|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 1
|
Jak żyć z poczuciem samotności
W przyszłym roku będę miała już 21 lat a jeszcze nigdy nie miałam chłopaka. Może jestem młoda, ale jednak tyle lat na takie sprawy związkowe, to nie jest wcale mało patrząc na moich znajomych, którzy są w moim wieku albo minimalnie starsi a mają już wieloletnich partnerów, kilka koleżanek jest już zaręczonych, jedna urodziła dziecko. Nie wiem co robię nie tak skoro mi się tak nie układa. Chodziłam na randki, ale co z tego jak jestem wieczne sama. Moja sytuacja powoli zaczyna robić się nieciekawa, ponieważ mam już tyle lat, jestem już na drugim roku studiów a tu ciągle nic
Z każdym rokiem coraz bardziej tracę nadzieję, że coś się zmieni. Niedawno miałam praktyki na studiach z noworodkami i naszły mnie myśli czy ja w ogóle będę kiedyś miała szanse zostać matką skoro nie mogę nikogo poznać i było to dla mnie przykre, ponieważ marzę o własnej rodzinie. Już nie wiem co powinnam zrobić, żeby znaleźć swoją drugą połówkę. Próbowałam przez internet, byłam na kilku randkach, ale po prostu nie trafiłam. Jak byłam młodsza miałam nadzieje, że mi się ułoży, a teraz jak mi jakaś relacja nie wyjdzie to po prostu mi się płakać chce i jestem strasznie sfrustrowana. Dużo osób radzi, żeby czekać, ale tak to może mi 30 stuknąć i się mogę nie doczekać. Dodatkowo nie pomaga fakt, że nie straciłam jeszcze dziewictwa. Na pewno nie jest to wstyd, ale czuję, że coś mnie omija i niektórych chłopaków w takim wieku to już może odrzucić. Na codzień staram się tym nie przejmować, tylko żyć pełnią życia, ale przychodzą takie chwile, że jest mi bardzo smutno z tego powodu i najchętniej to bym tylko płakała. Związek nie jest jedyną rzeczą, która by mnie uszczęśliwiła, ale czasami mi brakuje bliskości, tego żebym czuła się dla kogoś ważna. A tu nawet nie mam widoków na zmianę tego stanu.Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 387
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
Zdecydowanie za bardzo przeżywasz, ja w Twoim wieku miałam jeden roczny związek, a właściwie pseudo związek, wolałabym go nie mieć, bo jedynie traumę na psychice mi zostawił, a potem przez 5 LAT byłam singielką. W każdym wieku można kogoś poznać, wyluzuj, dopiero życie przed Tobą.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 730
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
Jak zawsze w takich wątkach "gdzie wy macie te tłumy zaręczonych i stałych związków w wieku 21 lat"? Ze studiów pamiętam jedną parę od szkoły średniej. Inne osoby były w jakiś relacjach, ale mało kiedy poważnych, inni byli sami. Nikt nie myślał o ślubie i dzieciach, bo na to jest jeszcze mnóstwo czasu.
Autorko, w Twoim wieku też nikogo nie miałam. Męża poznałam, gdy miałam 24 lata i nie uważam, aby to było późno. Logiczne jest, że człowiek potrzebuje uczucia. Jednocześnie nic nie zrobisz. Żyj, spotykaj się z znajomymi i prędzej czy później kogoś poznasz. I co ma do tego dziewictwo? Rozpoczęcie życia seksualnego oznacza... nic. |
|
|
|
|
#4 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 275
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89451576]Jak zawsze w takich wątkach "gdzie wy macie te tłumy zaręczonych i stałych związków w wieku 21 lat"? Ze studiów pamiętam jedną parę od szkoły średniej. Inne osoby były w jakiś relacjach, ale mało kiedy poważnych, inni byli sami. Nikt nie myślał o ślubie i dzieciach, bo na to jest jeszcze mnóstwo czasu.
Autorko, w Twoim wieku też nikogo nie miałam. Męża poznałam, gdy miałam 24 lata i nie uważam, aby to było późno. Logiczne jest, że człowiek potrzebuje uczucia. Jednocześnie nic nie zrobisz. Żyj, spotykaj się z znajomymi i prędzej czy później kogoś poznasz. I co ma do tego dziewictwo? Rozpoczęcie życia seksualnego oznacza... nic.[/QUOTE] też mnie to zawsze zastanawia ba, mam 10 lat więcej niż autorka i ok, część znajomych jest po ślubie, ale dzieci mają dwie pary, a i sporo singli, sporo ludzi w nieformalnych związkach plus może cię autorko zaskoczę, ale po 30 ludzie nie umierają i nadal mają spore szanse na znalezienie partnera i założenie rodziny studiuj, poznawaj nowych ludzi, nie skupiaj się na tym, że nikogo nie masz, bo najbardziej odstrasza desperacja. |
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
21 lat to jeszcze sporo czasu na znalezienie chłopaka. Dla pocieszenia napisze, że większość związków moich znajomych z tego czasu się rozpadła.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 343
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89451576]Jak zawsze w takich wątkach "gdzie wy macie te tłumy zaręczonych i stałych związków w wieku 21 lat"? Ze studiów pamiętam jedną parę od szkoły średniej. Inne osoby były w jakiś relacjach, ale mało kiedy poważnych, inni byli sami. Nikt nie myślał o ślubie i dzieciach, bo na to jest jeszcze mnóstwo czasu.
Autorko, w Twoim wieku też nikogo nie miałam. Męża poznałam, gdy miałam 24 lata i nie uważam, aby to było późno. Logiczne jest, że człowiek potrzebuje uczucia. Jednocześnie nic nie zrobisz. Żyj, spotykaj się z znajomymi i prędzej czy później kogoś poznasz. I co ma do tego dziewictwo? Rozpoczęcie życia seksualnego oznacza... nic.[/QUOTE] Może to środowisko w stylu "15-latka ma narzeczonego (bo to lepiej brzmi) i rodzice pozwalają mu nocować, bo przecież to miłość życia".
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
|
|
|
#7 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
Po pierwsze, brak faceta to nie jest samotność.
Po drugie - no sorry, ale masz dopiero 21 lat. W tym wieku wśród znajomych to może jedna para była zaręczona (chodzili ze sobą od liceum), dzieci zero, ślubów zero. 21 lat to bardzo, bardzo, bardzo mało. Daj sobie czas i nie spinaj się, że musisz kogoś mieć. |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 4 515
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89451576]Jak zawsze w takich wątkach "gdzie wy macie te tłumy zaręczonych i stałych związków w wieku 21 lat"? Ze studiów pamiętam jedną parę od szkoły średniej. Inne osoby były w jakiś relacjach, ale mało kiedy poważnych, inni byli sami. Nikt nie myślał o ślubie i dzieciach, bo na to jest jeszcze mnóstwo czasu.
Autorko, w Twoim wieku też nikogo nie miałam. Męża poznałam, gdy miałam 24 lata i nie uważam, aby to było późno. Logiczne jest, że człowiek potrzebuje uczucia. Jednocześnie nic nie zrobisz. Żyj, spotykaj się z znajomymi i prędzej czy później kogoś poznasz. I co ma do tego dziewictwo? Rozpoczęcie życia seksualnego oznacza... nic.[/QUOTE] to ja dla przekory powiem, że w jak ja byłam na 1 roku studiów (rok 2006) to większość dziewczyn była w związkach |
|
|
|
|
#9 |
|
przyczajony tygrys
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 216
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
Ja w twoim wieku byłam zaręczona i kupiłam mieszkanie z narzeczonym, teraz 4 lata później jestem singielką na wynajmie XD wiec wiesz, to o niczym nie świadczy
__________________
Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna Charles Bukowski Taedium vitae
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 027
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
Cytat:
Ja weszłam w pierwszy poważny związek w wieku 20 lat. Związek był spoko, planowaliśmy kupno wspólnego mieszkania (na szczęście tego nie zrobiliśmy), miało być na zawsze. No i teraz mam lat 30 i jestem singielką bez żadnych perspektyw na związek. I w pewnym sensie fakt, że dobry związek po 8 latach polubownie się skończył, bo każde z nas poszło w swoją stronę i przestaliśmy iść w tym samym kierunku, sprawił, że przestałam tak polegać na relacjach romantycznych. I tak nauczyłam się żyć z "poczuciem samotności". Po prostu życie mi pokazało, że nigdy nic nie jest dane na zawsze i trzeba być szczęśliwym samemu ze sobą, bo partner raz jest, a potem może nie być. Spełnienia swoich potrzeb emocjonalnych szukam wśród większej ilości ludzi niż ten jeden jedyny, a w razie czego lubię siebie i sama te sobie poradzę.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 395
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
Cytat:
P.S. ja byłam w związkach jak byłam młodsza, w tym jednym poważnym kilkuletnim, a teraz jestem singielką- więc serio to że ktoś z twojego otoczenia jest w związku nie znaczy, że ten związek się nie rozpadnie za kilka miesięcy, czy kilka lat, ważne aby znaleźć tą właściwą osobę, a nie byle kogo
Edytowane przez undecided_1994 Czas edycji: 2022-12-31 o 08:21 |
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#13 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 56
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
Ja w tym roku będę miał 22 lata i też nie byłem w związku itp. Ale w sumie tym nie się przejmuję zawsze warto spojrzeć w siebie tym jakim się jest i czego śię chcę. I według mię było to znalezienie pracy która mi się podoba hobby oraz znajomych którzy cię rozumują a ty ich. Nie ma czym się przejmować miłość przyjdzie sama czy to przez pracę hobby czy znajomych a jeżeli nie to to zawszę zostaję ci ty sam bo kto jak kto ty zrozumiesz siebie samego najlepiej. Choć dla innych pozostaniesz coraz bardziej ropiejącym wspomnieniem ale spróbuj dla siebie takim nie zostać.
Edytowane przez primomora01 Czas edycji: 2023-01-02 o 20:27 |
|
|
|
|
#14 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 270
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
Ja rozumiem, że jak większość koleżanek kogoś ma, a ty nie, to włącza się jakaś presja. Ale 21 lat to jest super wiek, początek dorosłego życia praktycznie. Czas na zabawę, randki, uczenie się czego oczekujesz od faceta - nawet jeśli tylko chodzisz na randki, to już poznajesz swoje oczekiwania i uczysz się jakich facetów wybierać. A gdzie tu gadać już o ślubach i dzieciach? Daj sobie czas, nie ma takiej reguły, że każdy do 21 roku życia kogoś musi miec, aby osiągnąć udane życie związkowe. Równie dobrze ty możesz poznawać siebie i swoje oczekiwania, a wejść w związek za kilka lat i to od razu to moze być super relacja.
Także nie szukaj na siłę, to nie średniowiecze, że ludzie umierają po 30-stce a w wieku 21 lat mają kilkoro dzieci ;-) Ja od swoich koleżanek też znam historie, że miały narzeczonego w wieku 21 lat... ale to była taka dziecinna zachcianka i potem się z nimi rozstawały, a ślub brały po 30-stce będąc już doświadczoną kobietą, świadomą kogo wybiera za partnera. I niespodzianka, dzieci po tej 30-stce tez zdążyły urodzić Poza tym niektórzy ludzie w twoim wieku rzeczywiście mają te wieloletnie związki, ale potem się rozstają i co? Około 30-stki zostaja sami, maja się załamać? Jak ty już w wieku 21 lat piszesz, że sytuacja nieciekawa, jakbyś miala już niewiele czasu by kogoś poznać. Ludzie się poznają i mając i 30 i 40 lat zaczynają nowe związki. Nie ma tu co dramatyzować i porównywać się do koleżanek. Bo jeden pozna swój wymarzony ideał mając 20 lat a inny w wieku 35. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 Czas edycji: 2023-01-03 o 00:21 |
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
|
Jak żyć z poczuciem samotności
Serio wieloletni partner, ślub i dziecko w wieku 21 lat uważasz za coś super? Co z doświadczeniem życiowym, związkowym? Bo takie osoby są go pozbawione, dla mnie to duży minus takie życie i na Twoim miejscu cieszyłabym się, że mnie to nie dotyczy.
Ja tez w tym wieku miałam jakieś dziwne myślenie, że już czas na rodzinę, że już wszystko w życiu znam, miałam myśli o dziecku, którego wówczas bardzo pragnęłam - no dziś mam lat 29 i widzę, że to było niedorzeczne. Masz najlepszy czas na spokojne poznawanie siebie i innych ludzi, skorzystaj z tego, bo to baaardzo się przyda w dalszym życiu. Bez nacisku na związek, bez tego smutku i poczucia porażki. Nic nie jest z Tobą nie tak, wszystko jest okej, nawet to dziewictwo, które tez Cię tak męczy. Sent from my iPhone using Tapatalk Edytowane przez chwast Czas edycji: 2023-01-03 o 09:37 |
|
|
|
|
#16 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 647
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
A tam przeżywasz, ja jako pierwsza miałam chłopaka z grupki moich znajomych (mając 18 lat). 15 lat później - koleżanka co żadnych chłopaków nie miała i była najbrzydsza - wygląda najlepiej bo się wkręciła w sport, ma faceta i kilku się o nią wręcz biło. Najładniejsza z koleżanek - jest sama bo wymagania kosmiczne i ma ciężki charakter. Ja nie mam faceta, chociaż wcześniej łatwo wchodziłam w związki i były udane, ale ten okres się już u mnie skończył, bujam się od 2 lat sama i tak już chyba pozostanie. Inna koleżanka, która najpóźniej z nas wszystkich weszła w związek od razu w wieku 26 lat wzięła ślub i zaraz miała dzieci, cała reszta pozostała bezdzietna, chociaż myślałam, że ta koleżanka nigdy sobie nikogo nie znajdzie bo taka chłopczyca i zdystansowana była do facetów. Życie bywa przewrotne. Może za 3 lata koleżanki będą brały rozwody, a Ty spotkasz miłość swojego życia? Nigdy nie wiadomo co nas czeka, a takich rzeczy jak miłość nie da się wymusić. Czekaj cierpliwie, nawiązuj przyjaźnie i ciesz się życiem.
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 933
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#18 |
|
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 342
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
Też kiedyś się tak czułam. Wszyscy wokół już mieli jakieś doświadczenia, a ja nie. I serio mnie to martwiło. Teraz się z tego śmieje, bo miałam wtedy zawrotne 20 lat.
Autorko, masz mnóstwo czasu. Jesteś bardzo młoda. Absolutnie niczym się nie przejmuj. Chłopak prędzej czy później się znajdzie. Żyj swoim życiem, skup się na studiach, znajomych. Nie ma co szukać na siłę. To wyjdzie naturalnie. Te śluby i dzieci też widzę, ale wcale nie odbieram tego jako coś super. Co innego gdy ktoś zaraz po szkole poszedł do pracy, a co innego jak się studiuje. No i niestety ale nierzadko spotykam sytuacja, że para zalicza wpadkę i tak to się dalej toczy. Akurat na małżeństwo to masz jeszcze ogrom czasu. A seks? To kiedy stracisz dziewictwo nie jest ważne. Jedni robią to wcześniej, inni później. Ważne żebyś czuła się dobrze z tą decyzją. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#19 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 9
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
Trochę jakbym zobaczyla siebie sprzed 10 lat, mam 31. I z tej perspektywy moge powiedziec. Nie spiesz sie, serio. Nie podejmuj decyzji pochopnie. Inprezuj, baw sie, poznawaj nowych ludzi. Ale nie zakochuj sie bez pamieci w pierwszym lepszym. Mowie to, co chcialabym uslyszec od kogos 10 lat temu! Ba! Nawet 7 lat temu! Bo wtedy wlasnie poznalam “pierwszego lepszego”. Nawet jak bylo zle, naiwnie tlumaczylam ze sie zmieni. Dlatego chcialabym zeby mi dobra dusza wtedy powiedziala, ze nie musze tak wszystkiego znosic. Mam 31 lat, zyje w kanadzie dla tej milosci, czuje sie samotna Bo moja rodzina i przyjaciele sa w Polsce. Nie uklada sie nam dobrze. Ale do tej pory wszystko sobie tlumaczylam Bo chcialam miec meza, dzieci, rodzine. No I co? Moze lepiej ze nie mamy dzieci Bo coraz czesciej mysle o rozwodzie. Mialam pecha, Bo bylam taka jak Ty. Zapatrzona w starsze rodzenstwo i przyjaciol u ktorych zycie uczuciowe kwitlo. I tym sposobem nie zauwazylam ze moj maz ma problemy z uzaleznieniami, ze jest niezaradny zyciowo. Zaluje ze wtedy nie bylo nikogo kto by mi na spokojnie wyjasnil ze mam czas i nie moge wybaczac tak wszystkiego jak leci. Mialam 24 lata, bylam po studiach, wyjechalam do kanady na max rok, do rodziny. Poznalam jego I zglupialam. Do tego doszla tesknota i brak mojego zycia na emigracji. Dziewczyno! Baw sie zyciem! Korzystaj! I nie mysl zbyt powaznie za szybko! Powodzenia!
|
|
|
|
|
#20 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 13
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
Ja w Twoim wieku spotkałam swojego pierwszego. Nic z tego nie wyszło, byliśmy ze sobą tylko miesiąc. Też mam poczucie samotności mimo tego, że mam ten 1 związek za sobą.
|
|
|
|
|
#21 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak żyć z poczuciem samotności
Dziewczyno, życie nie kończy się na 21 latach tylko dopiero się rozpoczyna. Wiesz ile będziesz miała jeszcze dużo okazji do poznawania chłopaków, flirtowania, umawiania się na randki itp Teraz jesteś w takim wieku, że powinnaś się bawić, szaleć, poznawać ludzi, budować relacje, zdobywać doświadczenie a nie myśleć o dzieciach. Korzystaj z młodości bo ona szybko mija i nie wraca. Możemy popisać autorko jeśli będziesz chciała. Podam meila: xxx
Pozdrawiam Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2023-01-11 o 12:46 Powód: E-mail. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:27.



Z każdym rokiem coraz bardziej tracę nadzieję, że coś się zmieni. Niedawno miałam praktyki na studiach z noworodkami i naszły mnie myśli czy ja w ogóle będę kiedyś miała szanse zostać matką skoro nie mogę nikogo poznać i było to dla mnie przykre, ponieważ marzę o własnej rodzinie. Już nie wiem co powinnam zrobić, żeby znaleźć swoją drugą połówkę. Próbowałam przez internet, byłam na kilku randkach, ale po prostu nie trafiłam. Jak byłam młodsza miałam nadzieje, że mi się ułoży, a teraz jak mi jakaś relacja nie wyjdzie to po prostu mi się płakać chce i jestem strasznie sfrustrowana. Dużo osób radzi, żeby czekać, ale tak to może mi 30 stuknąć i się mogę nie doczekać. Dodatkowo nie pomaga fakt, że nie straciłam jeszcze dziewictwa. Na pewno nie jest to wstyd, ale czuję, że coś mnie omija i niektórych chłopaków w takim wieku to już może odrzucić. Na codzień staram się tym nie przejmować, tylko żyć pełnią życia, ale przychodzą takie chwile, że jest mi bardzo smutno z tego powodu i najchętniej to bym tylko płakała. Związek nie jest jedyną rzeczą, która by mnie uszczęśliwiła, ale czasami mi brakuje bliskości, tego żebym czuła się dla kogoś ważna. A tu nawet nie mam widoków na zmianę tego stanu.

ba, mam 10 lat więcej niż autorka i ok, część znajomych jest po ślubie, ale dzieci mają dwie pary, a i sporo singli, sporo ludzi w nieformalnych związkach
Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. 







