|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 12
|
Temat pieniędzy w związku
Hej
Chciałabym wygadać Wam się oraz zaczerpnąć porady. Kilka miesięcy temu wprowadziłam się do chłopaka. To mieszkanie kupili jego rodzice więc on nic nie płaci za przebywanie w nim. U mnie sytuacja na starcie wyglądała tak, że płacę tyle co współlokator: media+czynsz administracyjny+czynsz do jego rodziców+ wspólne kupowanie jedzenia/chemii. Dostałam taką ofertę, szukałam na szybko mieszkania, więc przyjęłam. Jak część z Was może się domyślać czuje się jak współlokatorka. On za nic nie płaci tylko jego rodzice, studiuje jeszcze ( nie pracuje), rachunków w życiu na oczy nie widział. Mam wrażenie, że to tworzy dystans między nami - wartość pieniędzy, on na innym etapie, bo nie pracuje itd. Oprócz tego mam do opłacenia studia. Mówiłam mu że czuje się przytłoczona wszystkim. Nie rozumiemy się w niektórych aspektach życia. Jak się źle czuje to mówi mi abym wzięła l4, ale ja wiem, że nie mogę, bo mniej zarobię. Od przyszłego semestru studia podrożeją mi oraz muszę przejść drogie leczenie. Ogólnie to czuje się beznadziejnie. On nie rozumie jak ważna jest dla mnie praca i pieniądze. Wkurza się jak mu mówię, że właśnie tego nie rozumie. Proponuje mi wolne jak się źle czuję, ale przecież mam multum wydatków - tego też nie rozumie. On do tej pory nigdy nie musiał pracować. Jego rodzice mają bardzo dużo pieniędzy i nie musi się o nic martwić. Rozmawiałam z nim o problemach finansowych. Wiecznym stresie i o powodach mojej nerwicy. Powiedział, że nie muszę płacić czynszu do jego rodziców, ale wiecie....rzucili mi umową na początku. W momencie kiedy miałam bardzo ciężki okres w życiu to wyskakuj z czynszu i tyle. Jest mi głupio to przyjąć ( szczególnie, że to tylko jego propozycja). Inaczej by było jakby on pracował i powiedział rodzicom, że zajmie się opłatami, bo bym mu nie dawała czynszu z samego faktu wynajmowania ( już bez przesady). Czuję dystans do jego rodziców i jego samego. Mi jest ciężko, a nikt tego nie rozumie. Myśl o kosztach w związku z podwyżką na studiach i leczeniu mnie dobija. Nie czuję w nim partnera, który mi pomoże jak będę niezdolna do pracy. Może jakbym zaczęła marudzić to owszem zrozumie, ale nie że sam z siebie by pomyślał o mnie i pomógł. Taki sknera się z niego zrobił, bo kiedyś kwiatki mi sam z siebie kupował, a teraz jak marudzę. Myślę o tym aby się wyprowadzić, bo i tak jestem traktowana jak współlokatorka. Zresztą dzisiaj znowu się pokłóciłam. Czytałam podobne wątki na wizażu, ale były czasowo dość nieaktualne oraz tam zazwyczaj była informacja o czynszu administracyjnym, a nie do rodziców. Co byście zrobili w mojej sytuacji? Czy ja na serio wyolbrzymiam, bo już sama nie wiem
|
|
|
|
|
#2 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
no cóż, przykro mi, ale widocznie nie stać Cię na takich zasadach bawić się z chłopakiem we wspólny dom. ile płacisz za wynajem jego rodzicom?
|
|
|
|
|
#3 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Tragiczny materiał na ''partnera''. Wg mnie powinnaś się od niego wyprowadzić, pomijam, że wg mnie zerwać. Jakaś mentalna ameba z tego faceta, wszystko mu załatwiają jego starzy a on się nie wstydzi od cienko przędącej dziewczyny wołać odstępne dla rodziców. I złote porady, ''weź wolne'', powiada chłoptaś któremu wszystko fundują starsi.
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2021-05-17 o 19:57 |
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 308
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Ale za media i czynsz administracyjny płacisz połowę, tak?
Czemu sie w ogóle zgodziłaś na to? Wiedziałaś, że jego rodzice będę chcieli opłaty za wynajem? Gdzie mieszkałas wcześniej? Czy mieszkanie z nim teraz kosztuje Cię więcej niż jak mieszkaliście osobno? Edytowane przez Dziubka Czas edycji: 2021-05-17 o 20:02 |
|
|
|
|
#5 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Cytat:
Zgodziłam się, bo nie miałam leczenia w planach i podwyżki na studiach. Kosztuje mnie mniej, bo wcześniej wynajmowałam pokój jednoosobowy w mieście wojewódzkim. Natomiast wtedy nie studiowałam zaocznie, nie miałam leczenia w planach. Sytuacje mocno się różniły. Wiem, że życie mnie przerosło. Edytowane przez Kamilaa00 Czas edycji: 2021-05-17 o 20:10 |
|
|
|
|
|
#6 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ---------- Cytat:
Ten wątek chyba nie powinien się nazywać "Temat pieniędzy w związku", tylko "Ledwie mnie stać na życie". Zresztą i tak wychodzi na twoją korzyść, skoro to mieszkanie kosztuje cię mniej niż pokój. |
|||
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 105
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
To wygląda, że rodzice nie tyle jemu kupli to mieszkanie tylko dla siebie jako inwestycję, od razu zakładając, że on tam będzie mieszkał ze współlokatorem i ten współlokator będzie im płacił. Oni widocznie nie mieli zamiaru fundować mieszkania nikomu poza tym synem. Bardzo możliwe, że mieszkanie jest na kredyt i ten współlokator od samego początku był brany po to, żeby się spłacało. Raczej nie będziesz się tam czuła komfortowo, w ogóle widać, ze w związku nie czujesz się komfortowo.
|
|
|
|
|
#8 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 945
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Cytat:
Dokładnie. mojej koleżance rodzice kupili 3 pokojowe mieszkanie, ale przez całe studia musiała mieszkać ze współlokatorami, żeby mieszkanie samo się spłacało. Skończyła studia i zrezygnowała ze współlokatorów, bo wolała mieszkać sama z facetem, ale też już sama spłacała ten kredyt. |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88709865]A ty co jemu kupujesz bez okazji?
Ale jak inaczej chcicałabyś być traktowana? Płacisz normalnie stawkę na którą się zgodziłaś i to nie facetowi, tylko jego rodzicom. On nie ma nic do gadania, bo z tego co rozumiem, to nawet nie jest jego mieszkanie. ---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ---------- Ok, ale twoje wydatki to nie jest wina twojego faceta ani jego rodziców. Ten wątek chyba nie powinien się nazywać "Temat pieniędzy w związku", tylko "Ledwie mnie stać na życie". Zresztą i tak wychodzi na twoją korzyść, skoro to mieszkanie kosztuje cię mniej niż pokój.[/QUOTE] Ogólnie to obecnie biorę pod uwagę wynajem pokoju z kimś, bo moje leczenie wyniesie kilka tysięcy. Napisałam, że wtedy nie studiowałam zaocznie i nie było leczenia, ale gdyby będąc singlem tak mi się przytrafiło to od razu na dwuosobowy pokój bym poszła. Dopiero stawiam pierwsze kroki w zawodzie, a na nfz i tak nikt mi nie pomoże. Tak, wiem że nie mam kasy przez to leczenie. |
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 35
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Wzięłaś miejsce współlokatora, podpisałas umowę z rodzicami, a nie z chłopakiem, więc nie rozumiem czemu nagle oczekujesz że płacić nie będziesz? Chcesz żeby jego rodzice także płacili za Ciebie? Czy może on ma za Ciebie płacić, bo jego rodziców stać?
Sent from my GM1903 using Tapatalk |
|
|
|
|
#12 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Cytat:
---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#13 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
|
|
|
|
|
#14 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88709890]i co z tego? mieszkał współlokator i im płacił, widocznie rodzice chcą obniżyć sobie koszty utrzymania syna.[/QUOTE]
Też tak uważam dlatego napisałam, że czuje się jak współlokatorka. Szczególnie teraz. |
|
|
|
|
#15 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 945
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Słuchaj, ja rozumiem twoją frustrację. Ale jak chcesz hojnego i opiekuńczego partnera to zdaje się, że musisz szukać innego. Twój obecny nie nadaje się nie tylko przez swoją mało empatyczną postawę, ale też dlatego, że w zasadzie bez rodziców jest goły i wesoły.
|
|
|
|
|
#16 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
|
|
|
|
|
#17 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Cytat:
Cytat:
Ponawiam pytanie: Co twój facet powinien robić inaczej? On przecież nawet nie zarządza tym mieszkaniem. Wypowiadasz się tak, jakby miała mu za złe pochodzenie z rodziny bogatszej niż twoja. Zastanów co sama byś zrobiła na jego miejscu. |
||
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 35
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
No to oczekujesz że nie będziesz się dokładać? Przecież płacisz te rachunki jego rodzicom, a nie jemu.
Jakie masz oczekiwania? Bo jakieś masz na pewno skoro założyłaś taki temat i pytasz nas o zdanie. Ja w związku pomoglabym swojemu facetowi gdyby miał problemu finansowe, ale u was jest inna sytuacja - jego utrzymują rodzice, on sam siebie nie utrzymuje. Sent from my GM1903 using Tapatalk |
|
|
|
|
#19 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
No właśnie wiem. Wiesz, tylko nie chodzi o "hojność". Po prostu teraz mam ciężki okres i myśl o tym leczeniu mnie dobija. Zawsze kasa była na czas i tak bawiliśmy się na zasadach jego rodziców, a teraz boje się, że to mnie zje. Dopóki mam kasę to jest ok, a tak to nara.
|
|
|
|
|
#20 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
W związku poziom życia powinien być równy i jeżeli występuje pewna dysproporcje w tym zakresie to oboje powinniście się postarać aby je niwelować. Tutaj mamy niby wspólne życie dwojga dorosłych ludzi ale tylko jedna osoba tak naprawdę za nie płaci. Rodzice Twojego partnera mają prawo wymagać opłaty za udostępnienie lokalu ale w kontekście tego ze żyjesz tam z ich synem, który ma dach nad głową za free wydaje się to być mocno niesprawiedliwie.
Nie dziwi mnie też ze nie postrzegasz swojego partnera jako osoby która nie pomogłaby Ci w trudnej sytuacji finansowej. On sam żyje przecież na koszt rodziców. Ja bym się z takiej relacji ewakulowała. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#21 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 504
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
A rodzice w ogóle wiedzą że w momencie wprowadzania byłaś dziewczyną i chłopak postanowił z tobą zamieszkać, czy po prostu wymienili współlokatora na współlokatorkę dla syna? Ile byliście w związku przed tym i ile jesteście w tej sytuacji? Jak finansowo dla ciebie byłoby wynajmowanie pokoju (np. w starszym budownictwie) z innymi współlokatorami w porównaniu z obecnym płaceniem dla jego rodziców za wynajem?
Dla mnie trochę siara, to tak jakby pojechać do domu rodzinnego chłopaka w dłuższe odwiedziny na święta żeby niby spędzić ze wszystkimi miło czas, ale on sobie spokojnie śpi u rodziców a ty im za to samo robisz przelew jak za noc w hotelu. Albo jedziecie w 4 w dłuższą podróż i paliwo zamiast podzielić na 4 (i wtedy rodzice płacą swoją część i syna skoro chcą, a ty 1/4) to zażądali 1/2 całej kwoty bo oni z synem to scalona jedność, a ty na doczepkę jak blablacarem. |
|
|
|
|
#22 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 308
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Jak długo potrwa to leczenie? Chłopakowi ile jeszcze zostało do skończenia studiów? Rozumiem, że chciałabyś mieć w nim wsparcie również finansowe, ale wiążac się z nim wiedziałaś, że jeszcze przez jakiś czas do pracy nie pójdzie, więc niestety w obecnej sytuacji musisz liczyć na siebie, a komfort mieszkania i tak masz teraz lepszy niż wcześniej i do tego taniej. On Ci finansowo nie pomoże, więc wyjścia masz dwa, albo wyprowadzka do dwuosobowego pokoju, tak jak pisałaś, albo póki co rezygnujesz ze studiów, jakoś urlop dziekański np.
|
|
|
|
|
#23 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88709901]Możliwe, ale nawet gdyby tak było, to nie jest zupełnie istotne dla związku autorki. Po prostu jacyś ludzie mają swoje prywatne mieszkanie.
W takim razie zmieniła ci się sytuacja finansowa z przyczyn niezależnych od ciebie ani tym bardziej od twojego faceta. Dostosuj swoje wydatki zamiast mieć prtensje nie wiadomo o co. Ponawiam pytanie: Co twój facet powinien robić inaczej? On przecież nawet nie zarządza tym mieszkaniem. Wypowiadasz się tak, jakby miała mu za złe pochodzenie z rodziny bogatszej niż twoja. Zastanów co sama byś zrobiła na jego miejscu.[/QUOTE] Zdaje sobie sprawę, że związek mi się skończył jak kasa też. Myślałam o tym aby zrezygnować ze studiów. Trochę boje się rezygnować ze swojego wykształcenia. W każdym razie mogę z wykształcenia lub związku. W pracy i tak biorę nadgodziny aby odkładać kasę na leczenie. Mogłabym wziąć dziekankę, ale nic nie gwarantuje, że po roku będzie lepiej. Sama już nie wiem co z tym zrobić. Wiem, że jego rodzice mają bardzo duże finanse i chciałbym aby trochę zmniejszyli mi ten czynsz do nich. Wiem, że ich to nie zaboli, bo to z gatunku prezesi, a mi może pomóc. Znowu oni mnie potraktowali jak obcego i raczej to nie przejdzie. |
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 545
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
W zasadzie to nie masz za bardzo, do zrobić. Mieszkanie jest rodziców Tz, on nie pracuje więc nie weźmie na siebie Twoich opłat za to mieszkanie. Możesz albo faktycznie wyprowadzić się do pokoju dwuosobowego a jego rodzice znajdą nowego współlokatora albo znaleźć dodatkowe źródło dochodów. Możesz też porozmawiać z rodzicami Tz i przedstawić Twoja aktualna sytuację i poprosić o odroczenie płatności czynszu na jakiś czas, ale to rozwiązanie pewnie jedynie na krótki czas a nie np cały rok .
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#25 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 308
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Ale dlaczego uważasz, że jak Ci się kasa skończy to związek też? Jakbyś faktycznie musiała się wyprowadzić ze względów finansowych to nie możecie być dalej razem? Czy po prostu nie chcesz?
|
|
|
|
|
#26 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 545
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Możesz się wyprowadzić a związek może trwać dalej. Do tematu wspólnego mieszkania wrócicie jak Twój Tz skończy studia i zacznie pracować lub jak zacznie w trakcie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#27 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Cytat:
Dlaczego miałby ci się skończyć związek jeśli zabraknie ci kasy? Cytat:
|
||
|
|
|
|
#28 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 275
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#29 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 504
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#30 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: Temat pieniędzy w związku
[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88709900]no to się wyprowadz, płać za pokój, on wezmie współlokatora, który będzie płacił jego rodzicom. proste.[/QUOTE]
Zgadzam się. Rodzice tego chłopaka nie mają żadnego obowiązku fundować darmowego lokum dziewczynie swojego syna, niezależnie w jakiej sytuacji obecnie się znajduje. Chłopak jest ich synem więc rodzice go utrzymują ,płacą mu rachunki no ale to coś zupełnie innego..Autorki nie muszę w ten sposób traktować. Dziwi mnie w ogóle ze Autorka nie zwróci się po pomoc do swoich bliskich jakiejś dalszej rodziny zamiast oczekiwać tej pomocy od rodziców chłopaka. Edytowane przez 54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc Czas edycji: 2021-05-17 o 20:57 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:44.














