Adhd i problemy z walka z dermatoza
Od dwóch lat walczę z jakąś okropną dermatoza na skórze głowy i twarzy. Teraz jeszcze doszły nogi i dłonie. Robiłam badania genetyczne, pobieralam wycinki. Wynik wyszedł niejednoznaczny. Najgorsze jest to, że ta choroba postępuje. Moja głowa to wielka skorupa, podobnie jak twarz. Z noga i ręka jest trochę lepiej. Te zmiany pieką i bolą przez całą dobę. Nie umiem się ich pozbyć. Kupowałam szampony na receptę, peelingi trychologiczne, cerkogel, sterydy, maści z inhibitorem kalcyneuryny. To nic nie pomaga. Mam wrażenie, że wręcz przez te rzeczy mam taką skorupe. Wcześniej zmiana była jedna na czole i nie bolała. Ale chciałam się jej pozbyć. Zaczęłam używać tych wszystkich produktów. Jeden lekarz leczy mnie na łojotokowe zapalenie skóry. Drugi na łuszczyce. Trzeci uważa, że to AZS. A ja nie mam pojęcia, co to jest. Ale zawsze nie ma efektu.
Jestem już totalnie załamana. Mam myśli samobójcze, bo nie widzę szans na zmianę. Boję się, że całkowicie wylysieje. Że kiedyś się obudzę, a włosy odpadną jak wielka skorupa.
Nie mam już sił, żeby się tym wszystkim smarować. Przy Adhd ważny jest układ dopaminy, a to leczenie nijak go nie nakręca, bo jest nieskuteczne.
Na dodatek przy Adhd mam silna dyspraksje. Dzisiaj pobiłam się po rękach, bo niechcący zahaczyłam nimi o włosy, których mam mało.
Ubieranie szalika to u mnie piekło co roku. Zawsze się z tym męczyłam. Nieważne, jak go ułożę, on się za chwilę rozpada i muszę poprawiać. Dostaje z tym szału.
Tak samo mam dość lekarzy. Mówię im, że mam zdiagnozowana alergie na substancje zapachowe, sls w składzie i cytrusy. Oni w ogóle tego nie słuchają i zawsze dają produky z tymi składnikami. Odnoszę wrażenie, że wychodzi na jaw spisek big pharmy. Lekarz daje to, za co firma farmaceutyczna mu płaci.
Od kilku dni odczuwam ogromne cierpienie i poczucie beznadziei. Chciałabym umrzeć, aby to wszystko się skończyło. Nie widzę dla siebie ratunku. Ma moja chorobę skóry nie ma leków. Na dodatek tak ciężko mi się to wszystko wciera, będąc upośledzona ruchowo.
Zazdroszczę innym ludziom, że żyja normalnie. Nie piecze ich non stop skóra, włosy są gęste i wolne od łuski. Maja też sprawniejsze ręce.
|