Życie w dzisiejszych czasach-brak motywacji

[MarzycielskaDusza]

Witam
Ostatnio brak mi motywacji do działania,nic mi się nie chcę,od zawsze miałam niską samoocenę i brak wiary w swoje możliwości (bo przeciez jestem taka nijaka na tle innych ludzi :/) jeszcze niedawno chłopak z którym jestem ok 2.5 roku wymyślił że musimy zrobić przerwe.Sama podświadomie tego chciałam bo nie wiem czy coś do niego czuje czy to tylko przyzwyczajenie...
Ale to mnie dobiło bardziej,a niestety nie mam nawet z kim o tym porozmawiać,nie mam przyjaciół,jedynie z siostrą,ale ona studiuje,więc tylko weekendy zostają...
Ciągle myśle jaka jestem beznadziejna,chciałabym coś zacząć robić w swoim życiu,mieć jakiś swój biznes,być niezależną od rodziców,ale boję się że sobie z niczym nie poradzę,coś mi nie wyjdzie i tyle z tego będzie:/ nawet głupio mi że to piszę,ale czuję już taką potrzebę...
Nie wiem też czym miałabym się zająć,w dzisiejszych czasach jest tyle różnych usług,sklepów że ciężko wymyśleć coś orginalnego i udanego,poza tym nie mam żadnego talentu,nie czuję się w niczym dobra:/ No i co ja mam zrobić ze swoim życiem??
Dodam że mam 28 lat i jestem ze wsi.
Nie no masakra jakaś,nawet nie czytam tego co napisałam,bo w końcu skasuje i nie wstawię więc za błedy przepraszam.

[niepa]

Napisane przez MarzycielskaDusza

Witam
Ostatnio brak mi motywacji do działania,nic mi się nie chcę,od zawsze miałam niską samoocenę i brak wiary w swoje możliwości (bo przeciez jestem taka nijaka na tle innych ludzi :/) jeszcze niedawno chłopak z którym jestem ok 2.5 roku wymyślił że musimy zrobić przerwe.Sama podświadomie tego chciałam bo nie wiem czy coś do niego czuje czy to tylko przyzwyczajenie...
Ale to mnie dobiło bardziej,a niestety nie mam nawet z kim o tym porozmawiać,nie mam przyjaciół,jedynie z siostrą,ale ona studiuje,więc tylko weekendy zostają...
Ciągle myśle jaka jestem beznadziejna,chciałabym coś zacząć robić w swoim życiu,mieć jakiś swój biznes,być niezależną od rodziców,ale boję się że sobie z niczym nie poradzę,coś mi nie wyjdzie i tyle z tego będzie:/ nawet głupio mi że to piszę,ale czuję już taką potrzebę...
Nie wiem też czym miałabym się zająć,w dzisiejszych czasach jest tyle różnych usług,sklepów że ciężko wymyśleć coś orginalnego i udanego,poza tym nie mam żadnego talentu,nie czuję się w niczym dobra:/ No i co ja mam zrobić ze swoim życiem??
Dodam że mam 28 lat i jestem ze wsi.
Nie no masakra jakaś,nawet nie czytam tego co napisałam,bo w końcu skasuje i nie wstawię więc za błedy przepraszam.

Ogarnij sie, idź do pracy, jakiejkolwiek. W pracy nie będziesz miała czasu na dołowaniu się. Chłopa kopnij w zad, przerwy w związku rzadko oznaczają "pobędę sam i wrócimy do siebie" tylko jest to niekończąca się przerwa i zwodzenie za nos.
Zrób coś dla siebie, przestań się skupiać na beznadziejności, znajdź sobie jakąś pasję.

[megamag]

Większość ludzi na tym świecie nie jest wyjątkowa, uzdolniona i niczym się w sumie nie wyróżnia. Jakbyśmy się mieli z tego powodu wieszać, to mało kto by został.

Co robiłaś przez te 28 lat życia? Pracowałaś? Uczyłaś się?Nawet jeśli nie jesteś w niczym dobra, to może chociaż jest coś, co lubisz robić?

Na wsi jest zwykle mniej opcji pracy, więc w ramach inspiracji podrzucam wątek o pracy chałupniczej i zdalnej:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=631678
To zawsze jest jakaś opcja.

Taki moment kryzysu i rozpadu związku można wykorzystać na coś, na co wcześniej nie miało się odwagi. Typu wyjechać gdzieś, popracować jakiś czas, poznać nowych ludzi.

[ANKA54321]

Wyjedź do miasta. Tam jest multum ofert pracy.

[Khaki68]

Usuń instagrama i snapchata?

[Ewelajna140]

Napisane przez megamag

Większość ludzi na tym świecie nie jest wyjątkowa, uzdolniona i niczym się w sumie nie wyróżnia. Jakbyśmy się mieli z tego powodu wieszać, to mało kto by został.

Co robiłaś przez te 28 lat życia? Pracowałaś? Uczyłaś się?Nawet jeśli nie jesteś w niczym dobra, to może chociaż jest coś, co lubisz robić?

Na wsi jest zwykle mniej opcji pracy, więc w ramach inspiracji podrzucam wątek o pracy chałupniczej i zdalnej:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=631678
To zawsze jest jakaś opcja.

Taki moment kryzysu i rozpadu związku można wykorzystać na coś, na co wcześniej nie miało się odwagi. Typu wyjechać gdzieś, popracować jakiś czas, poznać nowych ludzi.

[czarnaczekoladaaa]

Napisane przez Khaki68

Usuń instagrama i snapchata?

a co ma do problemu autorki instagram i snapchat?

[MarzycielskaDusza]

Napisane przez Khaki68

Usuń instagrama i snapchata?

Nie posiadam ani jednego,ani drugiego .

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Napisane przez ANKA54321

Wyjedź do miasta. Tam jest multum ofert pracy.

żeby to było takie łatwe...

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez megamag

Większość ludzi na tym świecie nie jest wyjątkowa, uzdolniona i niczym się w sumie nie wyróżnia. Jakbyśmy się mieli z tego powodu wieszać, to mało kto by został.

Co robiłaś przez te 28 lat życia? Pracowałaś? Uczyłaś się?Nawet jeśli nie jesteś w niczym dobra, to może chociaż jest coś, co lubisz robić?

Na wsi jest zwykle mniej opcji pracy, więc w ramach inspiracji podrzucam wątek o pracy chałupniczej i zdalnej:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=631678
To zawsze jest jakaś opcja.

Taki moment kryzysu i rozpadu związku można wykorzystać na coś, na co wcześniej nie miało się odwagi. Typu wyjechać gdzieś, popracować jakiś czas, poznać nowych ludzi.

Oczywiście wcześniej się uczyłam,ale to nie były studia niestety...lubię czasami jakieś ręczne robótki,typu decoupage,robienie świec itp,ale na tym się nie da zarobić:/
interesuję się ekologią,zdrowym stylem życia i troche ogrodnictwem/warzywnictwem.

[Ewelajna140]

Napisane przez MarzycielskaDusza

Nie posiadam ani jednego,ani drugiego .

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------




żeby to było takie łatwe...

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------





Oczywiście wcześniej się uczyłam,ale to nie były studia niestety...lubię czasami jakieś ręczne robótki,typu decoupage,robienie świec itp,ale na tym się nie da zarobić:/
interesuję się ekologią,zdrowym stylem życia i troche ogrodnictwem/warzywnictwem.

Oczywiście, że da się zarobić Ważny jest tylko pomysł na to i odpowiednia promocja online. Jestem pewna, że jest sporo dziewczyn, które prowadzi takie biznesy i sobie radzą

Ekologia, zdrowy styl życia, ogrodnictwo... idealny temat do rozwoju. Warsztaty, sklepik, jakaś działalność w internecie.

Warto szukać inspiracji, blogów, pomyśleć. Może jakieś szkolenie jak zacząć.

Nie poddawaj się, tylko rusz głową i zacznij działać. Nie musisz wyprowadzać się od raz do wielkiego miasta.

Jeśli natomiast szukasz pracy "na etat", to w czym stoi problem? Nie ma żadnych ofert gdzieś w okolicznych miejscowościach gdzie mogłabyś dojeżdżać?

Jakkolwiek "śmiesznie" to zabrzmi, może warto pomyśleć o czymś dorywczym typu Avon/Oriflame? Wiem, że na wsiach i w małych miastach to się sprawdza A zawsze jest to też sposób na poznanie nowych ludzi itp.

[ratunku261]

Napisane przez MarzycielskaDusza

Witam
Ostatnio brak mi motywacji do działania,nic mi się nie chcę,od zawsze miałam niską samoocenę i brak wiary w swoje możliwości (bo przeciez jestem taka nijaka na tle innych ludzi :/) jeszcze niedawno chłopak z którym jestem ok 2.5 roku wymyślił że musimy zrobić przerwe.Sama podświadomie tego chciałam bo nie wiem czy coś do niego czuje czy to tylko przyzwyczajenie...
Ale to mnie dobiło bardziej,a niestety nie mam nawet z kim o tym porozmawiać,nie mam przyjaciół,jedynie z siostrą,ale ona studiuje,więc tylko weekendy zostają...
Ciągle myśle jaka jestem beznadziejna,chciałabym coś zacząć robić w swoim życiu,mieć jakiś swój biznes,być niezależną od rodziców,ale boję się że sobie z niczym nie poradzę,coś mi nie wyjdzie i tyle z tego będzie:/ nawet głupio mi że to piszę,ale czuję już taką potrzebę...
Nie wiem też czym miałabym się zająć,w dzisiejszych czasach jest tyle różnych usług,sklepów że ciężko wymyśleć coś orginalnego i udanego,poza tym nie mam żadnego talentu,nie czuję się w niczym dobra:/ No i co ja mam zrobić ze swoim życiem??
Dodam że mam 28 lat i jestem ze wsi.
Nie no masakra jakaś,nawet nie czytam tego co napisałam,bo w końcu skasuje i nie wstawię więc za błedy przepraszam.

Zacznij od sposobu myslenia, poczytaj o RTZ zmien przekonania na pozytywne i czytaj kilka razy dziennie ...niestety zdolowania się nic dobrego nie wychodzi, a bedzie tylko gorzej

[MarzycielskaDusza]

Napisane przez ratunku261

Zacznij od sposobu myslenia, poczytaj o RTZ zmien przekonania na pozytywne i czytaj kilka razy dziennie ...niestety zdolowania się nic dobrego nie wychodzi, a bedzie tylko gorzej

dziękujęna pewno o tym poczytam.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez Ewelajna140

Oczywiście, że da się zarobić Ważny jest tylko pomysł na to i odpowiednia promocja online. Jestem pewna, że jest sporo dziewczyn, które prowadzi takie biznesy i sobie radzą

Ekologia, zdrowy styl życia, ogrodnictwo... idealny temat do rozwoju. Warsztaty, sklepik, jakaś działalność w internecie.

Warto szukać inspiracji, blogów, pomyśleć. Może jakieś szkolenie jak zacząć.

Nie poddawaj się, tylko rusz głową i zacznij działać. Nie musisz wyprowadzać się od raz do wielkiego miasta.

Jeśli natomiast szukasz pracy "na etat", to w czym stoi problem? Nie ma żadnych ofert gdzieś w okolicznych miejscowościach gdzie mogłabyś dojeżdżać?

Jakkolwiek "śmiesznie" to zabrzmi, może warto pomyśleć o czymś dorywczym typu Avon/Oriflame? Wiem, że na wsiach i w małych miastach to się sprawdza A zawsze jest to też sposób na poznanie nowych ludzi itp.

Zdaje sobie sprawę z tego że moje zainteresowania sa "na czasie" ale jak to rozkręcić to już nie mam pomysłu,jak to może połączyć w jedną całość...

[Khaki68]

Napisane przez czarnaczekoladaaa

a co ma do problemu autorki instagram i snapchat?

Pokazuje idealne życie idealnych ludzi którzy są zawsze piękni, uśmiechnięci i jedzą tylko najlepsze możliwe jedzenie. Mają czas na siłownię każdego dnia, są fit&slim. To wypacza obraz rzeczywistości i nie dziwię się, że jak ktoś na to patrzy czuje się ja gó*no, bo jego życie tak nie wygląda.

Autorko, jaki problem jest w przeniesieniu się do miasta????

[MarzycielskaDusza]

Napisane przez Khaki68

Pokazuje idealne życie idealnych ludzi którzy są zawsze piękni, uśmiechnięci i jedzą tylko najlepsze możliwe jedzenie. Mają czas na siłownię każdego dnia, są fit&slim. To wypacza obraz rzeczywistości i nie dziwię się, że jak ktoś na to patrzy czuje się ja gó*no, bo jego życie tak nie wygląda.

Autorko, jaki problem jest w przeniesieniu się do miasta????

Chyba najbardziej strach przed nieznanym i przywiązanie do mojego spokojnego miejsca

[Khaki68]

Napisane przez MarzycielskaDusza

Chyba najbardziej strach przed nieznanym i przywiązanie do mojego spokojnego miejsca

Jesteś młoda, nie masz zobowiązań, więc to najlepszy okres na takie decyzje. Do domu możesz wracać w weekendy. Poza tym, wyprowadzając się z domu rodzinnego nie masz zamkniętej furtki żeby tam w razie czego wrócić. Jakby coś nie wypaliło w mieście to nic się nie stanie, a przynajmniej będziesz miała kapitał na rozkręcenie czegoś swojego.
Takie wyprowadzenie się pozwala na poukładanie sobie wszystkiego w głowie. Mi pomogło. Mieszkanie samej nie jest złe. Kilka razy zapomnisz zrobić zakupów, przegłodujesz, ale w końcu się nauczysz

[MarzycielskaDusza]

Napisane przez Khaki68

Jesteś młoda, nie masz zobowiązań, więc to najlepszy okres na takie decyzje. Do domu możesz wracać w weekendy. Poza tym, wyprowadzając się z domu rodzinnego nie masz zamkniętej furtki żeby tam w razie czego wrócić. Jakby coś nie wypaliło w mieście to nic się nie stanie, a przynajmniej będziesz miała kapitał na rozkręcenie czegoś swojego.
Takie wyprowadzenie się pozwala na poukładanie sobie wszystkiego w głowie. Mi pomogło. Mieszkanie samej nie jest złe. Kilka razy zapomnisz zrobić zakupów, przegłodujesz, ale w końcu się nauczysz

Masz całkowitą rację,ale czy ja się odważe to nie wiem

[megamag]

Do Buenos Aires nikt Ci nie każe jechać, wystarczy do Olsztyna (czy gdziekolwiek, gdzie masz blisko). I też wcale niekoniecznie na stałe, ale czasem warto sprawdzić różne style życie, żeby zobaczyć, który nam odpowiada. Jak Ci się nie spodoba, to najwyżej wrócisz prowadzić ekologiczne gospodarstwo rolne.

(Ostatnio odkryłam stronę, na której się kupuje warzywa wprost od rolnika. Fajna sprawa dla kupującego i sprzedającego, bo pośrednicy nie zgarniają większości zarobku).

A takie robótki ręczne też są ok. Moja znajoma tak latami dorabiała, sprzedając różne własnoręcznie zrobione bibeloty na allergo typu stroiki. W końcu odważyła się zarejestrować działalność, bo się to fajnie rozkręciło i otworzyć mały sklepik. Wiadomo, że to nie jest od razu. Na początku sprzeda się max kilka w miesiącu.

I naprawdę nie bój się życia. Tu się nic złego nie dzieje i nic złego Cię nie spotka. nie masz lecieć z karabinem na czołg w trakcie wojny, tylko poszukać pracy czy spróbować zarobić na zainteresowaniach. Nie ma prawa nic Ci się stać. A jak nie teraz, to kiedy? Po co masz na starość żałować, że nie zrobiłaś czegoś, co chciałaś, bo się bałaś? Zmiana środowiska też by Ci się przydała, może wtedy zamiast mdłego związku trafi się prawdziwe love story?

[fajna_babka]

Napisane przez Khaki68

Pokazuje idealne życie idealnych ludzi którzy są zawsze piękni, uśmiechnięci i jedzą tylko najlepsze możliwe jedzenie. Mają czas na siłownię każdego dnia, są fit&slim. To wypacza obraz rzeczywistości i nie dziwię się, że jak ktoś na to patrzy czuje się ja gó*no, bo jego życie tak nie wygląda.

Zgadzam się!
Porównując się do ludzi z instegrama moża popaść w depresje
Prawda jest taka, ze Ci ludzie tylko na fotkach super wyglądają.