Powiedzieć o sytuacji z ex?

[gabi188]

Czy powiedzialybyscie partnerowi ?

Spotykam się z innym od kilku mcy, ale dopiero od kilku tygodni tak bez myślenia o byłym (on chciał wrócić i ja się wahałam ) teraz to juz przeszłość , kiedy jeszcze byliśmy razem wzięliśmy pieska .

Ex Zapytał mnie dwa dni temu czy mogę mu dawać pieska raz na jakiś czas, ale ja powiedziałam ze raczej nie chciałabym (właśnie przez takie spacery w zeszłym roku chciał do mnie wrócić, a ja nie mogłam przestać o nim myslec i zacząć na „nowo”).

Podczas tej rozmowy Byłam spokojna , powiedziałam ze jest to dla mnie zbyt ciezkie , ze bardzo go kochałam i nie jest to dla mnie dobre. Poza tym pieskowi tez to będzie mieszkać w głowie i wiem ze będzie za nim tęsknić , bo będzie jej się kojarzył tylko z zabawa , spacerami i atencja której ja nie zawsze mogę jej dać .

On na to odp ze ja mu robie pod górkę. Zaczął mnie krytykować itd wyszedł (bo był na chwilkę na moja prośbę aby wymienić mi zamek - mieszka niedaleko i Ja tez mu nie raz pomagalam) teraz wiem ze nie powinnam była go o to w ogóle prosić, ale w zamian zrobiłam tez kolacje taka co lubi. Wyszedł „w☠☠☠☠io**” i tylko napisał mi SMS po kilku minutach ze nie wybaczy mi tego .

Bardzo się tym przejęłam , nie mogłam spać . Od dwóch dni mam spuchnięte oczy.

Nowy chłopak pyta jak się czuje itd.. i teraz czy lepiej nic nie wspominać o tej sytuacji i mówić ze jest Ok , tylko zmęczona jestem praca czy może jednak powiedzieć co się wydarzyło…? Bije się z myślami, bo ja raczej nie rozmawiam z nim o ex ale teraz faktycznie aż dostałam migreny i odbija się to na moim zdrowiu, wyglądzie i samopoczuciu

Dziękuje z góry !

[cava]

Napisane przez gabi188

Czy powiedzialybyscie partnerowi , historia b długa, Byłam z jednym chłopakiem od 2004(miałam niecałe 16 lat) aż do 2023 luty. Było dobrze przez 16 lat , ostatnie dwa lata nie dbaliśmy o związek, ja szlam do przodu , on nie, dodatkowo krytykował mnie za to ze jestem za szczupła . Ale nie o tym teraz . Potem jeszcze kilka mcy miałam z nim kontakt, bo chcieliśmy się rozstać w dobrych stosunkach i moc na siebie liczyć.

Spotykam się z innym od kilku mcy, ale dopiero od kilku tygodni tak bez myślenia o byłym (on chciał wrócić i ja się wahałam ) teraz to juz przeszłość , kiedy jeszcze byliśmy razem wzięliśmy pieska .

Ex Zapytał mnie dwa dni temu czy mogę mu dawać pieska raz na jakiś czas, ale ja powiedziałam ze raczej nie chciałabym (właśnie przez takie spacery w zeszłym roku chciał do mnie wrócić, a ja nie mogłam przestać o nim myslec i zacząć na „nowo”).

Podczas tej rozmowy Byłam spokojna , powiedziałam ze jest to dla mnie zbyt ciezkie , ze bardzo go kochałam i nie jest to dla mnie dobre. Poza tym pieskowi tez to będzie mieszkać w głowie i wiem ze będzie za nim tęsknić , bo będzie jej się kojarzył tylko z zabawa , spacerami i atencja której ja nie zawsze mogę jej dać .

On na to odp ze ja mu robie pod górkę. Zaczął mnie krytykować itd wyszedł (bo był na chwilkę na moja prośbę aby wymienić mi zamek - mieszka niedaleko i Ja tez mu nie raz pomagalam) teraz wiem ze nie powinnam była go o to w ogóle prosić, ale w zamian zrobiłam tez kolacje taka co lubi. Wyszedł „w☠☠☠☠io**” i tylko napisał mi SMS po kilku minutach ze nie wybaczy mi tego .

Bardzo się tym przejęłam , nie mogłam spać . Od dwóch dni mam spuchnięte oczy.

Nowy chłopak pyta jak się czuje itd.. i teraz czy lepiej nic nie wspominać o tej sytuacji i mówić ze jest Ok , tylko zmęczona jestem praca czy może jednak powiedzieć co się wydarzyło…? Bije się z myślami, bo ja raczej nie rozmawiam z nim o ex ale teraz faktycznie aż dostałam migreny i odbija się to na moim zdrowiu, wyglądzie i samopoczuciu

Dziękuje z góry !

To jest tak absurdalna drama że aż oniemiałam.


Kobieto, pies to nie dziecko. Twój były to nie jego ojciec.

Zwierze ma właściciela , ciebie i to jest koniec tematu w kwestii opieki wymiennej jak przy jakiejś rodzinie paczłorkowej.


A Ty się ogarnij, masz własnego chłopa a byłego zapraszasz na wymianę zamka z kolacyjką jaką lubi.
No proszę Cię.




A te płacze przez 2 dni do zapuchniętych oczu to serio nie wiem o co? Bo były wyszedł? To chyba dobrze? Niech idzie w cholerę i więcej nie wraca.

[Martfury]

Ciężka sytuacja. Moim zdaniem, może fajnie byłoby porozmawiać z obecnym partnerem o tym co się stało. To pokaże, że mu ufasz i chcesz budować związek na otwartości. Nie musisz wchodzić w mega detale, ale powiedzenie, że coś cię mocno dotknęło i że możesz potrzebować trochę wsparcia, to może być dobre. Ważne, żebyś czuła się bezpiecznie mówiąc o tym. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze!

[Nimve]

Napisane przez Martfury

Ciężka sytuacja. Moim zdaniem, może fajnie byłoby porozmawiać z obecnym partnerem o tym co się stało. To pokaże, że mu ufasz i chcesz budować związek na otwartości. Nie musisz wchodzić w mega detale, ale powiedzenie, że coś cię mocno dotknęło i że możesz potrzebować trochę wsparcia, to może być dobre. Ważne, żebyś czuła się bezpiecznie mówiąc o tym. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze!

Trochę wsparcia od obecnego, bo sobie wypłakuje oczy po ex od dwóch dni, że ją ofukał i kolacyjka z ulubionym daniem nie wypaliła. Dobre sobie. Chociaż faktycznie, powinna powiedzieć co się stało, ale ze szczegółami.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[xfrida]

wez sie ogarnij i przestan przyjmowac ex faceta kolacjami w twoim domu
plakanie przez dwa dni sugeruje ze jeszcze ci milosc do niego nie przeszeszla wiec nie wiem po co sie pakujesz w nowa relacje....
nic bym nie mowila nowemu facetowi to tylko sprawi ze on poczuje sie niepewnie (i slusznie ) moim zdaniem to tylko spieprzy twoja nowa relacje i nic dobrego do niej nie wniesie

[Aelora]

Ile macie lat? komplikujesz sobie życie na własne życzenie. Nie mów obecnemu o tej sytuacji i że zaprosiłaś do siebie eksa na wymianę zamków i kolacyjkę (co pomyślałabyś sobie gdyby on tak zaprosił do siebie swoją eks, byłoby fajnie co nie?). Weź się w garść, ogarnij i daj sobie spokój z poprzednim facetem, zajmij się nowym związkiem a jak ciągnie Cię do atencyjnego byłego to daj spokój obecnemu facetowi zamiast wypłakiwać oczy za innym. Graj tak na dwa fronty, to skończysz sama z pieskiem.

[ColourTheSmallOne]

Dołączam się do dziewczyn, które mają wtf. Tak, powiedz obecnemu, że zrobiłaś eksowi ulubioną kolacyjkę w zamian za wymianę zamków, to cie kopnie w d... i słusznie. Ogarnij się, bo na razie sama nie wiesz czego chcesz chyba

[havarti]

Jakby mi facet powiedział, że jeździ wymieniać zamki w jej mieszkaniu i za to dostaje od niej kolacyjki, to bym mu zasadziła takiego kopa na do widzenia, że by pod tymi drzwiami ex wylądował i już mógł tam zostać.

[Ellen_Ripley]

Straszna z Ciebie kombinatorka. A pies robi w tym za alibi. Szkoda, że obecny facet nie wie, że jest tylko plastrem.

[Diarmuid]

Napisane przez cava

To jest tak absurdalna drama że aż oniemiałam.


Kobieto, pies to nie dziecko. Twój były to nie jego ojciec.

Zwierze ma właściciela , ciebie i to jest koniec tematu w kwestii opieki wymiennej jak przy jakiejś rodzinie paczłorkowej.


A Ty się ogarnij, masz własnego chłopa a byłego zapraszasz na wymianę zamka z kolacyjką jaką lubi.
No proszę Cię.




A te płacze przez 2 dni do zapuchniętych oczu to serio nie wiem o co? Bo były wyszedł? To chyba dobrze? Niech idzie w cholerę i więcej nie wraca.

Bo ten chłopak to tylko plasterek. Laska i tak wróci do byłego
Szkoda mi chłopaka, bo nawet nie wie w jaką minę się pakuje.

[Limonka2738]

A były ci musiał wymieniać zamek, bo...?


Tu nie chodzi o to, że się widujesz z eksem, pomijając fakt, że płaczesz potem dwa dni z jakiegoś powodu.


Ale o to, że to nie jest jakaś super wyspecjalizowana przysługa. Każdy człowiek potrafi wymienić zamek. Byłoby mi przykro, gdyby mój facet poprosił swoją byłą, a nie mnie. (Byłoby dziwne, że nie umie sam, no ale ok, no nie umie.)

[Miss_Suze]

Tak, powiedz mu. Facet powinien wiedzieć o Twoich schadzkach z eks.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[iLady]

Wtf, z jednej strony budujesz sobie bardzo dobre stosunki z ex (on ci zamek, ty mu kolacyjke, ogólnie najwidoczniej macie ze sobą dobry kontakt), ale jak prosi cię o psa to już jest nagle za wiele bo jeszcze zatęsknisz i do niego wrócisz?