Jak długo czuć czosnkiem?

[sygnalista]

Nie mam w moim gronie nikogo któremu można by zaufać, że szczerze mi odpowie czy jeszcze czuć / komu wypadałoby zadać to pytanie. Jedynie mama ale też spożywa codziennie a czosnek jak wiadomo, jest warzywem towarzyskim.

Podobno czuć nawet 72 godziny jeżeli dużo się zje ale nie wierzę że aż tyle. Jem prawie codziennie duży ząbek ale taki duży jak 2 lub trzy ziarna bobu (nie chiński tylko polski czosnek) a jak nie ma jednego tak dużego to jem 2, 3 mniejsze. Starte, dodane do soku pomidorowego. Jak długo czymś takim czuć? Czy intensywny trening po spożyciu skraca ten czas?

Aha, jeszcze jedno: w spermie podobno też go czuć?

[PozytywneKaloriePl]

Woń może utrzymywać się w oddechu nawet do 2 dni. Sposoby na obniżenie tego efektu to picie mleka, jedzenie sałaty, cykorii, selera, ziemniaków, pazylii czy pietruszki. Najlepiej na surowo.

Intensywny trening może pomóc, bo trochę go wypocisz.

Odnośnie spermy to nie słyszałem, musiałbyś testy porobić ale ogólnie czosnek pozytywnie wpływa na płodność.

[sygnalista]

Napisane przez PozytywneKaloriePl

ale ogólnie czosnek pozytywnie wpływa na płodność.

Wolałbym odwrotnie.

[VI4]

Ja czuję od siebie czosnek przez trzy dni - koszmar. Przestałam go jeść już dawno, bo dla mnie ten smród jest nie do zniesienia. Do tego - moja wątroba go bardzo nie lubi, więc działanie prozdrowotne u mnie się nie sprawdza.


Jak dla mnie czosnek to skuteczny środek antykoncepcyjny - w życiu nie zbliżyłabym się do kogoś, od kogo czuję choć odrobinę.

[sygnalista]

Napisane przez VI4

Ja czuję od siebie czosnek przez trzy dni

No to ja od siebie nie czuję już nad ranem po wieczornej konsumpcji jeżeli po niej się zmęczyłem siłowo bądź aerobowo lub siłowo - aerobowo.

[VI4]

Napisane przez sygnalista

No to ja od siebie nie czuję już nad ranem po wieczornej konsumpcji jeżeli po niej się zmęczyłem siłowo bądź aerobowo lub siłowo - aerobowo.

to weź pod uwagę, że otoczenie jednak może go czuć. Jeśli trenujesz tam gdzie inni ludzie, to ja bardzo im współczuję...

[sygnalista]

Napisane przez VI4

to weź pod uwagę, że otoczenie jednak może go czuć.

Doskonale o tym wiem i dlatego wątek założyłem a przy tym dziwię się że Ty siebie jeszcze po trzech dniach czujesz.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Napisane przez VI4

Jeśli trenujesz tam gdzie inni ludzie, to ja bardzo im współczuję...

Aż taka świnia to nie jestem. Mam w domu co trzeba do trenowania.

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

P.S. Nie znam się na dietetyce itp. ale wydaje mi się że ja szybko metabolizuję. Na przykład przy mojej wadze to według "literatury" wytrzeźwienie z butelki wina powinno mi zająć jakoś chyba 10 godzin a ja już po 5-6 godzinach mam zero promila. Może czosnek też szybko rozkładam, nie wiem.

[VI4]

Napisane przez sygnalista

Doskonale o tym wiem i dlatego wątek założyłem a przy tym dziwię się że Ty siebie jeszcze po trzech dniach czujesz.

ano czuję - od męża, jak je czosnek w ramach leczenia, tak samo. Tak samo od znajomych, którzy uważają, że "wystarczy przegryźć natką pietruszki". Najlepiej po prostu zapytaj kogoś ze swojego otoczenia - kogoś, kto Ci powie prawdę.

[sygnalista]

Napisane przez VI4

Tak samo od znajomych, którzy uważają, że "wystarczy przegryźć natką pietruszki".

W coś takiego nigdy nie wierzyłem i nie próbowałem tak (ani inaczej) maskować.

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez VI4

Najlepiej po prostu zapytaj kogoś ze swojego otoczenia - kogoś, kto Ci powie prawdę.

Patrz: główny mój wpis - nie mam kogo.

[VI4]

Napisane przez sygnalista

Patrz: główny mój wpis - nie mam kogo.

faktycznie, zapomniałam. No więc - ja bym radziła czosnek, zwłaszcza surowy, wywalić z jadłospisu, poza ew przypadkami, kiedy jesteś chory i służy stricte leczniczo. Ciekawostka - moja mama regularnie je czosnek, ale jak ją odwiedzam (z racji odległości - rzadko) - trzy dni przed moim przyjazdem przestaje go jeść. Jest kasjerką w markecie i bardzo współczuję jej klientom:/