Koleżanka - Papuga!!!

[dziuniaaa]

Nie znalazłam takiego wątku, więc zakładam.
Otóż to... Mam koleżankę z klasy, która wiecznie "klonuje". Strsznie mnie irytuje to, a nie tylko ja tak uważam. Jest straszna... Np;
- rozmawiamy w towarzystwie o muzyce (ona siedzi cicho, obserwuje, słucha), wyszło, ze większość osób lubi m.in. punkrock'a (ona słuchała hip-hopu) - tydzień później masa ściągniętych mp3 z zespołami które wymieniliśmy (dla spr czy nam się wydaje, zrobiłyśmy pare testów - później pościągała sobie techno etc. i co tydzień czegoś nowego słuchała, zachwalała, a tamto wcześniejsze krytykowała - do tego się szufladkuje pod taki styl;/),
- miesiąc temu na moich ciemnych blond zrobiłam sobie platynowy blond, ona jest brunetką. Kiedyś mówiła, że nigdy nie zorib z siebie blondynki, ze ona ma swój naturalny kolor ładny, najwyżej go pogłębi - widzę ją niedawno - identyczny balejaż;/. Aż się wkurzyłam i farbuję się niedługo na czarno. Brrr...
Tot ylko kilka przykładów. Generalnie nie raz (czasami jak nerwy puściły, bardzo ostro) z paroma koleżankami zwracałyśmy jej nie raz uwagę, że się "podwala" pod kogoś. Co usłyszy, co zobaczy zaraz się upodabnia. Najbardziej mnie wkurza to, że praktycznie pode mnie... O ciuchach nie wspomne...
Nienawidzę takich ludzi, człowiek męczy się, zeby być oryginalnym, a tu ci przyjdzie takie "xero" i o!
Też macie podobne znajome? Jak sobie Wy z tym radzicie?

[201704240951]

Masz wstętną koleżankę - mnie tez taki osoby wkurzają Ale na szczęście takiej nie mam bo to już średnia szkoła

[Mysia_]

No mam taka kolezanke. I rozumiem Cie, bo to strasznie denerwujace. Mam jakis opis na ggna za pare godzin, dni robi identyczny badz szalenie podobny. Mowie o czyms to ona zaraz to powtarza i mowi dokladnie to samo, moj TZ nawet to zauwazyl, ona go ardzo lubi i wlasnie w tym przypadku mowi to co On najczesicej. Jak przefarbowalam sie na brąz i zachwalalam zalety bycia brunetka to ona stwierdzila ze chyba tez sie "walnie na brąz'' wkoncu tego nie zrobila bo stwierdzila ze byloby jej brzydko ale sam fakt ze chciala...mowilam jej o jakiejs tam bluzeczce ktora chce sobie kupic i w jakim sklepie, na 2 dzien ona mi pisze:"chyba nie jestes zla, ale bylam w tym sklepie i kupilam sobie taka bluzeczke". no to ja juz jej nie kupilam. szczerze mowiac takie osoby sa strasznie irytujace i mozna cholery dostac przy nich. dzieki takiemu "super"zachowaniu nie przepadam juz za ta dziewczyna:/

[ciekawa_świata]

Wrr, okropne, na szczęście nie miałam takich sytuacji, ale wydaje mi się, że jeżeli to jest aż tak denerwujące, to jedynym sposobem jest rozluźnienie kontaktów, nie zwierzanie się takiej osobie z jakichś planów (kupno konkretnej bluzki, spodni, zamiar farbowania włosów, kupna jakiejś płyty);
w końcu nie czerpiemy żadnej radości z przebywania z papugą... tylko się denerwujemy co takiego "spapuguje" z naszego wyglądu czy zachowania

[dziuniaaa]

Napisane przez Mysia_

No mam taka kolezanke. I rozumiem Cie, bo to strasznie denerwujace. Mam jakis opis na ggna za pare godzin, dni robi identyczny badz szalenie podobny. Mowie o czyms to ona zaraz to powtarza i mowi dokladnie to samo, moj TZ nawet to zauwazyl, ona go ardzo lubi i wlasnie w tym przypadku mowi to co On najczesicej. Jak przefarbowalam sie na brąz i zachwalalam zalety bycia brunetka to ona stwierdzila ze chyba tez sie "walnie na brąz'' wkoncu tego nie zrobila bo stwierdzila ze byloby jej brzydko ale sam fakt ze chciala...mowilam jej o jakiejs tam bluzeczce ktora chce sobie kupic i w jakim sklepie, na 2 dzien ona mi pisze:"chyba nie jestes zla, ale bylam w tym sklepie i kupilam sobie taka bluzeczke". no to ja juz jej nie kupilam. szczerze mowiac takie osoby sa strasznie irytujace i mozna cholery dostac przy nich. dzieki takiemu "super"zachowaniu nie przepadam juz za ta dziewczyna:/

Tak, dokładnie! Mogę jeszcze to co podałaś, dodać do swoich przykładów (jest ich aż tyle, że nie wiedizałam co pisać;/).
Chcoidzłam z nią do jednej kalsy w Gimnazjum, teraz niestety będę z nią chodizła w LO - a dlaczego? Z początku chciała inną szkołe, złożyła papiery do mojej. Złożyła na profil usługowy...Gdy dowiedziała się, że jestem na innym...przepisała się i chce iść na te studia co ja!
Ja chyba kiedyś ją stłukę na kwaśne jabłko, jak mi nerwy całkiem puszczą...

[asia^^]

No, pewnie jest to bardzo wkurzajace i denerwujace. Tez nienawidze czegos takiego...

Ale moze ona po prostu nie ma przyjaciol? Chce sie do was upodobnic poprzez te same zainteresowania, wyglad...?

[justysia274]

Tak, tak ...
druga moja kumpela ...
jest już prawie zima, wiekszość już nosi kurtki zimowe, poszłam sobie kupić kurtkę, bo było mi już zimno ok .. kupiłam zielony płaszczyk, pojawiam się w nim w szkole .. pierwsze moja kumpelka zachwyca się nim, na drugi dzień przychodzi w identycznym! :/ Nawet w tym samamym zielonym kolorze :/ Tłumacząs się, że ciocia jej kupiła taki sam :/ Akurat :| Potem przyszła pora na buty .. kupiła niemal, że takie same :/ Różniły się chyba tylko firmą ... :/ Tp samo z włosami .. ja sciełam, ona też musiała :/ Albo ja coś tam powiedzziałam, ona też to powiedxziała. Wogóle zaraz przy innych ma zawsze podobne zdanie do mnie, a myśli i mówiła o czymś zupełnie innym :/ Czsaem się cieszę, że jestem aż tak fantastyczna, że innni mnie zaśladują, aleto jest strasznie męczące ... ludzie z otoczenia też zwracają na takie cos uwagę ... źle mi z tym, bo wiem, że innych to też irytuje .. osttanio postanowiłam wogól nie zwracać na nią uwagi iech se robi co chce, ale koleżankować się z nią też nie będę, dopóku nie będzie sobą...

[Maalaagaa]

No to masz okropnie...

[dziuniaaa]

Buty w tą zime kupowałam - kupiła prawie identyczne, a wcześniej napalała się na całkiem inne;/.

Przyjaciółkę ma w swojej wiosce (;p), w szkole się odczepia do mnie i jeszcze mojej przyjaciółki.
;/ ----> acha, tamtej swojej przyjaciólki chyba nie kopiuje.

[Amanda:)]

A mi się wydaje że był już wątek o koleżance kopiującej styl ubierania, malowania nawet mówienia jeśli dobrze pamiętam

[windykatorka]

Napisane przez Amanda:)

A mi się wydaje że był już wątek o koleżance kopiującej styl ubierania, malowania nawet mówienia jeśli dobrze pamiętam

[dziuniaaa]

Nie znalazłam...

[TheCuteOne]

Wiem co czujesz, mialam kiedys taka kolezanke w klasie.
Na poczatku byla w ogole do mnie nie podobna, sluchala hh i techna, w ogole miala inne poglady, zupelnie inny styl itp. Pozniej po rozmowie ze mna stwierdzila ze tez lubi punk, rock i emo. Nawet sie cieszylam, ze bede mogla o tym z kims rozmawiac i wcale mi to nie przeszkadzalo, pozyczylam jej plyty i wszystko bylo ok. Pozniej nagle zaczeli jej sie podobac ci sami znani ludzie, miala identyczne odczucia jesli chodzi o poszczegolne piosenki i w ogole te same filmy i zaczela sie podobnie do mnie ubierac, no ale olejmy to.
Pozniej okazalo sie ze ta dziewczyna poprostu podawala sie za mnie w gronie nowo poznanych osob!!! Przypadkowo poznala sie z moja kuzynka (oczywiscie nie wiedizala ze sie znamy) i dokladnie cytowala moje slowa, opowiadala moja historie (o rodzinie, o nauce o wszystkim!) i przedstawiala sie moim imieniem i nazwiskiem!!!! To juz jest choroba Na szczescie nie chodze z nia na studia :P
Byly jeszcze takie dwie dziewczyny ktore zmienily swoj styl na moj i mnie lekko nasladowaly ale to bylo niegrozne, a pozatym byly 2 lata mlodsze wiec wybaczam

[dziuniaaa]

Jak wybiać takiej "to" z głowy? Sarkazmy nie pomagają;].

[aniielica]

Olej ją długim sikiem Długo tak nie pociagnie Jak można nie być sobą, tylko ciagle starać się upodabniac do kogoś. Przecież to chore.

[zawszeboska]

dziuniaaa, oj, ja tez niestety miałam kiedyś taką koleżankę-papugę. Wszystkie moje wypowiedzi, opinie, po jakimś czasie stawały sie jej. Tak samo było z ciuchami, moimi odzywkami itd. Na szczęście pare lat temu została przepisana do innej klasy, więc teraz widzimy się tylko w czasie przerw, a i to nie zawsze. Papuga znalazła sobie inny wzorzec, z którego można kopiować, a mnie zostawiła w spokoju. Pozdrawiam

[dziuniaaa]

To trwa już 3 lata i będzie trwać kolejne 3. Trzeba z tym skończyć!

[oKarola]

taaaaaak znam to. Tez mialam taka kolezanke i znajomosc sie urwala. Teraz jakos znowu sie kolegujemy, bo "wyrobil" jej sie konkretny styl. Mysle, ze takie dziewczyny po prostu musza sie odnalezc i staraja sie to robic za wszelka cena po najnizszej linii oporu. Albo tez chca sie przypodobac albo sa zazdrosne. Taka dziewczyna widzi, ze cos wyglada na kims dobrze, ta osoba jest popularna czy lubiana wsrod grupy i tez chce sama taka byc.
Doskonale to rozumiem, bo milam identyczna sytuacje. Co gorsza... moj chlopak tez tak mial i kazdy to widzial!! jego kolega nasladowal doslownie wszystko. kazdy tekst, styl ubierania sie nawet zainteresowania. Ale i tak kazdy to zauwazyl. Nie warto.
Na Twoim miejscu pogadalabym z kolezanka, w towarzystwie czasem wypomniala jej cos co skopiowala od Ciebie i ewentualnie troche zmniejszyla kontakt.

[asia^^]

To wyobrazcie sobie jak sie czuja wszystkie gwiazdy, jak otwieraja gazete a tam pelno ich zdjec i instrukcji, jak sie ubierac i malowac, zeby wygladac jak one...

Chociaz pewnie niektorym to pasuje

[anka^^]

Mam taką papuge kuzynke. Na szczęście nie mieszkamy w jednym mieście. Ale jak dam sobie jakiś opis, który sama wymyślam, to ona juz go kopiuje. I tlumacze jej zeby go nie dawala to ona robi to samo.... Az chce sie zatluc taka. W tym roku bylysmy razem nad morzem ( bo z rodzicami). W pewnym sklepie przegladam spodniczke. Ona mowi ze jest brzydka. Na nastepny dzien wzielam kase i mowie jej ze die ją kupic to ona ze tez. Brrrr w sklepie wisialy dwa rozmiary, ja wzielam ten mniejszy bo ona jest grubsza. Ha i na mnie pasowalo idealnie a na nią zaduza. Ale sie cieszylam ^^ A bluzki spodnie, fryzury, blyszczyki to kopiuje non stop... Moze kiedys sie zmieni

[karateczka000]

tak, tak, tak wiem o czym mowicie i tez byłam ofiarą papugi w roku szkolnym teraz na szczescie juz nie

[Madz!uHa]

Takich ludzi trzeba po prostu otulić ciepłym g... i jeszcze cieplejszym moczem mówiąc dosadnie

Albo można zagrać komuś na nerwach. Powiedzieć papudze, że kupujecie sobie jakiś ciuszek (na której będzie on wyglądał fatalnie... Nawiasem mówiąc ). Niech skopiuje, nosi... i się wstydzi Albo zacząć zgapiać od niej, chociaż wątpię, że zniżymy się do tego poziomu.

[Flofferek]

moze nie az na taka skale, ale tez 'mialam' taka kolezanke, na szczescie juz z nia nie mam kontaktu. a tak poza tym to tez nie znosze takich ludzi.. wrrr

[Anul3k]

Mam taką kuzynkę
Pewnego dnia, podczas spaceru, rozmowa zeszła nam na temat dzieci. Ona powiedziała, że chciałaby mieć własne, na to ja, że na dzień dzisiejszy nie wydaje mi się, żebym chciała swoje zbyt szybko Wróciłyśmy do domu, zaczęła rozmawiać na gg z kolegą. Znowu zaczął się temat dzieci, kuzynka napisała do tego chłopaka, że... ona dzieci mieć nie chce Kiedy on zapytał, dlaczego, usłyszałam: 'Anka, powiedz mi, dlaczego ja nie chcę mieć dzieci?' Mówiła to całkiem poważnie Dziewczyna jest ode mnie starsza 2 lata (16 lat), a to nie pierwsza taka sytuacja. Czasami słyszę takie teksty, że ręce opadają

Teraz, jak to piszę, sama nie wiem, czy śmiać się, czy płakać.

[wenedka]

Nie wydaje mi się, abym utrzymywała bliższy kontakt z takimi osobami. Mnie się wydaje, ze ludzie tego typu chcą być po prostu akceptowani przez wszystkich(najczęściej dzieję się na odwrót), dlatego zachowuja się tak a nie inaczej. Nie zmienia to faktu ,że bywa to irytujące....czasem nawet bardzo

[Kobieta_słonecznik]

Aaa ja bym takie zachowanie olała albo bym przyjeła taktykę w stylu: "Ooo zrobiłaś sobie bależ taki sam jak ja mam... hmm... wiesz chyba wcześniej miałaś rację mówiąc, że nigdy nie przefarbujesz się na blond bo szczerze mówiąc nic a nic Ci nie pasuje " alboooo jak koleżanka mówi, że slucha punka odp. na to "przecież Ty sluchasz hip hopu"... to takie przykłady odnośnie Twoich. Myślę, że sposób otwartego mówienia takim osobą, że papugują... i przypominanie im tego co mówiły wcześniej powinno pomóc... i wszystko w spokojnym, życzliwym tonie (bo taki narbardziej irytuje drugą osobę)

[Asik_]

Smieszne te historie
Moze zrób tak: pokaz jej jakas fryzure, przez kilka dni powiedz ze idziesz sie tak sciac. Ostatniego dnia powiedz ze masz dzis wizyte i .........nie idz Kolezanka pewnie zaraz pobiegnie z takim zdjeciem do fryzjera i sama sie zetnie Jesli tak juz jest szansa ze bedziecie sie rozniły

[dora_angel]

Mam taka jedną koleżanke z którą mamy identyczne gusta. Nie chodzi tu o kserowanie od siebie np. Byłam na wakacjach u TZta, 500km od mojego miasta. Chodzilismy troszke po sklepach i patrze a tam spodniczka śliczna jejej oczywiscie kupiłam. Po powrocie do domu umówiłam się z kumpelką, oczywiście nie omeiszkałam ubrać swojej nowej cudnej spodnicy. Ja przychodze do niej patrze, a ona siedzi w identycznej W sklepach rzucamy się na podobne rzeczy, ale żadna nei ma o to pretensji do drugiej
A jeśli chodzi o kserowanie ubioru z premedytacją i wogóle to mam taką młodszą kuzynke Kupiła sobie nawet akwarium z rybkami gdy ja to zrobilam hehe ale u mnie pasja szybko wygasła , a ze mialam malo rybek to oddałam w dobre ręce znajomego, a jej gupiki się rozmnożyły bardzo licznie i miala nie lada problem

[Mysia_]

dziewczyny, wiem ze to bardzo denerwujace ale nie mozna sie przejmowac. ja robie tak, ze juz tej dizewczynie o planach jakiegos zakupu czy czegos w ogole nie mowie, bo napewno kupilaby to predzej ode mnie [[i jeszcze moze by wyszlo ze to ja zgapic chcialam:/] ja radze olac sikiem prostym takie osoby:P i byc dumnym ze to nie my xerujemy tylko inni od nas, no

[Madz!uHa]

Dobre to z tymi gupikami