Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-03-15, 22:32   #1
kateee94
Raczkowanie
 
Avatar kateee94
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 57
Thumbs down

Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?


Piszę to trochę w emocjach, bo zwyczajnie jestem poirytowana, zła i trochę bezradna.

Uprzedzam, że będę pisała o tym jak postrzegam facetów, bo nie spotykam się z dziewczynami, nie wiem jak one mogą się zachowywać.

Jakość relacji. Jest zerowa. Wszystko musi być szybko, byle jak, bo jak nie, to mam 100 kolejnych dopasowań w kolejce. Serio?

Mam wrażenie, że faceci rzadko chcą dziewczyny poznać tak naprawdę. Pierwszy zgrzyt i można olać, przecież są setki innych możliwości.

A co się z tym wiąże.... spotykanie się z kilkoma osobami jednocześnie. Z jednej strony nic złego, ale ja na przykład nie umiem się tak rozdrabniać. Jak mam kogoś poznac, jeśli moje mysli jednoczesnie zaprząta ktoś inny?

Nie jestem dziewczyną, która szuka na siłę miłości życia, mieć fajnego kolegę to też dobra rzecz, ale kurde... no trzeba się poznać. Skupić na sobie. I z doświadczenie i ze słyszenia znam przypadki, gdzie koleś przeglądał tindera na spotkaniu z dziewczyną. Nosz ku...

+masa facetów, którzy chcą się umawiać, ale "dyskretnie, bo kogoś mają i szukają emocji".

Nie wiem w sumie czego oczekuje. Chyba zwyczajnie chciałam wyrzucić z siebie tą frustrację. I może dyskusja na ten temat pokaże mi inną stronę medalu i zacznę patrzeć na to inaczej.
kateee94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 06:49   #2
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Tutaj pole manewru dla felixa. On ci wszystko wytlumaczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 07:32   #3
260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 077
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Rozumiem poirytowanie, ale rzeczywiście spróbuj na to spojrzeć z innej strony. Dla mnie to, że zdecydowana większość mężczyzn poznawanych na portalu nie spełnia moich oczekiwań jeśli chodzi o dłuższą znajomość jest normalne - dostrzeganie w każdym poznanym facecie potencjalnego partnera świadczyłoby o niewielkich wymaganiach. Trzeba być świadomym, że poszukiwanie partnera w sieci to żmudny proces i normalne jest, że możesz po drodze spotkać mnóstwo ludzi o odmiennych oczekiwaniach i podejściu do życia, w tym tych, którzy nie będą w ogóle zainteresowani dłuższym poznawaniem się ani w ogóle żadną znajomością dłuższą niż 1 randka. Trzeba wówczas przyjąć, ze do siebie nie pasujecie i iść dalej.

Co do spotykania się z kilkoma osobami - to jest też naturalne na początku. Sama podkreślasz konieczność poznania się - a skoro jeszcze nie znam danej osoby, dlaczego od samego początku mam narzucać sobie i jej wyłączność? Nie trafia do mnie ten argument rozdrabniania się - jeśli spotykasz się z kilkoma facetami i któryś Ci się spodoba, to jasne, że to na nim w końcu skupisz myśli, a tamte znajomości wygasisz. Poza tym relacja z facetem najczęściej nie jest jedyną relacją jaką mamy w danym momencie - jakoś nie obawiamy się, że "zaprzątanie myśli" relacjami z przyjaciółmi czy rodziną zaburzy relację z facetem - w ludzkim umyśle jest naprawdę sporo miejsca na rozmaite emocje wobec wielu osób, nie ma potrzeby zapominania o reszcie żeby dobrze poznać jedną z nich.
260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 08:23   #4
niepa
Catleesi Morza Kocimiętki
 
Avatar niepa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 978
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Na tinderze poznałam jednego cudownego faceta i do dzisiaj miewam żal o to, ze żadne z nas nie było gotowe na cos więcej.
Jakość relacji jest taka, jakiej poszukujesz. Nic Ci nie zarzucam, ale im bardziej sfrustrowana będziesz, tym bardziej będzie to wyplywac w rozmowie, nawet podświadomie.
Piszesz o jakości relacji. Skoro mi coś nie pasuje, to nie będę z kimś pisała i próbowała go zmieniać. Lepiej wtedy usunąć parę, przestać pisać i szukać dalej. Wolę nawet się nie interesować, ile osób usunęło mnie, bo powiedziałam ze wole koty a nie psy i jawnie w opisie zaznaczam ze jestem pracoholikiem bez opcji na jednorazowy numerek.

Osobiście nie miałam sytuacji, ze spotykalam się z kilkoma osobami, ale to ze z kimś się spotkałam, nawet już kilka razy, to nie znaczy ze nie bede pisała z innymi. Przeglądania tindera na randce nie rozumiem i nie rozumiem dlaczego to spotkanie od razu się nie skończyło.

Ruchacze będą wszędzie I zawsze. Internet dal nam możliwość wyjścia poza jakieś grupy, poznania nowych ludzi. Szybka znajomosc, szybki seks, przyszłe małżeństwo, zdrajcy, przyjaciele, ktos kogo wrzucisz do friendzona - nigdy nie wiesz, na kogo trafisz. I to jest i fajne i straszne.
Fajne, bo mozesz poznac ludzi po pierwotnym "odsiewie" - wiek, odległość, wygląd.
Niefajnie, bo nie masz pewności czy koleś nie ma dziewczyny, żony, czy nie jest kimś, z kim w życiu bys się nie umowila po przypadkowym spotkaniu w świecie realnym. Loteria.

Dlatego ja twierdzę, ze Internet to tylko narzędzie i tylko od nas zależy, co z nim zrobimy. Ktoś będzie szukał miłości, ktoś seksu. Ktoś będzie Ciebie traktował jako jedyną, drugi będzie przeglądać tindera na randce z Tobą. To od Ciebie zależy, na kogo trafisz. Bublami się nie przejmuj, pokazują tylko ze nic nie straciłaś. Ale to nie jest wina aplikacji. Ona tylko pokazuje szeroki przekrój przez osobowości ludzkie i.charaktery. można się fajnie bawić na tinderze
niepa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 08:26   #5
MeganEagle
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 438
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Po prostu przestań korzystać z tindera!

To tak, jakbyś w stercie gnoju szukała kwiatków, i narzekała że nie możesz znaleźć.
MeganEagle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 08:49   #6
meeimei
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 144
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

A ja w tej stercie gnoju znalazłam kwiatka! Grunt to mieć luźne podejście i nie dopatrywać się partnera w pierwszym lepszym rozmówcy. Przyznam, że robiłam dosyć ostrą selekcję (nie z powodu wyglądu, bo parowało mnie zarówno z „przystojniakami” jak i normalnymi facetami” )- gdy tylko rozmowa stawała się nudna i męcząca, szybko ją urywałam. Tak jak chyba każda z nas, korzystająca z tej aplikacji - trafiłam na masę przygłupów, desperatów i napaleńców. Stąd brak litości w selekcji .

Myśle, że faceci myślą podobnie - gdy tylko nastąpi jeden zgrzyt, coś co im nie podpasuje, rozmowa się urywa. Ja to rozumiem, Tinder nie jest zobowiązujący .

Co do spotykania się z kilkoma osobami na raz - jak dla mnie zrozumiałe, do czasu aż nie „zaiskrzy”. Miałam to szczęście, że u mnie coś „pyknęło” przy pierwszym spotkaniu - oboje przestaliśmy wtedy korzystać z aplikacji i nie musieliśmy instalować jej na nowo .
meeimei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 09:16   #7
Evrith
Raczkowanie
 
Avatar Evrith
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 477
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Cytat:
Napisane przez meeimei Pokaż wiadomość
A ja w tej stercie gnoju znalazłam kwiatka!
Zaczynam mieć wrażenie, że pod tą stertą jest cała łąka, bo i mnie się śliczne kwiaty trafiały - z pierwszym nie wyszło co prawda ze względu na odległość i długotrwały brak "mobilności" u któregokolwiek z nas, a z drugim... zobaczymy. Trafiło się też kilku z którymi miło spędziłam 1 spotkanie, ale nie zaiskrzyło, z jednego spotkania uciekłam (z zażenowania, nie, że jakiś psychol)... tylko niestety albo wielkiej cierpliwości, albo wielkiego szczęścia potrzeba do "przekopywania się". Ale to jak w życiu - chyba rzadko się zdarza, żeby ten pierwszy był tym jedynym.

Pomagają zdjęcia, na których widać jakieś hobby, konkretny opis i szukanie facetów z podobnymi profilami; też im ciekawsza rozmowa przed spotkaniem, tym lepsze spotkanie (im szybciej po "hejka, skont klikasz" padało "spotkamy się", tym większa była szansa na "i co tam jeszcze powiesz" w rozmowie ). No i nie ma co liczyć na to, że wszyscy liczą na to, co my - a o tym, czego chcemy, warto komunikować.

I ogólnie wszystkimi kończynami podpisuję się pod tym, co napisała Niepa.

I jeszcze druga strona drugiej strony: wiem, że mój były po rozstaniu szukał na Tinderze znajomych zainteresowanych bardziej przelotnymi znajomościami. I też znalazł. I też zadowolony. Dla każdego coś miłego.

Edytowane przez Evrith
Czas edycji: 2018-03-16 o 09:20
Evrith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-03-16, 09:42   #8
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Byłam na tinderze chyba ze 2 miesiące z nastawieniem, że aplikacja jest jaka jest, a ja postaram się z niej wykrzesać coś dla siebie. Sporo tam klikałam (to uzależnia), ale tylko z 2 facetami się spotkałam. Nikt tam do mnie nie pisał, a na moje pisanie rzadko mi odpisywali. Nie jestem brzydka, ale jakoś się chyba nie wpasowałam w to miejsce, chyba moja twarz tam zbyt poważnie wygląda. Wiem, że to głupio brzmi, ale naprawdę miałam zagwozdkę dlaczego mnie zlewają.
Z obu panami wyszły znajomości na kilka spotkań, pierwszy okazał się ciepłymi kluchami, więc się pożegnaliśmy, a drugi po jakimś czasie powiedział, że on to tylko seksu szuka i po co ja tam jestem skoro szukam czegoś więcej (w profilu miał wpisane "long term relationship", ale to była przynęta - jego słowa).

Mnie męczą takie miejsca, mam potrzebę klikania tam i działania, poświęcam dużo uwagi, a rezultaty marne. Na razie odpuściłam i czuję się wolna bez tego.
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 09:47   #9
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

kateee94 ale o co Ci chodzi? Taka jest specyfika aplikacji. Czy jak idziesz na dyskotekę i tam poznajesz ludzi, to potem masz do nich pretensje, że lubią wypić i potańczyć? Ale jak poznałabyś kogoś w kościele, to potem byłabyś zdziwiona, że nie ma ochoty na szybki numerek w kiblu? Jeśli Cię tinder bawi, to z niego korzysta, jeśli nie -- nie korzystaj. Ot, cała filozofia.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 11:54   #10
kill_your_darlings
Raczkowanie
 
Avatar kill_your_darlings
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 52
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Cytat:
Napisane przez kateee94 Pokaż wiadomość
Jakość relacji. Jest zerowa. Wszystko musi być szybko, byle jak, bo jak nie, to mam 100 kolejnych dopasowań w kolejce. Serio?

Mam wrażenie, że faceci rzadko chcą dziewczyny poznać tak naprawdę. Pierwszy zgrzyt i można olać, przecież są setki innych możliwości.
Taka jest specyfika Tindera. Randkowy fast food. Możesz poszukać na płatnych portalach, tam będziesz dostawać kilkustronnicowe mailie od panów szukających żon Tylko czy to ci spasuje bardziej... chyba jest jeszcze gorsze

Cytat:
spotykanie się z kilkoma osobami jednocześnie. Z jednej strony nic złego, ale ja na przykład nie umiem się tak rozdrabniać. Jak mam kogoś poznac, jeśli moje mysli jednoczesnie zaprząta ktoś inny?
Taka jest specyfika randkowania! Póki nie ma między wami konkretu, trudno oczekiwać wyłączności. Szczęśliwie działa to w obie strony

Cytat:
Nie jestem dziewczyną, która szuka na siłę miłości życia, mieć fajnego kolegę to też dobra rzecz
Kolegów na Tinderze nie poznasz. Na studiach, na sporcie, przez znajomych. Tinder służy innym relacjom...

Cytat:
I z doświadczenie i ze słyszenia znam przypadki, gdzie koleś przeglądał tindera na spotkaniu z dziewczyną. Nosz ku...
To to burak cukrowy był, a nie facet

Cytat:
+masa facetów, którzy chcą się umawiać, ale "dyskretnie, bo kogoś mają i szukają emocji".
Jak wyżej. Internet to kopalnia zwyroli, trzeba dobrze weryfikować PRZED SPOTKANIEM! Naprawdę sporo można wykminić ze zwykłej rozmowy (chociaż niespodzianki i tak będą się zdarzać).

Cytat:
Nie wiem w sumie czego oczekuje.
I w tym chyba jest clue problemu, bo niestety kramiku z wolnymi fajnymi facetami nie ma Jakby był, to byśmy tu nie pisały!

I żeby nie było - ja cię broń boże nie krytykuję. Randkowanie w 21 wieku to jakiś koszmar, a faceci... Omb. Normalnego, ogarniętego, nie Piotrusia Pana - ze świecą szukać. Są, najczęściej od kilku lat żonaci Nic tylko czekać na pierwszą falę wdowców i rozwodników

Olej to, nie przejmuj się, dokładnie weryfikuj z kim się spotykasz i nie poddawaj się - i tak najgłupsze co można zrobić, to założyć ręce i narzekać, że 'ja to już tylko staropanieństwo'.

Btw, faceta można poznać wszędzie - koleżanka wychodzi za mąż za gościa którego poznała w pociągu. Oboje byli po 30. Zdarza się? Zdarza. Wystarczyło powiedzieć "Cześć."

Nie ma bata, jak się szuka to w końcu się znajdzie, tylko nie obniżać standardów i nie zrażać się pomyłkami. Ot, nauczka czego nie chcesz Fajny kanał na youtubie o randkowaniu ma Matthew Hussey, jeśli dobrze mówisz po angielsku. Wiadomo że gotowców nie ma, ale zawsze można wyciągnąć z tego coś mądrego dla siebie. Główna lekcja - nie zamykać się w domu, nie rezygnować, i bez żalu odpuszczać sobie gości, którzy od początku nie rokują. W końcu jakiś normalny się trafi, to nie myślenie życzeniowe - to statystyka.

Aaa id łowienia w gnoju, bo coś takiego padło tu - straszna generalizacja, znam kilka fajnych par, które się przez tą apkę poznały. Nie ma co demonizować. Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba używać z głową.

Edytowane przez kill_your_darlings
Czas edycji: 2018-03-16 o 12:00
kill_your_darlings jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 12:21   #11
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Cytat:
Napisane przez kateee94 Pokaż wiadomość
Piszę to trochę w emocjach, bo zwyczajnie jestem poirytowana, zła i trochę bezradna.

Uprzedzam, że będę pisała o tym jak postrzegam facetów, bo nie spotykam się z dziewczynami, nie wiem jak one mogą się zachowywać.

Jakość relacji. Jest zerowa. Wszystko musi być szybko, byle jak, bo jak nie, to mam 100 kolejnych dopasowań w kolejce. Serio?

Mam wrażenie, że faceci rzadko chcą dziewczyny poznać tak naprawdę. Pierwszy zgrzyt i można olać, przecież są setki innych możliwości.

A co się z tym wiąże.... spotykanie się z kilkoma osobami jednocześnie. Z jednej strony nic złego, ale ja na przykład nie umiem się tak rozdrabniać. Jak mam kogoś poznac, jeśli moje mysli jednoczesnie zaprząta ktoś inny?

Nie jestem dziewczyną, która szuka na siłę miłości życia, mieć fajnego kolegę to też dobra rzecz, ale kurde... no trzeba się poznać. Skupić na sobie. I z doświadczenie i ze słyszenia znam przypadki, gdzie koleś przeglądał tindera na spotkaniu z dziewczyną. Nosz ku...

+masa facetów, którzy chcą się umawiać, ale "dyskretnie, bo kogoś mają i szukają emocji".

Nie wiem w sumie czego oczekuje. Chyba zwyczajnie chciałam wyrzucić z siebie tą frustrację. I może dyskusja na ten temat pokaże mi inną stronę medalu i zacznę patrzeć na to inaczej.
Probuje zrozumiec twoj punkt widzenia ale mam problem.

Nie znam kogos- zaczelismy rozmawiac-> umawiam sie na spotkanie.

Jaki problem zeby na drugi dzien umowic sie z kims innym?
Jezeli sie sobie spodobacie spotkasz sie przeciez z ta osoba ponownie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-03-16, 14:57   #12
Cytokina
Interleukina Druga
 
Avatar Cytokina
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 818
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Na Tinderze spędziłam łącznie kilka miesięcy (niecałe pół roku) i mam wyrobione zdanie na temat tego portalu.
Przede wszystkim nie byłam nastawiona typowo na szukanie partnera. Owszem, interesowały mnie długie związki, ale przede wszystkim zależało mi na poznawaniu nowych ludzi z myślą, że coś zaiskrzy. Ale nie traktowałam każdej osoby z matchem jako materiał na ewentualnego partnera. Tinder wydawał mi się odpowiednim miejscem, bo portale typowo randkowe wydawały mi się bardziej nastawione właśnie na badanie każdego pod kątem związku, a nie na poznaniu drugiego człowieka.

Cytat:
Napisane przez kateee94 Pokaż wiadomość
Jakość relacji. Jest zerowa. Wszystko musi być szybko, byle jak, bo jak nie, to mam 100 kolejnych dopasowań w kolejce. Serio?
Dlatego zazwyczaj starałam się zweryfikować każde sparowanie rozmową. Dwa-trzy dni pisania to było dla mnie minimum żebym się z kimś umówiła na spotkanie (chociażby dlatego, że facet zwyczajnie nie zainteresuje mnie ładnym zdjęciem i kilkoma zdaniami na tyle żebym chciała specjalnie dla niego ustawiać sobie dzień). Oczywiście nie każdy był tym zainteresowany - były też osoby, które właśnie były nastawione na szybkie spotkania i jest to ich prawo, że chcieli w taki sposób weryfikować znajomości. Jednak chwalę sobie swój sposób. Może i rzadziej chodziłam na randki, ale przynajmniej spotkania te były dobrej jakości.

Cytat:
Napisane przez kateee94 Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że faceci rzadko chcą dziewczyny poznać tak naprawdę. Pierwszy zgrzyt i można olać, przecież są setki innych możliwości.
Myślę, że tu działa kilka czynników. Przede wszystkim na portalu są rożni ludzie, którzy szukają różnych rzeczy. Przecież skoro ty chcesz związku, a koleś seksu to po co ma zaprzątać i sobie i tobie głowę poznawaniem się? Dla mnie to pozytywny aspekt, ponieważ znajomości weryfikują się same.
Po drugie zauważyłam, że ludzie mają tendencję do popadania w schematy. Ja zazwyczaj po kilku rozmowach, które wyglądały tak samo zwyczajnie nie miałam ochoty na kontynuowanie kolejnej, która szła w tym samym kierunku.
Każdy ma też swoje doświadczenia i być może coś co dla ciebie jest małym zgrzytem dla niego jest objawem alarmowym.

Cytat:
Napisane przez kateee94 Pokaż wiadomość
A co się z tym wiąże.... spotykanie się z kilkoma osobami jednocześnie. Z jednej strony nic złego, ale ja na przykład nie umiem się tak rozdrabniać. Jak mam kogoś poznac, jeśli moje myśli jednocześnie zaprząta ktoś inny?.
Jakoś szczególnie tego nie doświadczyłam. Sama starałam się pisać tylko z kilkoma osobami na raz (zwyczajnie nie szukałam nowych par jak mi się ich trochę nazbierało), a spotykać z pojedynczymi. Ponieważ interesowały mnie osoby, które też są nastawione najpierw na pisanie i wzajemne poznanie, a nie umawianie się z pierwszą lepszą osobą to też nie odniosłam wrażenia żebym była jedną z wielu i którąś z kolei.

Cytat:
Napisane przez kateee94 Pokaż wiadomość
Nie jestem dziewczyną, która szuka na siłę miłości życia, mieć fajnego kolegę to też dobra rzecz, ale kurde... no trzeba się poznać. Skupić na sobie. I z doświadczenie i ze słyszenia znam przypadki, gdzie koleś przeglądał tindera na spotkaniu z dziewczyną.
Bawienie się telefonem podczas spotkania jest zwyczajnie niegrzeczne i oznacza tyle, że dana osoba nie była zainteresowana rozmówcą. W takiej sytuacji po prostu zakończyłabym spotkanie.

Cytat:
Napisane przez kateee94 Pokaż wiadomość
+masa facetów, którzy chcą się umawiać, ale "dyskretnie, bo kogoś mają i szukają emocji".
U mnie zadziałało jasne określenie czego nie szukam. Po wpisaniu w opis, że nie interesują mnie przygody bez zobowiązań ilość sparowań spadła o połowę.

Sama poznałam swojego partnera przez Tindera. Jeżeli ktoś ma cierpliwość to myślę, że jest to miejsce, które sprawdzi się jak każde inne do poznania nowych osób. Bo z jednej strony piszesz, że nie możesz znaleźć tam spoko facetów, ale pomyśl ile ludzi poznałaś w realu w przeciągu powiedzmy całego roku, a ile % z nich nadawałoby się chociażby do utrzymywania koleżeńskich relacji? Ile % ludzi poznanych w twoim życiu stało się twoim przyjacielem? A ilu partnerem? Bardzo niewielu - w życiu poznaje się tysiące osób a tylko z pojedynczymi wchodzi w jakiekolwiek, chociażby koleżeńskie, relacje. Na Tinderze czy jakimkolwiek innym portalu jest podobnie - też trzeba tych ludzi sporo poznać żeby znaleźć tego wspomnianego już kwiatka (no chyba, że ma się szczęście i trafi się na niego już pierwszego dnia)
Cytokina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 15:00   #13
Gnieszka69
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 13
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Ja w ten sposób znalazłam męża, choć przyznam, że po drodze spotkałam kilku dziwnych ewenementów
Gnieszka69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 17:06   #14
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Cytat:
Napisane przez Cytokina Pokaż wiadomość
U mnie zadziałało jasne określenie czego nie szukam. Po wpisaniu w opis, że nie interesują mnie przygody bez zobowiązań ilość sparowań spadła o połowę.
Ja miałam wpisane bardzo jasno, czego nie szukam i mimo wszystko spotkałam faceta, który chciał tylko seksu (napisałam wyżej, miał w profilu wpisane "long term relationship" jako przynętę).
Poza tym słyszałam z ust faceta, że pisanie "nie szukam ONS" brzmi jakby laska miała ich już tyle, że ma dość

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Co do tindera vs Sympatia: wg mnie na tinderze więcej jest typowych ruchaczy i lalusiów, na Sympatii dużo prostych chłopaków, nie bardzo było z czego wybierać.
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 17:10   #15
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Cytat:
Napisane przez kateee94 Pokaż wiadomość
. Pierwszy zgrzyt i można olać, przecież są setki innych możliwości.
I to sedno sprawy. Właśnie dlatego randkowanie w sieci zmienia obyczaje i podejście do relacji. Inna sprawa, że Tinder jest aplikacją wykorzystywaną głównie do seksu bez zobowiązań, więc szukanie tam poważniejszych relacji to szukanie igły w stogu siana. Jeszcze inna sprawa, że dobór w pary wyłącznie na podstawie retuszowanych zdjęć o kant tyłka potłuc. Doboru w pary na żywo który jest najlepszy człowiek nijak nie przeskoczy. Siedząc w domu przed ekranem komputera życia sobie nie ułożysz.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 17:12   #16
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;8221181 1]Ja miałam wpisane bardzo jasno, czego nie szukam i mimo wszystko spotkałam faceta, który chciał tylko seksu (napisałam wyżej, miał w profilu wpisane "long term relationship" jako przynętę).
Poza tym słyszałam z ust faceta, że pisanie "nie szukam ONS" brzmi jakby laska miała ich już tyle, że ma dość

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Co do tindera vs Sympatia: wg mnie na tinderze więcej jest typowych ruchaczy i lalusiów, na Sympatii dużo prostych chłopaków, nie bardzo było z czego wybierać.[/QUOTE]Ja kiedys korzystalam z sympatii i ogolnie to byl dramat, ale poznalam tam tez moja milosc czyli obecnego narzeczonego taki diamencik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 17:17   #17
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8221205 6]Ja kiedys korzystalam z sympatii i ogolnie to byl dramat, ale poznalam tam tez moja milosc czyli obecnego narzeczonego taki diamencik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
To się dokopałaś do diamencika Mi się już odechciało tam grzebać. Zwłaszcza, że na żywo widać jaka jestem, a na portalach chyba inne wrażenie robię.
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 17:19   #18
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;8221181 1]
Poza tym słyszałam z ust faceta, że pisanie "nie szukam ONS" brzmi jakby laska miała ich już tyle, że ma dość [/QUOTE]

To jakiś mistrz logiki musiał być.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 17:23   #19
Cytokina
Interleukina Druga
 
Avatar Cytokina
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 818
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;8221181 1]Ja miałam wpisane bardzo jasno, czego nie szukam i mimo wszystko spotkałam faceta, który chciał tylko seksu (napisałam wyżej, miał w profilu wpisane "long term relationship" jako przynętę).
Poza tym słyszałam z ust faceta, że pisanie "nie szukam ONS" brzmi jakby laska miała ich już tyle, że ma dość

[/QUOTE]
Zawsze i wszędzie może się trafić jakiś dziwak Miałam do czynienia z takimi w realu, nie zdziwiła mnie ich obecność w Internecie.
A "nie szukam ONS" brzmi jakby laska miała ich już tyle, że ma dość" ma dla mnie tą samą logikę co: "poznaliśmy się godzinę temu, ja ci tu proponuję seksik bez zobowiązań w moim mieszkaniu, a ty nie chcesz? O ty łatwy szonie, ladacznico i damo lekkich obyczajów!"
Cytokina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-03-16, 17:25   #20
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;8221216 6]To się dokopałaś do diamencika Mi się już odechciało tam grzebać. Zwłaszcza, że na żywo widać jaka jestem, a na portalach chyba inne wrażenie robię.[/QUOTE]

Ja to jakiś wyjątkowy talent to szukania diamentów mam bo na tinderze poznałam dwóch facetów, z jednym byłam w związku przez około rok (ja zerkałam), a z drugim znajomość się ciągnie już od 1,5 roku. Z żadnym innym się nie spotkałam ani nawet długo nie pisałam. Ogólnie długo tam nie powiedziałam, ale mam tylko pozytywne doświadczenia.
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 17:27   #21
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Cytat:
Napisane przez kalor Pokaż wiadomość
Ja to jakiś wyjątkowy talent to szukania diamentów mam bo na tinderze poznałam dwóch facetów, z jednym byłam w związku przez około rok (ja zerkałam), a z drugim znajomość się ciągnie już od 1,5 roku. Z żadnym innym się nie spotkałam ani nawet długo nie pisałam. Ogólnie długo tam nie powiedziałam, ale mam tylko pozytywne doświadczenia.
To albo masz paranormalną intuicję, albo mega farta, albo ja szukam niemożliwego do poznania jednorożca
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 17:27   #22
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Cytat:
Napisane przez kalor Pokaż wiadomość
Ja to jakiś wyjątkowy talent to szukania diamentów mam bo na tinderze poznałam dwóch facetów, z jednym byłam w związku przez około rok (ja zerkałam), a z drugim znajomość się ciągnie już od 1,5 roku. Z żadnym innym się nie spotkałam ani nawet długo nie pisałam. Ogólnie długo tam nie powiedziałam, ale mam tylko pozytywne doświadczenia.
Ja mialam mase negatywnych doswiadczen i juz mialam sobie dac spokoj i wtedy wlasnie poznalam Jego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 17:28   #23
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Poza tym mimo wszystko nie powiedziałabym, że mam negatywne doświadczenia. Coś tam się działo w życiu, miłe rzeczy również. Ale uznaję, że to nie miejsce dla mnie
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 17:34   #24
260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 077
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
I to sedno sprawy. Właśnie dlatego randkowanie w sieci zmienia obyczaje i podejście do relacji. Inna sprawa, że Tinder jest aplikacją wykorzystywaną głównie do seksu bez zobowiązań, więc szukanie tam poważniejszych relacji to szukanie igły w stogu siana. Jeszcze inna sprawa, że dobór w pary wyłącznie na podstawie retuszowanych zdjęć o kant tyłka potłuc. Doboru w pary na żywo który jest najlepszy człowiek nijak nie przeskoczy. Siedząc w domu przed ekranem komputera życia sobie nie ułożysz.
Za to w realu czeka cała armia chętnych i nadających się do poważniejszych relacji... Cytokina trafnie pisała o tym wcześniej.

Co do doboru w pary - przecież appka to tylko wstęp do spotkania na żywo, ludzie rzeczywiście szukający relacji szybko przenoszą się z wirtualnych rozmów na bezpośredni kontakt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 17:37   #25
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;8221246 6]To albo masz paranormalną intuicję, albo mega farta, albo ja szukam niemożliwego do poznania jednorożca [/QUOTE]

Właśnie z nimi było tak, że nawet nie było ciągnięcia rozmowy, tylko błyskawiczna propozycja spotkania i błyskawiczna zgoda. Bardzo mało wiedzieliśmy o sobie przed spotkaniem. Nie wiem, jakim cudem coś takiego mi wyszło już dwa razy

A ile razy kogoś znałam dobrze, próbowałam coś zdziałać i nie poszło... Chyba wolę takie spotkania „w ciemno”, jeśli wyjdzie, to super, jeśli nie - małe rozczarowanie. Ale już odbiegam od tematu.
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 17:38   #26
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;8221249 1]Poza tym mimo wszystko nie powiedziałabym, że mam negatywne doświadczenia. Coś tam się działo w życiu, miłe rzeczy również. Ale uznaję, że to nie miejsce dla mnie [/QUOTE]Ja niestety mialam pecha bo jak sie z kims pisalam albo sie spotkalam to najczesciej to mi cos nie pasowalo

Ale ogolnie nigdy nie zalowalam bo dzieki temu teraz mam przy swoim boku najwspanialszego faceta na swiecie



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 17:43   #27
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Cytat:
Napisane przez kalor Pokaż wiadomość
Właśnie z nimi było tak, że nawet nie było ciągnięcia rozmowy, tylko błyskawiczna propozycja spotkania i błyskawiczna zgoda. Bardzo mało wiedzieliśmy o sobie przed spotkaniem. Nie wiem, jakim cudem coś takiego mi wyszło już dwa razy

A ile razy kogoś znałam dobrze, próbowałam coś zdziałać i nie poszło... Chyba wolę takie spotkania „w ciemno”, jeśli wyjdzie, to super, jeśli nie - małe rozczarowanie. Ale już odbiegam od tematu.
Ja też jestem za szybkim spotkaniem. Pół godziny rozmowy w zupełności mi wystarczy, żeby się umówić. Ale miałam mało matchy na tinderze, potem nie pisali do mnie ani nie odpisywali, no nie miałam powodzenia tam.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8221275 1]Ja niestety mialam pecha bo jak sie z kims pisalam albo sie spotkalam to najczesciej to mi cos nie pasowalo

Ale ogolnie nigdy nie zalowalam bo dzieki temu teraz mam przy swoim boku najwspanialszego faceta na swiecie

[/QUOTE]
No mi też w ostatecznym rozrachunku nikt nie pasował. Ale czy to pech czy co, po prostu doświadczenie... Zdystansowana jestem do tego. Jakieś 2 tyg temu byłam na tragicznej randce i chwilę się powkurzałam (najbardziej chyba na siebie, że nie odwróciłam się na pięcie jak go zobaczyłam), ale było, minęło... Portale na razie out
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2018-03-16, 17:44   #28
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;8221284 1]Ja też jestem za szybkim spotkaniem. Pół godziny rozmowy w zupełności mi wystarczy, żeby się umówić. Ale miałam mało matchy na tinderze, potem nie pisali do mnie ani nie odpisywali, no nie miałam powodzenia tam.[/QUOTE]

Pewnie duzo zależy od miasta. Ja miałam duzo matchy i nie musiałam do nikogo pisać, bo sporo facetów pisało do mnie, a miałam w opisie tylko kierunek studiów i 2 niezbyt wyraźne i dobre selfie. Raczej nie zaciekawiłam na pierwszy rzut oka osobowością czy nie byłam najbardziej atrakcyjną kandydatką ze względu na te zdjęcia więc pewnie miasto, No i szczęście
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 17:52   #29
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

Cytat:
Napisane przez kalor Pokaż wiadomość
Pewnie duzo zależy od miasta. Ja miałam duzo matchy i nie musiałam do nikogo pisać, bo sporo facetów pisało do mnie, a miałam w opisie tylko kierunek studiów i 2 niezbyt wyraźne i dobre selfie. Raczej nie zaciekawiłam na pierwszy rzut oka osobowością czy nie byłam najbardziej atrakcyjną kandydatką ze względu na te zdjęcia więc pewnie miasto, No i szczęście
Mieszkam w Warszawie. Dobij mnie jeszcze :P
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-16, 18:04   #30
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
Dot.: Poznawanie ludzi w "epoce tindera" - o co chodzi?

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;8221284 1]Ja też jestem za szybkim spotkaniem. Pół godziny rozmowy w zupełności mi wystarczy, żeby się umówić. Ale miałam mało matchy na tinderze, potem nie pisali do mnie ani nie odpisywali, no nie miałam powodzenia tam.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------


No mi też w ostatecznym rozrachunku nikt nie pasował. Ale czy to pech czy co, po prostu doświadczenie... Zdystansowana jestem do tego. Jakieś 2 tyg temu byłam na tragicznej randce i chwilę się powkurzałam (najbardziej chyba na siebie, że nie odwróciłam się na pięcie jak go zobaczyłam), ale było, minęło... Portale na razie out [/QUOTE]No najlepiej spotkac sie jak najwczesniej by nie tracic czasu niepotrzebnie

Niektore takie randki to koszmar

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-03-18 17:49:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.