2008-12-15, 18:30 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Jak daleko jesteś w stanie sie posunąć...
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2008-12-15, 22:12 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Jak daleko jesteś w stanie sie posunąć...
Dokładnie tak ja z moim TŻ jestem krótko... wiec zadnych wiekszych urozmaicen nie bylo... ale fakt faktem ze ja lubie agresywnie a on delikatnie i raz jest tak, raz tak Sex to przeciez "zabawa" dla dwojga, oboje sie liczymy
__________________
Od dziś radość i pozytywne myślenie!
|
2008-12-16, 08:36 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 727
|
Dot.: Jak daleko jesteś w stanie sie posunąć...
Z tym ostro trzeba uważać żeby nie stracić kontroli w pewnym momencie, niektórzy faceci (mój też) jak już jest tak super napalony, czasami przestaje nad sobą panować. A też lubi ostro, więc się skończyło łzami bo ja nie przyzwyczajona byłam do czegoś takiego, a on mówił że nie potrafił nad sobą zapanować. Wiec trzeba porozmawiać i mimo wszystko ustalić że kiedy stop to koniec takiej zabawy, albo żeby przystopować.
Poza tym z doświadczenia wiem że mimo wszystko, urozmaicenia są dobre ale nie ciągle te same bo sie nudzą. Kiedyś mnie przykładowo kręciły filmy erotyczne, a teraz patrze na nie jak na serial i nic mi to nie robi. Albo zabawa kuleczkami, wibratorem, w przebieranki, albo w jakieś uległości z pejczem albo kajdankami, jak już cos z tego było ze 3/4 razy pod rząd to juz nastepnym rezem wogóle nie działało. Radze żebyście sobie przynajmniej na zmiane dawkowali te zachcianki, raz ty wymyśl co by cię kreciło, nawet jak nie wiesz czy się spodoba, a może trafisz w coś o czy mie wiedziałaś, a następnym razem twój partner. I naprawde radze ustalić sobie jakieś słowo na które albo przestajecie albo zwalniacie. Daje to mimo wszystko poczucie pewności jak jesteście razem, a sie boisz że może być za ostro. |
2008-12-17, 10:39 | #34 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak daleko jesteś w stanie sie posunąć...
Bardzo fajny temat
Nie mogę zgodzić się z niektórymi opiniami że "brak szacunku" w łóżku to brak szacunku w życiu poza łóżkowym , w normalnych relacjach . Zresztą moim zdaniem łózko to baaaardzo otwarta płaszczyzna gdzie tak naprawdę nie ma gdzie się schować , jeśli wiecie o co mi chodzi . To , że ktoś lubi się poszarpać , pociągać za włosy czy przytrzymywać na siłę , nie oznacza że normalnie też poniża czy bije , no halo To kwestia preferencji partnerów . Potem dochodzi otwartość , zaufanie chęć próby . Znam pary które znają się kilka lat jak łyse konie i nigdy nie eksperymentowali i nie można o nich powiedzieć że mają blokady czy nie są otwarci - TAK JUŻ MAJĄ . Jak z ubraniami - kwestia gustu . |
2008-12-17, 13:42 | #36 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak daleko jesteś w stanie sie posunąć...
Ja nie mam nic przeciwko...byle z własnym partnerem
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:38.