2006-04-12, 12:16 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Ten facet prześladuje mnie od wielu miesięcy. Na początku wszystko wyglądało niewinnie znajomy znajomych znajomych poznany na imprezie wydawał się być całkiem sympatyczny. Do czasu kiedy na moje nieszczęście się wielce „zakochał”, a moim obowiązkiem oczywiście wg niego miało być odwzajemnienie tychże uczuć. Tylko, że ja w całej swej wrodzonej bezczelności ośmieliłam się nie chcieć z nim być. Regularnie i stale pyta się czy ma u mnie szanse, a ja regularnie daję mu jedną odpowiedź. I za każdym razem się na mści. Zerwałam z nim kontakty, nie widziałam go od ponad roku, ale on stale mi przypomina mi o swoim istnieniu. Jak? Nie tylko wydzwania (jak przestałam odbierać, to trochę odpuścił), pisze sms-y (w skali skrajnej od tego jak mnie ubóstwia po wyzywanie mnie od najgorszych), pisze maile.
Ale to jeszcze nic. Kilka miesięcy temu włamał się na moje gadu gadu czytał wszystkie moje rozmowy i wysyłał mi przykre i agresywne komentarze. Jakoś starałam się to dzielnie znosić i ignorować (zależało mi na zachowaniu nr, a zmiana hasła nie pomogła), ale ostatnio przeszedł samego siebie i wyprowadził mnie całkowicie z równowagi. Dopóki nic nie robił z moim kontem na gadu gadu starałam się z niego normalnie korzystać i nawet nie myśleć, że on się włamuje na serwer i to wszystko czyta. Ale w ostatni weekend zaczął mi dawać opisy, które były pełne wulgaryzmów, prymitywne i pewnie na celu miały mnie skompromitować. Na szczęście nikt ze znajomych nie podejrzewa mnie, żebym sama sobie dawała takie opisy. Pojawiały się one przez 3 dni z rzędu do czasu, gdy się dowiedziałam jak usunąć całkowicie konto gg z serwera. Od 3 dni informuje ludzi o włamaniu na konto i że mam nowy numer gg. Zastanawiam się czy nie zgłosić sprawy na policję, bo została naruszona moja prywatność. Do tego dostaje stale sms-y od tego człowieka, które są dla poniżające i uwłaszczają mojej godności, ja się zwyczajnie zaczynam bać, bo on jest nieobliczalny. Nie życzę mu pomimo wszystko źle, nie chce się rewanżować za to świństwo, jakie mi zrobił, wysłałam mu sms-a , aby udał się do psychologa. Ale to nie zmienia faktu, że czuję się zagrożona. Co mam zrobić, aby dał mi spokój?? Co zaskakujące ten facet ma prawie 28 lat i na co dzień pracuje w poważnej firmie. |
2006-04-12, 12:32 | #2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 891
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
Skoro, jak mówisz pracuje w poważnej firmie, to powinno go usadzić. Pisz, jak się sprawa potoczy... |
|
2006-04-12, 12:35 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
o kurcze Rena przykro mi ze trafilas na takiego debila.
W glowie sie nie miesci jak tak mozna. Tez znam takiego jednago goscia ktory odrzucony potrafil dziewczynie od najgorszych wyzwac. Ten gosciu tez wlamywal sie na gg. Skonczylo sie na tym ze ta znajoma nie utrzymuje z nim kontaktow. On cale szczescie tez nie chce. Bardzo dobrze zrobilas zmieniajac numer gg. Przydalaby sie jeszcze komorka ale z tym jest gorzej. Skoro zrobilas wszystko co mozna bylo, staralas sie byc mila i rozwiazac sprawe jak dorosla baba a facet mimo wszystko cie nachodzi to ja bym postraszyla go faktycznie policja. A jesli gnoj ( przepraszam za slowa) dalej sie nie zmiieni to interweniowac wladza. ze tez takie cwoki sa na swiecie, rece opadaja
__________________
|
2006-04-12, 12:37 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 59
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
hmmm ciezka spraw z tym skurczybykiem
tak w ogóle jak sie włamał na Twoje gg ?? przez internet ?? czy korzystasz gdzies z netu z kawfejki ? jesli nie masz zainstaluj sobie wszystkie patche do xp i firewalla bo jesli przez net sie włamal to twojego gg to najprawdopodobniej przejał kontrole nad twoim kompem jesli Ci to nie potrzebne wylacz opcje archiwa w gg jesli mozesz zmnic numer komórki tez moze powinnas spróbowac dobrze by tez bylo abys sobie znalazła faceta byc moze wtedy da Ci spokój, albo popros jakiegos dobrego kolege aby pomogł Ci z tym gosciem Powodzenia trzymaj sie |
2006-04-12, 12:40 | #5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 891
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
Straszni wkurzyłam się czytajac to, co spotkało Renę. Z dupkami trzeba ostrożnie i tak, żeby ewentualnie nie narobić szkody sobie - czyli POLIZEI. Powinna mu zmięknąć rurka. |
|
2006-04-12, 12:41 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
|
|
2006-04-12, 12:42 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
wspolczuje dziewczyno na policje jak nic uderzaj..moja kolezanka miała podobna historie i skonczylo sie na tym ze drań sie na nia zaczail i ja pobił tak ze wyladowala w szpitalu.. nie chce cie straszyc , ale na Twoim miejscu bym nie czekała co bedzie dalej tylko poszła zglosic na policji .
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." |
2006-04-12, 12:44 | #8 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Rena, współczuję i jednocześnie ostrzegam-uważaj na niego. Taki nieobliczalny człowiek jest zdolny do wszystkiego (wiem to niestety z autopsji), może Cię skrzywdzić. Nie czekaj na rozwój wypadków, zgłoś to odpowiednim organom.
Powodzenia |
2006-04-12, 12:47 | #9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 891
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
|
|
2006-04-12, 12:49 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Tez mi sie wydaje, ze interwencja jakiegos kolegi moglaby poskutkowac Nastraszyc go i moze da spokoj.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
2006-04-12, 12:50 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
|
|
2006-04-12, 12:50 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Zamurowało mnie
Powinnaś koniecznie zgłosić tą sprawę Policji, bo nie wiadomo do czego ten szalony człowiek może się posunąć Tacy szaleńcy mogą być nieobliczalni Rena trzymaj się
__________________
Trance is essential for my life
|
2006-04-12, 12:53 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
|
|
2006-04-12, 12:57 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
pewnie walne teraz glupate ale jest cos takiego ze...ale to chyba sad wydaje...ze ktos ma zakaz zblizania sie do jakiejs konkretnej osoby.
__________________
|
2006-04-12, 12:59 | #15 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
2006-04-12, 12:59 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 115
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
ja tez bym dluzej nie czekala tylko zrobila jak mowia dziewczyny, faktycznie taki czlowiek jest nieobliczalny i to juz podchodzi pod jakies problemy emocjonalne, tez ostatnio trafil mi sie natretny facet ale wyjasnilam mu wszystko i po jakims czasie dal sobie spokoj, nie byl az tak namolny ale dzialal mi okropnie na nerwy wiec nawet nie jestem w stanie wyobrazic sobie co czujesz w tej sytuacji
|
2006-04-12, 13:00 | #17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 891
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
Rena, myślę, że skoro to dorosły facet i pracujący w powaznej firmie - to swój rozum ma! I jeżeli zobaczy Cię w towarzystwie innego faceta, to pomyśli być może, że jesteś pod jego opieką i nie może Cię tak bezkarnie krzywdzić... tu nie chodzi broń Boże o jakieś "danie nauczki", rękoczyny, ale o pokazanie mu, że jest ktoś w Twoim życiu, kto nie pozwoli Cię krzywdzić! Ale to wszystko oczywiście plus Policja. |
|
2006-04-12, 13:01 | #18 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 891
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
|
|
2006-04-12, 13:06 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
|
|
2006-04-12, 13:14 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
|
|
2006-04-12, 13:19 | #21 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
2006-04-12, 13:24 | #22 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 891
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
|
|
2006-04-12, 13:51 | #23 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
2006-04-12, 14:08 | #24 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
zawsze możesz zgłosić na policję tak jak mówiły dziewczyny a co z tym zrobi policja to już osobna sprawa.
Myślę że nie powinnaś go lekceważyć bo miałam już różne przypadki z natrętami i obłąkańcami ale do tego stponia zaden się nie posunął. Myślę ze jakiś kolega czy znajomy nie będzie dobrym wyjściem bo ten obłąkaniec mam wrażenie że uznaje ciebie za swoją własność i coś takiego może jeszcze tylko pogorszyć twoją sytuację i spotęgować jego agresję wobec ciebie. Idz na komisariat i powiedz ze czujesz się zagrożona i ze ten facet ciebie prześladuje powiedz jak wygląda sytuacja i jeżeli oni nie mogą pomóc to co ty masz zrobić w takiej sytuacji- może rozmowa z policją ostudzi trochę jego zapędy??
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem .... |
2006-04-12, 14:34 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Rena-mialam przez jakis czas podobna sytuacje.
Opisalam ja nawet tu,na Wizazu. Z ta roznica ze ja dostawalam tylko smsy i mase telefonow i nie znalam osoby ktora to robi. Tzn nie wiedzialam kto to robi. Kilka dni temu sprawa przypadkowo sie wyjasnila. Ja rowniez przez te kilka miesiecy czulam sie osaczona,zastraszona,zagr ozona. Wachalam sie czy pojsc na policje czy nie. Nie poszlam i zaluje bo wiem ze powinien dostac solidna nauczke za to co robi. Dlatego Ty nie popelniaj mojego bledu i pojdz na policje,zglos te cala sytuacje. Naprawde powinnas to zrobic. |
2006-04-12, 16:44 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
|
|
2006-04-12, 16:55 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
|
|
2006-04-12, 17:01 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Ja rowniez chcialam tylko tego,zeby miec w koncu swiety spokoj.
Nie martwic sie o to,czy dzis znow da o sobie znac. Jednak w moim przypadku okazalo sie ze osoba ta poprostu powinna dostac nauczke. Okazalo sie to juz po tym,kiedy dowiedzialam sie kim jest,poniewaz wtedy wyszly na jaw rowniez inne rzeczy. |
2006-04-12, 17:31 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Wlasciwie to do zalozenia watku sklonil mnie sms:
"och zmiana konta?? co za suprajs. I pewnie nie da sie go namierzyc Po swietach zatancze inaczej" wiadomo od kogo A nowy nr dawalam tylko nielicznym.... Nie chce sie denerwowac cale swieta co to za inny taniec |
2006-04-12, 17:56 | #30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 891
|
Dot.: Jak pozbyć się nachalnego i agresywnego „adoratora”?
Cytat:
Nie możesz, nie powinnaś też bezpośrednio narażac jakiegoś kolegi na "nieprzyjemności", tylko pokazując się z nim publicznie da temu palantowi do zrozumienia, że jest w Twoim życiu ktoś, kto stanie za Tobą murem , gdyby działa Ci się krzywda... poza tym ktoś z Twoich znajomych dał mu nowy nr Twojego tel. i tymbardziej nagłośnij sprawę, że jesteś z kimś, komu na Tobie zależy. Moim zdaniem trafiłaś na psychopatę i z takim należy postępowac jak ustawa przewiduje. Półt roku temu zeznawałam w sądzie przeciwko człowiekowi, który do nieprzytomności pobił żonę (sąsiad). Próbowałam interweniowac, ale drzwi były zamknięte, słyszałam wołanie o pomoc, więc zadzwoniłam po policję. Kobieta bała się wszcząc postępowanie wobec męża, dopóki nie upewniła się, że będę Jej świadkiem. Przeszła gehennę. Ja też. Mój TŻ był na wyjeździe służbowym w tym czasie - też się bałam, bo mam dzieci. Ale udało się usadzic gościa. Był mocny, dopóki miał doczynienia ze słabszymi od siebie kobietami. Kiedy w akcję wkroczyła policja i mój TŻ zrobił się malutki. Groził mi m.in. pobiciem, gwałtem itp. Sąsiad na stanowisku radnego w moim mieście. Stracił posadkę, poniósł koszty procesowe. Dla niego był to wstyd, że sprawa ujrzała światło dzienne. Nie sądził, że ktoś odważy się zeznawac przeciwko niemu. Pajac. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:09.