2022-10-21, 16:44 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 6
|
Rozdarta
Cześć,
Dziewczyny czytam forum od dawna, ale dopiero teraz zdobyłam się na odwagę i chciałabym Was poprosić o radę. Nie potrafię o tym porozmawiać z nikim z mojego otoczenia, ponieważ nie chcę nikogo ze sobą skłócać, łatwiej mi zapytać obce mi osoby trzecie, które nie podchodzą tak emocjonalnie do tematu jak ja. Od 10 lat jestem ze swoim partnerem, to praktycznie połowa mojego życia ponieważ jak zaczęliśmy się spotykać miałam 15 lat. Obecnie jestem po studiach magisterskich, pracuje w super firmie i mam duże oczekiwania wobec siebie. Jestem bardzo ambitna, w pracy bardzo się staram, po pracy uczę się języków obcych. Chcę kiedyś zrobić karierę, osiągnąć sukces, być kimś. Mam bardzo dobry start, rodzice zapewnili mi wszystko, o czym inni młodzi ludzie mogą pomarzyć: własne mieszkanie, samochod, wsparcie finansowe w każdej kwestii-ale ja już tego nie potrzebuję. Jestem samowystarczalna. Nic tylko korzystać i wspinać się do góry. Only sky is the limit. Mój narzeczony jest totalnym przeciwieństwem. Nie skończył studiów, ponieważ uważał że są dla debili. Poza tym praca powinna trwać 8h dziennie, wypłata ledwo powyżej najniższej krajowej-ogólnie przecież pracuje i zarabia, dlaczego zwracam mu uwagę żeby poszedł chociaż raz w sobotę do pracy żeby dorobić? Chcemy sami zrobić wesele, bez pomocy rodziców. Nie widzę z nim perspektyw, on po prostu nie chce się rozwijać. Mówi, że jest na to za słaby. Wiem, że z perspektywy czasu wszystko będzie na mojej głowie, a on będzie po pracy spał, spotykał się z kolegami na graniu w piłkę lub granie na kompie. A wieczorem piwko i mecz. Mówiłam już mu dużo razy, że mi się takie życie nie podoba. Że boję się z nim stworzyć rodzinę, ponieważ nie wiem, czy przy jego wypłacie jak pójdę na u.macierzyński uda nam się wyżywić rodzinę. On traktuje to wszystko jako atak na siebie, w ogóle go to nie motywuje. Niestety to rodzice mi otworzyli oczy. Zaprosili mnie na rozmowę i przedstawili swoje obiekcje, które ja miałam już wcześniej w głowie ale nie umiałam ich powiedzieć na głos. W dodatku, nie dość że cwaniakuje jakby miał niewiadomo ile kasy to jeszcze jego przekonania są z dupy i często nie umiem go słuchać, często się wstydzę. Praktycznie z niczym się nie zgadzamy, zawsze mamy odmienne zdanie. Sugerowałam mu już mnóstwo razy żeby poszedł na studia, na kurs, cokolwiek żeby osiągnąć coś w życiu, żeby mieć łatwiej, lepiej. On nie chce dać sobie powiedzieć, nie chce się zmienić. Po ostrej wymianie zdań spakował swoje rzeczy i wrócił do swojej mamusi. Chwilę poplakalam, ale jednak czuje wewnątrz, że zrobiłam dobrze. Boję się z jednej strony samotności, ale z drugiej że się złamię w swoich przekonaniach i sama pobiegnę z przeprosinami. Dziewczyny, czy ciagnięcie teg ma dalej sens? Czy ja jestem na prawdę taką ogromną materialistką? Czy to źle, że wymagam od niego zmian? Czy myślicie w ogóle, że da się zmienić jego podejście? Juz raz zerwalismy z tego samego powodu, ale myślałam że coś się zmieni. Przez 3 lata nic się nie zmieniło. Czy pakować się w to? Czy dobrze robię, że słucham moich rodziców? Może to za nim powinnam stać murem? Za rok ślub. Proszę, podpowiedzcie co mam zrobić teraz, bo jestem rozdarta na maxa. Jesteśmy ze sobą tyle lat, a ja cały czas byłam zaślepiona...tylko czym? Pozdrawiam. |
2022-10-21, 17:29 | #2 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Rozdarta
|
2022-10-21, 17:42 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
|
Rozdarta
Byłam kilka lat temu w podobnym związku z facetem bez ambicji który miał przeciętne cele w życiu. Ja byłam jak Ty - chciałam się rozwijać, chciałam zarabiać, robić karierę, mieć kiedyś dom, dać swoim dzieciom to wszystko co mi na start dali moi rodzice. On niby miał jakieś tam studia ale znalezienie pracy w zawodzie było dla niego praktycznie niemożliwe, w wieku 26 lat pracował w kinie i zarabiał mniej niż ja, 4 lata młodsza studentka na stażu. Mieszkał z rodzicami w mieszkaniu 2 pokojowym i nawet nie przyszło mu do głowy że mógłby się wyprowadzić, a co dopiero pomyśleć o własnym lokum. Ja w trakcie związku widząc jego podejście straciłam do niego jakikolwiek pociąg, nic mi w nim nie imponowało, zaczęło mnie wkurzać każde jego zachowanie. Ja też się za niego wstydziłam, mój tata bral ślub pod koniec naszego związku i poszłam sama bo się balam że narobi mi wstydu. Jak miałam się z nim spotkać to już od rana chodziłam wkurzona że w ogóle będę musiala go oglądać. I widzę że Ty jesteś na tym samym etapie teraz. W wieku nastoletnim i wczesnych lat 20 łatwo przeoczyć takie rzeczy jak różnica w podejściu do przyszłości i zarobków bo po prostu inne rzeczy się wtedy liczą, ale potem otwierają się oczy. Oczywiście się rozstaliśmy, byłam z nim krótko bo 1,5 roku. Zostałam na koniec zwyzywana od pustych materialistek i bananowych dzieci.
Zastanów się czy widzisz jakiekolwiek powody żeby kontynuować ten związek bo w swoim poście wspominasz tylko o negatywach. Czujesz do niego cokolwiek poza przyzwyczajeniem ? Imponuje Ci w jakiś sposób? Macie wspólne pasje, lubicie spędzać razem czas? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Wymiana Edytowane przez Gwiazdeczka223 Czas edycji: 2022-10-21 o 17:44 |
2022-10-21, 17:59 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
|
Dot.: Rozdarta
Zakończ ten związek dopóki do ślubu jeszcze nie doszło i nie będziesz musiała męczyć się z rozwodem. Lepiej nie będzie, to już dorosły, ukształtowany facet, nie zmieni się. Po prostu nie jesteście do siebie dopasowani.
|
2022-10-21, 18:02 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 150
|
Rozdarta
Ewidentnie do siebie nie pasujecie, a on się nie zmieni.
Wspólne życie ma uskrzydlać i cieszyć, a nie męczyć bułę. |
2022-10-21, 18:04 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Rozdarta
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 08:16 |
2022-10-21, 18:13 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: Rozdarta
Dziękuję za odpowiedzi.
On sam powiedział, że się nie zmieni, ale ja nie potrafię się z tym pogodzić. Z drugiej strony wydaje mi się, że sprawy poszły już na tyle daleko, że nie wróci to na stare tory i pozostanie niesmak. Swoją drogą, moi rodzice też są już odpowiednio nastawieni, ale nie wiem czy to jest okej, że biorę sobie ich zdanie za tak ważne. Mam do siebie żal, że nie stoję za nim murem. Chłopak jest na prawdę dobry, lojalny, oddany. Lubię z nim spędzać czas, chociaż nigdy ze sobą tak na dobre nie zamieszkaliśmy i nigdy nie mieliśmy się okazji sprawdzić w życiu codziennym. W sumie na przestrzeni lat wydaje mi się, że mało rozmawiamy o poważnych rzeczach. Nie wiem czy on sobie poradzi z zerwaniem. Poza tym te odwoływanie ślubu, odsprzedaż terminów - czuję takie zażenowanie i wstyd przed wszystkimi... |
2022-10-21, 18:16 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
|
Dot.: Rozdarta
|
2022-10-21, 18:20 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Rozdarta
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 08:16 |
2022-10-21, 18:31 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 389
|
Dot.: Rozdarta
Nie kazdy musi miec nieuwsfoto jaka karierę ale skoro ty znasz go na tyle ze wiesz ze jak pojawi się dziecko to on nie będzie ci pomagał tylko spał u grał w gry to tak naprawdę do czego ci on potrzebny skoro w żadnej kwestii nie możesz liczyć na jego wsparcie? Brzmi jak Ferdek Kiepski. Nie zastanawiaj się tylko odwołaj ślub. Stać cię na kogoś lepszego.
|
2022-10-21, 18:46 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Rozdarta
W życiu bym za niego nie wychodziła. Nie miej do siebie żalu, to Twój pierwszy i jedyny związek, zaczęło się jak byliście gówniarzami, nikt wtedy nie ma wymagań co do partnera i jeszcze tak naprawdę nie zna siebie czy ogólnie życia, nie masz porównania i nie wiesz, że może być milion razy lepiej. Twój koleś i Ty to siebie nie pasujecie, też by mnie coś takiego męczyło.
Serio, wstyd Ci odwołać ślub? A jak potem będziesz się czuła biorąc rozwód? Nie marnuj na to życia. Normalne, że jesteś smutna i czujesz pustkę po zerwaniu, tak jest zawsze, ale to minie, znajdziesz jeszcze faceta dopasowanego pod Ciebie i będziesz sobie dziękować, że dałaś sobie szansę |
2022-10-21, 18:50 | #12 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Rozdarta
Odwołaj ślub i puść plotkę, że zaraził cię rzeżączką. Będzie, że z jego winy
|
2022-10-21, 19:12 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 486
|
Dot.: Rozdarta
Wyrośliście tego związku, pora żeby każde poszło w swoją stronę bo razem Wam nie po drodze. To jest już wzajemne "męczenie tyłka". Nie brnęłabym w to.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» |
2022-10-21, 19:52 | #14 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Rozdarta
Cytat:
Gdyby chłopak był naprawdę dobry, to nie zakładałabyś o nim wątku. To przecież typowy truteń, który całe życie będzie się zadowalał byle czym, a ciebie będzie zżerała frustracja. |
|
2022-10-21, 20:15 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 406
|
Dot.: Rozdarta
Ale to by akurat żadnej kariery mu nie zawaliło bo to nikogo nie obchodzi co sobie robi dopóki gra dobrze
|
2022-10-21, 21:51 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 288
|
Dot.: Rozdarta
Po co przyjęłaś oświadczyny od człowieka, który ci nie odpowiada, którego się wstydzisz, z którym nie rozmawiałaś na poważne tematy, z którym macie totalnie inne podejście do życia? Przecież to nie ma sensu...
|
2022-10-21, 23:18 | #17 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Rozdarta
|
2022-10-22, 08:02 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 185
|
Dot.: Rozdarta
Ja też miałam takiego chłopaka i to było jedną z głównych przyczyn zerwania. Nie żałowałam ani minuty.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-10-22, 08:21 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 402
|
Dot.: Rozdarta
Poznaliście się gdy byliście dziećmi na tym samym etapie. Teraz dorośliście, zmieniliście się i wasze drogi zaczęły się rozmijać. Nie ma sensu tego ciągnąć. Facet się nie zmieni (co sam Ci powiedział), a Ty go nie akceptujesz takim jakim jest.
Jesteś młoda, możesz się rozwijać i korzystać z życia, po co Ci taka kula u nogi powodująca tylko frustrację?
|
2022-10-22, 08:27 | #20 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: Rozdarta
Cytat:
Wiem, że teraz już by nie było odwrotu i ta myśl mnie dobija... Macie rację, że nigdy nie spróbowałam być z kimś innym i nie wiem jak to jest. Ale w ciągu tej przerwy miałam totalne obrzydzenie do innych chłopaków. W sumie to nawet nikt nie był mną zainteresowany. Teraz wydaje mi się, że już nigdy nikogo nie poznam. Zasiedziałam się w domu, nawet nie wiem gdzie bym miała kogoś poznać. |
|
2022-10-22, 08:40 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 121
|
Dot.: Rozdarta
Twój związek wygląda jak taki współczesny mezalians i to wcale nie z powodów materialnych. Między wami jest intelektualna przepaść, co bez jego inicjatywy się nie zmieni. A inicjatywy to on nie ma żadnej. Taki facet będzie cię tylko ciągnął w dół. Martwisz się, że nikogo nie spotkasz, a ja uważam, że lepiej już nie spotkać nikogo niż być z facetem takim jak twój
W ogóle facet ci mówi, że studia są dla debili. To tak jakby ci powiedział, że ciebie też uważa za debilkę skoro je skończyłaś. Edytowane przez road_rage Czas edycji: 2022-10-22 o 08:59 |
2022-10-22, 11:30 | #22 | |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Rozdarta
Cytat:
_____ W sumie wątpię, że autorka zdecyduje się na odwołanie ślubu. Proponuję zatem zaproponować narzeczonemu intercyzę. (Możliwe, że przy odrobinie szczęścia, sam to odwoła ) Następnie porządnie się zabezpieczać, żeby bombelków nie było, do póki nie dojdzie do tego, że ona zauroczy się w pracy w jakimś prezesie i dojdzie do rozwodu (prędzej, czy później). Może trochę na wyrost, ale jakże życiowo |
|
2022-10-22, 12:00 | #23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 995
|
Dot.: Rozdarta
Cytat:
Twoj związek, mimo że się w nim zle czujesz daje Ci jakiś rodzaj bezpieczeństwa. Jednak to wynika z tego, że po prostu 'znasz' to co chcesz zostawić. Będziesz czuła dyskomfort kończąc ten związek i niestety trzeba przez to przejść, aby móc sięgnąć po szczęście. Zerwij ten łańcuch, nie każ samej siebie, nie wybieraj dla siebie smutnej i bolesnej przyszłości, kiedy tuż obok jest możliwość zbudowania czegoś, co będzie przynosiło Ci uśmiech. Szczególnie, że jesteś świadoma i doskonale wiesz, że ten człowiek, ta relacja, ciągnie Cie w dół. Niektórzy nie dostrzegają tego, jak to wcześniej nazwałam, łańcucha - Ty widzisz, to świetnie, bądź z siebie dumna, nie zamykaj oczu, bo czasami inni daliby wszystko aby w porę go zauważyć, a Ty nawet go trzymasz i... no właśnie, co zrobisz? Wszystko w twoich rękach. Jakiś random z neta w Ciebie wierzy, więc proszę, Ty tez w siebie uwierz, a później sobie za to podziękujesz. Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka |
|
2022-10-24, 05:47 | #24 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 905
|
Dot.: Rozdarta
Cytat:
Przecież pracuje, nie każdy musi mieć aspiracje, żeby zostać magistrem. Nie każdy musi mieć aspiracje, żeby pracować 6 dni w tygodniu. Poznali się jako dzieciaki, widać mają różne "wizje" życia. Jak to ktoś napisał, trochę ekonomiczny mezalians. Ale czy w Polsce nie ma dziesiątek jak nie setek tysięcy takich mezaliansów? Tylko, że zazwyczaj działają w 2 stronę. Czyż Panie nie preferują partnerów o wyższym statusie społecznym ? To nie czyni z nich trutniów. Jak dla mnie np. taka pracująca 8 godzin dziennie w tygodniu przedszkolanka, zarabia średnio, a odpowiedzialność ma wielką, i jest równie potrzebna, a nawet bardziej, niż wiele innych bardziej reprezentatywnych czy lepiej płatnych zawodów. Jeżeli ktoś pracuje, jest uczciwym i dobrym człowiekiem, to jaki z niego truteń? Ktoś te przyziemne prace też musi wykonywać. A że do siebie nie pasują, tak bywa, autorka chyba już to wie, po prostu boi się zerwać zaręczyn i samotności zanim znajdzie kogoś nowego. Niby nowoczesna i z dobrego domu, ale podejście do związków i statusu singielki trochę zacofane Lepszy ktoś, kto kompletnie obecnie jej nie pasuje, ale "własne i pewne" niż strach przed tym czy trafi na lepszą partię i nie będzie żałować. Cytat:
Przecież są ze sobą 10 lat, facet nie jest ogarnięty, ale upośledzony też nie jest. Mają wspólnych znajomych, zaraz o tej "plotce" się dowie. Powie że to ściema, ktoś dociekliwy poprosi o wyniki badań i na kogo dziewczyna wyjdzie? Ofiarę losu która nie potrafiła przyznać, że związek jej nie wyszedł. Pomijam już fakt, że to podchodzi pod pomówienie i jest karalne. Przecież to normalne, większość osób nie jest w związkach z 1 partnerem którego w życiu poznali, po co ma odstawiać szopki. Edytowane przez DrDoom Czas edycji: 2022-10-24 o 05:59 |
||
2022-10-24, 06:55 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 52
|
Dot.: Rozdarta
Cytat:
Chyba lepiej motywować do zmiany autorkę. Po każda z nas ma pewnie rozstanie za sobą i wie, że po burzy finalnie wychodzi słońce. I nie ma co tkwić w relacji, gdzie partnerzy mają inny styl bycia. Ja po 8 latach zerwałam i czuje się dobrze z tą decyzją, którą bałam się podjąć. Autorko, jeśli boisz się, że nikogo nie znajdziesz, to błąd, pochodzisz na randki, zobaczysz, że jest wiele wolnych facetów. Teraz już wiesz czego chcesz, więc potencjalny margines błędu jest zawężony. A jak masz 25 lat, to jesteś jeszcze bardzo młoda. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-10-24, 07:51 | #26 | ||
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Rozdarta
Cytat:
Rzadko udzielam się tutaj całkiem serio. ---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ---------- Cytat:
|
||
2022-10-25, 18:19 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 472
|
Dot.: Rozdarta
Jedno jest pewne, nie pasujecie do siebie i pasować nie będziecie, bo oboje inaczej widzicie życie, co nie było ewidentne kiedyś, np. w czasie liceum czy studiów. To dość normalne.
Ja też bym nie chciała być w związku z kimś, kto się nie rozwija i nie ma ambicji, chociaż inaczej na to patrzę, bo nie pod kątem finansowym, a raczej hobby. Nie mogłabym być z kimś, kto nie ma zainteresowań, podczas gdy ja mam całkiem sporo. Natomiast nie rozumiem tej kwestii finansowej i pracy dodatkowej, kariery. Generalnie tak, czasy są ciężkie i większość z nas, jeśli już nie dorabia, to zaraz będzie musiała zacząć, ale sorka, ty trochę też żyjesz w kulturze materializmu i zap....dolu. To, że on ma ochotę pracować 8h i po pracy robić co chce z czasem wolnym to nic dziwnego - po jest jest czas wolny, żeby zadbać w nim o własny relaks i samopoczucie. Weekend też jest po to, żeby porobić coś dla przyjemności, a nie szukać na siłę dodatkowych zajęć i źródła zarobku. Oczywiście, powtarzam, w dzisiejszych czasach NIESTETY 8h pracy to utopia i brak dorabiania również, ale to niezdrowe dla człowieka, psychiki, organizmu. Każdy brak balansu jest niezdrowy. Także w mojej opinii oboje macie problem, on jest niezbyt ambitny, a twoje podejście zakrawa o pracoholizm i perfekcjonizm. Nie dogadacie się.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
|
2022-10-26, 07:06 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 87
|
Dot.: Rozdarta
Uciekaj jak najdalej. Ja kiedyś się tak wtopilam w bagno z miłości z chłopakiem, który wiecznie miaal problem z pracą plus zero ambicji. Skończyło się na tym, że zmarnowałam 4 lata życia próbując wyciągnąć faceta z dołka życiowego, któremu się w sumie w tym dołku podobało.... Straciłam tylko czas i kasę, bo wspieralam go też finansowo.
|
2022-10-26, 14:38 | #29 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: Rozdarta
Cytat:
Cytat:
A jeśli ktoś nie potrzebuje dyplomu uprawniającego do wykonywania zawodu, wystarczy mu darmowa wiedza z książek dostępnych w bibliotekach. "Wyścig szczurów jest dla szczurów, nie dla rekinów" ;-) |
||
2022-10-26, 15:06 | #30 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 509
|
Dot.: Rozdarta
Cytat:
Dokładnie. Odwołaj ślub, nie wychodź za niego. Nie pasujecie do siebie i nie rozumiecie się nawzajem.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:05.