Mieszkać poza krajem... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-02-24, 20:37   #1
lorinka
Rozeznanie
 
Avatar lorinka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 897

Mieszkać poza krajem...


Chciałabym kiedyś mieszkać za granicą. Nie chodzi o to, że w Polsce jest źle, ale po prostu chciałabym poznać inne rejony. Nie chodzi też o to, że wierzę w 'American Dream' . Namówiłam rodziców na lekcje angielskiego już jak się nauczyłam pisać po polsku . Język już właściwie dobrze znam (mam teraz 17 lat), ale co z tego skoro wiem że i tak nie uda mi się mieszkać tam, gdzie bym chciała . Czytam tak Wasze posty i zastanawiam się, jak to się stało, że udało Wam się wyprowadzić za granicę? Szukałam informacji o różnych stypendiach itp. ale na to też trzeba mieć mimo wszystko kasę (i tu jest problem). Nawet nie wiecie ile mam w domu ulotek o pracy jako Au Pair Całą szufladę.
Dlatego chciałabym się Was zapytać jak to z Waszymi wyjazdami było. Kończyłyście najpierw studia w Polsce czy wyjeżdżałyście po maturze od razu? Szukałyście pracy za granicą? Czy może wyjeżdżałyście do znajomych i po prostu zostawałyście tam?
Wiem, że ciekawska jakaś jestem, ale zastanawia mnie to, bo nie mogę znaleźć sobie jakiejś konkretnej drogi.. Po liceum chcę iść na handel zagraniczny, ale nie wiem co dalej i czy nie lepiej zrobić sobie po maturze roku wolnego na jakąś wyprowadzkę.
Jak tak czytam to co napisałam, to wydaje mi się, że pomyślicie, że jestem jakąś zdesperowaną nastolatką, która na siłę chce miszkać w Stanach, bo tam mieszkają jej idole i wydaje jej się, że tam jest lepsze życie. Ale nie myślcie tak o mnie . Ja wcale tak nie uważam, wiem że wszędzie trzeba pracować, a nic nie przychodzi samo z siebie.
Pozdrawiam Was Wszystkie
__________________
Ze wszystkich rzeczy, które kiedykolwiek utraciła, najbardziej żal jej było rozumu...

Gdzieśtam czeka na nią Książe w lazurowoniebieskich kalesonach... kiedyś ją znajdzie. Bo ona nie szuka. Nie teraz. Nie... nie teraz...

She walks on the boulevard of broken dreams.


lorinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-24, 20:56   #2
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Super ze zaczelas uczyc sie jezyka tak wczesnie-bardzo dobra decyzjaTak trzymaj
Ja nie moge Ci poradzic bo u mnie sytuacja byla taka ze wyjechalam z mezem ktory jest Amerykaninem-takze sytuacja nieco inna.W sumie musze tutaj zaczynac wszytko od poczatku(nauka praca itp)
Jedyne co moge Ci poradzic to moze porozgladaj sie za jakimis programami typu wymian studentow na krotki okres czasu-zeby kraj poznac i zobaczyc czy Ci sie spodoba-albo moze wiza turystyczna-chociaz wiadomo ze trudno ja dostac-moze Au Pair nie jest takim zlym pomyslem-moze kiedys to tez mogloby wypalic?
Pozdrawiam
Moze inne dziewczyny ktore wyjechaly innymi sposobami cos Ci doradza jeszcze.
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-24, 21:15   #3
Doni79
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: piekna okolica blisko Stuttgartu
Wiadomości: 490
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Ja tez uwazam, ze wyjazd jako au-pair to bardzo fajny pomysl, choc przyznam, ze czasem trzeba miec stalowe nerwy. U mnie natomaist bylo tak, ze wyjechalam do USA do pracy dla studentow na wakacje z organizacji Camp America i tam w Texasie poznalam mojego (juz teraz meza) Holendra , chociaz tak hop-siup to wcale nie bylo, bo po powrocie do kraju (bylam wtedy na 3 roku studiow) nie moglam sobie znalezc miejsca wiec postanowilam, ze wezme urlop dziekanski i wyjde na rok do tej Holandii jako au-pair (no i przede wszystkim ciekawilo mnie jak potocza sie losy z moim chlopakiem ) Wyjechalam, wszystko bylo ok, nasz zwiazek kwitl i po roku gdy umowa au-pairki mi sie skonczyla zamiast wrocic do PL zamieszkalam z moim TZ i poszlam na studia (co bylo moim zamierzeniem od samego poczatku pobytu w NL, ale to byla moja tajemnica ) I tak to wygladalo u mnie.
Wiesz, pracua au-pair daje wbrew pozorom mozliwosci i jesli au-pairka jest ambitna dziewczyna to w trakcie pobytu w danym kraju i pracujace dla rodzinki bedzie sie non-stop rozgladala za mozliwosciami i na pewno jej sie uda!! Znam tu 2 dziewczyny, ktore przyjechaly jako ap-pair, a w tej chwili studiuja, bo dazyly do tego za wszelka cene. Mowie ci, jesli czegos pragniesz, nie rezygnuj z tego, a daz do celu!!! Rob wszystko co tylko mozesz, a na pewno ci sie uda, zobaczysz
Doni79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-24, 22:17   #4
tinkaaa
Raczkowanie
 
Avatar tinkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 380
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Ja, podobnie jak wiekszosc kolezanek-emigrantek , wyjechalam za granice, w czasach kiedy mozliwosci legalnej pracy na rynku zagranicznym, byly dla nas Polakow zupelnie inne. Czyli albo au-pair, albo wymiana studencka, albo milosc, albo (jak bylo w moim przypadku) wyjazd na kontrakt na okreslony czas, a potem kombinowanie jakby tu zostac na dluzej.
Ty masz teraz juz zupelnie inne mozliwosci. Mozesz np. swiadomie wybrac taki kierunek studiow,po ktorym jest latwo znalezc prace zagranica (np.informatyka w Angli lub Niemczech).
Z wlasnego doswiadczenia dam Ci dobra rade: Tylko dobra znajomosc jezyka i wyzsze wyksztalcenie, dadza Ci mozliwosc zdobycia ciekawej pracy.

Tak, na koniec dodam tylko, ze ja wyjechalam za granice po pierwszym roku studiow.Ciagnelo mnie (chyba tak jak Ciebie), zeby zobaczyc troche swiata. Mialam popracowac i wrocic. I nie wrocilam.
Ale nie zaluje, tylko teraz brakuje mi wyksztalcenia i musze studiowac majac prawie trzydzieche na karku
tinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-24, 22:36   #5
Doni79
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: piekna okolica blisko Stuttgartu
Wiadomości: 490
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Cytat:
Napisane przez tinkaaa
...Z wlasnego doswiadczenia dam Ci dobra rade: Tylko dobra znajomosc jezyka i wyzsze wyksztalcenie, dadza Ci mozliwosc zdobycia ciekawej pracy...
W 100% popieram, ale dodam jeszcze od siebie, ze najlepiej i najlatwiej jest z wyzszym wyksztalceniem zdobytym wlasnie w kraju, w ktorym mieszkamy za granica. Ja skonczylam studia w NL i bylo mi o niebo latwiej znalezc prace w moim zawodzie (mimo, ze my Polacy nadal potrzebujemy tu pozwolenia na prace i kupe innych formalnosci), w bardzo dobrej miedzynarodowej firmie niz paru moim kolezankom, ktore skonczyly studia w PL i probowaly (nadal zreszta probuja) swoich sil tutaj, dlatego jak pisalam juz w innym watku polecam wszystkim studia za granica, bo niestety wiele firm, choc wcale nie slusznie uwaza, ze polski magister jest gorszy od innego "zachodniego" albo ich wlasnego Ja zawsze mowie, ze na nauke nigdy nie jest za pozno jesli ktos tylko chce. Przyklad: ciotka mojego meza skonczyla studia w wieku 54 lat
Doni79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-24, 23:58   #6
magda2891
Raczkowanie
 
Avatar magda2891
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 123
Send a message via Skype™ to magda2891
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Czytam to forum od jakiegoś czasu i muszę powiedzieć że jest super
Rozumiem ze gdziekolwiek za granicą nie jest lekko ale mam pytanie: czy naprawdę studia uzyskane w Polsce niewiele znaczą poza granicami naszego kraju? Mój TŻ jest Amerykaninem, poznaliśmy sie w zeszłym roku w Stanach. On jest kochany ale ja nie zdecydowałam się zostać w USA między innymi właśnie ze względu na moje studia. Pojutrze wyjeżdżam do Kijowa na kilka miesięcy, żeby tam studiować Bardzo się cieszę na ten wyjazd, planowany zresztą od dłuższego czasu. Wiem że moje studia są specyficzne, ukrainistyka. Mam nadzieję że zostanę tłumaczem z ukraińskiego, uczę się też rosyjskiego Wiem że w Polsce mam różne możliwości znalezienia pracy po ukończeniu mojego wydziału ale nie orientuję się na ile rozchwytywani są absolwenci slavonic studies lub pozostałych filologii w innych krajach. Czy oprócz transferu punktów/zaliczenia przedmiotów na uniwerstytecie w danym kraju niczego więcej po dyplomie polskiej uczelni nie mogę się spodziewać ? Jakie macie doświadczenia w tej sprawie? Nie tylko w Stanach ale gdziekolwiek i po różnych kierunkach. Prawdę mówiąc to nie wiem gdzie mnie rzuci los ale jeśli chce być z moim TŻ to Polska raczej nie wchodzi w grę ze względu na jego zawód. Czytałam co napisała Doni79 i jest to raczej kiepska wiadomość że nasz mgr jest od razu postrzegany jako gorszy.
magda2891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-25, 01:26   #7
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Cytat:
Napisane przez tinkaaa
Tylko dobra znajomosc jezyka i wyzsze wyksztalcenie, dadza Ci mozliwosc zdobycia ciekawej pracy.
Zgadzam sie jesli chodzi o dobra znajomosc jezyka,natomiast absolutnie sie nie zgadzam co do wyzszego wyksztalcenia.Bez niego rowniez mozna znalezc ciekawa prace.Raz- "ciekawa praca" to pojecie wzgledne,dwa-wszystko zalezy od kraju,sytuacji na rynku pracy i osobistych zainteresowan.Sama skonczylam handel miedzynarodowy w PL i szczerze nie wyobrazam sobie,ze mialabym pracowac w jakiejs firmie siedzac za biurkiem.Dla mnie wszelkie stanowiska w "bardzo dobrej miedzynarodowej firmie" to najwieksza kara jaka moglby mnie spotkac.Mloda i glupiutka bylam jak wybieralam kierunek studiow A juz najlepiej to rozkrecic wlasny biznes,wyzsze wyksztalcenie absolutnie nie jest potrzebne,tylko raczej glowa do interesow
__________________
03.29---60
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-02-25, 01:31   #8
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Cytat:
Napisane przez magda2891
Czytałam co napisała Doni79 i jest to raczej kiepska wiadomość że nasz mgr jest od razu postrzegany jako gorszy.
bzdura totalna.Wszystko zalezy od kraju w jakim chcesz mieszkac i sytuacji na rynku pracy.Nie nalezy uogolniac,bo kazdy kraj ma swoje zasady.Moja kumpela dostala bardzo dobrze platna prace w ksiegowosci z polskim magistrem,malo tego ona nie szukala tej pracy,tylko jakby praca sama ja znalazlaMysle,ze najpierw powinnas zdecydowac do ktorego kraju chcesz wyjechac a potem zbierac konkretne informacje,bo tak to tylko bedziesz miala metlik w glowie
__________________
03.29---60
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-25, 01:38   #9
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Zgadzam sie z Sunapee-wszytko zalezy od kraju a nawet miasta w ktorym wyladujesz-troche tez od szczescia tezZnam osoby ktorych dyplomow nie uznano a znam takie ktore nie mialy z tym problemu wcale.Co do wyzszego wyksztalcenia tez sie zgadzam z Sunapee-to pojecie wzgledne.
Z tym biznesem tez prawda-do tego wyksztacenie nie potrzebne-trzeba miec tylko dobry pomysl.
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-25, 09:46   #10
Doni79
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: piekna okolica blisko Stuttgartu
Wiadomości: 490
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Ja jednak z wami sie nie zgadzam Wyksztacenie otwiera droge do lepszej pracy, wiekszych zarobkow, lepszego rozwoju, szybszego awansu i ciekawszej pracy. Tak jest na caly swiecie i nic tego nie zmieni, a czy "praca w bardzo dobrej meidzynarodowej firmie" laczy sie z siedzeniem za biurkiem caly dzien ? Nie sadze. Ja co prawda zaczynam moja prace w srode 1 marca , ale w kontrakcie ktory podpisalam byl punkt, ze bede musiala duzo podrozowac, przede wszystkim do innych oddzialow Boscha. Zgodze sie jednak z tym, ze "swietna praca" to pojecie wzgledne, bo jedni lubia to, inni tamto. Ja jestem bardzo szczesliwa, ze udalo mi sie znalezc te prace, poniewaz odpowiada moim ambicjom, mozliwosci rozwoju sa ogromne itd. i wiem, ze wielkim plusem byl u mnie miedzynarodowy tytul, ktory uzyskalam konczac studia wlasnie w NL.
Doni79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-25, 12:33   #11
lorinka
Rozeznanie
 
Avatar lorinka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 897
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Dzięki Dziewczyny za to, że wzięłyście to co napisałam na poważnie, a nie tak jak na przykład rodzice - "Dziewczyno, ty myślisz że to jest tak łatwo?" . Wiem że nie jest łatwo...
Sunapee - studiowałaś handel międzynarodowy? Ja się zastanawiam od dawna nad handlem zagranicznym Napiszesz mi coś o tych studiach, o tym, co można po nich robić? Z góry dzięki.
Może jeszcze któraś z Was podzieli się swoimi doświadczeniami?
__________________
Ze wszystkich rzeczy, które kiedykolwiek utraciła, najbardziej żal jej było rozumu...

Gdzieśtam czeka na nią Książe w lazurowoniebieskich kalesonach... kiedyś ją znajdzie. Bo ona nie szuka. Nie teraz. Nie... nie teraz...

She walks on the boulevard of broken dreams.


lorinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-02-25, 12:53   #12
tinkaaa
Raczkowanie
 
Avatar tinkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 380
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Cytat:
Napisane przez sunapee
Zgadzam sie jesli chodzi o dobra znajomosc jezyka,natomiast absolutnie sie nie zgadzam co do wyzszego wyksztalcenia.Bez niego rowniez mozna znalezc ciekawa prace.Raz- "ciekawa praca" to pojecie wzgledne,dwa-wszystko zalezy od kraju,sytuacji na rynku pracy i osobistych zainteresowan.Sama skonczylam handel miedzynarodowy w PL i szczerze nie wyobrazam sobie,ze mialabym pracowac w jakiejs firmie siedzac za biurkiem.Dla mnie wszelkie stanowiska w "bardzo dobrej miedzynarodowej firmie" to najwieksza kara jaka moglby mnie spotkac.Mloda i glupiutka bylam jak wybieralam kierunek studiow A juz najlepiej to rozkrecic wlasny biznes,wyzsze wyksztalcenie absolutnie nie jest potrzebne,tylko raczej glowa do interesow
Wiesz co, ja zawsze uwazalam i do dzisiaj uwazam, ze jestem stworzona do tego zeby miec wlasny biznes . Nie nadaje sie (moim zdaniem) do pracy na etacie u kogos. Niestety zycie troche zweryfikowalo moje plany. Udalo mi sie jedynie dwa razy rozkrecic sezonowy biznes,z czego za drugim razem wiecej stracilam niz zarobilam, no i sie zniechecilam(przynajmniej na razie ). Mam glowe pelna pomyslow. Ale co z tego - brak srodkow finansowych uniemozliwia mi ich realizacje.
Wiec chcac, czy nie chcac jestem skazana na prace u kogos. A poniewaz nie mam wyzszego wyksztalcenia, to nie mam co liczyc na jakies ciekawe stanowisko.
U mnie rozbilo sie wszystko o finanse. Gdybym je miala, pewnie rozkrecilabym jakis biznes i o studiach myslalabym wylacznie w kategoriach poszerzania wlasnych zainteresowan.

Oj, namieszalam troche, ale mam nadzieje, ze wiesz o co mi chodzi
tinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-25, 21:00   #13
Sylwia***
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia***
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 480
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Co zrobic? Oto przepis:
1. Zebrac pieniadze - oszczedz tyle, ile mozesz.
2. Wejdz w 'pakt' z rodzicami. Powiedz im, ze chcialabym popracowac pare miesiecy jako au pair'ka (oczywiscie po to, zeby nauczyc sie lepiej jezyka, bo bez tego to Twoja wiedza jest teoretyczna... wymysl sobie wczesniej pare madrych i przemawiajacych do rodzicielskiej wyobrazni hasel). Powiedz: Jesli mnie wezma, to pojade, ale jesli nie, to zapominam o tym pomysle i jak grzeczna dziewczynka zaczynam studia. Wtedy rodzice moga sie poludzic, ze moze nie dostaniesz pracy i zapomnisz o tym dzikim pomysle. Niech Ci na urodziny doloza forse, ktorej potrzebujesz na przelot i zaplacenie za zalatwienie pracy.
3. Umow sie na spotkanie z kilkoma SPRAWDZONYMI I ZNANYMI firmami, ktore takie wyjazdy dla au pair organizuja. Porownaj oferty.
4. Zdecyduj sie szybko. Kiedy zglosisz sie i wplacisz pieniadze, klamka juz zapadnie. Mozesz tez sama zebrac forse dla firmy organizujacej, wtedy rodzice tez nic juz nie zrobia
5. Zrob to szybko, jesli zrobisz to teraz, to mysle, ze na pewno dostaniesz prace jako au pair np. w Anglii.
Co do studiow: Mysle, ze najlepiej jest od razu zaczac studiowac w kraju docelowym, unikniesz wtedy mnostwa problemow, a w niektorych krajach faktycznie krzywo patrza na dyplomy np. z Polski.
Sylwia*** jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-26, 10:20   #14
lorinka
Rozeznanie
 
Avatar lorinka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 897
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Hm, na rodziców nie mam co liczyć, nie dołożą mi kasy, bo sami nie mają właściwie, ale myślę że uda mi się popracować w wakacje i odłożyć. Dojazd do Anglii nie jest taki drogi jak do Usa, więc jakoś by się udało. Myślę, że może po pierwszym roku studiów, gdy przekonam się już czy wybrałam dobry kierunek, czy wszystko mi pasuje, to wezmę rok przerwy i wyjadę popracować. BTW czy au pair musi mieć prawo jazdy? Wiem że w Stanach tak, ale czy w Anglii?
__________________
Ze wszystkich rzeczy, które kiedykolwiek utraciła, najbardziej żal jej było rozumu...

Gdzieśtam czeka na nią Książe w lazurowoniebieskich kalesonach... kiedyś ją znajdzie. Bo ona nie szuka. Nie teraz. Nie... nie teraz...

She walks on the boulevard of broken dreams.


lorinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-26, 11:27   #15
maja22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Hagen
Wiadomości: 83
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Cytat:
Napisane przez lorinka
Hm, na rodziców nie mam co liczyć, nie dołożą mi kasy, bo sami nie mają właściwie, ale myślę że uda mi się popracować w wakacje i odłożyć. Dojazd do Anglii nie jest taki drogi jak do Usa, więc jakoś by się udało.
Jesli chcesz wyjechac jako Au-pair, to nie potrzebujesz wogole pieniedzy!
Nie wyjezdzaj przez polska firme (ktore sciagaja tylko pieniadze) tylko poszukaj od razu podobnych agencji w Anglii. Ja tak zrobilam wyjezdzajac do Niemiec. Au-pair za zgloszenie nic nie placi, placa rodziny, ktore szukaja Au-pairek. Zostaja ci tylko koszty dojazdu, ale z tego co wiem duzo rodzin zgadza sie poniesc nawet te koszty, wiec probuj.
Powodzenia
maja22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-27, 09:22   #16
Sylwia***
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia***
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 480
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Hej. Ja tez mysle, ze samej lepiej to zalatwic, bo polskie firmy sciagaja pieniadze. Ale ja np. kompletnie nie wiedzalabym, jak to samej zalatwic, jesli nie mam zadnych znajomych np. w Anglii... wiec pewnie i tak wyladowalabym u takiej polskiej firmy

Prawo jazdy nie zawsze jest potrzebne, moja kolezanka, ktora wyjechala, nie miala, a zreszta jazda w Anglii a tutaj to taka roznica, ze... ja bym sie nie odwazyla i chyba tamtejsze rodziny musza zdawac sobie z tego sprawe.
Sylwia*** jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-27, 10:12   #17
siss
Rozeznanie
 
Avatar siss
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: LandsHut :P
Wiadomości: 649
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Jeśli chcesz znaleźć rodzinę i wyjechać jako aupair, możesz skorzystać też z internetowych pośrednikow - stron, ktore rejestrują rodziny i kandydatki na aupair. Ja korzystałam z tego: aupair-world.net i greataupair.com
Jako aupair kokosow nie będziesz miała i z tymi rodzinami też rożnie jest: można trafić na świetnych ludzi, ktorzy chcą pomoc w nauce języka, w zaaklimatyzowaniu się itp., ale można też znaleźć się u ludzi, ktorzy traktują aupair jak dziewczynę do wszystkiego a za b. małe pieniądze. Nikt cię jednak przymusem nie zatrzyma u nieciekawej rodziny - przez taką internetową stronkę możesz od razu szukać nowej
siss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-28, 10:10   #18
Sylwia***
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia***
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 480
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Sis, dobrze mowisz Tak samo jest w Niemczech, znam sporo aupair'ek.
Sylwia*** jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-03, 16:47   #19
magda2891
Raczkowanie
 
Avatar magda2891
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 123
Send a message via Skype™ to magda2891
Dot.: Mieszkać poza krajem...

Dzieki za odpowiedzi. Przepraszam ze sie pozno odzywam ale podroz do Kijowa, zaaklimatyzowanie sie tu itp. troche mi zajelo i chyba jeszcze troche zajmie
Jesli moge cos doradzic lorince to rzeczywiscie moze lepiej jest zaczac od razu od studiow w danym kraju skoro i tak juz sie jest na miejscu. Au pair to niezly poczatek bo zawsze masz pewne doswiadczenie jesli chodzi o "szara rzeczywistosc" w danym miejscu i praktyke jezykowa. Studia w Polsce maja te zalety ze: 1) z jezykiem nie ma problemu 2) dzienne sa bezplatne a po licencjacie mozesz kontynuowac nauke na ktoryms z zagranicznych uniwersytetow i nie powinno byc problemow z uznaniem dyplomu (a przynajmniej zaliczeniem wiekszosci przedmiotow) 3) mozesz w miedzyczasie skorzystac z roznych programow wymiany studentow, stypendiow itp. i przynajmniej w Europie studiowac gdzies przez min. semestr
magda2891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.