Budżet domowy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-05-15, 11:29   #1
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671

Budżet domowy


Jest wątek o wydatkach na jedzenie ale chciałam stworzyć inny - ogólnie o wydatkach, planowaniu, trzymaniu się budżetu domowego.
Jak jest u was? Prowadzicie domowy budżet? Wiecie ile na co wydajecie miesięcznie? Udaje się wam trzymać planów? Czy planowanie wydatków pomaga wam utrzymać kontrole nad pieniędzmi?

Ja od dłuższego czasu planuje budżet domowy i później spisuje wydatki. Korzystam z excelowej formatki z bloga jak oszczędzać pieniądze. Jednak cały czas mi coś ucieka. Ciągle się w tym gubię. Mam wrażenie, że wydajemy bardzo dużo pieniędzy a niekoniecznie czuje na co. W tym miesiącu znowu gdzieś mi umknęło 100 euro i nie mam pojęcia gdzie. Juz mi się to zdarzało wcześniej. Frustruje mnie później to, że nie panuje nad wydatkami i ze mogłabym więcej zaoszczędzić a sama nie wiem na co wydałam. Pomijam już pieniądze, ktore są po prostu przekroczeniem tego budżetu ale nie zostały zaplanowane.

Jakie są wasze sposoby na opanowanie budżetu domowego i zarządzanie własnymi pieniędzmi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 12:35   #2
krolowazimy
Wtajemniczenie
 
Avatar krolowazimy
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
Dot.: Budżet domowy

Ja ostatnio wydaję porażająco mało na bieżące potrzeby. Mam taki sposób:
- do sklepu chodzę rzadko, wcześniej planując zakupy,
- do porannej kawy przed laptopem lubię odpalić gazetki (kiedyś wydawało mi się to żenujące, ale ostatecznie doszłam do wniosku, że skoro w promieniu 1 km mam 4 markety i targ, to głupio byłoby nie sprawdzać cen),
- robię zapasiki mrożonek (mięso, warzywa) i kasz/ryżów/makaronów,
- dokupuję tylko świeże warzywa, jogurty, ryby,
- na bieżących zakupach świeżyzny pilnuję się, żeby nie kupić niepotrzebnych pierdół
- posiłki planuję z wyprzedzeniem,
- unikam wyrzucania żywności, staram się czyścić lodówkę "do zera",
- mam karty różnych sklepów (rossmann itp.) oraz newslettery ulubionych sklepów on-line, dzięki czemu mam bieżące info o promocjach, na których się zaopatruję,
- jedzenie na mieście praktykuję tylko ze znajomymi, od łikendu (kiedyś wydawałam na to krocie).

Generalnie zarządzanie domem traktuję zadaniowo, jak swoją drugą pracę, której celem jest nie wywalanie kasy w błoto; wolę ją wydać np. na książki, szkolenie, podróże W trakcie tych podróży zresztą zauważyłam, że w Polsce z cenami jest coś nie halo, często są wyższe niż w niektórych krajach europy zachodniej(!), zaś jakość produktów jest niższa. Temu, jako ten oszukany konsument, spotęgowałam kontrolę zakupów

Nie prowadzę dziennika w excelu, na to już nie starcza mi czasu.
krolowazimy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 12:47   #3
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 993
Dot.: Budżet domowy

Niczego nie zapisujemy.
Wiemy mniej więcej ile idzie na jedzenie. Nic się u nas nie marnuje. Planujemy zakupy na następny tydzień.
Wiemy na co możemy sobie pozwolić, a co odpuszczamy.
Pewnych wydatków się nie przewidzi np. wizyt lekarskich i leków ( ponad te brane przez nas regularnie ).
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 12:58   #4
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Budżet domowy

Ja to uważam, że jak ktoś pracuje to bawienie się w jakieś excele jest o kant potłuc. Serio.
Sama prowadziłam excela dla TŻ-a z jego wydatkami przez 1 miesiąc, aby mu zobrazować na co wydaje najwięcej kasy itd. To jest tyle zachodu, że szkoda gadać. Trzeba się pilnować, brać paragony i najlepiej codziennie wpisywać. Bo czasem wydajemy pieniądze bezparagonowo. Np. pożyczamy siostrze 5zł, koleżance brakuje 37 groszy drobnymi to dołożymy, kupimy bilet jednorazowy w biletomacie (z tego co kojarzę to nie ma tam paragonów), nie wiem no, wrzucimy coś do puszki bezdomnemu czy ktoś nam coś dołoży, bo nam brakuje, albo za nas kupi bo nie wzięłyśmy portfela i zapłaci 35,74zł a my oddajemy 40zł i się nie upominamy o te 4,26zł.
Więcej zachodu jak pożytku
Takie coś to może sobie robić tzw. "kura domowa", która zarządza domem, wydatkami, itd.

Dla normalnie pracującej osoby polecam sposób:
1. dostajesz wypłatę
2. Odkładasz na wszystkie zobowiązania, albo je płacisz od razu (mieszkanie, rachunki, jakieś ubezpieczenie samochodu, lekarz, bla bla bla)
3. To co zostaje dzielisz na mniej więcej 4-5 tygodni
4. Jeżeli uważasz, że w ciągu tygodnia możesz przeżyć za mniej to adekwatnie odkładasz daną sumę na oszczędnościowe. (np. wychodzi Ci, że masz 400zł na tydzień, ale dochodzisz do wniosku, że przeżyjesz za 300zł, więc 100zł odkładasz na oszczędnościowe)
5. Próbujesz żyć tygodniowo za tyle ile wyszło lub mniej
6. Jak coś zostaje to odkładasz na oszczędnościowe
7. Patrz punkt 1.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 13:19   #5
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 993
Dot.: Budżet domowy

Paragony to sprawdzałam zawsze tylko na początku w celu orientacyjnym co i na co się wydaje ( głównie chodziło o jedzenie ). Dlatego wiem ile idzie na jedzenie.
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 13:29   #6
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Budżet domowy

bardzo długo robiłam tabelkę ale podejście TŻa mnie zniechęca. ja to się staram pamietać i wpisuję codziennie. a on to zapomni wziąć paragon w sklepie jak robi duze zakupy, to kupi w pracy kanapkę i nie wpisze, a ja o tym nie wiem, itd. i koniec końców coś zawsze ucieka i końcowy wynik jest niemiarodajny.

zmieniliśmy system i teraz zaraz po wypłatach odkładamy określone pieniądze "na życie" a cała reszta idzie na konta oszczędnościowe. i to nam się trochę lepiej sprawdza, bo co prawda nie wiemy do końca na co idą pieniądze, ale wiemy ile ich idzie.

no i oczywiście mamy system gazetkowy kupujemy 'suche' rzeczy na zapas na promocjach i widać te oszczędności.

sposobu na całkowite opanowanie budżetu nie mam ale chętnie poczytam i się zainspiruję.
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 13:34   #7
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Budżet domowy

Mam dość luźne podejście do pieniędzy i nie potrzebuje mieć kontroli nad każda złotówką.
Fakt, ze dobry bóg czuwa nad nami niemotami i pozwala zarabiać odpowiednio do potrzeb. To tez inna sytuacja niż taka w której kontrola jest po prostu potrzebna.

Ogólnie to mam tak:
- system 2 kont.
1. ogólnodostępne tzw. "codzienne", do tego mamy karty, z tego idą ewentualne raty na kredyty ustawione do opłacenia do max 15 dnia miesiaca.
2. oszczędnościowe - nie ma do niego kart.

Jak na konto "codzienne" wpływają pensje, od razu pewną stałą kwotę wpłacam na oszczędnościowe.
Do 10 tego opłacam wszystkie zobowiązania typu prąd, czynsz.
Reszta jest do zużytkowana.
Jeśli pod koniec miesiąca coś zostanie, przelewam na oszczędnościowe.
Jeśli braknie przed końcem, z oszczędnościowego wspomagam "codzienne".

Kontrola wydatków polega na tym, ze wiem mniej więcej jakie wydatki przewidziane nas czekają w danym miesiącu i rodzina zostaje poinformowana czy "hulaj dusza" czy tego miesiąca należy ograniczyć radosne wydatki.

Duże wydatki idą z oszczędnościowego. Po to ono jest.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-05-15, 13:57   #8
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Budżet domowy

Cytat:
Napisane przez krolowazimy Pokaż wiadomość
Generalnie zarządzanie domem traktuję zadaniowo, jak swoją drugą pracę, której celem jest nie wywalanie kasy w błoto; wolę ją wydać np. na książki, szkolenie, podróże W trakcie tych podróży zresztą zauważyłam, że w Polsce z cenami jest coś nie halo, często są wyższe niż w niektórych krajach europy zachodniej(!), zaś jakość produktów jest niższa. Temu, jako ten oszukany konsument, spotęgowałam kontrolę zakupów

Nie prowadzę dziennika w excelu, na to już nie starcza mi czasu.
No ale własnie ja napisałam, że chodzi nie tylko o wydatki na jedzenie. To w sumie nie jest większość moich wydatków i ta kwota mniej więcej jest podobna co miesiąc. Bardziej mi chodzi o całą resztę.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;83592436]
Takie coś to może sobie robić tzw. "kura domowa", która zarządza domem, wydatkami, itd.

Dla normalnie pracującej osoby polecam sposób:
1. dostajesz wypłatę
2. Odkładasz na wszystkie zobowiązania, albo je płacisz od razu (mieszkanie, rachunki, jakieś ubezpieczenie samochodu, lekarz, bla bla bla)
3. To co zostaje dzielisz na mniej więcej 4-5 tygodni
4. Jeżeli uważasz, że w ciągu tygodnia możesz przeżyć za mniej to adekwatnie odkładasz daną sumę na oszczędnościowe. (np. wychodzi Ci, że masz 400zł na tydzień, ale dochodzisz do wniosku, że przeżyjesz za 300zł, więc 100zł odkładasz na oszczędnościowe)
5. Próbujesz żyć tygodniowo za tyle ile wyszło lub mniej
6. Jak coś zostaje to odkładasz na oszczędnościowe
7. Patrz punkt 1.[/QUOTE]

To właśnie ja

No widzisz, u nas taki system się nie sprawdza bo:
- dochody przychodzą na 2 różne konta w 3 różnych przelewach, w 3 różnych terminach (a niedługo prawdopodobnie dojdą 2 dodatkowe - macierzyński i 500+ pewnie w jeszcze innych terminach);
- Zobowiązania stałe, takie jak czynsz, rachunki, opłaty - wszystkie mają inne terminy, niektóre pobierają się same z automatu (kredyt, raty, netflixy i inne spotify), inne muszę płacić przelewem, inne zaś jak w średniowieczu muszę zapłacić na poczcie - ciężko to więc zautomatyzować;
- mam chyba inne wydatki niż ty w ciągu miesiąca albo jakiś inny tryb życia, nie rozdzielam kasy na tygodnie, bo czasami robię duże zakupy na więcej niż tydzień a i tak w ciągu tygodnia muszę coś dokupić, mam chyba wiele innych wydatków, czasami korzystam z okazji i kupuję wtedy zbiorczo ubrania dziecięce, zawsze mi wyskakują jakies duże wydatki w aptece albo lekarz albo inne rzeczy, których się nie da podzielić na tygodniowe wydatki

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość

Ogólnie to mam tak:
- system 2 kont.
1. ogólnodostępne tzw. "codzienne", do tego mamy karty, z tego idą ewentualne raty na kredyty ustawione do opłacenia do max 15 dnia miesiaca.
2. oszczędnościowe - nie ma do niego kart.

Jak na konto "codzienne" wpływają pensje, od razu pewną stałą kwotę wpłacam na oszczędnościowe.
Też tak kiedyś robiłam, że z góry wpłacałam coś na oszczędnościowe, w praktyce mnie to frustrowało bo ZAWSZE potem z tego oszczędnościowego coś podbierałam (przelewałam bo brakowało) teraz na oszczędnościowe przelewam pod koniec miesiąca ale zawsze ta kwota jest mniejsza niż zaplanowałam niestety.
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 14:18   #9
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Budżet domowy

Niektóre zobowiązania da się uiścić w jednym czasie. Np. mój TŻ jak mu się kończyła umowa na telefon to specjalnie poprosił, aby nowa umowa zaczynała się w terminie tym i tym żeby mógł płacić rachunek razem z ratą kredytu i z internetem (w sensie w tym samym dniu).
Mój ojciec znowu płaci wtedy, gdy ma większą gotówkę, ale płaci "na zaś". Zwykle jest ok 600zł nadpłaty czy to za prąd czy wodę czy co...
Oczywiście każdy ma inny system, ważne aby dobrać coś co będzie nam odpowiadało
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 14:21   #10
thalia666
Wtajemniczenie
 
Avatar thalia666
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
Dot.: Budżet domowy

Nie planuję budżetu, ale wpisuję wydatki do kontomierza , więc mam pogląd na cały rok.
Obecnie wypłata TŻa i jedna z moich wpływają na koniec miesiąca. Wtedy robimy opłaty i reszta zostaje na życie. Tego nie dzielimy na tygodnie ani konkretne kategorie. Duże zakupy spożywcze raz w tygodniu, czasem z chemią. 2 tyg temu spore zakupy ciuchow. Przyjemności, prezenty i inne- wszystko z bieżącej kasy.
Dodatkową pensję z pracy dorywczej całą odkładamy.
Ten miesiąc jest dosyć napięty, bo miałam wesele brata oraz 2 komunie plus urodziny chrześniaczki i jeszcze czekają prezenty na dzień matki - dlatego ta kasa była odkładana po 100-200zł od kilku miesięcy, żeby nie bolało.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka
__________________
"Yesterday is history, tomorrow is a mystery, but today is a gift. That is why it is called the present"
thalia666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 14:39   #11
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Budżet domowy

Kiedyś wszystko dokładnie zapisywałam w excelu z podziałem na kategorie, ale już tak dobrze ogarnęłam się z wydatkami, że zupełnie tego nie potrzebuję. Nie miewam sytuacji, że nie wiem na co poszły pieniądze, albo że kupiłam coś niepotrzebnego.
Nie miewam w domu nie wiadomo jakich zapasów, raczej wszystko jest do zużycia w jakimś realnym czasie. Szybko psujące się jedzenie kupuję do zużycia natychmiastowo lub w ciągu kilku dni, więc właściwie nic się nie psuje. Wszelkie chemikalia też uzupełniam na bieżąco w miarę zużywania. Zarówno w przypadku jedzenie jak i chemikaliów, zawsze testuję najtańszą opcję, a jeśli jest dobra, to nie kupuję potem nic innego. Zakupy praktycznie zawsze robię z listą. Na opłatach stałych nie da się za bardzo nic zgubić, więc i tutaj nie ma problemu.
Czego aktualnie nie robię: nie mam żadnych kart lojalnościowych i nie śledzę promocji. Pierwsze dlatego, że cenię sobie swoją prywatność i ograniczam podawanie swoich danych osobowych. Drugie dlatego, że teraz mam w okolicy jeden wygodnie umiejscowiony sklep, w którym i tak będę robić zakupy ze względu na oszczędność czasu.
Nie mam też żadnych dodatkowych kont, odgórnie ustalonych limitów, kopert z odliczoną sumą itp.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;83592436]Ja to uważam, że jak ktoś pracuje to bawienie się w jakieś excele jest o kant potłuc. Serio.
Sama prowadziłam excela dla TŻ-a z jego wydatkami przez 1 miesiąc, aby mu zobrazować na co wydaje najwięcej kasy itd. To jest tyle zachodu, że szkoda gadać. Trzeba się pilnować, brać paragony i najlepiej codziennie wpisywać. Bo czasem wydajemy pieniądze bezparagonowo. Np. pożyczamy siostrze 5zł, koleżance brakuje 37 groszy drobnymi to dołożymy, kupimy bilet jednorazowy w biletomacie (z tego co kojarzę to nie ma tam paragonów), nie wiem no, wrzucimy coś do puszki bezdomnemu czy ktoś nam coś dołoży, bo nam brakuje, albo za nas kupi bo nie wzięłyśmy portfela i zapłaci 35,74zł a my oddajemy 40zł i się nie upominamy o te 4,26zł.
Więcej zachodu jak pożytku
Takie coś to może sobie robić tzw. "kura domowa", która zarządza domem, wydatkami, itd.[/QUOTE]
To nie ma nic wspólnego z posiadaniem lub brakiem pracy, natomiast ma wiele z ogólnym stylem życia i samodyscypliną. Mnie jakoś praca nigdy nie przeszkadzała w zbieraniu paragonów albo po prostu pamiętaniu co i za ile kupiłam.
Z wymienionych przez ciebie sytuacji przez ostatnie kilka lat żadna mi się nie zdarzyła, poza kupieniem jednorazowego biletu, ale te mają przecież zazwyczaj widoczną cenę
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 14:48   #12
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Budżet domowy

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;83594596]
To nie ma nic wspólnego z posiadaniem lub brakiem pracy, natomiast ma wiele z ogólnym stylem życia i samodyscypliną. Mnie jakoś praca nigdy nie przeszkadzała w zbieraniu paragonów albo po prostu pamiętaniu co i za ile kupiłam.
Z wymienionych przez ciebie sytuacji przez ostatnie kilka lat żadna mi się nie zdarzyła, poza kupieniem jednorazowego biletu, ale te mają przecież zazwyczaj widoczną cenę [/QUOTE]
No według mnie ma sporo wspólnego, bo jak ktoś pracuje, to chyba ostatnie na co ma ochotę w domu to siadanie codziennie przed excelem i wpisywanie tego wszystkiego.
Wymieniłam przykładowe sytuacje, bo mogę ich wymienić tysiąc pięćset sto dziewięćset gdzie paragonu nie dostajesz albo nie pamiętasz, że wydałaś albo "dostałaś" jakieś groszowe sprawy.
Nie każdy też ma pamięć taką jak masz Ty i serio nieuwzględnienie porannej kanapki, kupionej na szybko między jednym autobusem a drugim, jest dosyć częstym zjawiskiem.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 15:01   #13
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Budżet domowy

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;83594821]No według mnie ma sporo wspólnego, bo jak ktoś pracuje, to chyba ostatnie na co ma ochotę w domu to siadanie codziennie przed excelem i wpisywanie tego wszystkiego.
Wymieniłam przykładowe sytuacje, bo mogę ich wymienić tysiąc pięćset sto dziewięćset gdzie paragonu nie dostajesz albo nie pamiętasz, że wydałaś albo "dostałaś" jakieś groszowe sprawy.
Nie każdy też ma pamięć taką jak masz Ty i serio nieuwzględnienie porannej kanapki, kupionej na szybko między jednym autobusem a drugim, jest dosyć częstym zjawiskiem.[/QUOTE]A wymieniaj sobie w nieskończoność. Ja ci nie mówię co jest, a co nie jest częstym zjawiskiem, tylko informuję cię, że twoje obserwacje nie są zasadą ogólną dla wszystkich ludzi.
To, że ktoś pracuje po prostu nie oznacza z automatu, że nie ma ochoty poświęcić kilku minut na wpisanie cyferek do excela (bo tyle to mniej więcej zajmuje). Nie oznacza to też, że z pewnością wydaje się pieniądze w niekontrolowany sposób tylko dlatego, że akurat idzie się do/z miejsca, w którym zarabia się pieniądze.
Twoje przykłady może mają zastosowanie do ciebie, ale na pewno nie do mnie i nie do wszystkich ludzi na świecie. Z pewnością można się nauczyć kontrolowania dosłownie każdego nawet najmniejszego wydatku, bo nie wymaga to wcale wielkiego wysiłku intelektualnego.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 15:08   #14
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Budżet domowy

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Mam dość luźne podejście do pieniędzy i nie potrzebuje mieć kontroli nad każda złotówką.
Fakt, ze dobry bóg czuwa nad nami niemotami i pozwala zarabiać odpowiednio do potrzeb.


Mamy podobnie, nie ma ścisłej kontroli. U mnie bardzo pomagają nowości internetowe, bo do tabelek i notatek żadne z nas nie ma głowy.

Mamy jedno konto bankowe w „zwykłym” banku i drugie oszczędnościowe na platformie Betterment. Z każdej wypłaty jest przelewana stała kwota na to drugie. Wszystkie „stałe” miesięczne wydatki typu opłaty, spłaty kart kredytowych, ubezpieczenia itd. są ustawione na automatyczny przelew.

Resztą pieniędzy nie zarządzamy jakoś ściśle. Mamy zainstalowaną aplikację Mint która jest podłączona do konta i kart kredytowych. Mint monitoruje nasze wydatki i pod koniec miesiąca robi podsumowanie (np. ile poszło na jedzenie, ile na ubrania, ile na podróże), więc mamy zawsze wgląd w to, gdzie te pieniądze idą.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 15:13   #15
Nancy_M
Wtajemniczenie
 
Avatar Nancy_M
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
Dot.: Budżet domowy

Ja używam Microsoft Money. Nie trzeba się samemu bawić w tabelki w Excelu, po prostu wpisujemy wydatki, a wykresy i podsumowania tworzą się same. Na początku był problem z przyzwyczajeniem się do zabierania paragonów ze sklepów, a potem jeszcze do odłożenia ich w domu w wyznaczone miejsce Potem się przyzwyczailiśmy, zbieraliśmy paragony, wydatki bez paragonów zapisywaliśmy na kartce zaraz po przyjściu do domu i odkładaliśmy razem z paragonami. Wpisujemy zazwyczaj raz w tygodniu. Teraz widać czarno na białym, ile kasy przepuszczam na kosmetyki
Nancy_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 15:49   #16
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Budżet domowy

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość


Mamy podobnie, nie ma ścisłej kontroli. U mnie bardzo pomagają nowości internetowe, bo do tabelek i notatek żadne z nas nie ma głowy.

Mamy jedno konto bankowe w „zwykłym” banku i drugie oszczędnościowe na platformie Betterment. Z każdej wypłaty jest przelewana stała kwota na to drugie. Wszystkie „stałe” miesięczne wydatki typu opłaty, spłaty kart kredytowych, ubezpieczenia itd. są ustawione na automatyczny przelew.

Resztą pieniędzy nie zarządzamy jakoś ściśle. Mamy zainstalowaną aplikację Mint która jest podłączona do konta i kart kredytowych. Mint monitoruje nasze wydatki i pod koniec miesiąca robi podsumowanie (np. ile poszło na jedzenie, ile na ubrania, ile na podróże), więc mamy zawsze wgląd w to, gdzie te pieniądze idą.
A co z zakupami mieszanymi (no na 1 paragonie chemia jedzenie żarówki itp)?
Cytat:
Napisane przez Nancy_M Pokaż wiadomość
Ja używam Microsoft Money. Nie trzeba się samemu bawić w tabelki w Excelu, po prostu wpisujemy wydatki, a wykresy i podsumowania tworzą się same. Na początku był problem z przyzwyczajeniem się do zabierania paragonów ze sklepów, a potem jeszcze do odłożenia ich w domu w wyznaczone miejsce Potem się przyzwyczailiśmy, zbieraliśmy paragony, wydatki bez paragonów zapisywaliśmy na kartce zaraz po przyjściu do domu i odkładaliśmy razem z paragonami. Wpisujemy zazwyczaj raz w tygodniu. Teraz widać czarno na białym, ile kasy przepuszczam na kosmetyki
To aplikacja na telefon czy można ten używać na komputerze?

Myślę sobie ze mnie może gubić właśnie kilka przelewów, 2 konta, 2 waluty, zmiany kursów walut itp. Niestety często też nie dostaje paragonów, bo w wielu miejscach ich nie dają.
Ale wkurza mnie jak wydałam w tym miesiącu więcej niż założyłam i za cholerę nie wiem na co mimo że niby to wszystko notuje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 16:19   #17
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Budżet domowy

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;83594821]No według mnie ma sporo wspólnego, bo jak ktoś pracuje, to chyba ostatnie na co ma ochotę w domu to siadanie codziennie przed excelem i wpisywanie tego wszystkiego.
(...)[/QUOTE]

pracuję bardzo dużo, dużo pracy przynoszę do domu 'po godzinach' ale nie mam problemu z tym, żeby wieczorem poświęcić 10 min na wpisanie danych do tabelki. zwłaszcza że nie robię zakupów codziennie. praca nie ma z tym nic wspólnego.
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 16:23   #18
Nancy_M
Wtajemniczenie
 
Avatar Nancy_M
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
Dot.: Budżet domowy

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
To aplikacja na telefon czy można ten używać na komputerze?

Myślę sobie ze mnie może gubić właśnie kilka przelewów, 2 konta, 2 waluty, zmiany kursów walut itp. Niestety często też nie dostaje paragonów, bo w wielu miejscach ich nie dają.
Ale wkurza mnie jak wydałam w tym miesiącu więcej niż założyłam i za cholerę nie wiem na co mimo że niby to wszystko notuje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Używamy tylko na komputerze. Nawet nie wiem, czy jest też na telefon. Mamy kilka kont, w 2 różnych walutach, program na spokojnie sobie z tym radzi Jak nie dostajemy paragonu, to zazwyczaj zapisujemy sobie przypomnienie w telefonie, żeby po powrocie do domu wrzucić kartkę z kwotą do pudełka na paragony. Chociaż nie raz zdarza się, że na koniec miesiąca rzeczywisty stan kont + portfeli nie zgadza się z aplikacją.

Ogólnie cieszę się z tego programu, bo jak pierwszy raz zebraliśmy wszystkie wydatki z całego miesiąca, to zdziwiliśmy się na przykład ile kasy w ciągu miesiąca idzie na słodycze, na kawę z automatu w pracy, czy choćby na same reklamówki przy każdych zakupach. To były dla nas na co dzień groszowe sprawy, ale po podsumowaniu całego miesiąca byliśmy zdziwieni tym, ile pieniędzy w miesiącu ucieka, kiedy idąc na zakupy nie chce nam się wziąć pustych toreb z domu, albo z lenistwa kupujemy kawę w automacie, zamiast szykować do pracy kawę w termosie.
Nancy_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 16:36   #19
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Budżet domowy

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
A co z zakupami mieszanymi (no na 1 paragonie chemia jedzenie żarówki itp)?To aplikacja na telefon czy można ten używać na komputerze?
Niestety mieszanych nie rozróżnia Osobiście nie kupuję chemii w spożywczym, tylko na Amazonie, bo wtedy wychodzi sporo taniej.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-05-15, 16:57   #20
samotny_t
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
Dot.: Budżet domowy

Jeśli dla kogoś problemem jest to, że przy pliku w excelu trzeba czekać na koniec dnia i do tego czasu pamiętać wydatki, zbierać paragony (dla mnie by było), to można zawsze użyć jakiegoś rozwiązania w chmurze (np. Google sheets) zamiast pliku .xls.


Wtedy można sobie te wydatki wpisać z każdego komputera (np. za lancz w pracy ze służbowego komputera, a za bilety na samolot albo ciuchy kupione w weekend z prywatnego) i z telefonu (np. za pietruszkę na bazarze, żeby nie zapomnieć potem). Innymi słowy, nie trzeba czekać, aż się będzie przy urządzeniu, na którym ma się plik z arkuszem. Prowadziłem kilka miesięcy rejestr wydatków, by się lepiej zorientować w ich strukturze i używałem właśnie takiej metody.


Wadą jest prywatność, a raczej jej brak (wszak "chmura" to po prostu komputer kogoś innego )

Edytowane przez samotny_t
Czas edycji: 2018-05-15 o 16:59
samotny_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 17:05   #21
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Budżet domowy

Cytat:
Napisane przez samotny_t Pokaż wiadomość
Jeśli dla kogoś problemem jest to, że przy pliku w excelu trzeba czekać na koniec dnia i do tego czasu pamiętać wydatki, zbierać paragony (dla mnie by było), to można zawsze użyć jakiegoś rozwiązania w chmurze (np. Google sheets) zamiast pliku .xls.


Wtedy można sobie te wydatki wpisać z każdego komputera (np. za lancz w pracy ze służbowego komputera, a za bilety na samolot albo ciuchy kupione w weekend z prywatnego) i z telefonu (np. za pietruszkę na bazarze, żeby nie zapomnieć potem). Innymi słowy, nie trzeba czekać, aż się będzie przy urządzeniu, na którym ma się plik z arkuszem. Prowadziłem kilka miesięcy rejestr wydatków, by się lepiej zorientować w ich strukturze i używałem właśnie takiej metody.


Wadą jest prywatność, a raczej jej brak (wszak "chmura" to po prostu komputer kogoś innego )
Ale jeśli korzystasz z karty kredytowej czy konta bankowego, to też totalnej prywatności nie masz.

Dla mnie metoda z arkuszem (online lub nie) byłaby zbyt czasochłonna, ale co komu pasuje
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 18:03   #22
stesia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 529
Dot.: Budżet domowy

moja kontrola nad wydatkami to ostatnio głównie kontrola nad tym aby niepotrzebnie nie przepłacać, śledzę gazetki sklepów w których robię najczęściej zakupy i tych w bliskiej odległości, jak widzę że coś jest w korzystnej cenie, może to dłużej poleżeć i na pewno zużyję a nie wyrzucę to kupuję więcej, a jak czegoś potrzebuję to zapisuję to sobie żeby kupić podczas innych zakupów a nie w najbliższym sklepie gdzie jest drożej bo zapomniałam a kupić muszę.
to ile wydałam w miesiącu widzę jedynie na historii rachunku i mogę sobie co najwyżej prześledzić gdzie ile wydałam (płacę zazwyczaj kartą). nie prowadzę żadnych zapisków, ale kiedyś prowadziłam tabelki w excelu ale takie bardziej ogólne typu jedzenie, opłaty, ubrania, chemia. czasem myślę o tym żeby znów zacząć takie coś prowadzić ale bardziej szczegółowo bo nie powiem jestem ciekawa ile średnio na co mi idzie
stesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 18:47   #23
Paprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar Paprotka_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 486
Dot.: Budżet domowy

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość


Mamy zainstalowaną aplikację Mint która jest podłączona do konta i kart kredytowych. Mint monitoruje nasze wydatki i pod koniec miesiąca robi podsumowanie (np. ile poszło na jedzenie, ile na ubrania, ile na podróże), więc mamy zawsze wgląd w to, gdzie te pieniądze idą.

W mBanku jest taka funkcja w serwisie transakcyjnym. System etykietuje transakcje i widać ile się na co wydało w danym miesiącu. Można tez sobie ustalić budżet np. na ciuchy i dzięki temu widać, czy się już go przekroczyło. Można korzystać z domyślnych etykiet albo swoje dodawać.


Ja po wypłacie robię od razu opłaty i przelewam stałe kwoty na rachunki celowe np. samochód, pies, ciuchy itp. Dzięki temu zawsze mamy gotową kwotę na naprawę samochodu, ubezpieczenie, pies jest zabezpieczony na wypadek leczenia itp. Oszczędzamy premie, z pensji rzadko udaje się coś odłożyć typowo na oszczędności.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem.
----------------------------------------------------------
PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji"
Za słownikiem PWN:
pretensjonalny to
1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się»
2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście»
Paprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 18:57   #24
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Budżet domowy

A jak ktoś pójdzie do Tesco i kupi sobie bluzkę f&f a do tego spożywkę i chemię to te aplikacje Wam to posegregują? Bo wątpię Dla mnie takie aplikacje są bez sensu, chyba, że komuś wystarcza informacja taka "na oko". Ale jak to mawiają "na oko to chłop w szpitalu umarł".
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 18:57   #25
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Budżet domowy

Ja mam apke cash droid. Paragony wpisuje w drodze do pracy, więc nie mam z tym problemu.
Ale wpisuje głównie żeby się przekonać na przestrzeni lat jak bardzo zwiększyły się wydatki, koszty życia i nasze wyplaty. Takie hobby.
Jak czegoś czasem nie wpisze to trudno, nie musi się zgadzać co do złotówki.

A tak ogólnie na początku miesiąca robimy wszystkie opłaty i przelewamy kasę na oszczędnościowe. Reszta zostaje do wydania.
Jak się zbliża koniec miesiaca i jest mało kasy na koncie to nie szalejmy z wydatkami. Ale też się nie spinamy, jak trochę zabierzemy z oszczędnościowego to też się nic nie stanie.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 19:03   #26
nelciak
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
Dot.: Budżet domowy

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;83600116]A jak ktoś pójdzie do Tesco i kupi sobie bluzkę f&f a do tego spożywkę i chemię to te aplikacje Wam to posegregują? Bo wątpię Dla mnie takie aplikacje są bez sensu, chyba, że komuś wystarcza informacja taka "na oko". Ale jak to mawiają "na oko to chłop w szpitalu umarł".[/QUOTE]

Mozna ręcznie podzielic wydatek na pare kategorii. Takich wydatków do podziału mam max 3 w ciągu miesiąca. Dla mnie to jest megaoszczednosc czasu, bardzo przydatne i nie wyobrazam sobie zarządzania kasą bez tego.

BTW w Kauflandzie w Czechach dostalam paragon z wydatkami pogrupowanymi: warzywa / nabiał / alkohol itd, spotkał się ktoś z tym w Polsce?
nelciak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 19:25   #27
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Budżet domowy

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;83600116]A jak ktoś pójdzie do Tesco i kupi sobie bluzkę f&f a do tego spożywkę i chemię to te aplikacje Wam to posegregują? Bo wątpię Dla mnie takie aplikacje są bez sensu, chyba, że komuś wystarcza informacja taka "na oko". Ale jak to mawiają "na oko to chłop w szpitalu umarł".[/QUOTE]

Nie posegregują, ale dla mnie to nie problem, bo:

- Mogę zawsze "ręcznie" podzielić zakupy w aplikacji.

- Moje zakupy dzielę na kategorie "życiowe" (jedzenie, chemia), ubrania, kosmetyki, rozrywka (restauracje, bary, kino, itd) i podróże (taksówki, metro, itd), więc niespecjalnie zależy mi na rozdzielaniu między papierem toaletowym a jarmużem, bo oba wpadają w "życiową" kategorię.

- Nie kupuję ubrań w tych samych sklepach, co jedzenie. Chemię zamawiam jako stałe dostawy, więc wiem, ile na co idzie (np. ręczniki papierowe co 4 tygodnie, płyn do prania co 6 tygodni). Wyjątki to sytuacje typu "skończyły mi się tabletki do naczyń a następna dostawa będzie za kilka dni", ale to kwestia dokupienia za kilka złotych, a ja nie śledzę pieniędzy aż tak szczegółowo.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 19:29   #28
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Budżet domowy

Nie prowadzę, szkoda mi czasu. Zresztą co by mi to miało dać, dowiedziałabym się, że ten batonik, którego sobie od czasu kupuję, to strata pieniędzy? No wiem to już w momencie, gdy wkładam go do koszyka Generalnie myślę, że potrafię kontrolować swoje wydatki w miarę racjonalnie. Większość wypłaty przeznaczam od razu na oszczędności, zostawiam sobie tylko kwotę X, która powinna mi wystarczyć na życie. Po tym, czy tej kwoty zostało mi mniej lub więcej orientuję się, na ile mogę sobie pozwolić. Jak potrzebuję kupić coś większego po prostu podbieram z oszczędnościowego.
Mam natomiast arkusz, w którym raz w miesiącu spisuję stan wszystkich kont, lokat, inwestycji itp. i pilnuję, żeby to systematycznie rosło.
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 19:35   #29
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Budżet domowy

Moim niezawodnym sposobem na oszczędności w budżecie domowym jest to, że nie mam samochodu, wobec czego nie mogę kupić niezliczonych ilości rzeczy. Zauważyłam, że będąc na zakupach samochodem kupię o wiele wiele więcej. No bo tak - wracając do domu tramwajem i niosąc zakupy w rękach nie kupię bardzo dużo. Nie kupię np. dużej butelki coli - wezmę co najwyżej puszkę, a z reguły nic, bo wolę albo muszę kupić zamiast tego coś niezbędnego. Tak samo nie mam możliwości zamawiania kuriera, mogę zamawiać tylko do sklepu albo do paczkomatu i tu znowu - muszę to sama taszczyć do domu, więc nie zamówię 5 paczek po 20 sukienek, bo zwyczajnie się nie zabiorę. Zamawiam max 3 rzeczy i portfel się cieszy

Co do zapisywania wydatków - jestem pracującą osobą ale dla mnie to żaden wysiłek. Bez jaj - skoro mam czas napisać post na wizażu, to mam czas przepisać kwoty z paragonu do Excela. Ja osobiście kiedyś notowałam absolutnie każdy produkt, ale potem z tego zrezygnowałam - piszę np. "jedzenie na obiad" i to mi wystarczy, bo wiem, że kupiłam coś do zjedzenia "konkretnego". Jak kupiłam czipsy i colę, to notuję to jako "słodycze" i wiem potem, że był to zbędny wydatek. Tak samo widząc "higiena osobista" wiem, że kupiłam żel pod prysznic czy szampon, a więc coś, z czego nie mogę zrezygnować - nie muszę więc wypisywać produktów pojedynczo. Ale już widząc "kosmetyki kolorowe" pod koniec miesiąca mogę to zaznaczyć jako coś, co było właściwie zbytkiem i w ten sposób kontrolować wydatki i szukać ewentualnych oszczędności.

Edytowane przez invisible_01
Czas edycji: 2018-05-15 o 19:36
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 19:49   #30
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Budżet domowy

Cytat:
Napisane przez Nancy_M Pokaż wiadomość
Używamy tylko na komputerze. Nawet nie wiem, czy jest też na telefon. Mamy kilka kont, w 2 różnych walutach, program na spokojnie sobie z tym radzi Jak nie dostajemy paragonu, to zazwyczaj zapisujemy sobie przypomnienie w telefonie, żeby po powrocie do domu wrzucić kartkę z kwotą do pudełka na paragony. Chociaż nie raz zdarza się, że na koniec miesiąca rzeczywisty stan kont + portfeli nie zgadza się z aplikacją.

Ogólnie cieszę się z tego programu, bo jak pierwszy raz zebraliśmy wszystkie wydatki z całego miesiąca, to zdziwiliśmy się na przykład ile kasy w ciągu miesiąca idzie na słodycze, na kawę z automatu w pracy, czy choćby na same reklamówki przy każdych zakupach. To były dla nas na co dzień groszowe sprawy, ale po podsumowaniu całego miesiąca byliśmy zdziwieni tym, ile pieniędzy w miesiącu ucieka, kiedy idąc na zakupy nie chce nam się wziąć pustych toreb z domu, albo z lenistwa kupujemy kawę w automacie, zamiast szykować do pracy kawę w termosie.
Musze ja zobaczyć. Microsoft money?
Ja też jak nie dostane paragonu to staram się albo pamiętać albo zapisać sobie w notatkach telefonu (polecam Google keep) i wieczorem spisać. Staram się to spisywać codziennie lub co kilka dni max bo potem mi ucieka.
Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Moim niezawodnym sposobem na oszczędności w budżecie domowym jest to, że nie mam samochodu, wobec czego nie mogę kupić niezliczonych ilości rzeczy. Zauważyłam, że będąc na zakupach samochodem kupię o wiele wiele więcej. No bo tak - wracając do domu tramwajem i niosąc zakupy w rękach nie kupię bardzo dużo. Nie kupię np. dużej butelki coli - wezmę co najwyżej puszkę, a z reguły nic, bo wolę albo muszę kupić zamiast tego coś niezbędnego. Tak samo nie mam możliwości zamawiania kuriera, mogę zamawiać tylko do sklepu albo do paczkomatu i tu znowu - muszę to sama taszczyć do domu, więc nie zamówię 5 paczek po 20 sukienek, bo zwyczajnie się nie zabiorę. Zamawiam max 3 rzeczy i portfel się cieszy

Co do zapisywania wydatków - jestem pracującą osobą ale dla mnie to żaden wysiłek. Bez jaj - skoro mam czas napisać post na wizażu, to mam czas przepisać kwoty z paragonu do Excela. Ja osobiście kiedyś notowałam absolutnie każdy produkt, ale potem z tego zrezygnowałam - piszę np. "jedzenie na obiad" i to mi wystarczy, bo wiem, że kupiłam coś do zjedzenia "konkretnego". Jak kupiłam czipsy i colę, to notuję to jako "słodycze" i wiem potem, że był to zbędny wydatek. Tak samo widząc "higiena osobista" wiem, że kupiłam żel pod prysznic czy szampon, a więc coś, z czego nie mogę zrezygnować - nie muszę więc wypisywać produktów pojedynczo. Ale już widząc "kosmetyki kolorowe" pod koniec miesiąca mogę to zaznaczyć jako coś, co było właściwie zbytkiem i w ten sposób kontrolować wydatki i szukać ewentualnych oszczędności.
To widzisz, ja mam odwrotnie. Aktualnie jestem bez auta i codziennie robie zakupy. Wydaje więcej niż wcześniej bo nie umiem tym trybem zaplanować sporo do przodu.

Ale tak jak mówię, spożywka to chyba dla mnie najmniejszy problem. Moim problemem są chyba wieczne rzeczy z kategorii większych wydatków które trzeba kupić - a to jakieś ciuchy dla dziecka, a to jakieś buty, teraz znowu czeka mnie zakup łóżka, pościeli, biletów na prom, mam wrażenie ze mam wieczne extra wydatki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-03-05 18:07:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.