji i można to będzie buchnąć do torby szpitalnej. Poza tym mam jeszcze do podpisania reklamówki z dodatkowymi rzeczami, które mąż będzie trzymał w bagażniku, przygotowanie ubrań dla Leosia do teściowej i mogę iść pod nóż Coś czuję jednak, że nie wcześniej niż w przyszłym tyg, mnie ten zaszczyt kopnie

Mam pytanie do mam po cc:
Czy w szpitalu pod przysznicem moczyłyście normalnie ranę z opatrunkiem?
Bo normalnie już sama nie wiem czy można moczyć czy nie Poprzednio szłam z mężem do łazienki i razem montowaliśmy mi na brzuchu zabezpieczenie opatrunku (worek na śmieci + taśma klejąca) I nie wiem czy znów sobie takie ustrojstwa szykować czy nie trzeba jednak.

Napisane przez ankaya

Domincia i poldzik gratuluję i witamy wśród mamuś już PO😀 My mam nadzieje ostatni dzień dzisiaj w szpitalu, czekam na obchód, mała ma robione usg główki. Pokarm mi się pojawił w e dobie, nagle i dziękuje tż że zapomniał mi kupić herbatki laktacyjnej bo bym się dzisiaj chyba zapłakała taki jest nawał.

fajnie, ze u Was wszystko dobrze

Napisane przez rybkaa90

Nie lubię chodzić do fryzjera. Zawsze mnie wyszarpią za moje kłaki!
Ale do kosmetyczki to już bym poszła, na jakąś maseczkę albo coś innego.

a ja lubie i tu i tu. Moja fryzjerka nie szarpie. A to uczucie po wyjściu od fryzjera- coś w stylu "wow! Nie wiedziałam, że mam takie piękne włosy"

Napisane przez kejtiCe

Może ona nie wie którędy ma wyjść?! Chciała dwa razy i nie wyszło, a teraz się pogubiła już całkiem

Napisane przez Princesika

Mam brunatne plamienia od wczoraj wieczorem

u mnie poprzednio takie plamienia oznaczały skracanie szyjki, ale poród się nie zaczął sam.

[mehja]

Napisane przez industria

moja dziś coś bardziej sie wierci. wczoraj siedziała grzeczniutko, tylko dupką czasem pokręciła a dziś kurde streczing robi
tż twierdzi że już jej bardzo niewygodnie i chce wyjść i że urodze wcześniej

mój tż też mi prognozuje na podstawie ruchów, że urodzę wcześniej.
Wczoraj mała już tak szalała, że był w szoku i powiedział, że ona na pewno chce już wyjść

[kika1989wroc]

Napisane przez mehja

Alkamor mała nieźle przypakowała i jeszcze główka duża- oj masuj krocze lepiej


Kika uśmiałam się z tego lekarza "bez trąbki". To dobrze że w domu czekasz na poród. Ale dobrze się czujesz?

Czuje się bardzo dobrze. Wczoraj się zdenerwowałam, bo na ktg malec spał i mało się ruszał co Zaniepokoilo lekarza i dlatego ta ip. Na izbie malec fikał zarówno wczoraj jak i dzisiaj także nie mam co się martwić ale powiem wam że wczoraj to wszystko było już takie realne, że zaczęłam się bać czy sobie poradzę
jestem pewna że wcześniej już do szpitala nie pojadę jak na porodowke wczoraj 6 godzin i dzisiaj skutecznie zniechęca

[Irmusia81]

Napisane przez gabisun

Ja przez te nocne skurcze miałam mega zryte sny, bo przysypiałam lekko między nimi i śniłó mi ię, że wody mi odeszły i cały czas pisałam sms-y do Szuuu rano jak wstałam to sprawdzałam tel. czy nic nie wysyłałam i czy tyłek suchy

ja jak ma skurcze wieczorem, to potem co się budzę to sprawdzam czy tyłek suchy

Napisane przez groszkolino

Dziewczyny, czy wy czujecie takie mocne ruchy ? Podobno za mocne tez niedobrze. Moja sie tak wierci, ciągnie, kopie jakby nie wiadomo ile miejsca miała... Jak nie urodzę to w środę wizyta dopiero

tak, mój też nieraz mi taki łomot spuszcza ja się tym nie stresuję. Poprzednio pod koniec ciąży było tak sama. Dzieci są już duże i mają mało miejsca. Dlatego możemy to tak odczuwać.

Napisane przez fartuch

Idę dziś założyć kartę młodemu do przychodni, teraz niby pediatra przychodzi do domu i bada małego. u Was też tak bylo?

tak, u nas był

Napisane przez Soleil_Rouge

u nas jest tak sobie Maly Alex ma katar od czwartku wiec przez to kiepsko spi, wkurza sie, co chwile czyszcze mu nos... ehhh ogolnie niewyspana przez to jestem, ale licze na to ze w tym tygodniu sie to skonczy i juz bedzie spal tak jak po wyjsciu ze szpitala - po 5-6 godzin a starsza siostra zareagowala super na braciszka. tylko pierwszy dzien po wyjsciu ze szpitala byl dziwny, bo chyba nie bardzo wiedziala co sie dzieje, ale juz od wtorku rano jak tylko mogla to podchodzila go poglaskac, albo dac buziaka a teraz jak rano sie budzi to wpada do naszego pokoju i zamiast wspinac sie na nasze lozko jak wczesniej to staje przy lozku Alexa i sie smieje od rana i cos tam do niego 'gada' choc nikt nie rozumie co

zdrówka dla Alexa super reakcja córeczki

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Napisane przez Princesika

Bylam na wizycie. Odkleili mi dno pecherza czekamy az sie zacznie samo a jak sie nie zacznie to we wtorek ide na wywolywanie. Myslalam, ze dzis juz beda wywolywac

oby się samo zaczęło

Napisane przez poldzik

Maly spi!

W niedziele bylismy na komunii i sie najedlismy. W poniedzialek obudzilam sie bardzo zmeczona i taka jakas smutna i wypluta. Dla poprawy nastroju po poludniu poszlam na spacer z tesciowa Jakies 5 km.
Kolo polnocy ogladalismy tv i nagle zaczely mnie bardzo plecy bolec bylo mi strasznie niewygodnie. Potem zdalam sobie sprawe ze to skurcze, poszlam pod prysznic i sie nasilily Byly co 5-7 minut, no i pojawil sie nasz ulubiony smetny przyjaciel hihi z nitkami krwi.
Stwierdzilismy, ze jedziemy do szpitala, na wszelki wypadek. Tam podlaczyli mnie pod ktg i Po 5 minutach odeszly mi wody zalewajac wszystko. Potem poszlo szybko, mialam juz rozwarcie na 7 cm, na porodowce troche zwolnilo i podali mi oksy, wpuscili meza, potem byl troche hardkor, nacieli mnie ale to akurat nie bolalo.
Alessandro urodzil sie o 4.27 czyli po okolo czterech godzinach akcji.
Najgorsze bylo potem, mialam straszna trzesionke jak mnie szyli, czyscili i sprawdzali.
A teraz lezymy sobie tzn on na mnie i uczymy sie karmic piersia.
Musze przyznac ze polozne byly super mile i pomocne, w ogole byly same baby, jedna lekarka ale nawet nie wiem ktora to byla.
Moj Gin na urlopie za granica! Wyslalam mu smsa odpisal gratulacje zobaczymy sie w czwartek przy wypisie ze szpitala.
To na razie tyle bo z telefonu niewygodnie mi pisac.

Napisane przez fartuch

Chciałabym kupić małemu to ubranko na chrzciny http://pl.nextdirect.com/pl/boys/new...ial-occasion/3 ale nie wiem jaki rozmiar... teraz nosi 56, i nie wiem czy za dwa tyg też będzie taki nosił, czy lepiej zamowić 62? co myślicie?

bardzo fajne ja bym kupiła 56

[Cos_]

Irmusia u nas na drugi dzien rano lub wieczorem kazali sciagnac opatrunek i normalnie sie myc. Ale dziewczyny z sali chodzily z opatrunkiem sie myc tylko niewiem czy cale czy podmywaly sie i na gorze gabka czy jak :/ zawsze przeciez pielegniarka ci moze zalozyc swiezy

[Irmusia81]

Napisane przez szuuu

Dziewczyny nie wiecie czy myboy, anutka, justi, marta i charlotta rodziły SN czy CC? Bo nie pisały od razu, a potem moze mi coś umknęlo...

charlotta miała cc

Napisane przez Aika213

A co z Marty synkiem? Wiecie coś? Bo on miał chyba jakieś problemy, wodami sie zachłysnął?
.

no właśnie mam nadzieję, że wszystko u nich ok...

Napisane przez industria

eee, też mi kilka razy tak pykło. nie zdarza sie to jakoś super często ale jednak

mi też czasem pyka, ale ja wyraźnie czuję, ze młody mi jakąś kończynką o kość miednicy zahacza

Napisane przez Millygirl

u nas byla polozna,zdjela mi szwy (ufff ) i zwazyla Milenę. Ładnie waga się nadrabia
A w czwartek znowu idziemy na kontrole morfologii do szpitalnego pediatry.

[201710041131]

Właśnie uskuteczniłam wyganianie Konrada z brzucha Mówiłam, że nie daruję

I Tż przywiózł 2 kilo truskawek

Dzięx Irmusia, już dopisałam jej CC

[gabisun]

Napisane przez szuuu

Właśnie uskuteczniłam wyganianie Konrada z brzucha Mówiłam, że nie daruję

I Tż przywiózł 2 kilo truskawek

Dzięx Irmusia, już dopisałam jej CC

to żebyś zdążyła je zjeść
my całą ciążę normalnie z tż dosyć często, a teraz się już boję, że zaraz po się zacznie

[mehja]

Mam głupie pytanie: czy jak w domu wody odejdą to zabieracie się za sprzątanie tego czy zostawiacie jak jest?
poprzednim razem odeszły mi na końcu samym, w szpitalu ale tak się zastanawiam gdyby teraz było inaczej