|
Notka |
|
Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 5
|
Rozwiodłam się z rolnikiem
Odeszłam od męża 2 lata temu i dopiero teraz zaczynam inaczej na to wszystko patrzeć..zaczynam żałować że go zostawiłam. Piszę o tym bo nie mam odwagi z nikim o tym porozmawiać. Wyszłam za mąż za rolnika. Przeprowadziłem się z miasta na wieś dla niego choć zawsze marzyłam o mieszkaniu w mieście blisko sklepów, ludzi, cywilizacji.. Mialam ciagle żal do męża że nigdy go nie ma, że powinien byc samodzielny a jest maminsynkiem a ja 5 kołem u wozu... czułam się jakbym była tylko dodatkiem w tej rodzinie.. Doslownie znienawidzilam tesciow i oddalilam się od męża aż w końcu odeszłam. Byłam pewna ze dobrze zrobiłam, w końcu mialam spokój koniec kłótni i tego chorego związku. ALE.... dopiero po 2 latach zaczęłam tęsknić za już byłym mężem. Mam 35 lat i marne szanse na spotkanie normalnego wolnego fajnego faceta. Zrozumiałam że mąż rolnik był dobrym człowiekiem, pracowitym, zaradnym, rodzinnym...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Rozwiodłam się z rolnikiem
Nie, ten związek cię unieszczęśliwiał. Dlatego odeszłaś. Ty za nim nie tęsknisz, tylko boisz się samotności i że nikogo juz nie znajdziesz. Facet jest mamisynkiem (co z miejsca dyskwalifikuje go na partnera), przeprowadziłaś się na wieś co cię męczyło, chociaż lubisz miasto, jego nie było caly czas w domu. Ten związek nie miał przyszłości i nie bez powodu się rozpadł. Mam wrażenie, że 35 lat dla ciebie to prawie koniec, nic tylko trumne już zamawiać i wykupić miejsce na cmentarzu
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Rozwiodłam się z rolnikiem
Tobie nie brak tego faceta, tylko faceta jakiegokolwiek. Skoro byl taki dobry to dlaczego sie rozstaliscie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rozwiodłam się z rolnikiem
Dzieki za odp 😉.
Pewnie wracam do niego myślami dlatego że ciągle jestem sama.. i analizuje przeszłość .. Bo nikomu nie zalezalo na mnie tak jak jemu..moje błędy tzn myślałam tylko o sobie, nie doceniałam tego że zapewnił mi poczucie bezpieczeństwa, stabilizację, mieliśmy wspólnych znajomych czego teraz b.mi brakuje.. Moja rodzina go lubila. Teraz użalam się nad sobą i żałuję podjętych decyzji.. Tak latwo wsz.stracic. Odeszłam bo wtedy wydawało mi się ze dłużej już nie wytrzymam. Sama się nakrecałam. Żal miałam ze ciągle pracuje, że nigdy go nie ma. W czasie kłótni wypominał mi że niczego w życiu nie osiagnelam, że nic nie mam swojego, że za wakacje musiał zawsze placic..bolalo mnie to . Ale to nie powód zeby odejść .. Emocje puściły, zaczelo mi go brakowac. Poznałam co to samotność, brak celu i w końcu chęci do życia. Jego wady takie jak materializm, niesłowność, pracoholizm, maminsynstwo, głupie teksty.. uważam dziś za " zwykle" wady takie jak każdy z nas posiada. W dzisiejszych czasach nie przeżywamy kryzysów bo od razu się rozwodzimy myśląc że tam po drugiej stronie czeka na nas coś lepszego. Brakuje nam pokory, cierpliwości i wytrwałości. Nikt nie jest idealny, tak łatwo można stracić to co wazne! Dzis spotykam 40-latkow uganiających sie za 20stkami , prostych facetów, starych dzieciaków, albo nieudaczników 😐. "Miała co chciala"... 😐 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Rozwiodłam się z rolnikiem
Czy twój były związał się z kimś?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rozwiodłam się z rolnikiem
Nie wiem czy jest z kimś. Nie widuje jego bo mieszkamy w innych miastach. Powrót raczej jest niemożliwy 😯 ale chciałabym cofnąć czas..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rozwiodłam się z rolnikiem
A może własnie lepiej jest tak jak teraz?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Rozwiodłam się z rolnikiem
Nie ma sensu ciągle rozpamiętywać przeszłość. Przykro mi że Twoje małżentwo się rozpadło. Ja jednak uważam że już lepiej być samą niż samotną w związku w którym się człowiek tylko męczy...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Rozwiodłam się z rolnikiem
Cytat:
![]()
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rozwiodłam się z rolnikiem
Takie niestety mam wrażenie, że nie poznam już wartościowego faceta bo każdy już dawno założył rodzinę. Nie potrafię być z pierwszym lepszym facetem i wymagania z wiekiem wcale nie maleją.. Bardzo chciałabym mieć dziecko i jak pomyślę w jakiej sytuacji jestem, ile mam lat..tylko stresuje się. Jestem realistką, niestety ostatnio często mam poczucie że przegrałam swoje życie. Wyrzuty sumienia nie dają spokoju. Daleko bylo mi do ideału w małżeńsywie, tak naprawde dopiero po rozwodzie uswiadomilam sobie jak kiepską żoną byłam a zachowanie męża bylo tego tylko skutkiem.. Chyba muszę udać się do jakiegoś terapeuty...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Rozwiodłam się z rolnikiem
Cytat:
Ale z tym, że jego zachowanie było skutkiem twojego absolutnie się nie zgadzam. To, że był maminsynkiem i wolał doić krowy niż poświęcić tobie czas to tylko i wyłącznie jego wina. Dla mnie jest jasne, że to przez jego zachowanie zrobiłaś się zgorzkniała wobec niego i jego rodziny. Nie zgraliście się, a teraz próbujesz wybielać jego i wasze małżeństwo. Prawda jest taka, że nawet jakbyś była dla niego miła i posłusznie wszystko przyjmowała to byłabyś nieszczęśliwa, sfrustrowana, a ciągnąc te małżeństwo dalej prędzej oboje zostalibyście wrakami niż zgodnym małżeństwem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Rozwiodłam się z rolnikiem
Nie zastanawialas sie nad alternatywnymi metodami zajscia w ciaze? Bank spermy np?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rozwiodłam się z rolnikiem
Raczej nie :P
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Rozwiodłam się z rolnikiem
Piszę trochę po czasie.
To, że mężczyzna jest maminsynkiem nie oznacza, że jest "rodzinny". Pamiętaj, że z czasem (to już albo tylko dwa lata od rozwodu) zacierają się trochę te "niewygodne" rzeczy u drugiej strony. Ty też próbujesz je przerabiać na zalety. Fajnie, że widzisz też, co w Twoim zachowaniu było nie tak - bo zawsze jest w tym trochę winy obydwojga. Ale to nie znaczy, że przez fakt, iż dostrzegłaś własne złe zachowanie on nagle robi się krystalicznie czysty, o nie! On w ogóle nie nadawał się do tworzenia rodziny. Pomyśl jaką rodzinę miałoby Twoje dziecko, gdybyście je mieli... Ja też rozwiodłam się z rolnikiem. Nie ulega wątpliwości, że ten człowiek potrafił być ciepły i czuły, ale było to uwarunkowane tylko i wyłącznie moim stuprocentowym podporządkowaniem się jemu i jego rodzinie (matka, ojciec, dwie siostry). Oni ostatecznie zgotowali mi piekło... w tym wszystkim było dziecko, które było mi jeszcze na siłę odbierane (niemowlak!) i wydawane mamusi, bo akurat babcia chciała sobie poniańczyć dzieciątko. JA tam nie istniałam i dla dziecka odeszłam, pomimo tego, że wiele tolerowałam, bo jestem mało problemową osobą. Jednak każdy ma swoje granice i uwierz mi - czułabyś się teraz jeszcze gorzej, gdybyście mieli dziecko. Sama pochodzę z miasta, ale mam większość rodziny na wsi - znam dobrze "uroki" i uroki życia na wsi - wiem, że można inaczej, ale to jednak wyjątki. Większość rolników to niedojrzali mężczyźni, którym mama nadal po 30tce pierze majtasy... Są zamknięci w swoim środowisku, kiszą się w nim. I o ile normą jest, że pracują dużo i w specyficznej branży, to nie znaczy, że nie mogą znaleźć czasu dla rodziny - tej właściwie pojętej, a nie tylko mamusia i mamusia, bo dla niej czas zawsze był... Wszystko trzeba ustalić - ale niestety z doświadczenia też wiem, że rolnicy to mistrzowie zwodzenia... Przykro mi, że tak ułożyło Ci się dotychczasowe życie, bo to są trudne doświadczenia. Nie pisz nigdy, że ten człowiek Cię kochał. Ktoś, kto kocha NIGDY nie pozwoli odejść ukochanej osobie, zwłaszcza wtedy kiedy ta jasno komunikuje, co ją boli. To nie koniec życia, oby układało Ci się jak najlepiej! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:33.