![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
|
Nie czuję się kobieca...
Cześć
![]() Mam taki problem ze sobą, w zasadzie chyba od zawsze, że nie czuję się kobieca. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju babskie sprawy typu kosmetyki, makijaż, ciuchy, shopping itd. jednak mimo to nie mam poczucia, że jestem 100% kobietą. Nie wiem skąd to się bierze, ale nawet potrafię czuć zgrzyt, gdy nałożę sobie makijaż i przy tym wyrazistą szminkę na usta. Niby to mi się podoba, lubię to robić, ale z drugiej strony jakby to do mnie nie pasowało. Mam 28 lat i gdy przez przypadek ktoś powie o mnie w rozmowie "jesteś kobietą" to ja wyczuwam zgrzyt, jakby to było nie o mnie. W lustrze nie widzę kobiety, tylko jakieś zagubione, zakompleksione dziewczę. Kupuję biustonosz, wszystko fajnie, dobrze leży, ładny, podkreśla biust, ale tak jakby nie dla mnie do końca. Dla kobiety, do mnie nie pasuje. Nie wiem, czy rozumiecie mniej więcej o jaki rodzaj konfliktu wewnętrznego mi chodzi. Myślałam nawet nad terapią, tylko nie wiem, czy to jest mój chory wymysł, czy może faktycznie wyglądam dziwnie i powinnam się bardziej postarać. Jestem szczupła, drobna ale brakuje mi typowych kobiecych krągłości i mam z tego powodu kompleksy. Nigdy nie czułam się jak 100% kobieta. Wiele dziewczyn u mnie w pracy wygląda naprawdę zadbanie, powabnie, zawsze im zazdroszczę. Ja nie potrafię mimo starań u siebie tego wykrzesać i przykro mi z tego powodu bo ostatecznie czuję się jak dziwoląg, niezidentyfikowany obiekt. Czy takie odczucia u niektórych występują i są normalne szczególnie w tym wieku? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Mam to samo, uwielbiam sukienki, ładne ubrania a i tak zawsze mam wrażenie, że nawet w połowie nie wyglądam tak dobrze jak koleżanki. Dodatkowo mam bardzo dziecinną twarz mimo prawie 30stki na karku i przez to zawsze czuję się jak dziecko, co z tego że mam krągłości, biust, skoro to w ogóle nie koresponduje z resztą, nie tworzy kobiecej, seksownej osoby tylko takie niewiadomo co. Często przed lustrem czuję niezadowolenie, ale nie umiem sobie poradzić z tymi myślami.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
a kiedy jesteś z facetem, rozmawiasz z nim, dotykacie się - też się czujesz niekomfortowo?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Hmm.... nawet nie malując się, nie ubierając kobieco można się tak czuć.
To może jakiś ogólny problem z akceptacją swojego wyglądu przez jakąś konkretną cechę (np. kształt twarzy, sylwetki), która wywołała na tyle duży kompleks, że przekreśla ona dla Ciebie całe pojęcie kobiecości? A ok, napisałaś, że brakuje Ci "typowych kobiecych krągłości"... Ale odnosisz to tylko w stosunku do siebie czy do innych też, tj. czy osoba o podobnej budowie też wzbudza w Tobie myśl "nie jest kobieca"? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Myślę, że po prostu masz kompleksy i to cały twój problem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Przychylam się: powodem chyba są kompleksy, może również jakieś porównywanie się do innych. Autorka mówi, że widzi, iż fajnie wygląda, ale zaraz po chwili jej nastrój siada, nie umie się tym nacieszyć.
Autorko, a Ty się umiesz cieszyć różnymi rzeczami w życiu, czy z tym też masz problem? Może spróbuj jakichś zajęć typu rumba, czy taniec brzucha. Może to Ci pomoże "odkryć" swoją kobiecość. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Ja tez uważam, że to kompleksy.
Wiesz, nie tylko modelki o super wymiarach mają prawo czuć się kobietami, a wręcz stanowią one jakiś nikly procent kobiecej populacji, wiec nie bądź dla siebie aż taka surowa. Można nie wyglądać idealnie a mimo to rozpieszczac się ładnymi ubraniami, kosmetykami, podkreślać te atuty które się ma, flirtowac i jak najbardziej czuć się kobieco. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Poczucie kobiecości jest w głowie, a nie w ciuchach
![]() ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
A ja nie rozumiem, co to znaczy CZUĆ się kobietą.
Czyli właściwie jak? Czyli chyba po prostu dobrze we własnym ciele. Nie wiem, co ma czucie się kobietą do tego. I stawiam, że to po prostu kwestia kompleksów i braku pewności siebie, a nie to, czy akurat dobrze wyglądasz w makijażu i ubraniach przez nasz krąg kulturowy w obecnych czasach przypisywanych głównie kobietom. ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
To ja jeszcze zapytam autorkę o dość istotną rzecz: co to dla ciebie znaczy "czuć się kobieco" i czym to się różni od ogólnego czucia się dobrze ze sobą?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 125
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Też to mam. Zawsze podobałam się facetom, ale sama nigdy nie czułam się ładna kobieta, co skutkowało odpychaniem potencjalnych kandydatów... Straszne to jest, ale nie bierze się z powietrza. To bardziej efekt wpływu środowiska na osobę. Próbuje ciągle z tym walczyć, narazie bezskutecznie, a latka lecą... Jeśli więc ktoś wie co z tym robić, to też chętnie poczytam.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;85942495]Hmm.... nawet nie malując się, nie ubierając kobieco można się tak czuć.
To może jakiś ogólny problem z akceptacją swojego wyglądu przez jakąś konkretną cechę (np. kształt twarzy, sylwetki), która wywołała na tyle duży kompleks, że przekreśla ona dla Ciebie całe pojęcie kobiecości? A ok, napisałaś, że brakuje Ci "typowych kobiecych krągłości"... Ale odnosisz to tylko w stosunku do siebie czy do innych też, tj. czy osoba o podobnej budowie też wzbudza w Tobie myśl "nie jest kobieca"?[/QUOTE] Trudno mi powiedzieć, często widzę dziewczynę o podobnych gabarytach jak ja i podoba mi się, ale częściej zwracają moja uwagę dziewczyny z bardziej kobiecymi kształtami. Biust mam nieduży, ale kształtny i potrafi ładnie się prezentować. Jednak tak jak pisałam, nawet jak mam ładny biustonosz to wyczuwam wewnętrznie jakiś tam zgrzyt tak jakbym nie powinna go ubierać bo to nie dla mnie. Mam niestety wąskie biodra, jestem szczupła i często czuje sie jak kijek. Spódnic nie noszę bo mam to samo - nie dla mnie, obcasy też, tym bardziej, że jestem raczej wysoka. Cytat:
Trenuję już dłuższy czas, żeby właśnie zyskać trochę mięśni, pośladków, jest lepiej, ale przy mojej genetyce to trudno naprawdę o typowe kształty... Fakt, czasem widzę, że nawet ładnie wyglądam, ale nie cieszę się tym, bo to nie koresponduje ze mną jako z osobą. Sama tego nie rozumiem. W dodatku jak zmażę makijaż to wyglądam koszmarnie i czar pryska... Nawet z makijażem mam twarz taką niewyraźną. U mnie w pracy jest tyle pięknych dziewczyn takich naprawdę 100% kobiecych i stwierdzam to po ich ogólnym wizerunku. Ja się przy nich czuję jak dojrzewająca nastolatka, szczególnie z tym drobnym tyłem... [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85943583]To ja jeszcze zapytam autorkę o dość istotną rzecz: co to dla ciebie znaczy "czuć się kobieco" i czym to się różni od ogólnego czucia się dobrze ze sobą?[/QUOTE] Ogólny obraz kobiety - głos, ruchy, gesty, zachowanie, ubiór, figura. Ja się staram, ale to mi nic nie daje. Idę w ludzi i mimo czerwonej szminki na ustach czuję się jak wypłosz. [1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8594243 2]a kiedy jesteś z facetem, rozmawiasz z nim, dotykacie się - też się czujesz niekomfortowo?[/QUOTE] Tego nie wiem, bo jeszcze nie miałam chłopaka i generalnie nie utrzymuję bliższych relacji z mężczyznami. Ale to chyba nie od tego zależy? Powinnam czuć się dobrze tak po prostu a nie uzależniać poczucie kobiecości od innej osoby. Edytowane przez Aredhel125 Czas edycji: 2018-10-03 o 11:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Wiadomo, głowa najważniejsza, ale może jesteś jedną z tych osób, którym pomogła by operacja plastyczna - większe piersi i czułabyś się bardziej kobieco. Nie jest to popularny pogląd, bo wszyscy teraz chcą na terapię się wysyłać, ale przecież jest sporo osób, którym jednak powiększenie sobie tego, czy owego pomogło na pewność siebie i poczucie kobiecości (czy męskości).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Cytat:
Poza tym nie istnieje żaden ogólny obraz kobiety. Wszystkie cechy, które wymieniłaś jako "ogólny obraz" to całe spektrum możliwości i u jednostek możesz spotkać tyle kombinacji, ile samych jednostek. Oczywiście możesz sobie mieć jakieś wyobrażenie na temat najbardziej pożądanego dla ciebie zestawu, ale twój problem polega na tym, że w tym zestawie sama nie czujesz się najlepiej ![]() Cytat:
Cytat:
Nie do końca wiem o co ci chodzi z tą kobiecością, ale twój problem w tej chwili wygląda dla mnie mniej więcej tak: "nie czuję się dobrze z tym, co moje otoczenie uważa za właściwe kobietom, chociaż u innych te cechy/wygląd/zachowania mi się estetycznie podobają". |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Autorko, to może ja coś wtracę z własnego doświadczenia, bo miałam podobny problem. Tez mam drobną budowę, jestem niska i mam dziecięca twarz. Ludzie różnie do mnie podchodzą, niedawno lekarz na wizycie myślał, że jestem niepelnoetnia, czasem mnie podrywaja nastolatki.... problem masz, bo inni pewnie postrzegają Cię jak dziewczynkę, nastolatke i masz wrażenie, że nie traktują poważnie. Żeby coś się zmieniło, musisz zmienić się ty. Ja zakładam codziennie buty na obcasie, by zyskać kilka cm, to już coś daje. Do tego zacznij ubierać się bardziej kobieco, tzn jakieś dodatki-kolczyki, pierścionki, bransoletki, fajne perfumy. Traktuj siebie tak, jak kolezanki w twoim wieku traktują siebie, a uwierz, że młody wygląd jest na plus i ciesz się nim bo nie trwa wiecznie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;85943450]Ja tez uważam, że to kompleksy.
Wiesz, nie tylko modelki o super wymiarach mają prawo czuć się kobietami, a wręcz stanowią one jakiś nikly procent kobiecej populacji, wiec nie bądź dla siebie aż taka surowa. Można nie wyglądać idealnie a mimo to rozpieszczac się ładnymi ubraniami, kosmetykami, podkreślać te atuty które się ma, flirtowac i jak najbardziej czuć się kobieco. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ale autorka właśnie wygląda jak modelka - jest wysoka, szczupła, z niedużym biustem i wąskimi biodrami. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Problem w tym, że autorka nie akceptuje swojego wyglądu "po całości" i na to jej Wizaż nie pomoże.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Dla mnie wzorem kobiecości jest moja babcia, a zapewniam, że nie jest ani seksowna, ani piękna, ani nie ubiera na co dzień nie wiadomo jakich sukienek czy spódnic. Wygląd nie ma w tym wypadku znaczenia.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Cytat:
Tylko, że ja właśnie staram się ubierać tak jak ty mówisz. No może oprócz obcasów bo nie chcę być jeszcze większą tyczką. Mam 172 cm i jak coś wyższego założę to automatycznie 180 mi nabija, wtedy wyglądam jeszcze szczuplej. Z jednej strony lubię się stroić, ale z drugiej czuję, że to nie pasuje do mojej osoby. Nie maluję się po to, żeby być na siłę kobieca tylko, że to lubię, a mimo to ten konflikt u mnie jest i czuję się źle. Cytat:
Nie ukrywam, że mam z tym problem i nie czuję się atrakcyjna, czuję się bezpłciowo. Cytat:
No bo jak można akceptować na siłę. Nie mam w sobie tego czegoś jak inne kobiety, jestem jakaś taka niewyraźna, bezpłciowa. Twarz mam nijaką. Kiedyś też tak miałam, ale myślałam, że jak będę starsza to dojrzeję i w końcu będę czuła się kobietą, a ja na samą myśl czuję dyskomfort. 30stka na karku i nie ma poprawy. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Ponawiam pytanie, bo nie odpowiedziałaś w końcu. [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85943583]To ja jeszcze zapytam autorkę o dość istotną rzecz: co to dla ciebie znaczy "czuć się kobieco" i czym to się różni od ogólnego czucia się dobrze ze sobą?[/QUOTE]
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 65
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85944902]Ponawiam pytanie, bo nie odpowiedziałaś w końcu.[/QUOTE]
Robie to co lubię, to co ja odnajduję jako kobiece (czyli tak jak pisałam - bielizna, makijaż, ciuchy, sposób bycia, ubierania się, zachowania, mówienia) i czuję że to do mnie pasuje, że mogę o sobie powiedzieć, że jestem kobietą. U mnie tego nie ma. Idę oglądać damską bieliznę - jest taka piękna, ale dla innych kobiet, nie dla mnie i wychodzę. Tak jakbym nie zasługiwała na to, bo mam takie mankamenty a nie inne i nie pasuje to do mnie. Idę z koleżanką na kawę, gadamy o głupotach, a jednak coś mi tu nie pasuje. Ona taka ładna, zadbana, mogę o niej powiedzieć w 100% że jest kobieca i podoba się mężczyznom. Chciałabym też się czuć ładnie i atrakcyjnie ale nie mogę. Jakby nie dla mnie takie rarytasy. Nawet w pracy ostatnio jedna dziewczyna byłą tak ładnie ubrana, w jakąś sukienkę i kozaki na obcasie i powiedziałam do koleżanki - patrz jak świetnie wygląda, ale niestety to nie dla mnie. Nie wiem z czego to wynika, myślałam, że samo się unormuje ale jakoś tak sie nie stało. Edytowane przez Aredhel125 Czas edycji: 2018-10-03 o 16:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
No nie wiem, to może po prostu zacznij ćwiczyć, żeby nabrać trochę mięśni i wtedy juz nie będziesz się czuła drobna i szczupła tylko będziesz miała silniejsze, jedrniejsze ciało? Może to ci pomoże.
Ogólnie dla mnie to trochę niepokojace ze do tej pory nie znalazłaś jakiegos swojego stylu, w którym będziesz się czuła dobrze tylko nadal ci się wydaje ze coś jest nie tak z tobą, masz jakieś zaburzenia wizerunku jeśli mogę to tak nazwać. Większość dziewczyn przechodziła ten etap chyba w wieku nastoletnim. Może terapia to rzeczywiście nie taki zły pomysł. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Maja Sablewska.
![]() Autorko, a gdyby ktoś wybrał ci te "kobiece" ciuchy i jakieś gremium orzekłoby, że wyglądasz ekstra, to co? Nosiłabyś je, czy spojrzałabyś w lustro i orzekła - no tak, fajnie, że w a m się podoba, ale to nie jestem ja i nie będę tego nosić? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Cytat:
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie czuję się kobieca...
Cytat:
![]() Już pomijając to całe bzdurzenie o kobiecości, to chyba każdemu się zdarza, że widzi coś fajnego u przedstawiciela tej samej płci, próbuje tego i okazuje się to niewypałem. Na tej zasadzie mnie się podoba koronkowa bielizna (na innych), ale jak sama założyłam, to mnie mało szlag nie trafił od dotyku koronki. Wniosek - koronkowa bielizna nie jest dla mnie, wolę pooglądać na zdjęciach lub u innych. Podoba mi się ciemny makijaż oczu, ale sama żadnego nie noszę, bo źle się czuję z makijażem. Podobają mi się tatuaże pokrywające całe ramiona, ale sobie nie zrobię, bo wiem, że mi się zaraz znudzi wzór (ergo tatuaże nie są dla mnie). |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:06.