Skrócenie okresu wypowiedzenia

[lindita]

Sprawa wygląda tak - zmieniam pracę (zdecydowanie lepsze warunki finansowe + pakiet socjalny) i mam trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Nowy pracodawca powiedział, że może na mnie poczekać, jednak chciałabym zacząć tę pracę jak najwcześniej z prostego powodu - finanse i lepsze warunki. Poza tym nowa firma jest poniekąd konkurencją dla tej, z której się zwalniam. W mojej firmie powiedzieli, że porozumienie stron podpiszą mi tylko wtedy, gdy znajdą nowego pracownika. Ale nie garną się do tego, by szukać :/. Nie chcę mówić źle o moim pracodawcy, ale wiem, że moje odejście nie jest im na rękę, bo zaczynałam pracę jako dość niedoświadczona zawodowo osoba i po prostu dałam sobie wcisnąć tyle obowiązków za jedną pensję, co w innych firmach robi to kilka osób a nie działów, i - wybaczcie wyrażenie - firma zdaje sobie sprawę, że drugiego jelenia tak łatwo nie znajdzie. Chciałabym spytać osoby, które zwalniając się skróciły swój okres wypowiedzenia, jak im się to udało? Wiem, że jeśli firma zalega z wypłatami to mogę rozwiązać umowę w trybie natychmiastowym (u mnie wypłaty zawsze się spóźniają i często są nawet dawane w ratach :/ ). Ktoś inny doradza mi, bym złożyła to trzymiesięczne wypowiedzenie i zaczęła chorować, wtedy szef siłą rzeczy szybko kogoś będzie musiał znaleźć i może mając już kogoś puści mnie wcześniej. Od razu mówię, że nie byłoby to fikcyjne L4 - faktycznie mam problemy z odcinkiem lędźwiowym, których nabawiłam się w tej firmie. Podpowiedzcie, proszę, jak udało Wam się przekonać do porozumienia stron szefostwo, które nie chciało Wam go od razu podpisać. Tylko proszę, bez hejtu, że kombinuję itp. , bo gdybyście mieli szansę zmiany warunków pracy na zdecydowanie lepsze i wreszcie (!) wypłaty w terminie i całości, to też szukalibyście sposobu, by się jak najszybciej uwolnić od poprzedniej firmy.

[Kolorowa_89]

Mi się udało odejść wcześniej za porozumieniem stron, miałam dobre relacje z przełożonym.

Ja bym na twoim miejscu złożyła wypowiedzenie i liczyła że uda się odejść wcześniej.
Możesz złożyć L4 ale nie koniecznie szef puści Cię wcześniej, nawet jak kogoś znajdzie na twoje miejsce. A jak zaczniesz kombinować to może się wkurzyć i tym bardziej nie pozwoli Ci odejść wcześniej.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Możesz złożyć wypowiedzenie i pod koniec wybrać tyle dni urlopu ile masz, a w tym czasie już się zatrudnić w nowym miejscu.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[lindita]

Dziękuję Wam za Wasze opinie. Zatem zrobię tak - zaproponuję, by już teraz podpisać porozumienie stron, z którego wyniknie, że z pracodawcą rozstajemy się za miesiąc. Powiem wprost, że w nowej firmie mam lepsze warunki finansowe, a moje zobowiązania finansowe (mam w tym roku kilka wesel) wymagają ode mnie jak najszybszego podwyższenia moich przychodów. Miesiąc, to odpowiedni czas, by zdążył kogoś znaleźć na moje miejsce i nawet wdrożyć pod moim okiem. Jeśli zacznie kręcić, że podpisze dopiero, gdy kogoś znajdzie - wtedy wyciągam wypowiedzenie i czekamy, aż czas przeleci. (No, ewentualnie, gdy zaś mi się w tym czasie spóźni z wypłatą, to wtedy wypowiem umowę w trybie natychmiastowym).

[samotny_t]

Napisane przez lindita

Dziękuję Wam za Wasze opinie. Zatem zrobię tak - zaproponuję, by już teraz podpisać porozumienie stron, z którego wyniknie, że z pracodawcą rozstajemy się za miesiąc. Powiem wprost, że w nowej firmie mam lepsze warunki finansowe, a moje zobowiązania finansowe (mam w tym roku kilka wesel) wymagają ode mnie jak najszybszego podwyższenia moich przychodów. Miesiąc, to odpowiedni czas, by zdążył kogoś znaleźć na moje miejsce i nawet wdrożyć pod moim okiem. Jeśli zacznie kręcić, że podpisze dopiero, gdy kogoś znajdzie - wtedy wyciągam wypowiedzenie i czekamy, aż czas przeleci. (No, ewentualnie, gdy zaś mi się w tym czasie spóźni z wypłatą, to wtedy wypowiem umowę w trybie natychmiastowym).

I w razie składania wypowiedzenia podkreślę jeszcze raz, zrób to w maju, bo okres wypowiedzenia biegnie od początku czerwca wtedy. Jeśli złożysz choćby 1 czerwca, okres wypowiedzenia będzie biegł od 1 lipca.

[invisible_01]

Napisane przez lindita

Powiem wprost, że w nowej firmie mam lepsze warunki finansowe, a moje zobowiązania finansowe (mam w tym roku kilka wesel) wymagają ode mnie jak najszybszego podwyższenia moich przychodów.

Odradzam. Co to interesuje Twojego pracodawcę?

Jeśli wypłaty nie są płacone na czas, to jest to dobry argument w rozmowie z pracodawcą, a także do wcześniejszego odejścia.

[karamelli]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;73920121]Możesz złożyć wypowiedzenie i pod koniec wybrać tyle dni urlopu ile masz, a w tym czasie już się zatrudnić w nowym miejscu.[/QUOTE]

jezeli jest się na urlopie podczas wypowiedzenia, to można się zatrudnić jednoześnie w innym miejscu? w sensie podpisać umowę o prace?

[_Aneta]

Napisane przez karamelli

jezeli jest się na urlopie podczas wypowiedzenia, to można się zatrudnić jednoześnie w innym miejscu? w sensie podpisać umowę o prace?

Tak, podczas urlopu można pracować - to nie jest niczyja sprawa co w tym czasie robisz. Nie ma też żadnego zakazu posiadania kilku umów jednocześnie. Chyba że podpisało się umowę o zakazie konkurencji ale to już odrębna kwestia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Azhaar]

Napisane przez karamelli

jezeli jest się na urlopie podczas wypowiedzenia, to można się zatrudnić jednoześnie w innym miejscu? w sensie podpisać umowę o prace?

W każdym okresie możesz miec nawet 10 umów o pracę To, że mało kto tak robi wynika z tego, że fizycznie się nie da, bo doba ma 24 godziny. Ale jak np. umowy są tylko na część etatu albo mozesz pracować totalnie zdalnie, to Twoja sprawa, czy ogarniasz robotę dla każdego pracodawcy.