kłopoty ze szwagrem

[bialybez]

Mój mąż przed tym jak mnie poznał był pomagierem brata i matki np. woził ich wszędzie samochodem itd. Oni mają go za sierotę, bo nie zarabia dobrze. Teściowa bogata ale nie pomaga nam finansowo - jesteśmy samodzielni. Ostatnio szwagier rozkazał mężowi aby zawiózł matkę na pogrzeb. Szwagier mieszka daleko, my blisko teściowej. Mój mąż pracuje. W końcu doszło do 1 min rozmowy szwagra ze mną, gdzie mi powiedział abym się nie wpier...bo to jego matka i mój mąż ma jej pomóc. Teściowa sama jeździ autem. Ona też jest tego zdania aby chłopaki załatwiali sprawy między sobą i abym się nie odzywała. Ja jej powiedziałam, że do puki ja wlewam paliwo do samochodu i mam wspólne finanse z mężem to będę się wtrącała.
Dodatkowo budujemy dom na własny koszt, teściowa nie pomaga. Szwagier uprzedził i podkreślił jej aby nam nie pomagała, tylko odpoczywała. Ja tej pomocy nie oczekuje (bo jest dla mnie wredna np. jak jesteśmy u niej ona tylko zwraca się do mojego męża, jakby mnie nie było), ale też nie czuje wdzięczności dla nich, bo nie mam za co być wdzięczna. Szwagier dużo zarabia ale nie oszczędza,wydaje na głupoty. Mieszka w ładnym bloku. Może mieć co chce. Czemu ma taki stosunek do brata. Czemu nie chce aby mu było lepiej? Przecież my bardzo ciężko pracujemy na to co chcemy mieć. Czemu nie chce aby jego matka nam cokolwiek pomogła? Powiedział mi w kłótni, że mój mąż zawdzięcza dużo matce i ma jej teraz pomagać. Pytałam o to męża a on wzruszył ramionami i odpowiedział: "bo mnie urodziła". Dodam, że nie dała mu dobrego wykształcenia (starszemu bratu tak), mąż nie sprawiał problemów jako nastolatek itd. Za co ma być jej wdzięczny? Dodam, że brat jest taki, że byle g... wypomni np. zamówił nam kanapę w sklepie w swoim mieście. Poprosiliśmy go o to, bo była promocje a dojazd bardzo daleki jak na jeden wieczór. Następnie zapłaciliśmy za nią (dzięki promocji o 500 zł mniej). Następnie szwagier mi to wypomniał, że biegał z tą kanapą (a sklep był 15 min. drogi samochodem od jego domu). Czemu on taki jest? Czemu chce rządzić swoim młodszy bratem. Sam nie chce spędzać czasu z matką, bo nie lubi jej słuchać a bratu każe. Jak zmienić stosunek szwagra do nas, skoro on uważa się za najmądrzejszego, a matka go w tym utwierdza. Zawsze było tak, że mój mąż jej pomagał, ale matka wywyższała szwagra.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez bialybez

Mój mąż przed tym jak mnie poznał był pomagierem brata i matki np. woził ich wszędzie samochodem itd. Oni mają go za sierotę, bo nie zarabia dobrze. Teściowa bogata ale nie pomaga nam finansowo - jesteśmy samodzielni. Ostatnio szwagier rozkazał mężowi aby zawiózł matkę na pogrzeb. Szwagier mieszka daleko, my blisko teściowej. Mój mąż pracuje. W końcu doszło do 1 min rozmowy szwagra ze mną, gdzie mi powiedział abym się nie wpier...bo to jego matka i mój mąż ma jej pomóc. Teściowa sama jeździ autem. Ona też jest tego zdania aby chłopaki załatwiali sprawy między sobą i abym się nie odzywała. Ja jej powiedziałam, że do puki ja wlewam paliwo do samochodu i mam wspólne finanse z mężem to będę się wtrącała.
Dodatkowo budujemy dom na własny koszt, teściowa nie pomaga. Szwagier uprzedził i podkreślił jej aby nam nie pomagała, tylko odpoczywała. Ja tej pomocy nie oczekuje (bo jest dla mnie wredna np. jak jesteśmy u niej ona tylko zwraca się do mojego męża, jakby mnie nie było), ale też nie czuje wdzięczności dla nich, bo nie mam za co być wdzięczna. Szwagier dużo zarabia ale nie oszczędza,wydaje na głupoty. Mieszka w ładnym bloku. Może mieć co chce. Czemu ma taki stosunek do brata. Czemu nie chce aby mu było lepiej? Przecież my bardzo ciężko pracujemy na to co chcemy mieć. Czemu nie chce aby jego matka nam cokolwiek pomogła? Powiedział mi w kłótni, że mój mąż zawdzięcza dużo matce i ma jej teraz pomagać. Pytałam o to męża a on wzruszył ramionami i odpowiedział: "bo mnie urodziła". Dodam, że nie dała mu dobrego wykształcenia (starszemu bratu tak), mąż nie sprawiał problemów jako nastolatek itd. Za co ma być jej wdzięczny? Dodam, że brat jest taki, że byle g... wypomni np. zamówił nam kanapę w sklepie w swoim mieście. Poprosiliśmy go o to, bo była promocje a dojazd bardzo daleki jak na jeden wieczór. Następnie zapłaciliśmy za nią (dzięki promocji o 500 zł mniej). Następnie szwagier mi to wypomniał, że biegał z tą kanapą (a sklep był 15 min. drogi samochodem od jego domu). Czemu on taki jest? Czemu chce rządzić swoim młodszy bratem. Sam nie chce spędzać czasu z matką, bo nie lubi jej słuchać a bratu każe. Jak zmienić stosunek szwagra do nas, skoro on uważa się za najmądrzejszego, a matka go w tym utwierdza. Zawsze było tak, że mój mąż jej pomagał, ale matka wywyższała szwagra.

utnijcie kontakt, nie proście o pomoc, nie angażujcie się w sprawy teściowej i starszego brata. Sądzę że skoro starszy brat pomógł Wam z kanapą to uważa że młodszy brat ma się "zrewanżować".
Dlaczego tacy są ? A po co się nad tym zastanawiać Są jacy są.

[efflorescence]

Dlaczego taki jest, no cóż, jednym ze sposobów spojrzenia na tę kwestię jest takie: ludzie są jacyś, po to abyśmy się dzięki nim rozwijali, uczyli nowych zachowań, które inaczej nie przyszłyby nam do głowy, na przykład zerwanie kontaktu, asertywność itp. To głównie test dla Twojego męża, bo to jego rodzina, to on musi rozwinąć nowe wzorce zachowań, nauczyć się odmawiać, sprzeciwiać, nie dawać sobą manipulować.

[aaneciaap]

Typ maminsynka który nie odciął pępowiny .Niestety będzie trudno zmienić jego zachowania ,ponieważ jest bardzo zżyty ze swoją matką i bratem .Trzeba zaakceptować i próbować iść na kompromis ,ponieważ myślę,że szwagier oraz teściowa wyczuwają twoją niechęć do nich i w ten sposób ciebie traktują.Mam pytanie do Ciebie ,czy macie dzieci?Jeśli tak to pomyśl jeśli będą już dorosłymi to czy nie będziesz oczekiwać od nich pomocy?Nie ,żebym broniła rodziny męża ale mam podobną sytuację ,mąż jest na każde zawołanie matki i niestety trzeba iść na kompromisy mimo,że czasem niektóre sytuacje doprowadzają mnie do szału