|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 10
|
Bolesne rozstanie czy szukać po nim miłości?
Dziewczyny tak szczerze jak kobieta kobietę proszę was o rady i zapraszam do dyskusji.
Zastanawiam się jak to jest z miłością i poszukiwaniem jej. Właśnie choruje na złamane serce i na chwilę obecną nie wyobrażam sobie spotkania mężczyzny porównywalnie dobrego co do mojej utraconej miłości. Wszystkie moje związki powstały jakby cudem. (było ich aż 3 w mojej 24 letniej karierze). Tylko dzięki niespotykanej determinacji i walaniem głową w mur, a raczej w moje serce. Bo ja jestem chyba pozbawiona jakiegoś instynktu lub ważnej umiejętności. Nigdy jeszcze żaden mężczyzna nie podobał mi się pod względem osobowości czy nawet wyglądu tak po prostu, żeby pomyśleć o nim jak o przyszłym partnerze. Nawet kiedy bliżej się poznamy występuje z mojej strony tylko stopa koleżeńska. Po prostu nie widzę w "nim" nic interesującego, porywającego.. Jakby to określić.. gdyby nie starania i próby przebicia się do mnie. To z mojej strony nie byłoby.. nic. Dopiero kiedy taki przykładowy facet staje na głowie, stawia sprawę jasno, uparcie się stara i wręcz prawie zmusza do spróbowania, zaczynam coś czuć. Potem kiedy spróbuje oczywiście oddaje całe swoje serce z całą sobą i jest prawdziwe uczucie z mojej strony. Tak było w tym przypadku przez który każdej nocy od łez moknie moja poduszka. Minął już drugi miesiąc mojej katorgi. Pogodziłam się z tym, że on ma dziewczynę. Z tym, że nie ma powrotu i z tym że kompletnie go nie obchodzę również się pogodziłam. Byliśmy razem prawie 4 lata. Układałam sobie całe życie pod nasze wspólne plany. Nadal coś do niego czuje i okropnie za nim tęsknie. Niedawno dowiedziałam się przypadkowo, że jeśli już o mnie mówi to tylko w bardzo nie pochlebny sposób na rzecz nowej dziewczyny. Tak więc mój utracony ukochany/obcy człowiek. Ma nową dziewczynę którą kocha i na której mu zależy, znajomych i przyjaciół, super pracę z super współpracownikami i rodzinę która jest zadowolona z studiującej synowej na miejscu, a nie dojeżdżającej 60 km z jakiejś małej wiochy. Ja jedyne co dobre po tym związku zebrałam to -7kg, zero znajomych i przyjaciół, pracę z której chcą mnie wywalić bo chodzę z podkrążonymi od płaczu oczami i wielki żal. No i jako dziewczyna w miarę rozumna i ogarnięta postanowiłam wziąć się w garść i wyjść do ludzi.Jak rozmawiam z jakimś chłopakiem to czuję tylko żal, że niczym mnie nie interesuje. Strach że nie spotkam kogoś kogo pokocham i komu będzie na mnie zależało. Czasami wydaje mi się, że właśnie straciłam miłość życia i nie spotkam nikogo lepszego lub równie dobrego co on. Tylko, co z tą miłością w końcu? No i nie wiem co mam zrobić, jak podchodzić do miłości, czy mam jej szukać czy pozwolić się znaleźć. Może po prostu zostawić to. + macie może w gratisie info kiedy w końcu przestaje się cierpieć po takiej bezpowrotnej stracie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 912
|
Dot.: Bolesne rozstanie czy szukać po nim miłości?
Cytat:
Myślę, że nie ma takiej uniwersalnej rady jak sobie z tym poradzić. To całkowicie normalne, masz w sobie żal i tęsknotę za osobą, która odeszła, na razie szukasz ex w innych. To najbardziej banalne, ale potrzebny jest czas, potrzebujesz go na to by wyciszyć uczucia i ruszyć dalej. Nikt nie powie Ci ile to może potrwać. Postaraj się zając sobą, postaraj się znaleźć zajęcie, które pozwoli Ci chociaż na chwile przestać myśleć o tym. Moim sposobem była siłownia, wyłączałam myślenie, no i wyładowywałam się tam, a nie na innych. Poszukaj czegoś dla siebie, a zobaczysz, że z czasem będzie lepiej.
__________________
"Zrób sobie przysługę i naucz się odchodzić. Ponieważ prawdą jest, że na każdą osobę, która Cię nie docenia, przypada jeszcze więcej ludzi, którzy tylko czekają, by Cię pokochać, tylko lepiej. Edytowane przez enami Czas edycji: 2017-11-04 o 11:57 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Bolesne rozstanie czy szukać po nim miłości?
Daj sobie czas na żałobę. Przecież straciłaś ukochaną osobę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 156
|
Dot.: Bolesne rozstanie czy szukać po nim miłości?
...
Edytowane przez lastnightryder Czas edycji: 2017-11-04 o 15:40 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Bolesne rozstanie czy szukać po nim miłości?
Może dołącz do wątku porozstaniowego na Wizażu. Tam dziewczyny się bardzo fajnie wspierają.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Bolesne rozstanie czy szukać po nim miłości?
to najlepszy pomysł.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 19
|
Dot.: Bolesne rozstanie czy szukać po nim miłości?
milosci zawsze jest qarto szukac
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Bolesne rozstanie czy szukać po nim miłości?
Najlepiej żyć z normalnie, miłość zawsze znajduje się sama. Szukanie na siłę raczej nie przynosi rezultatów. Czas goi rany, najlepiej się czymś zająć. Zapisz się na jakiś kurs może, na jakieś zajęcia, może tańca. Może tam kogoś poznasz
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Bolesne rozstanie czy szukać po nim miłości?
To jej na chwilę obecną nie uszczęśliwi. Nadal kocha ex, jeszcze go nie odchorowała. Jeśli wejdzie teraz w nową relację, skrzywdzi siebie i tę drugą osobę. Autorko, daj sobie czas na odreagowanie. Zapiszesz się na dodatkowe zajęcia, gdy poczujesz się lepiej. Nic na siłę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 41
|
Dot.: Bolesne rozstanie czy szukać po nim miłości?
Jak dla mnie nic na siłę.
Na pocieszenie mogę opowiedzieć Ci krótką historię z życia wziętą ![]() Rzucił mnie poprzedni chłopak. Na początku strasznie to przeżywałam, czułam się dokładnie tak, jak Ty to opisujesz. Wtedy w tramwaju poznałam chłopaka z mojej uczelni. Absolutnie mi się nie podobał, nie flirtowałam z nim, nie chciałam z nim być. Traktowałam go tylko i wyłącznie jako kumpla, bo chodził ze mną na piwo i słuchał mojego biadolenia o złamanym sercu. Skończyło się to tak, że od 3 lat jesteśmy razem i nie wyobrażam sobie życia bez niego ![]() ![]() Morał z tego taki, że szkoda przepłakanych nocy i zastanawiania się nad tym czy szukać miłości, czy nie. Znajdziesz ją w najmniej spodziewanym momencie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:55.