Zagadkowy mężczyzna - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-11-19, 00:13   #1
Shinypearl93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 12

Zagadkowy mężczyzna


Cześć wszystkim

Tak jak w tytule chodzi o faceta i chciałabym się poradzić jak działać i czy w ogóle jest sens. Może ktoś obiektywnie na to spojrzy z boku, ale od początku. Moja przyjaciółka kręci z pewnym chłopakiem od pewnego czasu. Tydzień temu zaprosił ją na domówkę do jego znajomych, nie chciała iść sama bo nikogo poza nim nie zna, więc poprosiła mnie abym poszła z nią by było jej raźniej. No i zobaczyłam tam jego... od razu wpadł mi w oko z wizualnego punktu widzenia. Wysoki, szczupły, elegancko ubrany, ładnie przystrzyżony, no i oczywiście... cholernie przystojny. Ciacho do schrupania. Jest najlepszym przyjacielem tego chłopaka z którym kręci moja przyjaciółka.

Początkowo czułam się nieswojo, jak to w obcym towarzystwie, usiadłam obok mojej przyjaciółki na przeciwko niego. Miałam go cały czas na widoku, więc pewnie dlatego nie mogłam przestać się na niego dyskretnie gapić i go obserwować. Siedział z nami wszystkimi, ale był nieobecny, zamyślony, gdzieś w chmurach z dala od wszystkich... jakby się strefował, tworzył jakąś niewidzialną barierę przez którą przepuszczał tylko nielicznych.

Początkowo mówił niewiele, ale jeśli już to było to bardzo przemyślane, spójne i takie... głębokie. Wydał mi się być indywidualistą, tajemniczym romantykiem. Chciałam jakoś do niego zagaić, ale zupełnie nie wiedziałam jak. Nie znałam tam nikogo, do tego ten jego dystans, więc początkowo sobie darowałam.

Mieszkanie w którym odbywała się impreza nie było wyposażone w balkon, tylko w taką imitację, klitkę z miejscem na kilka sznurków na pranie. Nie paliliśmy w mieszkaniu tylko przed klatką, jestem osobą palącą, podobnie jak większość tam zebranych więc co jakiś czas chodziliśmy na papierosa przwd klatkę. On też pali, pomyślałam że może tam będzie okazja jakoś zagadać. Nie wiedziałam jak się za to zabrać, więc jedyne co zdążyłam wymyślić to zapytać "zauważyłam, że niewiele mówisz. Gorszy dzień?" (Jakie to słabe, ale cóż). Spojrzał się na mnie, uśmiechnął wymownie i powiedział "Nie, nie. Musiałem wyprowadzić myśli na spacer, czasem łapie mnie melancholia. A poza tym czasem więcej do powiedzenia ma ten co cicho jak posąg" Jego wypowiedzi zawsze są w takim stylu, chwilę luźno pogadaliśmy i wróciliśmy do mieszkania.

Z każdą minutą towarzystwo co raz bardziej pijane, ale rozmawiali na różne tematy. Koczyła się dyskusja więc znajomi pytają "a co na to nasz mózg?". Każdą dyskusje zazwyczaj kwitował jednym zdaniem udowadniając, że nikt nie miał racji, ale robił to w bardzo subtelny sposób, bez wywyższania się, z tym swoim czarującym uśmiechem, poza tym zauważyłam, że wszyscy bardzo go lubią i szanują, zgrana paczka. Czy jeśli rozmowyvo historii to podawał wszystkie szczegóły, daty, nazwiska, wydarzenia, skutki, przyczyny, czy to samochody, muzyka, religia - o wszystkim. Ogromna, rozległa wiedza, oczytany erudyta przy tym skromny i pokorny. Opowiadał o wszystkim z taką pasją, pewnością, zaangażowaniem, te gesty, tonacja głosu, mowa ciała, emocje. Bardzo mnie to intrygowało. Zawsze jakieś zabawne anegdoty, odwołania do filmu, literatury - byłam w szoku. Nigdy nie spotkałam kogoś podobnego, każdy facet z którym byłam w związku miał jakąś cechę, która mnie intrygowała, każdy jakąś inną, ale on łączy je wszystkie jednocześnie.

Wyszliśmy znowu zapalić, nie zabrałam ze sobą kurtki i było mi zimno, cała się trzęsłam. Widocznie to zauważył, podszedł do mnie na odległość 20cm i owinął mi wokół szyi swój szalik i dał swój płaszcz, mówiąc żartobliwie "Na tańce się zebrało, czy to początkowe stadium parkinsona? " Gdy stał tak blisko miałam ochotę się na niego rzucić, Chryste... ledwo się opanowałam. Za bardzo się rozpisałam, przejdę do sedna. Zastanawiałam się czy ma dziewczynę, aż jeden z jego kumpli rozwiał moje wątpliwości mówiąc żartobliwie, że to niesprawiedliwe że on nie może znaleźć sobie żadnej dziewczyny choć bardzo by chciał, a do niego "kleją się wszystkie dookoła, a on żadnej nie chce" po czym drugi dodał "Sam bym go brał, dla niego mógłbym zostać gejem", "idź z nim do klubu to zobaczysz co się dzieje", "najpierw ustaw się w kolejce, ile ich do Ciebie pisze, 15?" I same tego typu wypowiedzi. Jednak jego to nie bawiło i nie uważał, że to powód do dumy, a wręcz stawia go w niekomfortowej sytuacji i bardzo szybko zmienił temat.

Rezta wieczoru zleciała, miło spędzony czas. W międzyczasie dwóch jego znajomych próbowało do mnie podbijać, ale chyba zrozumieli że nic z tego. Na szczęście nie byli nachalni.

Facet jest bardzo inteligentny, atrakcyjny, mega przystojny, dobrze zarabia (był jakiś tematvo pieniądzach i któryś z nich odpalił, że chciałby zarabiać tyle co on, życie byłoby łatwiejsze, płaszcz hugo bossa pewnie za 2 moje wypłaty i reszta ubioru tego typu marek chyba potwierdza ten fakt), ma powodzenie u płci przeciwnej, ma bardzo złożoną i ciekawą osobowość, intrygujący, pięknie pachniał... jest wolny, ale on chyba woli być sam. Co może być przyczyną? Może ma jakieś problemy? Przykre doświadczenia z kobietami? Wątpię, aby miał kompleksy. Jest w ogóle sens próbować nawiązać z nim bliższy kontakt? A jeśli tak to jak to zrobić, jakiś pomysł?

Mam być tą 16, która będzie do niego robić podchody? Nie chcę zrobić z siebie idiotki. Pół roku temu zakończyłam toksyczny związek. Jestem atrakcyjną dziewczyną za którą zawsze faceci się uganiali, nigdy odwrotnie. Do niedawna do głowy by mi nie przyszło by pierwsza zagadać do faceta, ale trafiła kosa na kamień.

Ta jego bierność i dystans jeszcze bardziej mnie nakręca. Mimo, że zauważylam jak czasem na mnie zerka, ale nie mam pojęcia co on sobie myśli. Trudno go rozgryźć, a podobno faceci to proste istoty...

Nie ukrywam, że się w nim zauroczyłam od pierwszego wejrzenia, mam ciarki na samą myśl o nim. Nie mogę spać, ani normalnie funkcjonować, ciągle o nim myślę. Nigdy nie czułam czegoś podobnego. Jakbym miała zsumować wszystkie uczucia do poprzednich facetów jednocześnie to nie będzie to nawet częścią tego co do niego czuję, chociaż nawet go nie znam... dostaję świra. Imponował mi sobą, chociaż nawet się nie starał tego robić. Zazwyczaj tak przystojni faceci są pewnymi siebie dupkami, a tu taka niespodzianka.

Nie wyobrażam sobie odrzucenia od faceta, nigdy tego nie doświadczyłam a tutaj to może być prawdopodobne.

Jak to rozegrać, czy macie jakiś pomysł?

Dzięki za odpowiedzi.
Shinypearl93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 01:53   #2
Sheev
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 269
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
"Siedział z nami wszystkimi, ale był nieobecny, zamyślony, gdzieś w chmurach z dala od wszystkich... jakby się strefował, tworzył jakąś niewidzialną barierę przez którą przepuszczał tylko nielicznych.
Początkowo mówił niewiele, ale jeśli już to było to bardzo przemyślane, spójne i takie... głębokie. Wydał mi się być indywidualistą, tajemniczym romantykiem."
Jakbym słyszał opis jednej ze swoich masek.
Poza tym brzmisz zupełnie jak kobieta pod wpływem efektu aureoli.

Cytat:
" Każdą dyskusje zazwyczaj kwitował jednym zdaniem udowadniając, że nikt nie miał racji, ale robił to w bardzo subtelny sposób, bez wywyższania się, z tym swoim czarującym uśmiechem."
Już go lubię. Pamiętasz jakiś szczegół z tego?

Cytat:
"Czy jeśli rozmowyvo historii to podawał wszystkie szczegóły, daty, nazwiska, wydarzenia, skutki, przyczyny, czy to samochody, muzyka, religia - o wszystkim."
Przy tym zaznajomiony z mnemotechnikami.

Cytat:
" Opowiadał o wszystkim z taką pasją, pewnością, zaangażowaniem, te gesty, tonacja głosu, mowa ciała, emocje."
I rzemiosłem aktorskim.

Cytat:
"Nie, nie. Musiałem wyprowadzić myśli na spacer, czasem łapie mnie melancholia. A poza tym czasem więcej do powiedzenia ma ten co cicho jak posąg"
Not bad.

Cytat:
"Wyszliśmy znowu zapalić, nie zabrałam ze sobą kurtki i było mi zimno, cała się trzęsłam. Widocznie to zauważył, podszedł do mnie na odległość 20cm i owinął mi wokół szyi swój szalik i dał swój płaszcz, mówiąc żartobliwie "Na tańce się zebrało, czy to początkowe stadium parkinsona? " Gdy stał tak blisko miałam ochotę się na niego rzucić, Chryste... ledwo się opanowałam. Za bardzo się rozpisałam, przejdę do sedna. Zastanawiałam się czy ma dziewczynę, aż jeden z jego kumpli rozwiał moje wątpliwości mówiąc żartobliwie, że to niesprawiedliwe że on nie może znaleźć sobie żadnej dziewczyny choć bardzo by chciał, a do niego "kleją się wszystkie dookoła, a on żadnej nie chce" po czym drugi dodał "Sam bym go brał, dla niego mógłbym zostać gejem", "idź z nim do klubu to zobaczysz co się dzieje", "najpierw ustaw się w kolejce, ile ich do Ciebie pisze, 15?" I same tego typu wypowiedzi. Jednak jego to nie bawiło i nie uważał, że to powód do dumy, a wręcz stawia go w niekomfortowej sytuacji i bardzo szybko zmienił temat. "
To się fachowo nazywa... nie wiem jak się nazywa fachowo, trzeba by zapytać jakiegoś trenera PUA. Ja bym to niezgrabnie określił samczą kooperacją przez społeczny dowód słuszności. Może nawet ukuli jakiś scenariusz, który miał wykazać inteligencję typa masakrującego wszystkich dookoła i plującego kulturowymi nawiązaniami. Poprzez kierowanie na wystudiowane tematy. Stopień wafelstwa na to wskazuje, chyba że oni mu kasę wiszą i stąd takie włażenie w dupę.
Te niewinne wzmianki o adorujących kobietach, o stanie wolnym - to wszystko po to, żeby zwiększyć jego SMV w Twoich oczach.

Cytat:
"(był jakiś tematvo pieniądzach i któryś z nich odpalił, że chciałby zarabiać tyle co on, życie byłoby łatwiejsze, płaszcz hugo bossa pewnie za 2 moje wypłaty i reszta ubioru tego typu marek chyba potwierdza ten fakt)"
Aha, kolejny "przypadek". Technika wspomaganego podrywu, nic nowego. Przykład też wdzięczny, jak bez sztuczności, mimochodem wskazać, że ktoś sprawnie kolekcjonuje królewskie portrety.

Cytat:
"jest wolny, ale on chyba woli być sam. Co może być przyczyną? Może ma jakieś problemy? Przykre doświadczenia z kobietami?"
Myśliciele rzadko znajdują partnerki, które zadowalają ich intelektualnie. A prozaiczne powody zawierania związków takie jak hormony, pragnienia fizjologiczne i fakt, że jest to społecznie nobilitujące, nie mają dla nich tak dużego znaczenia wobec świadomości, że związek bez dobrych podstaw się rozpadnie, powodując więcej szkód niż korzyści. Oraz tego, że jeżeli to przedstawienie, którego ofiarą padłaś, ma jednak uzasadnienie w rzeczywistości (bo jedno drugiego nie wyklucza, wręcz przeciwnie), gość może zmieniać panienki równie często, co kondomy, a stałymi relacjami się nudzi, prześwietliwszy niesatysfakcjonujący go umysł partnerki, doszedłszy do wniosku, iż nie znajdzie tam już wiele ciekawych treści.

Cytat:
"Jest w ogóle sens próbować nawiązać z nim bliższy kontakt?"
Ciekawi mnie niezmiernie czy wystosowując takie pytanie dopuszczasz możliwość, że dotychczasowy opis tego człowieka nakieruje jakiegoś użytkownika tego forum na wniosek, że z tego rodzaju człowiekiem nie ma żadnego sensu próbować nawiązywać bliższego kontaktu. Co takiego musiałoby wynikać z jego zachowania, które poznałaś na jednym tylko spotkaniu, że nie warto byłoby próbować nawiązać znajomości?

Mogę odpowiedzieć częściowo: jeśli w swoim życiu lubisz i chcesz się rozwijać intelektualnie, to masz podstawową kwalifikację, żeby bliżej zadawać się z intelektualistą. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że na tak zadane pytanie wielu ludzi odpowiada fałszywie twierdząco, gdyż nie chcieliby przed sobą wyznać, że niewiele w tym kierunku robią. Potrzeba tutaj szczerego zainteresowania rozwojem umysłowym i pewnych do tego predyspozycji. Zaś zainteresowanie nie powinno być na zasadzie "chcę mu zaimponować, więc naczytam się tego i owego", lecz wynikać z wewnętrznej potrzeby, autotelicznie.

Cytat:
"Ta jego bierność i dystans jeszcze bardziej mnie nakręca. Mimo, że zauważylam jak czasem na mnie zerka, ale nie mam pojęcia co on sobie myśli. Trudno go rozgryźć, a podobno faceci to proste istoty... "
Ludzie prości są prości. Proste osobniki płci żeńskiej nie są skomplikowane, lecz mniej stabilne, przez co sprawiają wrażenie trudniejszych do zrozumienia.
No cóż, dobrze rozegrał swoją partię. Miej na uwadze, że pragnienie wynikające z szybkiej fascynacji, opartej na zwykłych technikach atrakcyjności, nie jest równie godne zaufania (jakkolwiek większość tego rodzaju pragnień nie jest godna zaufania) na równi z pragnieniem wynikającym ze świadomości "dopasowania", wspólnoty zbudowanej przez doświadczenia. Przeżywasz szybkie zauroczenie zbombardowana szeregiem metod tworzenia atrakcyjności w oczach kobiety (niezależnie od tego, czy celowo zastosowanych czy nie), wspaniałością raz zaobserwowanego wizerunku, Twój obraz daleki jest od pełnego.

Cytat:
"Nie ukrywam, że się w nim zauroczyłam od pierwszego wejrzenia, mam ciarki na samą myśl o nim. Nie mogę spać, ani normalnie funkcjonować, ciągle o nim myślę. Nigdy nie czułam czegoś podobnego. Jakbym miała zsumować wszystkie uczucia do poprzednich facetów jednocześnie to nie będzie to nawet częścią tego co do niego czuję, chociaż nawet go nie znam... dostaję świra. Imponował mi sobą, chociaż nawet się nie starał tego robić. Zazwyczaj tak przystojni faceci są pewnymi siebie dupkami, a tu taka niespodzianka."
Zdobycze PUA w akcji. Wywindowało wartość tego faceta przez dobrze rozegrane spotkanie i Tobie już odwala. Social proof +90, zachowanie zgodne z zasadami atrakcyjności, niedostępność, pewność siebie, szaliczek, pozycja alfa w stadzie pełniona przez tajemniczego samca gamma (dlatego nie uznajesz go za dupka). Pieniądze, wygląd, intelekt. Hipergamia domaga się praw wyborczych celując we władzę rozumu z setki karabinów hormonalnych. Mieszanka czystego rozpijerdolu.

Cytat:
"Jak to rozegrać, czy macie jakiś pomysł?"
Jasne. Zacznijmy od tego, żebyś wzięła do ręki wibrator i...
zacznijmy od tego, że dopóki Twoja żądza/pragnienie jest większa od jego pragnienia, stoisz na przegranej pozycji. Musisz więc zluzować, opanować się. Metody dobierz sama.

Kiedy będziesz z nim rozmawiać, możesz nawiązać do jego atrakcyjności, ale nie bezpośrednio, żadne "jesteś niezmiernie interesujący". Mogłabyś np. wytknąć triki zastosowane na tej imprezie, które wymieniłem wyżej, pytając czy to było zaplanowane. Zagadnąć o jego znajomych, punktując ich komplementy i oceniając/ pytając, na ile taka metoda wzbudzania kobiecego zainteresowania jest skuteczna. Pamiętaj przy tym, żeby jak najmniej zdradzić, że na Ciebie to zadziałało, ale nie stosuj też tonu oskarżycielskiego (chyba że żartobliwie).

Taką analizą sytuacji możesz wzbudzić zainteresowanie myśliciela, który zobaczy, że patrzysz na świat głębiej, widzisz to, co jest pod powierzchnią, w tym przypadku sytuacji społecznej, psychologicznych mechanizmów budowania atrakcyjności.
Poza tym jego gra z Tobą stanie się niejako "metagrą". Świadomość gry, otwarte karty z Twojej strony przez taki ruch sprawią, że będzie musiał bardziej się postarać, czyli element wyzwania, coś od czego pewnie odwykł. Zostanie zmuszony użyć subtelniejszych środków, ukryć grę w grze, a może zechce nawet szybciej przejść do szczerości.

Teraz przenieś to podejście na inne dziedziny życia. Jeśli będziesz w stanie zaskoczyć go swoim wglądem w sprawy, które mogą go zainteresować, staniesz się dla niego atrakcyjna. Musisz mówić mu rzeczy, o których nie wie, albo trafiać w myśli, których sam jest właścicielem. Rozbudowywać je i doceniać, bo najlepiej doceni komplement trafiający w to, co jest dla niego wartością.

Najwięcej zyskasz jednak, jeśli wygrasz z nim w dyskusji. Fragment
"najpierw ustaw się w kolejce, ile ich do Ciebie pisze, 15?"
sugeruje, że gość lubi pisać z kobietami, a skoro jego wypowiedzi są werbalnie zgrabne, możesz spodziewać się, że będzie w stanie lekko pisać całe elaboraty, jeśli trafi na dobrego interlokutora (o ile nie jest to zwykły "chamski podryw"). Jeżeli zakłopotanie po tym, jak jego znajomy wyjawił o nim, że pisuje z różnymi laskami, było szczere, widocznie stanowi to dość istotną i prywatną część jego życia. Albo po prostu nie chciał wyjść na seryjnego podrywacza. I słusznie, bo ta informacja mogła najbardziej zaszkodzić jego kreacji.

Odpowiedz sobie, czy to świat dla Ciebie. A i nie powinnaś się "strefować".
Sheev jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 08:36   #3
ptasie__mleczko
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 527
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Próbuj! co Ci szkodzi! Ale musisz wiedzieć że to jest typ faceta który najpierw musi dziewczynę poznać i się zaprzyjaźnić i potem się zakochać żeby coś z tego było. Co z tego że będziesz tą 16tą, skoro się może okazać ze właśnie Ciebie wybierze? Ja bym próbowała ale pamiętaj - trzeba być stanowczą ale nie wolno być nachalną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Cytat:
Napisane przez ptasie__mleczko Pokaż wiadomość
Próbuj! co Ci szkodzi! Ale musisz wiedzieć że to jest typ faceta który najpierw musi dziewczynę poznać i się zaprzyjaźnić i potem się zakochać żeby coś z tego było. Co z tego że będziesz tą 16tą, skoro się może okazać ze właśnie Ciebie wybierze? Ja bym próbowała ale pamiętaj - trzeba być stanowczą ale nie wolno być nachalną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak i to jest też chyba typ faceta który musi mieć partnerkę do rozmowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
to jest MOJE zdanie. Nikt Ci nie każe się z nim zgadzać! Szanujmy odmienne poglądy
ptasie__mleczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 08:50   #4
dori7
Zadomowienie
 
Avatar dori7
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Moim zdaniem gość na imprezie albo świadomie grał w jedną z tych NLP gierek, albo jest inteligentnym gościem, który nie miał nastroju i zwyczajnie się nudzil. W obu przypadkach nie masz moim zdaniem szans, z żadnym z nich nie poradzi osoba siedząca z buzią rozdziawioną nad mądrością i erudycją pana Iks

Swoją drogą, dla mnie ta opowieść to jakiś kosmos, gość siedzi jak jakaś wyrocznia i udziela komentarza do spraw wszelkich, a wszyscy padają na kolana porażeni jego mądrością, wspartą jeszcze wielocyfrowych cenami jego odzieży wierzchniej i legenda o dziewojach stojących w kolejce
__________________
Ludzi dzielimy na potrafiących cieszyć się życiem i takich, którzy je marnują - Phil Bosmans
dori7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 10:14   #5
Shinypearl93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 12
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Dziękuję za odpowiedzi.
Być miże jest to efekt aureoli i idealizuję go w subiektywny sposób na podstawie tego co zobaczyłam.
Czy to mogła być "samcza kooperacja", czy podlizywanie się jemu naprawdę nie wiem. Staram się nie wykluczać takiej możliwości, ale chyba dałoby się to wyczuć. Warto dodać, że były tam też dziewczyny z jego paczki, nie byłam jedyną która mu się przygląda. Angażowaliby je również w intrygę? Zachowywały się raczej naturalnie. Nic nie wskazywało na wcześniej przygotowany scenariusz, który miałby go przedstawiać w jak najkorzystniejszym świetle. Wyglądało to bardziej jakby był czymś znudzony, jakby się dusił dlatego wcześniej zapytałam czy ma gorszy dzień. Poza tym uważam, że ta cała sztuczna kreacja nie byłaby mu potrzebna. Jest na tyle atrakcyjnym i wartościowym facetem, że nie potrzebowałby arsenału sztuczek by wzbudzić na siłę zainteresowanie (bo nastąpiło to z mojej strony znacznie wcześniej, a nawet na początku) chyba, że wszyscy się zmówili w jedną wielką konspirację i emocjonalną manipulację w teatrze, gdzie każdy odgrywa swoją rolę.
Zaimponowała mi jego wiedza, ale z drugiej strony mnie przeraziła, bo zaczęłam się zastanawiać i mieć wątpliwości czy byłabym go w stanie intelektualnie zaspokoić. Między innymi dlatego powstal ten wątek, to wręcz utrudniło, a nie ułatwiło zadanie.
Odnośnie kwestii finansowej, po prostu rozmawialiśmy o pracy i sytuacji w Polsce. Trudność wybicia się młodych ludzi i znalezienie pracy w zawodzie za satysfakcjonujące pieniadze. Nie wiem czemu znajomy przytoczył akurat jego przykład, może to było celowe zagranie, a może przykład pierwszy z brzegu. Tego nie wiem.
Odnośnie tych lasek, które do niego piszą to już było pod sam koniec imprezy, kiedy wszyscy już byli mocno wstawieni. Z tą "niesprawiedliwością" wyskoczył jeden z tych, który wcześniej do mnie podbijał. Wypowiedź tego, który mnie intrygował sugerowała, że raczej go to męczy niż bawi nawiązując standardowo, że nie liczy się ilość, a jakość. Może jest bardzo wybredny, a może skłamał. Ludzie po alkoholu zazwyczaj są szczerzy, to eliksir prawdy ale może nie w każdym przypadku. Kolejne pytanie bez odpowiedzi. Nie znam go na tyle, by to ocenić. Może uległam jakiemuś fałszywemu obrazowi jego wizerunku, bo się w nim zauroczyłam. Może flirtuje ze wszystkimi jednocześnie, a może odpisuje z grzeczności i próbuje spławiać. Nie mam zielonego pojęcia, mogę tylko snuć domysły. Lampka alarmowa zapaliła mi się po "idź z nim do klubu to zobaczysz co się dzieje". Nie wiem czy to on podrywa dziewczyny, czy one jego. A może jedno i drugie? Mówili to w żartobliwym tonie, nikt nie zwracał uwagi na moją reakcję. Nie zauważyłam tego.
Sheeve dzięki za odpowiedź obszerną i wnikliwą. Za pewne "porady" jak można to rozegrać, jednak z Twojej wypowiedzi wynika, bym lepiej dała sobie spokój i chyba tak też zrobię.
Nie pytałabym czy jest sens nawiązać z nim bliższy kontakt, gdybym mie miała wątpliwości. Sam widzisz, że mam więcej pytań niż odpowiedzi. Więcej niewiadomych niż aksjomatów. Z jednej strony ma to "coś" co widać gołym okiem i to coś czego nie widać, z drugiej strony zaś jest skomplikowany, jak dla mnie trudny do zrozumienia, może nawet za bardzo.

Dori to nie jest tak, że tam każdy klęka nad jego mądrością i robią sobie z niego bożka. Uchodzi tam za "mózg" i są ku temu mocne przyczyny. Rozmawiałam i słuchałam naprawdę wielu facetów w swoim życiu, ale nikt nigdy nie mówił w taki sposób jak on, tak kwieciście. Bystrość, spostrzegawczość i jego przemyślenia pozwalają spojrzeć na pewne sprawy z drugiej strony. Z takiej, której nie widać gołym okiem. Czasem trudno jest coś opisać słowami, najłatwoej po prostu w czymś uczestniczyć i to zobaczyć. Dla mnie to nowe doświadczenie obcować z takim człowiekiem. Może przez całe życie otaczałam się mniej oczytanymi ludźmi, by teraz on zrobił na mnie takie wrażenie pełnych sprzeczności. Z jednej strony tajemniczy myśliciel, ale jak już coś powie to z niebywałą charyzmą. Nawet nie chodzi o samą wiedzę, a sposób w jaki to wyraża, do tego mowa niewerbalna.
Niektórych ludzi po prostu lubisz, albo nie. Jednych bardziej, innych mniej. Nikt do tej pory nie wywarł na mnie tak pozytywnego pierwszego wrażenia. Nawet jeśli miałabym paść ofiarą intrygi w którą zaangażował 10 osób, w tym trzy dziewczyny to i tak jestem pełna podziwu, profesjonalista wsród manipulatorów. Jednak szczerze w to wątpię. Jego chyba nie da się nie lubić, co idać po jego znajomych.
Dziękuję za Twoją odpowiedź, chyba nie mam żadnych szans, wolę nie ryzykować by się nie zbłaźnić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Shinypearl93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 10:27   #6
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
Napisane przez dori7 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem gość na imprezie albo świadomie grał w jedną z tych NLP gierek, albo jest inteligentnym gościem, który nie miał nastroju i zwyczajnie się nudzil. W obu przypadkach nie masz moim zdaniem szans, z żadnym z nich nie poradzi osoba siedząca z buzią rozdziawioną nad mądrością i erudycją pana Iks

Swoją drogą, dla mnie ta opowieść to jakiś kosmos, gość siedzi jak jakaś wyrocznia i udziela komentarza do spraw wszelkich, a wszyscy padają na kolana porażeni jego mądrością, wspartą jeszcze wielocyfrowych cenami jego odzieży wierzchniej i legenda o dziewojach stojących w kolejce
Jak wyżej.

Autorko, chcica Cię ogarnęła, głównie dlatego, że chyba jesteś wyposzczona, a fajny gość podszedł bliżej i Ci szaliczek dał (no tylko największy cham by nie dał, skoro się trzęsłaś jak po elektrowstrząsach). Ale ani tego faceta nie znasz, ani nie wiesz jaki jest, więc nie wmawiaj sobie naprawdę za wiele. Ani nie wiesz, czy on skromny, ani tym bardziej czy pokorny, ani na ile jego "ogromna wiedza" jest powierzchniowa i taka "pogadam o wszystkim i o niczym, a tak naprawdę nic mnie za bardzo nie interesuje". Nie wiesz, czy z nim normalnie da się pogadać, czy to typ pt. półuśmiech / uśmieszek i "no nie wiem, nie wiem". Znam takiego jednego. Nie odpowiada wprost na właściwie żadne pytanie, ciągła tajemniczość, też fajny, przystojny, dobra praca... i ciągle sam.

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Sheev Pokaż wiadomość
(...)
Myśliciele rzadko znajdują partnerki, które zadowalają ich intelektualnie. A prozaiczne powody zawierania związków takie jak hormony, pragnienia fizjologiczne i fakt, że jest to społecznie nobilitujące, nie mają dla nich tak dużego znaczenia wobec świadomości, że związek bez dobrych podstaw się rozpadnie, powodując więcej szkód niż korzyści. Oraz tego, że jeżeli to przedstawienie, którego ofiarą padłaś, ma jednak uzasadnienie w rzeczywistości (bo jedno drugiego nie wyklucza, wręcz przeciwnie), gość może zmieniać panienki równie często, co kondomy, a stałymi relacjami się nudzi, prześwietliwszy niesatysfakcjonujący go umysł partnerki, doszedłszy do wniosku, iż nie znajdzie tam już wiele ciekawych treści.
(...)

Ten mój znajomy od "półuśmiechów" jeden jedyny raz był podobno zakochany, ale w dziewczynie, której nie mógł mieć, bo miała narzeczonego i nie zamierzała go rzucać. Uważał ją za super mądrą, niezwykłą i tajemniczą (podejrzewam po cichu, że ona na nim też mogła jakieś techniki stosować). Ogromnie mu imponowała pod każdym względem. Wręcz się za nią uganiał. Bujali się tak na boku ileś tam czasu, a ostatecznie ona dała się zapłodnić jakiemuś młodzikowi (chyba nawet licealiście), o czym powiedział z pogardą (że okazała się być pier...) i temat tej pani uznał za zamknięty. To chyba była największa ilość szczegółów jakie kiedykolwiek od niego usłyszałam na jakikolwiek temat.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2017-11-19 o 10:29
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 10:54   #7
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Oczami wyobraźni widzę to "panisko" toczące wokół znudzonym wzrokiem i wianuszek otaczających go plebejuszy - słuchających z rozdziawionymi gębami i uwielbieniem w oczach.
Rany boskie.
Autorko, gdybyś ty, na tej imprezie, ledwie przemknęła po nim znudzonym wzrokiem, to może miałabyś u niego szansę.
A tak, jesteś już odhaczona, jako kolejna oczarowana.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-11-19, 11:07   #8
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Dla mnie to brzmi, jakbyś się tak zauroczyła, że za mądre i innowacyjne uznałabyś w jego ustach cytaty z Paulo Coelho.

Szaliczek dał. Urocze, choć tanie.

Nie mogę tutaj ocenić jego wiedzy czy inteligencji. Ale z Twojego opisu też ciężko, bo jesteś nim tak zafascynowana, a to mogła zwykła gra być.

Dla mnie wygląda na niezłego mistrza manipulacji, pytanie czy świadomej.

Jeśli twój opis jest prawdziwy, czyli facet naprawdę jest bardzo inteligentny, elokwentny i tajemniczy to nie będzie łatwo. Najważniejsze, to nie pokać mu, że ci imponuje i samej mu zaimponować. Musisz być równie inteligentna, żeby Ciebie uznał za równego partnera i tajemnicza, żeby to zaintrygować.

Ale szczerze, na dwoje babka wróżyła. Znam takiego co to niby taki mądry i oczytany, ale tylko na tematy poruszane przez jego kumpli (rozmawiają na tematy polityczne i historyczne co spotkanie, dodatkowo studiuje historię) w kółko. Dobrze stosuje techniki manipulacji, ale żadnej dziewczyny nie utrzymał, bo po początkowym zafascynowaniu okazuje się, że ma niewiele do zaoferowania.

A datami i nazwiskami rzucał tylko w konkretnych tematach. Dodatkowo o niczym innym się nie dało z nim porozmawiać. Tylko o tych wybranych tematach. Ani o pogodzie, ani o innych tematach historycznych niż wybrane. Więc najpierw zdejmij różowe okulary i sprawdź który to model.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 11:12   #9
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Oczami wyobraźni widzę to "panisko" toczące wokół znudzonym wzrokiem i wianuszek otaczających go plebejuszy - słuchających z rozdziawionymi gębami i uwielbieniem w oczach.
Rany boskie.
Autorko, gdybyś ty, na tej imprezie, ledwie przemknęła po nim znudzonym wzrokiem, to może miałabyś u niego szansę.
A tak, jesteś już odhaczona, jako kolejna oczarowana.
Podejrzewam, że tak.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 12:38   #10
Shinypearl93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 12
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Jestem nim zafascynowana i zauroczona, to prawda ale staram się zachować trzeźwy umysł. Nie imponowałyby mi cytaty Coelho. Podałam kilka przykładów odnośnie historii, bo uznałam że nie muszę streszczać wszystkich tematów jakie były poruszane w ciągu tych kilku godzin. Zagadnienia antropologiczne tskie jak religia, historia czy polityka nie są związane z jego studiami, a raczej zainteresowaniami. Zapytałam z ciekawości czym się zajmuje. Wiem, że skończył politechnikę i sprawuje kontrolę nad elektrowniami, jakieś wyższe stanowisko. Nie wydaje mi się by jego wiedza była powierzchowna. Opowiadał o religiach cytując Biblię czy Koran, do tego jego własny pogląd na sprawę. Wiele ciekawostek w tym zakresie, podziały etniczne, kiedy, skąd, dlaczego. Wyjaśnił np jak wygląda sytuacja międzi Indiami i Pakistanem i co było tego przyczyną, kto wybudował Tadź Mahal, przez kogo i dla kogo, w którym roku i ile trwała budowa. Pracuje w elektrowni, więc podał chyba z 1000 ciekawostek o Nikoli Tesli, których nigdy nie słyszałam. Naprawdę fajnie się go słuchało. Bieżące wydarzenia, działania zbrojne i ich przyczyny i skutki, polityka - wszystko konkretnie uargumentowane. Gdy leciał jakiś utwór z playlisty to był w stanie przytoczyć jaka to piosenka, kogo, z którego albumu, w którym roku została napisana i przez kogo, opowiadając o obecnych i byłych członkach grupy. Pokazywał zdjęcia z muzeum muzyki e Cleveland, do każdego zdjęcia opisując historię np: ten artysta miał tą kurtkę na koncercie tym i tym w roku takim i takim, podczas takiej trasy koncertowej. Przy okazji dodając analogię, ze jest film o takim samym tytule, który opowiada historię o tym i o tym, w reżyserii tego i tego, a muzykę skomponował ten i ten. Mówił coś o kompresji dźwięku z youtube a oryginalnych nośników, różnica między nimi i dlaczwgo tak jest. O technologiach ich odtwarzania, nie jesyem w stanie wszystkiego przytoczyć, ale to nie było jakieś bla bla bla tylko same konkrety. Ciekawostki umieszczania aktorow w filmach Tarantino. Czy jeśli chodziło o sport, opowiadał o jakimś zawodniku koszykówki (nie pamiętam dokładnie który), który zdobył określoną liczbę punktów podczas rozgrywek w którymś tam roku, ustanawiając rekord, który został pobity lub nie, a nawet jeśli to przez kogo i kiedy. Pomijam rozmowy na twmat jakichś zjawisk fizycznych i których nie mam pojęcia, to dla mnie czarna magia. Ironiczne i sarkastyczne wypowiedzi na temat, np: trudnych spraw. Przwdstawiajc wszystko w krzywym zwierciadle, z poczuciem humoru tak że się wszyscy śmiali. Nie zafascynowałabym się jakimiś truizmami, które są powszechnie znane. On musiał szperać głebiej. Może akurat rozmawiali o tym, bo to leży w zakresie ich zainteresowań, ale o czym by nie była dyskusja, to zawsze miał jakąś ciekawostkę na praktycznie każdy temat. Porozmawiałam sobie z nim luźno np o zwierzętach czy po prostu o życiu. Problem polega na tym, że on się z tym jakby nie wychyla, trzeba go pociągnąć za język a wtedy coś powie. Czasem mówił coś sam, ale raczej był myślami gdzieś indziej
Nie wiem czemu tak się uczepiliście tego szalika Nie zaimponował mi tym, że mi go owinął wokół szyi. Chciałam tylko wyrazić to co poczułam gdy podszedł tak blisko.
Spotkanie trwało od 18:00-04:00, więc dziwne by było gdyby przez 10 godzin nie mówił nic, ale w porównaniu do reszty to było niewiele, ale jeśli już to rzeczowo i konkretnie. Jednak to nie wszystko, tak jak wspomniałam, mowa niewerbalna, wygląd zewnętrzny, taka zagadkowość. Niektórzy mają puste spojrzenie, a on ma w oczach taką głebię, która mnie bardzo intryguje.

Możemy zamknąć dyskusję, to faktycznie nie ma sensu. Dziękuję za poświęcony czas i uwagę, może rzeczywiście mam różowe okulary na sobie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Shinypearl93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 12:40   #11
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Autorko, jeśli on Ciebie oczarował inteligencją, to znaczy, że jesteś na niższym poziomie niż on. Gdybyś miała mi być równa, to byś stwierdziła, że fajny facet i gada z sensem.
Także przykro mi, ale on takich oczarowanych nim panienek ma na pęczki, a Ty jesteś kolejną, nudną wielbicielką, w dodatku na tyle zdesperowaną, że nawet nie umiesz ukryć ewidentnej fascynacji.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-11-19, 12:42   #12
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Teraz to mi się przypomniał Patrick Bateman z American Psycho po tych wszystkich informacjach, jakie ten pan ma w głowie, po podziwie innych osób i po otaczaniu się luksusem, takie tam luźne skojarzenie
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 13:11   #13
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
Napisane przez Sheev Pokaż wiadomość
Jakbym słyszał opis jednej ze swoich masek.
Poza tym brzmisz zupełnie jak kobieta pod wpływem efektu aureoli.


Już go lubię. Pamiętasz jakiś szczegół z tego?


Przy tym zaznajomiony z mnemotechnikami.


I rzemiosłem aktorskim.


Not bad.



To się fachowo nazywa... nie wiem jak się nazywa fachowo, trzeba by zapytać jakiegoś trenera PUA. Ja bym to niezgrabnie określił samczą kooperacją przez społeczny dowód słuszności. Może nawet ukuli jakiś scenariusz, który miał wykazać inteligencję typa masakrującego wszystkich dookoła i plującego kulturowymi nawiązaniami. Poprzez kierowanie na wystudiowane tematy. Stopień wafelstwa na to wskazuje, chyba że oni mu kasę wiszą i stąd takie włażenie w dupę.
Te niewinne wzmianki o adorujących kobietach, o stanie wolnym - to wszystko po to, żeby zwiększyć jego SMV w Twoich oczach.


Aha, kolejny "przypadek". Technika wspomaganego podrywu, nic nowego. Przykład też wdzięczny, jak bez sztuczności, mimochodem wskazać, że ktoś sprawnie kolekcjonuje królewskie portrety.


Myśliciele rzadko znajdują partnerki, które zadowalają ich intelektualnie. A prozaiczne powody zawierania związków takie jak hormony, pragnienia fizjologiczne i fakt, że jest to społecznie nobilitujące, nie mają dla nich tak dużego znaczenia wobec świadomości, że związek bez dobrych podstaw się rozpadnie, powodując więcej szkód niż korzyści. Oraz tego, że jeżeli to przedstawienie, którego ofiarą padłaś, ma jednak uzasadnienie w rzeczywistości (bo jedno drugiego nie wyklucza, wręcz przeciwnie), gość może zmieniać panienki równie często, co kondomy, a stałymi relacjami się nudzi, prześwietliwszy niesatysfakcjonujący go umysł partnerki, doszedłszy do wniosku, iż nie znajdzie tam już wiele ciekawych treści.


Ciekawi mnie niezmiernie czy wystosowując takie pytanie dopuszczasz możliwość, że dotychczasowy opis tego człowieka nakieruje jakiegoś użytkownika tego forum na wniosek, że z tego rodzaju człowiekiem nie ma żadnego sensu próbować nawiązywać bliższego kontaktu. Co takiego musiałoby wynikać z jego zachowania, które poznałaś na jednym tylko spotkaniu, że nie warto byłoby próbować nawiązać znajomości?

Mogę odpowiedzieć częściowo: jeśli w swoim życiu lubisz i chcesz się rozwijać intelektualnie, to masz podstawową kwalifikację, żeby bliżej zadawać się z intelektualistą. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że na tak zadane pytanie wielu ludzi odpowiada fałszywie twierdząco, gdyż nie chcieliby przed sobą wyznać, że niewiele w tym kierunku robią. Potrzeba tutaj szczerego zainteresowania rozwojem umysłowym i pewnych do tego predyspozycji. Zaś zainteresowanie nie powinno być na zasadzie "chcę mu zaimponować, więc naczytam się tego i owego", lecz wynikać z wewnętrznej potrzeby, autotelicznie.


Ludzie prości są prości. Proste osobniki płci żeńskiej nie są skomplikowane, lecz mniej stabilne, przez co sprawiają wrażenie trudniejszych do zrozumienia.
No cóż, dobrze rozegrał swoją partię. Miej na uwadze, że pragnienie wynikające z szybkiej fascynacji, opartej na zwykłych technikach atrakcyjności, nie jest równie godne zaufania (jakkolwiek większość tego rodzaju pragnień nie jest godna zaufania) na równi z pragnieniem wynikającym ze świadomości "dopasowania", wspólnoty zbudowanej przez doświadczenia. Przeżywasz szybkie zauroczenie zbombardowana szeregiem metod tworzenia atrakcyjności w oczach kobiety (niezależnie od tego, czy celowo zastosowanych czy nie), wspaniałością raz zaobserwowanego wizerunku, Twój obraz daleki jest od pełnego.


Zdobycze PUA w akcji. Wywindowało wartość tego faceta przez dobrze rozegrane spotkanie i Tobie już odwala. Social proof +90, zachowanie zgodne z zasadami atrakcyjności, niedostępność, pewność siebie, szaliczek, pozycja alfa w stadzie pełniona przez tajemniczego samca gamma (dlatego nie uznajesz go za dupka). Pieniądze, wygląd, intelekt. Hipergamia domaga się praw wyborczych celując we władzę rozumu z setki karabinów hormonalnych. Mieszanka czystego rozpijerdolu.



Jasne. Zacznijmy od tego, żebyś wzięła do ręki wibrator i...
zacznijmy od tego, że dopóki Twoja żądza/pragnienie jest większa od jego pragnienia, stoisz na przegranej pozycji. Musisz więc zluzować, opanować się. Metody dobierz sama.

Kiedy będziesz z nim rozmawiać, możesz nawiązać do jego atrakcyjności, ale nie bezpośrednio, żadne "jesteś niezmiernie interesujący". Mogłabyś np. wytknąć triki zastosowane na tej imprezie, które wymieniłem wyżej, pytając czy to było zaplanowane. Zagadnąć o jego znajomych, punktując ich komplementy i oceniając/ pytając, na ile taka metoda wzbudzania kobiecego zainteresowania jest skuteczna. Pamiętaj przy tym, żeby jak najmniej zdradzić, że na Ciebie to zadziałało, ale nie stosuj też tonu oskarżycielskiego (chyba że żartobliwie).

Taką analizą sytuacji możesz wzbudzić zainteresowanie myśliciela, który zobaczy, że patrzysz na świat głębiej, widzisz to, co jest pod powierzchnią, w tym przypadku sytuacji społecznej, psychologicznych mechanizmów budowania atrakcyjności.
Poza tym jego gra z Tobą stanie się niejako "metagrą". Świadomość gry, otwarte karty z Twojej strony przez taki ruch sprawią, że będzie musiał bardziej się postarać, czyli element wyzwania, coś od czego pewnie odwykł. Zostanie zmuszony użyć subtelniejszych środków, ukryć grę w grze, a może zechce nawet szybciej przejść do szczerości.

Teraz przenieś to podejście na inne dziedziny życia. Jeśli będziesz w stanie zaskoczyć go swoim wglądem w sprawy, które mogą go zainteresować, staniesz się dla niego atrakcyjna. Musisz mówić mu rzeczy, o których nie wie, albo trafiać w myśli, których sam jest właścicielem. Rozbudowywać je i doceniać, bo najlepiej doceni komplement trafiający w to, co jest dla niego wartością.

Najwięcej zyskasz jednak, jeśli wygrasz z nim w dyskusji. Fragment
"najpierw ustaw się w kolejce, ile ich do Ciebie pisze, 15?"
sugeruje, że gość lubi pisać z kobietami, a skoro jego wypowiedzi są werbalnie zgrabne, możesz spodziewać się, że będzie w stanie lekko pisać całe elaboraty, jeśli trafi na dobrego interlokutora (o ile nie jest to zwykły "chamski podryw"). Jeżeli zakłopotanie po tym, jak jego znajomy wyjawił o nim, że pisuje z różnymi laskami, było szczere, widocznie stanowi to dość istotną i prywatną część jego życia. Albo po prostu nie chciał wyjść na seryjnego podrywacza. I słusznie, bo ta informacja mogła najbardziej zaszkodzić jego kreacji.

Odpowiedz sobie, czy to świat dla Ciebie. A i nie powinnaś się "strefować".
Pierwszy raz w calości przeczytałam Twój post, nie znudził mnie, i nawet mogłabym zgodzić się z każdym Twoim zdaniem.

Pomijając nawet to Twoje przymrużenie oka , osobiście nie wydaje mi się by było to co piszesz o podrywaniu (w sensie, że faktycznie coś było na rzeczy w sposób naturalny lub wystudiowany z PUA), prędzej jak dla mnie autorka sobie wiele dośpiewała.

Ale też mnie lekko zaciekawiło co to za towarzystwo co tak chętnie gloryfikuje jak to nazwałeś samca alfa,, podkreśla jaki to jest mądry,majętny i rozchwytywany przez laski.
Chyba bym skisła gdybym kiedyś na imprezie usłyszała ''a co na to nasz mózg'', a już różnych pięknych się spotykało. Jeszcze nie zetknęłam się z tym, żeby którykolwiek czlowiek, facet faceta tym bardziej, kobieta kobietę - z chęcią adorował rywala. Takie coś znam wyłącznie z powieści, i to takich sercowych, dla młodych panien, gdy liczy się podkreślenie świetności Romea. Wypisz wymaluj autorka jak dla mnie do pisania romansideł by się nadała.


Autorko.
Skoro on jest gwiazdą, a Ty zaledwie gwiazdką, to wydaje mi się, że to raczej on powinien wykonać pierwszy ruch.

Sposób podrywania faceta na trywializowanie jego osoby, zdaje ci się mój drogi, że jesteś królem, również jest stary jak świat.

Na Twoim miejscu pilnowałabym się z tą egzaltacją bo bardzo gościa podkolorowałaś, a to po prostu ładny, nieglupi wykształcony mlody człowiek w dobrym garniturze. Współczesny synonim człowieka sukcesu.

Ja czytając Twój pierwszy post, wrażenie miałam tylko jedno.
Ot młody facet, lat 20parę, nie czuje (jeszcze np.) potrzeby wiązania się na stałe, nie widzi powodu dla którego musiałby mieć własną kobietę. Podoba się wielu, i może z tego korzystać lub nie.
Może będzie Piotrusiem Panem, a może nigdy nie będzie chciał związku, a może dopiero dorośnie do jakiejś ''poważanej relacji'', a może, jeśli się zakocha, strzała amora zadziała jak tu u ciebie, sam stanie na rzęsach by jakaś - zupełnie zwyczajna, a w jego oczach niezwykłość nad niezwykłościami, - dziunia chciała z nim być.

Moim zdaniem jemu jest po prostu dobrze tak jak jest i nie ma tu żadnej większej tajemnicy. Jeśli będzie miał parcie na związek to da sobie radę, szczególnie, że wybór ma.

I nikt, absolutnie nikt nie jest zmęczony tym, że podoba się płci przeciwnej. Co Ty tam sobie za zmęczenie w jego głosie nadmiarem zainteresowania ze strony panien usłyszałaś to nie wiem, ale wg mnie jeśli to miałaby być prawda, to kokieteria i tyle.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2017-11-19 o 13:15
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 13:14   #14
Sheev
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 269
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
"Warto dodać, że były tam też dziewczyny z jego paczki, nie byłam jedyną która mu się przygląda. Angażowaliby je również w intrygę? Zachowywały się raczej naturalnie."
Fakt, że go znają nie oznacza, że są muszą być całkiem odporne na tworzoną tam kreację wysokiego statusu społecznego. Większość kobiet (i ludzi ogólnie) w towarzystwie podąża za tym, co sądzą inni, mniejszość wychyla się i kwestionuje.

Cytat:
"Wyglądało to bardziej jakby był czymś znudzony, jakby się dusił dlatego wcześniej zapytałam czy ma gorszy dzień."
Jeśli jest tak inteligentny, zdolny masakrować wszystkich dookoła, mówi teksty pokroju "musiałem wyprowadzić myśli na spacer" i "najwięcej do powiedzenia mają milczący", to zwyczajnie poziom towarzystwa mu ciąży, nawet jeśli sądzisz, że zachowywał się taktownie, bez wywyższania. Musi się tak zachowywać, jeśli chce utrzymać dobre relacje, ale może mieć o wiele gorsze mniemanie o towarzystwie niż to okazuje.

Cytat:
"Poza tym uważam, że ta cała sztuczna kreacja nie byłaby mu potrzebna. Jest na tyle atrakcyjnym i wartościowym facetem, że nie potrzebowałby arsenału sztuczek by wzbudzić na siłę zainteresowanie"
Poprawka: jest na tyle atrakcyjnym i wartościowym facetem w Twoich oczach, ponieważ zastosowane zostały techniki budowania atrakcyjności. Być może wobec Ciebie były one nadmiarowe bo i tak wpadłby Ci w oko, ale skąd oni mieliby to wiedzieć przed spotkaniem? Na inne kobiety nie zadziałałby z taką siłą, więc wspomaganie uzasadnione.

Cytat:
"(bo nastąpiło to z mojej strony znacznie wcześniej, a nawet na początku)"
Rośnie szansa, że to efekt aureoli, a Ty tracisz kontakt z rzeczywistością.

Cytat:
"chyba, że wszyscy się zmówili w jedną wielką konspirację i emocjonalną manipulację w teatrze, gdzie każdy odgrywa swoją rolę."
Unlikely. Czasem wystarczy by dwóch kolegów odpowiednio pokierowało tory rozmowy, a trzeci wyjdzie na alfę. Ta nutka zwiększonego respektu w głosie, przy zwracaniu się do podrywacza, ten nieco żywszy śmiech z jego żartów, te ciche wtrącenia sugerujące dobre zarobki, na które kobiece uszy nagle stają się czułe. Niewiele trzeba, jeśli potrafi się rozgrywać. Wkrótce dołączają do akcji kolejne osoby, które niejako dają się porwać tej grze, widząc na czyimś przykładzie, że gościu fajny. A i sam "alfa" nabiera charyzmy w reakcji na dobre przyjęcie.

Cytat:
"Zaimponowała mi jego wiedza, ale z drugiej strony mnie przeraziła, bo zaczęłam się zastanawiać i mieć wątpliwości czy byłabym go w stanie intelektualnie zaspokoić. Między innymi dlatego powstal ten wątek, to wręcz utrudniło, a nie ułatwiło zadanie."
Być może nie jesteś i potraktuje Cię jak wszystkie inne. Jeśli jednak spróbujesz podjąć wyzwanie, moja rada jest taka, byś nie respektowała jego umysłu tak nabożnie. Może i większości facecików spodoba się "jaki ty jesteś mąądryy!", ale nie urzeknie to kogoś, kto słyszał to wiele razy, kto sam wie najlepiej jaka jest jego wartość i jak niewiele mogą o niej powiedzieć Ci, którym daleko do jego możliwości. Musisz podchodzić do jego słów krytycznie, inaczej rozpłyniesz się nad pozorną genialnością. Pozorną, bo jest człowiekiem i potrafi grać tonacją oraz mową ciała celem podkreślenia słuszności swoich słów (niczym Saruman z jego magicznym głosem), uwodząc serca niewieście szeregiem technik z aureolą i dowodem społecznym na czele. Jeśli będziesz się bać, czy wyjdziesz na głupią, zwiększasz swoją szansę wyjścia na głupią, co akurat w tym wypadku nie zadziała pozytywnie.

Cytat:
"Odnośnie kwestii finansowej, po prostu rozmawialiśmy o pracy i sytuacji w Polsce. Trudność wybicia się młodych ludzi i znalezienie pracy w zawodzie za satysfakcjonujące pieniadze. Nie wiem czemu znajomy przytoczył akurat jego przykład, może to było celowe zagranie, a może przykład pierwszy z brzegu. Tego nie wiem."
W gruncie rzeczy to nie jest takie ważne czy celowo. Pojawił się efekt zwiększający atrakcyjność i to powinnaś mieć na uwadze przy analizie swojej reakcji i jego wartości, która tę reakcję wywołała. Znaj grę, żeby nie przegrać przez grę.

Cytat:
"Z tą "niesprawiedliwością" wyskoczył jeden z tych, który wcześniej do mnie podbijał. Wypowiedź tego, który mnie intrygował sugerowała, że raczej go to męczy niż bawi nawiązując standardowo, że nie liczy się ilość, a jakość. Może jest bardzo wybredny, a może skłamał."
Zakładając szczerość, element pasuje do układanki introwertycznego intelektualisty, którego los obdarzył jeszcze urodą. Spamują mu laski, które wiele nie oferują. Nudzi się w towarzystwie poniżej jego możliwości intelektualnych i finansowych. Impreza go męczy, dopóki nie pojawią się konkretne tematy, na które można twórczo porozmawiać "rozmawialiśmy o pracy i sytuacji w Polsce", "Czy jeśli rozmowyvo historii to podawał wszystkie szczegóły, daty, nazwiska, wydarzenia, skutki, przyczyny, czy to samochody, muzyka, religia - o wszystkim. "

Podczas gdy przez większość czasu był wyłączony, ponieważ jego umysł nie jest stymulowany small talkami, samą obecnością wielu ludzi (co raczej introwertyka nuży, odpływa myślami, wychodzi zapalić).
Nasuwa się pytanie co on robi w takim towarzystwie? Ano otrzymuje boosta do statusu, dzięki czemu może zapoznawać nowych ludzi, mimo wszystko tematy zeszły na lubiane przez niego tory, co nie zawsze na imprezach się zdarza, może być do nich przywiązany przez dłuższą znajomość. Nie chciałbym też zasugerować, że w rzeczywistości jest samolubnym bucem, który traktuje ich z góry, po prostu odstaje osobowością i umysłem.

Cytat:
"Lampka alarmowa zapaliła mi się po "idź z nim do klubu to zobaczysz co się dzieje"."
Wiesz, że to równie dobrze mogło być zwykłe wyolbrzymienie? Pijane towarzystwo. Znajomi, którzy wiedzą, że takie teksty mogą wprawić go w zakłopotanie, więc wbijają trolloszpilkę (nie prześcigną go erudycją, więc chcą mu lekko dopiec przeobrażając jego talenty, których zazdroszczą, w coś groteskowego, a zarazem zagrać na jego skromności).

Cytat:
"Nie wiem czy to on podrywa dziewczyny, czy one jego. A może jedno i drugie?"
Widziałaś jego modus operandi. Nienachalne wyiebanie, pewność siebie, retoryka, gestyka, elegancja i potwierdzenie wartości ze strony otoczenia. Jeżeli jest skuteczny, to oczywiste, że jedno i drugie. Ale to laski mają ganiać za nim, nie odwrotnie.

Cytat:
"Sheeve dzięki za odpowiedź obszerną i wnikliwą. Za pewne "porady" jak można to rozegrać, jednak z Twojej wypowiedzi wynika, bym lepiej dała sobie spokój i chyba tak też zrobię."
Przede wszystkim radziłbym jednak poznać go z kilku innych perspektyw, spotkań, okazji. Nie warto ulegać pierwszemu wrażeniu. Warunek jest taki, że musisz wykazać się samokontrolą i dążyć do znajomości, rozmowy dla samej rozmowy, zamiast liczyć na coś więcej.

Cytat:
"Sam widzisz, że mam więcej pytań niż odpowiedzi. Więcej niewiadomych niż aksjomatów."
Spotkałaś go raz. Wniosek: poznać lepiej.

Cytat:
"Z jednej strony ma to "coś" co widać gołym okiem i to coś czego nie widać, z drugiej strony zaś jest skomplikowany, jak dla mnie trudny do zrozumienia, może nawet za bardzo."
Ale co jest takiego trudnego do zrozumienia? Nie rozumiesz jakichś treści, które wypowiadał? Zastanawia Cię jego motywacja? Nie dostrzegam tam nic, co czyniłoby go wyjątkową zagadką. Fakt, że nie dąży jawnie do związku? Już o tym pisałem, do czego dodałbym, że czyni go to bardziej atrakcyjnym niż bandę napalonych bezpośrednich samczyków, którzy już w pierwszej chwili ustalają reguły gry na swoją niekorzyść "to ja się staram bardziej, bo jestem mniej warty". Fakt, że był wyobcowany? Introwertyk myśliciel na imprezie, standard. Mowa ciała? Prawdopodobnie wyuczone. Obycie, pieniądze? Robi użytek ze swojej inteligencji.

Cytat:
" Rozmawiałam i słuchałam naprawdę wielu facetów w swoim życiu, ale nikt nigdy nie mówił w taki sposób jak on, tak kwieciście."
Pasuje: oczytanie, opisanie, inteligencja językowa.


Cytat:
"Może przez całe życie otaczałam się mniej oczytanymi ludźmi, by teraz on zrobił na mnie takie wrażenie pełnych sprzeczności."
Sprzeczności? Był w stanie podawać przeciwne punkty widzenia na daną sprawę, przez co nie wiesz co o niej myśli tak naprawdę?

Cytat:
"Nawet jeśli miałabym paść ofiarą intrygi w którą zaangażował 10 osób, w tym trzy dziewczyny to i tak jestem pełna podziwu, profesjonalista wsród manipulatorów."
Jak wyżej, to nie tak przebiega. 2 osoby już mogą wystarczyć, reszta się dołączy, jeśli będą one tylko uwypuklać pozytywne cechy, zamiast odgrywania nierealistycznego teatrzyku (co nie przejdzie w towarzystwie, które go zna). Mogło być tak, że zobaczył Ciebie albo jakąś inną nieznajomą, która mu się spodobała, szepnął słówko do kolegów "Taktyka 2v3.B, celem Lśniąca Perełka".

Cytat:
"Dziękuję za Twoją odpowiedź, chyba nie mam żadnych szans, wolę nie ryzykować by się nie zbłaźnić. "
Nie oceniaj tak szybko. Ochłoń, poznaj lepiej, opowiedz tutaj, a ja napiszę kolejną analizę dobrze znanej mi osobowości. I decydujesz co dalej.

Cytat:
"Opowiadał o religiach cytując Biblię czy Koran, do tego jego własny pogląd na sprawę. Wiele ciekawostek w tym zakresie, podziały etniczne, kiedy, skąd, dlaczego. Wyjaśnił np jak wygląda sytuacja międzi Indiami i Pakistanem i co było tego przyczyną, kto wybudował Tadź Mahal, przez kogo i dla kogo, w którym roku i ile trwała budowa. Pracuje w elektrowni, więc podał chyba z 1000 ciekawostek o Nikoli Tesli, których nigdy nie słyszałam. Naprawdę fajnie się go słuchało. Bieżące wydarzenia, działania zbrojne i ich przyczyny i skutki, polityka - wszystko konkretnie uargumentowane. Gdy leciał jakiś utwór z playlisty to był w stanie przytoczyć jaka to piosenka, kogo, z którego albumu, w którym roku została napisana i przez kogo, opowiadając o obecnych i byłych członkach grupy. Pokazywał zdjęcia z muzeum muzyki e Cleveland, do każdego zdjęcia opisując historię np: ten artysta miał tą kurtkę na koncercie tym i tym w roku takim i takim, podczas takiej trasy koncertowej. Przy okazji dodając analogię, ze jest film o takim samym tytule, który opowiada historię o tym i o tym, w reżyserii tego i tego, a muzykę skomponował ten i ten. Mówił coś o kompresji dźwięku z youtube a oryginalnych nośników, różnica między nimi i dlaczwgo tak jest."
No to grubo. Unlimited memory. Zakrawa o jakieś zboczenie, wygląda jak by zapamiętywał trwale wszystko, co poznaje, bo ciężko mi sobie wyobrazić, by ktoś celowo wkuwał kto jaką kurtkę miał na koncercie, o ile nie jest psychofanem zespołu.

Cytat:
"Problem polega na tym, że on się z tym jakby nie wychyla, trzeba go pociągnąć za język a wtedy coś powie. Czasem mówił coś sam, ale raczej był myślami gdzieś indziej"
A dziwisz się? Czy to normalne, żeby na imprezie wykładać z takimi szczegółami jakieś hermetyczne tematy, których prawdopodobnie nikt poza nim w tym towarzystwie nie zna (i gdyby nie robił tego w ciekawy sposób, nikogo by to nie interesowało)? Mam wrażenie, że oni go nazywają "mózgiem" z wielką dozą humoru, wywołanego osobliwością jego zachowania. Jest taką ich maskotką, której nie potrafią przewyższyć, lecz mogą z jego wyjątkowości uczynić dziwactwo, urozmaicenie imprezy, standup.

Cytat:
"Niektórzy mają puste spojrzenie, a on ma w oczach taką głebię, która mnie bardzo intryguje."
Może miał soczewki... a raczej Ty okulary różowe.

Polecam jeszcze przeczytać moje wypowiedzi w tym temacie o wyjątkowo inteligentnym partnerze:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1190851
Sheev jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 13:24   #15
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
Patrick Bateman z American Psycho
hahahah mnie też
miałam identyczne skojarzenie.

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Oczami wyobraźni widzę to "panisko" toczące wokół znudzonym wzrokiem i wianuszek otaczających go plebejuszy - słuchających z rozdziawionymi gębami i uwielbieniem w oczach.
Rany boskie.
Autorko, gdybyś ty, na tej imprezie, ledwie przemknęła po nim znudzonym wzrokiem, to może miałabyś u niego szansę.
A tak, jesteś już odhaczona, jako kolejna oczarowana.
Cytat:
Napisane przez Liara_Tsoni Pokaż wiadomość
Autorko, jeśli on Ciebie oczarował inteligencją, to znaczy, że jesteś na niższym poziomie niż on. Gdybyś miała mi być równa, to byś stwierdziła, że fajny facet i gada z sensem.
Także przykro mi, ale on takich oczarowanych nim panienek ma na pęczki, a Ty jesteś kolejną, nudną wielbicielką, w dodatku na tyle zdesperowaną, że nawet nie umiesz ukryć ewidentnej fascynacji.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
no stety niestety.

Cytat:
Opowiadał o religiach cytując Biblię czy Koran, do tego jego własny pogląd na sprawę. Wiele ciekawostek w tym zakresie, podziały etniczne, kiedy, skąd, dlaczego. Wyjaśnił np jak wygląda sytuacja międzi Indiami i Pakistanem i co było tego przyczyną, kto wybudował Tadź Mahal, przez kogo i dla kogo, w którym roku i ile trwała budowa. Pracuje w elektrowni, więc podał chyba z 1000 ciekawostek o Nikoli Tesli, których nigdy nie słyszałam. Naprawdę fajnie się go słuchało. Bieżące wydarzenia, działania zbrojne i ich przyczyny i skutki, polityka - wszystko konkretnie uargumentowane. Gdy leciał jakiś utwór z playlisty to był w stanie przytoczyć jaka to piosenka, kogo, z którego albumu, w którym roku została napisana i przez kogo, opowiadając o obecnych i byłych członkach grupy. Pokazywał zdjęcia z muzeum muzyki e Cleveland, do każdego zdjęcia opisując historię np: ten artysta miał tą kurtkę na koncercie tym i tym w roku takim i takim, podczas takiej trasy koncertowej. Przy okazji dodając analogię, ze jest film o takim samym tytule, który opowiada historię o tym i o tym, w reżyserii tego i tego, a muzykę skomponował ten i ten. Mówił coś o kompresji dźwięku z youtube a oryginalnych nośników, różnica między nimi i dlaczwgo tak jest. O technologiach ich odtwarzania, nie jesyem w stanie wszystkiego przytoczyć, ale to nie było jakieś bla bla bla tylko same konkrety. Ciekawostki umieszczania aktorow w filmach Tarantino. Czy jeśli chodziło o sport, opowiadał o jakimś zawodniku koszykówki (nie pamiętam dokładnie który), który zdobył określoną liczbę punktów podczas rozgrywek w którymś tam roku, ustanawiając rekord, który został pobity lub nie, a nawet jeśli to przez kogo i kiedy. Pomijam rozmowy na twmat jakichś zjawisk fizycznych i których nie mam pojęcia, to dla mnie czarna magia. Ironiczne i sarkastyczne wypowiedzi na temat, np: trudnych spraw.
Jeśli jesteś inteligentny, masz nie najgorszą pamięć, to zyjąc szereg lat w społeczeństwie wiedzy i informacji, takie rzeczy po prostu wiesz.
Kwestia zainteresowań, jeden dużo gra w gry, inny czyta.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-11-19, 13:30   #16
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
hahahah mnie też
miałam identyczne skojarzenie.

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------




no stety niestety.

Jeśli jesteś inteligentny, masz nie najgorszą pamięć, to zyjąc szereg lat w społeczeństwie wiedzy i informacji, takie rzeczy po prostu wiesz.
Kwestia zainteresowań, jeden dużo gra w gry, inny czyta.
Albo ma pamięć ejdetyczną.tak czy siak nie wróżę powodzenia

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 13:33   #17
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
No to grubo. Unlimited memory. Zakrawa o jakieś zboczenie, wygląda jak by zapamiętywał trwale wszystko, co poznaje, bo ciężko mi sobie wyobrazić, by ktoś celowo wkuwał kto jaką kurtkę miał na koncercie, o ile nie jest psychofanem zespołu.
sklerozy gościu nie ma pewno, ale nie miałabym do tego aż takiego podejścia. Przykładowo ja oglądając dowolny film, czy nagranie, też wyłapuję rożne dziwne detale, kwestia, że coś mi się gdzieś spodoba, zirytuje, wzbudzi skojarzenie, a tych jest wiele. Jeśli oglądam coś ponownie to nawet celowo na te momenty czekam. Też bym mogla udawać rain mana skupiając się na jakimś kadrze, i to nawet wielu, ale fakt, pewne predyspozycje, typu unlimited, niekoniecznie świryzm , do tego mieć trzeba.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 14:07   #18
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Kiedyś poznałam takiego na pozór interesującego faceta - niby inteligentny, dowcipny, oczytany... Tyle że kilka kolejnych spotkań z jego udziałem okazało się rozczarowaniem - po prostu powtarzał te swoje mądrości w niemalże niezmienionej formie. Po jakimś czasie zwyczajnie nudził. Ale niektórzy zafascynowani byli tym, że potrafił przyznać, iż na czymś się nie zna.
Naprawdę, po jednym spotkaniu trudno o trafną ocenę.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 14:35   #19
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Autorko na zdrowy rozum. Raz goscia widzialas i swirujesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-11-19, 14:38   #20
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość

Jeśli jesteś inteligentny, masz nie najgorszą pamięć, to zyjąc szereg lat w społeczeństwie wiedzy i informacji, takie rzeczy po prostu wiesz.
Kwestia zainteresowań, jeden dużo gra w gry, inny czyta.
Dokładnie tak jest. Dziwne informacje można wyłapać wszędzie. Wystarczy robić coś więcej niż siedzieć z nosem w telefonie.

Kiedyś znajomi podziwiali moją znajomość historii Brazylii, a po prostu w autobusie prywatnym, którym jeździłam na swoją wieś powywieszali plansze informacyjne, to człowiek z nudów czytał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Nie pytajcie, czemu Brazylia. Nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 14:38   #21
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Zauważam że niektóre znajome zakochują się w swoich wyobrażeniach o kimś, pan " przystojny" okazuje się np. dla mnie zwykłym Kowalskim, nie takim znowu ideałem.
Zapachniało dziwakiem/krypto gejem/Greyem a dla ciebie "zagadkowym". Koledzy też mu niezłą reklamę zrobili
Może on z tych co lubią sobie pogadać ale nigdy nie wychodzą z inicjatywą i kończą z kotem na starość?
__________________

żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 14:41   #22
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
Napisane przez Shinypearl93 Pokaż wiadomość
Spojrzał się na mnie, uśmiechnął wymownie i powiedział "Nie, nie. Musiałem wyprowadzić myśli na spacer, czasem łapie mnie melancholia. A poza tym czasem więcej do powiedzenia ma ten co cicho jak posąg" Jego wypowiedzi zawsze są w takim stylu, chwilę luźno pogadaliśmy i wróciliśmy do mieszkania.
Wybacz, ale padłam z zażenowania.

Facet nie wydaje mi się skromny. Raczej robi wszystko, aby się pokazać jako ten wyjątkowy i inteligentny, a to już koło skromności nawet nie stoi. Styl wypowiedzi jest zwyczajnie pretensjonalny, a treść świadczy o tym, że uważa się za lepszego i mającego więcej do powiedzenia niż reszta towarzystwa. Jeśli inne jego wypowiedzi były w podobnym tonie to tworzy wizerunek osoby bardzo pretensjonalnej i próbującej zabłysnąć.

Dodatkowo jeśli reszta towarzystwa doskonale wie, co on wyprawia po klubach i ile dziewczyn do niego aktualnie pisze, to na logikę muszą wiedzieć to od niego. Więc musiał się tym pochwalić i to przy niejednej okazji.

Mówienie mało i puentowanie wszystkiego tonem wyroczni też na skromność nie wygląda. Z pewnością ma sporą umiejętność owinięcia sobie innych wokół palca, przez co wytworzył aurę mądrości i ma ostatnie zdanie w każdym temacie. Pewnie znajomi w to wierzą albo mają zbyt małą wiedzę żeby w ogóle się zastanowić czy to co on mówi ma sens.

Silenie się na okazanie swojej erudycji w każdym momencie niestety pachnie pozerem na kilometr. Nawet podając Ci szalik musiał się wykazać, że wie jak wyglądają pierwsze stadia jakiejś choroby.

Ogółem nie polecałabym Ci się napalać na tego faceta, fakty są takie że: ma wianuszek adoratorów (znajomi), pewnie sporą charyzmę, bajeruje kilka dziewczyn naraz i jest z tego bardzo dumny oraz musi zabłysnąć. Możesz zagadać, jeśli wpadł Ci w oko i zobaczyć czy z jego strony będzie pozytywna reakcja. Natomiast byłabym ostrożna, bo patrząc na jego dotychczasowe zachowanie jest duża szansa że staniesz się kolejną adoratorką o kolekcji i anegdotą dla jego zafascynowanych znajomych.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 14:46   #23
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

"Dla niego mógłbym zostać gejem" czyli że tamten nie musiałby zostawać bo już jest ?
__________________

żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 14:48   #24
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Wybacz, ale padłam z zażenowania.
Czemu to wyboldowałaś? Już zdążyłam zapomnieć...
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 15:15   #25
Shinypearl93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 12
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Sheeve, dziękuję za Twoją rzeczową wypowiedź. Umożliwiłeś mi spojrzenie na całą sprawę z innego punktu widzenia. Masz rację, to wszystko jest jeszcze świeże i działam pod wpływem emocji, warto ochłonąć by go nie idealizować, bo fakty mogą się gryźć z moim wyobrażeniem o nim. Nie wiem kiedy mogłaby nastąpić kolejna okazja by go spotkać, jednak to dość prawdopodobne z uwagi na fakt, że to najlepszy przyjaciel chłopaka z którym kręci moja przyjaciółka. Postaram się ułożyć to sobie w głowie i ustalić wstępny plan działania zgodnie z Twoimi wskazówkami, bo wydają się być bardzo sensowne.
Po kolejnym spotkaniu postaram się na chłodno przedstawić jego przebieg, próbując zdystansować się od emocji.
Prawdopodobna może być hipoteza o introwertycznym intelektualiście, jego sposób bycia można przypasować pod ten model. Tak samo towarzystwo w którym się obraca. Z tego co wiem to oni wszyscy znają się od dzieciństwa, a on widocznie od nich odstaje. Chce zachować tę relacje w dobrych stosunkach może wynikać z przyzwyczajenia się do nich. Ciekawa jestem jakby się zachowywał w mniejszym gronie, przy zwyczajnej okazji, np: zwykły spacer. Warto to sprawdzić. Zdaję sobie sprawę, że moja ocena jest trochę podkoloryzowana bo zwyczajnie się zauroczyłam. I to na maksa... jednak nie dałam tego po sobie poznać, nie wzdychałam z zachwytu i zostawiłam to wszystko dla siebie. Daję to po sobie poznać tutaj. Moja przyjaciółka też nie bardzo wie co mi doradzić, jej zdaniem to trochę za wysokie progi, przynajmniej takie odniosła wrażenie. Może uda nam się jakimś lekkim podstępem zorganizować kolejne spotkanie, w którym mogłabym wziąć udział.
Co do tej sprzeczności, to miałam na myśli siebie, że nie wiem co myśleć. Źle sformułowałam zdanie, przepraszam.

januszpolak wręcz przeciwnie, nie odniosłam wrażenia by próbował na siłę imponować. Wyglądało to raczej tak jakby mu to wisiało czy do kogoś to trafi czy nie, po prostu mówił co myślał. Czy uważa się za lepszego? Być może w głebi serca tak, ale nie dał tego po sobie poznać. Wypowiedział te słowa w taki sposób, że ja tego tak nie odczytałam. Tam nie było arogancji w głosie, powiedział to tak zwyczajnie o tych cichych ludziach, podobnie jak o całej reszcie. Jaki ton wyroczni? Byłam przy tym obecna, nawet protestował by nie robić z niego nie wiadomo kogo.
Jeszcze jedna poprawka, on nie próbował błyszczeć, tylko po prostu błyszczał. Nie próbował skupić na sobie całej uwagi, mówił w bardzo ciekawy sposób o trudnych i dla wielu nudnych rzeczach, ale potrafi to ciekawie przedstawić, więc reszta samoczynnie skupiała na nim uwagę.
Co on wyprawia w klubach to nie mam pojęcia, nie mam takiej wiedzy. Nie wiem czy się chwalił czy żalił ile lasek do niego pisze, ale skoro grupa znajomych zna się od wielu wielu lat, to normalne że sobie mówią takie rzeczy. Prędzej byłabym skłonna pomyśleć jak Sheeve, że nie mają mu zbyt wiele do zaoferowania, więc jest nimi znudzony.
Naprawdę łatwo rozpoznać jal ktoś próbuje być na siłę duszą towarzystwa, która potrzebuje poklasku. On nigdy nikomu nie przerywał, nie wtrącał się w rozmowy, zazwyczaj na koniec coś od siebie dodał jako "bonus" i tyle. Może jest tak jak piszesz, ale wydaje mi się że nie. Jeśli będzie możliwość poznania go bliżej to wątpliwości same się rozwieją.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, można na to spojrzeć bardziej obiektywnie gsy ktoś bezstronnie na to spojrzy. Niezaprzeczalnie przyznaję rację i jestem świadoma, że mogę go lekko koloryzować, targają mną emocje. Sheeve, nie znam dobrze ani Ciebie, ani jego ale tak mi się wydaje, że świetnie byś się z nim dogadał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Shinypearl93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 15:21   #26
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Czemu to wyboldowałaś? Już zdążyłam zapomnieć...
Wybacz

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Cytat:
Napisane przez Shinypearl93 Pokaż wiadomość
Sheeve, nie znam dobrze ani Ciebie, ani jego ale tak mi się wydaje, że świetnie byś się z nim dogadał.
Jeśli z nim by się świetnie dogadał, to już nie mam pytań...
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 15:23   #27
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
Napisane przez Shinypearl93 Pokaż wiadomość
Sheeve, dziękuję za Twoją rzeczową wypowiedź. Umożliwiłeś mi spojrzenie na całą sprawę z innego punktu widzenia. Masz rację, to wszystko jest jeszcze świeże i działam pod wpływem emocji, warto ochłonąć by go nie idealizować, bo fakty mogą się gryźć z moim wyobrażeniem o nim. Nie wiem kiedy mogłaby nastąpić kolejna okazja by go spotkać, jednak to dość prawdopodobne z uwagi na fakt, że to najlepszy przyjaciel chłopaka z którym kręci moja przyjaciółka. Postaram się ułożyć to sobie w głowie i ustalić wstępny plan działania zgodnie z Twoimi wskazówkami, bo wydają się być bardzo sensowne.
Po kolejnym spotkaniu postaram się na chłodno przedstawić jego przebieg, próbując zdystansować się od emocji.
Prawdopodobna może być hipoteza o introwertycznym intelektualiście, jego sposób bycia można przypasować pod ten model. Tak samo towarzystwo w którym się obraca. Z tego co wiem to oni wszyscy znają się od dzieciństwa, a on widocznie od nich odstaje. Chce zachować tę relacje w dobrych stosunkach może wynikać z przyzwyczajenia się do nich. Ciekawa jestem jakby się zachowywał w mniejszym gronie, przy zwyczajnej okazji, np: zwykły spacer. Warto to sprawdzić. Zdaję sobie sprawę, że moja ocena jest trochę podkoloryzowana bo zwyczajnie się zauroczyłam. I to na maksa... jednak nie dałam tego po sobie poznać, nie wzdychałam z zachwytu i zostawiłam to wszystko dla siebie. Daję to po sobie poznać tutaj. Moja przyjaciółka też nie bardzo wie co mi doradzić, jej zdaniem to trochę za wysokie progi, przynajmniej takie odniosła wrażenie. Może uda nam się jakimś lekkim podstępem zorganizować kolejne spotkanie, w którym mogłabym wziąć udział.
Co do tej sprzeczności, to miałam na myśli siebie, że nie wiem co myśleć. Źle sformułowałam zdanie, przepraszam.

januszpolak wręcz przeciwnie, nie odniosłam wrażenia by próbował na siłę imponować. Wyglądało to raczej tak jakby mu to wisiało czy do kogoś to trafi czy nie, po prostu mówił co myślał. Czy uważa się za lepszego? Być może w głebi serca tak, ale nie dał tego po sobie poznać. Wypowiedział te słowa w taki sposób, że ja tego tak nie odczytałam. Tam nie było arogancji w głosie, powiedział to tak zwyczajnie o tych cichych ludziach, podobnie jak o całej reszcie. Jaki ton wyroczni? Byłam przy tym obecna, nawet protestował by nie robić z niego nie wiadomo kogo.
Jeszcze jedna poprawka, on nie próbował błyszczeć, tylko po prostu błyszczał. Nie próbował skupić na sobie całej uwagi, mówił w bardzo ciekawy sposób o trudnych i dla wielu nudnych rzeczach, ale potrafi to ciekawie przedstawić, więc reszta samoczynnie skupiała na nim uwagę.
Co on wyprawia w klubach to nie mam pojęcia, nie mam takiej wiedzy. Nie wiem czy się chwalił czy żalił ile lasek do niego pisze, ale skoro grupa znajomych zna się od wielu wielu lat, to normalne że sobie mówią takie rzeczy. Prędzej byłabym skłonna pomyśleć jak Sheeve, że nie mają mu zbyt wiele do zaoferowania, więc jest nimi znudzony.
Naprawdę łatwo rozpoznać jal ktoś próbuje być na siłę duszą towarzystwa, która potrzebuje poklasku. On nigdy nikomu nie przerywał, nie wtrącał się w rozmowy, zazwyczaj na koniec coś od siebie dodał jako "bonus" i tyle. Może jest tak jak piszesz, ale wydaje mi się że nie. Jeśli będzie możliwość poznania go bliżej to wątpliwości same się rozwieją.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, można na to spojrzeć bardziej obiektywnie gsy ktoś bezstronnie na to spojrzy. Niezaprzeczalnie przyznaję rację i jestem świadoma, że mogę go lekko koloryzować, targają mną emocje. Sheeve, nie znam dobrze ani Ciebie, ani jego ale tak mi się wydaje, że świetnie byś się z nim dogadał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Opisujesz idealnego manipulatora. Już łyknęłaś jego niby niezamierzoną bajerę.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 15:39   #28
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
Napisane przez Shinypearl93 Pokaż wiadomość
Nie wydaje mi się by jego wiedza była powierzchowna. Opowiadał o religiach cytując Biblię czy Koran, do tego jego własny pogląd na sprawę. Wiele ciekawostek w tym zakresie, podziały etniczne, kiedy, skąd, dlaczego. Wyjaśnił np jak wygląda sytuacja międzi Indiami i Pakistanem i co było tego przyczyną, kto wybudował Tadź Mahal, przez kogo i dla kogo, w którym roku i ile trwała budowa.
Też mogę Ci opowiedzieć o sytuacji politycznej między Indiami a Pakistanem i wiem, kto wybudował Taj Mahal, ale szczerze mówiąc nie wpadłabym na pomysł żeby dyskutować o tym na spotkaniu towarzyskim. To jest wiedza licealna (dodam że nie studiowałam historii ani polityki, po prostu pamiętam to z liceum). Nie znam osoby, która nie potrafi zacytować kilku fragmentów Biblii i Koranu, szczególnie w dzisiejszych czasach kiedy dyskusje na temat imigrantów z krajów arabskich są tak bardzo na topie.

Cytat:
Napisane przez Shinypearl93 Pokaż wiadomość
Pracuje w elektrowni, więc podał chyba z 1000 ciekawostek o Nikoli Tesli, których nigdy nie słyszałam.
To jest znowu związane z jego zawodem, więc logiczne, że się tematem żywiej zainteresował.

Cytat:
Napisane przez Shinypearl93 Pokaż wiadomość
Naprawdę fajnie się go słuchało. Bieżące wydarzenia, działania zbrojne i ich przyczyny i skutki, polityka - wszystko konkretnie uargumentowane.
Wybacz, ale wystarczy oglądać codziennie wiadomości. W dodatku wygląda na to, że całkiem sporo mówił jak na osobę która mało mówiła, jeśli przedstawił przyczyny i skutki bieżących wydarzeń. Z prasówki na WOSie miałby 5.

Cytat:
Napisane przez Shinypearl93 Pokaż wiadomość
Gdy leciał jakiś utwór z playlisty to był w stanie przytoczyć jaka to piosenka, kogo, z którego albumu, w którym roku została napisana i przez kogo, opowiadając o obecnych i byłych członkach grupy. Pokazywał zdjęcia z muzeum muzyki e Cleveland, do każdego zdjęcia opisując historię np: ten artysta miał tą kurtkę na koncercie tym i tym w roku takim i takim, podczas takiej trasy koncertowej. Przy okazji dodając analogię, ze jest film o takim samym tytule, który opowiada historię o tym i o tym, w reżyserii tego i tego, a muzykę skomponował ten i ten. Mówił coś o kompresji dźwięku z youtube a oryginalnych nośników, różnica między nimi i dlaczwgo tak jest. O technologiach ich odtwarzania, nie jesyem w stanie wszystkiego przytoczyć, ale to nie było jakieś bla bla bla tylko same konkrety. Ciekawostki umieszczania aktorow w filmach Tarantino. Czy jeśli chodziło o sport, opowiadał o jakimś zawodniku koszykówki (nie pamiętam dokładnie który), który zdobył określoną liczbę punktów podczas rozgrywek w którymś tam roku, ustanawiając rekord, który został pobity lub nie, a nawet jeśli to przez kogo i kiedy. Pomijam rozmowy na twmat jakichś zjawisk fizycznych i których nie mam pojęcia, to dla mnie czarna magia.
Czyli już wiesz, że jego zainteresowania to muzyka i sport, poza tym też w miarę orientuje się w tematach dotyczących zawodu, który wykonuje. Nie wiem, czy to jest aż tak oryginalne i wyjątkowe.

Cytat:
Napisane przez Shinypearl93 Pokaż wiadomość
Ironiczne i sarkastyczne wypowiedzi na temat, np: trudnych spraw.
Żarcik na temat trudnych spraw, które od kiedy zostały pierwszy raz wyemitowane stały się obiektem kpin i pośmiewiska sporej części społeczeństwa. Też oryginalnie

Podsumowując, wygląda na to że miał całkiem sporo do powiedzenia w całej swojej skromności. Jeśli temu towarzystwu to wszystko imponuje, to mam wrażenie że po prostu ci ludzie mało się orientują w tym co się dzieje na świecie i mają ubogą wiedzę ogólną. Być może Twój ideał celowo dobrał sobie takich znajomych, bo wśród ludzi bardziej obeznanych przestałby uchodzić za chodzącą mądrość. Tak się z nimi nudzi, to powinien sobie dobrać towarzystwo które np. też zna się na polityce i wtedy mógłby wymieniać poglądy, a nie tylko przedstawiać swoje jako prawdę objawioną (na którą nikt nie odpowie, bo zwyczajnie nie ma bladego pojęcia o temacie). Tylko może wtedy nie czułby się tak świetnie i straciłby koło adoracji.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 16:02   #29
Shinypearl93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 12
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

W tej chwili mogę się już tylko powtarzać. Spotkanie trwało 10 godzin, to bardzo długo jak na jeden raz. Wspomniałam, że nie jestem w stanie przytoczyć wszystkiego co mówił. Tak, zgodze się że to może i powszechna wiedza, ale nie z takimi szczegółami. Odnoszę wrażenie, że interesuje go znacznie więcej. Dla kogoś kto nie był przy tym obecny może się to wydawać zwyczajne, ale wcale takie nie było. Odnosił się do wielu innych rzeczy. Tu nie chodzi o to bym przytoczyła wszystko słowo w słowo, nagrywając go dyktafonem by ktoś mi uwierzył. Chciałam się poradzić jak takiego byka złapać za rogi, ale podchwytujemy nie to co trzeba. Ma ogromną wiedzę i trzeba to przyznać, koniec kropka. Pewnie wie i znacznie więcej, jednak to była impreza a nie sympozjum. Mimo wszystko jak na imprezę to poziom rozmów i tak był bardzo wysoki. Jego znajomi to również inteligentni ludzie, ale on troszkę od nich odstawał, po prostu. Odnoszę wrażenie jakby za wszelką cenę ktoś starał się ująć mu inteligencji. Nawet jeśli coś jest związane z jego zawodem, to i tak miło było czegoś się dowiedziec i nie rozumiem dlaczego starasz się to przedstawić w złym świetle. Rozmawiał również ze swoim kumplem o jakichś fizycznych zjawiskach, co usłyszałam będąc po prostu obok. Dla mnie to czarna magia i pewnie ktoś doda, że skoro jest po politechnice to nic szczególnego. Jego umysł wydaje się być uniwersalny, skoro pracuje jako inżynier a pięknie włada językiem polskim. Nie twierdzę, że wie wszystko, ale wie na pewno więcej niż przeciętny Kowalski. Każdy ma jakąś ogólną wiedzę na tematy, które były poruszane, ale nie każdy zna szczegóły szczegółów. Nie byłam w stanie wszystkiego zapamiętać, po prostu. Osobiste refleksje, które pozwalały spojrzć na coś z innego punktu widzenia. Widziałam i słuchałam wielu inteligentnych facetów, ale on ma w sobie tą ikrę, ten magnez którym przyciąga do siebie ludzi.
Chcialabym zawiesić dyskusję, póki nie pojawią się nowe fakty, bo już robią z niego geja, mimo że to by zwykły żart.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Shinypearl93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-19, 16:30   #30
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Zagadkowy mężczyzna

Cytat:
Napisane przez Shinypearl93 Pokaż wiadomość
Ironiczne i sarkastyczne wypowiedzi na temat, np: trudnych spraw.
Niespotykane. O chłopcach w rurkach i grażynkach też było?
Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Wybacz, ale padłam z zażenowania.

Facet nie wydaje mi się skromny. Raczej robi wszystko, aby się pokazać jako ten wyjątkowy i inteligentny, a to już koło skromności nawet nie stoi. Styl wypowiedzi jest zwyczajnie pretensjonalny, a treść świadczy o tym, że uważa się za lepszego i mającego więcej do powiedzenia niż reszta towarzystwa. Jeśli inne jego wypowiedzi były w podobnym tonie to tworzy wizerunek osoby bardzo pretensjonalnej i próbującej zabłysnąć.

Dodatkowo jeśli reszta towarzystwa doskonale wie, co on wyprawia po klubach i ile dziewczyn do niego aktualnie pisze, to na logikę muszą wiedzieć to od niego. Więc musiał się tym pochwalić i to przy niejednej okazji.

Mówienie mało i puentowanie wszystkiego tonem wyroczni też na skromność nie wygląda. Z pewnością ma sporą umiejętność owinięcia sobie innych wokół palca, przez co wytworzył aurę mądrości i ma ostatnie zdanie w każdym temacie. Pewnie znajomi w to wierzą albo mają zbyt małą wiedzę żeby w ogóle się zastanowić czy to co on mówi ma sens.

Silenie się na okazanie swojej erudycji w każdym momencie niestety pachnie pozerem na kilometr. Nawet podając Ci szalik musiał się wykazać, że wie jak wyglądają pierwsze stadia jakiejś choroby.

Ogółem nie polecałabym Ci się napalać na tego faceta, fakty są takie że: ma wianuszek adoratorów (znajomi), pewnie sporą charyzmę, bajeruje kilka dziewczyn naraz i jest z tego bardzo dumny oraz musi zabłysnąć. Możesz zagadać, jeśli wpadł Ci w oko i zobaczyć czy z jego strony będzie pozytywna reakcja. Natomiast byłabym ostrożna, bo patrząc na jego dotychczasowe zachowanie jest duża szansa że staniesz się kolejną adoratorką o kolekcji i anegdotą dla jego zafascynowanych znajomych.
Otóż to. Skwitowanie tego tekstu o posągu przewróceniem gał i facepalmem prędzej by zadziałało niż spojrzenie "jakie to głębokie! ", którym pewnie myślisz, że zdołałaś go nie obdarzyć.

Co do szczegółów, to każdy jakieś zna, na jakimś temacie ma fioła i pamięta coś, co dla innych nie ma znaczenia i da się rozmową pokierować tak, żeby się tym popisać. Koleś może być zakompleksiony i całe życie uczyć się sprawiać wrażenie, zamiast rzeczywiście zdobywać tak rozległą i dokładną wiedzę w każdej sferze.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-11-29 10:23:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.