Beznadziejna sytuacja i tyle - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-04-09, 09:48   #1
kokszajnel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 140

Beznadziejna sytuacja i tyle


Cześć, zacznę od tego, że nie wiem jak poradzić sobie z pewnym problemem. Kilka dni temu zadzwoniła przyszła teściowa i poinformowała mnie, że chciałaby spotkać się z moimi rodzicami, poznać ich, porozmawiać na temat wesela, wyprowadzki z domu itd.. Czułam jak mi grunt zapada się pod nogami ale obiecałam, że z nimi porozmawiam. I tak miało być..

Mam 24 lata, pochodzę z małej miejscowości, skończyłam licencjat obecnie szukam pracy i planuje wyprowadzke do tż (gdy spróbujemy coś odłożyć pomyslimy coś o mieszkaniu). Wszystko wydaje się idealne ale problemem są moi rodzice. Jestem najmłodsza z rodzeństwa. Rodzeństwo wyprowadziło się daleko od rodziców. Powodem tego rozwiązania była ingerencja rodziców w Życie siostry i brata. Rodzice chcieli kupowac im samochod bo oni sie nie znaja, wybierac prace bo oni sie nie znaja, nawet mama odradzala bratu wspolne zycie z P. Obgadując ją na kazdym kroku. Mąż siostry kokietuje mame, a mamie to sie podoba. Wiec caly czas wspiera zięcia. Żyjemy w dziwnym układzie. Nigdy nie było między mną a rodzicami poważnych rozmów, gdy zaczynam temat mama odwołuje się do życia innych, sąsiadów. Ogólnie nie mają swojego życia, są jacy są. Szanuje swoich rodziców i jestem im wdzięczna za każdą pomoc. Jednak najgorsze jest w tym wszystkim To, że zauważyłam niepokojące sytuację w domu , które mnie przytłaczają.

- czuje bijącą zazdrość że strony mamy, że mi się ułożyło a jej w związku nie do końca.

- gdy podjęłam temat wyprowadzki usłyszałam, że "kto się nimi zajmie" "jesteś egoistka"

- jestem dorosłym człowiekiem ale moje życie jest kontrolowane. Gdy spotykam się z narzeczonym ona dzwoni co chwilę.

- gdy oznajmiłam jej o zareczynach wpadła w dziki szał, ostrzegała mnie przed nim i każdym że będę jeszcze płakać

- szantaż emocjonalny, poczucie winy że ich zostawiam na weekend

- ojciec toksyk na każde moje własne zdanie odpowiada "bez emocji



Wraz z narzeczonym postawiłam sprawę jasno, trzeba się odseparowac, odciąć pepowine, szukam pracy tam i próbujemy jakoś zyc na własny rachunek. Moim problemem jest blokada przed poinformowaniem ich o weselu (mam nadzieję że będą mogli nam pomóc) oczywiście miałoby to się odbyć za 3 lata sale trzeba już szukać wiecie jak to jest. Boję się tej rozmowy. Praktycznie wszystkie kończą się awanturą. Nie stać mnie na pełne pokrycie kosztów wesela.

Boję się, że nie będą chcieli zaakceptować tej sytuacji. Mojego narzeczonego traktują jak obcego. Zawsze jak jest udają, że go nie widzą. Pomimo prosby z mojej strony rodzice nie potrafią pogodzić się z tym, że czuje się szczęśliwa. Gdy próbuje im to wytłumaczyć mama opowiada o innych ludziach o ich sytuacji w domu..

Jak to rozegrać ? Co zrobić w takiej sytuacji? Boję się, że tak to powiem to albo się nie odezwą albo będzie jazda. ....
kokszajnel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 14:30   #2
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Cytat:
Napisane przez kokszajnel Pokaż wiadomość
Cześć, zacznę od tego, że nie wiem jak poradzić sobie z pewnym problemem. Kilka dni temu zadzwoniła przyszła teściowa i poinformowała mnie, że chciałaby spotkać się z moimi rodzicami, poznać ich, porozmawiać na temat wesela, wyprowadzki z domu itd.. Czułam jak mi grunt zapada się pod nogami ale obiecałam, że z nimi porozmawiam. I tak miało być..
Eeee co? Matka twojego faceta chce dzwonić do obcych sobie ludzi i omawiać prywatne sprawy dorosłej kobiety (twoje)? A tobie się grunt zapada pod nogami tak jakby się było czym przejmować, no proszę cię
Cytat:
- jestem dorosłym człowiekiem ale moje życie jest kontrolowane. Gdy spotykam się z narzeczonym ona dzwoni co chwilę.
To po co odbierasz? Już pomijając inne przykłady toksycznych zachować, to akurat tutaj sama dajesz sobie wejść na głowę.
Cytat:
Wraz z narzeczonym postawiłam sprawę jasno, trzeba się odseparowac, odciąć pepowine, szukam pracy tam i próbujemy jakoś zyc na własny rachunek. Moim problemem jest blokada przed poinformowaniem ich o weselu (mam nadzieję że będą mogli nam pomóc) oczywiście miałoby to się odbyć za 3 lata sale trzeba już szukać wiecie jak to jest. Boję się tej rozmowy. Praktycznie wszystkie kończą się awanturą. Nie stać mnie na pełne pokrycie kosztów wesela.
No to zdecyduj się czy zamierzasz się odseparować i żyć na własny rachunek, czy jednak ciągnąć kasę na wesele, które nawiasem mówiąc nie jest obowiązkowe. Skoro cię nie stać na pokrycie kosztów takiej imprezy, to jej nie organizuj. To tylko jedna z wielu rzeczy, na które cię nie stać.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 14:41   #3
kokszajnel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 140
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;82804476]Eeee co? Matka twojego faceta chce dzwonić do obcych sobie ludzi i omawiać prywatne sprawy dorosłej kobiety (twoje)? A tobie się grunt zapada pod nogami tak jakby się było czym przejmować, no proszę cię
To po co odbierasz? Już pomijając inne przykłady toksycznych zachować, to akurat tutaj sama dajesz sobie wejść na głowę.
No to zdecyduj się czy zamierzasz się odseparować i żyć na własny rachunek, czy jednak ciągnąć kasę na wesele, które nawiasem mówiąc nie jest obowiązkowe. Skoro cię nie stać na pokrycie kosztów takiej imprezy, to jej nie organizuj. To tylko jedna z wielu rzeczy, na które cię nie stać.[/QUOTE]No nie.. tylko mi mówiła że bardzo by chciała ich poznać itd. No tak przejmuje się bo jeszcze mi że odbywalam rozmów z rodzicami na takie tematy.
Odbieram bo później robi mi afery, że nie wie co się że mną dzieje.
Słuchaj z tego co wiem rodzice pomogli siostrze wyprawiic wesele. Będę pracować też będę się dokładac. Może mnie nie stać ale kogo stać w tym wieku na wesele?
Może nie jest obowiązkowe przyjecie ale dla mnie jest. I tak jest od pokoleń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kokszajnel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 14:47   #4
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Powinnas pisac w swoim starym watku bo problem jest ten sam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 14:50   #5
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Cytat:
Napisane przez kokszajnel Pokaż wiadomość
No nie.. tylko mi mówiła że bardzo by chciała ich poznać itd. No tak przejmuje się bo jeszcze mi że odbywalam rozmów z rodzicami na takie tematy.
Ty nie masz obowiązku odbywać takich rozmów z rodzicami
Cytat:
Odbieram bo później robi mi afery, że nie wie co się że mną dzieje.
Co za różnica czy zrobi jeszcze jedną aferę, skoro z twojego opisu wynika, że i tak czepia się o byle co i jest toksyczna? Zresztą co ci po tej aferze? Możesz wyjść do innego pokoju, założyć słuchawki i udawać że nie słyszysz itp.
Cytat:
Słuchaj z tego co wiem rodzice pomogli siostrze wyprawiic wesele. Będę pracować też będę się dokładac. Może mnie nie stać ale kogo stać w tym wieku na wesele?
Może nie jest obowiązkowe przyjecie ale dla mnie jest. I tak jest od pokoleń.
To nie są żadne argumenty za sfinansowaniem twojego wesela przez rodziców. Oni nie mają obowiązku tego robić. To jest twoja zachcianka niezależnie od tego jak bardzo masz do tego emocjonalny stosunek.
Wygląda to tak, jakby to wesele było dla ciebie ważniejsze niż święty spokój i własne zdrowie psychiczne. Serio wolisz chodzić na paluszkach wokół patologicznych rodziców i przez kolejne lata żyć we wskazany przez nich sposób mamiąc się mrzonką wesela?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 14:56   #6
fralla
Raczkowanie
 
Avatar fralla
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 150
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

"Nie stać mnie na pełne pokrycie kosztów wesela."

To nie rób wesela? Za rodziców ogólnie wstyd i be, ale, żeby wyłożyli kilkadziesiąt tysi na jedną noc to już wiesz do kogo się uśmiechnąć. A może najpierw dorośnij, znajdź pracę, zarób sobie na wesele a potem je organizuj?
fralla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 15:25   #7
peopeo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Dlaczego mialabys płakać przez przyszłego męża? Co twoja matka ma mu do zarzucenia? Może jest w tym jakieś ziarenko prawdy?
peopeo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-04-09, 15:43   #8
kokszajnel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 140
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Cytat:
Napisane przez peopeo Pokaż wiadomość
Dlaczego mialabys płakać przez przyszłego męża? Co twoja matka ma mu do zarzucenia? Może jest w tym jakieś ziarenko prawdy?
Akurat to wszystko było w emocjach. Matka chciała pogonić też mojego brata dziewczyne ale nie wyszło. Moja mama nie ma nic do niego, jedynie pali się z zazdrości jak gdzieś jedziemy, coś fajnego robimy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;82804981]Ty nie masz obowiązku odbywać takich rozmów z rodzicami
Co za różnica czy zrobi jeszcze jedną aferę, skoro z twojego opisu wynika, że i tak czepia się o byle co i jest toksyczna? Zresztą co ci po tej aferze? Możesz wyjść do innego pokoju, założyć słuchawki i udawać że nie słyszysz itp.
To nie są żadne argumenty za sfinansowaniem twojego wesela przez rodziców. Oni nie mają obowiązku tego robić. To jest twoja zachcianka niezależnie od tego jak bardzo masz do tego emocjonalny stosunek.
Wygląda to tak, jakby to wesele było dla ciebie ważniejsze niż święty spokój i własne zdrowie psychiczne. Serio wolisz chodzić na paluszkach wokół patologicznych rodziców i przez kolejne lata żyć we wskazany przez nich sposób mamiąc się mrzonką wesela?[/QUOTE]Dlaczego nie mam obowiązku? Fajnie pogadać z nimi jakby to wyglądało co oni o tym myślą.
Zawsze się przejmuje. Mam poczucie winy, że jest sama, smutna gdzieś tam czeka i myśli co robię. Jak wyjeżdżam pyta kiedy wracam, żebym nie była tam długo. Mama ciągle pokazuje, że jest nieszczęśliwa. Opowiada mi o swoim byłym chłopaku którego kochała nad życie A wybrała kogoś innego czyli mojego ojca z którym nie jest szczęśliwa. Dla mnie wesele to zapieczetowanie małżeństwa, pewny etap w życiu, nowy etap. Każdego w sumie to czeka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Cytat:
Napisane przez fralla Pokaż wiadomość
"Nie stać mnie na pełne pokrycie kosztów wesela."

To nie rób wesela? Za rodziców ogólnie wstyd i be, ale, żeby wyłożyli kilkadziesiąt tysi na jedną noc to już wiesz do kogo się uśmiechnąć. A może najpierw dorośnij, znajdź pracę, zarób sobie na wesele a potem je organizuj?
No wstyd, przecież nie będę popierać i cieszyć z tego zachowania. Wesele jednodniowe, może uda nam się podzielić te koszty tak abym mogła zapłacić sama. Wiesz nie Tobie oceniać o mojej dorosłości. Prace zaczynam w czerwcu. Będziemy odkładać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez kokszajnel
Czas edycji: 2018-04-09 o 15:40
kokszajnel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 15:45   #9
pandemonium4
Zadomowienie
 
Avatar pandemonium4
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 184
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

1. Masz nieodciętą pępowinę. I to z Twojej strony tak samo jak z mamy.
2. To Twoja mama jest egoistką bo chce żebyś poświęciła swoje szczęście żeby się nimi opiekować. Ona podjęła własne decyzje.
3. Żalenie się jak to nie możesz się uniezależnić, a potem tekst, że masz nadzieję że Ci rodzice zasponsorują ślub jest śmieszne. Masz postawę roszczeniową. Co z tego że Twojej siostrze wyprawiła wesele? Tobie nie ma żadnego obowiązku. Chcesz być niezależna to musisz być niezależna finansowo.

Ja z facetem wyprawiamy wesele dopiero jak uzbieramy. Proste. I jego siostrze też rodzice wyprawili ale my oboje nie chcemy brać kasy na wesele od rodziców. I w ogóle mnie nie obchodzi co na temat wesela będą mieli do powiedzenia rodzice czy teście.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez pandemonium4
Czas edycji: 2018-04-09 o 16:03
pandemonium4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 15:56   #10
peopeo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Komunikujesz mamie, że tego i tego dnia ma spotkanie z teściową. Najlepiej u was w domu, wtedy się nie wykręci. Wątpię, by robiła sceny przy obcej kobiecie i robiła z siebie głupka.



A co Ty odpowiadasz na jej fochy? Dlaczego jej wprost nie powiesz, że chcesz wyjść za mąż, mieć dzieci? I co to znaczy, że matka przytacza przykłady życia sąsiadów, jak oni mają w domu?

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Najlepiej zapłać sama za wesele, inaczej rodzice i teściowej będą się wam wtrącać, w końcu to ich pieniądze.
peopeo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 15:56   #11
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Cytat:
Napisane przez kokszajnel Pokaż wiadomość
Akurat to wszystko było w emocjach. Matka chciała pogonić też mojego brata dziewczyne ale nie wyszło. Moja mama nie ma nic do niego, jedynie pali się z zazdrości jak gdzieś jedziemy, coś fajnego robimy.
A to twojemu bratu rodzice nie finansowali wesela? Już jest wyjątek od tej wielopokoleniowej tradycji
Cytat:
Dlaczego nie mam obowiązku? Fajnie pogadać z nimi jakby to wyglądało co oni o tym myślą.
Dlatego, że to twoja, a nie ich sprawa. Co myślą to już wiesz, bo cię za to ciągle tyrają.
Cytat:
Zawsze się przejmuje. Mam poczucie winy, że jest sama, smutna gdzieś tam czeka i myśli co robię. Jak wyjeżdżam pyta kiedy wracam, żebym nie była tam długo. Mama ciągle pokazuje, że jest nieszczęśliwa. Opowiada mi o swoim byłym chłopaku którego kochała nad życie A wybrała kogoś innego czyli mojego ojca z którym nie jest szczęśliwa.
Po co się tym emocjonujesz, skoro sama widzisz, że to szantaż emocjonalny?
Cytat:
Dla mnie wesele to zapieczetowanie małżeństwa, pewny etap w życiu, nowy etap.
Skoro tak jest dla ciebie, to sama sobie zadbaj o podkreślenie wagi sytuacji. Twoi rodzice nie mają obowiązku tego robić.
Cytat:
Każdego w sumie to czeka
Nie. Nie każdy musi brać ślub i nie każdy chce. Wesele tym bardziej.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-04-09, 16:02   #12
kokszajnel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 140
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Cytat:
Napisane przez pandemonium4 Pokaż wiadomość
1. Masz nieodciętą pępowinę. I to z Twojej strony tak samo jak z mamy.
2. To Twoja mama jest egoistką bo chce żebyś poświęciła swoje szczęście żeby się nimi opiekować. Ona podjęła własne decyzje.
3. Żalenie się jak to nie możesz się uniezależnić, a potem tekst, że masz nadzieję że Ci rodzice zasponsorują ślub jest śmieszne. Masz postawę roszczeniową. Co z tego że Twojej siostrze wyprawiła wesele? Tobie nie ma żadnego obowiązku. Chcesz być niezależna to musisz być niezależna finansowo bo inaczej jesteś śmieszna.

Ja z facetem wyprawiamy wesele dopiero jak uzbieramy. Proste. I jego siostrze też rodzice wyprawili ale my oboje nie chcemy brać kasy na wesele od rodziców.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
1. Niestety tak, chciałabym się odciąć od tego. Ciągle myślę aby jej było dobrze abym jej nie musiała sprawiać przykrości.
2. Mówiła, że nikt się nimi nie zajmie. Że ja jestem niepoważna. Najlepiej jakbym nigdzie nie jechała.
3. Nigdy nikomu nie powiedziałam o tym jak jest. Akurat wie o tym mój narzeczony, trzeba było mu tłumaczyć dlatego rodzice gadają o innych ludziach zamiast spytać co u niego. Tak być może jestem śmieszna ale chce aby byli w to zaangażowani, będę chodzić do pracy będę zarabiać i płacić za wesele.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;82806491]A to twojemu bratu rodzice nie finansowali wesela? Już jest wyjątek od tej wielopokoleniowej tradycji
Dlatego, że to twoja, a nie ich sprawa. Co myślą to już wiesz, bo cię za to ciągle tyrają.
Po co się tym emocjonujesz, skoro sama widzisz, że to szantaż emocjonalny?
Skoro tak jest dla ciebie, to sama sobie zadbaj o podkreślenie wagi sytuacji. Twoi rodzice nie mają obowiązku tego robić.Nie. Nie każdy musi brać ślub i nie każdy chce. Wesele tym bardziej.[/QUOTE]Mój brat żyje na kocią łapę. Nie chce wesela, ani nie chce być związany prawnie z partnerką.
Czemu? Bo ja sobie z tym nie radzę, nie umiem jej powiedzieć nie.
Jasne, ale jeśli spytam to dowiem się jaka będzie odpowiedź A tego bardzo się boję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kokszajnel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 16:04   #13
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Cytat:
Napisane przez kokszajnel Pokaż wiadomość
Wraz z narzeczonym postawiłam sprawę jasno, trzeba się odseparowac, odciąć pepowine, szukam pracy tam i próbujemy jakoś zyc na własny rachunek.
Cytat:
Moim problemem jest blokada przed poinformowaniem ich o weselu (mam nadzieję że będą mogli nam pomóc)
Cytat:
Nie stać mnie na pełne pokrycie kosztów wesela.


Na moje oko to są tu dwie możliwości:

1. Odcinasz pępowinę i żyjesz na własny rachunek, ograniczasz kontakt z toksyczną mamusią, wesele opłacasz z własnej kieszeni i żyjecie jak niezależni, dorośli ludzie.

2. Wyciągasz do rodziców rękę po pieniądze na wesele, i dajesz się szantażować emocjonalnie "bo tradycja od pokoleń", więc warto.

Nie muszę chyba pisać, którą opcję wybrałabym w twojej sytuacji, ale wydaje mi się, że ty będziesz w tym bagnie tkwić na własne życzenie bo masz w głowie wyobrażenie, że bez weseliska nie ma zapieczętowanego małżeństwa. Przykre.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 16:04   #14
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

chcesz sie uniezaleznic wyprowadzajac od rodzicow do przyszlych tesciow?
gratuluje
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 16:05   #15
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Autorko serio masz 24 lata? Bo czytajac Twoje problemy mialam wrazenie jakbys miala 10 lat mniej

Po pierwsze wesele nie jest obowiazkowe. Nie stac was to nie robcie, a nie liczyc na pieniadze toksycznej mamusi. Bedzie miala wtedy idealna podklade do szantazu Ciebie zebys tanczyla jak Ci zagra.
Po drugie po co tesciowie maja omawiasz wasze sparwy z Twoimi rodzicami? To nie XX wiek.
Po trzecie rodzicom wyslij zaproszenia na slub. Wtedy unikniesz konfrontacji z nimi i wysluchiwania dzikich zali.
Po czwartw jest taki fajny sposob ma odciecie sie. Mianowicie znalezienie pracy i zamieszkanie z partnerem. I odradzam mieszkanie u tesciowej. Zle to sie konczy

Edytowane przez 7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Czas edycji: 2018-04-09 o 16:06
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 16:22   #16
kokszajnel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 140
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Cytat:
Napisane przez peopeo Pokaż wiadomość
Komunikujesz mamie, że tego i tego dnia ma spotkanie z teściową. Najlepiej u was w domu, wtedy się nie wykręci. Wątpię, by robiła sceny przy obcej kobiecie i robiła z siebie głupka.



A co Ty odpowiadasz na jej fochy? Dlaczego jej wprost nie powiesz, że chcesz wyjść za mąż, mieć dzieci? I co to znaczy, że matka przytacza przykłady życia sąsiadów, jak oni mają w domu?

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Najlepiej zapłać sama za wesele, inaczej rodzice i teściowej będą się wam wtrącać, w końcu to ich pieniądze.
No właśnie chciałabym jej to oznajmić ale boję się reakcji. Jak zareaguje, co sobie pomyśli. Mój ojciec na rozmowie z tesciami siostry opowiadał o rozwodzie w rodzinie.
Odwracam się i idę, albo jej mówię jak do małego dziecka, że nie może tak do mnie mówić albo oczerniac mnie przy kimś bo ktoś sobie może o mnie źle pomyśleć. Mama rozmawiając z kimś zamiast chwalić albo nie poruszać tematu często wyciąga moje porażki życiowe na wierzch i mówi jak to mi coś tu nie wyszło A tu tam A tam źle zdecydowałam.

Obawiam się tego komunikatu. Reakcji, co powie. Boję się po prostu, że będzie robiła pod górkę.

Przychodzi do domu, nie pyta co słychać tylko że sąsiad miał takie zdarzenie, a kto co powiedział w pracy, a że jej koleżanki koleżanki matki ciotka..
A jej znajomej koleżanki córka ..
My nie rozmawiamy jak dorośli ludzie, ja żyję w domu w którym istnieją tematy o innych kto co zrobił, kupił samochód, rozwiodl się..
Fajnie byłoby porozmawiać o czymś konkretnym np. O jakimś filmie, książce..

Z weselem będzie cienko, nie wiem co będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;82806696]chcesz sie uniezaleznic wyprowadzajac od rodzicow do przyszlych tesciow?
gratuluje[/QUOTE]MAMY WYNAJMOWAĆ MIESZKANIE OD LIPCA ALE MIESIĄC MUSIMY POMIESZKAC TAM PÓKI CO

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8280672 1]Autorko serio masz 24 lata? Bo czytajac Twoje problemy mialam wrazenie jakbys miala 10 lat mniej

Po pierwsze wesele nie jest obowiazkowe. Nie stac was to nie robcie, a nie liczyc na pieniadze toksycznej mamusi. Bedzie miala wtedy idealna podklade do szantazu Ciebie zebys tanczyla jak Ci zagra.
Po drugie po co tesciowie maja omawiasz wasze sparwy z Twoimi rodzicami? To nie XX wiek.
Po trzecie rodzicom wyslij zaproszenia na slub. Wtedy unikniesz konfrontacji z nimi i wysluchiwania dzikich zali.
Po czwartw jest taki fajny sposob ma odciecie sie. Mianowicie znalezienie pracy i zamieszkanie z partnerem. I odradzam mieszkanie u tesciowej. Zle to sie konczy[/QUOTE]Wydaje się to dziecinne. Wiem. Sama się sobie dziwię, że dałam wpakowac się w takie G.
Wcześniej nie miałam takich dylematów, stąd ten cały galimatias.
Masz rację, lepiej ogarnąć to samej. W 2 lata może akurat uda mi się nazbierac kasę na wesele, mam nadzieję.
Chce aby doszło do tego spotkania, bo rodzice tz chcą poznać moich rodziców, chcą się trochę zakumplowac. Jeżdżę tam 4 lata ( dzielą nas kilometry) i rodzice nawet nie wiedzą gdzie. Narzeczonemu będą pomagać rodzice, będzie miał wesele finansowane przez rodziców.
Wiem, że to źle się kończy nie raz o tym słyszałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kokszajnel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 16:25   #17
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Od wypisywania o "wyciąganiu rączek" to ja jestem daleka, uważam, że jeśli rodzice chcą sponsorować dziecku wesele, to spoko sprawa, natomiast nie w Twoim przypadku.
Rozumiem, że może marzy Ci się duże wesele, chciałabyś po prostu coś takiego przeżyć, ale nie za taką cenę. Bo to jest cena kolejnych lat wolności od toksycznych ludzi. Znowu dasz im powód do szantaży emocjonalnych i wkraczania z butami w Twoje samodzielne życie. Widzisz - normalnie rodzice dają prezent, bo chcą. I nie upoważnia ich to do decydowania o dorosłym dziecku. Natomiast myślę, że nie w przypadku Twoich rodziców. Na Twoim miejscu zbierałabym pieniądze i za tyle, ile ich będziecie mieć razem, zrobiła wesele/przyjęcie, ale miałabym spokój.
Jeśli natomiast o weselu myślisz tylko dlatego, bo "tradycja" to ohajtaj się bez, serio.

Tak ogólnie, to myślę, że przede wszystkim od rodziców jesteś uzależniona emocjonalnie. Dlatego też Twoje posty o "życiu na własny rachunek" rzeczywiście kłócą się z rzeczywistością. W tej chwili raczej nie jesteś w stanie całkowicie odciąć się od nich, chociaż może wydaje Ci się, że potrafisz. Po latach toksycznego wychowywania zazwyczaj radzi się terapię. To też pewnie będzie "metodą prób i błędów", bo terapeuci są różni, ale chyba warto
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 16:26   #18
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

ssto po co jego matka chce rozmawiac o twojej wyprowadzce?
nie mozesz ty z nimi pogadac?
moim zdaniem to nie powinna byc dyskusja miedzy waszymi rodzicami a miedzy toba a twoimi
powinnas im poprostu powiedziec ze zadecydowalas ze wyprowadzasz sie do swojego faceta i tyle
skoro chcesz byc niezalezna i zyc swoim zyciem to nie powinnas raczej wymagac sponsorowania wesela dla mnie to nie do pomyslena zyc pod pantoflem martwic sie ze beda zdenerwowani i znosic wszystko zeby dostac kilka tysiakow na wesele

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2018-04-09 o 16:28
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 16:32   #19
pandemonium4
Zadomowienie
 
Avatar pandemonium4
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 184
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Chciałabyś żeby rodzice byli zaangażowani w ślub, a nie uważasz że oni aż za bardzo angażują się w Twoje życie? Niestety nie możesz sprawić żeby się zaangażowali, to już zależy od nich. Widać że sama nie możesz się psychicznie uwolnić.

Jestem w związku sporo dłużej od Ciebie a nie było żadnego spotkania moich rodziców z teściami. Mam niezbyt sympatycznych przyszłych teściów, no mówi się trudno i żyje po swojemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pandemonium4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-04-09, 16:33   #20
kokszajnel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 140
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Cytat:
Napisane przez trzyrazypiec Pokaż wiadomość
Od wypisywania o "wyciąganiu rączek" to ja jestem daleka, uważam, że jeśli rodzice chcą sponsorować dziecku wesele, to spoko sprawa, natomiast nie w Twoim przypadku.
Rozumiem, że może marzy Ci się duże wesele, chciałabyś po prostu coś takiego przeżyć, ale nie za taką cenę. Bo to jest cena kolejnych lat wolności od toksycznych ludzi. Znowu dasz im powód do szantaży emocjonalnych i wkraczania z butami w Twoje samodzielne życie. Widzisz - normalnie rodzice dają prezent, bo chcą. I nie upoważnia ich to do decydowania o dorosłym dziecku. Natomiast myślę, że nie w przypadku Twoich rodziców. Na Twoim miejscu zbierałabym pieniądze i za tyle, ile ich będziecie mieć razem, zrobiła wesele/przyjęcie, ale miałabym spokój.
Jeśli natomiast o weselu myślisz tylko dlatego, bo "tradycja" to ohajtaj się bez, serio.

Tak ogólnie, to myślę, że przede wszystkim od rodziców jesteś uzależniona emocjonalnie. Dlatego też Twoje posty o "życiu na własny rachunek" rzeczywiście kłócą się z rzeczywistością. W tej chwili raczej nie jesteś w stanie całkowicie odciąć się od nich, chociaż może wydaje Ci się, że potrafisz. Po latach toksycznego wychowywania zazwyczaj radzi się terapię. To też pewnie będzie "metodą prób i błędów", bo terapeuci są różni, ale chyba warto
Racja, jeśli chcą pomagają, jeśli nie to nie. Ale w moim przypadku chce sama spróbować dokładać tyle ile mogę.
Cena odseparowania się jest duża.
Mój narzeczony powiedział, że to musi się skończyc, że tak nie może być. Że muszę się wyprowadzić, ZACZĄĆ ŻYĆ, pracować. I do tego dąże. Szukaliśmy mieszkania do wynajęcia do lipca będzie gotowe miesiąc pomieszkamy u teściów.
Wesele było moim marzeniem. Ale jeśli ma to się odbywać w takiej dziwnej atmosferze to nie widzę w tym sensu. Zrobiłbym przykrość narzeczonemu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kokszajnel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 16:36   #21
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Niezbyt rozumiem,ale jedziesz po swoich rodzicach,ale mimo to chcesz żeby dorzucili do wesela? W trzy lata nie odłożysz na przyjęcie? To po co robisz? Dziwny post

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 16:38   #22
kokszajnel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 140
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Cytat:
Napisane przez pandemonium4 Pokaż wiadomość
Chciałabyś żeby rodzice byli zaangażowani w ślub, a nie uważasz że oni aż za bardzo angażują się w Twoje życie? Niestety nie możesz sprawić żeby się zaangażowali, to już zależy od nich. Widać że sama nie możesz się psychicznie uwolnić.

Jestem w związku sporo dłużej od Ciebie a nie było żadnego spotkania moich rodziców z teściami. Mam niezbyt sympatycznych przyszłych teściów, no mówi się trudno i żyje po swojemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak czuje to na każdym kroku jak próbuja układać moje życie.
Ja mam sympatycznych teściów, którzy chcą się integrować. Jedynie chęc musi wyjść od moich rodziców.
Niestety jest mi ciężko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Cytat:
Napisane przez yoona Pokaż wiadomość
Niezbyt rozumiem,ale jedziesz po swoich rodzicach,ale mimo to chcesz żeby dorzucili do wesela? W trzy lata nie odłożysz na przyjęcie? To po co robisz? Dziwny post

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Napisałam, bo nikt nie jest w stanie mi doradzić. Chyba lepiej spytać niż brnąć dalej w coś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kokszajnel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 16:39   #23
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Cytat:
Napisane przez kokszajnel Pokaż wiadomość
Racja, jeśli chcą pomagają, jeśli nie to nie. Ale w moim przypadku chce sama spróbować dokładać tyle ile mogę.
Cena odseparowania się jest duża.
Mój narzeczony powiedział, że to musi się skończyc, że tak nie może być. Że muszę się wyprowadzić, ZACZĄĆ ŻYĆ, pracować. I do tego dąże. Szukaliśmy mieszkania do wynajęcia do lipca będzie gotowe miesiąc pomieszkamy u teściów.
Wesele było moim marzeniem. Ale jeśli ma to się odbywać w takiej dziwnej atmosferze to nie widzę w tym sensu. Zrobiłbym przykrość narzeczonemu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Życzę Ci, żeby udało się spełnić marzenie i urządzić chociaż małe wesele. Oczywiscie bez ingerencji Twoich rodziców.
To nie jest tak, że musisz ZACZĄĆ ŻYĆ już natychmiast (mam nadzieję, że narzeczony w ten sposób nie stawia sprawy?), by wyjść z toksycznych relacji i usamodzielnić się czasem trzeba to robić małymi kroczkami. Czyli właśnie na przykład najpierw zacząć szukać pracy, potem rzeczywiście wyprowadzić się, ale nie stawiać sobie jakichś "deadline'ów" czy czegoś w tym stylu, raczej po prostu ZACZĄĆ. Bo o to tutaj chodzi. Pamiętaj, że Ty jesteś ofiarą toksycznych relacji, a nie osobą, która sama jest toksyczna.

Jeśli teściowie to fajni ludzie, to nie jest to wcale taki zły pomysł przez ten miesiąc u nich pomieszkać. Ja nic zdrożnego w tym nie widzę

Edytowane przez trzyrazypiec
Czas edycji: 2018-04-09 o 16:41
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 16:48   #24
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Najlepiej dla Ciebie byłoby wyjechać z narzeczonym na drugi koniec Polski i się uniezależnić. Nie ciągnąć kasy od rodziców i zacząć żyć samodzielnie.

Pieniądze na wesele to najmniejszy problem. Po pierwsze masz na to czas, po drugie nikt nie każe Ci to wyprawiać. Za bardzo przykladasz wagę do staromodnych symboli, które niewiele mają wspólnego z prawdziwym życiem. Rozumujesz ciągle jak mała dziewczynka, która buntuje się przeciw rodzicom, ale jak ma zachcianke to kombinuje jakby tu pieniądze od strych wydębić...slabo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 16:55   #25
kokszajnel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 140
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Cytat:
Napisane przez Minna Pokaż wiadomość
Najlepiej dla Ciebie byłoby wyjechać z narzeczonym na drugi koniec Polski i się uniezależnić. Nie ciągnąć kasy od rodziców i zacząć żyć samodzielnie.

Pieniądze na wesele to najmniejszy problem. Po pierwsze masz na to czas, po drugie nikt nie każe Ci to wyprawiać. Za bardzo przykladasz wagę do staromodnych symboli, które niewiele mają wspólnego z prawdziwym życiem. Rozumujesz ciągle jak mała dziewczynka, która buntuje się przeciw rodzicom, ale jak ma zachcianke to kombinuje jakby tu pieniądze od strych wydębić...slabo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jeszcze nie zdarzyło mi się zrobić buntu przeciw rodzicom, ciekawa teoria. Zależało mi aby się poradzić, co robić?
Tak mam czas, to jest dla mnie najważniejsze.
Być może przykładam do staromodnych symboli, bo jestem tak wychowana.
Nie wiem czy słabo, nawet jeszcze nie zrobiłam nic zrobić a radzenie się nie ma nic do kombinowania.
Chociaż chciałabym być specem od kombinacji norweskich

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kokszajnel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 17:01   #26
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Cytat:
Napisane przez kokszajnel Pokaż wiadomość
Jeszcze nie zdarzyło mi się zrobić buntu przeciw rodzicom, ciekawa teoria. Zależało mi aby się poradzić, co robić?
Tak mam czas, to jest dla mnie najważniejsze.
Być może przykładam do staromodnych symboli, bo jestem tak wychowana.
Nie wiem czy słabo, nawet jeszcze nie zrobiłam nic zrobić a radzenie się nie ma nic do kombinowania.
Chociaż chciałabym być specem od kombinacji norweskich

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Popracuj na własne utrzymanie. Odetnij się od rodziców, całkiem prawdopodobne, że uznasz wesele za rzecz niepoważna całkowicie, kiedy przyjdzie Ci wydać na nie masę pieniędzy I zweryfikujesz swoje wychowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 17:06   #27
kokszajnel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 140
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Cytat:
Napisane przez Minna Pokaż wiadomość
Popracuj na własne utrzymanie. Odetnij się od rodziców, całkiem prawdopodobne, że uznasz wesele za rzecz niepoważna całkowicie, kiedy przyjdzie Ci wydać na nie masę pieniędzy I zweryfikujesz swoje wychowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Napewno tak będzie, nic dodać nic ująć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kokszajnel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 17:17   #28
pandemonium4
Zadomowienie
 
Avatar pandemonium4
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 184
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Cytat:
Napisane przez kokszajnel Pokaż wiadomość
Tak czuje to na każdym kroku jak próbuja układać moje życie.
Ja mam sympatycznych teściów, którzy chcą się integrować. Jedynie chęc musi wyjść od moich rodziców.
Niestety jest mi ciężko.
Rozumiem, że Ci ciężko ale musisz pogodzić się z tym, że Twoi rodzice są jacy są i nie zmienisz ich. Trudno. Zaakceptuj to przestanie Ci tak ciążyć.

Rób swoje. Nic nie musisz. Tradycje budują ludzie i mogą ją zmienić.
pandemonium4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 17:17   #29
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

Przemyśl czy wydawanie kupy pieniędzy na jeden dzień (pieniędzy których nie masz)jest warte twoich nerwów uzerania się z rodzicami
Twoja samodzielność jest warta więcej niż jakiekolwiek pieniądze na wesele okupionr złymi emocjami
Ja bym starała się rozstać w dobrych stosunkach o wyprawienie wesela wogole bym nie dyskutowal moim zdaniem takie propozycje to powinny wyjść od darczyńców samodzielnie

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2018-04-09 o 17:22
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 17:24   #30
kokszajnel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 140
Dot.: Beznadziejna sytuacja i tyle

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;82808441]Przemyśl czy wydawanie kupy pieniędzy na jeden dzień (pieniędzy których nie masz)jest warte twoich nerwów uzerania się z rodzicami
Twoja samodzielność jest warta więcej niż jakiekolwiek pieniądze na wesele okupionr złymi emocjami
Ja bym starała się rozstać w dobrych stosunkach o wyprawienie wesela wogole bym nie dyskutowal moim zdaniem takie propozycje to powinny wyjść od darczyńców samodzielnie[/QUOTE]Akurat im trudno się domyślić, nie mają takiego instynktu, o wszystko trzeba prosić.
Wiesz, mogłabym sama odłożyć to nie problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kokszajnel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-04-30 23:20:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.