Lęki przed samochodem - jak je pokonać? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-07-26, 08:47   #1
KwietniowaKaczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 8

Lęki przed samochodem - jak je pokonać?


Hej wszystkim. Wizaz wiele razy mi pomogl, wiec mam nadzieje ze i tym razem rozwieje troche moich watpliwosci.



A wiec - prawo jazdy mam od 1 roku. W czasie kursu mialam baaaaardzo wielu instruktorow , co nie wplynelo chyba na mnie dobrze, bo kazdy probowal mnie przestawic pod swoje metody. Ogolnie na pierwszej lekcji unstruktor zapomnial mi powiedziec jak uzywac kierunkowskazow i jak pierwszy raz wyjezdzalam w miasto bylam totalnie zielona. No ale potem juz niby troszke lepiej szlo mi kazdym razem (chociaz sporo osob mowilo mi, zebym sie tak wszystkik nie denerwowala, bo wtedy od razu samochod mi gasnie, walcze z kierunkowskazami itp.), ale ale ok. Po kursie nadal srednio mi szlo wiec dokupilam jeszcze naprawde wiele godzin dodatkowych - ok. 15, moze 20 nawet. Niby bylo lepiej - troche lepiej musialo byc zreszta.

Egzamin zdalam za pierwszyn razem, co bylo dla mnie duza radiscia, ale tez i szokiem. Z moimi umiejetnosciami zdac za pierwszyn razem wydawalo mi sie wysoce nieprawdopodobne.

Ale udalo sie!





Od tamtej pory jednak srednio widze sie za kolkiem samochodu. Tzn. zdarza mi sie jezdzic od punktu a do b (sanochodem taty, swojego nie mam), ale za kazdym razem jest to okupione wieloma nerwami. I nie jezdze do duzych miast, tylko bardziej po malych miastach bez wielu skrzyzowan i wiejskich drogach. Zreszta jestem bardzieh okazjonalnym kierwoca.

Jednak wiem, ze tak nie powinno byc i wiem, ze przez to czuje sie jak debil, bo niby cos umiem, ale moze nie umiem, nie czuje sie pewnie? Podkopuje to moja wiare w siebie i swoje mozliwosci.



Rozczarowalam swoja wiele osob, bo mialam wielu chetnych na bycie moimi pasazerami (zwlaszcza ze w zyciu jestem bardzo opanowana osoba i nie pijam alko), a okazalam sie taka ☠☠☠☠☠☠☠a.... A ja sie bojem boje, ze w cos wjade, ze sie zagapie, ze za pozno skrece albo zle wymierze odleglosci. A juz najbardziej boje sie swiatlel i skrecania na nich w lewo oraz zatloczonych parkingow np czy centrach handlowych, na ktorych jest bardzo malo miejsca. Od razu wtedy mam w glowie obraz nedzy i rozpaczy, jedyna mysl to nie zakupy czy kino tylko - jak ja stad wyjade/wyjechalabym?

no ale coz, nic nie wskazywaloby na zmiane stanu rzeczy, aleeee - przeprowadzam sie. Bede mieszkac na wsi i moje umiejetnosci jako kierowcy beda niezbedne mi i calej rodzinie podczas weekendow, wiec musze sie jakos przelamac, podszkolic swoje umiejetnosci.



I tu moje pytanie - jak to zrobic? Mam kilka pomyslow, ale moze wy mi tez cos powiecie:

1. Lekcja z instruktorem

2. Nauka przepisow ruchu drogowego (ktore niby znam przeciez, ale zeby poczyc sie pewniej)

3. Ogladanie progranu jedz bezpiecznie na yt, na ktorym pokazuja jakie bledy popelniaja kierowcy.

4. Jakies lekkie tabletki ziolowe

5. Cwiczenie jazdy samochodem na wlasnym podworku i proba wpasowywania sie samochodem w rzeczywistosc.





Z gory dziekuje za wszystko rady.

I wiem, ze nie kazdy musi miec prawo jazdy czy go uzywac, ale ja bym naprawde chciala i mam nadzieje, ze moze nie jestem tak do konca beznadziejnym przypadkiem, aby spisac mnie juz na straty.
KwietniowaKaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 08:52   #2
meeimei
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 144
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

A masz jakiegoś ogarniętego znajomego/wujka/tatę/mamę/kogokolwiek, by wsiadł z Tobą (Ty za kierownicą) i pojeździł po mieście, np. w godzinach nocnych albo bardzo wcześnie rano? Praktyka, praktyka, praktyka... nic lepiej nie nauczy Cię jeździć od samej jazdy
edit:
Ja mam prawo jazdy od 4 lat i dopiero niedawno przełamałam się, by zacząć jeździć po centrum większego miasta (wcześniej tylko dom-praca, albo obrzeża). Wciąż mam opory by kogoś wozić (nie wiem czemu, to głupie... ale walczę z tym!), a ciasnych parkingów nie lubi nikt.

Edytowane przez meeimei
Czas edycji: 2018-07-26 o 08:55
meeimei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 09:51   #3
drazetkaa
Czerwcowa PM
 
Avatar drazetkaa
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Niestety są dwie drogi - albo ćwiczyć (jeździć, jeździć, jeździć) albo nie jeździć. Nie każdy jest stworzony do prowadzenia samochodu.
__________________
Pomóż Sandrze, proszę - wpłać chociaż 1 zł.
drazetkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 09:55   #4
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Około 30 tys km. Tyle jest mniej więcej potrzebne, żeby poczuć się pewnie za kółkiem, wypracować zachowania i przede wszystkim poznać zasady jazdy innych ludzi na drodze. Bo to w sumie najważniejsze.

Pewność dają wiedza i doświadczenie. Poczucie pewności nie poparte doświadczeniem, najczęściej występujące u młodych kierowców, zwykle kończy się na drzewie/latarni, w rowie.
Czyli musisz jeździć, jeździć, jeździć. I przyjdzie samo.
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 10:10   #5
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Cytat:
Napisane przez KwietniowaKaczka Pokaż wiadomość
I tu moje pytanie - jak to zrobic? Mam kilka pomyslow, ale moze wy mi tez cos powiecie:

1. Lekcja z instruktorem

2. Nauka przepisow ruchu drogowego (ktore niby znam przeciez, ale zeby poczyc sie pewniej)

3. Ogladanie progranu jedz bezpiecznie na yt, na ktorym pokazuja jakie bledy popelniaja kierowcy.

4. Jakies lekkie tabletki ziolowe

5. Cwiczenie jazdy samochodem na wlasnym podworku i proba wpasowywania sie samochodem w rzeczywistosc.
Ad. 1
Możesz próbować, ale... Sama tak chciałam po wypadku komunikacyjnym, mam znajomego, który jest instruktorem, ale powiedział, że nie ma takiej opcji, bo nie do końca jest to zgodne z prawem. Dlaczego? Samochodem nauki jazdy mogą poruszać się wyłącznie określone osoby- kursant BEZ prawa jazdy oraz instruktor. W przypadku kontroli, kiedy się okaże, że za kierownicą siedzi osoba mająca uprawnienia, instruktor może mieć poważny problem. Szczegółów nie pamiętam, tłumaczył mi jednak, że mało kto się na to godzi (przynajmniej spośród jego znajomych).

Ad. 2
Po co Ci to? Teorię już znasz, teraz tylko praktyka. Taka prawda. Dojeżdżając do skrzyżowania to Twoim odruchem powinno być obserwowanie drogi, wypatrywanie znaków i ich analiza. Nauka przepisów takiego odruchu nie wyrobi.
Spróbuj jeździć po znanych sobie drogach, na których wiesz, gdzie są skrzyżowania, przejścia, żebyś mniej więcej wiedziała, gdzie szukać znaków. Ale nie tylko po nich, bo zaczniesz jeździć na pamięć i w nowych okolicach dalej nie będziesz wiedziała co robić.

Ad. 3
Znowu to trochę jak teoria (no bo niby prawdziwe sytuacje, ale ponieważ zostały pokazane w TV, a nie przeszłaś przez to w praktyce, to wątpię, czy ośmieli Cię to do jazdy). Niby można, ale bez praktyki to niewiele Ci da.

Ad. 4
Chyba bym się nie odważyła. Bałabym się, że mogą powodować senność lub opóźniać reakcję. I tak sobie myślę- one wyłączają stres, ale pewnego dnia pewnie je odstawisz i co wtedy?

Ad. 5
Na własnym podwórku to co najwyżej możesz poćwiczyć parkowanie. Drugiej części nie zrozumiałam.

Zapamiętaj sobie taką sentencję: żeby jeździć trzeba jeździć.
Nie patrz na to, że kogoś zawiodłaś. Masz jeździć dla siebie, swojej wygody, żeby móc to potem wykorzystać w pracy itp., a nie żeby odwozić znajomych po imprezach albo zapewniać im rozrywkę, bo się przejechali. Serio. Nie traktuj tego tak, że ich zawiodłaś.

Kiedy zdałam prawo jazdy, rodzice mi powtarzali, że samochód to tylko blachy i plastiki, i póki nie zrobię krzywdy sobie albo innym to nic się nie dzieje, od tego jest OC i AC. Obcierki, uderzenia w słupek, drobne stłuczki- wszystko to ma prawo się zdarzyć nawet doświadczonemu kierowcy, który zaparkowałby i z zamkniętymi oczami, a nie tylko nowicjuszowi W tym kraju jednak jest mentalność, że drobna rysa to już koniec świata, podczas gdy w Hiszpanii czy we Włoszech trudno znaleźć nieuszkodzone samochody (ok, inny klimat, zimą nie ma tyle soli na jezdni, przez to nie korodują).
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 10:18   #6
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Ad. 1
Możesz próbować, ale... Sama tak chciałam po wypadku komunikacyjnym, mam znajomego, który jest instruktorem, ale powiedział, że nie ma takiej opcji, bo nie do końca jest to zgodne z prawem. Dlaczego? Samochodem nauki jazdy mogą poruszać się wyłącznie określone osoby- kursant BEZ prawa jazdy oraz instruktor. W przypadku kontroli, kiedy się okaże, że za kierownicą siedzi osoba mająca uprawnienia, instruktor może mieć poważny problem. Szczegółów nie pamiętam, tłumaczył mi jednak, że mało kto się na to godzi (przynajmniej spośród jego znajomych).

Ad. 2
Po co Ci to? Teorię już znasz, teraz tylko praktyka. Taka prawda. Dojeżdżając do skrzyżowania to Twoim odruchem powinno być obserwowanie drogi, wypatrywanie znaków i ich analiza. Nauka przepisów takiego odruchu nie wyrobi.
Spróbuj jeździć po znanych sobie drogach, na których wiesz, gdzie są skrzyżowania, przejścia, żebyś mniej więcej wiedziała, gdzie szukać znaków. Ale nie tylko po nich, bo zaczniesz jeździć na pamięć i w nowych okolicach dalej nie będziesz wiedziała co robić.

Ad. 3
Znowu to trochę jak teoria (no bo niby prawdziwe sytuacje, ale ponieważ zostały pokazane w TV, a nie przeszłaś przez to w praktyce, to wątpię, czy ośmieli Cię to do jazdy). Niby można, ale bez praktyki to niewiele Ci da.

Ad. 4
Chyba bym się nie odważyła. Bałabym się, że mogą powodować senność lub opóźniać reakcję. I tak sobie myślę- one wyłączają stres, ale pewnego dnia pewnie je odstawisz i co wtedy?

Ad. 5
Na własnym podwórku to co najwyżej możesz poćwiczyć parkowanie. Drugiej części nie zrozumiałam.

Zapamiętaj sobie taką sentencję: żeby jeździć trzeba jeździć.
Nie patrz na to, że kogoś zawiodłaś. Masz jeździć dla siebie, swojej wygody, żeby móc to potem wykorzystać w pracy itp., a nie żeby odwozić znajomych po imprezach albo zapewniać im rozrywkę, bo się przejechali. Serio. Nie traktuj tego tak, że ich zawiodłaś.

Kiedy zdałam prawo jazdy, rodzice mi powtarzali, że samochód to tylko blachy i plastiki, i póki nie zrobię krzywdy sobie albo innym to nic się nie dzieje, od tego jest OC i AC. Obcierki, uderzenia w słupek, drobne stłuczki- wszystko to ma prawo się zdarzyć nawet doświadczonemu kierowcy, który zaparkowałby i z zamkniętymi oczami, a nie tylko nowicjuszowi W tym kraju jednak jest mentalność, że drobna rysa to już koniec świata, podczas gdy w Hiszpanii czy we Włoszech trudno znaleźć nieuszkodzone samochody (ok, inny klimat, zimą nie ma tyle soli na jezdni, przez to nie korodują).
Ad 1 serio? To niby jak mają sie ludzie nauczyć na nowo jazdy np.takie osoby, ktore zrobiły prawko 20-30lat temu i nagle potrzebują zaczać jezdzic? Nie wprowadzaj w błąd.
Sa jazdy doszkalające. Twoj znajomy cię po prostu spławił.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 10:27   #7
peopeo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Autorko, doskonale rozumiem, że się stresujesz ale naprawdę wszyscy kierowcy jakiś tam stres mają. Mój mąż jest kierowca tira już 12 lat, drogi zna na pamięć w całym kraju a mimo to i tak się stresuje np na parkingach kiedy nie ma jak wyjechać, trzeba robić kombinacje itd lub po prostu na drodze często ludzie jeżdżą pijani, nacpani, lub niezgodnie z przepisami i trudno jest zapanować nad sytuacja. Nawet jeśli Ty będziesz doskonalym kierowca, to ktoś inny może spowodować wypadek, tego nie przewidzisz, musisz to zaakceptować i ten lęk przełamać. Mój mąż miał poważna stluczke, nic mu się nie stało dzięki Bogu ale zaraz wsiadl i jechał dalej, żeby uniknąć potem lęku za kierowca. Jedyne co mozesz zrobić, to jeździć. Spokojnie, robić sobie wycieczki coraz dalej, w nieznane, wtedy nabierzesz przekonania, że sobie radzisz i poradzisz wszędzie!
peopeo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-07-26, 10:34   #8
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Też miałam lęki na początku "kariery" kierowcy. Zmieniło się to jak musiałam SAMA w zimie pojechać do tzw. dużego miasta odebrać mamę że szpitala. Miałam stracha, że nie będę umiała się odnaleźć, że zasypane śniegiem wszystko, że dużo samochodów itd. Ale dałam radę, a potem już poszło. Do tej pory tylko nie przepadam jeździć nocą.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 10:34   #9
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Ad 1 serio? To niby jak mają sie ludzie nauczyć na nowo jazdy np.takie osoby, ktore zrobiły prawko 20-30lat temu i nagle potrzebują zaczać jezdzic? Nie wprowadzaj w błąd.
Sa jazdy doszkalające. Twoj znajomy cię po prostu spławił.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
Art. 26 ust. 8 ustawy o kierujących pojazdami: "Instruktor lub wykładowca prowadzi zajęcia wyłącznie w zakresie uzyskiwania uprawnień odpowiedniej kategorii prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem, odpowiednio do posiadanych uprawnień."
A zatem nie do prowadzenia zajęć doszkalających. Nie ma o tym ani słowa.
Owszem, wiem, że takie jazdy są. Wiem, że niektórzy się godzą. Ale wiem też, że jest wiele rzeczy na świecie, które się robi, chociaż nie są one zgodne w 100% z prawem.
Pytanie brzmi- co w przypadku stłuczki w czasie jazdy takim samochodem? Kto odpowiada? Instruktor (no bo jest instruktorem), czy osoba doszkalająca się, która de facto kierowała i ma uprawnienia, a zatem również może w świetle przepisów prawa być pociągnięta do odpowiedzialności?
Tak, wiem, że są ludzie, którzy całe lata nie jeździli.
Tak, wiem, że są instruktorzy, którzy jeżdżą z takimi ludźmi. Dlatego pisałam, że próbować można- mi, prócz znajomego (zresztą takiego, z którym można koniec kraść, a nie zlewającego temat), odmówiło kilka szkół jazdy w Lublinie. Więc chyba coś na rzeczy jest?
Ostatecznie znajomy jeździł ze mną, ale moim samochodem.
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 11:06   #10
noadia
Raczkowanie
 
Avatar noadia
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 301
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Art. 26 ust. 8 ustawy o kierujących pojazdami: "Instruktor lub wykładowca prowadzi zajęcia wyłącznie w zakresie uzyskiwania uprawnień odpowiedniej kategorii prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem, odpowiednio do posiadanych uprawnień."
A zatem nie do prowadzenia zajęć doszkalających. Nie ma o tym ani słowa.
Owszem, wiem, że takie jazdy są. Wiem, że niektórzy się godzą. Ale wiem też, że jest wiele rzeczy na świecie, które się robi, chociaż nie są one zgodne w 100% z prawem.
Pytanie brzmi- co w przypadku stłuczki w czasie jazdy takim samochodem? Kto odpowiada? Instruktor (no bo jest instruktorem), czy osoba doszkalająca się, która de facto kierowała i ma uprawnienia, a zatem również może w świetle przepisów prawa być pociągnięta do odpowiedzialności?
Tak, wiem, że są ludzie, którzy całe lata nie jeździli.
Tak, wiem, że są instruktorzy, którzy jeżdżą z takimi ludźmi. Dlatego pisałam, że próbować można- mi, prócz znajomego (zresztą takiego, z którym można koniec kraść, a nie zlewającego temat), odmówiło kilka szkół jazdy w Lublinie. Więc chyba coś na rzeczy jest?
Ostatecznie znajomy jeździł ze mną, ale moim samochodem.

Myślisz, że te wszystkie szkoły, które prowadzą jazdy doszkalające, ogłaszają się w mediach (tym w internecie) łamią prawo? Coś mi tu nie pasuje.
noadia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 11:14   #11
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Cytat:
Napisane przez noadia Pokaż wiadomość
Myślisz, że te wszystkie szkoły, które prowadzą jazdy doszkalające, ogłaszają się w mediach (tym w internecie) łamią prawo? Coś mi tu nie pasuje.
Ale jazdy doszkalające to głównie jazdy dla tych, którzy ukończyli kurs (30 godzin?) i chcą jeszcze pojeździć przed egzaminem, ewentualnie nie zdali egzaminu w pierwszym (lub kolejnym) podejściu i przed następnym egzaminem chcą pojeździć. W tym nic nielegalnego nie ma, bo przecież to w dalszym ciągu jest osoba starająca się o uzyskanie uprawnień.

Edit.
Nie widziałam ogłoszenia o jazdach dla osób, które prawko już mają, a naprawdę sporo wtedy grzebałam (po wypadku nie jeździłam przez 3 lata). Kolega mówił, że przy WORDach coś jest, ale oni jeżdżą po placach (mogłam coś pokręcić, czy to przy WORD czy czymś innym, w każdym razie na 100% nie wyjeżdżają na miasto).

Edytowane przez staska_stasia
Czas edycji: 2018-07-26 o 11:16
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-07-26, 11:15   #12
joanstark
Rozeznanie
 
Avatar joanstark
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 684
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Art. 26 ust. 8 ustawy o kierujących pojazdami: "Instruktor lub wykładowca prowadzi zajęcia wyłącznie w zakresie uzyskiwania uprawnień odpowiedniej kategorii prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem, odpowiednio do posiadanych uprawnień."
A zatem nie do prowadzenia zajęć doszkalających. Nie ma o tym ani słowa.
Owszem, wiem, że takie jazdy są. Wiem, że niektórzy się godzą. Ale wiem też, że jest wiele rzeczy na świecie, które się robi, chociaż nie są one zgodne w 100% z prawem.
Pytanie brzmi- co w przypadku stłuczki w czasie jazdy takim samochodem? Kto odpowiada? Instruktor (no bo jest instruktorem), czy osoba doszkalająca się, która de facto kierowała i ma uprawnienia, a zatem również może w świetle przepisów prawa być pociągnięta do odpowiedzialności?
Tak, wiem, że są ludzie, którzy całe lata nie jeździli.
Tak, wiem, że są instruktorzy, którzy jeżdżą z takimi ludźmi. Dlatego pisałam, że próbować można- mi, prócz znajomego (zresztą takiego, z którym można koniec kraść, a nie zlewającego temat), odmówiło kilka szkół jazdy w Lublinie. Więc chyba coś na rzeczy jest?
Ostatecznie znajomy jeździł ze mną, ale moim samochodem.
Są specjalne szkoły doszkalające kierowców (ODTJ) więc tak, można się doszkolić, jak już masz prawko

ALE

wszystkie szkoły OSK które proponują takie jazdy działają nielegalnie bo tu masz rację - zwykłą Lką może jeździć tylko kursant nieposiadający uprawnień + instruktor.

tych ODTJ-otów jest w ogóle bardzo mało i muszą mieć specjalną infrastrukturę, więc nasze prawo kuleje pod tym względem strasznie...
__________________
142 - 2015
115 - 2016
125 - 2017
125 - 2018
13 - 2019

LC

Kanał książkowy na YT: Thejoanstark
joanstark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 11:19   #13
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Hmm, a jednak znalazłam, że jest ośrodek, który prowadzi jazdy doszkalające dla osób, które prawko mają.
Z tym, że tak jak mówię- to dalej nie jest zgodne z prawem i szkoły mogą odmówić (dlatego napisałam, że próbować można, a nigdzie tego nie zabroniłam).
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 11:32   #14
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Cytat:
Napisane przez KwietniowaKaczka Pokaż wiadomość
Rozczarowalam swoja wiele osob, bo mialam wielu chetnych na bycie moimi pasazerami (zwlaszcza ze w zyciu jestem bardzo opanowana osoba i nie pijam alko), a okazalam sie taka ☠☠☠☠☠☠☠a....
Po takim tekście ze strony kogokolwiek to by ewentualnie mógł mnie po bagażniku pomacać, w życiu bym nie zaprosiła do samochodu. Nie masz obowiązku wozić nikogo, jak ktoś chce mieć dupsko wożone, to niech nie pije i jeździ sam. Ty możesz EWENTUALNIE zechcieć.



Przestań się samobiczować Autorko i przestań czuć się winna. Po pierwsze, nie każdy musi i nie każdy powinien mieć prawo jazdy. Po drugie, początkujący kierowcy bardzo często boją się na początku, żaden to ewenement, tu trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Ja na początku bardzo dużo jeździłam nocą i o świcie, wtedy jest najmniejszy ruch. Pomagało to też w wyczuciu samochodu - jak jest ciemno, to nawet się nie próbuje zerkać na biegi, czy na wajchy kierunkowskazów, bo i tak niewiele widać

Sporym obciążeniem psychicznym jest też pożyczanie samochodu - strach że rozbijesz własne bardzo często mniej daje w kość niż strach, że rozbijesz cudze.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 14:18   #15
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Najlepiej znaleźć kogoś, kto jest doświadczonym kierowcą i będzie jeździł z tobą na miejscu pasażera i 'czuwał'.


Moja znajoma tak jeździła po nocach ze swoim tatą i jakoś jej się udało przełamać w końcu.


Dodatkowa rada to nie bać się - jeśli inni mogą coś zrobić, to znaczy, że samochody i infrastruktura są do tego stworzone.


Znam osoby, które na parking piętrowy nie wjadą, bo się boją, nie zaparkują równolegle ani tyłem, bo lepiej znaleźć miejsce przodem, wolą jeździć po obrzeżach, czy nie używają autostrad. I zaczyna się na takich pierdołach, a potem znany mi kierowca (naprawdę bezpieczny, bezkolizyjny i wszystko spoko) ma prawo jazdy 20 lat, a parkingów piętrowych się boi i nie parkuje równolegle.


Oczywiście, że się trochę zestresowałam, jak miałam podjechać na parking pierwszy raz, ale wszystko jest dla ludzi, a ten podjazd jest pod takim kątem, żeby samochód bez problemu wjechał.

Więc radzę eksperymentować i nie jeździć 'wybiórczo' - a bo ja na razie nie chcę parkować tak/jeździć w tych godzinach tylko wziąć dwa głębokie wdechy i się przełamywać, jak zachodzi potrzeba.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 14:21   #16
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Miałam i jeszcze trochę mam taki sam problem. Najchętniej jeżdżę jako pasażer. Życie jednak zmusiło mnie do prowadzenia samochodu (intensywne życie zawodowe, muszę szybko przemieszczać się od punktu A do B a czasem z B do C,D i E). W sumie to nie boję się, że zrobię coś głupiego, ale tego, co wywiną inni kierowcy z tak zwaną wścieklizną prostaty/macicy oraz piesi typu 'święte krowy'.

Powiem Ci, jak ja przełamywałam swój strach: na początku robiłam krótkie trasy, po znajomej okolicy. Te trasy stopniowo wydłużałam. Prosiłam też kolegów/koleżanki, żeby pierwszy raz jechali ze mną w dłuższe, nieznane trasy i robili za pilota. Względnie wchodzę na google i wklepuję wytyczanie trasy, starając się albo wydrukować albo zapisać w pamięci (z GPSem nie przyjaźnię się, odkąd ja wybrałam inna trasę dojazdu a urzadzenie kierowało mnie uparcie na obwodnicę trójmiejską).

I jakoś to poszło. Choć przyznam Ci się, że do tej pory nie lubię jeździć po okolicach nieznanych, gdzie dodatkowo muszę odnaleźć numer domu/bloku. Trudno mi się skupić jednocześnie na ruchu i na skanowaniu wzrokiem okolicy. No i do tej pory jestem kierowcą miejskim. Nie pojechalabym w długą trasę i do nieznanego mi wielkiego miasta typu Warszawa.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 14:30   #17
Foollow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 72
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Ja zrobiłam prawo jazdy z powodu presji otoczenia głównie, ale w sumie się cieszę, bo jeśli kiedyś mi będzie realnie potrzebny samochód to parę h pojeżdżę i wszystko sobie przypomnę.
Ale na ten moment nie jeżdżę. Rzadko, kiedy mam okazję, a jak już mam to lepiej się czuje, jako pasażer i już. Nie każdy jest stworzony do jeżdżenia najwidoczniej. Nie wychodzi mi to źle, niby się nie boje teoretycznie jeździć, ale jest coś co mnie powstrzymuje przed jeżdżeniem.
Jeśli samochód jest ci potrzebny - zmuś się. Ćwicz krótkie trasy, a potem coraz dłużej. Najlepiej codziennie i inne trasy. Jeśli nie musisz jeździć, to może nie warto na razie się męczyć. Może to jest decyzja do której trzeba dojrzeć.
Najważniejsze, że masz prawko. Tak, jak mówię, gdy kiedyś cię zmusi życie do jeżdżenia samochodem to sobie dość łatwo przypomnisz i będziesz na pewno śmigać.
Foollow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 14:39   #18
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Nic nowego ci nie powiem—jedyny sposób to nabranie wprawy przez ciągłą praktykę. Nie masz problemu z umiejętnościami (zdałaś za pierwszym razem, myślisz, że tak łatwo daliby prawko komuś, kto nie umie jeździć?), tylko z wiarą w te umiejętności. Kiedy nie jeździsz, snujesz czarne scenariusze, że się coś stanie, nie będziesz wiedziała co zrobić, spanikujesz... A kiedy jeździsz, przekonujesz się, że w sumie to nie jest tak źle. Że nawet jeśli parkowanie zajęło ci pięć minut, no to ostatecznie ci się udało i nikogo nie zarysowałaś. Że nawet jeśli auto zgasło ci na skrzyżowaniu, to jednak opanowałaś sytuacje i wyjechałaś stamtąd bezpiecznie. I że im więcej jeździsz, tym rzadziej do takich incydentów dochodzi. To jest jedyne wyjście, nabrać pewności przez wprawę... i mniej wierzyć w czarne scenariusze, które podpowiada ci własna głowa Zdałaś prawko, umiesz jeździć, to jest fakt. A że jeździsz trochę nieudolnie póki co, to normalne—od czegoś trzeba zacząć. Wklej sobie zielony listek za szybę, dasz znać pozostałym kierowcom, czego mogą się po tobie spodziewać i będziesz odczuwała mniejszą presję, żeby wszystko robić idealnie.
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 14:52   #19
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Mam troche podobna sytuacje.
Jestem zmuszona do zrobienia prawa jazdy i kupna auta, bo teraz musze wstawac o 5, zeby dotrzec do pracy na 9, jest to doslownie droga przez meke, najpeirw samochodem z mezem, a potem autobusem.
Zdalam test teoretyczny, musze teraz nauczyc sie jezdzic, zeby zdac praktyczny, jezdzilam ostatnio troche z mezem, glownie powoli i w kolko, ale zwyczajnie sie boje. Widze na co dzien, jak bardzo nieostrozni sa inni ludzie, doslownie codziennie na mojej trasie do pracy sa wypadki, przez to jeszcze bardziej sie boje.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-07-26, 22:13   #20
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Z tego co zrozumiałam z Twojego postu to masz problem z koordynacją wszystkich czynności, które kierowca powinien robić automatycznie, bez jakiegoś skupiania się na każdej z nich osobno.

Po pierwsze - opanowanie pojazdu. Odpowiednio ustawione lusterka, pozycja.

Po drugie - umiejętność operowania pedałami i biegami i korzystanie z lusterek bez skupiania się na tych czynnościach.

Po trzecie - wyobraźnia przestrzenna - znasz gabaryty samochodu, jego skrętność i umiesz sobie obliczyć czy wystarczy Ci miejsca aby np. zaparkować, gdzieś się przecisnąć, zmienić pas itd.itp


Wszystko to powinnaś sobie poćwiczyć. Pojeździć po jakimś parkingu (ja jeździłam nocą na dużym parkingu pod hipermarketem) - poćwiczyć umiejętności techniczne prowadzenia i parkowanie. Jak już opanowałam auto jeździłam w nocy po mieście - skrzyżowania, skręty w lewo, ronda, zmienianie pasów. Nie pamiętam ile tak ćwiczyłam, ale po kilu takich przejażdżkach nocą poczułam się pewnie i od tego czasu uwielbiam jeździć autem. Jeżdżę dużo, a przez ponad 20 lat miałam tylko jedną małą stłuczkę na parkingu z mojej winy.



Powodzenia!
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 22:27   #21
Memories90
Rozeznanie
 
Avatar Memories90
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 631
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Cytat:
Napisane przez KwietniowaKaczka Pokaż wiadomość
Hej wszystkim. Wizaz wiele razy mi pomogl, wiec mam nadzieje ze i tym razem rozwieje troche moich watpliwosci.



A wiec - prawo jazdy mam od 1 roku. W czasie kursu mialam baaaaardzo wielu instruktorow , co nie wplynelo chyba na mnie dobrze, bo kazdy probowal mnie przestawic pod swoje metody. Ogolnie na pierwszej lekcji unstruktor zapomnial mi powiedziec jak uzywac kierunkowskazow i jak pierwszy raz wyjezdzalam w miasto bylam totalnie zielona. No ale potem juz niby troszke lepiej szlo mi kazdym razem (chociaz sporo osob mowilo mi, zebym sie tak wszystkik nie denerwowala, bo wtedy od razu samochod mi gasnie, walcze z kierunkowskazami itp.), ale ale ok. Po kursie nadal srednio mi szlo wiec dokupilam jeszcze naprawde wiele godzin dodatkowych - ok. 15, moze 20 nawet. Niby bylo lepiej - troche lepiej musialo byc zreszta.

Egzamin zdalam za pierwszyn razem, co bylo dla mnie duza radiscia, ale tez i szokiem. Z moimi umiejetnosciami zdac za pierwszyn razem wydawalo mi sie wysoce nieprawdopodobne.

Ale udalo sie!





Od tamtej pory jednak srednio widze sie za kolkiem samochodu. Tzn. zdarza mi sie jezdzic od punktu a do b (sanochodem taty, swojego nie mam), ale za kazdym razem jest to okupione wieloma nerwami. I nie jezdze do duzych miast, tylko bardziej po malych miastach bez wielu skrzyzowan i wiejskich drogach. Zreszta jestem bardzieh okazjonalnym kierwoca.

Jednak wiem, ze tak nie powinno byc i wiem, ze przez to czuje sie jak debil, bo niby cos umiem, ale moze nie umiem, nie czuje sie pewnie? Podkopuje to moja wiare w siebie i swoje mozliwosci.



Rozczarowalam swoja wiele osob, bo mialam wielu chetnych na bycie moimi pasazerami (zwlaszcza ze w zyciu jestem bardzo opanowana osoba i nie pijam alko), a okazalam sie taka â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠ â˜â˜☠â˜â˜☠a.... A ja sie bojem boje, ze w cos wjade, ze sie zagapie, ze za pozno skrece albo zle wymierze odleglosci. A juz najbardziej boje sie swiatlel i skrecania na nich w lewo oraz zatloczonych parkingow np czy centrach handlowych, na ktorych jest bardzo malo miejsca. Od razu wtedy mam w glowie obraz nedzy i rozpaczy, jedyna mysl to nie zakupy czy kino tylko - jak ja stad wyjade/wyjechalabym?

no ale coz, nic nie wskazywaloby na zmiane stanu rzeczy, aleeee - przeprowadzam sie. Bede mieszkac na wsi i moje umiejetnosci jako kierowcy beda niezbedne mi i calej rodzinie podczas weekendow, wiec musze sie jakos przelamac, podszkolic swoje umiejetnosci.



I tu moje pytanie - jak to zrobic? Mam kilka pomyslow, ale moze wy mi tez cos powiecie:

1. Lekcja z instruktorem

2. Nauka przepisow ruchu drogowego (ktore niby znam przeciez, ale zeby poczyc sie pewniej)

3. Ogladanie progranu jedz bezpiecznie na yt, na ktorym pokazuja jakie bledy popelniaja kierowcy.

4. Jakies lekkie tabletki ziolowe

5. Cwiczenie jazdy samochodem na wlasnym podworku i proba wpasowywania sie samochodem w rzeczywistosc.





Z gory dziekuje za wszystko rady.

I wiem, ze nie kazdy musi miec prawo jazdy czy go uzywac, ale ja bym naprawde chciala i mam nadzieje, ze moze nie jestem tak do konca beznadziejnym przypadkiem, aby spisac mnie juz na straty.
Niestety to, ze masz prawko to błąd i raczej zrezygnowała bym z prowadzenia na twoim miejscu. Nie może być tak, że się boisz jeździć. Maszyna nie może mieć nad tobą kontroli tylko ty masz mieć kontrolę nad maszyną.
Albo się ma to "coś" albo nie. Zdany egzamin za pierwszym czy piątym razem o niczym nie świadczy i jeśli pytasz w internecie jak przestać się bać auta to znak żebyś sobie dała z tym spokój tak będzie bezpiecznie dla ciebie i innych. Niestety.

Nie każdy musi mieć talent do wszystkiego. Auto to nie zabawa.

Edytowane przez Memories90
Czas edycji: 2018-07-26 o 22:31
Memories90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 22:31   #22
theali
Zakorzenienie
 
Avatar theali
 
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Cytat:
Napisane przez noadia Pokaż wiadomość
Myślisz, że te wszystkie szkoły, które prowadzą jazdy doszkalające, ogłaszają się w mediach (tym w internecie) łamią prawo? Coś mi tu nie pasuje.
Kiedyś grzebałam w temacie, bo gdybym miała zacząć wreszcie jeździć, to chciałabym chociaż kilka godzin poćwiczyć pod okiem instruktora.
Różnie kombinują, np. zawierają usługę wypożyczenia samochodu z obecnością instruktora, ale chyba jeżdżą wtedy bez L-ki. No i kierowca w razie wypadku odpowiada w tym przypadku, mimo obecności instruktora.

Moim zdaniem zdecydowanie powinno to zostać jakoś uregulowane, bo zapotrzebowanie na tego typu usługi jest
theali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-26, 23:19   #23
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Cytat:
Napisane przez theali Pokaż wiadomość
Różnie kombinują, np. zawierają usługę wypożyczenia samochodu z obecnością instruktora, ale chyba jeżdżą wtedy bez L-ki. No i kierowca w razie wypadku odpowiada w tym przypadku, mimo obecności instruktora.

Moim zdaniem zdecydowanie powinno to zostać jakoś uregulowane, bo zapotrzebowanie na tego typu usługi jest

Wydaje mi się, że nawet nie wolno kierowcy posiadającemu prawo jazdy jeździć z L-ką.


Jak najbardziej powinno się takie rzeczy uregulować prawnie. Zdecydowanie lepszy pomysł, niż pozwolić ludziom, którzy boją się samochodu i potrzebują więcej praktyki jeździć po ulicach.


Tylko problem jest taki, że egzamin już stwierdza, że jesteś dobrym kierowcą.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-27, 07:58   #24
theali
Zakorzenienie
 
Avatar theali
 
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że nawet nie wolno kierowcy posiadającemu prawo jazdy jeździć z L-ką.
Tak, ktoś nawet wyżej cytował przepisy. Dlatego osoby organizujące jazdy doszkalające dla już-kierowców szukają rozwiązań.

ODTJ nie do końca tu pomagają, bo większości osób potrzebne jest obycie się z jazdą w normalnym ruchu drogowym jest bardziej potrzebne niż płyta poślizgowa. Chociaż niektórym pewnie ćwiczenie panowania nad samochodem w warunkach kontrolowanych też pomoże poczuć się pewniej.
Teraz jest projekt, żeby osoba, która ukończyła kurs, mogła przed egzaminem przez rok lub nawet dwa jeździć pod opieką rodzica albo opiekuna prawnego. Jest to jakiś pomysł, ale nie rozwiązuje problemu osób, które wracają do prowadzenia samochodu po x-letniej przerwie. (Tylko czemu koniecznie rodzic? Nie każdy robi prawo jazdy w minimalnym dopuszczonym prawnie wieku i nie każdy ma zmotoryzowanych rodziców ).
theali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-27, 09:04   #25
samotny_t
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Cytat:
Napisane przez KwietniowaKaczka Pokaż wiadomość
Hej wszystkim. Wizaz wiele razy mi pomogl, wiec mam nadzieje ze i tym razem rozwieje troche moich watpliwosci.



A wiec - prawo jazdy mam od 1 roku. W czasie kursu mialam baaaaardzo wielu instruktorow , co nie wplynelo chyba na mnie dobrze, bo kazdy probowal mnie przestawic pod swoje metody. Ogolnie na pierwszej lekcji unstruktor zapomnial mi powiedziec jak uzywac kierunkowskazow i jak pierwszy raz wyjezdzalam w miasto bylam totalnie zielona. No ale potem juz niby troszke lepiej szlo mi kazdym razem (chociaz sporo osob mowilo mi, zebym sie tak wszystkik nie denerwowala, bo wtedy od razu samochod mi gasnie, walcze z kierunkowskazami itp.), ale ale ok. Po kursie nadal srednio mi szlo wiec dokupilam jeszcze naprawde wiele godzin dodatkowych - ok. 15, moze 20 nawet. Niby bylo lepiej - troche lepiej musialo byc zreszta.

Egzamin zdalam za pierwszyn razem, co bylo dla mnie duza radiscia, ale tez i szokiem. Z moimi umiejetnosciami zdac za pierwszyn razem wydawalo mi sie wysoce nieprawdopodobne.

Ale udalo sie!





Od tamtej pory jednak srednio widze sie za kolkiem samochodu. Tzn. zdarza mi sie jezdzic od punktu a do b (sanochodem taty, swojego nie mam), ale za kazdym razem jest to okupione wieloma nerwami. I nie jezdze do duzych miast, tylko bardziej po malych miastach bez wielu skrzyzowan i wiejskich drogach. Zreszta jestem bardzieh okazjonalnym kierwoca.

Jednak wiem, ze tak nie powinno byc i wiem, ze przez to czuje sie jak debil, bo niby cos umiem, ale moze nie umiem, nie czuje sie pewnie? Podkopuje to moja wiare w siebie i swoje mozliwosci.



Rozczarowalam swoja wiele osob, bo mialam wielu chetnych na bycie moimi pasazerami (zwlaszcza ze w zyciu jestem bardzo opanowana osoba i nie pijam alko), a okazalam sie taka a.... A ja sie bojem boje, ze w cos wjade, ze sie zagapie, ze za pozno skrece albo zle wymierze odleglosci. A juz najbardziej boje sie swiatlel i skrecania na nich w lewo oraz zatloczonych parkingow np czy centrach handlowych, na ktorych jest bardzo malo miejsca. Od razu wtedy mam w glowie obraz nedzy i rozpaczy, jedyna mysl to nie zakupy czy kino tylko - jak ja stad wyjade/wyjechalabym?

no ale coz, nic nie wskazywaloby na zmiane stanu rzeczy, aleeee - przeprowadzam sie. Bede mieszkac na wsi i moje umiejetnosci jako kierowcy beda niezbedne mi i calej rodzinie podczas weekendow, wiec musze sie jakos przelamac, podszkolic swoje umiejetnosci.



I tu moje pytanie - jak to zrobic? Mam kilka pomyslow, ale moze wy mi tez cos powiecie:

1. Lekcja z instruktorem

2. Nauka przepisow ruchu drogowego (ktore niby znam przeciez, ale zeby poczyc sie pewniej)

3. Ogladanie progranu jedz bezpiecznie na yt, na ktorym pokazuja jakie bledy popelniaja kierowcy.

4. Jakies lekkie tabletki ziolowe

5. Cwiczenie jazdy samochodem na wlasnym podworku i proba wpasowywania sie samochodem w rzeczywistosc.





Z gory dziekuje za wszystko rady.

I wiem, ze nie kazdy musi miec prawo jazdy czy go uzywac, ale ja bym naprawde chciala i mam nadzieje, ze moze nie jestem tak do konca beznadziejnym przypadkiem, aby spisac mnie juz na straty.
Mieszkasz w Polsce? Twój lęk nie jest dziwny. W Polsce ginie na drogach przerażająca liczba ludzi, kierujący ignorują przepisy, a Policja bardzo rzadko wymierza i tak śmiesznie niskie kary. Po prostu jazda w Polsce jest niesamowicie niebezpieczna i warto jej unikać, jeśli tylko się da.

Jest to jeden z największych problemów społecznych w naszym skądinąd fantastycznym kraju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
samotny_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-27, 11:57   #26
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Cytat:
Napisane przez samotny_t Pokaż wiadomość
Mieszkasz w Polsce? Twój lęk nie jest dziwny. W Polsce ginie na drogach przerażająca liczba ludzi, kierujący ignorują przepisy, a Policja bardzo rzadko wymierza i tak śmiesznie niskie kary. Po prostu jazda w Polsce jest niesamowicie niebezpieczna i warto jej unikać, jeśli tylko się da.

Jest to jeden z największych problemów społecznych w naszym skądinąd fantastycznym kraju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie no, dzięki.
Właśnie uosobiłeś wszystkie moje lęki
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-27, 12:08   #27
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Mi w powrocie za kółko po wypadku komunikacyjnym (zostałam potrącona na rowerze, a w efekcie przez 3 lata bałam się wsiąść za kółko), paradoksalnie pomogła... jazda rowerem szosowym. Dlatego wychodzę z założenia, że nie można przestać się bać na podstawie nauki przepisów czy oglądania filmików, a jedynie w praktyce.

Natomiast to, co napisała Memories90 uważam za zbyt daleko wysunięte wnioski. Powiedzmy sobie szczerze- 30 godzin zajęć praktycznych na kursie, z czego część na placu, nie jest wystarczające, żeby zostać dobrym kierowcą. Zwłaszcza, że na kursie jedzie się z instruktorem, przez co ma się poczucie bezpieczeństwa, że nawet jeśli coś będzie nie tak, to instruktor zareaguje, natomiast jak się potem wsiada samemu i cała odpowiedzialność za bezpieczeństwo spada na kierowcę, to każdy ma prawo się bać, a przynajmniej czuć respekt. I szczerze- wolę świeżo upieczonych kierowców, którzy się stresują, bo przez to na ogół są bardziej czujni i mniej skłonni do brawury, niż młodych gniewnych, którzy po odebraniu prawka czują się królami szos.
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-27, 13:07   #28
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Hahahaha, pamiętam swoją pierwszą jazdę własnym autem bez instruktora.

Śpiewałam głośno godzinki. Serio.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-27, 13:16   #29
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Hahahaha, pamiętam swoją pierwszą jazdę własnym autem bez instruktora.

Śpiewałam głośno godzinki. Serio.
Ja puściłam muzyczkę z Benny Hilla.

Pojechałam 8 - 16 do centrum wielkiego miasta.

Godzinę szukałam miejsca parkingowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-27, 15:42   #30
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: Lęki przed samochodem - jak je pokonać?

Przede wszystkim kup sobie własny samochód. Dopóki jeździłam (za dużo powiedziane, przejeżdżałam się raczej) autem męża byłam załamana. A teraz mam swoje i różnica jest ogromna.
__________________
Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.

Coco Chanel

Wyzwanie czytelnicze 2019
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-07-30 00:47:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:00.