2009-05-25, 18:06 | #31 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 136
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
Dziewczyno sama sobie jesteś niestety winna... Bo weszłaś w czyjś związek... A że on wtedy zobaczył, że Tobie taki układ pasuje to stosuje go teraz jeszcze z innymi laskami no i + Ty. Wg mnie to nawet jeśli źle się dzieje w związku i pozna się drugą osobę, to należy zakończyć ten pierwszy związek a dopiero potem brać się za budowanie następnego... Nie toleruję niszczenia związków, stąd też moje zdanie na ten temat. I niestety jeszcze kilka gorzkich słów prawdy- jesteś nawina, bo on ewidentnie się Tobą bawi. Jak napisały dziewczyny- ma sponsorkę, kobietę do seksu, która toleruje zdrady, może być tą drugą i wierzy w każde jego słowo... Dziewczyno uciekaj od niego jak najszybciej!!!
__________________
Uczę się żyć na nowo... |
|
2009-05-25, 18:07 | #32 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mój mały pokoik na drugim piętrze...
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
Przyznasz, że jednak kobiety są ZWYKLE bardziej uczuciowe. ;]
__________________
Jest już za późno!
Nie jest za późno! Jest już za późno! Nie jest za późno! |
|
2009-05-25, 18:14 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
* jak chociażby to, że facet Cię wykorzystuje, rani, traktuje przedmiotowo, nie kocha, nie szanuje etc |
|
2009-05-25, 18:15 | #34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 234
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
__________________
Cokolwiek pomiędzy ludźmi kończy się, Znaczy nigdy się nie zaczęło. Gdyby prawdziwie się zaczęło, Nie skończyłoby się. Skończyło się, bo się nie zaczęło. Cokolwiek prawdziwie się zaczyna Nigdy się nie kończy... |
|
2009-05-25, 18:15 | #35 | |
Zadomowienie
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
Nie mylmy milosci, wrazliwosci i uczuciowosci, z naiwnoscia i brakiem instynktu samozachowawczego. |
|
2009-05-25, 18:18 | #36 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mój mały pokoik na drugim piętrze...
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
__________________
Jest już za późno!
Nie jest za późno! Jest już za późno! Nie jest za późno! |
|
2009-05-25, 18:31 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Co prawda nie mnie Cie oceniac, ale nienawidze takich dziewczyn jak ty;| Najpierw samej odbijac chlopaka, grac 2 razy role kochanki i jeszcze miec pretensje, ze MOZE cie zdradza. :|
__________________
"Wiedzę buduje się z faktów, jak dom z kamienia; ale zbiór faktów nie jest wiedzą, jak stos kamieni nie jest domem" H. Poincare |
2009-05-25, 18:36 | #38 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 971
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
przeciez on cie wykorzystuje na kazdym kroku...co to ma niby znaczyc ze nie chcialas sie afiszowac z nim zeby ona nie cierpila......przeciez to twoj chlopak wiec masz prawo pokazywac sie z nim gdzie tylko chcesz...olej tego palanta bo to swinia jest..
hmnnn a z drugiej strony....ten facet mial juz dziewczyne kiedy z toba krecil ...wiec mysle ze nawet jesli z nim dalej bedziesz to on na boku bedzie mial i tak inna a pozniej nastepna ,kiedys i tak cie zostawi....bledne kolo..poszukaj sobie normalnego fajnego faceta.... masz 23 lata...a co to duzo????? ja tu widze ze boisz sie zerwac z nim bo obawiasz sie ze zostaniesz ssama.....23 lata to zycie sie dopiero zaczyna.....
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci? zostan tutaj zostan ze mną, pomóż mi. Edytowane przez aga24zuzia Czas edycji: 2009-05-25 o 18:43 |
2009-05-25, 18:50 | #39 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 568
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Szkoda życia na takiego chłoptasia.
Mnie w takiej sytuacji najbardziej stresowałoby pożyczone 6.000 pln, więc: 1) odzyskać swoje pieniążki /porozliczać wszelkie zobowiązania 2) zakończyć oficjalnie znajomość 3) |
2009-05-25, 19:15 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
Gdzie i z kim mu bedzie lepiej? Gdzie on znajdzie druga taka naiwna, godzaca sie na bycie na boku, wybaczajaca mu wszystkie swinstewka i łykajaca kłamsewka a do tego sponsorke? Otworz szerzej oczy, to, ze tobie nie jest dobrze, nie oznacza, ze jemu dobrze nie jest. Zachowujesz sie bardzo niedojrzale i jestes bardzo naiwna. On sie na pewno nie zmieni, a juzwłaszcza dla Ciebie. Moze kiedys dla innej dziewczyny, ktora nie pozwoli sobie na takie traktowanie, moooze,ale Ty juz masz swoje miejsce w jego zyciu. Mało zaszczytne niestety. Osoby wypowiadajace sie tutaj były w roznych sytuacjach, stad mowia, bo wiedza ze pewne schematy koncza sie tak samo. |
|
2009-05-25, 19:19 | #41 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: tajne =)
Wiadomości: 589
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Totalna szuja, ale ty jakas naiwna jestes, jesli wierzysz, ze on wydorosleje.....
__________________
... ............Może nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radzę |
2009-05-25, 19:48 | #42 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
A tytułowe pytanie kogo tyczy ?
|
2009-05-25, 19:55 | #43 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Też się właśnie zastanawiam
__________________
http://pustamiska.pl/ JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik to słowo(nie "te słowo") bynajmniej=wcale, w ogóle |
2009-05-25, 21:07 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Powinno byc: troche szuje, szuje czy totalne szuje ?? ;]
__________________
"Wiedzę buduje się z faktów, jak dom z kamienia; ale zbiór faktów nie jest wiedzą, jak stos kamieni nie jest domem" H. Poincare |
2009-05-25, 21:46 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 234
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
tak faktycznie, przejezyczyłam sie... :|
---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ---------- widzisz tylko moj blad- ok popelnilam go bo nie potrafilam sie odkochac na zawolanie w kolesiu ktory mial dziewczyne o czym dowiedzialam sie po 3 miesiacach ale za drugim razem- laska bedac w pelni swiadoma ze jestesmy ze soba weszla w moje zycie z buciorami i jakos nie miala skrupolow. A ja mialam jej zalowac? Zreszta ja jej nie szanuje nie dlatego ze zrobila mi swinstwo- bo sama kiedys zachowalam sie nie fair, ale za jej perfidnosc i za to jaka osoba jest. Nie bede tu przytaczac sytuacji bo pewnie i tak nikt nie uwierzy... bo faktycznie mogloby to zabrzmiec jak sf. Zreszta nie chce zeby ktos odebral to jako moje tlumaczenie sie bo i pewnie tacy sie znajda.
__________________
Cokolwiek pomiędzy ludźmi kończy się, Znaczy nigdy się nie zaczęło. Gdyby prawdziwie się zaczęło, Nie skończyłoby się. Skończyło się, bo się nie zaczęło. Cokolwiek prawdziwie się zaczyna Nigdy się nie kończy... Edytowane przez stoprocentserca Czas edycji: 2009-05-25 o 21:53 |
2009-05-25, 21:52 | #46 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
Cytat:
Proszę Cię, nie bądź śmieszna. Najpierw rozwalasz komuś związek bez skrupułów, a później jest płacz i lament, bo 'jakaś laska weszła Ci z buciorami w życie'? No ludzie, gdzie ja jestem. Dodam, że Ty byłaś z nim tylko 3 miesiące, a on tamtą dziewczyn oszukiwał przez ROK, będąc z Tobą... Ehh, jakie to jest ciekawe: Kali ukraść krowa = dobrze, Kaliemu ukraść krowa = źle. |
||
2009-05-25, 21:56 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 211
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Jak dla mnie - totalna szuja.Z Twojej opowieści wynika, że facet jest nie wart kompletnie NIC. Cały czas w jakiś sposób wraca do znajomości z Tobą, jakby to naprawdę lubił, jednak nie lubi Cię do tego stopnia by się z Tobą związać na stałe, na poważnie. Po co Ci marnowanie czasu i cierpliwości? Daj sobie spokój, "złego chłopca nie zmienisz", skoro przez 3,5roku nie zajarzył, że jesteś "tą jedyną" to wybacz, ale nie zajarzy nigdy. A Ty będziesz nadal wokół niego skakać i czuć się coraz gorzej sama ze sobą. Daruj sobie, nie można się tak umartwiać. Wiem, że to trudne i pewnie jesteś jedną z tych, które lubią wszystko doprowadzić do końca i chcą zawsze wygrywać, ale w tym przypadku o wygranej nie ma mowy, sytuacja jest bezsensowna. To w końcu 3,5roku!
__________________
Zawsze trzymaj za rękę dziecko, którym kiedyś byłeś - Miguel de Cervantes Porzucam Mel B! Tiffany Rothe Workouts - start: 19.08.2013 |
2009-05-25, 22:02 | #48 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 234
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
ok niech ci bedzie jestem wredna świnia, tylko ciekawi mnie jedna rzecz- ciekawe czy wy jestescie tak zaj****e idealni i tak zawsze wspolczujacy innym? Bo jakos nie wierze ze zrezygnowalabys z czegos na czyms ci cholernie zalezy bo komus bedzie przykro- zwłaszcza w tym drugim przypadku. Normalnie postawa iscie prometejska. No szkoda tylko że zycie to nie mit- i nie zawsze jest tak pieknie i łatwo.
__________________
Cokolwiek pomiędzy ludźmi kończy się, Znaczy nigdy się nie zaczęło. Gdyby prawdziwie się zaczęło, Nie skończyłoby się. Skończyło się, bo się nie zaczęło. Cokolwiek prawdziwie się zaczyna Nigdy się nie kończy... |
|
2009-05-25, 22:08 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
stoprocentserca A Ja stane w Twojej obronie , bo sama kiedyś miałam przyjemnnośc być koleżanką chłopaka który miał Dziewczyne i też się w Nim zadurzyć ...trudno serce nie sługa , nie miałam nikomu zamaiaru rozwalać związku bo nie przyznałam się do tego ze mi się podoba.Więc pozostaliśmy na relacji koleżeńkiej , ale on nalegał na spotkania ze mna i później zerwał ze swoją byłą.
Ale wrcając do autorki , no facet szuja nie ma co wątpie żeby się zmienil jak do tej pory tego nie uczynił.Wiele jest kobiet które poddają się manipulacji mężczyzną bo boją się poźniej byc same.Tylko zauważmy ze takie myslenie jest chwilowe bo wiadomym jest ze będzie czas tęsknoty , smutku , kobieta nie powinna poświęcać życia mężycznie tym bardziej w związku który nie posiada żadnych podstaw , zaufania , partnerstwa , miłości itp.Poświęcać to się można Rodzinie poźniej którą się stworzy a ludzią w 100% swojego zaufania nie powinno się oddawać. Edit: poprawa mojego zadłurzenia na zadurzenie
__________________
the pain that was eating me inside Razem! KCKM Edytowane przez m@rtynka Czas edycji: 2009-05-25 o 22:26 Powód: Błąd |
2009-05-25, 22:22 | #50 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
Bo dla mnie idiotyczne jest, że zabrałaś dziewczynie faceta, przez rok żyła w kłamstwie i to było jak najbardziej ok, a jak Tobie ktoś wszedł w życie, to tragedia. No proszę Cię, trochę konsekwencji. Cytat:
ZADURZYĆ się - zauroczyć się w kimś. ZADŁUŻYĆ się - zaciągnąć u kogoś dług. |
||
2009-05-25, 22:24 | #51 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
Racja , racja sama przed chwilą patrzyłam na tez wyraz i nie załapałam oj chyba spiąca jestem.Dzięki za poprawienie
__________________
the pain that was eating me inside Razem! KCKM |
|
2009-05-25, 22:29 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Bo jak sobie czytamy ten błąd, to on się utrwala, niestety
|
2009-05-26, 00:48 | #53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 917
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
A może jest z tobą dla pieniędzy? Może sądzi, że skoro jesteście razem to nie musi oddawać
__________________
Nie stój.Drogę wytycza się idąc. |
|
2009-05-26, 02:21 | #54 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
Kaaaaman...tak poszla i "zabrala" dziewczynie faceta.Niedobra no no no Tak na serio-facet jest totalnie beznadziejny,malo tego dupek jakich wiele na tym swiecie-daj sobie z nim spokoj.Nie warto tracic cennego czasu i zdrowia przede wszystkim na uzeranie sie z delikwentem.Po co Ci ten caly syf zwiazany z nim-klamstwa,panienki....Chce sz szczescia-z nim raczej go nie zaznasz.Nie wazne co Tobie wmawia-wszystko to chore gierki z jego strony.Jesli nie odpuscisz prawdopodobnie Twoj stan zdrowia pogorszy sie-ludzie ot tak sobie sie nie zmieniaja,uppsss sorry,faceci ot tak sobie sie nie zmieniaja-tymbardziej,ze klastwo to jego chleb powszedni.Szuja...no tak. Ulozysz sobie zycie z kims wartosciowym,ale daj sobie na taka mozliwosc szanse.Bedac z NIM tracisz czas-powtarzam sie.Nie szkoda Ci najpiekniejszych lat-23 lata woooooow wszystko przed Toba. |
|
2009-05-26, 02:53 | #55 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
No co, dostala 0 zrozumienia, czyli tyle samo ile sama okazala dziewczynie tamtego Cytat:
Kabaret, laska zrobila swinstwo i to jest be, ale identyczne swinstwo wyzadzane komus przedtem to juz jest cacy i "milosc jest slepa"
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|||||
2009-05-26, 06:39 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
a) dlatego,ze bycie ta druga jest ponizajace- nie jest sie na tyle interesujacym,zeby byc pierwszą. b) dlatego,ze wiem,ze mi by robił to samo- i tu masz przykład, zdradzal poprzednia, zdradza ciebie. Proste. No na pewno przyczyniła sie do rozbicia czyjegos związku/ I co z tego ma? Zdrady- nie wiedzac(wierzac) w to zyjesz sobie z trojkacikachj, czworokącikach itd, kłamstwa(zdjecie innej na tapecie- myslisz,ze kto to był?)i długi. |
|
2009-05-26, 08:17 | #57 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Do Tanga trzeba Dwojga tak jak do związku , więc wątpie że tylko i wyłącznie autorka przyczyniła się do rozpadu związku! Zresztą już z facetem było coś nie tak jak skakał z kwiatka na kwiatek!
__________________
the pain that was eating me inside Razem! KCKM |
2009-05-26, 08:28 | #58 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 195
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cytat:
gdybym miała być bardzo szczera to powiedziałabym, że oboje jesteście trochę-szujami, tylko on troszkę bardziej trochę... Nie wiem, ile jeszcze zamierzasz być, którąś tam w kolejności, ale zawsze w zasięgu ręki - od Ciebie tylko zależy, jak facet Cię traktuje...a skoro już wiesz, że jest szują- w jakimś stopniu przynajmniej- to po co to ciągnąć... ja bym takiego typa miała o tu i na pożegnanie....
__________________
Rak nie wyrok!!! Pomożmy Madzi.a!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619 lepiej milczeć i być uważanym za głupca, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości |
|
2009-05-26, 09:42 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 234
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
a co wy myslicie ze ja sie czulam fajnie? i ze o tak sobie mialam to gdzies ze ktos na tym ucierpi? on tylko ciagle mowil ze zostawi ta swoja dziewczyne bo ze i tak zwiazek na odleglosc nie ma sensu i w ogole sie im nie uklada, nie widuja sie i wszystko to tylko fikcja. A ja w to wierzylam. Az faktycznie w koncu rozstali sie (tu mowa o tym pierwsyzm przypadku). Zreszta jak sie w kims zakochasz nie bedac swiadoma ze on kogos ma to nie jest tak łatwo powiedziec sobie NIE. Tym bardziej ze o lasce slyszalam tylko z jego relacji. A za drugim razemi nie bvede sie powtarzac. Ona od razu wiedziala ze my ze soba jestesmy ale po tygodniu znajomosci juz byla w jego lozku (jego babcia ich nakryła zeby smieszniej bylo). Rok czasu staralam sie zapomniec i wierzcie mi ze duzo mnie to kosztowalo. Ale pozniej zas sie zaczal kabaret- ciagle do mnie przychodzil, jezdzil za mna na imprezy, wydzwanial i przekonywal ze on z nia nie chce byc ze w koncu zrozumial ze mu na mnie zalezy. Zanim sie przekonalam minelo kilka miesiecy ale naprawde widzialam w znim zmiane. Nawet moi znajomi byli w szoku. W zyciu nie widzieli zeby taki "cwaniak" jak on zmienil sie w potulnego misia. Nawet moj tata go polubil. Załapali fajny kontakt bo parktycznie codziennie przyjezdzal do mnie. Pomyslalam ze skoro moja rodzinka sie przekonala, to dlaczego ja mam nie uwierzyc. W koncu nie jest tak prosto grac "dobrego" przez kilka miesiecy. I uwierzylam.To nie jest tak ze on powiedzial slowo a ja juz bylam na kazde jego skiniecie. To byly dni przemyslen, wyrzutow, niezdecydowania i troche mnie to kosztowalo. A wracajac jeszcze do tej jego drugiej dziewczyny- tak naprawde to nie wiem po co ona z nim byla. Bo po 1.- chciala go zlapac na dziecko- byla jedna taka konkretna akcja przez co jego matka w ogole ja skreslila, i dochodzilo nawet do tego ze nie przyjezdzala do swojego syna gdy ona tam byla
2. laska wprowadzila sie bez jego wiedzy na mieszkanie do niego, rzucila prace i zyla na jego koszt, nawet nie fatygujac sie zeby tam na mieszkaniu posprzatac, czy cos ugotowac, kiedy załatwial jej kolejne prace ona pod byle pretekstem rezygnowala 3. jak jej dawal kase na rachunki to potrafila nie zaplacic i wziac kase dla siebie a jemu wcisnac ze nie dawal jej zadnej kasy 4. kiedy juz dal jej do zrozumienia zeby sie wyprowadzila zaczela wymyslac wraz ze swoja rodzinka ze nie moze wrocic do domu do swojej wsi bo oni jej pokoj juz przerobili na goscinny i nie maja jej gdzie ulokowac, a jej matka wydzwaniala do niego z prosbami zeby jej nie zostawial i zeby ona mogla u niego mieszkac to tylko kilka przykladow ktore pozwalaja na to zeby wyrobic sobie o niej zdanie. Prawda jest taka ze gdy ja go poznawalam- on mieszkal z babcia nie mial auta, nie mial pracy, nie mial fajnych ciuchow. Kiedy ona go poznala on mial wlasne mieszkanie, super auto, fajne ciuchy, pelno znajomych. Nie wiem- moze tak łatwo sie przyzwyczaila do wygody- bo jak jej znajomi mowili- kiedys byla normalna a pozniej zrobila sie z niej wielka paniusia... a co do mojej kasy ktora mu pozyczylam- wierzcie mi ze on na brak kasy nie narzeka- kupowal nowe mieszkanie, a mial problemy z praca wiec mu pozyczylam. Nie boje sie ze mi nie odda. I ciezko pomyslec ze ja moglabym byc jego sponsorka... wystarczy spojrzec na mnie i na niego... i na to ile zarabiamy i co mamy... i wszystko staje sie jasne.
__________________
Cokolwiek pomiędzy ludźmi kończy się, Znaczy nigdy się nie zaczęło. Gdyby prawdziwie się zaczęło, Nie skończyłoby się. Skończyło się, bo się nie zaczęło. Cokolwiek prawdziwie się zaczyna Nigdy się nie kończy... |
2009-05-26, 10:23 | #60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 195
|
Dot.: troche-szuja, szuja czy totalna szuja????
Cokolwiek pomiędzy ludźmi kończy się,
Znaczy nigdy się nie zaczęło. Gdyby prawdziwie się zaczęło, Nie skończyłoby się. Skończyło się, bo się nie zaczęło. Cokolwiek prawdziwie się zaczyna Nigdy się nie kończy... Pod swoją wypowiedzią, pełną żalu i goryczy, co w pewnym stopniu zrozumiałe, napisałaś piękne słowa- one oddają istotę sprawy...zwłaszcza ostatnie zdanie... jeżeli to wszystko, co mówił, czym Ciebie mamił, było prawdziwe to nie skończyłoby się na Twojej frustracji i bólu....
__________________
Rak nie wyrok!!! Pomożmy Madzi.a!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619 lepiej milczeć i być uważanym za głupca, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:07.