Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009 - Strona 147 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-06-15, 14:08   #4381
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Cytat:
Napisane przez Nenah Pokaż wiadomość
Ależ wynalazek!! Czego to nie wymyślą, fajna, ale myślę że dziecko i tak wysypie, prędzej czy później wpadnie na to że ręką może i tak wszystko wyjąć i rozsypać dookoła
Cytat:
Napisane przez bezsenność Pokaż wiadomość
koleżanka testowała, przy szybkich ruchach lub drobnych przedmiotach - wysypuje sie niestety.
Dzięki za opinie!
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-15, 19:20   #4382
Lucygaj
Raczkowanie
 
Avatar Lucygaj
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 205
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Witam witam
A my dziś byłyśmy od godzinki 11. na plotach u mojej Dominiczki moja Natala miała dziś u niej żywą zabawkę w postaci kotka Była przeszczęśliwa, cały czas miauczała jak kotek i za nim latała taka była frajda że spałą u Dominki zaledwie 40 minut. Po smacznym obiadku tata nas odebrał i poszłyśmy na plac zabaw, wróciłyśmy o 19, kąpiel i spanko dobrze że nie padało...

Pass miseczka- niezły bajer ...
__________________
Mamusią Natalii Julii jestem od 18.02.2009 od godz.10.23
Lucygaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-15, 20:40   #4383
bratek 06
Rozeznanie
 
Avatar bratek 06
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 543
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

hej, hej..

ja tylko na chwilkę, żebyście o mnie nie zapomniały
od kilku dni siedzę zakopana w świadectwach, dyplomach, arkuszach ocen, dedykacjach, nagrodach itd. Już w nocy śnią mi się te oceny. Uwielbiam swoją pracę, kocham uczyć dzieci, ale ta biurokracja brrr............
__________________
10 lutego 2009 zostałam mamą Kubusia
bratek 06 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 07:09   #4384
Nika.83
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 970
GG do Nika.83
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Wpadam powiedzieć "dzień dobry" życzę dużo słoneczka dziś
A ja zmykam szykować się do wyjścia. Telefonowanie, szkolenie, rodzice ( Martyna nadal u nich) wieczorem powrót i znowu testy... Achh...
Nika.83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 10:31   #4385
Nenah
Rozeznanie
 
Avatar Nenah
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 947
GG do Nenah
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Ja się też szybko melduję i spadam...

Kuba spał do 10:30, więc pewnie w ciągu dnia nie będzie mowy o drzemce, ale wychodzimy na ploteczki z moimi kumpelami, więc może się zmęczy na spacerku Słońce znów wyszło i jest nie za gorąco - tak w sam raz, więc korzystamy.

Miłego dzionka
__________________
Pomóż Martynce - przekaż 1 % podatku dochodowego w zeznaniu PIT wpisując: Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko" KRS 0000186434 z dopiskiem:
Martyna Biecka nr 117/B,

Kubusiu Skarbie w końcu jesteś z nami - 17.02.2009 g. 18:35









Nenah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 14:33   #4386
skoja
Rozeznanie
 
Avatar skoja
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 587
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Witam!
Mam do Was pytanie, bo się zaczynam bać. Czy którejkolwiek z Was zdarzyło się, żeby latorośl Wam wypadła z łóżeczka? Bo moja zaczyna kombonować na całego. Dzisiaj ją tż zastał już stojącą, z nogą jedną przełożoną przez barierkę. I nie wiem czy uda jej się-a jak uda, to co się stanie. Moje łóżeczko nie ma wyjmowanych szczebelków tylko obniżany bok - który też jak dowiedziałam się dzisiaj w Drewexie jest tylko po to by się nie musieć schylać. Żałuję teraz że kupiłam to łóżeczko, pozostaje nam tylko wyciąć 2 szczebelki, tylko nie wiem czy chciałabym tak na stałe. Wyciągacie już szczebelki dzieciakom? I czy nie wchodzą przez to np. w nocy?
Miłego dzionka.
skoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 14:44   #4387
Stokrotka81
Wtajemniczenie
 
Avatar Stokrotka81
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Cytat:
Napisane przez skoja Pokaż wiadomość
Witam!
Mam do Was pytanie, bo się zaczynam bać. Czy którejkolwiek z Was zdarzyło się, żeby latorośl Wam wypadła z łóżeczka? Bo moja zaczyna kombonować na całego. Dzisiaj ją tż zastał już stojącą, z nogą jedną przełożoną przez barierkę. I nie wiem czy uda jej się-a jak uda, to co się stanie. Moje łóżeczko nie ma wyjmowanych szczebelków tylko obniżany bok - który też jak dowiedziałam się dzisiaj w Drewexie jest tylko po to by się nie musieć schylać. Żałuję teraz że kupiłam to łóżeczko, pozostaje nam tylko wyciąć 2 szczebelki, tylko nie wiem czy chciałabym tak na stałe. Wyciągacie już szczebelki dzieciakom? I czy nie wchodzą przez to np. w nocy?
Miłego dzionka.
my juz 3 m-ce mamy wyciagniete szczebelki... moja mama mowi ze na sile chce z niego doroslego zrobic... ale tak naprawde wszystkim jest wygodniej bo jak sie budzi to sam do nas przychodzi...
ale do spania szczebelki za,kadłam bo chce wychodzic, a jak zasnie to wyciagam
__________________
Stokrotka81 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-16, 15:10   #4388
little_ola
Zakorzenienie
 
Avatar little_ola
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: na sofie
Wiadomości: 13 587
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

skoja też mi się zdarzyło, że się odwróciłam, roletę otworzyć a młody w tym czasie nogę zarzucił przez górę. w ostatniej chwili go łapałam. z tym, że u nas była "głowa" materacyka trochę wyżej od nóg (nawyk jeszcze od starszej córki która długo ulewała) i tż tylko opuścił bazę łóżeczka najniżej jak się dało (jakieś dodatkowe 3 cm). mam nadzieję, że wychodzenie nie powtórzy się znów szybko, bo chciałabym młodego potrzymać w tym łóżeczku przynajmniej jeszcze przez 6 miesięcy...
ja mieszkam w Londynie UK i nie podoba mi się pomysł z wyjmowanymi szczebelkami (tu z resztą czegoś takiego nie ma ). nie chciałabym, żeby synek wychodził sobie z łóżeczka kiedy on chce, obawiałabym się, że nie zasypiałby sam, gdyby miał możliwość wyjścia i jeszcze pobawienia się. ja uważam, że jeśli dziecko już jest na tyle duże, że wyrosło już z łóżeczka dla bobasków, rozumie wiele spraw itp to powinno mu się kupić tzw. "junior bed". tutaj już od 18 m-cy, ale ja wolę poczekać do dwóch lat. coś w stylu tego co aaneczka kupiła dla swojego synka.
little_ola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 17:55   #4389
Nika.83
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 970
GG do Nika.83
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

skoja - nasza też robiła różne akrobacje w łóżeczku. Teraz już od 3 m-cy śpi w normalnym łóżko tzw "jedynce" i od tego czasu normalnie przesypia całe noce sama. Na początku w nocy jeszcze dreptała do nas ale teraz już spokojnie śpi. Ogólnie w łóżeczku jak spała to cały czas uderzała się główką o szczebelki i budziła się z płaczem. Poza tym stwierdzam że nie lubiła swojej kołderki i poduszki bo o niebo lepiej spała na naszej poduszce więc po zmianie łóżka zakupiłam jej "dorosłą " kołdrę + poduchę i teraz nie mam żadnego problemu z nią. Nie wypada z łóżka jak chce to wychodzi sama i do nas drepta.
A ja mam znowu pytanie z serii "Ile mówią już wasze dzieci"??? Bo Martyna jest strasznie oporna w tej kwestii bardzo dużo rozumie pokazuje wiele przedmiotów na dworze czy w książeczka jak ją pytam np gdzie jest domek, kwiatek, piesek itp ale z mówieniem kapa jak nic. Jest na etapie mama, tata, baba,dada czasem coś na styl nanan ( banan) daj i czasem nie. I to jej cały zasób słów, jak to u WAS jest z tą mową??
Nika.83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 20:02   #4390
roxi1980
Zakorzenienie
 
Avatar roxi1980
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

ja na dzień wyciągam szczebelki, chyba, że muszę robić coś co będzie łatwiejsze jak Norbert zajmie się w łóżeczku i będzie tam siedział... nogę też zarzuca na górę, ale mam nadzieję, że zanim pupa powędruje za nogą upłynie jeszcze jakiś czas... ten problem mają chyba mamy dość wysokich dzieciaków... Planuję zakupić łóżeczko przed 2 latkami, teraz jeszcze dla Norberta za wcześnie - ja chcę coś takiego, bo boki ma demontowane i rozmiar taki, że i dorosły się wyśpi... http://www.allegro.pl/item1079227264_lozko_gree nskar_90x200_sosna.html ew takie: http://www.allegro.pl/item1068875268_lozko_90x2 00_kolor_dab_szuflady_gre enskar.html

Moniko w sprawie Chorzowa zadzwonię w piątek wieczorkiem to się dogadamy.
Co do mówienia to Norbert się rozkręca, bardzo dużo ostatnio powtarza, dziś np. udawał zwierzątka - słonia, kotka, kurkę - koko, robił hau-hau i uuu (małpka) i z nowości robił kum-kum jak żabka, ale po południu chyba zapomniał, bo jak zapytałam jak robi żabka to zaczął skakać Mówi szysza (szyszka), cycuś (i nie chodzi o smoka ), baaaaj lub baaaa (bajka), mama, Kasia, tata (czasem tatuś), baba lub babacia, dziadzia, ciocia lub ciaaa, daj, nie, tak, bach, na naszego psa Nemo woła "baba" , kicia lub cicia, dzidzia, to, jak coś liczymy to powtarza "dwa", brum-brum (na autka zabawki, auta, wózek i fotelik samochodowy) i pewnie coś jeszcze, ale nie pamiętam
__________________

roxi1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 20:37   #4391
aaneczka1984
Zadomowienie
 
Avatar aaneczka1984
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Cytat:
Napisane przez skoja Pokaż wiadomość
Witam!
Mam do Was pytanie, bo się zaczynam bać. Czy którejkolwiek z Was zdarzyło się, żeby latorośl Wam wypadła z łóżeczka? Bo moja zaczyna kombonować na całego. Dzisiaj ją tż zastał już stojącą, z nogą jedną przełożoną przez barierkę. I nie wiem czy uda jej się-a jak uda, to co się stanie. Moje łóżeczko nie ma wyjmowanych szczebelków tylko obniżany bok - który też jak dowiedziałam się dzisiaj w Drewexie jest tylko po to by się nie musieć schylać. Żałuję teraz że kupiłam to łóżeczko, pozostaje nam tylko wyciąć 2 szczebelki, tylko nie wiem czy chciałabym tak na stałe. Wyciągacie już szczebelki dzieciakom? I czy nie wchodzą przez to np. w nocy?
Miłego dzionka.
Domik też probował górą raz wyjść..wyciągnełam więc szczebelki, ale cosik ciasnawa na niego ta dzióra była i zawsze sie klinował
Z tego łózeczka co mam jestem baardzo zadowolona..
No i jest ono rozkładane..tzn teraz mam materacyk na 1,60 cma za kilka lat moge je zozłozyc i włozyc materac na 2 metry (na zdieciu producenta jest własnie 2-metrowy materac)
Domik z niego nie wypada bo ma wysokie boki...

Ide spac bo jestem po kilku godzinach zbierania truskawek...
Jutro sie odezwe
aaneczka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-16, 22:39   #4392
kellysss
Zakorzenienie
 
Avatar kellysss
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Witam po długiej nieobecnosci...

Przyznam sie bez bicia ze Was czytam ale mam lenia na pisanie....

Aneczko..jeszcze nie pisalam a pokoik małego jest cudny i łózio tez mi sie podoba...

skoja... Alan jeszcze nie próbowal wylazic i mam nadzieje ze jeszcze tego nie zacznie robic bo
ja tez mam łózeczko z opuszczanym bokiem i szczebelki nie sa wyciagane....

No i jestem tez za kupnem łozka dla 'mlodziezy' cos takiego jak ma aneczka....
My jeszcze poczekamy ale tez mysle ze przed 2 latkami sie zaopatrzymy..

nika.... Alan moim zdaniem duzo mowi bo jest dzieckiem 2 a nawet 3 jezycznym a
te dzieci zazwyczaj pozno zaczynaja mowic....

No a w jego słowniczku jest juz....
mama ,tato ,baba ,papa ,da j,pić ,bek(chlebek), bejbe, bimbi (dzieci it.) josso (ma byc rosso czyli czerwony it.), maś ( masz) , mia (moja) , uma (Cuma to jest nasz pies)
tak, nie, si, no, misiu, pla (sopra it..czyli na góre ) jak chce isc do swojego pokoju na gore,
bap (myszka miki ,niewiem czemu tak na nia mowi),blu (niebieski), lala (lalka) no i spiewa lalalalalala
bo tak siewa Elmo w 'Elma świat" ...do tego wydaje odgłosy zwierzat, samochodu,kosiarki do trawy, no i nie pamietam czego ale próbuje wszystko nasladowac, wogóle jak oglada programy dzieciece w tv i tam spiewaja to on rusza ustami i próbuje spiewac z nimi i wychodza mu tylko koncówki wyrazów...

Ale Nika Ty nie masz sie co martwic bo kazde dziecko w soim czasie...dobrze wiesz o tym...
Mojej szwagierki mała ma 19 miesiecy i ona naprawde jet bardzo inteligentna i wszystko rozumie co sie do niej mowi ale ona sama pokazuje tylko na wszystko palcem a gadac z chiny nie chce ..no i lekarze mowia ze to normalne...
ze dzieci co długo nie mowia jak zaczna mowic to od rzu pełnym zdaniem wiec nie ma sie co martwic ma jeszcze czas...

chcialam sie was zapytac czy wiecie kiedy niby wyłaza te nieszczesne piatki...???
Bo my własnie na nie czekamy bo reszta jest juz dawno w kaplecie...

No i dzis moje dziecie ma 38,5 goraczki i do tego była rzadka kupka...
i niewiem co myslec...
zagladalam do gardla to czerwone nie jest.....
no ale te dziasła tez jakos nie wygladaja na spuchniete...
niewiem sama co mu jest...???
od czego ta goraczka..???
__________________
ALAN
KIARA

______________

Edytowane przez kellysss
Czas edycji: 2010-06-16 o 22:41
kellysss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 23:34   #4393
AMILAMIJA
Zadomowienie
 
Avatar AMILAMIJA
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 156
GG do AMILAMIJA Send a message via Skype™ to AMILAMIJA
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

My Matyldzie jakiś czas temu wyciągnęliśmy szczebelki, ale mialam tylko dodatkową robotę, bo cwaniara wychodziła z lóżeczka, jak ją kładłam spac...i tak kilka razy zabawa w ganianego. Potem zaczęłam zakładac przed spaniem i wyciągałam jak zasneła, żeby sobie sama wychodziła, jak wstanie. Opanowala to do perfekcji i trudno jej sie było przestawić. Jak włozyłam szczebelki spowrotem na stałe to budziła się, wkładala nogi między szczeble i wsciekala, że tyłka nie może zsunąć
Teraz znów ma szczebelki ale póki co nie wpadlo jej do glowy zadzierać nogi i wychodzic.
Kasia podesłała mi ktoregoś dnia wątek o mówieniu dzici. I bardzo mnie nim podniosła na duchu. Matylda jest bystra, smieszna i ciekawa świata, ale wcale jej się z gadaniem (po polsku) nie spieszy. Martwiło mnie to, ale juz nie martwi. Zaczyna coraz więcej "kumać", już nie wszystko jest KOT, choć nadal zdecydowana większość, zaczęła naśladowac odgłosy zwierzaków (powoli, ale jednak) i skleca jakieś swoje słowa i zdania. Gada bez sensu ale próbuje przynajmniej. I zaczęła tez pokazywac palcem rozne przedmioty i mówic o nich po swojemu. Za to tańczy i śpiewa. Nieraz jak ją najdzie, to staje na środku, zaczna glośno śpiewać i tańczy do dwojej piosenki. Często tez na spacerze jak jedziemy wózkiem, to cała ulica nas slyszy.Oczywiście w trakcie występu i po bije sobie brawo, żeby nie było Wogóle jest bardzo radosna, ciągle się smieje, chichocze...i zaczepia ludzi na ulicy.

Dziewczyny, możecie doradzić, jaki prezent dać chłopczykowi na Chrzciny? To syn brata rodzonego TZ-a, ma teraz 6 mies.

Idę spac, jestem padnięta. Matylda spala dziś cale 1,5 godziny przez cały dzien
__________________
MATYLDA 03.02.2009
MATYLDOWE ZĄBKI

Edytowane przez AMILAMIJA
Czas edycji: 2010-06-16 o 23:39
AMILAMIJA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 06:35   #4394
nimfetka
Zadomowienie
 
Avatar nimfetka
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków-NH
Wiadomości: 1 664
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Cytat:
Napisane przez bezsenność Pokaż wiadomość
Hej laseczki.
Padam na twarz po weekendzie .
Mieliśmy wesele, poprainy i dzis urodziny. Zamiast imprezowac lataliśmy za synem
Mati agent, laski rwał ino huczało ! Ja to sie mam.


A i pochawale sie świeżo uszytym Podeagi na ta okazję. Cos maszyna zaczęła mnie przyciagać


Dusza artystyczna jednak w Tobie drzemieśliczny!

Kellys widzę,że na Dukanie jesteś
napisz mi proszę co jesz?
__________________
ulubione powiedzenie mojej 5 letniej córki-KTO MA CYCKI TEN MA WŁADZE
nimfetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 07:20   #4395
kami1227
Rozeznanie
 
Avatar kami1227
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 533
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Cytat:
Napisane przez skoja Pokaż wiadomość
Witam!
Mam do Was pytanie, bo się zaczynam bać. Czy którejkolwiek z Was zdarzyło się, żeby latorośl Wam wypadła z łóżeczka? Bo moja zaczyna kombonować na całego. Dzisiaj ją tż zastał już stojącą, z nogą jedną przełożoną przez barierkę. I nie wiem czy uda jej się-a jak uda, to co się stanie. Moje łóżeczko nie ma wyjmowanych szczebelków tylko obniżany bok - który też jak dowiedziałam się dzisiaj w Drewexie jest tylko po to by się nie musieć schylać. Żałuję teraz że kupiłam to łóżeczko, pozostaje nam tylko wyciąć 2 szczebelki, tylko nie wiem czy chciałabym tak na stałe. Wyciągacie już szczebelki dzieciakom? I czy nie wchodzą przez to np. w nocy?
Miłego dzionka.
Ja myślę, że lepiej powędrować trochę w nocy za maluszkiem, niż ryzykować że wypadnie z łóżeczka. Tośka jeszcze nawet nie próbuje, ale Mikołaj dostał łóżko jak skończył 11 m-cy, bo wyrąbał sie na głowę z racji "wychodzenia" i tak jak Martynka potem już spał spokojnie i był bez siniaków na całości
Nika co do gadania, to akurat Tośka jest maksymalnie w tym temacie do przodu (chyba przez brak zębów - szt2 - to mi gadaniem rekompensuje ) Nie jestem nawet w stanie spisać jej zasobu słów, ale teraz to już "zdaniami" zasuwa: "da mi to"; dzie je mama; boje sie; niam niam tatoble (dobre kartofle ), idzie pać; itp. Hitem ostatnio jest ikuje - dziękuję - ciągle i za wszystko
Ami nie wiem co na chrzciny... Może matę edukacyjną? Cenowo w sam raz Oczywiście nie mówię o ekstremalnych modelach
Ok zmiatam bo się "sezon chrzcinowy" zaczął i poncza w trakcie
__________________
Mam kompletną rodzinkę od 26.02.2009r.
Od urodzenia Tosi
kami1227 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 08:30   #4396
Nenah
Rozeznanie
 
Avatar Nenah
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 947
GG do Nenah
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Dzień dobry

Widzę, że nie tylko mojemu synkowi włączyła się smykałka do akrobacji My nie mamy ani opuszczanego boku, ani wyjmowanych szczebelków. Kuba nie zadziera nóżek do góry - jeszcze mogę obniżyć materac o jakieś 7 cm. A łóżeczko mam takie że będę mogła odkęcic boki ze szczebelkami i się robi z niego normalne łóżeczko. Ale na razie jeszcze tego nie zrobę, bo Kubuś strasznie się wierci, kula, kręci przed zaśnięciem i na 100% by wypadł. Nigdy nie zasypia w tej samej pozycji i nigdy nie budzi się w tym samym miejscu gdzie zasnął, najczęściej w przeciwnym brzegu łóżka. Także na razie jest dobrze tak jak jest.

A co do mówienia - to Kubuś jest średniakiem - że tak powiem - w zasadzie rozumie wszystko co się do niego mówi, a z mówieniem to dopiero teraz zaczyna łapać i powtarzać nowe słówka, więc jego repertuar nie jest oszałamiający: mama, tata, baba, titi (na samochody), tit - na lampy (nie mam pojęcia skąd mu się to wzięło), jajo, lala (tego nauczył się dzisiaj), ne lub nie (najczęściej wypowiadane słowo) i co to? No i Spiewa ijaijajo (jak mu śpiweam o starym farmerze)

My dziś znów lecimy na spacerek, ale njpierw zakupy. A tak w ogóle czy w te upały dopisuje waszym dzieciom apetyt, bo Kuba zje kilka łyżeczek i potem kręci głową "ne" Nawet mleczka nie dopija rano i wieczorem... a może to przez zęby?? czekamy na dolne czwórki...
__________________
Pomóż Martynce - przekaż 1 % podatku dochodowego w zeznaniu PIT wpisując: Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko" KRS 0000186434 z dopiskiem:
Martyna Biecka nr 117/B,

Kubusiu Skarbie w końcu jesteś z nami - 17.02.2009 g. 18:35









Nenah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 08:33   #4397
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Dziewczyny, mam problem - Jaś nie chce jeść warzyw i owoców. Zje tylko jabłko i banana. Nie wiem jak go przekonać do jedzenia czegoś innego niż mięso i jogurty.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 12:26   #4398
aaneczka1984
Zadomowienie
 
Avatar aaneczka1984
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Cytat:
Napisane przez passionfruit Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam problem - Jaś nie chce jeść warzyw i owoców. Zje tylko jabłko i banana. Nie wiem jak go przekonać do jedzenia czegoś innego niż mięso i jogurty.

Domik za to nie chce mięsa jeść..przynajmniej nie takiego zdrowego..
lubi za to mielonki i kotlety mielone...w innej postaci nie..no może szyneczka na kanapce...
warzyw też nie jada..chyba że w zupie..z owoców to truskawki sa ble... ku niezadowoleniu teściów...
za to lubi banany..
Za jogurtami nie przepada..
a tak wogóle to nie mam pomysłu jak młoego przekonać do jakochś nowości..może poprostu przemycać w jakichs ulubionych daniach..??
aaneczka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 13:09   #4399
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Jaś truskawek też nie lubi. A ostatnio jego hitem jest kurczak curry. Jak czuje zapach podczas gotowania to aż się trzęsie żeby dać mu szybciej.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-17, 14:27   #4400
skoja
Rozeznanie
 
Avatar skoja
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 587
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie łóżeczka. Sama nie wiem co robić. Trochę się uspokoiłam, że może jednak jeszcze nie wyjdzie, ale jak dziś rano usłyszałam przez nianię jak stęka to wypaliłam jak strzała z sercm w gardle.
Kami-przeraziłam się z tym Mikołajem, nie wiem. Tu nie chodzi o to, że miałabym za małą łazić, ja mogę za nią łazić, ja się boję innej sytuacji. Mianowicie takiej, że jak wstanie to będzie cichutko jak trusia-i będzie wchodzić i chwytać co tylko jej się "wyobrazi". Ona tak czasem ma, dziwię się, że tak długo śpi, wchodzę po cichu a ta albo gdzieś sięga, albo wciąga wszystko przez szczebelki, albo robi dziurę w pudle z łóżeczkiem turyst., któe stoi obok. I to skubana w takiej ciszy, że aż strach.
Passion-Wiktorka też ostatnio coś kiepsko z owocami-zauważyłam, że co jakiś czas jej się nudzą, najpierw jabłka były super, teraz nawet na nie nie spojrzy, potem banan super, teraz nim pluje, potem kiwi, do zeszłego tyg. uwielbiała winogrona, teraz wyrzuca go z miseczki i miseczkę zakłąda sobie na głowę, puszcza ręcę i się śmieje. Jogurty też uwielbia. Może na razie dawaj mu soki, albo spróbować może jakąś inną konsystencję owocową.
Wiktorka też dla odmiany nie chce jeść mięsa-też tylko w jakiś pulpetach czy rozdrobnione zje. Na kanapce żadnego nie tknie, nie lubi też jajek-nigdy w życiu nie zjadła jajecznicy. W ogóle drugie śniadanie to tylko chlebek z masełkiem, serek żółty, pomidorek, ogórek i nawet cebula-ale wszystko oddzielnie-nie ma mowy o kanapkach, bo wszystko leci, zazroszczę, ze wasze dzieciaczki potrafią jeść kanapki. U nas jak jest chlebek z masełkiem to też jest całą uglajgrana.
Passion-a warzyw to nie chce jeść w każdej postaci? A np. w zupkach?
Młoda do wczoraj nie tykała wszelkich rosołopodobnych zup. Wczoraj przeczekałam. Pluła, krzywiła się (było sporo selerea i pietruszki), ale już na tyle ją znam, że powinno jej smakować, i tak po 10 łżkach-co trwało jakieś 30 minut (!) zaczęłą smacznie jeść
A próbowałaś dawać marchewkę z groszkiem-tak na półsłodko? Dzieciaki to ponoć uwielbiają. Marchewki też nie lubi?
A w ogóle jeśli chodzi o apetyt małej-to jakoś nie narzekam ostatnio. Mimo, że z obiadami mamy czasem problem, to całość jakoś gra, z resztą babka jest krzepka Trochę ostatnio choruje-cały czas ma katar, ale się trzyma, na basen dalej chodzimy, już nawet moczyła się na golaska w jeziorze.
Zapomniałam ją pochwalić-byliśmy na przełomie V i VI na weselu z młodą. Zachowywała się rewelacyjnie. Wesele było międzynarodowe, bo polka wychodziła za włocha, który mieszka w Stanach, której siostra wyszła za brazylijczyka-hehe, fajnie było.
A włosi-uwielbiaja dzieci, a że była jedynym dzieckiem to wędrowała z rąk do rąk-bez żadnego strachu z uśmiechem na twarzy, a jak się już zmęczyła, to ją położyłam do łóżeczka (mieliśmy pokój nad salą weselną, zabraliśmy ze sobą łóżeczko turyst.) myślałam, że już nie zaśnie, bo zaczęła w nim tańczyć w rytm muzyki piętro niżej-tak było słychać, ale zasnęła i spała do rana, my mieliśmy przy sobie nianię elektr.-co śmiesznie wyglądąło, zwłaszcza w tańcu. Ale sprawdziła się znakomicie.
A wracając o nowych dań i smaków-myślę, że najważniejsza w tym jest po prostu cierpliwość.
Kellysss-ale z tego Alanka poliglota-szok.
Wiktorka też mówi dużo, ale po swojemu, czasem tylko ja wiem o co jej chodzi a czasem ja tez nie wiem, ale po ilości sylab się domyślam o co jej chodzi. I też b. lubi Elmo
skoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 15:04   #4401
Nika.83
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 970
GG do Nika.83
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Wow... widzę że moje dziecko w porównaniu do Waszych pociech jest strasznie do tyłu co do rozmowy. Tzn ona mówi bardzo dobrze tylko w nie zrozumiałym dla mnie języku pyskuje też bardzo dobrze ale żeby coś ludzkiego wyszło ciężko. Głosy naśladujące to brumbrum. A jedna z lepszych zabaw ostatnio to robienie baniek z śliny. No ale cóż rozkręci się wcześniaki mają podobno jakiś limit "opóźnienia"Fakt, że szybko zaczęła chodzić to z mówieniem chce poczekać. Może z jednej strony lepiej bo jak wyskoczy z potokiem pytań to będę z żalem wspominać te czasy teraz.
Co do jedzenia to ja mam problem co dawać na śniadanie i kolacje. Ponieważ za żadne skarby nie chce chwycić chleba ani z serem ani wędliną jedynie z dżemem mogę ją przechytrzyć a tak to nic. Ser zje owszem jak ma w ręce bez chleba. Póki co non stop prawie parówki jemy albo jajka.
Z owocami też różnie. Jabłek nie je, arbuza też nie bardzo. Jednak pomarańcze i banany znikają w mig.Teraz robię jej jogurty sama biorę jabłko, truskawki, kiwi, cokolwiek mam pod ręką miksuję dodaję jogurt z mlekiem i wypija ze smakiem. Bo w takiej postaci jabłko i truskawki przejdą. Z obiadami problemów nie mamy bo wszystko wciśnie w siebie. Tylko ten chleb bo ile można z dżemem jeść lub tych parówek. Aczkolwiek tosty zje, albo chleb smażony w jajku a normalnej kanapki nie chce.
Nika.83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 15:12   #4402
skoja
Rozeznanie
 
Avatar skoja
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 587
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

To ja jeszcze jestem na etapie oddzielnych obiadków dla młodej. Chociaż już są w smaku i konsystencji bardziej zbliżone do "dorosłych". Wiktorka tylko na drugie sniadanie zjada chleb. Pierwsze to nadal mleko. W ogóle nie jada kaszek. Rano mleko, potem drugie śniad., potem na obiad dostaje coś z mięsem i warzywami, potem już tylko jogurt i owoce a na koniec znowu melko. Lubi mleko, a poza ty skoro dobrze wygląda, to nie wprowadzam jej jeszcze innych posiłków zamiennie-wydaje mi się to na razie bez sensu. A kaszek to mam całą szafkę
Nika-ja myśle, że nie powinnaś traktować sposobu mówienia małej w charakterze opóźnienia, tylko po prostu niektóre mają tak, inne mają tak. I tyle.
A jeśli chodzi o ślinę, to moja nie wiedzieć czemu i skąd upodobała sobie ostatnio plucie i podziwianie tego co spadło Na wszystkie zabawki, klocki, podłogę, stolik itp. Świetna zabawa normalnie.
I ciekawa jestem kiedy minie ta mania wspinania się na dosłownie wszystko-bo minie prawda?
skoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 16:04   #4403
Nika.83
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 970
GG do Nika.83
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Skoja - wiem, właśnie troszkę źle sformułowałam to zdanie o " opóźnieniu" Każde dziecko jest inne ale to dla mnie troszkę dziwne Martyna jako najstarsza na wątku najmniej mówi. No ale cóż będę ją obserwować i jej postępy w mowie. Ogólnie do 2ch lat ma czas potem mogę się martwić.
Obiadki to my już od hohoh jemy normalne ale Martyna zaczęła już jeść od 3,5 m-ca. Teraz już zero problemu je co my tak samo doprawione. Mleka też już modyfikowanego nie pije od marca. Więc do kolacji dostaje kubek mleka do popicia.

Jakiego ja mam lenia, mam się uczyć ale robię wszystko tylko nie to co powinnam...
Nika.83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 19:11   #4404
kellysss
Zakorzenienie
 
Avatar kellysss
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Cytat:
Napisane przez nimfetka Pokaż wiadomość
Dusza artystyczna jednak w Tobie drzemieśliczny!

Kellys widzę,że na Dukanie jesteś
napisz mi proszę co jesz?
tutaj masz watek :

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=437178

na pierwszej stronie jest napisane co jesc i
jak wogole wyglada cała dieta

a tutaj przepisy co by sie szybko nie znudzic jedzac ciagle to samo :

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336667

i jeszcze tu:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=198013

Ja na diecie jestem juz 15 dni i schudlam juz 4,6 kg
Poczatki były ciezkie ale teraz sie juz wkreciłam i chudnechudne chudne
Chce wreszcie wygladac jak przed ciaza...

A moj Alan dalej z goraczka ...ma cały czas od 38.5 do 39.5 i nie chce nizej spasc...
bylismy u lekarza i wział juz dawke antybiotyku...druga na wieczó no i moze bedzie mu wreszcie lepiej...
__________________
ALAN
KIARA

______________
kellysss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 19:28   #4405
roxi1980
Zakorzenienie
 
Avatar roxi1980
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Cytat:
Napisane przez skoja Pokaż wiadomość
To ja jeszcze jestem na etapie oddzielnych obiadków dla młodej. Chociaż już są w smaku i konsystencji bardziej zbliżone do "dorosłych". Wiktorka tylko na drugie sniadanie zjada chleb. Pierwsze to nadal mleko. W ogóle nie jada kaszek. Rano mleko, potem drugie śniad., potem na obiad dostaje coś z mięsem i warzywami, potem już tylko jogurt i owoce a na koniec znowu melko. Lubi mleko, a poza ty skoro dobrze wygląda, to nie wprowadzam jej jeszcze innych posiłków zamiennie-wydaje mi się to na razie bez sensu. A kaszek to mam całą szafkę
Nika-ja myśle, że nie powinnaś traktować sposobu mówienia małej w charakterze opóźnienia, tylko po prostu niektóre mają tak, inne mają tak. I tyle.
A jeśli chodzi o ślinę, to moja nie wiedzieć czemu i skąd upodobała sobie ostatnio plucie i podziwianie tego co spadło Na wszystkie zabawki, klocki, podłogę, stolik itp. Świetna zabawa normalnie.
I ciekawa jestem kiedy minie ta mania wspinania się na dosłownie wszystko-bo minie prawda?
U nas rozkład posiłków dość podobny, tyle że kolejność deczko inna. Śniadanie Norbert je "dorosłe" - kanapka (z serem, szynką, ogórkiem, masełkiem) / jajecznica / paróweczki / kabanos drobiowy. Drugie śniadanie to mleko, bo cwaniak mały nie pójdzie spać, póki mu nie dam butli... stoi pod szafkę w kuchni i wyje pokazując butelkę i wołając: "to! to! to!" więc, żeby nie jadł mleka 3x dziennie dostaje przez drzemką czyli ok. 10-11. Jak wstanie je obiadek - ogólnie je to, co my, chyba, że gotuję coś ewidentnie nie dla niego (np. kurczaka po meksykańsku, chilli con carne, placki ziemniaczane), to wtedy gotuję mu na mięsku jakąś zupkę, albo robię mu jakiś makaron z mięskiem względnie sosik z duszonego mięska i ziemniaczki / kaszę jęczmienną lub kuskus / gnocchi (które czasem z lenistwa kupuję gotowe w formie kuleczek z firmy Mondello). Po południu dopycha się jakimś owocem (nie chciał jeść truskawek, a jak przemyciłam w koktajlu to go wysypało na całych ramionach i plecach) - daję winogron czerwony, arbuza, banany, brzoskwinie, nektaryny. Na kolację jest mleko - dziwne tylko, bo jak miał rok to pił mleko na 240-270ml wody, teraz 210 i nigdy do końca nie dopija... Poza tym wszystko chce jeść sam i wszystko co się da - widelcem... Kanapki nie mogę mu trzymać, bo wrzask, parówkę/kiełbaskę kroję w plasterki i sam widelcem wcina i zagryza chlebkiem, obiadek jak gęsty to widelec w akcji (rzadko da się przekonać, że lepsza łyżka...). Strasznie mam charakterne dziecko...

Cytat:
Napisane przez Nika.83 Pokaż wiadomość
Ogólnie do 2ch lat ma czas potem mogę się martwić.
Monika spoko... tak na prawdę to nie do 2, a do 3 lat... wtedy już faktycznie jest powód do wizyty u logopedy i ew. szukana przyczyn (poczytaj: TU). Nie ma co szaleć, nasze dzieciaki, choć rosną i dorośleją są jednak jeszcze małymi szczawikami i sporo czasu upłynie, zanim będziemy miały z nimi taką dorosłą i zrozumiałą nić porozumenia. Nie ma co wariować... pisałam AMI i napiszę to tu, że najgorzej jest słuchać matek, które mają 20-40 letnie dzieci i są zawsze gotowe udzielić dobrą radę i "pocieszyć" młodą matkę krzepiącymi słowami... "jak mój miał 1,5 roku to już pełnymi zdaniami mówił i nie korzystał z pieluchy... to Pani dziecko to jakieś mało pojętne jest..." Mój szef tak ma - ma dzieci w wieku 30 i 40 lat i doskonale pamięta, że w wieku Norberta to jego dzieci już WSZYSTKO samodzielnie robiły ubierały się, sikały na kibelek, jadły, mówiły... dobrze, że nie czytały
__________________


Edytowane przez roxi1980
Czas edycji: 2010-06-17 o 19:53
roxi1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 19:41   #4406
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Cytat:
Napisane przez skoja Pokaż wiadomość

A próbowałaś dawać marchewkę z groszkiem-tak na półsłodko? Dzieciaki to ponoć uwielbiają. Marchewki też nie lubi?
Niestety marchewka to największy wróg. Próbowałam już brokuły, groszek, fasolkę zieloną, żółtą, ziemniaki, paprykę (tę nawet lubi), kukurydzę i wiele innych warzyw i nic. Staram się przemycać, ale Jaś jest taki cwany że czuje na odległość.

Cytat:
Napisane przez skoja Pokaż wiadomość
To ja jeszcze jestem na etapie oddzielnych obiadków dla młodej. Chociaż już są w smaku i konsystencji bardziej zbliżone do "dorosłych".
Podziwiam Cię! Jaś od jakiegoś czasu je to co my (no z wyjątkami oczywiście). Obiadki dla dzieci też mu nie wchodzą.

Mleka nie pije odkąd skończył rok. Na śniadanie jemy jajecznicę, płatki, kaszkę. Na drugie śniadanie owoc/jogurt. Obiad z nami, deser - różnie czasem owoc, czasem serek homogenizowany, na kolację to co my - parówkę, jajko, kanapki, tosty.

Między posiłkami podgryza chrupki, rodzynki, migdały etc.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 19:50   #4407
roxi1980
Zakorzenienie
 
Avatar roxi1980
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Cytat:
Napisane przez passionfruit Pokaż wiadomość
Między posiłkami podgryza chrupki, rodzynki, migdały etc.
a ja się zastanawiałam, co nowego, a nieśmieciowego dać Norbertowi do spróbowania... na to nie wpadłam DZIĘKI!
__________________

roxi1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 19:52   #4408
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Cytat:
Napisane przez roxi1980 Pokaż wiadomość
a ja się zastanawiałam, co nowego, a nieśmieciowego dać Norbertowi do spróbowania... na to nie wpadłam DZIĘKI!
Proszę bardzo. Przygotuj się na burdel w domu. U nas rodzynki walają się w każdym kącie
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 20:11   #4409
roxi1980
Zakorzenienie
 
Avatar roxi1980
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Cytat:
Napisane przez passionfruit Pokaż wiadomość
Proszę bardzo. Przygotuj się na burdel w domu. U nas rodzynki walają się w każdym kącie
myślisz, że może być gorzej niż jest? teraz mam w każdym kącie spinacze do bielizny (dziś kupiłam paczkę 60 szt. bo już nie mam jak prania wywiesić... ), psią karmę (której bynajmniej nie roznosi pies...) i klocki No dobra, wiem, że może być gorzej - będzie jadł na spacerze

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

aaa, jutro o 17 Norbert ma kontrolne echo serca - proszę o kciuki

wracam do "pracy" - czyli komp na bok i liczę korekty z ZUSu i akcyzę za maj... oj jak mi się nie chce, ale ZUS obiecałam "czifowi" na jutro
__________________

roxi1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 21:01   #4410
Lucygaj
Raczkowanie
 
Avatar Lucygaj
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 205
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

Ojejej..wczoraj mnie tu nie było i proszę jaka lektura na mnie czekała a tak ostatnio ubolewałam że cisza na wątku
Zacznę może od początku:

Łóżeczko- my mamy wyciągane szczebelki, ale jakoś moją Natalę te wyjęte szczebelki nie zaciekawiły..w sumie to może nie miały kiedy ją zainteresować, bo wyciągałąm je z może 2-3 dni w ciągu dnia, ale że nie miała zajawki na wchodzenie do łóżeczka włożyłąm je z powrotem i jakoś specjalnie nad tym nie ubolewam, mi się ciągle wydaje że ona jest taka malutka, boję się że zrobi sobie krzywdę jak będzie sama wychodzić, ona się w nocy bardzo kręci i bałabym się że wyleci mi na podłogę...nie znam jeszcze tematu wspinania się na łóżeczko aby wyjść..na szczęście no a z resztą o czym tu mowa, nasza Natalka chyba nie przepada za swoim łóżeczkiem zasypia ze mną, tj z misiem (od 4 dni) mama leży obok przekładam ją do łóżeczka, a w nim śpi do godziny 3-4 a potem stoi i kwęka wiec ją biorę do nas i tak do rana zostaje, bo mama po całym dniu biegania na placu zabaw za córcią pada wieczorem i nie jest w stanie czuwać jak dawniej żeby dziecko przenieść do siebie

Kolejny temat- Mówienie: u nas jest tak że Natala zasuwa oczywiście dużo po swojemu - teraz na placu zabaw najwięcej ma do powiedzenia starszym dzieciom, zwłaszcza chłopakom idzie do jakiejś grupki chłopców, kuca koło nich i nawija komicznie to wygląda ale coraz bardziej się rozkręca, próbuje powtarzać po nas wyrazy najlepsze jest jabłuszko- kabuko krzyczy na dworze "Doba" i kiwa główką co oznacza "dzięń dobry", poza tym mówi mama, tata, baba, dzici (dzieci), toto (co to? i pokazuje paluszkiem na daną rzecz) jest taka ciekawa wszystkiego kaka to kaczuszka, opa to pilka, go-gorace, mimi- misiu, bo-boje sie, aba-zaba, dzi- drzwi, ac-chodz, dan dan- daj, am- jedzenie, pa-paluszki, maj maj- moja moja, popo- hipopotam, koko- kurka, pani- paniniuniu- nie wolno, nima- niema, apo- apsik, na- natalka , bu-brzuch, mi-myszka, ta-ptaszek, ziu- zolw, to tyle co mi przychodzi na ten moment do glowy ale juz mam w domu duza dziewczeynke z ktora moge sie dogadac Ostatnio przypalapalm ja jak sobie spiewa z uczniaczkiem przy pisoence o alfabecie "a b c d...itd" ona spiewala- "be-de be-de" a w wykonaniu mamusi lubi "czy ten pan i pani" spiewa ze mna "pani, pani"

Jedzenie- moja Natala bardzo lubi starte jabluszko z marchewka i robie jej to czesto do obiadku jako surowke do ziemniczkow i mieska,albo jeoddzielnie, poza tym wszystkie warzywa z zupki mi chetnie je, wiec nie mam pomysu Pass na Jasia Ostatnio Natalka wcinala kalafiora bardzo jej smakowal a nasz jadlospis to rano mleko 210 (je na 2 raty, najpierw 100 ml, a po pol godziny reszte) na sniadanko je przewaznie chlebek z wedlinka drobiowa, do tego ogorek kiszony (bardzo lubi) czasami troche keczupu (tez bardzo lubi) albo chlebek z serkeim naturalnym, jajeczko na maselku, przed spankiem ok 11-12 zje albo danio, albo monte, lub budyn, kakao, kisiel, po spanku obiadek (i to zalezy co robie czasmai je to co my, albo gotuje jej oddzielnie), na placu zabaw zje owoca potem chaleczke (dzis np jadla pokrojone truskawki z bananem), w miedzyczasie chrupki tygryski (lubi truskawkowe) albo paluszki, ciasteczka zwierzatka, a przed spaniem 210 mleka z kaszka

AMI ja wlasnie pisze z koleznka na gg i przyslala mi linka, co uwazam o czyms takim http://www.allegro.pl/item1068725728...samochodu.html
zeby kupic kuzynki coreczce na chrzciny mala ma juz duzo zabawek, wiec jest to tez jakis pomysl dla ciebie

Kamilko wielkie brawa dla Tosi za takie piekne mowienie, super ze zaczyna ukladac zdania mala gadula ciekawe po kim tak ma ale niam niam tatoble jest najlepsze az sie moj Jarek zasmial

Ale sie napisalam dzisiaj, jak by to powiedziala Tosia "ohoho" no tylko jeszcze dodam ze moja Natalusia zdarla sobie dzisiaj kolanko..kochana byla taka dzielna, zdarzylo sie to oczywiscie na placu, wiec poszlam do apteki zeby kupic wode utleniona, jak jej polalam kolanko to tak tylko burczala i mowila "bo" ze boli kochana moja ale juz sobie spi po 4 godzinkach latania na dworku wiec juz ja nie "bo"

No dobrze dziewczynki .. kolorowych snow

Roxi oczywiscie ze trzymamy kciuki, kazda z nas mysle tak samo mocno jak ja ..bedzie dobrze kochana!
__________________
Mamusią Natalii Julii jestem od 18.02.2009 od godz.10.23

Edytowane przez Lucygaj
Czas edycji: 2010-06-17 o 21:03
Lucygaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:00.