Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-07-14, 21:56   #1
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361

Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej


Wątek o kryzysie klimatyczym, katastrofie ekologicznej. Wszelkie przemyślenia w tym temacie.
Denialistom i denialistkom klimatycznym mówimy "NIE!"

Edytowane przez 4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Czas edycji: 2021-07-14 o 22:05
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 18:40   #2
Dobranka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dobranka
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2 501
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

Kiedy jest temperatura powyżej gdzieś 32 to czuję namacalnie coś dziwnie niepokojącego w powietrzu, że to się dzieje naprawdę.
__________________
"Gdy byłam małym chłopcem, myślałam, że poznam cię po kawałku chałwy."

Edytowane przez Dobranka
Czas edycji: 2021-07-15 o 18:42
Dobranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 18:51   #3
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

Mnie niesamowicie martwi susza. Same temperatury bym zniosła, ale gdyby raz na jakiś czas porządnie popadało- bez zlewy, za to taki sycący deszcz. Tymczasem od jakiegoś czasu lata w Polsce są ekstremalnie suche, opadów tyle co nic. Sytuacji nie poprawia stosunkowo sucha jesień, bezśnieżna zima, czy wiosna.
Po części mamy to na własne życzenie. Wczoraj poszłam na rower. Kiedy wyjechałam z miasta, wjechałam na polne dróżki odsadzone drzewami czy pojeździłam po wąwozach, temperatura była znacznie bardziej znośna. Wróciłam do miasta- i znowu patelnia. Wzdłuż drogi wjazdowej do Lublina (ale. Kraśnicka) nie zadbano o posadzenie drzew, które już by trochę zmieniły. "Rewitalizacje" rynków w małych miejscowościach polegające na zabetonowaniu każdego wolnego skrawka to zbrodnia. Nowe osiedla, gdzie sąsiedzi zaglądają sobie w okna, i gdzie jest miejsce tylko na małe krzewinki, również dokładają tu swoją cegiełkę.
Po części jednak wierzę, że jest to spowodowane w pewien sposób naturalnym cyklem klimatycznym, jak już w historii się zdarzało. Sęk w tym, że mając wiedzę o takich zjawiskach, robimy wszystko, żeby w ogóle nie być na nie przygotowani.
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 21:18   #4
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

Ciekawy tekst na temat temperatur http://www.taraka.pl/temperatura_mokrego_termometru

Za 200 lat ludzie będą się przemieszczali tylko w obrębie pomieszczeń klimatyzowanych. Normalnie Seksmisja
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 21:33   #5
Alinka2001
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 64
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Mnie niesamowicie martwi susza. Same temperatury bym zniosła, ale gdyby raz na jakiś czas porządnie popadało- bez zlewy, za to taki sycący deszcz. Tymczasem od jakiegoś czasu lata w Polsce są ekstremalnie suche, opadów tyle co nic. Sytuacji nie poprawia stosunkowo sucha jesień, bezśnieżna zima, czy wiosna.
Po części mamy to na własne życzenie. Wczoraj poszłam na rower. Kiedy wyjechałam z miasta, wjechałam na polne dróżki odsadzone drzewami czy pojeździłam po wąwozach, temperatura była znacznie bardziej znośna. Wróciłam do miasta- i znowu patelnia. Wzdłuż drogi wjazdowej do Lublina (ale. Kraśnicka) nie zadbano o posadzenie drzew, które już by trochę zmieniły. "Rewitalizacje" rynków w małych miejscowościach polegające na zabetonowaniu każdego wolnego skrawka to zbrodnia. Nowe osiedla, gdzie sąsiedzi zaglądają sobie w okna, i gdzie jest miejsce tylko na małe krzewinki, również dokładają tu swoją cegiełkę.
Po części jednak wierzę, że jest to spowodowane w pewien sposób naturalnym cyklem klimatycznym, jak już w historii się zdarzało. Sęk w tym, że mając wiedzę o takich zjawiskach, robimy wszystko, żeby w ogóle nie być na nie przygotowani.
Betonoza też mnie najbardziej przeraża. Wczoraj był program o tym, że w tym samym miejscu parę lat wcześniej była zieleń i 30 stopni, a po zabetonowaniu parę lat później już ponad 50 stopni. Temparatury mierzyli przy ziemi
Alinka2001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 22:42   #6
Natalie_Alex
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 212
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88810703]Ciekawy tekst na temat temperatur http://www.taraka.pl/temperatura_mokrego_termometru

Za 200 lat ludzie będą się przemieszczali tylko w obrębie pomieszczeń klimatyzowanych. Normalnie Seksmisja [/QUOTE]

Powiem szczerze, że jakoś dziś kompletnie nie potrafię się do tego odnieść Jest lipiec, a ja właśnie włączyłam ogrzewanie, bo jest mi tak zimno
Natalie_Alex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 22:48   #7
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

Cytat:
Napisane przez Natalie_Alex Pokaż wiadomość
Powiem szczerze, że jakoś dziś kompletnie nie potrafię się do tego odnieść Jest lipiec, a ja właśnie włączyłam ogrzewanie, bo jest mi tak zimno
Wiesz, nie chodzi o to, że będzie im ciepło, tylko o to, że zwyczajnie organizm w takiej temperaturze się zacznie gotować i nastąpi śmierć.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 05:14   #8
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 123
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

Cytat:
Napisane przez Dobranka Pokaż wiadomość
Kiedy jest temperatura powyżej gdzieś 32 to czuję namacalnie coś dziwnie niepokojącego w powietrzu, że to się dzieje naprawdę.

Oraz kiedy przez naszą część świata i mój kraj o, podobno, klimacie umiarkowanym, przechodzą tropikalne nawałnice i trąby powietrzne.
Dla mnie lato od jakiegoś czasu jest przerażającą porą roku. Ja się po prostu boję.

---------- Dopisano o 05:14 ---------- Poprzedni post napisano o 05:11 ----------

Przeraża mnie też ilość plastiku jaką kupuję (nawet chcąc nie chcąc), a co uświadamiam sobie co tydzień odstawiając do odbioru śmieci ze swojego domu. Kiedy w końcu w Polsce będzie system kaucjowania i odbioru przez sklepy opakowań plastikowych. Czy my się w końcu doczekamy tego, co np. w Niemczech jest normą od dekad ?
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 08:11   #9
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

te nawałnice stają sie coraz mocniejsze. Pierwszy raz w życiu widzę takie burze przed oknami swojego domu. I to wszystko zaszło tylko przez ostatnie 15 lat. Wcześniej ani nie pamiętam takich upałów, ani takich burz, a pamiętam za to zimy ze śniegiem.
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 08:21   #10
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

Cytat:
Napisane przez Alinka2001 Pokaż wiadomość
Betonoza też mnie najbardziej przeraża. Wczoraj był program o tym, że w tym samym miejscu parę lat wcześniej była zieleń i 30 stopni, a po zabetonowaniu parę lat później już ponad 50 stopni. Temparatury mierzyli przy ziemi

Mnie tak samo. Po środowych nawałnicach u mnie wiele drzew padło i niestety dzisiaj już nikt takich odmian nie sadzi. Wszędzie beton albo jakieś karłowate krzaki. Miasta zamieniają się w tzw. wyspy ciepła, podobno w USA największe miasta mają temperaturę nawet o 15 stopni wyższą niż rejony wiejskie. Myślę, że niestety idziemy w tym kierunku.



Cytat:
Napisane przez Natalie_Alex Pokaż wiadomość
Powiem szczerze, że jakoś dziś kompletnie nie potrafię się do tego odnieść Jest lipiec, a ja właśnie włączyłam ogrzewanie, bo jest mi tak zimno

Ogrzewanie? Serio? Mieszkasz w Polsce?


Moim zdaniem katastrofa jest nieunikniona i raczej nic nie da się zrobić. Myślę też, że takie luksusy jak woda w kranie i prąd całą dobę też się skończą w stosunkowo niedługim czasie.
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 08:35   #11
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88810849]Przeraża mnie też ilość plastiku jaką kupuję (nawet chcąc nie chcąc), a co uświadamiam sobie co tydzień odstawiając do odbioru śmieci ze swojego domu. Kiedy w końcu w Polsce będzie system kaucjowania i odbioru przez sklepy opakowań plastikowych. Czy my się w końcu doczekamy tego, co np. w Niemczech jest normą od dekad ? [/QUOTE]
W temacie plastiku wkurza mnie pewna rzecz, o której już pisałam, mianowicie przerzucanie problemu na konsumenta Wszędzie trąbią, że to konsument ma dokonywać świadomych wyborów, kupować eko, dbać o środowisko, a tymczasem wielkie fabryki śmieją nam się w twarz, pakując byle drobiazg w ogromny plastikowy blister. Moja mama bierze jakiś lek, nie pamiętam co dokładnie, ale on jest pakowany w takie okrągłe zamykane pudełeczko. Jak pierwszy raz kupiła to przeliczała, czy ilość tych tabletek się zgadza, bo wsypane do tego pudełeczka zajmowały zaledwie 1/3 jego objętości
Kolejna kwestia- człowiek idzie do takiego lidla czy biedronki na zakupy (bo najbliżej). Było parcie na to, żeby nie kupować jednorazowych reklamówek, bo to nie jest eko, więc część ludzi przerzuciła się na wielorazowe torby. Tylko co z tego, skoro te siatki to zaledwie wierzchołek góry lodowej? Pomidorki- proszę bardzo, plastikowa tacka dodatkowo opakowana folią. Wędlina- nie ma sprawy, 10 plasterków w plastiku. Ser żółty? Ta sama historia.
Spoko, ktoś może powiedzieć, żeby robić zakupy tam, gdzie można kupić na wagę. No, tylko że w promieniu 2 km od mojego mieszkania takiego sklepu nie ma. Warzywa i owoce w warzywniaku? Ekstra, prócz tego, że są droższe o 30-50% od tego, co w takiej biedronce.
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-07-16, 08:40   #12
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

ja nie jem mięsa, jem tofu zamiast tego. Tofu opakowane w plastik. Nie mam możliwości kupić go inaczej. Plastik jest obecny na każdym etapie od produkcji do konsumpcji.
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 08:45   #13
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
W temacie plastiku wkurza mnie pewna rzecz, o której już pisałam, mianowicie przerzucanie problemu na konsumenta Wszędzie trąbią, że to konsument ma dokonywać świadomych wyborów, kupować eko, dbać o środowisko, a tymczasem wielkie fabryki śmieją nam się w twarz, pakując byle drobiazg w ogromny plastikowy blister. Moja mama bierze jakiś lek, nie pamiętam co dokładnie, ale on jest pakowany w takie okrągłe zamykane pudełeczko. Jak pierwszy raz kupiła to przeliczała, czy ilość tych tabletek się zgadza, bo wsypane do tego pudełeczka zajmowały zaledwie 1/3 jego objętości

Kolejna kwestia- człowiek idzie do takiego lidla czy biedronki na zakupy (bo najbliżej). Było parcie na to, żeby nie kupować jednorazowych reklamówek, bo to nie jest eko, więc część ludzi przerzuciła się na wielorazowe torby. Tylko co z tego, skoro te siatki to zaledwie wierzchołek góry lodowej? Pomidorki- proszę bardzo, plastikowa tacka dodatkowo opakowana folią. Wędlina- nie ma sprawy, 10 plasterków w plastiku. Ser żółty? Ta sama historia.

Spoko, ktoś może powiedzieć, żeby robić zakupy tam, gdzie można kupić na wagę. No, tylko że w promieniu 2 km od mojego mieszkania takiego sklepu nie ma. Warzywa i owoce w warzywniaku? Ekstra, prócz tego, że są droższe o 30-50% od tego, co w takiej biedronce.
Ehh dokładnie mam takie same przemyslenia i przestalam się biczowac i cudować, że tyle plastiku zuzywam. Tam gdzie mogę zamieniam, ale też mnie wkurza, że wina przechodzi na konsumenta a nie na producenta.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 13:11   #14
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 123
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
W temacie plastiku wkurza mnie pewna rzecz, o której już pisałam, mianowicie przerzucanie problemu na konsumenta

Tak, wszędzie ten cholerny plastik, nie można się od tego opędzić po prostu. Kilka lat temu przestałam już kupować mineralną w plaściorze, kupuję w szkle, przepłacam jak głupia, a na dodatek też nie mam potem co z tymi butelkami zrobić, bo przecież po co sklepowi brać za nie kaucje i wymieniać przy następnych zakupach A w ogóle to zaczynamy pić kranówkę zamiast mineralnej. W tych butelkach też nie wiadomo co człowiek kupuje.
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 13:15   #15
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88811816]Tak, wszędzie ten cholerny plastik, nie można się od tego opędzić po prostu. Kilka lat temu przestałam już kupować mineralną w plaściorze, kupuję w szkle, przepłacam jak głupia, a na dodatek też nie mam potem co z tymi butelkami zrobić, bo przecież po co sklepowi brać za nie kaucje i wymieniać przy następnych zakupach A w ogóle to zaczynamy pić kranówkę zamiast mineralnej. W tych butelkach też nie wiadomo co człowiek kupuje.[/QUOTE]

Ja już od lat piję kranówę, łatwo się przyzwyczaiłam. Za to mam problem z podlewaniem kwiatów, muszą mieć filtrowaną (najlepiej destylowaną ). Demineralizowana sprzedawana w baniakach ofc. Przeszłam na dzbanek filtrujący, ale filtry oczywiście plastikowe i pakowane w plastik. Tyle dobrze, że nie tak często się wymienia.
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2021-07-16, 16:27   #16
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

Wygląda na to, że zaczyna się dojrzewanie do radykalnych ruchów w celu obniżenia stopnia degradacji planety https://tech.wp.pl/pierwszy-kraj-zad...1621336398592a
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 18:43   #17
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
W temacie plastiku wkurza mnie pewna rzecz, o której już pisałam, mianowicie przerzucanie problemu na konsumenta Wszędzie trąbią, że to konsument ma dokonywać świadomych wyborów, kupować eko, dbać o środowisko, a tymczasem wielkie fabryki śmieją nam się w twarz, pakując byle drobiazg w ogromny plastikowy blister. Moja mama bierze jakiś lek, nie pamiętam co dokładnie, ale on jest pakowany w takie okrągłe zamykane pudełeczko. Jak pierwszy raz kupiła to przeliczała, czy ilość tych tabletek się zgadza, bo wsypane do tego pudełeczka zajmowały zaledwie 1/3 jego objętości
Kolejna kwestia- człowiek idzie do takiego lidla czy biedronki na zakupy (bo najbliżej). Było parcie na to, żeby nie kupować jednorazowych reklamówek, bo to nie jest eko, więc część ludzi przerzuciła się na wielorazowe torby. Tylko co z tego, skoro te siatki to zaledwie wierzchołek góry lodowej? Pomidorki- proszę bardzo, plastikowa tacka dodatkowo opakowana folią. Wędlina- nie ma sprawy, 10 plasterków w plastiku. Ser żółty? Ta sama historia.
Spoko, ktoś może powiedzieć, żeby robić zakupy tam, gdzie można kupić na wagę. No, tylko że w promieniu 2 km od mojego mieszkania takiego sklepu nie ma. Warzywa i owoce w warzywniaku? Ekstra, prócz tego, że są droższe o 30-50% od tego, co w takiej biedronce.
To jest właśnie problem. Ja już trochę odpuściłam z kilku powodów:
- przez covida markety u mnie przestały sprzedawać ser i mięso ma wagę do pojemników klientów. Dzięki temu rozwiązaniu mogłam wcześniej zredukować sporą część plastiku, bo jadam sporo zwłaszcza nabiału.
-dużą część zakupów przejął mój facet i on stwierdził, że nie będzie dopłacał do tego, żeby być eko, bo jedzenie na wagę często wychodzi drożej niż foliowane. Ja byłam w stanie kupować wybrane produkty w kilku różnych sklepach, gdzie nie były w plastiku, ale on nie zamierza robić rundy po całym mieście, żeby zrobić zakupy i nie mogę tego od niego wymagać.

I jestem ogólnie pesymistką w tym temacie. Nie wiem, musielibyśmy chyba całkiem przestawić się na lokalne zakupy, zrezygnować ze sprowadzania rzeczy spoza kraju, a to jest przecież całkiem sprzeczne z globalizmem, który teraz mamy.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 20:39   #18
agata1213
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 248
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

Ja jestem pesymistką w tym temacie, no bo co takie szaraki jak np. ja mogą? Co z tego że na zakupy noszę swoją torbę, segreguje śmieci, nie jeżdżę autem, noszę ubrania z drugiej ręki itp, skoro zewsząd zalewa nas trucizna. Np. Czym jest moje kupowanie keczupu w szklanej butelce wobec postarzania produktów? Kiedyś w wakacje pracowałam na magazynie i ilości tego plastiku powodowały we mnie mdłości, wszędzie plastik, całe kontenery, wszystko obkręcone folią. W moim regionie lato jest teraz koszmarem, upały i brak normalnego deszczu, jak przyjdzie burza, to jakby przeszło tornado, tyle zniszczeń, a pamiętam wakacje, gdzie padał deszcz, ale było normalnie, bez niszczenia połowy województwa
agata1213 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-17, 05:17   #19
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Quo vadis mundi, czyli nieuchronność katastrofy klimatycznej

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88812124]Wygląda na to, że zaczyna się dojrzewanie do radykalnych ruchów w celu obniżenia stopnia degradacji planety https://tech.wp.pl/pierwszy-kraj-zad...1621336398592a[/QUOTE]Mocno trzymam kciuki, żeby to nie było tylko czcze gadanie, tylko mocne i stanowcze wprowadzenie ograniczeń w zakresie chowu zwierząt na mięso i promocja (a może nawet dotacja) roślinnych zamienników mięsa. Plus edukacja zachęcająca do niejedzenia mięsa lub mocnego ograniczenia.
Ciekawe tylko, jak mocne wpływy ma lobby mięsne w rządzie. Będą mocno płakać i walczyć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-07-17 06:17:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.