Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

[Mahdab]

Napisane przez stewardesa

Albo kiedy się lata po wątkach i opisuje sytuację sprzed miesięcy, pomijając ważne informacje i szukając poparcia.

To jest twoje myślenie życzeniowe - obawiam się, że nikt nie zbadał czy osoby posiadające umiejętność dostrzegania błędów logicznych oraz trafne spostrzeżenia w Internecie wykazują się takowymi w realnym życiu. Natomiast ciągłe powracanie do tematu i dopytywanie, co inni o tym myślą, daje już podstawy do zauważenia rozpaczliwej potrzeby akceptacji, której w życiu brakuje.

Pomyliło ci się coś, ja się nie usprawiedliwiam. I zawsze ci chętnie odpowiem

Sorki, to nie ja się dalej emocjonuję dyskusją w starym wątku, w którym przegrałam i nie przywołuję tego tematu totalnie z

Taaak, wygralaś dyskusje, teraz też wygrywasz, co mi szkodzi
Jak ma ci oszczędzić to jakiegoś napadu.
Ja ci chętnie juz nie odpowiem, bo nie chce mi się odpowiadać na twoje urojenia.

Ja nie znam osoby, której się w życiu układa i jest skrajnie wredna dla ludzi bez żadnego konkretnego powodu.
Bardzo mnie to dziwi, że można atakować kogoś jak najgorszego wroga, bo czegoś nie robi pod twoje dyktando.

Z Mojej strony koniec dyskusji.
Znowu wygrałaś!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stewardesa]

Napisane przez Mahdab

Taaak, wygralaś dyskusje, teraz też wygrywasz, co mi szkodzi
Jak ma ci oszczędzić to jakiegoś napadu.
Ja ci chętnie juz nie odpowiem, bo nie chce mi się odpowiadać na twoje urojenia.

Ja nie znam osoby, której się w życiu układa i jest skrajnie wredna dla ludzi bez żadnego konkretnego powodu.
Bardzo mnie to dziwi, że można atakować kogoś jak najgorszego wroga, bo czegoś nie robi pod twoje dyktando.

Z Mojej strony koniec dyskusji.
Znowu wygrałaś!

A jeśli jest powód? W Twoich wypowiedziach, gdybyś się nie domyśliła. Znacznie więcej może być wtedy dopuszczalne niż jakaś tam wredność czy chamstwo.

Nie możesz znać takiej osoby, bo wedle twojej poprzedniej wypowiedzi w ogóle się nie spotkałaś z niemiłą reakcją, więc nie wiesz czy im się wiedzie czy nie. Tak czy inaczej, to nie czyni twoich poglądów ani trochę lepszymi.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Zorzoli

no ale serio myślicie, że nietoperze tego korzystają? To nie jest jak ze zwierzętami na ziemi, że droga jest ogrodzona siatką i nie mają innego wyjścia aby przejść. Nie wydaje mi się aby nietoperze specjalnie leciały na przejście powietrzne...

Nie jestem żadnym specem, ale skoro nietoperze używają echolokacji, to chyba nie muszą lecieć nad tym, wystarczy, że w takiej odległości, że dźwięk będzie się odbijać?


[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87115422]Odnośnie sklepów jeszcze. Nie wiem co się dzieje w tych żabkach, przynajmniej tu w mojej okolicy, ale:

W pierwszej żabce dziewczyny wyłażą sobie w ciągu dnia kiedy chcą na papieroska ( w dodatku palą u nas na podwórzu, bo jak wynoszą śmieci to przy okazji muszą sobie zapalić), zamykają sklep i zadowolone. Już nie raz widziałam jak ludzie ciągnęli za klamkę i chcieli wejść, a tu drzwi zamknięte, mimo że jest powiedzmy godzina 18.00 a sklep jest otwarty do 23. Zdarza się to co najmniej raz na tydzień. Wcześniej wywieszały karteczkę z napisem "zaraz wracam", teraz nawet tego brak
[/QUOTE]


Ale przecież też mają prawo do przerwy.

Miałam taką pracę, w obsłudze klienta, przez większość czasu byłam w lokalu sama. Miałam 15 minut przerwy i zdarzało się, że ta przerwa trwała po 2-3 minuty, bo ciągle ktoś dzwonił, chciał wejść, kupić. Ja wracałam, obsługiwałam, pozbyłam się go, idę na przerwę dalej, robię jednego gryza bułki, nie zdążę przemielić i znowu dzwonią.

Śmieci też trzeba wynieść.

[megamag]

Wiecie co mnie dziwi? Kiepskie składy bardzo drogich kremów. Wiecie gliceryna, wazelina, polepszacze konsystencji i zapachu, a składników aktywnych niewiele i jakieś bez szału. Raz mnie dziwią producenci, że przy takim budżecie nie dodadzą tych składników aktywnych więcej, a dwa mnie dziwią klienci, którzy to kupują, chociaż za krem zawierający te składniki mogliby zapłacić kilka razy mniej.

[Higurashi]

Napisane przez megamag

Wiecie co mnie dziwi? Kiepskie składy bardzo drogich kremów. Wiecie gliceryna, wazelina, polepszacze konsystencji i zapachu, a składników aktywnych niewiele i jakieś bez szału. Raz mnie dziwią producenci, że przy takim budżecie nie dodadzą tych składników aktywnych więcej, a dwa mnie dziwią klienci, którzy to kupują, chociaż za krem zawierający te składniki mogliby zapłacić kilka razy mniej.

Mało kto tak naprawdę ogarnia składy, a firmy na tym żerują. Pani w Douglasie poleciła, a klientka wierzy, że przecież konsultantka się zna

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[WhiteCherry]

Napisane przez Higurashi

Mało kto tak naprawdę ogarnia składy, a firmy na tym żerują. Pani w Douglasie poleciła, a klientka wierzy, że przecież konsultantka się zna

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

dokładnie, a jeśli jeszcze krem kosztuje 200zł, no to na pewno musi być najlepszy

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez WhiteCherry

dokładnie, a jeśli jeszcze krem kosztuje 200zł, no to na pewno musi być najlepszy

A jak jeszcze próbki łaskawa pani dołoży to już wcale taki luksus..

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez megamag

Wiecie co mnie dziwi? Kiepskie składy bardzo drogich kremów. Wiecie gliceryna, wazelina, polepszacze konsystencji i zapachu, a składników aktywnych niewiele i jakieś bez szału. Raz mnie dziwią producenci, że przy takim budżecie nie dodadzą tych składników aktywnych więcej, a dwa mnie dziwią klienci, którzy to kupują, chociaż za krem zawierający te składniki mogliby zapłacić kilka razy mniej.

To jest prawda tak bardzo


Przykład pierwszy z brzegu: 'eliksir' na noc La Prairie, kosztuje tylko 4900 za 20 ml () i w składzie na drugim miejscu taniutka gliceryna, na czwartym alkohol denaturowany - dalej w składzie kolejne dwie jego odmiany, dimetikon, zapach (uznany za drażniący skórę linalool) i paraben na koniec.


http://www.sephora.pl/Pielegnacja-Tw...lixir/P3250030

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87116483]Przykład pierwszy z brzegu: 'eliksir' na noc La Prairie, kosztuje tylko 4900 za 20 ml () i w składzie na drugim miejscu taniutka gliceryna, na czwartym alkohol denaturowany - dalej w składzie kolejne dwie jego odmiany, dimetikon, zapach (uznany za drażniący skórę linalool) i paraben na koniec.[/QUOTE]

Byłam w 100% pewna, że Ci się o jedno zero za dużo kliknęło na klawiaturze, ale weszłam w link i... przeżyłam szok, z którego może jutro wyjde .

To prawda, że marketing te firmy mają dobry, a wiedza wśród konsumentów jest jaka jest, no i często jest też tak jak ktoś już wyżej napisał - "skoro takie drogie, to na pewno to jakiś cud".

Ja, po testowaniu wielu produktów w życiu, zatrzymałam się na markach takich jak La Roche-Posay, Clarins, i niektóre z produktów The Ordinary. Służą mi, i już nic nie chce zmieniać.

O, i jeszcze niedawne odkrycie dzięki jednej z wizażanek: koreanska firma Whamisa - mialam pare produktów koreanskich, większosc, to pic na wode, ale Whamisa była miłym zaskoczeniem.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja mam krem z Bielendy, który w Super Pharmie kosztował mnie ostatnio niecałe 9 zł

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87116589]Byłam w 100% pewna, że Ci się o jedno zero za dużo kliknęło na klawiaturze, ale weszłam w link i... przeżyłam szok, z którego może jutro wyjde .

To prawda, że marketing te firmy mają dobry, a wiedza wśród konsumentów jest jaka jest, no i często jest też tak jak ktoś już wyżej napisał - "skoro takie drogie, to na pewno to jakiś cud".

Ja, po testowaniu wielu produktów w życiu, zatrzymałam się na markach takich jak La Roche-Posay, Clarins, i niektóre z produktów The Ordinary. Służą mi, i już nic nie chce zmieniać.

O, i jeszcze niedawne odkrycie dzięki jednej z wizażanek: koreanska firma Whamisa - mialam pare produktów koreanskich, większosc, to pic na wode, ale Whamisa była miłym zaskoczeniem.[/QUOTE]


No niestety To jest super duper ekskluzif La Prairie.
245 zł za mililitr (!) pewnie uzasadnia magia tegoż produktu. Cyt.: zachodzi niezwykła transformacja - barwa eliksiru przechodzi z lśniącej platyny w opalizujący róż. Za taką cenę warto popatrzeć

Też namiętnie używam The Ordinary.

[Higurashi]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87116611]No niestety To jest super duper ekskluzif La Prairie.
245 zł za mililitr (!) pewnie uzasadnia magia tegoż produktu. Cyt.: zachodzi niezwykła transformacja - barwa eliksiru przechodzi z lśniącej platyny w opalizujący róż. Za taką cenę warto popatrzeć

Też namiętnie używam The Ordinary.[/QUOTE]Po takim opisie zapragnęłam wziąć kredyt na ten krem, bez kitu

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Higurashi

Po takim opisie zapragnęłam wziąć kredyt na ten krem, bez kitu

Jak mówił mój ex szef: przekonywywujące

Niezwykła transformacja koloru kremu (oh, pardon - eliksiru) za 5 k

[WhiteCherry]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87116599]Ja mam krem z Bielendy, który w Super Pharmie kosztował mnie ostatnio niecałe 9 zł [/QUOTE]

ja lubię Bielendę

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez WhiteCherry

ja lubię Bielendę

Namiętnie używam polskich kosmetyków. Są naprawdę dobre.
Z droższych ostatnio testuję Yonelle. Mam maseczkę pod oczy i jest całkiem całkiem.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87116640]Namiętnie używam polskich kosmetyków. Są naprawdę dobre.[/QUOTE]



Tez lubię. Plus rosyjskie (kocham!) i koreańskie. Taki miks, który mi bardzo służy. The Ordinary tez lubię, aczkolwiek szału ni ma.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kala713]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87116589]Byłam w 100% pewna, że Ci się o jedno zero za dużo kliknęło na klawiaturze, ale weszłam w link i... przeżyłam szok, z którego może jutro wyjde .

To prawda, że marketing te firmy mają dobry, a wiedza wśród konsumentów jest jaka jest, no i często jest też tak jak ktoś już wyżej napisał - "skoro takie drogie, to na pewno to jakiś cud".

Ja, po testowaniu wielu produktów w życiu, zatrzymałam się na markach takich jak La Roche-Posay, Clarins, i niektóre z produktów The Ordinary. Służą mi, i już nic nie chce zmieniać.

O, i jeszcze niedawne odkrycie dzięki jednej z wizażanek: koreanska firma Whamisa - mialam pare produktów koreanskich, większosc, to pic na wode, ale Whamisa była miłym zaskoczeniem.[/QUOTE]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87116611]No niestety To jest super duper ekskluzif La Prairie.
245 zł za mililitr (!) pewnie uzasadnia magia tegoż produktu. Cyt.: zachodzi niezwykła transformacja - barwa eliksiru przechodzi z lśniącej platyny w opalizujący róż. Za taką cenę warto popatrzeć

Też namiętnie używam The Ordinary.[/QUOTE]

Polecacie coś konkretnego tej marki?
Póki co w mojej drogerii pustki ich produktów ale ma być dostawa i planuję coś przetestować,mam rozpiskę co do jakiej skóry itd ale chętnie poczytam co u Was się sprawdza.

[megamag]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87116599]Ja mam krem z Bielendy, który w Super Pharmie kosztował mnie ostatnio niecałe 9 zł [/QUOTE]

Bielenda to firma, która przeszła bardzo długą drogę od bycia najgorszym syfem w Rossmannie do jedynych z najbardziej sensownych i naturalnych składów w tymże sklepie.

Btw. spróbujcie kiedyś upolować na przykład ten krem: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...in-melisa.html
Można zejść pięć Rossmannów i wszędzie już wykupiony.

Mnie koreańskie nie służą, rosyjskich tylko do włosów używam. U mnie w łazience jest raczej nacjonalizm, sporo polskich. I dużo też włoskich, przyszły za miłością do języka. Czasem sobie coś kupię aptecznego albo z tych ekologicznych bardziej na wypasie, ale to jednak ze względu na zawartość składników, które mnie interesują, i nie aż za 5 k. Ale tak, La Prairie to jest firma tajemnica. Kilka tysięcy za kosmetyk, a w środku smętnie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja mam jakiś z ekstraktem z róży. Nie znam się na składach, nie znoszę zapachu olejku różnego, ale kosmetyki z tym składnikiem bardzo ładnie mi robią na skórę. Tak samo do oczyszczania i tonizowania bardzo lubię ogórek z kolei.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87116483]To jest prawda tak bardzo


Przykład pierwszy z brzegu: 'eliksir' na noc La Prairie, kosztuje tylko 4900 za 20 ml () i w składzie na drugim miejscu taniutka gliceryna, na czwartym alkohol denaturowany - dalej w składzie kolejne dwie jego odmiany, dimetikon, zapach (uznany za drażniący skórę linalool) i paraben na koniec.


http://www.sephora.pl/Pielegnacja-Tw...lixir/P3250030[/QUOTE]

La Prairie generalnie bez umiarkowania daje alkohol denaturowany w wiele produktów, w składzie mojego podkładu anti-ageing też na tym samym miejscu. Generalnie bardzo lubię ten podkład ale cudów nie zyni, przysłowiowej doopy nie urywa. Ten jest ok. Natomiast fenomenu cenowego La Prairie caviar (chodzi mi o podkład za 1000 zł) to ja totalnie nie rozumiem. Ani w składzie, ani w działaniu nie ma nic, co usprawiedliwiałoby tak dziką cenę.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Kala713

Polecacie coś konkretnego tej marki?

Póki co w mojej drogerii pustki ich produktów ale ma być dostawa i planuję coś przetestować,mam rozpiskę co do jakiej skóry itd ale chętnie poczytam co u Was się sprawdza.

Kwas mlekowy i czerwony peeling aha/bha to moje must have. Zuzywam tez powoli tonik glikolowy, miał być super, ale moja skóra go nie lubi, wole tonik kwasowy Lynia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[WhiteCherry]

jeśli chodzi o pielęgnację, to w sumie mam same kosmetyki poniżej 50zł i mi służą. Jedynie z kolorówką czasem poszaleję, najdroższy mój kosmetyk to podkład, ale przetestowałam już wiele tańszych podkładów, każdy mi ciemniał na twarzy albo w ogóle nie mogłam dobrać odcienia, więc nie żałuję kasy-ale tez w granicach rozsądku

[Kala713]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87116705]Kwas mlekowy i czerwony peeling aha/bha to moje must have. Zuzywam tez powoli tonik glikolowy, miał być super, ale moja skóra go nie lubi, wole tonik kwasowy Lynia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

właśnie planowałam zakup tego peelingu w sumie o toniku też myślałam

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Kala713

Polecacie coś konkretnego tej marki?

Na stare lata zaczęła mi się przetłuszczać cera, pojawiły się zaskórniki i pryszcze jakie miałam w liceum (a wraz z nimi małe blizny i plamki)
Tak więc stosuję od paru miesięcy serum z witaminą B3 i cynkiem i pilingu kwasowego AHA 30% i BHA 2%. Na szyję używam serum z witaminą C - roztwór kwasu aksorbinowego15 % - ma postać olejku, więc na tłustą skórę twarzy go nie nakładam.
Mogę polecić te preparaty, faktycznie leczą niedoskonałości, rozjaśniają skórę i mocno pilingują.

Kiedyś używałam serum nawilżającego Marine Hyaluronics, dobrze nawilżało, wchałaniało sie ekspresowo (ma bardzo rzadką wodnistą postać), ale niestety niefajnie pachniało...taką rybą jakąś



Wybaczcie offtopa

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Kala713

Polecacie coś konkretnego tej marki?

Póki co w mojej drogerii pustki ich produktów ale ma być dostawa i planuję coś przetestować,mam rozpiskę co do jakiej skóry itd ale chętnie poczytam co u Was się sprawdza.

Ja od dwoch lat regularnie od nich uzywam:

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...acid-2-b5.html

Mieszam rano z kremem i jestem zadowolona, bo skora faktycznie jest lepiej nawilzona i wydaje sie elastyczna.

Mam tez w sumie od nich ten oslawiony peeling z kwasami BHA/AHA i fajny produkt, ale za czesto nie uzywam, bo mi zluszczanie/peelingowanie generalnie nie sluzy.

Z polskich marek bardzo dobra jest firma Norel.



Sent from my iPhone using Tapatalk

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Mijanou

La Prairie generalnie bez umiarkowania daje alkohol denaturowany

Jak dla mnie skandal i przeginka


Tak samo fatalnie - jak dla mnie - wypada pielęgnacja Diora. Oni też wszędzie ładują alkohol.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87116725]
Z polskich marek bardzo dobra jest firma Norel.
[/QUOTE]


I Tołpa jest spoko.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87116727]Tak samo fatalnie - jak dla mnie - wypada pielęgnacja Diora. Oni też wszędzie ładują alkohol.[/QUOTE]


Oj, tak: Dior fatalnie... Chanel stoi zaraz obok w rzedzie (mam na mysli pielegnacje, bo kolorowki maja przyzwoite).


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Kala713]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87116723]Na stare lata zaczęła mi się przetłuszczać cera, pojawiły się zaskórniki i pryszcze jakie miałam w liceum (a wraz z nimi małe blizny i plamki)
Tak więc stosuję od paru miesięcy serum z witaminą B3 i cynkiem i pilingu kwasowego AHA 30% i BHA 2%. Na szyję używam serum z witaminą C - roztwór kwasu aksorbinowego15 % - ma postać olejku, więc na tłustą skórę twarzy go nie nakładam.
Mogę polecić te preparaty, faktycznie leczą niedoskonałości, rozjaśniają skórę i mocno pilingują.

Kiedyś używałam serum nawilżającego Marine Hyaluronics, dobrze nawilżało, wchałaniało sie ekspresowo (ma bardzo rzadką wodnistą postać), ale niestety niefajnie pachniało...taką rybą jakąś



Wybaczcie offtopa [/QUOTE]

Dużo dobrego czytałam o witaminie C tzn o tym serum,może się skuszę ,ogólnie to nie mam żadnych problemów z cerą,przebarwień ani nic w tym stylu.
Chyba bardziej zależy mi na czymś przeciwdziałaniu starzeniu się skóry.Mam 31 lat i mam wrażenie ,że to już ten wiek gdzie pora wdrażać takie rzeczy

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87116725]Ja od dwoch lat regularnie od nich uzywam:

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...acid-2-b5.html

Mieszam rano z kremem i jestem zadowolona, bo skora faktycznie jest lepiej nawilzona i wydaje sie elastyczna.

Mam tez w sumie od nich ten oslawiony peeling z kwasami BHA/AHA i fajny produkt, ale za czesto nie uzywam, bo mi zluszczanie/peelingowanie generalnie nie sluzy.

Z polskich marek bardzo dobra jest firma Norel.



Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE]

hmm ten peeling mają chyba wszyscy a ja chyba będę ostatnia

dzięki dziewczyny za Wasze typy-chyba wszystko kupię do testów

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87116736]Oj, tak: Dior fatalnie... Chanel stoi zaraz obok w rzedzie (mam na mysli pielegnacje, bo kolorowki maja przyzwoite).
[/QUOTE]


Zgoda co do pielęgnacji Chanel. Na czarnej liście mam też La Mer. Ten ich słynny krem ma skład podobny do zwykłego kremu Nivea. Tyle, że kosztuje x razy więcej.

[patrycjapatib]

Napisane przez megamag

Wiecie co mnie dziwi? Kiepskie składy bardzo drogich kremów. Wiecie gliceryna, wazelina, polepszacze konsystencji i zapachu, a składników aktywnych niewiele i jakieś bez szału. Raz mnie dziwią producenci, że przy takim budżecie nie dodadzą tych składników aktywnych więcej, a dwa mnie dziwią klienci, którzy to kupują, chociaż za krem zawierający te składniki mogliby zapłacić kilka razy mniej.

Mnie to nie dziwi, bo swiadomosc nt skladow dalej jest mala. A duzo kobiet ufa ekspedientkom i ma wlasnie takie przeswiadczenie, ze krem za 400 bedzie super dzialal, a jakies kremiki z 50 nic ze skora nie zrobia. Chociaz prawda jest taka, ze jak ktos chce na skorze efektu wow i ma kilka stowek nadwyzki, to zamiast kupowac krem Chanel czy Bobbi Brown lepiej sie wybrac na jakas mezoterapie czy inny zabieg. Szkoda mi kobiet, ktore traca pieniadze na te kremy, ktore kaza placic tylko i wylacznie za marke. W ogole wstyd, ze ktos produkuje taki szajs i mydli ludziom oczy. I to jest kolejny z wielu powodow, dla ktorego w zyciu nie kupilabym niczego od Chanel, Gucci i takich tam. A jak tylko mialam w subach youtuberke urodowa, ktora takie cos polecala, to automatycznie wywalalam

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87116589]
Ja, po testowaniu wielu produktów w życiu, zatrzymałam się na markach takich jak La Roche-Posay, Clarins, i niektóre z produktów The Ordinary. Służą mi, i już nic nie chce zmieniać. [/QUOTE]

Akurat od LRP i Clarins nie jestem w stanie wymienic ani jednego kosmetyku z dobrym skladem.

The Ordinary nie dla mnie, bo stosuja kwasy. A ja wlasnie m.in. na skutek namietnego uzywania toniku z kwasem glikolowym (lata temu i innej firmy) nabawilam sie cery naczynkowej i ogromnego przesuszenia i uwrazliwienia cery, takze nie polecam stosowac kwasow samemu, lepiej isc na serie kwasow do dermatologa, da to o wiele lepszy efekt i zniweluje ryzyko takich peoblemow jakie ja mialam (i poniekad walcze z nimi do dzis)