Największe chamy, jakich spotkaliście na swojej drodze

[Bruma_w_Hogsmeade]

W tym wątku dzielimy się historiami z życia.


Przypomina mi się nastolatka, która mieszkała piętro wyżej, i nigdy nie odpowiadała na powitanie na klatce schodowej.

[Effy_Es]

To chyba ten buc z mojego ostatniego wątku XD Nie dość, że się do mnie dobierał, gdy sobie tego nie życzyłam, to jeszcze robił w trakcie tak po☠☠☠ane małpie mordy oraz ryj mu się pocił, że mam traumę do końca życia XD

[Guinevera]

Prawdopodobnie facet, któremu w ogóle nie przeszkadzała informacja że jestem zajęta żeby do mnie agresywnie podbijać i nie rozumieć słowa nie, jeszcze oczywiście typ był patusem od repostowania memów z tym że niewierne kobiety to **rwy

[dorilla]

Czasem w miejscu publicznym, (ostatnio w autobusie). Zdarza się jak jakiś oblech wyciąga język i się oblizuje demonstracyjnie, patrząc na mnie...

[Diianna]

Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade

W tym wątku dzielimy się historiami z życia.


Przypomina mi się nastolatka, która mieszkała piętro wyżej, i nigdy nie odpowiadała na powitanie na klatce schodowej.

Gość z mojej klasy naśmiewał się z mojego wyglądu i wyzywał mnie z powodu trądziku. Gdzie sam był bardzo brzydki i miał pełno blizn po trądziku. Dosłownie cisnął mnie za wygląd sam wyglądając okropnie!

Po latach spotkałam go przypadkowo w sklepie i powiedział, coś w stylu "O tarka, pamiętam Cię, już nie masz pryszczy na ryju".
Zamurowało mnie i zanim zdążyłam zareagować to już odjechał z kumplami samochodem.
Pierwszy raz miałam satysfakcję z cudzego niepowodzenia. Gość skończył jako miejscowy pijaczek bez pracy i rodziny.
Wiem, że to straszne ale zrobiło mi to dzień jak się o tym dowiedziałam.

[Bruma_w_Hogsmeade]

Napisane przez Diianna

Gość z mojej klasy naśmiewał się z mojego wyglądu i wyzywał mnie z powodu trądziku. Gdzie sam był bardzo brzydki i miał pełno blizn po trądziku. Dosłownie cisnął mnie za wygląd sam wyglądając okropnie!

Po latach spotkałam go przypadkowo w sklepie i powiedział, coś w stylu "O tarka, pamiętam Cię, już nie masz pryszczy na ryju".
Zamurowało mnie i zanim zdążyłam zareagować to już odjechał z kumplami samochodem.
Pierwszy raz miałam satysfakcję z cudzego niepowodzenia. Gość skończył jako miejscowy pijaczek bez pracy i rodziny.
Wiem, że to straszne ale zrobiło mi to dzień jak się o tym dowiedziałam.

Ale moralne dno. Dobrze mu tak.

[Drini_Martini]

Napisane przez Diianna

Gość z mojej klasy naśmiewał się z mojego wyglądu i wyzywał mnie z powodu trądziku. Gdzie sam był bardzo brzydki i miał pełno blizn po trądziku. Dosłownie cisnął mnie za wygląd sam wyglądając okropnie!

Po latach spotkałam go przypadkowo w sklepie i powiedział, coś w stylu "O tarka, pamiętam Cię, już nie masz pryszczy na ryju".
Zamurowało mnie i zanim zdążyłam zareagować to już odjechał z kumplami samochodem.
Pierwszy raz miałam satysfakcję z cudzego niepowodzenia. Gość skończył jako miejscowy pijaczek bez pracy i rodziny.
Wiem, że to straszne ale zrobiło mi to dzień jak się o tym dowiedziałam.

Ja tak miałam jak dowiedziałam się, że największy licealny szowinista i korwinista nadal jest singlem i jest regularnie wykluczany z imprez towarzyskich bo partnerki jego kolegów się buntują jeżeli ma by c zaproszony

[Mija62]

Kiedyś byłam z koleżankami na biwaku nad jeziorem. Wieczorem przyjechali jacyś chłopacy, był alkohol, gdy postaniwiłam iść do namiotu spać, jeden z tych chłopaków poszedł za mną do namiotu, kazałam mu wyjść itp on nie chciał, aż doszło między nami do szarapanini (!!!) Dopiero gdy zaczęłam krzyczeć to się spłoszył. Dodam, ze byl to chłopaków młodszy ode mnie, ze znanej mi, w miarę dobrej rodziny, jego rodzice mieli jakieś budki z ubraniami na tzw rynku, w każdym razie nie byl to całkiem randamowy człowiek. Najgorsze dla mnie bylo to co stało sie jakiś czas po tym.. on rozpowiadał, ze bylo coś między nami

Co taki człowiek ma w głowie? Żeby chcieć na sile? Czy można go tłumaczyć młodym wiekiem i alkoholem? Ja nie dawałam mu tez żadnych oznak zainteresowania.

[kicakowa]

Napisane przez Mija62

Kiedyś byłam z koleżankami na biwaku nad jeziorem. Wieczorem przyjechali jacyś chłopacy, był alkohol, gdy postaniwiłam iść do namiotu spać, jeden z tych chłopaków poszedł za mną do namiotu, kazałam mu wyjść itp on nie chciał, aż doszło między nami do szarapanini (!!!) Dopiero gdy zaczęłam krzyczeć to się spłoszył. Dodam, ze byl to chłopaków młodszy ode mnie, ze znanej mi, w miarę dobrej rodziny, jego rodzice mieli jakieś budki z ubraniami na tzw rynku, w każdym razie nie byl to całkiem randamowy człowiek. Najgorsze dla mnie bylo to co stało sie jakiś czas po tym.. on rozpowiadał, ze bylo coś między nami

Co taki człowiek ma w głowie? Żeby chcieć na sile? Czy można go tłumaczyć młodym wiekiem i alkoholem? Ja nie dawałam mu tez żadnych oznak zainteresowania.

Nie dosc, że zyjemy w kulturze gwałtu i faceta-zdobywcy (i wiadomo, jak kobieta mówi nie to wcale nie mówi nie ), do tego skoro piszesz że był młody to dodatkowo pewnie jeszcze tkwił w mentalnym gimnazjum. Najgorszy typ faceta.