2006-07-27, 07:12 | #1 |
Raczkowanie
|
snobizm
Dziewczyny, spotykacie się z nim często ? Co to dla was oznacza ? Może macie jakieś przykłady zachowań, które tak byście określiły ?
Ostatnio trochę myślałam nad tym tematem. Znajoma -wykształcona, zadbana, taktowna i "z wyczuciem" - przyznała, że zawsze czuła się lepsza od "takich" dziewczyn - tu: pusta, skupiona tylko na wyglądzie i zdobyciu kogoś kto ją będzie w stanie utrzymać, bez większych ambicji w zakresie "szkół", paląca dla szpanu i pewna że to dodaje jej uroku, o niewybrednym słownictwie, płytka, itd. ( rozważania na spacerze, pod wpływem widoku ludzi i ich zachowań wychodzących latem na światło dzienne, którym ta pora roku sprzyja i pozwala się obnażyc ). To pewnie jest snobizm, ale dla mnie - zrozumiały. Gorzej jest gdy ktoś kończy studia - byle jakie, byleby były, najlepiej najprostsze i bez egzaminów - po to tylko żeby czuć się lepszym od kogoś, kto pod względem kultury osobistej i inteligencji niczym od nich nie odbiega, a zadowolił sie solidnym wykształceniem na poziomie średnim. O tym, że np. wszyscy ( przynajmniej wielu ) lekarze kochają jamniki i są grupą która jakby doznała jakiegoś zadziwiającego objawienia ich zalet nie mówię Nikomu krzywdy nie robią czasem jedynie wywołują uśmiech i tyle Najgorzej jest jednak kiedy ktos nagle dorabia się i pieniądze uderzają mu do głowy jak woda sodowa. Pies bez rodowodu nie jest psem, wstyd przed nowymi znajomymi go pokazać. Są też ludzie, którzy mimo zasobnych ponadprzecietnie portfeli, potrafią kupić w zwykłym butiku rzecz bez metki znanej firmy po prostu dla jej dobrej jakości, a nie dla szpanu. To jest dla mnie zdrowe. Rozpisałam się. Ameryki nie odkrylam, otworzyłam tylko oczy na coś o czym wcześniej nie myślałam ani nie zauważałam nawet.... A wy? Edytowane przez sasanka Czas edycji: 2006-07-27 o 08:34 |
2006-07-27, 10:12 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 29
|
Dot.: snobizm
snobizm jest ,a przynajmniej wokol mnie dosyc popularny... niepostrzezenie ludzie, ktorzy zaczynaja nagle duzo zarabiac ( a znalam ich jeszcze z czasow podstawowki i wiem, ze pochodza z biednych rodzin ) zaczynaja tez nagle wydawac pieniedze tylko po to, zeby innym pokazac, ze je maja. przynajmniej mam takie wrazenie... dla mnie to szok.. znam kogos 20 lat i nagle okazuje sie ze to zupelnie innych czlowiek niz byl 10 lat temu. moim zdaniem dotyczy to zwlaszcza ludzi, ktorzy wczesniej pochodzili z biednych rodzin i ich rodzice nie mogli sobie pozwolic na wiele. A z drugiej strony ci wlasnie snobi sa strasznymi sknerami jesli chodzi i innych... choc na siebie potrafia wydawac tysiace zlotych np. w sklepie z drogimi, markowymi ciuchami (bo do innych nie wchodza juz...)
dla mnie ten caly snobizm to paradoks jakis... |
2006-07-27, 22:59 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 528
|
Dot.: snobizm
Snobizm bierze się z oglądania telewizji i reklam. Ludziom się wydaje, że muszą wszystko mieć, bo jak nie będą mieli to będą gorsi (otumanica reklamica jak w bajce o Tytusie )
Ale tak poważnie to bardzo smutne zjawisko, bo świadczy ono o tym w jaki sposób wartościuje się dzis ludzi, nie za to kim jesteś, ale za to co masz. Najgorzej wpaść w takie towarzystwo i dac się nakręcić, bo nikt nie lubi czuc się gorszym, a jak komus brakuje poczucia własnej wartości to nie wytrzyma nacisku. No i media też mają ogromny wpływ na kreowanie snobów - przyjrzyjcie się czasopismom, aktorom, prezenterom - high life, a przy tym taki nienaturalny, a skromnośc jest obciachowa i niemodna. |
2006-07-28, 13:34 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
|
Dot.: snobizm
snobizm , z tego co zauważyłam jest cechą głównie tzw. nowobogackich, którzy dorobili sie w taki czy inny sposób dużych pieniedzy i teraz chca, żeby każdy to widział:"jesteśmy bogaci stac nas........." Kupuja markowe ciuchy dla metki. To samo z kosmetykami, musi byc krem za kilkaset zł czy nawet kilka tys. nawet jakby miał jakość Nivejki. Tak jest ze wszystkim, nawet ze zwierzakami.
A przecież ludzie na sławni, medialni np. aktorzy nie kryja a wrecz sie pokazują ze zwykłymi kotami, przygarnietymi z ulicy, psiakami kundelakmi itd. Nie kryja nawet tego ,że kupuja w tzw.ciuchlandach Ogólnie, snobów nie lubie |
2006-07-28, 22:41 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: snobizm
Ja snobizmu nie lubię i jestem mu przeciwna, jestem antysnobką, co, jak mi ktoś kiedyś udowadniał jest również snobizmem.
Nie lubię gadżtów, marek, metek. Przy tym lubię dobrą jakość. I uważam, że snobizm nie dotyczy tylko nowobogackich - Ci tylko próbują nasladować innych - wcześniejszych snobów. |
2006-07-29, 00:45 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 997
|
Dot.: snobizm
Jak byłam w liceum snobizm była bardzo widoczny-liczyli się Ci co mieli pieniądze, nisili dobre markowe ciuchy i stawiali drinki na imprezach...Szczytem powodu do 'dumy' był własny samochód. Teraz na studiach jest spokojniej. Nie widzi się tego. Jednak jest pare osóbek snobów-bo ona chodzi na siłownie 4 razy w tygodniu, bo na wakacje jezdzi za granice co roku...Ale wszyscy "normalni" to po prostu ignoruja. Nie z zazdrości jak mówią niektórzy. Po prostu.
__________________
Mrrrrrrrrrrrrrrau!
Licencjat zdany wakacje Mrrrrrrrrrrrrrrau! |
2006-09-02, 22:26 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 32
|
Dot.: snobizm
Rozpisalam sie na temat przerabiany czyli snobizm i na koniec przez pomylke wszystko skasowalam. Gapa ze mnie
|
2006-09-04, 21:13 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: snobizm
Jest jeszcze taka "dobra" odmiana snobizmu, dla mnie to nieuleganie zachowaniom stadnym, w ubiorze, sposobie mówienia. Nie ulegam powszechnej modzie na przeklinanie, co moim zdaniem świadczy o buractwie totalnym, widziałam dziś dziewczynę, która głośno opowiadając coś koleżance na ulicy radośnie rzucała: ch.., k..., p..., było to żenujące.
Snobizmy, o których piszecie powyżej są żałosne, popisywanie się kasą,metką świadczy o braku poczucia własnej wartości, "stwarza" takiego kogoś dopiero metka. |
2006-09-09, 14:36 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 116
|
Dot.: snobizm
Ja widzę to tak: dla mnie snob to taki ktoś kto kupuje właśnie tylko i wyłącznie rzeczy markowe. Nie ważne, że w sklepie obok, rzecz bardzo podobna wizualnie i jakościowo kosztuje 70% taniej. Liczy się metka. Słabo mi się robi jak widzę panienki na ulicy z torebkami Chanel, Dior czy Burberry, z dużym logo ( w dodatku ze stadionu ).Posiadanie trendy piesków też jest dla mnie snobizmem. Natomiast nie uważam za snoba człowieka, który zobaczy w sklepie Diesla super ciuch i zapragnie go miec. Nie ze względu na metkę, ale ze względu na niepowtarzalnośc. Nie uwazam też za snobów ludzi którzy wolą kupic dobry markowy ciuch ze względu na jakośc.
Natomiast uważam, że snobizm wcale nie tak łatwo rozpoznac. Wakacje za granicą nie muszą oznaczac snobizmu, jeśli jedzie się na nie żeby zobaczyc coś nowego, a nie leżec przez dwa tygodnie na plaży na Majorce - ja sama jeżdżę na wakacje prawie co rok za granicę i nie uważam tego za snobizm. Natomiast wydaje mi się, że w Polsce w ogóle jest nagonka na tych co mają lepiej. Jeśli masz na sobie extra ciuch - wszyscy się na ciebie gapią. Za granicą ludzie w markowych ciuchach nie są postrzegani jako snoby, chociaż pojawił się tam trend na wycinanie metek. Czytałam ostatnio w gazecie o jakiejś imprezowni, która szczyci się tym, że nie jest dla snobów, a słowo trendy brzmi tam jak obelga. Ale czy to nie jest też przypadkiem jakiś rodzaj snobizmu? Takie snobowanie się na antysnoba. Ja lubię markowe ciuchy, ale w życiu nie wejdę do sklepu i nie kupię sobie spodni za połowę przeciętnej krajowej. Uważam, że można naprawdę w jakiś fajniejszy sposób wydac pieniądze. |
2006-09-09, 17:17 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 171
|
Dot.: snobizm
Taki snobizm łatwo zauważyć wśród polaków za granicą. Bardzo długo mieszkałam w Anglii, w mieście, w którym było też mnośtwo rodaków. A jak wiadomo większosć z nas nie była tam turyeycznie, tylko po to żeby zarobić. Sytuacja spowodowała, że trzeba wyło wyjechać. I wiecei co jest najgorsze? Ze Polacy nagle zapominają skąd pochodza, że w kraju nie było za dobrze. Bo tu zarabiają więcej i już nie mogą kupić sobie byle czego, wszystko musi mieć metkę, pochodzic z najnowszej kolekcji. Z pogardą wypowiadają o tych gorszych, którzy zostali w kraju, mają gorsze ciuchy itd. Straszne to,ale popularne. Królowie życia, bo stać ich na trochę więcej. Dla mnie snobizm to sytuacja, kiedy ktos kasą nadrabia. Kiedy niczym inny nie może zaimponowac i pieniądze podnaszą jego wartość
|
2006-09-10, 20:29 | #11 |
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
|
Dot.: snobizm
Chyba jestem snobką, chociaż nigdy tak o sobie nie myślałam. Nie muszę mieć metki, ale dreszczyk mnie przechodzi jak dotykam pięknych tkanin, jak oglądam piękne buty. Niestety nie zawsze mnie stać, żeby sobie coś kupić, ale gdybym miała takie pieniądze? Pewnie tak.
Generalnie uwielbiam piękne rzeczy. I nie chodzi o ubrania czy kosmetyki, ale o rzeczy jako takie. Porcelana, obrazy, tkaniny, piękne samochody czy nawet wanny Wiem, że to tylko rzeczy, ale czasami to dla mnie są , AŻ RZECZY I dałabym wiele, żeby niektóre z nich kiedyś mieć. Natomiast nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby kupić coś drogiego bo ma widoczne logo Rzeczy powinny bronić się same. Albo coś jest piękne, albo nie. |
2006-09-11, 10:28 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 116
|
Dot.: snobizm
Cytat:
|
|
2006-09-11, 10:37 | #13 |
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
|
Dot.: snobizm
No właśnie. Ale gdzie to rozgraniczyć? Mam straszną słabość do pięknych rzeczy. Na szczęście nie do wszystkich
Biżuteria, diamenty itp.. w ogóle mnie nie wzrusza, ale na przykład piękny obraz. Rozmarzyłam się. Odnośnie Rosnthala, mają teraz super ofertę - do 15 września. Jak kupisz u nich serwis obiadowy ( biała porcelana - wszystkie modele), to serwis kawowy lub herbaciany dostajesz za przysłowiową złotówkę Ale niestety nie mogę sobie teraz na to pozwolić |
2006-09-11, 12:29 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 381
|
Dot.: snobizm
Cytat:
__________________
Fronka |
|
2006-09-11, 16:19 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 116
|
Dot.: snobizm
Cytat:
|
|
2006-09-11, 17:20 | #16 | |
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
|
Dot.: snobizm
Cytat:
Zgodzę się natomiast z tym, że teraz bardzo często, zwłaszcza wśród młodych, można zauwazyć ślepy pęd za marką, metką. Wszystkie media robią nam pranie mózgu pod tytułem "musisz to mieć!!!" i taki jest tego efekt |
|
2006-09-11, 19:39 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 116
|
Dot.: snobizm
Cytat:
Druga sprawa to taka, ze coraz trudniej gdzieś dostac taki wzór,i jak coś się zbije to żal,( imbryka do herbaty szukam od lat.........) A tak na marginesie, nie potrafię się chwalic..........czasem wręcz mi głupio opowiadac o rzeczach na których innych nie stac. |
|
2006-09-11, 21:41 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: snobizm
Snobizm jest zawsze na pokaz. Snobizmem jest dla mnie kupowanie brzydkich awangardowych obrazów modnych artystów przez osoby nie mające pojęcia o sztuce i wieszanie ich na środku mieszkania, snobizmem jest stawianie nowego wazonu w samym centrum pokoju, gdy goście mają przyjść. Snobizmem robienie wykwintnych potraw (średnio dobrych) i prześciganie się ze znajomymi komu bardziej szczęki opadną. Snobizmem rasowy pies prosto od fryzjera. Zamiast pokazać jakim jest kochanym przyjacielem rodziny, trzeba pokazać jaki jest zadbany i wyszkolony... Niestety to prawie że przykłady z mojego domu
Dla mnie nastolatki kupujące drogie ciuchy nie są snobkami jeszcze. Kupują, bo rodziców stać, to co mają oszczędzać, a i jeszcze się pochwalą w klasie. Dla mnie snobizm zaczyna się wraz z wysokimi zarobkami i pięknym mieszkaniem/samochodem. Może dlatego nie metki, bo metki dla mnie nic nie znaczą. No może futro z norek grrr
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2006-09-11, 21:55 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 381
|
Dot.: snobizm
Cytat:
__________________
Fronka |
|
2006-09-12, 09:13 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: snobizm
a ja myślę, że bardzo dużo zależy od tego, co dzieje się u tych nastolatek w domu. jeśli rodzice są snobami i wychowują je w kulcie mamomony, to bardzo prawdopodobne, że takie dzieciaki będą chciały zaimponować kolegom drogimi metkami i gadżetami.
sama mam 13. letnią córkę, więc często mam okazję obserwować dziewczynki w tym wieku większość z nich lubi ładne ciuchy i myślę, że to normalne, zwłaszcza, że w tym wieku wygląd jest b. ważny. mimo, że często kupuję mojej córce ubrania, staram się ją uczyć, że nie ma sensu wydawać strasznej kasy na markowe rzeczy, że można tanio i oryginalnie ubrać się w secondhandzie oraz, że najważniejsze to mieć własny styl i dobry gust.
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
2006-09-12, 10:57 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 877
|
Dot.: snobizm
Snobizm jest wtedy kiedy jesteśmy bezkrytyczni i nasze wybory sa dokonywane bezmyślnie tylko na podstawie metki, ceny lub faktu, że ktoś z wielkiego świata ma taką rzecz. Natomiast kiedy mamy krytycyzm do sytuacji i po prostu szukamy czegoś pięknego, dobrego jakościowo, interesującego czy niebanalnego - to już nie jest snobizm.
Zdarza się czesto, że te poszukiwania mają miejsce na tzw. górnych pólkach, ale to może byc powiązane z renomą. Wiele renomowanych marek w trosce o swój wizerunek gwarantuje dobrą jakość produktów. Dlatego np. kupno ciuszka w markowym sklepie , a nie w supermarkecie nie musi być przejawem snobizmu |
2007-01-07, 21:48 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: snobizm
ja mysle ze jest kilka rodzajow snobizmu. Sa nawet sytuacje ze ten snobizm jest zjawiskiem pozytywnym! na przyklad szpan - nie biore i pije. Albo dla szpanu chodzenie do teatru czy filharmonii (nikomu to nie szkodzi, a na pewno poprawia sytuacje w polskiej kulturze).
Sa oczywiscie negatywne zjawiska i konsekwencje snobizmu - niestety takich jest wiekszosc. Nie chodzi tylko o pokazywanie kasy - choc ja zauwazylam, ze w roznych srodowiskach roznie sie to przejawia. Np tzw "wiejski bogacz" bedzie swiecil po wsi felgami nowego bmw, podczas gdy prawnik bedzie kupowal zonie dyskretny lancuszek z brylantem za "drobne" 1000 zl. Jak ktos sie nie zna, to nie rozpozna od tego za 10 zl. Ale tez duzo zalezy dla kogo takie komunikaty sa adresowane. Ludzie tez potrafia szpanowac zachowaniem - charakterystyczna dla snobizmu jest nonszalancja, ignorowanie innych ludzi (ktorzy nie posiadaja cech, z ktorymi dany snob sie obnosi), patrzenie z gory. Snobizmem traca pewne grupy zawodowe - zwlaszcza te dajace wysoki status spoleczny. Jedno jest charakterystyczne dla tego zjawiska - zawsze wiaze to sie z utazsamianiem z pewna grupa. |
2007-02-21, 20:06 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 26
|
Dot.: snobizm
Nie rozumiem tu czegoś. Jeżeli nie skończyliśmy z mężem studiów, a dobrze zarabiamy to ma się nazywać snobizm? Jeżeli kupujemy rzeczy markowe to nie dla snobizmu ale dla jakości. Po prostu nie stać nas na tandetę. Wolimy mniej ale coś porządnego. Rzeczy niefirmowe też kupujemy, ale muszą sie nam bardzo podobać. Co do studiów, zawsze inwestowałam w dzieci żeby skończyły. Jedna córka już kończy, druga je zacznie. A ja nie czuję się z tego tytułu jakaś gorsza. Często się zdarza że ludzie, z tym wyższym wykształceniem właśnie nie mają za grosz taktu i dobrego wychowania, a się popisują ile to fakultetów pokończyli. To sie nazywa snobizm właśnie. Pozdrawiam.
|
2007-02-22, 09:04 | #24 |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: snobizm
W moim rozumieniu tego słowa snobizm jest zjawiskiem pozytywnym.
Jeśli ktoś się snobuje - to znaczy, że chce być lepszy. Samo dążenie do doskonałości zaś, jest bardzo rozwojowe. Nawet jeśli pierwotnie jest tylko na pokaz. Stawianie drinków i ostentacyjne obnoszenie się z kasą to raczej szpan (ja przynajmniej tak to rozumiem), snobizm zaś obejmuje potrzebę bycia, czucia się lepszym w sensie niematerialnym. Jesli więc mamy do czynienia z materialnymi objawami snobizmu, to są to teksty w rodzaju: A ja noszę tylko jedwab, bo inne materiały mnie bolą (drapią, uczulają etc) i moja delikatna skóra ich nie toleruje. Jesli ktoś snobuje się na intelektualistę (konesera sztuki, artystę, oryginała, znawcę win etc), to zwykle z jakiś tam skrótowy przynajmniej sposób usiłuje te zainteresowania pogłębić, a to przecież rozwija. Nie mówiąc już o tym, że część snobów rzeczywiście wsiąka w tę swoją pokazową pasję. Zamiłowanie do pieknych przedmiotów, zapachów, zwierząt, samochodów etc, jeśli jest szczere i nie tylko na pokaz - nie jest IMHO snobizmem, tylko pewną pasją i też jest dobre. Jeszcze w kwestii ciuchów. Snobizm (czy szpan, jak ja to określam) ciuchowy kompletnie mi umyka, bo większość szpanerskich wdzianej jest kompletnie nie w moim stylu i po prostu mi się nie podoba. Z resztą ja w ogóle jestem dziwolągiem, któremu szalenie trudno jest zaimponować w sposób konwencjonalny. Moja konkluzja jest więc taka: snobizmowi mówimy tak, szczególnie, że napędza gospodarkę. Nie boli mnie cudzy snobizm, bo mnie nie dotyczy. Jeśli zaś komuś poprawia samopoczucie, to tym lepiej. Człowiek, którego gryzie cudzy snobizm (szpan) sam jest sobie winien trochę... Jeśli cudze efekciarstwo spędza mu sen z powiek, to najczęściej znaczy po prostu, że sam chciałby lepiej i bardziej, ale z jakichś przyczyn nie może.
__________________
|
2007-02-22, 09:18 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 877
|
Dot.: snobizm
Zgadzam sie z powyższą wypowiedzią. Snobizm może mieć zdrową formę, gdy powoduje dążenie do doskonałości.
Natomiast nieakceptowalny jest dla mnie szpan, ostentacja, pogarda dla tego co jest inne, gorsze etc. Czyli do pewnego momentu snobizm może być zjawiskiem pozytywnym |
2007-02-22, 19:45 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 26
|
Dot.: snobizm
Również się zgadzam z Sabbath. Zdrowy znobizm nie jest snobizmem. Jeśli kupuję sobie coś drogiego, to nie po to żeby sie z tym obnosić. Po prostu lubię dobrą jakość i tyle. Nie lubię wielkich logo na widoczność pół ulicy, a dobre ciuchy, porcelanę, czy kosmetyki nie wystawiam ostentacyjnie na widok innych. Często nawet nie przyznaję się znajomym czy rodzinie czego używam, żeby nie spotkać się z wyrzutami z ich strony. Po prostu lubię i już. Jak ktoś uważa że to snobizm to jego problem.
|
2007-02-23, 09:44 | #27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: snobizm
Cytat:
Snobizm jako dązenie do doskonalości jak najbardziej A to co robia inni ludzie to ich sprawa
__________________
|
|
2007-02-26, 21:42 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 307
|
Dot.: snobizm
Dla mnie snobizm zaczyna sie wtedy gdy ktoś zdobywa coś bo jest to na topie, dla samego szpanu chociaz absolutnie jest to nie dla niego. Ja także kocham piękne przedmiotiy i nie raz zdarzyło mi sie coś kupić bo się w czymś zakochałam i nie mogłam spać po nocach ale zdobywam coś nie po to aby komuś zaimponować. Denerwuje mnie gadżeciarstwo, takie beznadziejne ślepe zdobywanie modnych przedmiotów dla samej mody.
|
2007-02-26, 21:44 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 307
|
Dot.: snobizm
A tak na marginesie człowiek tez ma jakośc ale zdobywa ją z wiekiem.
|
2007-02-27, 07:14 | #30 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: snobizm
Cytat:
Bo wnioski, które mi się nasuwają są... dziwne.
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:02.