Dzieciaczki lipiec-sierpień-wrzesień 2005

[dinga]

No i pozazdrościłam mammusim lutowo-marcowym i styczniowym 2006. Ja tez chciałabym poznać mamy które maja dzieciątko takie jak ja, pogadac, podzielić sie relacjami no i poradzic sie w kilku kwestiach. Moje słonce to Mikołaj urodził sie 03.08.2005 r. Raczkuje, powoli zbiera sie do samodzielnego chodzenia, ladnie je(az za ładnie, wiec go pilnuje) no i łobuzuje. No to czekam na inne mamusie. Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego z okazji naszego pierwszego świeta.

[uskow]

Hey!!! Moja Malutka Antosia urodziła się 07.08.2006 Raczkuje, dzisiaj pierwszy raz sama stanęła nie trzymajac się niczego Nie ma jeszcze, ani jednego ząbka Ale cały czas gada Najczęściej "cio to" i pokazuje na różne rzeczy! Fajnie Dinga że załozyłaś ten wątek! Mam nadzieje , że znajdzie sie wiecej mamuś


PS> Dziekuje Mariqo, że powiedziałaś mi o tym wątku!!!!

[dinga]

No super uskow ze jestes, juz sie bałam ze nie znajdzie sie zadna mama. Gratulacje z dzielnej córciu, zuch dziewczyna!!! A jak u was wyglada sprawa spania i jedzenia?

[uskow]

No ja jestem posiadaczką dziecka, które wie od czego jest noc Nie miałam jeszcze ani jednej nie przespanej. W nocy tylko raz dopomina sie cyca i do 7 śpi Pochłania wszystko co tresciwe, nie lubi zupek i kasz niestety no ale moze uda mi sie cośjej wcisnać w tym tygodniu
Moze mało jest mam z tych miesiecy na forum
A jak Mikołajek? Daje pospać?

[dinga]

Wiesz co u nas ze spaniem też nie ma problemu, misiu przesypia czasami cale noce albo budzi sie raz na herbatke, piersia juz nie karmie musial przestac w kwietniu ze wzgledów zdrowotnych, ale jest juz ok. Co do jedzenia to tez jest super, ladnie je, lubi chyba wszystko co ma wyrazny smak, wiec wszelkie sloiczki odpadaja, je to co my tylko bardzo delikatnie doprawione. Musze ci sie pochwalic ze za namową teściowej nauczyłam go robić kupke na nocniczek. Od marca każda kupka tam ląduje, tylko ze jak jedziemy gdzies na wiecej niz jeden dzien to nasz bagaż powieksza sie o nocnik. Wlasciwie to chcialam cie zapytac jak wyglada sprawa w ciagu dnia, Mikolaj jest bardzo "wyczerpujacym" dzieckiem, zabawy szybko go nudza i ciagle trzeba wymyslac cos nowego, ogólnie troche łobuzuje, bo jest bardzo "zywy" na moment nie moge spuscic go z oczu, przy meblach sam stanie i przejdzie kawalek i zwali wszystko co przez przypadek tam postawimy albo otworzy szafke i zamykajac ja przytrzasnie sobie paluszka lub wywali wszystko ze srodka. Czy ty tez padasz kazdego dnia z nóg? Bo ja tak, kurcze a moze za duzo uwagi poswiecam dziecku, ja juz sama nie wiem. Napisz jak wyglada u ciebie dzien i jak Antosia i ile spi w ciagu dnia?

[uskow]

Ojej!! A jak ty nauczyłaś takiego malucha na nocnik robić??? Koniecznie mi opisz całą procedure Tośka raczej nie wymaga tyle uwagi co Mikołaj, tzn do tej pory siedziała spokojnie i sie bawiła na dywanie. Ale odkąd nauczyła sie raczkować juz nie jest tak spokojnie Cały czas gdzieś idzie i tak jak Mikołaj wywala wszystko (nawet ma jedna szawke zorganizowaną specjalnie do wywalania. Ale tak raczej to nie jestem zbytnio zmęczona po dniu z nią, no chyba ze marudzi. Jeśli chodzi o spane w dzień śpi bardzo mało. Rano z 1-2 godziny po południu tyle samo i koniec, czasami jak coś jej nie leży spanie śpi tylko 2 godziny. No ale coś za coś, dobrze że chociaż boce calutkie przesypia. Wczoraj poszła spać o 21, to na jedzenie obudziła sie o 5 rano i jeszcze do 8 pospała. No ale w dzień tak jak mówię
Coś czuje, że tylko we dwie będziemy sobie siedziały i odpowiadały na ten wątek
aaa no i jeszcze zaczynam mieć kłopot z uśpieniem małej, ad urodzenia zasypiała przy piersi i teraz też w inny sposób jej nie uśpię jak przy cycku, a mała zrobiła sie cwana i zamiast zasnąć to się cały czas po łóżku przerzuca i sprawia jej to wielka radość, chyba, zę jest bardzo zmęczona to wtedy nie ma ochoty na głupotki. Nie wiem czy w ogóle nauczę ją inaczej zasypiać, jak w razie od września chciałabym, pójść do pracy to będzie nie mały problem
A jak u Was z usypianiem?

[dinga]

Jeśli chodzi o usypianie to u nas tez to sie poprzestawialo, do tej pory maly usypial sam, teraz kaze sie nosic, wiec wzielismy sie na sposob i wozimy go po domu wozkiem i zasypia od razu, zreszta jak zawsze na spacerze, czy w samochodzie, bujanie go momentalnie usypia. Ja mysle ze to wina zebow bo do tej pory bylo normalnie a odkad ida to sie wszystko poprzestawialo. Co do nocnika to za rada tesciowej(mieszkamy z tesciami wiec porady mam na miejscu) jak tylko zaczal siedziec sadzalam go na nocnik jak sie zaczal cisnac. Pierwszy raz zalatwil sie 1.01.2006-latwo zapamietac, a pozniej przez dwa miesiace powoli uczyl sie i teraz poprostu jak chce sie zalatwic to staje w miejscu tak sie skupia i tak nisko charakterystycznie wola wiec wiadomo ze trzeba dac nocnik, mowie ci to jest super. Wiele dziewczyn na wizazu odradzalo mi tak szybkie sadzanie na nocniku ale jakos sie udalo, zreszta od poczatku cieszyl sie ze siedzi na swoim "tronie". SLuchaj mam do ciebie pytanie, bo zbilza sie dzien dziecka i dziadkowie i ciocie bombarduja mnie pytaniami co mozna kupic misiowi, powiem ci ze ja sama za dobrze nie wiem a moze ty masz jakies pomysly, co by twojej Tośce(a wogole to imie starsznie mi sie podoba, ja bardzo chcialam miec corke i tak by sie nazywala) przydalo albo byloby fajnym prezentem?

[janebw]

hej, nie wiedzialam, ze jest taki watek, tzn nie zwrocilam uwagi.
Moja Marysia urodzila sie 8 lipca 2005r, wiec niedlugo skonczy 11 miesiecy. Raczkuje po calym domu, tez bywa, ze szybko nudzi sie zabawa, wszystko ja interesuje, a ja tylko chodze i sprzatam po niej, tez lubi wywalac. Dzis powidziala swoje pierwsze slowo "ba ba" , wiec same rozumiecie , ze jestem pod wrazeniem; lubi jesc to co sama sobie zrobie, juz na kasze sie odwraca, jak tylko widzi, ze mam kawe odrazu chce sie napic; zreszta kawa zawsze ja interesowala, wodzila za nia oczami, nie wiem czemu, moze jak ja uwielbia kawe. Ma juz 6 zebow, ktore wychodzily po dwa na raz w bardzo krotkim czasie, wiec to byl dosc ciezki okres; ale za to dzis wszystko chrupie i gryzie. Co do sadzania na nocnik, to tez sadzam, ale nie zawsze, zrobila juz pierwsze siusiu, mama tez doradzila mi sadzac, jak tylko zaczela dobrze siedziec. Psoci, szaleje, jest kochana i zaczyna sie zmieniac, kazdy dzien przynosi cos nowego . Co do spania, to juz jest z tym lepiej, dzis obudzial sie raz na jedzenia i usnela, mam nadzieje, ze tak zostanie. To chyba tyle.
Fajnie Dinga, ze zalozylas ten watek
pozdrawiam

dodam, ze spi raz dziennie 2 godziny

[Alien]

Dziewczyny to ja was bede podczytywać
Moja pociecha młodsza od waszych bo z 17 grudnia 2005 wiec fajnie, że ten wątek powstał bo bede wiedziała co mnie czeka
Buziaczki dla was i waszych pociech

[dinga]

janebw super ze jestes z nami, masz troszke starsza pocieche wiec bedziesz nam sluzyc rada, Alien zapraszamy do czytania i nie przerazaj sie bo kazde dziecko jest inne.

Sluchajcie dziewczyny ja dzis bylam u pediatry, taka wizyta kontrolna, bo mielismy male kłopoty z siusiakiem ale wszystko jest juz ok i pani doktor mi powiedziala ze zmienil sie kalendarz szczepien. Ja mialam w lipcu isc na odczytanie blizny(na 11 miesiecy) a teraz juz nie trzeba a kolejna szczepionka to 13-14 miesiac(dokladnie nie zapamietalam na co ale to na 3 choroby, chyba jedna to na odre). Czy wy tez taki termin macie?

[janebw]

Ja mieszkam w Stanach, wiec nie wiem jak jest w Polsce. Moja corka miala podawane po 5 szczepionek na raz, w trzech uklociach, wiec wygladalo jakby miala 3 szczepionki-jak skonczyla tydzien, 2 miesiace, 4 miesiace i 6 miesiecy. teraz czekam,az skonczy rok i wtedy znow szczepionki. Nie bardzo wiem o jakich bliznach mowisz, czy tych po szczepionce? Moja corka dostawala te szczepionki w uda, wiec nie ma blizn. Moze w Stanach jest inaczej, wiec chyba nie wiele pomoge w tym temacie pomoc. W wieku 9 miesiecy miala pobierana z zyly krew aby sprawdzic czy nie brakuje jej witamin itp, wyniki okazaly sie dobre; podobno tutaj tak sie robi.
A co do terminu to moze sie on przesunac, jak np dziecko bylo chore. Ja tez mam przesuniety termin o 2 tygodnie, bo akurat moja pani doktor miala wakacje i wszyskto sie przesunelo,a szczepionka musi byc podana jak uplynie odpowieni termin, nie wczesniej.
Alien witaj , jak Twoje dziecko ma na imie?

[dinga]

No tak jak mieszkasz w Stanach to zupełnie inna rzecz, ta blizna to jest na rączce i jest po szczepionce na gruzlice, maly dostal ja jeszcze w szpitalu,jakby nie bylo blizny trzeba by powtorzyc szczepienia u nas jest wiec jest ok.

[dinga]

Kurcze dzis mam wiecej czasu bo tatus jest w domu i teraz jego Mikolaj "meczy". Mam jeszcze do was pytanko na jaki rozmiar kupujecie ubranka maluszkom. Na lato ja kupilam 80 i narazie jest ok, sa delikatnie za duze wiec chyba wystarcza na cale lato. Ja jestem fankom body dla mnie to super rozwiazanie, wiec kupilam kilka z krótkim rekawkiem, ja wiem wy macie dziewczynki i tak wam zazdroszcze, bo ja zawsze takie sliczne sukieneczki ogladam, no coz moze nastepnym razem sie uda

[janebw]

U mnie sa inne rozmiary ubran, wiec powiem wiekowo, kupuje na poltoraroczne badz dwuletnie dziecko. Rozne fimry maja rozne rozmiary, zdarza sie, ze mam bluzeczki na trzylatka, sa troszke wieksze. Co firma to inny rozmiar, wiec juz przestalam sie tym martwic, i nie patrze co jest na metce, tylko patrze czy dobre. Ja tez lubie body i uzywam od samego poczatku, dobrze trzyma pieluszke i nie zadziera sie bluzka pod pachy, szczegolnie wazne jak bylo zimno. U nas jest bardzo ciezkie lato, jest goraco i wilgotno, dzieki temu, za sa ochladzane domy i sklepy idzie jakos wytrzymac; zupelnie inny klimat niz w Polsce. Dzis zabralam Marysie na basen, ktory jest kolo domu, bardzo jej sie spodobalo i jutro zabieramy kolko i zaczynamy letnie kapanie. Tutaj juz goraczka, a to dopiero maj.
Marynia zaczyna mi chudnac, z bobaska robi sie dziewczynka, duzo sie rusza, i odrazu jak wstanie juz chce sie bawic.
Podajecie juz surowe owoce? Ja narazie daje jej te z gerbera, bo np surowego banana nie zje, nie podoba sie jej dotyku i w smaku, bo wypluwa. Jesli chodzi o obiadki to musze jej sama gotowac, bo tych ze sloika nie je. Karmicie mlekiem? Ja karmie sztucznym, np przed spaniem jej robie i w nocy, tez tak robicie? wiecie do kiedy powinno sie karmic? ja slyszalam, ze do roku, ale ze mleko zawiera witaminy i w tym witamine D, to bede ja karmic nawet jak skonczy rok., tzn do kiedy bedzie chciala

[Alien]

Napisane przez janebw

Alien witaj , jak Twoje dziecko ma na imie?

Moja córeczka ma na imie Wiktoria

Janebw córeczkę masz śliczną

Dinga dziecko mi się bardzo żywe trafiło, ciekawe świata i niechętne do spania wiec czytając wasz wątek jako doświadczonych mam, myślę, że wiecej się dowiem niż miałabym się przerazić. Może przynajmniej część wydarzeń mnie tak nie zaskoczy.

Dziewczyny i wklejcie zdjęcia waszych pociech

[dinga]

Kurcze to u nas wszystko inaczej, rozmiary sa co 6 cm, ale co kraj to obyczaj. Co do mleka to u mnie pediatra zalecila podawanie do 3 roku zycia, jak bedzie chcial misiu oczywiscie. Mikolaj je rano i przed spaniem kaszke, lyzeczka bo z butelki nie chce nic, co do nocnego karmienia to u nas lekarze odradzaja podawanie tak duzym dzieciom mleka w nocy, powinno juz przesypiac cale noce, ja Mikolaja najpierw oszukiwalam herbatka a teraz kilka dni woda i w koncu sie nie budzi, dzis spal o 22 do 8.15 super w koncu sie wyspalismy, moze tez tak sprobujesz, wiem ze twoja mala budzi sie czesto, moze jakbys zaczela nie podawac jej mleka a herbatke czy wode to przestalaby i spala cala nocke?
Co do owocow to moj Mikolaj uwielbia swieze wiec je banana gniecionego widelcem, tarte jabluszko, ostatnio probowal brzoskiwni z puszki bo robilam sernik z brzoswiniami i bardzo mu smakowaly. Ja mieszkam teraz na wsi u tesciow i zaraz zacznie sie sezon na truskawki i czeresnie, wiec dam do sprobowania wszystkiego, jak nie beda uczulaly to bedzie jadl, mysle ze to zdrowsze i smaczniejsze od sloiczkow.
Ale pogody to wam zazdroszcze u nas 16 stopni wieje waitr i zaraz spadnie deszcz, a basen to tylko kryty, tez wybieramy sie w sobote z okazji dnia dziecka, zrobimy frajde malemu.
Kurcze to nie samowite jak roznie wychowuje sie dzieci, fajnie ze jestes to zawsze czegos ciekawego sie dowiemy.
A co u ciebie uskow? Jak tam Tosia?

[dinga]

Alien to witaj w klubie zywych dzieci!!!!

A co do zdjec to masz racje, chetnie poznam Wiktorie, Marysie i Antosie. Ja tez dzis zrobie zdjecie Mikolajowi i wkleje to sie poogladamy.

Kurcze ale nasze dzieci maja piekne imiona, podobaja mi sie bardzo!!

[uskow]

Dziewczyny!! U nas jest tak zimno że sie wszystkiego odechciewa!!!! Normalnie leje deszcz!! Zaraz ide palić w kominku bo umarźniemy z małą! Holender kto to widział grzać w czerwcu
Nic mi sie nie chce! Macie na to jakąś rade ???
Witajcie Dziewczyny fajnie że się przyłączyłyście!!!!

[Alien]

Dinga zdjęcia mojej Wiki są w wątku dzieciaczki styczniowe

A co do pogody to u nas też przepięknie to nie jest, leje i się chmurzy, że wygląda jakby za chwile noc miała nastać takie niebo czarne.

[dinga]

A ja znalazłam sposób na brzydką pogode, kupilam Mikolajowi sliczny komplet na allegro i odrazu mi lepiej
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=105337601

[janebw]

Moja Marysia jest tutaj obok <---------,moj avatar, zdjecie jest aktualne, nowe zamieszcze po urodzinach

Alien dziekuje, zaraz poszukam zdjecia Twojej niuni, a jednak zamiescilas?

To fakt u nas wszyskto inaczej ale i tym przestalam sie martwic, dzieci rosna, sa zdrowe, to chyba jakos to dziala. Co do owockow, to moja Mancia nie je, brzoskwini tez nie, wypluwa, ale kiedys inne rzeczy tez wypluwala, a potem zaczela je jesc, wiec z czasem owoce tez bedzie jadla.
Moja Marynia jest bardzo zywa, ale chyaba wiekszosc dzieci w tym wieku taka jest. A co do nocy, to nie przeszkadza mi budzenie sie raz na jedzonko, aby nie czesciej. Moja pani doktor nie kazala podawac witaminy D, a wiem ze w Polsce sie podaje, i znow dla mnie to byl szok, ale sztuczne melko naszczescie ma ta witamine, wiec karmie ja kiedy tylko chce zjesc, bo czasem to odwarca sie i nie je. Poza tym zauwazaylm kiedys, za Marysia siedzi nie rowno, tzn przechyla sie lekko na jenda strone, nie bylo to bardzo widocze, ale jako matka, ktora jest z nia caly czas i zna swoje dziecko zauwazylam. Robilysmy badania rentgenem i usg bioder i okazalo sie, ze wszyskto jest dobrze, a Mania dzis juz siedzi rowno. Za nim sie okazalo, ze jest dobrze, to mialam wyrzuty ze nie przyjmuje witaminy D,ze pewnie dlatego jest cos nie tak, ale jak zauwazylas co kraj to obyczaj. Naszczescie wszyskto jest dobrze, test na anemie i krew wypadl dobrze, wiec jak juz pisalam , jakos to dziala. Jeszcze bede dawac mleczko, bo mania nie lubi herbatek, ale zaczne parzyc jej i jakos przyuczac do ich picia, a potem zastapie melko herbatka w nocy, bo musi chciec pic, zeby sie nie wybudzic i usnac.

Mi tez podobaja sie imiona naszych dzieci

Z baseniku nici bo dzis pada, chyba, ze pozniej wyjdzie slonko; mamy odkryty basen i podgrzewaja troche wode, wiec musi byc ladna pogoda

Jutro dzien dziecka, nie wiem czy tu sie obchodzi, a co do dnia matki to ja obchodzilam tydzien wczesniej od Was, bo tu inna data

Dlugie wloski maja Wasze dzieciatka? Mojej Mani zaczelo cos rosnac, i mozna juz niby przypiac spinke, ale obawiam sie, ze bedzie jej ciagnela wloski, wiec poczekam

pozdrawiam

[Alien]

Janewb zdjęcia zamieściałam ale nie na stałe, mam nadzieje, ze wiesz o co mi chodzi.

A moje dziecko powinno zaliczać się do klubu dzieci żywych ale dodatkowo niesypiających po nocach.

[janebw]

Przejarzalam pare wypowiedzi i nie znalazlam zdjecia , rozumiem Cie doskonale
Chyba mamy wszystkie taka sama pogode

[Zielona Mysza]

Ja jestem mama Weroniki, ktora urodzila sie 19 wrzesnia 2005 r. Corcia raczkuje juz od ladnych kilku tygodni. Staje przy meblach i czasem probuje sie puszczac obiema rekami.
Niestety nie lubi kasz. Troche lepiej z obiadkami, ale oby nic w pomidorach. Najlepiej wychodzi jej jednak ssanie cyca. Poradzcie jak mam zachecic corke do jedzenia zwyklego jedzenia i jak oddzwyczajac od piersi, bo mozliwe, ze niedlugo pojde do pracy.
Niedawno tez nauczyla sie robic "koci, koci lapci"
Poza tym Weronisia ma dwie dolne jedynki i "ida" jej dwie gorne jednyki, bo ma bardzo nabrzmiale dziasla.
Pozdrawiam wszystkie mamusie!

[uskow]

Witaj Zielona Mysza!!! Super Malutka! Ma śliczne oczka!!!Widzę że same babeczki się zebrały na watku i jeden kawaler! Na Twoim miejscu nie odzwyczajała bym małej od piersi, tylko karmiła normalnie przed wyjściem z pracy i po powrocie do domu. Ja chce swoja malutką karmic do 2 roku życia i też możliwe że od września pójdę do pracy. No ale jeszcze nie wiem czy chce iść i ją zostawić (będzie miała rok i prawie miesiac) zobaczymy...

Janebw śliczna ta Twoja Marysieńka dla niej!

[Zielona Mysza]

Wiem, wiem, chce karmic jak najdluzej, ale rzecz w tym, ze moja corka moglaby tylko cyca ssac. A jak zje obiadek, to zaledwie 3 do 5 malych lyzeczek. Czesto jest tak, ze rano wcale kaszy nie zje, a wieczorem tym bardziej (jeszcze jej sie nie zdarzylo by zjadla kasze).
A ile i co jedza Wasze dzieciaczki? Moja ma skonczone 8 miesiecy i zdarza sie, ze tylko obiad zje, wypije raz soczek plus cyc kilka razy.

[dinga]

A to moje serce zdjecie zrobione dzis jak na godzinke wyszlo słonko, skorzystalismy i pospacerowalismy.

Witaj w klubie Zielona Mysz!!! Fajnie ze jestes! Corcia sliczna, babiniec sie tu zrobil.

Janebw twoja corcia tez sliczna, zreszta dziewczynki to same slicznotki tu sa i odrazu widac piekna pogoda slonko cieplo to nie moze byc u nas.

Uskow to teraz twoja kolej na fotke Antosi!

[uskow]

Śliczny Mikołajek!!! Kurcze wszystkie wasze dzieciaczki mają takie duże oczka! Moja malutka nie ma takich, tylko takie normalne, a myślałam że wszystkie dzieci maja wielkie oczy!
Zdjęcie obiecuję wkleić jeszcze dziś tylko wpierw musze je zrobić bo mam takie sprzed miesiąca na komputerze.
Wiecie co dziewczyny juz sama nie wiem co mam myśleć. Lekarz mi powiedział, ze Małej nie wyjdą ząbki dopóki nie zniknie wrąbek, no bo normalne że dziąsełko wcześniej musi napuchnąć i dziecko zacznie się ślinić. A moja Tosia ani dziąsełka spuchniętego, ani ślinienia, wrębek ma nadal a dzisiaj jak ją karmiłam to łyżeczka mi stuknęła o coś! Ja jej zaglądam do buzi , a tam wyrżnięty już ząbek, a dziąsełko bladziutkie jak do tej pory... I bądż tu madry! Nic nie zwiastowało ząbków!

[uskow]

Żielona Mysza! Jeśli chodzi o jedzenie ja swojej Małej do niczego nie zmuszam. Jak ma ochotę to jje. sa dni że by wszystko zjadła i krzyczy jak widzi że my jjemy chociaż wydaje się że jest najedzona, a są dni że prawie nic nie chce oprócz piersi. Nie wydzielam jej cyca, nie daje kaszek z torebek, próbowałam dać taka przez siebie ugotowaną ale nie chciała...

[uskow]

Dziewczyny zapomniałam, że wklejałam zdjęcia Tośki na Lutowo Marcowych zaraz je tu przeniosę