Zaburzenia jedzenia - wygląd - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2024-08-11, 17:28   #1
Natarcia23
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-08
Wiadomości: 1

Zaburzenia jedzenia - wygląd


Hej! Przychodzę z pewnym problemem, przeszukałam różne fora, Google, ale nie mogę znaleźć nikogo podobnego. Jestem pewna, że ktoś wie jak to może się nazywać albo nawet to ma, ale nie porusza się tego tematu często. Mianowicie - od dziecka nie potrafię jeść "brzydkiego" jedzenia, które dla innych jest zupełnie normalne i "ładne". Nie wiem skąd to się wzięło, w domu rodzinnym zawsze była okropna bieda, często nie było jedzenia, nie byłam więc rozpieszczona pod tym względem. Od zawsze jednak wolałam głodować, niż zjeść coś, co nie wygląda - według mnie - dobrze. I tu chodzi nawet o najprostsze rzeczy jak szynki. Jedyny rodzaj szynki, który potrafiłam zjeść dopiero w późniejszym etapie (gimnazjum/technikum) to polędwica sopocka, bo była najładniejsza. Wszystko inne strasznie mnie odrzuca i mam odruchy wymiotne, mimo że np coś pięknie pachnie. Nie jest to SED (selektywne zaburzenia odz), ponieważ potrafię jeść wiele produktów. W dzieciństwie stwierdzono u mnie anemię, w gimnazjum walczyłam z anoreksją, ale ten problem "brzydkiego jedzenia" był od zawsze (i nie jest powiązany z anoreksją) głównie był to problem z mięsem, lecz nie tylko. Nie potrafię zjeść wielu rodzajów wędlin, salami, metek, kiełbasek, a od kilku lat (mam 25 lat) nie jem przez to praktycznie w ogóle mięsa, jedynie sporadycznie. Nie jem także "brzydkich" zup, mimo że są zupełnie normalnie, np zupa jarzynowa - automatycznie mnie odrzuca. Brzydzi mnie również sama konsystencja niektórych produktów. Męczy mnie to strasznie, bo niektóre wędliny/produkty przepięknie pachną i nawet jeśli smakują świetnie, bo próbuję się przełamać i spróbuję kawałek to automatycznie mi się cofa przez ich wygląd, mimo, że się przełamałam i smakowało dobrze! Jest ogrom, ogrom takich produktów, które dosłownie wyglądają normalnie, ale mój mózg nie jest w stanie ich przeżyć - bób, mango, marchewka gotowana (czy w zupach czy z groszkiem, nie ma opcji że wezmę to do buzi), rukola. To mogą być słodycze, owoce, warzywa, mięsa, jest tego masa. Czy ma ktoś podobnie? Czy zna ktoś nazwę tego albo najbliższe temu skojarzenie? Proszę o pomoc, bo męczę się z tym od 25 lat.
Natarcia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-08-28, 17:26   #2
ColourTheSmallOne
Zadomowienie
 
Avatar ColourTheSmallOne
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 107
Dot.: Zaburzenia jedzenia - wygląd

To moze byc zwiazane z autyzmem. W kazdym razie i tak nikt tego nie wyleczy, po prostu tak masz i juz
__________________
If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy

Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną.
ColourTheSmallOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-08-29, 17:43   #3
TheSunTheMoonTheStars
Zadomowienie
 
Avatar TheSunTheMoonTheStars
 
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 644
Dot.: Zaburzenia jedzenia - wygląd

Ja mam tak, że mnie brzydzi jedzenie przygotowywane przez innych ludzi, np. kiedy idę w gości, albo jest jakaś wigilia firmowa, ktoś mi daje zrobione przez siebie ciasto itp. No nie mogę się przemóc i już.

Czy mnie to męczy lub utrudnia funkcjonowanie? Kompletnie nie. Od zawsze gotuję sobie sama, dokładnie tak jak lubię, i jem to, co lubię.

Tobie też polecam przygotowywanie posiłków samemu. Wtedy nie ma problemu, że np. brzydzi Cię bób, bo zamiast niego wybierzesz inne składniki. I ułożysz wszystko na talerzu tak jak lubisz. Problem solved.
TheSunTheMoonTheStars jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-08-30, 20:39   #4
teobromina
Raczkowanie
 
Avatar teobromina
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 432
Dot.: Zaburzenia jedzenia - wygląd

Ja mam tylko tak, że nie wezmę do ust tego, co mi brzydko pachnie. A na estetykę jedzenia nie zwracam uwagi, nie przyszłoby mi to do głowy.
To, że nie jesz wędlin, to akurat dobrze, bo one są niezdrowe i rakotwórcze (nitrozoaminy itd.), podobnie z wieloma rodzajami mięsa, np. czerwonym.
Jednak strączków szkoda nie jeść, bo są zdrowe i wartościowe.
Za gotowaną marchewką też nie przepadam, zdecydowanie wolę świeżą.
Czy naturalne i zupełnie nieprzetworzone produkty też potrafią Cię brzydzić?
teobromina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-03-27, 11:10   #5
ewasww
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 2
Dot.: Zaburzenia jedzenia - wygląd

To, co opisujesz, może być związane z czymś, co nazywa się neofobią żywieniową (lękiem przed nowymi lub określonymi pokarmami) albo pewnym wariantem ARFID (avoidant/restrictive food intake disorder), czyli zaburzenia polegającego na unikaniu jedzenia ze względu na jego wygląd, konsystencję czy inne cechy sensoryczne. To niekoniecznie musi być SED (selektywne zaburzenia odżywiania), bo – jak piszesz – jesz wiele produktów, ale wygląda to na silne powiązanie jedzenia z bodźcami wizualnymi i teksturą.

To, że ten problem był obecny od dzieciństwa i nie wynikał bezpośrednio z anoreksji, sugeruje, że może mieć głębsze podłoże sensoryczne. Może to być wynik nadwrażliwości na bodźce (np. związanej z przetwarzaniem sensorycznym), ale też pewnych nieświadomych skojarzeń emocjonalnych z jedzeniem. Czasem takie rzeczy mają związek z trudnymi doświadczeniami, stresem, a nawet nawykami wykształconymi w dzieciństwie.

Dobrze, że próbujesz się przełamywać i testować nowe produkty, ale skoro odruchy wymiotne pojawiają się mimo dobrego smaku i zapachu, to wygląda to na reakcję odruchową organizmu, na którą nie masz pełnej kontroli. Może warto skonsultować się z terapeutą specjalizującym się w zaburzeniach odżywiania lub przetwarzania sensorycznego? Może też pomóc stopniowe oswajanie się z „brzydkim” jedzeniem – najpierw poprzez samą obecność na talerzu, potem dotykanie, a dopiero na końcu próbowanie.

Nie jesteś w tym sama! Wiele osób ma podobne trudności, choć rzadko o nich mówi. Może warto poszukać grup wsparcia albo spróbować terapii ekspozycyjnej pod okiem specjalisty? Trzymam kciuki, żebyś znalazła rozwiązanie, które Ci pomoże!
ewasww jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2025-03-27 12:10:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.