Nie rozumiem jego decyzji

[magda0302]

Witam. Mój związek trwa kilka miesięcy ale mogę powiedzieć, że dość dobrze poznaliśmy się. Poznaliśmy się na zajęciach sportowych i tak przez miesiąc widywaliśmy się tylko tam, aż któregoś dnia odezwał się na Fb, przepisaliśmy cały dzień i już następnego dnia przenieśliśmy nasze rozmowy do reala. Zaczeliśmy intensywnie się spotykać; kino, spacery i tp. Strzeliła nas strzała amora zadeklarowaliśmy związek, który zaczął rozwijać się bardzo szybko.Nie jesteśmy nastolatkami ja mam 26 lat a on 31. Po niedługim czasie zamieszkaliśmy razem. Mieszka nam się wspaniale , dogadujemy się żadnych zgrzytów, zachowujemy się jak dotarte małżeństwo. W większości spraw mamy podobne zdanie, podobne oczekiwania, no i sex też jest super. Można powiedzieć , że wszystko jest idealnie, wiadomo drobne rozbieżności są ale mało istotne Jednak sielanka się skończyła , otóż mój facet nagle oznajmił mi, że jestem wymarzoną jego kobietą ale musimy się rozstać, gdyż /dosłownie powiedział/"rozminiemy się bo jesteśmy na innych etapach życia i tego nie przeskoczymy".Ja tego nie rozumiem oboje chcemy budować silny związek czyli cel jeden. Jednak on już jest ustabilizowany stała praca mieszkanie a ja też stała praca tylko jeszcze mam 1,5 roku studiów podyplomowych i za 2 miesiące w końcu wprowadzam się do mojego własnego mieszkania. I tu moje pytanie o co mu chodzi co ma znaczyć inny etap życia?

[Nette]

Napisane przez magda0302

Witam. Mój związek trwa kilka miesięcy ale mogę powiedzieć, że dość dobrze poznaliśmy się. Poznaliśmy się na zajęciach sportowych i tak przez miesiąc widywaliśmy się tylko tam, aż któregoś dnia odezwał się na Fb, przepisaliśmy cały dzień i już następnego dnia przenieśliśmy nasze rozmowy do reala. Zaczeliśmy intensywnie się spotykać; kino, spacery i tp. Strzeliła nas strzała amora zadeklarowaliśmy związek, który zaczął rozwijać się bardzo szybko.Nie jesteśmy nastolatkami ja mam 26 lat a on 31. Po niedługim czasie zamieszkaliśmy razem. Mieszka nam się wspaniale , dogadujemy się żadnych zgrzytów, zachowujemy się jak dotarte małżeństwo. W większości spraw mamy podobne zdanie, podobne oczekiwania, no i sex też jest super. Można powiedzieć , że wszystko jest idealnie, wiadomo drobne rozbieżności są ale mało istotne Jednak sielanka się skończyła , otóż mój facet nagle oznajmił mi, że jestem wymarzoną jego kobietą ale musimy się rozstać, gdyż /dosłownie powiedział/"rozminiemy się bo jesteśmy na innych etapach życia i tego nie przeskoczymy".Ja tego nie rozumiem oboje chcemy budować silny związek czyli cel jeden. Jednak on już jest ustabilizowany stała praca mieszkanie a ja też stała praca tylko jeszcze mam 1,5 roku studiów podyplomowych i za 2 miesiące w końcu wprowadzam się do mojego własnego mieszkania. I tu moje pytanie o co mu chodzi co ma znaczyć inny etap życia?

Najwidoczniej nie mieszka wam się wspaniale, bez żadnych zgrzytów, tylko po prostu Ty nie zauważyłaś, że gdzieś się rozmijacie i on nie zaangażował się w tę relację tak mocno jak Ty.

A takie słowa to pretekst.

[Veredise]

Może poznał kogoś innego, ale nie chce Cię ranić, więc zmyślił powód?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Wyciągnęłaś od niego co konkretnie miał na myśli mówiąc o tych "innych etapach życia"? Bo w tej chwili te słowa nie niosą żadnej informacji.

[coscos1]

faceci są okropni. Dlatego chce spać tylko z moim mężem gdy go będę miała. Jezus nie był głupi i wiedział, że mężczyźni chcą wykorzystać dziewczyny. Jest też druga opcja, że jednak nie pasujecie do siebie. Ale wątpię w drugą opcję. Gdy ktoś kogoś kocha kłóci się z nim i robi irracjonalne rzeczy, a on sobie odpuścił.

[nyana89]

Obstawiam, iż ten jego 'inny etap życia' ma konkretne imię Przykro mi autorko, że tak nagle wszystko zakończył skoro - z tego, co opisujesz - kompletnie się tego nie spodziewałaś. Bardzo nieprzyjemny szok.

[I am Rock]

Napisane przez nyana89

Obstawiam, iż ten jego 'inny etap życia' ma konkretne imię Przykro mi autorko, że tak nagle wszystko zakończył skoro - z tego, co opisujesz - kompletnie się tego nie spodziewałaś. Bardzo nieprzyjemny szok.

Też tak myślę. Bo na jakich "innych etapach" może być dwoje dorosłych, pracujących ludzi?

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Myślę, że znalazł wymówkę z

[201803290936]

Inne etapy życia = nie jesteś wcale jego wymarzoną kobietą, bo jakbyś była, to by w życiu nie wypuścił Cię z rąk. Podejrzewam, że "inny etap życia" ma jakieś żeńskie imię i ładny, przymilny uśmiech.

Autorko nie daj się karmić pustym hasełkom. Nikt normalny z miłością życia nie zrywa. On po prostu nadal zamierza pędzić żywot kawalera i korzystać z tego pełnymi garściami.

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez coscos1

faceci są okropni. Dlatego chce spać tylko z moim mężem gdy go będę miała. Jezus nie był głupi i wiedział, że mężczyźni chcą wykorzystać dziewczyny.
(...)

Przestań głupio uogólniać.

[Karena 73]

To nie ten sam facet, którego poznałaś na wycieczce w Alpy? Pisałaś o nim w lipcu br.

[HealthOne]

On wcale nie chce ,,budowac silnego zwiazku,,. Przynajmniej nie z Toba. Przykro mi. Facet ktory po prostu jest zakochany w dziewczynie takich kretynskich tekstow nie wali ze ,,jestescie w innych etapach zycia I sie rozmijacie,, I juz.

Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka

[linaya]

Nie kocha Cię i nie jesteś jego jedyną. Może ma kogoś innego na oku, może nie, ale Ciebie i tak nie kocha.

[siarka40]

Napisane przez Karena 73

To nie ten sam facet, którego poznałaś na wycieczce w Alpy? Pisałaś o nim w lipcu br.

Lipiec był 5 miesięcy temu, a Autorka i jej chłopak odmłodnieli o rok .

[201703061049]

Napisane przez coscos1

faceci są okropni. Dlatego chce spać tylko z moim mężem gdy go będę miała. Jezus nie był głupi i wiedział, że mężczyźni chcą wykorzystać dziewczyny. Jest też druga opcja, że jednak nie pasujecie do siebie. Ale wątpię w drugą opcję. Gdy ktoś kogoś kocha kłóci się z nim i robi irracjonalne rzeczy, a on sobie odpuścił.

Jakoż już w Ewangelii św. Jana napisano: ''Niewiasto, nie bądź głupia jako i jam głupi nie jest, i wiedz, że mąż jedynie ku wykorzystywaniu cię wiedzie''.

Autorko, zgadzam się że ten etap ma Mariola na imię. Daj sobie spokój z kłamcą i tchórzem.

[201803290936]

Napisane przez siarka40

Lipiec był 5 miesięcy temu, a Autorka i jej chłopak odmłodnieli o rok .

Więc jednak czas można cofać. Cuda, ludzie, cuda!

[adult90]

Woli starszą niż 26latka!
Z innym myśleniem.
Innym zachowaniem.
Innym podejściem do życia.
Z innymi doświadczeniami (np. podobniejszymi do jego doświadczeń)
Słabszą/silniejszą

Powodów może być milion.
Niektórzy faceci lubią niedoswiadczone życiem małolaty którymi da się łatwo manipulować i rządzić, inni lubią starsze, ustawione kobiety, jedni lubią kobiety na swoim etapie bo lepiej się przy nich czują.

Po co zgadywać o co chodziło akurat temu? Po prostu nie zaangażował się emocjonalnie, to nie to.
Należy podnieść głowę wysoko i dać mu odejść w spokoju.

[magda0302]

Sytuacja wyjaśniła się.Kiedyś rozmawialiśmy i ja mówiłam , że żoną to mogłabym już być ale dzieci to narazie nie bo chce skończyć studia. On stwierdził że jak skończę studia to będę chciała karierę zawodową robić i dzieci nie będę chcieć a on ma swoje lata i nie chce aby dzieci mówiły do niego dziadziuś.Ja nie jestem konserwatystką jednak uważam że może o ślubie można by było najpierw pomyśleć . Dla niego legalizacja związku nie ma żadnego znaczenia.Na tej podstawie uważa że jesteśmy na innym etapie życia. Co myślicie o takim podejściu ?

[201803290936]

Napisane przez magda0302

Sytuacja wyjaśniła się.Kiedyś rozmawialiśmy i ja mówiłam , że żoną to mogłabym już być ale dzieci to narazie nie bo chce skończyć studia. On stwierdził że jak skończę studia to będę chciała karierę zawodową robić i dzieci nie będę chcieć a on ma swoje lata i nie chce aby dzieci mówiły do niego dziadziuś.Ja nie jestem konserwatystką jednak uważam że może o ślubie można by było najpierw pomyśleć . Dla niego legalizacja związku nie ma żadnego znaczenia.Na tej podstawie uważa że jesteśmy na innym etapie życia. Co myślicie o takim podejściu ?

Weź się przestań nabierać na te jego kolejne wyjaśnienia. Facet Cię nie chce i tyle. Jak się jest z kimś w związku i się kocha, to się rozmawia, wyjaśnia, pyta, odpowiada, a nie z góry coś zakłada.

[magda0302]

Napisane przez Doris1981

Weź się przestań nabierać na te jego kolejne wyjaśnienia. Facet Cię nie chce i tyle. Jak się jest z kimś w związku i się kocha, to się rozmawia, wyjaśnia, pyta, odpowiada, a nie z góry coś zakłada.

Właśnie rozmawialiśmy wczoraj chyba z 4 godziny i tak jak pisałam on chce dzieci w niedługim czasie , ślub mu nie potrzebny a ja chce skończyc studia , ślub a potem dzieci więc rzeczywiście jesteśmy na innych etapach życia i mamy inne oczekiwania od związku i życia

[nyana89]

Napisane przez magda0302

Właśnie rozmawialiśmy wczoraj chyba z 4 godziny i tak jak pisałam on chce dzieci w niedługim czasie , ślub mu nie potrzebny a ja chce skończyc studia , ślub a potem dzieci więc rzeczywiście jesteśmy na innych etapach życia i mamy inne oczekiwania od związku i życia

I na tym powinna się zakończyć Wasza relacja, gdyż w takich sprawach bardzo ciężko o kompromis, jeśli w ogóle jest on możliwy.

[magda0302]

Napisane przez nyana89

I na tym powinna się zakończyć Wasza relacja, gdyż w takich sprawach bardzo ciężko o kompromis, jeśli w ogóle jest on możliwy.

Dobrze mówisz i tak mu powiedziałam że musimy się rozstać . Jednak moj pan uważa, że z decyzją o rozstaniu powinniśmy poczekać i dalej mieszkać ze sobą do momentu jak dostanę klucze do swojego mieszkania i wtedy podejmiemy ostateczną decyzje. Moje zdanie jest inne .. szukam na te dwa miesiące coś do wynajęcia. Nie zamierzam dalej w tym brnąć. Niech szuka sobie takiej co mu zaraz urodzi dzieci bez ślubu itp

[I am Rock]

Napisane przez magda0302

Dobrze mówisz i tak mu powiedziałam że musimy się rozstać . Jednak moj pan uważa, że z decyzją o rozstaniu powinniśmy poczekać i dalej mieszkać ze sobą do momentu jak dostanę klucze do swojego mieszkania i wtedy podejmiemy ostateczną decyzje. Moje zdanie jest inne .. szukam na te dwa miesiące coś do wynajęcia. Nie zamierzam dalej w tym brnąć. Niech szuka sobie takiej co mu zaraz urodzi dzieci bez ślubu itp

Słuszna decyzja.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

jakiś palant
masz rację nic tam po tobie

[Maja8maja]

Mało takich facetów jest co to tak dziecko chcą.Dziwne to . A może on przypuszczał że dziecka narazie nie chcesz więc wymyślił inny etap życia i tą chęć dziecka żeby zakończyć związek żeby rozpad stał po twojej stronie. Faceci są zdolni do różnych posunięć

[magda0302]

Napisane przez Maja8maja

Mało takich facetów jest co to tak dziecko chcą.Dziwne to . A może on przypuszczał że dziecka narazie nie chcesz więc wymyślił inny etap życia i tą chęć dziecka żeby zakończyć związek żeby rozpad stał po twojej stronie. Faceci są zdolni do różnych posunięć

Też tak sobie pomyślałam i mu to powiedziałam...bardzo się oburzył, słowa te wycisnęły nawet u niego łzy. Jednak moja decyzja jest ostateczna i już mam nowe lokum. Do marca przezimuje u koleżanki która ma duże swoje mieszkanie dorzucę się do czynszu i dotrwam do marca. Dziś się pakuje i jak mój "luby" wróci z pracy po 20 to mnie już nie będzie. Wiadomo że wszystkiego nie zabiorę ale najważniejsze tak pozostałe powoli wywiozę.Nie wiem czy wysłać mu jakiegoś esmeska czy wystarczy liścik zostawić . Jak myślicie?

[Maja8maja]

Napisane przez magda0302

Też tak sobie pomyślałam i mu to powiedziałam...bardzo się oburzył, słowa te wycisnęły nawet u niego łzy. Jednak moja decyzja jest ostateczna i już mam nowe lokum. Do marca przezimuje u koleżanki która ma duże swoje mieszkanie dorzucę się do czynszu i dotrwam do marca. Dziś się pakuje i jak mój "luby" wróci z pracy po 20 to mnie już nie będzie. Wiadomo że wszystkiego nie zabiorę ale najważniejsze tak pozostałe powoli wywiozę.Nie wiem czy wysłać mu jakiegoś esmeska czy wystarczy liścik zostawić . Jak myślicie?

Widzę że Twoja decyzja jest ostateczna , bardzo Cię to zabolało bo chyba nie spodziewałaś się takiego przebiegu zdarzeń i nie dajesz sobie czasu na spokojne przemyślenie. Ciekawa jestem czy kochasz go bo pisałaś że wszystko układa się idealnie ale mimo to decydujesz się na natychmiastowe odejście czy był to związek oparty na zgodnym mieszkaniu i funkcjonowaniu razem a uczucia były gdzieś na dalszym planie.

Może nie pisz żadnych wiadomości bo poco jeszcze roztrząsać temat w esemesach zostaw liścik najlepiej e sypialni na łóżku.

[Azhaar]

Napisane przez Maja8maja

Widzę że Twoja decyzja jest ostateczna , bardzo Cię to zabolało bo chyba nie spodziewałaś się takiego przebiegu zdarzeń i nie dajesz sobie czasu na spokojne przemyślenie. Ciekawa jestem czy kochasz go bo pisałaś że wszystko układa się idealnie ale mimo to decydujesz się na natychmiastowe odejście czy był to związek oparty na zgodnym mieszkaniu i funkcjonowaniu razem a uczucia były gdzieś na dalszym planie.

Może nie pisz żadnych wiadomości bo poco jeszcze roztrząsać temat w esemesach zostaw liścik najlepiej e sypialni na łóżku.

Wtf, a jak go kocha to ma dalej z nim mieszkać, patrzeć codziennie i cierpieć, czekając aż pan łaskawie podejmie decyzję ,,będziemy razem lub nie”? Ty tak serio piszesz czy trollujesz? Bo nie wierzę w to co czytam

[magda0302]

Napisane przez Maja8maja

Widzę że Twoja decyzja jest ostateczna , bardzo Cię to zabolało bo chyba nie spodziewałaś się takiego przebiegu zdarzeń i nie dajesz sobie czasu na spokojne przemyślenie. Ciekawa jestem czy kochasz go bo pisałaś że wszystko układa się idealnie ale mimo to decydujesz się na natychmiastowe odejście czy był to związek oparty na zgodnym mieszkaniu i funkcjonowaniu razem a uczucia były gdzieś na dalszym planie.

Może nie pisz żadnych wiadomości bo poco jeszcze roztrząsać temat w esemesach zostaw liścik najlepiej e sypialni na łóżku.

Nasz związek oparty był na dość mocnym uczuciu a do tego wspólne mieszkanie było idealne ale widocznie to nie wystarcza aby spędzić resztę życia razem.Jednak oczekiwania co do tego związku są różne wiec nasze drogi się rozchodzą. Kocham go bo nie da się przestać kochać z dnia na dzień no ale nic na siłe i w ważnych sprawach trzeba patrzyć w jedną stronę.

[kennedy]

Za krotko sie znaliscie.

Sama piszesz ze to pol roku a juz mocne uczucie i wspolne mieszkanie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maja8maja]

Napisane przez Azhaar

Wtf, a jak go kocha to ma dalej z nim mieszkać, patrzeć codziennie i cierpieć, czekając aż pan łaskawie podejmie decyzję ,,będziemy razem lub nie”? Ty tak serio piszesz czy trollujesz? Bo nie wierzę w to co czytam

Może żle mnie zrozumiałaś , po prostu zapytałam Autorkę czy związek oparty był na uczuciu czy rozsądku i wygodzie. Jak facet kochałby to nie zakończyłby związku że chce dziecko już , ona nie powiedziała że nie ale wszystko po kolej ślub studia dziecko. Dziwny dla mnie ten facet. Dobrze robi tylko czasem jeszcze czekamy kilka dni a ona na drugi dzień wyprowadza się