2009-08-07, 15:18 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 661
|
Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Witam wszystkie zmęczone niewolnictwem domowym Wizażanki
Wątek postanowiłam założyć gdy wdając się w dyskusję na wątku o kryzysie w zwiazku, odkryłyśmy z kilkoma dziewczynami że NIESTETY NASI KOCHANI TŻci TO W WIEKSZOŚCI PRZYPADKÓW STRASZNE TRUTNIE DOMOWE taka jest niestety prawda dlatego właśnie chcemy znaleźć najbardziej skuteczne sposoby na walkę z trutniem domowym. Tak więc ja juz pisałam w wątku o kryzysie według mnie truteń domowy (oczywiście nie każdy) charakteryzuje się poniżej wymienionymi cechami: -nie robią prac domowych (lub ewentualnie tylko gdy się ich uprosi ale niechętnie, nie robią nic sami z siebie) -brud im nie przeszkadza (jak mi przeszkadza to przecież mogę sprzątnąć-kto mi broni?, i poza tym dlaczego sprzątam skoro on mi mówi żebym nie sprzątała i odpoczęła sobie i dlaczego ja na niego się drę skoro sama chciałam sprzątać? nikt mi nie kazał !!!!) -baaardzo ciężko (oczywiście zawsze ciężej niż my) pracują w pracy i potem mogą już tylko odpoczywać, w weekend też oczywiście tylko odpoczywać, bo przecież cały tydzień ciężko pracowali -ulubione słowa: jutro, zaraz, na pewno zrobię ale nie teraz, obiecuję zajmę się tym w przyszłym tygodniu (obiecanki te powtarzane są tak długo jak tylko się da póki nie doprowadzą nas do takiej furii w trzecim miesiącu oczekiwania że rzucamy mięsem lepiej niż szewc i wyprowadzamy się z domu/jego wyprowadzamy z domu) -czułości tylko jak ten teges się zbliża i też nie za wiele, brak takiej codziennej adoracji partnerki, choćby małego kwiatka (zaczyna partnerke traktować jak kumpla) -chęć towarzyszenia nam w naszych pasjach-0% -oburzenie gdy my nie chcemy uczestniczyć w ich pasjach-100% -generalnie zainteresowanie sprawami domu pozostawiają nam, mało ich obchodzą takie rzeczy. to jest kobiet domena i zapomnieli chyba że to może była domena kobiet jak kobiety nie pracowały zawodowo, ale to szczegół, -zainteresowanie tym by jakoś fajnie spędzić czas razem-występuje bardzo rzadko, zrywami, -generalnie reprezentują postawę „złapałem króliczka” i mogę teraz spocząć na laurach I teraz metody jakie znamy: -awantura (u niektórych działa, u mnie nie) -olewka (czyli niezrobienie prac domowych tak żeby on zaczął robić) –ryzykowne, długotrwały proces, jemu brud nie przeszkadza -zajęcie się sobą (czyli robimy coś dla siebie, wychodzimy z kumpelkami, idziemy gdzieś same, przestajemy być przyklejonymi do TŻta bluszczami) działa ale nie jest to jeszcze do końca zbadane -prośby, groźby (nie zauważono by działały) ZAZNACZAM, ŻE WĄTEK MA CHARAKTER HUMORYSTYCZNY, I TAK NALEŻY GO TRAKTOWAĆ-Z DYSTANSEM DO SIEBIE I TŻta, ŻE NIE WSZYSTKIE PONIŻSZE CECHY REPREZENTUJA WSZYSTKIE NASZE KOCHANE TRUTNIE-CECHY MOGA POJAWIAĆ SIĘ W RÓŻNYCH KONFIGURACJACH, ORAZ STOPNIACH NATĘŻENIA, NIEKTÓRE WCALE NIE WYSTEPUJĄ. Bardzo proszę o nowe pomysły walki z trutniem i dodawanie punktów do charakterystyki, o wypowiedzi/sprawozdania z pola bitwy/wszelkie przydatne uwagi jak z trutniem walczyć. Ja póki co zaczęłam stosowanie umiarkowanej olewki, i zajęcia się sobą, a mianowicie: wczoraj np. wróciłam z pracy o 19 i mieliśmy obiad z wczoraj jeszcze, więc się pytam czy jest głodny-on że nie. Normalnie to bym się 100 razy dopytywała, czy na pewno, ale że przecież powinien cos zjeść, że to niezdrowo itp. i pewnie z tego przejęcia sama bym nie zjadła J a wczoraj poszłam do kuchni bez słowa odgrzałam sobie obiad i zajadam ze smakiem, nic nie mówię, wcinam sobie. Zawsze było tak, że ja raczej jestem gadatliwa a mój Miś oczywiście mruk, więc jak wracałam z pracy to zaczynałam swoja „nawijkę”, on z reguły ograniczał się do „aha”, „no” itp. ale wczoraj nic, jem sobie, no to on już trochę konsternacja ze nie namawiam go na obiad, ze nic nie gadam. Jak zjadłam to sobie zapaliłam, nogi na stół i gazetkę sobie przeglądam J zachowywałam się całkiem jak on. wieczorem normalnie zabieram się za krzątaninę-wczoraj nic. Garów w zlewie na maxa nawalone, pieprznik generalnie niezły, a ma przyjść wieczorem kolega Misia J a ja mówię jak już sobie zapaliłam że idę z psami na spacer i czy idzie z nami? A on że nie, bo ma też klient na chwilę przyjechać itp. oczywiście normalnie wiecie już pewnie że byłoby zaraz: ale dlaczego Misiu? A może jednak pójdziesz, zobacz, taka piękna pogoda i tego typu pierdoły, a teraz tylko rzuciłam-no to „nara” i wyszłam. Połaziłam sobie z godzinkę i wracam na chatę i znów na fotel J. Więc Miś rzuca że kolega zaraz będzie, a ja że to świetnie J i że się bardzo cieszę. I siedzę. Zaznaczam że Misia koledzy bardzo mnie lubią i fajnie się nam razem gada i spędza czas, wiec jak przychodzą to tak jakby do nas obojga. Kolega przyszedł, a ja zabrałam się za porządki. Misio co chwilę mówi-kochanie usiądź tu z nami, zostaw te porządki, chodź porozmawiamy sobie, no więc ja weszłam do pokoju gdzie sobie gadali i mówię przy koledze że gdyby pomagał mi w porządkach domowych to miałabym czas z nimi posiedzieć a tak to niestety nie mam i wyszłam … J Zawsze jak koledzy przychodzili to pytałam czy kawki chcą itp. a teraz Misio sam kawkę musiał zrobić. No i jak kolega poszedł to Misio zaczął mi pomagać w porządkach i mówi-widzisz jak ja ci pomagam w porządkach? Normalnie nic nie robi. J a jak myłam naczynia to podszedł do mnie i mnie tak przytulił sam z siebie J zaznaczam że raczej sam takich przypływów miłości nie ma J -i milutki był już cały wieczór jak miód, sam coś zagadywał bo ja się oczywiście cały wieczór ograniczyłam do 2-3 zdań. A w zeszły weekend miałam imieniny i wcześniej mówiłam mu że chce w weekend iść z psami na wyprawę taką na cały dzień gdzieś nad wodę i czy idzie z nami-no to oczywiście mówi że nie bo on łazić bez celu nie lubi. Ok. myślę sobie. On oczywiście myślał że jak on nie pójdzie to i ja nie pójdę, ale się zaparłam i postanowiłam że idę. No i jak przyszło co do czego to sobie uprzytomniłam że w ten dzień mam imieniny (zawsze o nich zapominam) ale sobie myslę-nie no jak teraz zrezygnuję to wyjdę na mięczaka i będzie tak jak mówił Miś ze pewnie sama nie pójdę. Więc z rańca się zabrałam z moimi hienami, wzięłam też mamę i bratową i wróciłam o 19.00, nie dzwoniłam do misia ani razu, on raz zadzwonił i pytał kiedy wracamy to mu powiedziałam że nie wiemy bo tak fajnie jest. bawiłyśmy się super, tak się wyśmiałam że poliki to mnie bolały jeszcze następnego dnia J wróciłyśmy roześmiane, szczęśliwe itp. no i żegnam się z nimi przy furtce a Misio wychodzi i pyta: a szanowne Panie nie idą na tort imieninowy? No to nas zatkało, a one –oooo!!! tak idziemy ale najpierw się przebierzemy i poszły do siebie do domu-mieszkamy 3 domy od siebie. Ja wchodzę do domu a tam 2 torty –z owocami i kawowy-takie jakie lubię i Miś życzenia składa i że siedział w domu sam i czekał na mnie itp. no i pokroił torty i herbatkę zrobił dla nas wszystkich i przyszły mama i bratowa i siedzieliśmy sobie milutko i bardzo sweet był. Więc wychodzi na to że lekka olewka ich mobilizuje!! Ale nie wiadomo jeszcze na jak długo. pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dzielenia się doświadczeniem i wspieranie się nawzajem OCZYWISCIE PANÓW TEŻ PROSIMY O KOMENTARZE-NA PEWNO BĘDĄ BARDZO CENNE, KTO BOWIEM LEPIEJ WYJAŚNI NAM JAK ZROZUMIEĆ MĘŻCZYZNĘ NIŻ ON SAM ? Edytowane przez Thorgal1980 Czas edycji: 2009-08-11 o 09:52 |
2009-08-07, 15:29 | #2 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Urocza ta Twoja historia, z przyjemnością przeczytałam
"Niestety" nie mogę narzekać, bo mój mężczyzna aż takim trutniem nie jest, i to on jest ten bardziej gadatliwy a ja milczek Ale, ale. Wcześniej miałam właśnie takiego partnera, co prawda z nim nie mieszkałam, ale odkryłam, że zaskakujące sposoby działają najlepiej. Zrób coś, czego zupełnie Twój mężczyzna by się po Tobie nie spodziewał. Ja na przykład robiłam mu komiksy czy rysunki na brudnych talerzach, składałam mu caluuutki syf z całego domu na krześle przed komputerem, żeby nie mógł usiąść, i różne inne, niekonwencjonalne metody |
2009-08-07, 15:32 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 661
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
A to dobre z tym syfem na krzesle, chyba będe próbować,
ps. masz szczęście ze twój Tż jest taki fajny |
2009-08-07, 15:37 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2009-08-07, 15:42 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Oczywiście, że lekka olewka działa najlepiej. A może nie tyle lekka olewka, ale pozwolenie im na wykazanie się, wykazanie inicjatywy. Po co sprzątać, skoro dziewczyna zaraz to zrobi, po co gotować, skoro zaraz ona to zrobi? Trzeba zostawić trochę luzu, i jemu i sobie.
|
2009-08-07, 15:47 | #6 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Cytat:
mój truteń ( niestety, rasowy, prawdziwy truteń. ) ma zrywy narodowościowe w kierunku sprzątania. występują z rzadkością pół roczną. wtedy poświęca cały dzień na porządki ( bo tu przysiądzie, bo tam się kawy napije, bo gdzie indziej jeszcze sprawdzi wiadomości w necie) .Po takowym zrywie jest tak zmęczony, że kolejne pół roku albo mija na moich porządkach i dzikim klnięciu albo na wielkim syfie domowym. dramat, rozpacz i wołanie o dziką pomstę do nieba.
__________________
|
|
2009-08-07, 15:48 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 661
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Cytat:
a jak on tego luzu nie wykorzystuje ? |
|
2009-08-07, 15:52 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Cytat:
Nie wszystko Wyraku trzeba brać dosłownie i na poważnie. ------------------- Ja póki co nic nie mam do powiedzenia w temacie, prócz tego, że mój osobisty TŻ-cik w co najmniej 80% spełnia wymagania na domowego trudnia. Będę walczyć mężnie o to, aby spadło chociaż do 50%... Nie mam jeszcze perfekcyjnej metody, na razie próbuję tłumaczyć i apelować do jego poczucia przyzwoitości co działa, ale coraz mniej mam ochotę to robić. No bo ile razy można komuś tłumaczyć, dlaczego odkurzamy raz w tygodniu i jest to konieczne...?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2009-08-07 o 15:55 |
|
2009-08-07, 15:56 | #9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Podobno na faceta, którego od miesiąca błaga się o naprawienie czy przykręcenie czegos i od miesiąca słyszy się "jutro" działa najlepiej poproszenie o pomoc uprzejmego sąsiada czy kolegę. Widok obcego faceta naprawiającegoobluzowane drzwiczki od szafki zwykle wywołuje wstrząs u trutnia. Uprzedzam, czytalam, nie próbowalam (nie mam takiej potrzeby)
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2009-08-07, 15:59 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 142
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
O ja się oburzam!
Żona wyjechała na 2 dni. A ja po przyjściu z pracy posprzątałem salon od A do Z, zrobiłem sobie obiad i wstawiłem 3x pralkę z brudami. I jeszcze myślę jaką niespodziankę dla Niej przygotować jak przyjedzie jutro wieczorem. Także za trutnia FOCH do kwadratu! z przytupem! Ni będzie baba pluła nam w odwłok i od trutni wyzywała!
__________________
|
2009-08-07, 16:18 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Cytat:
Take czy siak, wiesz jak ja reaguje na uoglnienia, prawda ?
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2009-08-07, 16:19 | #12 | |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Cytat:
Piotrku, fantastycznie, luba na pewno będzie zachwycona i upiecz jej ciasto mogę Ci podesłać jakiś szybki przepis który na 100% wyjdzie |
|
2009-08-07, 16:19 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Ale sama napisałaś, że nie posprzątałaś od razu i narobiłaś mu trochę wstydu - i natychmiast poczuł się zobligowany.
Jeśli wyręcza się kogoś we wszystkim, ten ktoś może przestać zauważać wyręczanie. Też miałam z początku taki problem, ale szybko przestałam ogarniać wszystko dookoła. Przestałam mu prać skarpetki, aż nie miał w czym chodzić, to zaczął sam ich pilnować i się mnie nawet pyta, czy nie mam czegoś do prania. |
2009-08-07, 16:20 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Dobra, dobra - wiemy, o co kaman, panowie.. Jak to mówią - "uderz w stół, a nożyczki się odezwą"
__________________
|
2009-08-07, 16:26 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 142
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Dziękuję nie trzeba, mam najnowszy tomik Przepisów Siostry Anastazji
__________________
|
2009-08-07, 16:27 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Już gdzies wspominałam o doskonałym, aczkolwiek drastycznym sposobie na bałaganiarza, ale wspomnę raz jeszcze.
Jeśli chłop rozrzuca swoje rzeczy dookoła i nie raczy pozbierać, należy je zapakować do worka i wyrzucić do smietnika (albo schować do szafy/piwnicy i powiedzieć, że się wyrzuciło do śmietnika). Gwarantuję ogromny szok i pełne oburzenia okrzyki "Ale DLACZEGO!". Na to ze spokojem należy odpowiedzieć - "Tyle razy cię prosiłam, żebyś sprzątnął swoje rzeczy. Skoro leżą na podłodze i nie interesujesz się nimi, to myślałam, że są niepotrzebne i wyrzuciłam.". - lub coś w ten deseń. Jest to bardzo brutalne ale skutkuje. Moja matka wypróbowała to na mnie, wciąż boli mnie utrata jednego z najpiękniejszych butów, jakie w życiu miałam i naprawdę pilnuję tego, żeby wszystko było na swoim miejscu.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
2009-08-07, 16:35 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Cytat:
Mój Tż trutniem nie jest, ale jak zdarzy mu się od czegoś migać - "Ale ja tego nie umiem.." - to dostaje prostą odpowiedź - "To cię nauczę. Chyba cię ta sprawa nie przerasta??" Ja się zastanawiam, ilu z tych trutni to faktycznie takie domowe niemoty, a ilu je przygrywa z wygodnictwa ("A, pogada se, ponarzeka i tak za mnie zrobi")
__________________
|
|
2009-08-07, 16:39 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Gdyby ktos za mnie ciągle sprzątał i wyręczał we wszystkim, to też bym się nie kwapiła do roboty domowej żadnej...
|
2009-08-07, 16:44 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Cytat:
PS. Tak powaznie, to wpsolczuje szczerze wszystkim, ktorym sie cos takiego trafilo.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2009-08-07, 16:48 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: slask
Wiadomości: 522
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Swietny watek bede zagladac i zbierac porady w razie czego jak moj TZ (jak juz razem zamieszkamy) okaze sie trutniem. Chociaz nie wydaje mi sie bo jak go poprosze to robi, czasem trzeba poprosic wiecej niz raz... genralnie wiekszy problem jest/bedzie z tym ze ja WIDZE co trzeba zrobic a TZ tak juz mniej lub wcale.
__________________
"Kiedy widzę,co życie robi z ludźmi, to Śmierć wcale nie jest taki najgorszy" |
2009-08-07, 16:50 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 142
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Ja taką teorię wysnuwam, że to jacy jesteśmy wynosimy z domu (jaki by to nie był procent) i teraz:
1. jeśli w domu rodzinnym panował stan bałaganu - owy truteń uważa, że bałagan to coś normalnego. 2. jeśli w domu rodzinnym panował porządek, ale młody człowiek był wychowywany w duchu "mamusia zrobi za ciebie / pani sprzątaczka zrobi za ciebie" - owy truteń może i widzi, że w domu jest bałagan, ale nie wie co zrobić aby było czysto. I ja bym się przyjrzał z jakiego typu domostwa pochodzi ten wasz T(ż)RUTEŃ i dopiero wtedy zacząć działać i próbować zmienić. P.S. Taka tajemnica, a właściwie już nie - mężczyzna czasami woli coś zrobić, bo zajmie mu to 5 minut, i nie będzie wysłuchiwał aluzji przez tydzień i całe życie przy każdej możliwej scysji I robią coś nie dlatego, że was kochają, a po prostu chcą mieć spokój. P.S.2 U mnie zawsze było czysto, że można było (i nadal można) z podłogi jeść (taka matka). Jednak skoro jestem Wielkim Panem Swojego Życia to własne majtki piorę sam. Taka jest moja filozofia życiowa.
__________________
|
2009-08-07, 16:58 | #22 | ||||||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja chcę ciebie, a nie mojego trutnia Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ---------- Cytat:
Jakie rady na takiego trutnia ?
__________________
Nie palę http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka |
||||||||
2009-08-07, 17:22 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Cytat:
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się |
|
2009-08-07, 17:23 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
|
2009-08-07, 17:43 | #25 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Cytat:
on jak się zajmie swoimi rzeczami może nic nie jeść cały dzień poza tym ja jestem w domu 1,5h przed nim, więc ta formuła nie pasuje. Póki co nie robię nic w domu - totalna olewka
__________________
Nie palę http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka |
|
2009-08-07, 17:50 | #26 | |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Cytat:
(wymądrzyłam się, a właśnie skończyłam robić samosy i czekam grzecznie aż mój wróci ale ja cały dzień w domciu siedzę, a gotować uwielbiam, więc to co innego. A może sobie wmawiam? ) |
|
2009-08-07, 18:04 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Phi, tez pytanie Przecie cala ma obecnosc tutaj to poznawanie wroga
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2009-08-07, 18:13 | #28 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Cytat:
Co do gotowania to chyba nie będę musiała -bo wczoraj oznajmiłam, że kładę lachę na wszystko -on wie, że nie żartowałam i dlatego to go przeraża, no ale przepisy jak robić zupę są - skoro ja się mogłam w 2 miesiące nauczyć wszystkiego to Pańcio też będzie musiał PS. TŻcik od godziny siedzi w kuchni, co chwila tylko brzdęk talerzy słysze i westchnięcia coś opornie mu to zmywanie idzie...i co chwilę przychodzi do pokoju niby po coś tam i pokazuje swoją zbolałą minę No normalnie uwielbiam facetów, są tacy śmieszni Wyrak a co twoja TŻka na to?
__________________
Nie palę http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka Edytowane przez oshinek Czas edycji: 2009-08-07 o 18:21 |
|
2009-08-07, 18:21 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się |
2009-08-07, 18:21 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 142
|
Dot.: Sposoby walki z TŻtem -trutniem domowym
Cytat:
Ja jestem taka czarna owca wśród mężczyzn. (żeby nie powiedzieć: baran)
__________________
Edytowane przez piotrek-1983 Czas edycji: 2009-08-07 o 18:23 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:54.