wiecie co dziś przeżyłam w nocy???

[pysiaczka]

KOSZMAR!!!!!! Może będzie wydawało się to wam mało istotne , ale to było bardzo uciążliwe. Więc w nocy zaczął latać sobie nad moim ciałem mały komar, który bardzo bzyczał, podejrzewam, ze był głodny. Zdązył ukąsić mnie w pięte, w palce od ręki, w noge, no ok powiedziałam STOP! Schowałam się cała pod kołdrą, no i to był błąd, zapociłam się jak mysz, ale dalej tak siedziałam, jedynie wystawał mi nos, no i słysze jak nadlatuje gdzieś w okolicach właśnie mojego nosa ten helikopter, mówię dość, w końcu wyciągnęłam z szafy prześcieradło i się nim cała nakryłam, przynajmniej mogłam oddychać, , czemu nie pomyślałam o tym wcześniej?

[Bridget]

o kurde

[pink69]

mi o północy wleciał pod biurko jak siedziałam na kopie i zrobił 9JEDEN KOMAR) 6 takich ugryzień,że z podziwu wyjść nie mogłam.Bąble ogromniaste i to po 3 na jednej nodze wokoło kostki.w kocu dziad mi usiadł na udzie jak smarowałam kostki octem jak go pacnęłam tak cała moja krew chlusnęła z jego zada.

[1141655]

jak ja nienawidze komarów...jeszcze niech mnie gryza ok..ale niech nie bzyczą hehe tego odglosu boje sie najbardziej

[m-i-s-i-a]

Ale koszmar
Dla ciebie pewnie strrraszne (jak bym była na twoim miejscu też uważałabym to za horror), a mnie rozbawiła ta historyjka

[taszkin]

ja wcisnęłam w kontakt "lampkę" (ten plastik z tabletka - wkładem) na komary i miałam luz

[Madia]

Mi wleciała dziś pszczoła nad ranem i nie dała mi spać tym bzyczeniem...ale nauczona doświadczeniem nakryłam sobie ucho ręką

[justyna_dt]

Ooo, największe przekleństwo jak słuszę bziuczka, to świecę światło i latam z jakimś starym podkoszulkiem po pokoju, żeby zlikwidować dziada albo włączam Raida do kontaktu, przed snem wyłączam i spokój gorzej, bo ja mieszkam koło lasu i przylatują mi takie duże, szybkie i bzyczące cosie, to się z nimi męczę z pół godziny

[jessy]

Wy tu się śmiejecie, a ja tak mam zawsze. Gdy tylko usłyszę takie namolne BZZZZZZZZZZZZZZZZZ to mnie szlag trafia. Jeżeli chodzi o komary to mam już nerwicę. Gdy tylko jakiegoś usłyszę to się od razu cała nakrywam. Nie ważne, że duszno i gorąco, przynajmniej bezpiecznie. Chociaż kiedyś w szale i amoku nakryłam się z tym komarem w moim szczelnym kokonie z prześcieradła.... T był dopiero horror

[m-i-s-i-a]

Napisane przez pink69

mi o północy wleciał pod biurko jak siedziałam na kopie i zrobił 9JEDEN KOMAR) 6 takich ugryzień,że z podziwu wyjść nie mogłam.Bąble ogromniaste i to po 3 na jednej nodze wokoło kostki.w kocu dziad mi usiadł na udzie jak smarowałam kostki octem jak go pacnęłam tak cała moja krew chlusnęła z jego zada.

Hihihi
Krew chlusnęła z jego zada
Wybacz, że się śmieję , ale trochę mnie to rozbawiło

[basiao84]

jesteście niesamowite, ale się uśmiałam

[natka_pietruszki]

Ja ostatnio zasnęłam po 1:00, a już koło 1:45 obudziłam się, mając 5 ukąszeń na jednej i 2 na drugiej nodze. Zapaliłam światło, usiadłam zaspana na łóżku i wypatrywałam wstrętnego intruza z kapciem w ręku. Nie wypatrzyłam. Położyłam się spowrotem usiłując zasnąć, gdy poczułam na nodze kolejne dwa swędzące bąble. Ponownie zapaliłam światło, ponownie usiadłam na łóżku i ponownie starałam się wypatrzyć intruza. Ponownie nie wypatrzyłam. Poczłapałam do kuchni po ocet (oczywiście, bo jakże by inaczej, narobiłam przy tym sporego hałasu). Siedziałam na łóżku smarując się tym śmierdzidłem i nasłuchując bezczelnego bzyczenia. W końcu uznałam, że chyba zdechł z przejedzenia i położyłam się, próbując zasnąć. Przez okropne swędzenie udało mi się to dopiero po 4:00. Jakieś 3 godziny później obudziła mnie śmieciarka.
To była NIEFAJNA noc

[spray]

mnie sie dobrze spało, ale widze, że mnie w nocy udziabało coś w 3 miejscach

[pysiaczka]

Mój wierszyk o komarze

Nadeszła noc, ciemność oblała cały pokój,
tylko telewizor rozjaśniał tą jasninię,
a cóż tak pięknie miga na tle telenoweli,
cóż tak zalotnie bzyczy mi do uszka,
to komar.....
ten upragniony, ten wyczekiwany,
wygłodniały, rozjuszony mały robal...

[amika79]

A u mnie w tym roku komarów nie ma...

[Belcia]

nie cierpie jak mi taki komar wleci do pokoju.
Dzieki jego bzyczeniu budze sie...no ale wtedy nie ma przepros, nie wazne ktora jest godzina, zapalam swiatelko nad lozkiem i czekam z butem w reku na dziada i urzadzam krwawe polowanie

[jaszmurka]

Napisane przez Bridget

o kurde

Bri aj lov ju



Komary jak komary.... za to muchy- to dopiero upierdliwe bestyje

[*Claire*]

Napisane przez pysiaczka

Mój wierszyk o komarze

Nadeszła noc, ciemność oblała cały pokój,
tylko telewizor rozjaśniał tą jasninię,
a cóż tak pięknie miga na tle telenoweli,
cóż tak zalotnie bzyczy mi do uszka,
to komar.....
ten upragniony, ten wyczekiwany,
wygłodniały, rozjuszony mały robal...

[jaszmurka]

Napisane przez amika79

A u mnie w tym roku komarów nie ma...

Nie chcę zapeszyć ale u mnie też nie ma

[Asi_ek]

Komary brrr... Nie lubie ich, nie tez zawsze gryza..

[asia^^]

Ja wczoraj robiac kolacje stalam w kuchni a tu podlatuje komar. Bardzo maly, strasznie bzyczacy robaczek. Latal naokolo mnie i nawet nie probwal nigdzie usiasc, zebym mogla po prostu go zabic Baaaardzo mnie wqrzyl. Jak przesuwalalm sie o pol metra w bok to on za mna :[ W koncu szybko zwialam do pokoju i zamknelam drzwi

[Apfel]

A ja gdzieś słyszałam, że człowiek to jedyne stworzenie, które słyszy to bzzzyczenie komara

[Malinka_Malwinka]

Ja włączam Raida do prądu na noc i jest luzik Poza tym mam siatki w oknach Mam taką schizę, że jak coś brzęczy w domu to się Autanem smaruję

[Malinka_Malwinka]

Napisane przez pysiaczka

Mój wierszyk o komarze

Nadeszła noc, ciemność oblała cały pokój,
tylko telewizor rozjaśniał tą jasninię,
a cóż tak pięknie miga na tle telenoweli,
cóż tak zalotnie bzyczy mi do uszka,
to komar.....
ten upragniony, ten wyczekiwany,
wygłodniały, rozjuszony mały robal...

Piękne

[justyna_dt]

Napisane przez Malinka_Malwinka

Piękne

A jakże prawdziwe, ile niesie za sobą treści...

[isa666]

Eh niecierpię tych małych, upierdliwych i bzyczących stworzeń
Raz mi jednen taki wleciał pod kołdrę i cała rano byłam w bąblach, bo nie czułam przez sen jak mnie gryzł

[Ines-ka]

Też tak mam. Usłyszę bzz w nocy, wstaję i zapalam światło. Czaję się na delikwenta z gazetą i kiedy go namierzę (po pół godziny siedzenia) zostaje w sposób trochę drastyczny pacnięty

Ostatnio mnie komarzysko wstrętne w podniebienie udziabało... Nie wiedziałam że śpię z otwartymi ustami... Sama się z tego śmieję, ale boli jak cholera

[Jula]

Komary jak komary - mnie pogryzly mrówki "niegryzące" i jakies inne świństwo, które na nodze zostawiło na 2 tygodnie sino-fioletowego bąbla. Moja Sis została ugryziona przez zielonego robala w kostkę, która też masakrycznie spuchła.
Ale i tak najgorsze sa takie fruwające "potwory" o ciemnym zabarwieniu i mini-wąsach - nie gryzą, ale bierze mnie megaobrzydzenie gdy spacerują po ścianach, brrr!

[xyoko]

Miałam ostatnio podobną przygodę Obudziło mnie to bzyczenie, ale akurat byłam strasznie zaspana i nie miałam siły na polowanie. Tylko że bzyczało gdzieś koło mojej twarzy a mi się robią naprawde ogrooomne bąble Postanowiłam poświęcić nogę Schowałam się cała pod kołdrę, wystawiając tylko jedna nogę.. Myślałam, że jak się nią naje to sobie poleci.. No ale gdy już się zaczynałam ducić z głową pod tą kołdrą, jednocześnie czując swędzenie na poświęconej nodze, wychylilam się ze zwycięską miną. Nie minęło 5sekund a znowu bzyczał koło mojego ucha Musiałam się więc zaczaić i zabić dziada Po tej nocy kupiłam raida i mam już spokój

[Martusia B.]

Toż to horror prawdziwy te komary