|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 875
|
Dlaszy ciąg mojego love story
W poprzednich wątkach pisałam, że poznałam żonatego faceta, który nie odchodzi od żony bo "ma sytuację", poza tym jest "chory i ona go częściowo utrzymuje", generalnie związek był burzliwy (raz miłość, raz traktowanie mnie obrzydliwie), potem po kryjomu gadałam z zakochanym we mnie psycholem, który mnie szantażował, facet się dowiedział i potem się schodziliśmy i rozchodziliśmy, i tak w kółko.
Pół roku temu praktycznie przestał ze mną gadać, uznałam, że już nie jesteśmy razem, bo wysyłał kilka zdań dziennie albo zero, na moje zwierzenia czy opisy różnych sytuacji reagował milczeniem, łapką w górę, albo pisząc "ok", i tak miesiącami. Zablokowałam go i zwyzywałam. Potem skontaktował się ze mną, generalnie był zrozpaczony, więc wróciliśmy do siebie, ale oczywiście od razu zaczął na nowo mnie ignorować, pisać kilka zdań dziennie i być opryskliwy (ostatnio pochowałam naszego wspólnego znajomego, to się dowiedziałam, że mam coś z głową, że mi przykro, bo to przecież debil [młody chłopak, osierocił żonę i małe dziecko]) i generalnie mnie obrzygał i osrał, nie mogłam uwierzyć w to, co widzę. Potem byłam jeszcze w paru innych przykrych sytuacjach i też nie wykazał się współczuciem, tylko mnie osrał i zmieszał z błotem. Ja oczywiście ciągle wyznawałam mu miłość, pisałam, że chcę pracować nad naszą znajomością. Przez ciągle mam na myśli np. 10x dziennie, podczas gdy on odpisywał "ok", a najczęściej nic XD Ostatnio powiedziałam, że się odkochał, a on się obraził, że neguję jego uczucia. Ostatnio zapytałam kiedy zacznie ze mną normalnie rozmawiać, skoro od pół roku pisze kilka zdań dziennie, to powiedział, że go przymuszam i się obraził. Coś tam pisałam, ale nie odpisał i od 4 dni cisza. Jak to piszę, to jestem przerażona. W mojej głowie to wygląda inaczej niż w tekście, w którym zostają suche fakty, zachowania. Ale zauważyłam, że już jakby zrozumiałam, albo może ZACZĘŁAM rozumieć, że to absurd, co ja wyprawiam. Od pół roku zero spotkań, zero zwierzeń, on absolutnie nic nie wie, co się u mnie dzieje (na jakieś opowieści reaguje obrażaniem mnie, podobno moje picie kawy w kawiarni to szlajanie się po spelunach, w których szukam chłopa). Czuję, że mi serce twardnieje, że tracę motywację do gadania z nim. Skoro nie chce ze mną gadać (mimo, że on się oszukuje, że jest we mnie zakochany), i to nie przez tydzień czy dwa, ale przez pół roku, to trzeba po prostu przestać udawać, że to ma sens. |
|
|
|
|
#2 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 673
|
Dot.: Dlaszy ciąg mojego love story
Jak pozwalasz komuś wyżywać się i pastwić nad Tobą, a potem biegniesz po jeszcze ze słowami "kocham cię" to takie sytuacje z pewnością będą się powtarzać. Zrozum to wreszcie.
Czuję, że mi serce twardnieje, że tracę motywację do wspierania, gdy po n-ty czytam takie historie i brak refleksji ze strony dziewczyn, które wiedzą, że są źle traktowane, wolą wyżalić się w necie, a potem i tak lecą do swoich oprawców. |
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-12
Wiadomości: 44
|
Dot.: Dlaszy ciąg mojego love story
Chodzisz na jakąś terapię? Lovebombing i przyklejanie się do ludzi, których sama nazywasz "psycholami" albo stwierdzasz że traktują cię obrzydliwie nie brzmi dobrze.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:50.






