nowy podkład Maybelline Concealer Superstay 24H

[marronelle]

Napisane przez rose2006

Jak tam, wyrobiłaś już sobie jakąś opinię o tym podkładzie?

Od jutra ma on być w polskich rossmanach

W rossmannie jest już od jakiegoś czasu. Od dziś jest na niego promocja: z blisko 40 zł obniżono na 34 zł.

[rose2006]

Napisane przez marronelle

W rossmannie jest już od jakiegoś czasu. Od dziś jest na niego promocja: z blisko 40 zł obniżono na 34 zł.

We wrocławskich Rossmanach go nie widziałam, a byłam w poszukiwaniu tego podkładu wczoraj po południu

W każdym razie nie wytrzymałam i dziś przed pracą pojechałam go kupić :P:
Jeśli chodzi o kolory, to jest dość sporo. Ja skupiłam się na tych jaśniejszych odcieniach. Najjaśniejszy kolor to Ivory. Cameo był prześliczny - taki jasny, czysty beż. Niestety dl mnie zbyt jasny. Ostatecznie wybrałam Sand. Wszystkie kolorki, które oglądałam (czyli 4 najjaśniejsze - do sand) były ładne, beżowe. Żaden z nich nie wpadał w pomarańcz. Generalnie, obawiałam się, że nie wybiorę dla siebie odcienia, bo będę tak samo ciemne i różowo-pomarańczowe jak odcienie superstay'a dwufazowego. Na szczęście się myliłam

Podkład nałożyłam na twarz już w pracy (nie mogłam wytrzymać ) i mam go na twarzy od ok 2h, więc podzielę się z Wami pierwszymi spostrzeżeniami.

1. podkład ma przyjemną konsystencję - nie tak płynną jak np Affinitone, ale nie jest też gęsta, kremowa; po wyciśnięciu na dłoń nie rozlewa się
2. krycie niezłe - porównywalne do Colorstay'a i Healthy Mix; ja mam od kilku dni twarz w kiepskim stanie, na skutek eksperymentów z pielęgnacją (kilka wyprysków, grudki podskórne, suche skórki, zaczerwienienie), więc nałożyłam dwie cieniutkie warstwy i jest git - cera ujednolicona i gładka
3. podkład ładnie stapia się z cerą - nawet po nałożeniu dwóch warstw nie czuję ciężkości, nie ma mowy o masce i prawie nie widać, że mam coś na twarzy (dopiero z odległości kilku cm stając przy oknie w świetle dziennym)
4. wydajność - na całą twarz (jedna warstwa) użyłam 1 wyciśnięcie pompki
5. skóra twarzy po nałożeniu jest gładka i miękka w dotyku
6. jeśli chodzi o matowienie, to efekt jest naturalny - skóra jest lekko matowa, ale nie przesadnie (ja np nie lubię efektu jaki dają podkłady stricte matujące), nie musiałam przypudrowywać twarzy

Generalnie na razie jestem zadowolona. Za kilka godz zdam relację jak z trwałością, bo na tym bardzo mi zależy. Trzeba jednak wziąć poprawkę, gdyż makijaż robiłam w pracy na nie do końca przygotowaną twarz.

Mogę jeszcze powiedzieć, że w ciągu ostatnich tyg przetestowałam sporo podkładów, gdyż szukałam jakiegoś zamiennika dla mineralnego fluidu Astora, który miał nienaturalny kolor, wysuszał i widać go było na twarzy.
Dla porównania:
1. Healthy Mix - krycie podobne do Superstaya, ale zbyt żółte kolory, wymagał przypudrowania, żeby ładnie wyglądał
2. Colorstay (wersja do tłustej skóry) - krycie podobne do Superstaya, ale był dla mnie za ciężki, podkreślał suche skórki, niewygodna aplikacja i, co najgorsze, zapychał mnie
3. Ideal Face Ingrid - ciemniał na twarzy (robiła się pomarańcza :/), wymagał przypudrowania, bardzo szybko znikał z twarzy
4. Affinitone - strasznie podkreślał suche skórki, choć miał fajną konsystencję

Mam nadzieję, że mój przydługi wywód komuś się przyda

[a*a*a*]

Wiecie co Wam powiem dziewczyny? Normalnie to bardzo bym się ucieszyła, że w Rossmanach jest już dostępny ten podkład, bo w końcu można samemu sprawdzić to i owo, a nie tylko zdawać się na allegro. Ale niestety nie mogę tego powiedzieć bo jest mi to już obojętne. Zapałałam miłością do minerałków i wiem, że już nigdy nie chce wracać do płynnych podkładów 100 razy lepsze jeśli chodzi o krycie, wygładzenie, matowienie, lekkość i co tam jeszcze można wymyśleć. Ale fajnie, że jest ten Maybelline, przynajmniej to jakaś odskocznia od dosyć ciężkiego revlona, zwłaszcza że dosyć ładnie zachwalacie Superstaya.
Pozdrawiam wszystkich

[kasiaen1]

Brrr.. zobaczyłam ten temat i aż się wzdrygnęłam- okropny jest ten podkład. Kolor cameo to taka pomarańcza, że hej..jeśli szukacie kolorku podobnego do buff revlona to z dala od cameo kochane, przynajmniej w wersji z pompką. Kupiłam go pod kątem majowej komunii ( bo od dawna maluję się minerałkami), skuszona słowami o wtapianiu się etc.. Niestety na mojej buzi było widac każdy ruch ręką i każdy "palec" na szyi, tragedia..pędzlem podobnie.

[rose2006]

Napisane przez a*a*a*

Wiecie co Wam powiem dziewczyny? Normalnie to bardzo bym się ucieszyła, że w Rossmanach jest już dostępny ten podkład, bo w końcu można samemu sprawdzić to i owo, a nie tylko zdawać się na allegro. Ale niestety nie mogę tego powiedzieć bo jest mi to już obojętne. Zapałałam miłością do minerałków i wiem, że już nigdy nie chce wracać do płynnych podkładów 100 razy lepsze jeśli chodzi o krycie, wygładzenie, matowienie, lekkość i co tam jeszcze można wymyśleć. Ale fajnie, że jest ten Maybelline, przynajmniej to jakaś odskocznia od dosyć ciężkiego revlona, zwłaszcza że dosyć ładnie zachwalacie Superstaya.
Pozdrawiam wszystkich

Zazdroszczę, że tak świetnie przypasowały Ci minerały Ja równolegle z podkładami tradycyjnymi testuję też minerały i na razie nie znalazłam ideału... ale nie poddaje się

Napisane przez kasiaen1

Brrr.. zobaczyłam ten temat i aż się wzdrygnęłam- okropny jest ten podkład. Kolor cameo to taka pomarańcza, że hej..jeśli szukacie kolorku podobnego do buff revlona to z dala od cameo kochane, przynajmniej w wersji z pompką. Kupiłam go pod kątem majowej komunii ( bo od dawna maluję się minerałkami), skuszona słowami o wtapianiu się etc.. Niestety na mojej buzi było widac każdy ruch ręką i każdy "palec" na szyi, tragedia..pędzlem podobnie.

Ja właśnie po Twojej recenzji chciałam wstrzymać się z zakupem tego podkładu, ale jak przetestowałam kolorki w rossmanie, to byłam mile zaskoczona. Na mnie żadna pomarańcza nie wychodzi (a to jest to, co dyskwalifikuje u mnie kilka podkładów) - odpukać co do wtapiania w cerę, to ja mam na odwrót - póki co podkład świetnie się wtopił, na razie nie zostawia żadnych smug ani śladów (a edm w wersji intensive zachowywał się właśnie tak jak opisujesz - nie trzymał się skóry, ważył się i brudził, choć krył bosko).
No ale każdy ma inną skórę i każdemu pasuje coś innego, dlatego najlepiej samemu przetestować.

Ech, mam nadzieję, że moje pierwsze spostrzeżenia nt tego podkładu nie ulegną z czasem zmianie

[jagoda83]

widze dziewczyny, ze macie porownanie z colorstay revlona, ja uzywam buff, ktory jest odrobine za ciemny, z koleji ivory był akuratny, ale za bardzo czułam sie blada.
macie jakies sugestie jaki kolorek z meybelline byl by podobny-lub-jasniejszy odrobine od buff colorstay??
w niedziele wybieram sie do Klifu, moze go dorwę ;-)
edit:
juz sie doczytałam ;-)
z tego co zrozumiałam najjasniejsze sa 20 cameo i 30 sand, z czego 2o jasny ale wpada w roz, a 30 jest podobny do buff tylko, ze bardziej beż...
wiec bede polowac na którys z nich, ale nadal nie wiem, ktory wezmę ;-)

a jak z jego matowieniem i trwaloscia na cerze tłustej??

[kasiaen1]

Napisane przez rose2006

Zazdroszczę, że tak świetnie przypasowały Ci minerały Ja równolegle z podkładami tradycyjnymi testuję też minerały i na razie nie znalazłam ideału... ale nie poddaje się


Ja właśnie po Twojej recenzji chciałam wstrzymać się z zakupem tego podkładu, ale jak przetestowałam kolorki w rossmanie, to byłam mile zaskoczona. Na mnie żadna pomarańcza nie wychodzi (a to jest to, co dyskwalifikuje u mnie kilka podkładów) - odpukać co do wtapiania w cerę, to ja mam na odwrót - póki co podkład świetnie się wtopił, na razie nie zostawia żadnych smug ani śladów (a edm w wersji intensive zachowywał się właśnie tak jak opisujesz - nie trzymał się skóry, ważył się i brudził, choć krył bosko).
No ale każdy ma inną skórę i każdemu pasuje coś innego, dlatego najlepiej samemu przetestować.

Ech, mam nadzieję, że moje pierwsze spostrzeżenia nt tego podkładu nie ulegną z czasem zmianie

Jest dokładnie jak mówisz- co cera, to inny efekt; dlatego zaznaczyłam to przy zjechaniu superstaya w kwc . Tym bardziej, że mam oliwkową szyję i wszelkie róże i pomarańcze wyglądają śmiesznie aż na mnie, stąd takie wyczulenie. Tak samo krycie.. również nieporównywalnie mniejsze na mojej buzi do colorstay revlona, a widzę, że jestem odosobniona


Ps. Z minerałków polecam polskie pixie- nie wiem czy już testowałaś, ale są świetne- mi edm również juz nie podchodzi.

[jagoda83]

jak nie macie problemów z angielskim to polecam ta recenzje na youtube http://www.youtube.com/watch?v=n25_pySS9ZU bardzo fajna, pozdrawiam!

[a*a*a*]

Napisane przez rose2006

Zazdroszczę, że tak świetnie przypasowały Ci minerały Ja równolegle z podkładami tradycyjnymi testuję też minerały i na razie nie znalazłam ideału... ale nie poddaje się

Nie poddawaj się, nie poddawaj. Warto szukać dalej
Ja akurat za pierwszym razem trafiłam z próbkami. Na razie tylko edm ale pixie już stoi w kolejce razem z lumiere

Żegnaj Revlonie, żegnaj Maybellinie

[paulinkka]

mam pytanie, jak koleżanka wyżej. Jak wygląda to matowanie przy cerze tłustej? Po jakim czasie cera zaczyna się "świecić"?

[rose2006]

Napisane przez jagoda83

widze dziewczyny, ze macie porownanie z colorstay revlona, ja uzywam buff, ktory jest odrobine za ciemny, z koleji ivory był akuratny, ale za bardzo czułam sie blada.
macie jakies sugestie jaki kolorek z meybelline byl by podobny-lub-jasniejszy odrobine od buff colorstay??
w niedziele wybieram sie do Klifu, moze go dorwę ;-)
edit:
juz sie doczytałam ;-)
z tego co zrozumiałam najjasniejsze sa 20 cameo i 30 sand, z czego 2o jasny ale wpada w roz, a 30 jest podobny do buff tylko, ze bardziej beż...
wiec bede polowac na którys z nich, ale nadal nie wiem, ktory wezmę ;-)

a jak z jego matowieniem i trwaloscia na cerze tłustej??

Napisałam wyżej, że najjaśniejszy z dostępnych u nas odcieni jest Ivory. Jedna z Wizażanek porównywała Buff do Cameo, więc jeśli szukasz czegoś jaśniejszego, to nie wiem, czy kolory ciemniejsze od Cameo będą dla Ciebie dobre...
A między Cameo i Sand jest jeszcze jeden odcień - Nude.

Co do matowienia, to się nie wypowiem, bo mam skórę mieszaną (policzki normalne, strefa T się przetłuszcza, ale jednocześnie mam tendencje do suchych skórek), a pod podkład nakładam mocno nawilżający, półtłusty krem, więc u mnie o typowy mat jest ciężko. Zresztą nie szukam tego efetu w podkładach, więc ciężko mi coś powiedzieć...

Napisane przez kasiaen1

Jest dokładnie jak mówisz- co cera, to inny efekt; dlatego zaznaczyłam to przy zjechaniu superstaya w kwc . Tym bardziej, że mam oliwkową szyję i wszelkie róże i pomarańcze wyglądają śmiesznie aż na mnie, stąd takie wyczulenie. Tak samo krycie.. również nieporównywalnie mniejsze na mojej buzi do colorstay revlona, a widzę, że jestem odosobniona


Ps. Z minerałków polecam polskie pixie- nie wiem czy już testowałaś, ale są świetne- mi edm również juz nie podchodzi.

Właśnie mam w planach testy Pixie mam nadzieję, że zachwycą mnie tak jak Ciebie

[jagoda83]

dzięki Rose2006 masz racje, teraz widzę ze przez tą roznice /nazewnictwo, ilosc/ kolorów w zaleznosci od kraju, zakręciłam się
zaraz szukam w necie porzadnej polskiej reklamy z nazwami i kolorami, zeby w sklepie nie pogubuc sie! pozdrawiam serdecznie!

[rose2006]

Napisane przez jagoda83

dzięki Rose2006 masz racje, teraz widzę ze przez tą roznice /nazewnictwo, ilosc/ kolorów w zaleznosci od kraju, zakręciłam się
zaraz szukam w necie porzadnej polskiej reklamy z nazwami i kolorami, zeby w sklepie nie pogubuc sie! pozdrawiam serdecznie!

W rossmanie testery miały podane na opakowaniu obie nazwy (francuską i niemiecką), np. Cameo/Beige Eclat, więc nie powinnaś się pogubić
A stronę wcześniej Dziewczyny podawały linki do stron Maybelline z odcieniami i były nawet ze dwie czy trzy fotki porównawcze

[jagoda83]

chyba nie było tu tego linka
http://www.glamour-empire.pl/sklep/s...ly-podklad-817
odcienie i nazwy na polski rynek, ładnie ukazane

[Ani@1987]

Zgłasza sie kolejna posiadaczka nowego podkładu
kupilam odcien ivory...ale chyba lepszy bylby jednak sand
dzis pierwsze testy...zdam relacje pozniej mam rowniez porownanie z revlonem colorstay. A kolor ivory jest to jasny bez z domieszka rozu ale bardzo delikatna...wolalabym gdyby wpadal w zołc

[jagoda83]

Napisane przez Ani@1987

Zgłasza sie kolejna posiadaczka nowego podkładu
kupilam odcien ivory...ale chyba lepszy bylby jednak sand
dzis pierwsze testy...zdam relacje pozniej mam rowniez porownanie z revlonem colorstay. A kolor ivory jest to jasny bez z domieszka rozu ale bardzo delikatna...wolalabym gdyby wpadal w zołc

to bardzo fajnie, czekamy na relacje i podaj odcien tego revlona, z ktorym bedziesz go porownaywac bo jestem ciekawa jak ivory się do nich ma, bo jeszcze chyba nikt nie pisał o ivory w sensie odcieni=revlon.

acha, mowisz ze lepszy był by sand... ale on jest duzo ciemniejszy? nie za daleko dla ciebie, skoro pierwotnie uderzasz w jasne odcienie? bo sand -nazwa nie na nasz rynek chyba, jest jeszcze za cameo(=buff revlon), czyli sporo ciemniejsze od twojego ivory.

[Immolation]

Generalnie ten podklad nie matowi zbyt dobrze. Ja goi uzywalam dosyc dlugo i kryl ladnie, ale kolory sa strasznie ciemne i pomaranczowe, skora swieci sie bardzo szybko i nie jest trwaly - wystarczy mocniej przetrzec skore palcem i podklad schodzi od razu...
Takze jesli szukacie matu to tam nie znajdziecie.
Lepiej dolozyc 10zl i kupic na Allegro Revlon Colorstay - podklad nie do zdarcia

[Ani@1987]

Po 1 dniu, a wlasciwie polowie dnia, bo o godz. 16 niewiele mi go zostało na buzi za największy minus uznaje to ze szybko zaczelam sie po nim świecić inne spostrzeżenia:
-trwałość średnia, mogło byc lepiej ale nie jest najgorzej.
-podklad daje bardzo naturalne pudrowe wykonczenie, efekt lepszy niz Revlonu, bo nie czuje go tak bardzo. Revlon mnie za bardzo"dusi".
-jest lżejszy od Revlona, ale krycie jak dla mnie podobne-bardzo dobre.
-nie ciemnieje
-nie wymaga nałożenia pudru sypkiego po aplikacji, ale juz po 2-3 godzinach zamtowienie go w moim przypadku to konieczność.
-uzywalm buff i sand beige z Revlonu, kolor ivory ktory wybrałam jest bardziej od nich rozowy. Nalezy do chłodnej gamy odcieni, nie jest jakis szczególnie jasny.
Ogolnie co do kolorow superStay 24 to dla mnie ivory i sand sa zblizone do siebie, cameo i fawn sa rozowe, nude ciemniejszy od sand i bardziej żółty. Cameo na pewno nie jest nawet odrobinę zblizony do buff Revlona moim zdaniem.
Ogólnie żaden z tych 4 "jasnych" odcieni dostępnych u nas nie jest naprawdę jasny.

[marronelle]

Napisane przez Immolation

Generalnie ten podklad nie matowi zbyt dobrze. Ja goi uzywalam dosyc dlugo i kryl ladnie, ale kolory sa strasznie ciemne i pomaranczowe, skora swieci sie bardzo szybko i nie jest trwaly - wystarczy mocniej przetrzec skore palcem i podklad schodzi od razu...
Takze jesli szukacie matu to tam nie znajdziecie.
Lepiej dolozyc 10zl i kupic na Allegro Revlon Colorstay - podklad nie do zdarcia

Z tą trwałością to się nie zgodzę.

Mam mieszaną cerę. Maybelline 24 trzyma się na mojej buzi znacznie dłużej niż revlon. Dodatkowo po revlonie miałam strasznie wysuszoną, pozapychaną skórę. Z superstay 24 h nie mam takiego problemu.
Do zmatowienia używam dobrego matującego pudru i o świeceniu, czy spływaniu z twarzy nie ma mowy.

[lovebites]

Ooo widziałam go dzisiaj w sklepie powiem ze się na niego skusze. tylko nie wiem jeszcze kiedy hehe

ja wiem ze troche odchodze od produktu ale czy ktoras z was nie slyszala moze czy gdzies w Polsce mozna dostac Maybellin instant age rewind ta stara wersje lub niby nowosc ...czyli nowa butelka poprostu Instant Age Rewind® Radiant Firming Makeup.

[cindy17]

Od dwóch dni jestem posiadaczką odcienia 20 cameo, i na mojej skórze nie jest różowy, a wrecz idealnie mi się wtapia w mój odcień. To fakt, że wygląda na wpadający w róż, ale gdy go dobrze wklepię to naprawde efekt jest niesamowity. Wytrzymały na pewno nie 24h ale spokojnie daje rade do 8h bez poprawek. Ostatnio byłam "w nim" na siłowni i muszę przyznać że spisał się godnie, także jestem zadowolona z tego produktu. Tochę się bałam , że mi nie podpasuje, bo nie każdy podkład tej firmy do mnie trafia. Aha dodam jeszcze, że dokupiłam do niego korektor w wersji jaśniejszej (dostępne są dwie jaśniejsza i ciemniejsza) , który bardzo ładnie kryje niedoskonałości i cienie pod oczami. Maybelline górą w tym miesiącu u mnie w kosmetyczce

[lovebites]

Dziewczyny zastanawiam sie jeszcze nad tym czy numer i kolor innego podkładu ale tej samej firmy może być taki sam jak innego podkładu ale nadal tej samej firmy?
Bo mam maybelline superstay silky nude 21 a zupelnie nie wiem jaki kolor wybrac superstay 24h zeby nie był za pomoarańczowy

[rose2006]

Napisane przez lovebites

Dziewczyny zastanawiam sie jeszcze nad tym czy numer i kolor innego podkładu ale tej samej firmy może być taki sam jak innego podkładu ale nadal tej samej firmy?
Bo mam maybelline superstay silky nude 21 a zupelnie nie wiem jaki kolor wybrac superstay 24h zeby nie był za pomoarańczowy

Wg mnie kolory Superstay Silky i Superstay 24h są KOMPLETNIE inne, więc musiałabyś raczej przetestować i obejrzeć odcienie w sklepie.

[marronelle]

Napisane przez rose2006

Wg mnie kolory Superstay Silky i Superstay 24h są KOMPLETNIE inne, więc musiałabyś raczej przetestować i obejrzeć odcienie w sklepie.

Też tak sądzę
Inne odcienie i silky ma wg mnie gorszą jakość.

[Kayako]

Też się skusiłam na ten podkład, odcień nude. Problemów z cerą brak.

Nie mogę powiedzieć o nim nic złego, ani nic szczególnie dobrego. Brałam go, bo niby wytrzyma pot, deszcz, łzy i inne ciecze, i mam nadzieję, że choć trochę z tego jest prawdą.

Zaplusował u mnie tym, że nie jest taki tłusty i dziwaczny, jak mineralny tej samej firmy. Początkowo nie podobało mi się to, że jest wodnisty, ale właśnie dzięki temu nie jest tłusty
I wydaje mi się lżejszy w noszeniu niż ten mineralny.
Podsumowując - chyba jest lepszy

[lovebites]

No i byłam i zakupiłam Kolor nude. Swietnie sie dopasowal do koloru skory. ale mam wrazenie ze jak wycisnie sie troche na skore i poczeka to lekko ciemnieje. To że niby wytrzymuje 24 h to nie wierze ale makijażu i tak zreszta nie trzymam tyle. Faktycznie matuje i jest lżejszy niż superstay silky . Zobaczymy jak go dluzej ponosze;D Ale jak opalę twarz niestety ale będe musiała wziąść kupić inny.
jeden minus to bardzo mała gama paletowa koloró w polsce

[monykaa]

ja podklad mam mam juz chyba miesiac -kupilam na allegro
o ile nie byl podrobka ( ale porownywalam dzisiaj z kolorkiem w sklepie to taki sam )
to na mojej skorze:
-trzyma sie (pomijajac "syfy" :P ) na twarzy do 11 godz
- nie brudze facetowi koszulki przytulajac sie, ale ostatnio podczas malowania poleciala mi kapka na spodnie, zauwazylam to dopiero po skonczeniu makijazu i ciezko bylo sprac :/ ale po 3 praniach jest juz ok
- krycie srednie, wydaje mi sie ze revlon ociupinke byl w tym lepszy (ale uzywam jasnych odcieni wiec nie ma co liczyc na powalajace efekty)
- w miejscach gdzie mam czerwone wypryski to podklad po 2-3godz sie zciera i widac "syfy"
- czolo swieci mi sie po 3godz i tu puder wkracza do akcji
- daje ladne pudrowe wykoczenie
- jest bardzo lekki


mam kolor 30sand i nie porownujecie z tymi kolorami podanymi wyzej! one sa stanowczo za ciemne! sand to ladny jasny bezyk i daje lekko pudrowe wykonczenie co mi sie bardzo podoba
wczesniej mialam revlon 150 buff i kolor byl ok, ten maybellin 30 sand jest podobny do buff, ale musze nakldadac 2 warstwy zeby bardziej pokryc "syfy" no i po tym 2 maznieciu twarz odcina mi sie od szyi :/ musialabym kupic jasniejszy odcien a poki co to dekold bronzerem traktuje

wydaje mi sie ze ten podklad jest lepszy od revlona bo przede wszystkim lzejszy i mozliwe sa poprawki, co do krycia tych "syfkow" to pozostaje mi kupienie jakiegos dobrego, trwalego korektora i bedzie dobrze
p.s. revlon lepiej kryl ale za to szybciej schodzil z twarzy - mialam wrazenie ze po 6godz nie mam nic na twarzy

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

a i jedna rzecz o ktorej nikt nie wspomnial a mnie troche wkurza :p
to ta biala pompka -strasznie sie brudzi :/ jak sie maluje w domu to nie zawsze ja idealnie doczyszcze i ktoregos razu jak szykowalam sie na impreze to w pospiechu nakladalam podklad i tak tylko palcem przejechalam po pompce zeby zciagnac nadmiar -na imprezie podklad wypadl mi z torebki i nie powiem -troche glupio mi sie zrobilo ze byl troszkie brudny - nie zeby jakis utetlany, no ale cos tam bylo
nie wiem czy ktos zwrocil na to uwage, ale od tamtej pory zawsze zwilzona chusteczka przecieram zeby byl czysciutki i zeby wiecej takiej wpadki nie bylo bo jak widac przejechanie palcem, ktorym wczesniej byl rozsmarowywany po twarzy nic nie da :p

[Kasiulenka]

Dzisiaj kupiłam w rossmannie za 40 złotych [czyli już nie w promocji].

Powiem tak: wcześniej używałam Inglot Cream Foundation i SuperStay 24 jest o niebo lepszy.
W drogerii przy dobieraniu odcienia wzięłam swego Inglota [ten miał odcień wręcz idealny, numer 21] i porównałam do odcieni Maybelline. Najbardziej odpowiadał Nude, którego jednak nie było. Próbowałam Cameo, ale ten w ogóle odbiegał od Inglota. Wzięłam więc Ivory, który jest lekko jaśniejszy od Inglota.
I kolor to był strzał w dziesiątkę

Mam cerę mieszaną, nos mi się dość szybko świeci, skóra jest b. skłonna do zapychania.
Nałożyłam go ok. 10. Pierwsze wrażenie: miodzio Ładne krycie, brak maski, ładnie się wtopił, ogólnie jestem zadowolona. Myślę, że skoro ma lekką konsystencję, nie zatka mi porów [o to się najbardziej boję].

Jednakże musiałam już zrobić małą poprawkę, tzn. potraktować nos pudrem w kamieniu, ale po tym cera znów wygląda promiennie, faktycznie tak, jakbym go nałożyła przed chwilą.

Zobaczymy, co będzie za parę godzin. Nie oczekuję, że wytrzyma 24 h[ głupota], ale przynajmniej z 8. No i najważniejsze - czy mnie zatka, ale na to będzie trzeba poczekać trochę.

[Pariii]

Napisane przez monykaa

mam kolor 30sand i nie porownujecie z tymi kolorami podanymi wyzej! one sa stanowczo za ciemne! sand to ladny jasny bezyk i daje lekko pudrowe wykonczenie co mi sie bardzo podoba

a i jedna rzecz o ktorej nikt nie wspomnial a mnie troche wkurza :p
to ta biala pompka -strasznie sie brudzi :/

hehehehe widzę, że jest więcej nas, które mają bzika na punkcie czystych dozowników/pompek ja wszystkie swoje kosmetyki, jak i rzeczy muszę mieć w idealnym porządku, czyściutkie i błyszczące. gdy nie mam czasu ich pochować, zostawiam je na biurku i chowam po powrocie tak, jak na to zasłużyły hihihi

też mam 30 sand i jest boski jak dla mnie. identyczny jak sand dream satin liquid. uwielbiam oba.
jednakże konsystencja DSL jest ciuteńkę tłusta w porównaniu do 24. po nałożeniu DSL mam wrażenie, jakbym nałożyła na buźkę także krem. po 24 wydaje mi się, że moja buzia jest sucha. jednak jest to tylko złudzenie
nie używam kremu pod podkład, bo szybko mi on wtedy schodzi ( używam kremów tylko dla dzieci - cera polepszyła mi się o 85% odkąd używam produktów przeznaczonych dla niemowląt )

a wracając do superstay 24 to jest 3 podkładem stworzonym dla mnie !
+ fajne i lekkie opakowanie
+ pompka pozwala na dozowanie odpowiedniej ilości produktu
+ dzieki takiej a nie innej konsystencji ( troche wodnista ) można rozprowadzić podkład bez problemów
+ bez efektu maski
+ jak dla mnie kryje dobrze ( nie przeszkadza mi jeden pryszcz, który trochę widać, który nie został zatuszowany podkładem )
+ uwielbia mój puder z artdeco hydra mineral i róż z estee lauder ( nie ma mowy o plamach przez cały dzień )
+ moja buzia nie świeci się przed dobre 5 godzin. potem dostaje takiego słodkiego, naturalnego błysku
+ nie ma mowy o zapychaniu

często maluję się ok 6,30, wychodzę z domu o 7, a wracam dopiero ok 17 po szkole, a dodatkowo po pracy o ok 20. gdy wracam do domu widzę różnicę w makijażu, jednak nie jest ona aż taka, by się wstydzić wracać ulicą wieczorem. nie poprawiam go w ciągu dnia.


byłam ostatnio na imprezie w klubie. podkład wytrzymał mi na buzi bez problemów pierwsze 2 godziny. potem wszyscy taaak tańczyli, a w klubie było taaak duszno, aż z każdego się lało wręcz. brązer z estee lauder soft matte uciekał mi już powoli z policzków (tak na marginesie - gorąco go polecam, w trakcie imprezy nie ma problemu z poprawieniem makijażu, a wypełnia makijaż idealnie ! ) , a superstay 24 nie wytworzył żadnej plamki
czułam się, jakbym nie miała już na cerze nic a nic - świeżo i naturalnie. po powrocie do domu zobaczyłam jednak, że mam go jeszcze i krył swoimi ostatnimi siłami to, co tylko mógł

[Marien]

Dzisiaj użyłam próbki tego podkładu i co mogę powiedzieć... Jest perfekcyjny! Żaden podkład się nie trzyma na mojej twarzy, a tak moja twarz wygląda tak samo przez cały dzień. Zamierzam sobie teraz kupić podkład normalnie wraz z korektorem, jeśli korektor jest tak samo dobry, to jest to najlepszy zestaw jaki miałam.