Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-12-17, 13:36   #1
Totja2
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10

Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..


Witam...

Mam problem i potrzebuję porady kogoś niewtajemniczonego w nasze relacje.

Z K. znamy się od wielu wielu lat. Poznalismy się w USA dokąd to często podróżowaliśmy, na poczatku byliśmy na stopie koleżeńskiej, teraz jesteśmy parą od 6 lat. W dalszym ciągu wyjeżdżaliśmy z granicę. Wynajmowaliśmy kampera i podróżowaliśmy sobie jakimiś bocznymi dróżkami itd.

Podczas jednej podróży poznaliśmy pewne małżeństwo, bardzo fajni i mili ludzie u których gościliśmi kilka dni. Ludzie ci, jakby to powiedzieć, nie uważają że cywilizacja i postęp są niezbędne do życia.
Żyją z dala od ludzi, deszczówka służy im jako woda do picia/ mycia itd. , jedzenie głównie to co sami sobie zasadzą lub wyhodują, ewentualnie z jakimiś farmerami prowadzą handel wymienny lub za jakieś prace/pomoce otrzymują żywność lub potrzebne rzeczy. W sklepie nie bywają. Elektrycznści nie posiadają, mają jedynie jakis generator prądu którego niemal wcale nie używają.

Polubiliśmy się. Kontakt ten chcieliśmy jakoś zachować więc kontakt pozostał - listowny, raz na kilka tygodni/miesięcy.

W czym problem... Mój partner stwierdził, że męczy go życie, użeranie się w pracy na co dzień z ludźmi, że tak w ogole raczej nie potrzebuje tego telefonu czy laptopa do szczęścia i on by chciał prowadzić właśnie takie proste życie... W jednym z listów nasi znajomi napomnieni o jakimś opuszczonym domu kilka mil od nich i w jego głosie zrodziła się myśl zamieszkania tam.

Na początku podchodziłam do tych jego chęci z dystansem, sądziłam, że to przez jakieś chwilowe problemy, itd i za jakiś czas temat umrze śmiercią naturalną... A on zaczął wyprzedawać swoje prywatne rzeczy, podobno juz w pracy powiadomił przełożonych że ma zamiar odejść...
Chce jechać okolicach kwietnia/maja.... I chce abym jechała z nim. Tylko że ja pomimo tego, że też ludzi nie lubię, i za praca nie przepadam to trudno mi porzucić te okrutne postępy cywilizacji w postaci internetu, bieżącej wody czy chociażby wc ze spłuczką...

Czy która z Was zdecydowałaby się na taki krok? Czy to nie objaw szaleństwa czy coś w tym stylu??
Totja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-17, 13:48   #2
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Cytat:
Napisane przez Totja2 Pokaż wiadomość
Witam...

Mam problem i potrzebuję porady kogoś niewtajemniczonego w nasze relacje.

Z K. znamy się od wielu wielu lat. Poznalismy się w USA dokąd to często podróżowaliśmy, na poczatku byliśmy na stopie koleżeńskiej, teraz jesteśmy parą od 6 lat. W dalszym ciągu wyjeżdżaliśmy z granicę. Wynajmowaliśmy kampera i podróżowaliśmy sobie jakimiś bocznymi dróżkami itd.

Podczas jednej podróży poznaliśmy pewne małżeństwo, bardzo fajni i mili ludzie u których gościliśmi kilka dni. Ludzie ci, jakby to powiedzieć, nie uważają że cywilizacja i postęp są niezbędne do życia.
Żyją z dala od ludzi, deszczówka służy im jako woda do picia/ mycia itd. , jedzenie głównie to co sami sobie zasadzą lub wyhodują, ewentualnie z jakimiś farmerami prowadzą handel wymienny lub za jakieś prace/pomoce otrzymują żywność lub potrzebne rzeczy. W sklepie nie bywają. Elektrycznści nie posiadają, mają jedynie jakis generator prądu którego niemal wcale nie używają.

Polubiliśmy się. Kontakt ten chcieliśmy jakoś zachować więc kontakt pozostał - listowny, raz na kilka tygodni/miesięcy.

W czym problem... Mój partner stwierdził, że męczy go życie, użeranie się w pracy na co dzień z ludźmi, że tak w ogole raczej nie potrzebuje tego telefonu czy laptopa do szczęścia i on by chciał prowadzić właśnie takie proste życie... W jednym z listów nasi znajomi napomnieni o jakimś opuszczonym domu kilka mil od nich i w jego głosie zrodziła się myśl zamieszkania tam.

Na początku podchodziłam do tych jego chęci z dystansem, sądziłam, że to przez jakieś chwilowe problemy, itd i za jakiś czas temat umrze śmiercią naturalną... A on zaczął wyprzedawać swoje prywatne rzeczy, podobno juz w pracy powiadomił przełożonych że ma zamiar odejść...
Chce jechać okolicach kwietnia/maja.... I chce abym jechała z nim. Tylko że ja pomimo tego, że też ludzi nie lubię, i za praca nie przepadam to trudno mi porzucić te okrutne postępy cywilizacji w postaci internetu, bieżącej wody czy chociażby wc ze spłuczką...

Czy która z Was zdecydowałaby się na taki krok? Czy to nie objaw szaleństwa czy coś w tym stylu??
Nie zdecydowałabym się i zastanowiłabym się nad związkiem z tym człowiekiem, bo wygląda na to, że nic z Tobą nie uzgodnił, ale rzeczy sprzedaje i zapowiada odejście z pracy.

Jeśli Tobie jednak ten wyjazd pasuje, to podejmij tę decyzję sama. Nasze zdanie nie ma znaczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-17, 13:58   #3
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Nie chciałabym takiego związku, w którym partner sam podejmuję takie decyzje bez informowania mnie.

Nawet gdybym chciała tam jechać, to bez tego pana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-17, 14:07   #4
ParasolkaMaryPoppins
Zadomowienie
 
Avatar ParasolkaMaryPoppins
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Kolejny Chris McCandless?
ParasolkaMaryPoppins jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-17, 15:17   #5
QueenOfHearts
Rozeznanie
 
Avatar QueenOfHearts
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 864
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Autorko,
on zdecydował sam. Nie uwzględnił ciebie. Już planuje odejście z pracy i zaczyna sprzedawać rzeczy.

Ja bym z nim nigdzie nie jechała.
Może bym rozważyła opcję gdyby w swoich planach brał mnie pod uwagę, ze względu na mnie nie chcial by jechać. Ale tutaj jest zupełnie inaczej.
__________________
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI. JESTEM TYLKO JA." T.Pratchett
QueenOfHearts jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-17, 15:43   #6
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Cytat:
Napisane przez Totja2 Pokaż wiadomość
Witam...

Mam problem i potrzebuję porady kogoś niewtajemniczonego w nasze relacje.

Z K. znamy się od wielu wielu lat. Poznalismy się w USA dokąd to często podróżowaliśmy, na poczatku byliśmy na stopie koleżeńskiej, teraz jesteśmy parą od 6 lat. W dalszym ciągu wyjeżdżaliśmy z granicę. Wynajmowaliśmy kampera i podróżowaliśmy sobie jakimiś bocznymi dróżkami itd.

Podczas jednej podróży poznaliśmy pewne małżeństwo, bardzo fajni i mili ludzie u których gościliśmi kilka dni. Ludzie ci, jakby to powiedzieć, nie uważają że cywilizacja i postęp są niezbędne do życia.
Żyją z dala od ludzi, deszczówka służy im jako woda do picia/ mycia itd. , jedzenie głównie to co sami sobie zasadzą lub wyhodują, ewentualnie z jakimiś farmerami prowadzą handel wymienny lub za jakieś prace/pomoce otrzymują żywność lub potrzebne rzeczy. W sklepie nie bywają. Elektrycznści nie posiadają, mają jedynie jakis generator prądu którego niemal wcale nie używają.

Polubiliśmy się. Kontakt ten chcieliśmy jakoś zachować więc kontakt pozostał - listowny, raz na kilka tygodni/miesięcy.

W czym problem... Mój partner stwierdził, że męczy go życie, użeranie się w pracy na co dzień z ludźmi, że tak w ogole raczej nie potrzebuje tego telefonu czy laptopa do szczęścia i on by chciał prowadzić właśnie takie proste życie... W jednym z listów nasi znajomi napomnieni o jakimś opuszczonym domu kilka mil od nich i w jego głosie zrodziła się myśl zamieszkania tam.

Na początku podchodziłam do tych jego chęci z dystansem, sądziłam, że to przez jakieś chwilowe problemy, itd i za jakiś czas temat umrze śmiercią naturalną... A on zaczął wyprzedawać swoje prywatne rzeczy, podobno juz w pracy powiadomił przełożonych że ma zamiar odejść...
Chce jechać okolicach kwietnia/maja.... I chce abym jechała z nim. Tylko że ja pomimo tego, że też ludzi nie lubię, i za praca nie przepadam to trudno mi porzucić te okrutne postępy cywilizacji w postaci internetu, bieżącej wody czy chociażby wc ze spłuczką...

Czy która z Was zdecydowałaby się na taki krok? Czy to nie objaw szaleństwa czy coś w tym stylu??
Zdecydowałabym się na to tylko wtedy, gdyby to było zgodne z moimi chęciami. Nie chcę zrezygnować z pewnych kwestii, więc nie ma takiej opcji.
Chyba, że potraktowałabym to jak np. miesięczną przygodę.
Z drugiej strony jak to jest w waszym związku? Facet podjął decyzję nie wiedząc jakie masz do tego podejście (a raczej mimo tego jakie podejście masz)?
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-17, 16:17   #7
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

nie podjęła bym takiego kroku, nawet bym się nad tym nie zastanawiała. Bo to czyste szaleństwo.
wydaje mi się że Wasz związek też powoli się już kończy.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-12-17, 16:49   #8
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Cytat:
Napisane przez Totja2 Pokaż wiadomość
Czy która z Was zdecydowałaby się na taki krok?
Kochana, urodziłam się w domu, w którym nie było internetu, telefonu, bieżącej wody i wc ze spłuczką. Wodę nosiliśmy ze studiu, a do potrzebo fizjologicznych była sławojka obok gnojownika. Zimną za ogrzewanie służył piecyk zwany kozą, nocą wygasało, więc jak się człowiek budził, było prawie tak zimno jak na dworze. Trzeba było sobie iść po węgiel i rozpalić. Moja rodzina utrzymywała się z pracy rąk własnych. Do dziś pamiętam, jak bolał kręgosłup po całym dniu dziabania motyką w pozycji schylonej w pełnym słońcu. Albo jak szczypał w ręce sok z truskawek po kilku dniach zbierania. I jak kuły w ręce te cholerne ogórki.

Ta cudowna kraina nazywała się polską wsią przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.

Nigdy więcej. To jest serio zapieprz, nawet jak pracuję po 12 godzin przy komputerze nie jestem w połowie tak zjechana. Twój chłopak wróci z płaczem.

Ludzie idealizują takie życie z reguły. Bo fakt, cywilizacja ma dużo wad. Są wojny, bogaci dojeżdżają biednych, zatruwamy środowisko i dostajemy od tego raka, wybijamy różne gatunki zwierząt. Ale ja już był wolała zostać aktywistką jakiegoś Greenpeace niż zamieszkiwać z tego powodu w lesie, choć ogólnie lubię lasy.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-17, 17:44   #9
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Ludzie idealizują takie życie z reguły. Bo fakt, cywilizacja ma dużo wad. Są wojny, bogaci dojeżdżają biednych, zatruwamy środowisko i dostajemy od tego raka, wybijamy różne gatunki zwierząt. Ale ja już był wolała zostać aktywistką jakiegoś Greenpeace niż zamieszkiwać z tego powodu w lesie, choć ogólnie lubię lasy.
Wojny zawsze były, rozwarstwienie klas jak najbardziej, tylko taki bogaty mógł ci więcej nagnoić, środowisko też nie było takie różowe (Tak, zatruwamy, ale nie było wtedy badań gruntów i też czasem cała rodzina jadła z metalami ciężkimi nawet nie wiedząc co to jest), gatunki zwierząt też wymieraly bez nas.

Więc to takie trochę naciągane.

Fakt, nie ma wyścigu szczurów jak w korpo, ale jest za to wyścig czy starczy jedzenia na zimę.

Myślę, że osoby, które to idealizuja bardzo często nie mają do końca pojęcia, co idealizują. Tak jak piszesz, takie życie to nie bajka tylko mnóstwo ciężkiej pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-17, 18:51   #10
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość

Myślę, że osoby, które to idealizuja bardzo często nie mają do końca pojęcia, co idealizują. Tak jak piszesz, takie życie to nie bajka tylko mnóstwo ciężkiej pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
też jestem tego zdania. Osoby które idealizują coś takiego czasem naprawdę nie do końca świadome są jak wygląda takie życie.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-17, 18:53   #11
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Ja bym się nigdy nie zdecydowała, ale bynajmniej nie uważam za objaw szaleństwa, gdy robi to ktoś inny. Skoro facetowi jest to potrzebne do zapewnienia sobie komfortu psychicznego, to nie dziwi mnie jego postępowanie. Lojalnie uprzedził co planuje, zapowiedział kiedy to dojdzie do skutku, a autorka ma wybór czy chce być w takim związku czy nie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-12-17, 20:05   #12
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Cytat:
Napisane przez ParasolkaMaryPoppins Pokaż wiadomość
Kolejny Chris McCandless?


Autorko, największy problem to to, że on się wcale z tobą nie skonsultował przed podjęciem decyzji. To nie sposób na bycie w związku.

Co do samej decyzji jako takiej - cóż, co komu pasuje, ja rozumiem ten impuls, o ile ktoś jest przygotowany na to, co go czeka. Niektórym ludziom to daje szczęście. Chciałabym mieć wystarczająco dużo pieniędzy, żeby rzucić wszystko, mieszkać z mężem na łódce i żeglować po świecie (ale z ciepłą wodą i z internetem satelitarnym)
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-17, 22:56   #13
ptasie__mleczko
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 527
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Wiesz co a co Ci szkodzi pojechać i spróbować? Tylko nie na zasadzie jak Twój facet ze rzucasz pracę, wszystko sprzedajesz i w razie jak pomysł nie wypali to nie masz do czego wracac , tylko na zasadzie - wezmę urlop na miesiąc, pojadę i zobaczę czy takie życie mi odpowiada. Ja nie wiem czy chciałabym mieszkać tak na stałe - ciężko powiedzieć, jesteśmy uzależnieni od życia z internetem, elektryka itp. Ale spróbować nie zaszkodzi. Tylko właśnie na takiej zasadzie - urlopu, bo jeśli nie dasz jednak rady to żebyś miała gdzie wrócić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
to jest MOJE zdanie. Nikt Ci nie każe się z nim zgadzać! Szanujmy odmienne poglądy
ptasie__mleczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-17, 23:48   #14
sledziczeek
Rozeznanie
 
Avatar sledziczeek
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

A jak on ma zamiar rozwiązać sprawę pobytu stałego w USA? Wiza turystyczna skończy sie po Max 6mcach. Po tym okresie jesli zostaniecie nielegalnie nie bedzie szansy na powrót do USA, co oznacza zerwanie kontaktu z rodzina, bo skoro on planuje zyc bez cywilizacji to oznacza zero kontaktu telefonicznego, zero internetu. Jedynie listy. Rodzina tez moze miec problem z odwiedzinami was, ponieważ w ambasadzie bedą miec informacje o waszym nielegalnym pobycie a to czasem powoduje problemy w otrzymaniu wiz lub wjeździe na teren USA, just saying.
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014
wracam do naturalek od I 2015
sledziczeek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-17, 23:48   #15
Mia Donna
Raczkowanie
 
Avatar Mia Donna
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

A on to na poważnie przemyślał? Jakie są minusy takiego życia? Bo dziewczyny mądrze piszą, to wcale nie jest sielanka. Po coś ta cywilizacja jednak jest. Inczej jest pojechać na wakacyjny survival i się sprawdzić, albo na opuszczoną rajską wyspę, a inaczej MIESZKAĆ na stałe, być zdanym na siebie. Upolować coś albo wyhodować. A co, jak przyjdzie zła pogoda i plonów nie będzie? Albo będzie tak pizgać, że zatęskni się za ciepłą kołderką. Moim zdaniem przeskok z korposzczura do życia bez cywilizacji się nie uda. Są ludzie, którzy tak żyją, ale czy faktycznie jest im łatwiej? Jedna problemy im odpadają, ale za to przychodzą inne
Mia Donna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-12-18, 01:15   #16
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Cytat:
Napisane przez sledziczeek Pokaż wiadomość
A jak on ma zamiar rozwiązać sprawę pobytu stałego w USA? Wiza turystyczna skończy sie po Max 6mcach. Po tym okresie jesli zostaniecie nielegalnie nie bedzie szansy na powrót do USA, co oznacza zerwanie kontaktu z rodzina, bo skoro on planuje zyc bez cywilizacji to oznacza zero kontaktu telefonicznego, zero internetu. Jedynie listy. Rodzina tez moze miec problem z odwiedzinami was, ponieważ w ambasadzie bedą miec informacje o waszym nielegalnym pobycie a to czasem powoduje problemy w otrzymaniu wiz lub wjeździe na teren USA, just saying.
Nie wspominając już o braku ubezpieczenia zdrowotnego, bez którego podstawowa wizyta u lekarza i recepta to grube setki dolarów. Czy chłopak autorki ma zamiar leczyć każdą kontuzję i chorobę metodami naturalnymi?
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-18, 01:26   #17
Sheev
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 269
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Usłyszał charyzmatyczny głos Zbyszka i donośnym głosem zawołał:
https://www.youtube.com/watch?v=l583LUVqBQo

Lepiej tak niż wylądować w więzieniu...

Cytat:
"A on zaczął wyprzedawać swoje prywatne rzeczy, podobno juz w pracy powiadomił przełożonych że ma zamiar odejść..."
No cóż, dopóki nie zrobił tego w ten sposób:
https://youtu.be/OSwpQDW8MNs?t=37s
Z tej drogi jest jeszcze powrót.

Cytat:
"Chce jechać okolicach kwietnia/maja.... I chce abym jechała z nim. Tylko że ja pomimo tego, że też ludzi nie lubię, i za praca nie przepadam to trudno mi porzucić te okrutne postępy cywilizacji w postaci internetu, bieżącej wody czy chociażby wc ze spłuczką..."
Tu jest miejsce na kompromis. Spłuczkę powinnaś utargować, internet wywal, bo to dzieło szatana.

W ogóle historia nadaje się na jakąś pastę po odpowiednim ubarwieniu. Jak o wędkarzu albo foliarzu.
Sheev jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-18, 06:15   #18
Totja2
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Oboje urodziliśmy się w USA wiec probem prawny z przebywniem tam nie istnieje. Nasi rodzice tam wyjechali, później wrócili i tak kilka razy. I tam też się poznaliśmy.

Temat mieszkania tam niejednokrotnie pojawiał się gdzieś w naszych rozmowach po poznaniu tej pary. I oboje przyznaliśmy, że to cięzka sprawa. Ja tez wiem jak wygląda bieda bo mieszkaliśmy w Polsce gdy byłam dzieckiem, wróciliśmy do przysłowiowego niczego. On w USA mieszkal więcej, prace ciężką poznał bo pracował na farmach itd. To nie jest tak, że człowiek w garniturze siedzący całe życie za biurkiem postanowił zamieszkać w dziczy i na odludziu.

On mnie pytał czy chciałabym tam zamieszkać. Gdy byliśmy u tej pary, owszem podobało mi się. Ale to było kilka dni a nie perspektywa życia tam latami albo na zawsze.
Totja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-18, 06:54   #19
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Cytat:
Napisane przez Totja2 Pokaż wiadomość
Oboje urodziliśmy się w USA wiec probem prawny z przebywniem tam nie istnieje. Nasi rodzice tam wyjechali, później wrócili i tak kilka razy. I tam też się poznaliśmy.

Temat mieszkania tam niejednokrotnie pojawiał się gdzieś w naszych rozmowach po poznaniu tej pary. I oboje przyznaliśmy, że to cięzka sprawa. Ja tez wiem jak wygląda bieda bo mieszkaliśmy w Polsce gdy byłam dzieckiem, wróciliśmy do przysłowiowego niczego. On w USA mieszkal więcej, prace ciężką poznał bo pracował na farmach itd. To nie jest tak, że człowiek w garniturze siedzący całe życie za biurkiem postanowił zamieszkać w dziczy i na odludziu.

On mnie pytał czy chciałabym tam zamieszkać. Gdy byliśmy u tej pary, owszem podobało mi się. Ale to było kilka dni a nie perspektywa życia tam latami albo na zawsze.
Ok, ale rozumiesz różnicę pomiędzy ciężką pracą w trudnych warunkach przez jakiś czas a robieniem podpasek z liści palmowych? Mnóstwo ludzi ciężko pracuje, ale wracają do domu, gdzie jest ciepły prysznic i jedzenie w lodówce. Nawet mieszkając w Polsce możesz odrzucić internet, telefony, samochód zamienić na rower i jeść kiełki. Wcale nie trzeba rzucać się na aż tak głęboką wodę. W życiu nie zdecydowałabym się na coś takiego, no ale ja lubię ciepełko i filmy skandynawskie.

Poza tym przewijanie się tematu w rozmowach to co innego niż konkretne pytanie i ustalenie czegoś wspólnie. Przecież on i tak wyjedzie bez względu czy z Tobą czy sam, skoro już sprzedaje dobytek.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-18, 07:23   #20
Totja2
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Pierwsze słyszę o kręceniu podpasek z liści palmowych
Totja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-18, 07:43   #21
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Cytat:
Napisane przez Totja2 Pokaż wiadomość
A on zaczął wyprzedawać swoje prywatne rzeczy, podobno juz w pracy powiadomił przełożonych że ma zamiar odejść...
Czyli podjął decyzję, bez względu na Twoją. Macie obgadaną przyszłość związku jeśli nie pojedziesz? Czy on w ogóle wie, że jest opcja że nie pojedziesz, czy wziął Twoje podporządkowanie się za pewnik?

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Totja2 Pokaż wiadomość
Pierwsze słyszę o kręceniu podpasek z liści palmowych
A z czego? Serio pytam.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-18, 08:22   #22
Totja2
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Są podpaski wielorazowe, kubeczki menstruacyjne... W Polsce też chyba są i to starcza na lata. A do zrobienia podpaski nie trzeba przecież fabryki, wystarczy bawełniana szmatka i np wata, można uszyć samemu.

Temat wyjazdu jest wałkowny gdzieś od roku. I tak jak wcześniej napisałam - nie traktowałam tego pomysłu poważnie. Raczej tak z olbrzymim dystansem, że zachłysnąl się jakąś tam odmienną filozofią życia ale z czasem mu ten zapał minie. No nie minął. I wierzy w to, że ja wyjadę razem z nim.

I argumenty które mi daje za tym wyjazdem są właściwie słuszne i racjonalne - za pracą nie przepadam, kokosów też tam nie zarabiam, od dziecka byłam dziwologięm, bo stronie od ludzi, nie lubię ich towarzystwa, zbiorowisk itd. Moja rodzina ma swoje życie, teraz że tak powiem relizują swoję pasje, znajomi jacyś tam są ale niekoniecznie tacy za którymi bym płakała z tęsknoty....

No niby wsystko jest ZA wyjazdem... Ale... Ale ja lubię te przyziemne, "oczywiste" rzeczy które mnie otaczają. Lubię posiedzieć w internecie, lubię oglądać filmy, lubię iść do restauracji, lubię jeździć samochodem, lubię wywalić się w wannie i się w niej powylegiwać... Nie mam codziennego kontaktu z rodziną ale lubię mieć świadomość, że mogę w każdej chwili np zadzwonić do nich lub oni mogą to zrobić. A mam świadomość, że zamieszkanie tam jest równoznaczne z zrezygnowaniem z tych i innych rzeczy....

Ja rozmwiałąm już z kimś na ten temat. Usłyszałam, że jetem pusta skoro takie przyziemne sprawy, nie mające znaczenia są dla mnie ważniejsze niż kilkuletni związek, znajomość praktycznie od dziecka itd... I nie wiem, może tak jest, że jestem pusta i jestem materialistką w gruncie rzeczy bo trudno mi myśleć o rozstaniu się z laptopem czy wc w domu....

Nie wiem czym powinnam się kierować , uczuciem, chęciami, obawami...

Edytowane przez Totja2
Czas edycji: 2017-12-18 o 08:52
Totja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-18, 09:33   #23
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Cytat:
Napisane przez Totja2 Pokaż wiadomość
Oboje urodziliśmy się w USA wiec probem prawny z przebywniem tam nie istnieje. Nasi rodzice tam wyjechali, później wrócili i tak kilka razy. I tam też się poznaliśmy.
No dobra, problem z przebywaniem nie istnieje, ale co z medycyną? Z tego, co piszesz wynika, że facet przy podejmowaniu decyzji o życiu bez cywilizacji skupia się na nielubieniu swojej pracy i tym jak to nie potrzebuje urządzeń elektronicznych. A przewidział co zrobi jak się połamie, dostanie wylewu albo otruje zebranymi samodzielnie jagodami?
Cytat:
Napisane przez Totja2 Pokaż wiadomość
Temat wyjazdu jest wałkowny gdzieś od roku. I tak jak wcześniej napisałam - nie traktowałam tego pomysłu poważnie. Raczej tak z olbrzymim dystansem, że zachłysnąl się jakąś tam odmienną filozofią życia ale z czasem mu ten zapał minie. No nie minął. I wierzy w to, że ja wyjadę razem z nim.
Czy twój facet w ogóle wie co myślisz na ten temat? On cię tak naprawdę wtajemnicza od początku w swoje zamiary, ale skoro założył, że jedziesz z nim, to chyba zbyt wiele na ten temat nie rozmawiacie.
Cytat:
I argumenty które mi daje za tym wyjazdem są właściwie słuszne i racjonalne - za pracą nie przepadam, kokosów też tam nie zarabiam, od dziecka byłam dziwologięm, bo stronie od ludzi, nie lubię ich towarzystwa, zbiorowisk itd. Moja rodzina ma swoje życie, teraz że tak powiem relizują swoję pasje, znajomi jacyś tam są ale niekoniecznie tacy za którymi bym płakała z tęsknoty....
Co jest racjonalnego w tych argumentach? Przecież to nie ma żadnego związku z rezygnacją z cywilizacji. Nie lubić swojej pracy, być odludkiem i nie spotykać się z rodziną możesz zarówno żyjąc w dziczy, jak i w wielomilionowym mieście.
Cytat:
Ja rozmwiałąm już z kimś na ten temat. Usłyszałam, że jetem pusta skoro takie przyziemne sprawy, nie mające znaczenia są dla mnie ważniejsze niż kilkuletni związek, znajomość praktycznie od dziecka itd... I nie wiem, może tak jest, że jestem pusta i jestem materialistką w gruncie rzeczy bo trudno mi myśleć o rozstaniu się z laptopem czy wc w domu....
Kto ci takich bzdur nagadał?
To wszystko można łatwo odwrócić i zastosować do twojego faceta. Według tej logiki równie dobrze można jego nazwać pustym, bo dla niego życie w dziczy jest ważniejsze niż kilkuletni związek i znajomość od dziecka (oczywiście zakładając, że on wie jakie jest twoje zdanie na temat życia w dziczy). Przecież dla człowieka urodzonego w kraju pierwszego świata to jest kwestia wyboru czy chce korzystać z dobrodziejstw cywilizacji czy nie i to nie jest tak, że tylko jeden z tych wyborów jest z założenia słuszny. Nie istnieje żaden powód, byś to ty miała się dostosować do niego, a nie on do ciebie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-18, 10:04   #24
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Cytat:
Napisane przez Totja2 Pokaż wiadomość
Są podpaski wielorazowe, kubeczki menstruacyjne... W Polsce też chyba są i to starcza na lata. A do zrobienia podpaski nie trzeba przecież fabryki, wystarczy bawełniana szmatka i np wata, można uszyć samemu.
Bawełnę też zamierzacie hodować?

A podpaski wielorazowe i kubeczki menstruacyjne to wymysł naszych czasów i technologii, na równi z Internetem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-18, 10:31   #25
Totja2
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Bawełnę też zamierzacie hodować?

A podpaski wielorazowe i kubeczki menstruacyjne to wymysł naszych czasów i technologii, na równi z Internetem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie rozumiem po co takie złosliwości... Podpaski np moja babcia sama sobie szyła. Może tego nie wiesz ale kiedyś nie było tamponów czy podpasek w każdym sklepie. Szyła je ze z reszty niepotrzebnych szmat. I wypychała tez szmatami a później to prała, i podejrzewam, że nie ona jedna. To te podpaski jednorazowe to wymysł naszych czasów, nie te wielorazowe.
Totja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-18, 10:36   #26
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Cytat:
Napisane przez Totja2 Pokaż wiadomość
Nie rozumiem po co takie złosliwości... Podpaski np moja babcia sama sobie szyła. Może tego nie wiesz ale kiedyś nie było tamponów czy podpasek w każdym sklepie. Szyła je ze z reszty niepotrzebnych szmat. I wypychała tez szmatami a później to prała, i podejrzewam, że nie ona jedna. To te podpaski jednorazowe to wymysł naszych czasów, nie te wielorazowe.
Ja tylko twierdzę, że nienawiść do naszych czasów a kupienie kubka menstruacyjnego się lekko wyklucza. Po co te nerwy? A skąd wziąć bawełnę do takiej podpaski?

Jak ktoś tak narzeka na cywilizację, proszę bardzo, ale uwierzę dopiero jak zamiast do szpitala jak coś mu się będzie działo pójdzie do znachora. Inaczej to jest po prostu widzimisię, wezmę to, nie wezmę tamtego.

Dalej można to zrobić i nic mi do tego, ale już bez tekstu, że cywilizacja taka najgorsza, bo mnie to bawi i będę się z takich ludzi śmiała - moje prawo.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-18, 10:43   #27
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Cytat:
Napisane przez Totja2 Pokaż wiadomość
Są podpaski wielorazowe, kubeczki menstruacyjne... W Polsce też chyba są i to starcza na lata. A do zrobienia podpaski nie trzeba przecież fabryki, wystarczy bawełniana szmatka i np wata, można uszyć samemu.

Temat wyjazdu jest wałkowny gdzieś od roku. I tak jak wcześniej napisałam - nie traktowałam tego pomysłu poważnie. Raczej tak z olbrzymim dystansem, że zachłysnąl się jakąś tam odmienną filozofią życia ale z czasem mu ten zapał minie. No nie minął. I wierzy w to, że ja wyjadę razem z nim.

I argumenty które mi daje za tym wyjazdem są właściwie słuszne i racjonalne - za pracą nie przepadam, kokosów też tam nie zarabiam, od dziecka byłam dziwologięm, bo stronie od ludzi, nie lubię ich towarzystwa, zbiorowisk itd. Moja rodzina ma swoje życie, teraz że tak powiem relizują swoję pasje, znajomi jacyś tam są ale niekoniecznie tacy za którymi bym płakała z tęsknoty....

No niby wsystko jest ZA wyjazdem... Ale... Ale ja lubię te przyziemne, "oczywiste" rzeczy które mnie otaczają. Lubię posiedzieć w internecie, lubię oglądać filmy, lubię iść do restauracji, lubię jeździć samochodem, lubię wywalić się w wannie i się w niej powylegiwać... Nie mam codziennego kontaktu z rodziną ale lubię mieć świadomość, że mogę w każdej chwili np zadzwonić do nich lub oni mogą to zrobić. A mam świadomość, że zamieszkanie tam jest równoznaczne z zrezygnowaniem z tych i innych rzeczy....

Ja rozmwiałąm już z kimś na ten temat. Usłyszałam, że jetem pusta skoro takie przyziemne sprawy, nie mające znaczenia są dla mnie ważniejsze niż kilkuletni związek, znajomość praktycznie od dziecka itd... I nie wiem, może tak jest, że jestem pusta i jestem materialistką w gruncie rzeczy bo trudno mi myśleć o rozstaniu się z laptopem czy wc w domu....

Nie wiem czym powinnam się kierować , uczuciem, chęciami, obawami...
Pogrubione: Facet to burak, szantazuje ciebie, gra na emocjach i powiedzial, ze jestes pusta. I ty chcesz rozwazasz dla takiego rzucic wszystko? On ma w tylku twoje zdanie, liczy sie jego widzimisie, a ty masz za nim leciec. Nie rob tego wbrew sobie, bo on tak chce i gra na twoich emocjach. Nawet nie bierze pod uwage twojego zdania. Jak to taki swietny pomysl to niech sam jedzie i je korzonki, a ty zrob co TY uwazasz za sluszne i wez pod uwage, ze on jednak ma cie gdzies.
A teraz wyobraz sobie, ze rzucilas dla niego wszystki, mieszkacie w szalasie i dostajesz zapaleni pluc. Myslalas ty nad antykoncepcja? Bedziesz wyliczac dni plodne? A jak zajdziesz w ciaze to kto bedzie nad nia czuwal? Szaman czy on?
Co jesli ktores z was powaznie zachoruje i trzeba bedzie antybiotyki albo nawet pobyt w szpitalu? Jak to oplacicie? Troche realnego myslenia...

Edytowane przez 7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Czas edycji: 2017-12-18 o 10:46
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-18, 10:51   #28
Totja2
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

Ja chciałabym ogólnie aby ta dyskusja obyła się na pewnym poziomie kultury i bez atakowania mnie czy mojego partnera.

No są ludzie dla których filozofią życia jest życie na przyłowiowym zadupiu, bez elektryczności, bieżącej wody i z jedzeniem które samo wyrośnie i które 5 minut temu biegało koło domu. I tym ludziom jest dobrze. I organizują sobie życie latami w zdrowiu, dostatku i nic im do szczęścia nie brakuje. I ci ludzie nie idą na kompromisy.

I wiem, że mojemu partnerowi tez tam by było dobrze. I śmiem podejrzewać, że mi także by było tam dobrze...

Argumenty za wyjazdem są słuszne bo pokazują że mnie czy jego nic w tym swiecie WAŻNEGO nie trzyma, nie ma gromady przyjaciół którzy popadną w depresję po moim wyjeździe, nie ma rodziny z którą MUSZĘ mieć kontakt 24h/24h, nie ma oszałamiającej kariery zawodowej. Wyjeżdżając - nie stracę nic ważnego. Jedyna krzywda która mi się stanie to życie bez pewnych udogodnień.

Dla mnie to wybór między związkiem/uczuciem a rzeczami materialnymi którymi się otaczam...
Totja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-18, 10:53   #29
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

BlondHair, z kimś, nie z nim ;-)
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-18, 10:53   #30
Totja2
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10
Dot.: Gdy ON chcę wszystko rzucić i wyprowadzić się na koniec świata..

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7977752 1]Pogrubione: Facet to burak, szantazuje ciebie, gra na emocjach i powiedzial, ze jestes pusta. I ty chcesz rozwazasz dla takiego rzucic wszystko? On ma w tylku twoje zdanie, liczy sie jego widzimisie, a ty masz za nim leciec. Nie rob tego wbrew sobie, bo on tak chce i gra na twoich emocjach. Nawet nie bierze pod uwage twojego zdania. Jak to taki swietny pomysl to niech sam jedzie i je korzonki, a ty zrob co TY uwazasz za sluszne i wez pod uwage, ze on jednak ma cie gdzies.
A teraz wyobraz sobie, ze rzucilas dla niego wszystki, mieszkacie w szalasie i dostajesz zapaleni pluc. Myslalas ty nad antykoncepcja? Bedziesz wyliczac dni plodne? A jak zajdziesz w ciaze to kto bedzie nad nia czuwal? Szaman czy on?
Co jesli ktores z was powaznie zachoruje i trzeba bedzie antybiotyki albo nawet pobyt w szpitalu? Jak to oplacicie? Troche realnego myslenia...[/QUOTE]

Ale kto powiedział że jestem pusta?
Totja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-12-18 13:11:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.