|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2018-08-04, 14:26 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 7
|
Pierwsza miłość odeszła :(
Cześć wszystkim...
Założyłem to konto specjalnie po to żeby poszukać u was jakiegokolwiek wsparcia, wyżalić się bu czuje się tragicznie... Mam lat 18 i dzisiaj już w 100% oficjalnie zakończył się mój pierwszy poważny związek... Byliśmy ze sobą 8 miesięcy i po prostu nie wyobrażam sobie co będzie teraz czuje się tragicznie. Sytuacja ogolnie wyglądała tak ze 3 tygodnie temu byłem u mojej dziewzcyna na 5 dni (mieszkamy od siebie 100 km). Wszystko było pięknie lecz ostatniego dnia powiedziała mi ze ona musi się zastanowić nad nami bo cos jest nie tak i nie chce mi mowic "kocham cie" jeśli może być to kłamstwem... Przeraziłem się ale byłem dobrej myśli bo strasznie płakała jak odjeżdżałem. Wrociłem do domu i nie odzywałą się tydzień az ja do niej napisałem i zapytałem się no to chyba decyzja podjeta? a ona się wkurzyła i powiedziałą ze jak będzie chciała to nie będzie się odzywała przez 3 tygodnie. Potem jeszcze pokłocilismy się o jej kolege i niby wtedy zerwaliśmy ale kilka dni później wysłala mi swoje zdjecie na snapie w mojej bluzie ze tęskni itp Powiedziała znowu ze potrzebuje czasu wiec zgodziłem się. I teraz jest najgorsze... Pojechała na tydzień na wakacje jutro wraca i dzisiaj oznajmiła mi ze my już do siebie nie wrócimy ze tak na prawde nie jesteśmy razem już prawie 3 tygodnie i z tego nic już nie będzie... Załamałem się już ogolnie caly tydzień jak jest na wakacjach chodze przybity ale teraz po prostu jest tragedia. W jednej chwili przemknęły mi przed oczami wszystkie wspólnie spędzone chwile, to jak spała do mnie przytulona w nocy, to jak ja pierwszy raz 7 miesięcy temu zobaczyłem w realu tego uczucia się nie dało opisac. Była to dziewczyna która dawała mi tyle szczęścia, nie mogę się z tym pogodzić... Już nie wiem co mam ze sobą zrobić... |
2018-08-05, 01:07 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
dziewczyna nic do Ciebie nie czuje, i nie chce z Tobą być. To przykre, ale tak niestety bywa.
Teraz będzie Ci najtrudniej, z czasem lżej. Znajdź sobie jakieś zajęcie, żeby nie myśleć. Współczuję autorze..
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
2018-08-05, 01:35 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Cytat:
Cóż, no odeszła. Musisz po prostu przeczekać. Teraz masz złamane serce, ale z czasem poczujesz się lepiej Masz wakacje, postaraj się spędzać czas ze znajomymi,znajdź sobie zajęcie. Trzymam kciuki żeby szybko przestało boleć serducho |
|
2018-08-05, 08:30 | #4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 51
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Cytat:
Co robić? Chlopie, ogarnij sie! Zajmij sie nauka, zainwestuj w swoja przyszlosc, jeszcze zamoczysz, masz dopiero 18 lat. Za 10 lat bedziesz sie z tego smial. |
|
2018-08-05, 11:44 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
cóż za prostacka porada.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
2018-08-05, 17:51 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
I strasznie dręczą mnie takie myśli ze ona za jakiś czas znajdzie sobie chłopaka i będzie robiła z nim te wszystkie rzeczy co ze mna⌠Czuje straszna zazdrość. Boje się tez ze moją przyszłą dziewczynę (jeśli wogóle taka będzie) nie będę jej potrafił pokochać, ze będę ją porównywał do mojej byłej dziewczyny, ze np. z kolejna dziewczyna pojde na spacer to będę sobie przypominał jak było z moja ex...
|
2018-08-05, 23:59 | #7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-08-06, 06:57 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 153
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Cytat:
Jestes bardzo młody i tak naprawde nic nie wiesz o zyciu. Ale to dobrze. Miło się zaskoczysz. Zobaczysz ile jeszcze fajnych dziewczyn poznasz na swojej drodze, kilka moze pokochasz, z jakąs sie ozenisz. becna dziewczyna bedzie tylko mglistym wspomnieniem. Masz dopiero 18 lat, wszystko przed Toba. Wielka odwzajemniona miłóść też |
|
2018-08-06, 13:41 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 770
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
|
2018-08-06, 15:25 | #10 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Cytat:
Cytat:
Zdajesz sobie sprawę, że to pokazuje, że chłopak Ciebie nie szanuje? Wiem, brzmię jak stara ciotka. Ale sama odpowiedz sobie na takie pytania. Bądź dla siebie dobra i nie pozwól na to. |
||
2018-08-06, 23:19 | #11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Cytat:
To zbyt dużo do opowiadania Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-08-07, 13:43 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Głowa do góry. Teraz wydaje Ci sie, że świat się kończy, roztrząsasz każdą rzecz (włącznie z jej teoretycznym nowym chłopakiem). Nie ma sensu się umartwiać i sobie dokładać wyobrażeniami. Daj sobie czas na pogodzenie się z tym, że nie jesteście razem. No, ale to nie koniec życia.. ono dla Ciebie dopiero się rozpoczyna, nie ma nic cudowniejszego niż spełniona miłość, ona jest dopiero przed Tobą - teraz masz na nią szansę, a będąc z kimś kto Cię nie kocha, byś ją sobie odebrał. Trzymaj się i nie daj się ciemnym myślom
Edytowane przez Kmee Czas edycji: 2018-08-07 o 13:44 |
2018-08-07, 19:23 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 25
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Ja przechodziłam to samo w liceum, pierwszy mój chłopak ever zerwał ze mną po 5 miesiącach. Pamiętam, jak szłam ze szkoły, w czerwcu, i myślałam tylko zapłakana, żeby rzucić się pod samochód. To był ból niewyobrażalny, ale na to jedynym lekarstwem jest czas. Teraz jestem po kolejnym poważnym związku, który skończył się po 6 latach i właśnie zaczęłam kolejny. Jestem przeszczęśliwa, zostaje tylko strach, czy tak już pozostanie. Takie jest życie po prostu Daj sobie czas, nie ma na to rady. Oboje jeszcze się na zabój zakochacie, możesz być tego pewien. A teraz pocierp, taka jest naturalna kolej rzeczy.
|
2018-08-09, 14:42 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Ehhh co ta dziewczyna wyprawia... Wróciła z wakacji i dzien pozniej wysyla do mnie snapa ze ona teskni, zastanawia sie czy wrocic do mnie ze ona mnie jednak caly czas kocha. Taaaa.... G*wno prawda, wrocila z wakacji nie miala nic do roboty to wzielo ja na przemyslenia i napisala do mnie, wczoraj przyjechała do niej kuzynka na wakacje znowu ma jakies zajecie znowu sie cos dzieje ale tez mnie ma znowu w dupie bo kolejny raz mi nie odpisuje... Poprostu mam dość jak po 8 miesiącach zwiazku na koniec mozna kogos tak traktowac?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-08-09, 16:28 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Niestety, typowa sytuacja w Waszym wieku, każdy to przeszedł zarówno z jednej jak i z drugiej strony Dziewczynie minęło zakochanie, ale waha się i trochę Tobą manipuluje, żeby może wrócić na jakiś czas. Pewnie też jej żal i się przyzwyczaiła, może nie chce być do końca sama, stąd dziwne wymagania, że "może się nie odzywać i trzy tygodnie", a Ty masz czekać itd. Nie ma tu miejsca na Twoje "wymagania", nie interesuje jej Twoje cierpienie - szuka już pewnie kogoś innego.
Wiem, że to dla Ciebie niepojęte, ale to tylko kilka miesięcy, pierwsze mocne zakochanie. Korzystaj z wakacji, zajmij się sobą, cierpienie wkrótce minie i pewnie niedługo poznasz kogoś wartościowego, kogo nie będziesz wcale porównywał, tylko pokochasz. I takich sytuacji może być trochę w Twoim życiu. Trzymaj się, poboli i przestanie! Edytowane przez Centheris Czas edycji: 2018-08-09 o 16:32 |
2018-08-09, 19:26 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 93
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Cytat:
Ja po 3 latach toksycznego związku wraz ze zdradą z jej strony nie mogłem się pozbierać. Lecz po tygodniu postanowiłem na siłe najzwyczajniej w świecie zadbać o siebie. Zająć się swoimi zainteresowaniami, swoim hobby, zadbać o własne ciało. Do tego można powiedzieć na siłę po miesiącu zacząłem szukać nowej partnerki. I co? Nie minął tydzień i poznałem dziewczynę z którą jestem 3 lata i nic nie wskazuje na to że ma się to zakończyć - kwestia dopasowania poglądów i charakterów I radzę Ci, zrób to samo przerzuć swoje negatywne emocje w coś pozytywnego a zobaczysz że poczujesz się całkowicie inaczej. Najgorzej to siedzieć myśleć i rozpamiętywać. Pokaż swojej byłej że radzisz sobie nieźle, nie narzucaj się, nie pisz do niej a dam sobie rękę odciąć że jeszcze sama bedzie do Ciebie lgnęła nawet po takim rozstaniu Edytowane przez Optimus Prime Czas edycji: 2018-08-09 o 19:29 |
|
2018-08-09, 21:39 | #17 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-08-09, 22:32 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 93
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Cytat:
Gdyby Cię naprawdę kochała to by nie chciała się z Tobą rozstać i by nia miała takich głupich rozkmin. Jeśli coś by jej nie pasowało to zawsze można było nad tym popracować ale ona najwidoczniej nie ma do Ciebie większych uczuć i to wszystko. Chcesz żyć z osobą która Cię nie kocha? Ja całkowicie przestałem myśleć o swojej byłej. Przynajmniej się starałem. Skupiałem się na innych rzeczach takich jak hobby czy poszukiwania nowej partnerki, oczywiście bez despreacji z nastawieniem co będzie to będzie |
|
2018-08-09, 22:53 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
No musze przyznac ci racje. Planuje zapisac sie na kick-boxing zeby jakos zagospodarowac sobie czas, bede sobie tlumaczyl wlasnie tak jak mowisz ze do tanga trzeba dwojga i czy warto jest sie tak starac i zabiegac o dziewczyne ktora ma mnie w dupie... To jeszcze jest bardzo swieza sprawa sa te choleerne wspomnienia itp ale będę sie staral jakos o tym nie myśleć... A tamta? Niech se robi co chce bbo takim czymś to można sie wykończyć. Ta cholerna niepewność z jej strony, brak stabilizacji ciagle myślenie co sie dzisiaj wydarzy itp trzeba przyznać ze bylo meczace i z czasem pewnie dojde do wniosku ze bardzo dobrze ze tak sie wszystko potoczyło. No ale teraz jak mowie bol jest cholerny, wspomnienia, mysli o niej sa dolujace ale musze dac rade...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-08-10, 22:08 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Autorze, na twoim miejscu zerwałabym z nią kontakt, żeby się od niej odciąć już całkowicie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
2018-08-10, 23:28 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Tak musze z nia zerwac definitywnie kontakt... Ale dzisiaj wkoncu mi odpisala i tak mi nagadala ze czuje sie juz winny i sam nie wiem co mam myslec... Opowiem wam jak to sie zaczelo ze szczegolami i prosze ocencie kto ma tutaj racje bo moi znajomi mowia mi ze nic takiego nie zrobilem a znowu jej kolezanki mowia ze jestem najgorszym s☠☠☠☠y*ynem... Dobra no to tak jak mówiłem po powrocie od mojej dziewczyny dalem jej czas żeby sie zastanowila po tych 4 dniach napisalem jej ze no to decyzja podjeta ona sie wkurzyla i powiedziała ze mam glupie zachowanie i przezemnie to sie kończy wszystko i pozniej ja jej mowilem ze ja tego nie zakonczylem wiec niech nie gada ze to ja zadecydowalem o tym ze sie rozstajemy bo nic takiego nie zrobilem a ona ze ty zakonczyles to swoim glupim zachowaniem i tak w kółko... Potem przyszla sobota wieczor ona naogladala sie jakichś horrorów i zapytala sie mnie czy moze ze mna spac w takim sensie metaforycznym bo mieszkamy 100 km od siebie ja powiedziałem ze nie bo nie jestesmy razem. Chciałem unieść sie tutaj dumą a nie ze ona przchodzi do mnie bo sie czegos boi a dzien wczesniej mi cisnela jaki to ja nie jestem. Ona mi na to odp okey zapomnij o tym co napisalam ja powiedzialem ok. I tej nocy poszla hadav z typem ktory trochę namieszal w naszym zwiazku i poprostu go nie nawidze. Dobrze wiedziala ze jak sie dowiem to bede zly a ona do mnie przecież kazales mi spierdalac wiec poszłam. Zapytalem sie jej a czy jak wcześniej sie klocilismy to zaraz lecialem do innych dziewczyn? Nie udzieliła na to sensownej odp... Pozniej odnowila sobie kontak z pewnym mateuszem. Czyli jej bylym chłopakiem jak sie o tym dowiedzialem no przyznam sie ze bylem mega zły i troszke ja zwyzywalem powiedzialem zeby poszla sie z nim ru*hać najlepiej itp... To byl moj blad akurat. Późnej napisala do niej moja przyjaciolka ze zachowala sie jak ostatnia szmata i to ja tak urazilo. No ale zobaczcie sami jak to wyglada. Dobra jednak minal tydzien zatesknila i powiedziala ze ona sie znowu zastanowi czy chce byc ze mna. Jest pozniej na wakacjach i w pewnym momencie chciala ze mna pogadac tak poprostu tylko dla niej wtedy rozmowa wygladala chyba tak ze tylko ja jej zadaje pytania bo to bylo tak pytam sie jej cos ona odp tylko "no", "tak", "nie" i po 5 min stwierdza ze my jednak nie mamy tematow do rozmowy xd no super... Dwa dni pozniej patrze na snapie wysyla zdj swoich nog kurde chwali sie itp gdzie bedac ze mna tego nie robila wiec wydawalo mi sie ze podjela decyzje. Napisalem jej ze podjelas decyzje bo widze jakie zdj wysylasz na co ona odp juz sie przywaliles o zdj wez daj mi spokoj i potem nie odp mi. Dobra wrocila z wakacji znowu jej sie zatesknilo mowi ze mnie kocha ze ona nie chce tego konczyc po 3 dniach przyjeżdża jej kuzynka znowu ma mnie w dupie i mi nie odp potem pisze do niej wkurzony zeby spierdala*a i ze nie chce jej znac a wtedy ona nagle dzwoni z kuzynka do mnie i mnie cisna ze jestem taki najgorszy zebym spier i ze juz do mnie nie wroci... Powiedzcie mi czy ja juz jestem jakis nienormalny i to wszystko moja wina czy ona sie mna tak strasznie bawi?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-08-11, 08:50 | #22 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 719
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Cytat:
Ty zresztą też nie jesteś bez winy, bo sam dajesz się uwikłać w głupie gierki i nie kontrolujesz samego siebie, potrafisz ją zwyzywać i nie szanujesz samego siebie, pozwalając na takie akcje. Zatem i ona w odpowiedzi nie szanuje Ciebie.
__________________
Mówię jak jest. |
|
2018-08-11, 15:41 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
dzizas.. człowieku, ona sama nie chce na siebie wziąć ciężaru rozstania, dlatego jak tylko coś jej przypasuje, to pisze, że to Twoja wina i przez Ciebie koniec. W dodatku manipuluje i mści się, bo powinieneś błagać ją na kolanach żeby wróciła (nie bo Cię kocha, tylko dla własnego ego.. jak to po takim czasie rozstanie się i już? tak o mnie zapomni?)... a Ty tego nie robisz, więc trzeba powiedzieć że poszło sie z Iksińskim, to będziesz zazdrosny i jej ego będzie usatysfakcjonowane.
Robi z Ciebie pierdołę a nie faceta, po co na to pozwalasz? |
2018-08-12, 00:10 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Dobra a teraz jest tak że wyslalem zdjecie brzucha na snapie na dni i jest straszny placz z jej strony ze juz pokazuje brzuch na snapie i ze moge pisać z innymi dziewczynami. Odrzucila mnie, nie chce ze mna byc ale to skandal ze ja moge pisać z jakas inna dziewczna i jakas inna moze zobaczyć mój brzuch ;D hah smiac mi sie juz chce z tego
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-08-12, 07:03 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Przecież wy już nie jesteście razem. Odpuść ta znajomość, to nie ma sensu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
2018-08-12, 13:29 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Cytat:
|
|
2018-08-12, 19:01 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 60
|
Dot.: Pierwsza miłość odeszła :(
Pamiętam, jak byłam w Twoim wieku i też straszliwie cierpiałam po zawodach miłosnych. Rozumiem, jak się czujesz. Dzisiaj, czyli prawie 10 lat później, widzę, że tamte zauroczenia, które nazywałam miłością, były raczej dużą potrzebą bycia zakochanym (nieważne, w kim) i oderwania się od swojego nudnego życia i pustki emocjonalnej. Prawdziwą miłość znalazłam później i wciąż ją odkrywam. Jeśli Ty i ta dziewczyna jesteście dla siebie stworzeni, to prędzej czy później będziecie razem. Jeśli nie, czas leczy rany. Ty znajdziesz kogoś, kto Cię pokocha z wzajemnością i nawet nie będziesz o niej pamietał. Głowa do góry
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:34.