Bułeczki owsiane

[Milka19]

Przepis zaczerpnięty z forum cin cin.

Do przygotowania bułeczek potrzebowałam:

- kostkę chudego sera białego
- jajko
- szklankę płatków owsianych
- pestki dyni (może być slonecznik)
- łyżeczkę proszku do pieczenia
- cukier, sól

Ser zmiksowałam z jajkiem. Dodałam resztę składników i wyrobiłam ciasto. Następnie uformowałam małe bułeczki, które posypałam pestkami dyni. Bułeczki wsadziłam na 30 minut do nagrzanego piekarnika.

Zastanawiam się jakie jeszcze inne przyprawy można dodać do takich bułeczek, bo jednak czegoś mi w nich brakowało

Mimo wszystko jak na mój bułeczkowy debiut nie były aż takie złe

[lullaby22]

Bardzo smakowite, zwłaszcza, że jestem fanką płatków owsianych .
Szkoda tylko, że zdjęcia nieco ciemne.

[becia_leszno]

wyglądają smakowicie upiekę dzisiaj

[Milka19]

Napisane przez lullaby22

Bardzo smakowite, zwłaszcza, że jestem fanką płatków owsianych .
Szkoda tylko, że zdjęcia nieco ciemne.

Dziękuję

Rzeczywiście nie bardzo przyłożyłam się przy robieniu fotek

[Milka19]

Napisane przez becia_leszno

wyglądają smakowicie upiekę dzisiaj

Powodzenia Ja dzisiaj zrobię sobie na słodko z rodzynkami

[m.a.r.t.a]

Szczerze mówiąc ich widok jest zachęcający... nic nie stoi na przeszkodzie żebym spróbowała je upichcić

[lucyAS]

mmmm......ja tez sie skusze

[Hanka20]

wygladaja pysznie! na pewno wkrótce sie za nie zabieram

[becia_leszno]

Nie tylko wyglądają pysznie - ONE SĄ PYSZNE!!! zniknęły z prędkością światła wczoraj

[Milka19]

Napisane przez becia_leszno

Nie tylko wyglądają pysznie - ONE SĄ PYSZNE!!! zniknęły z prędkością światła wczoraj

Ciesze się, że smakowały

[Cyprianka]

Bułeczki wyglądają przepysznie

[shiral]

az ślnika leci gdy patrze na te fotki a ze jestem maniaczką płatków owsianych to dzisiaj zrobie sobie te bułeczki

[Sathi]

ojejku, wyglądają bardzo bardzo zachęcająco.
Gdybym miała czas to bym zrobiła.
Może dzisiaj w nocy

[Hanka20]

Napisane przez Milka19

Powodzenia Ja dzisiaj zrobię sobie na słodko z rodzynkami

a dodasz do nich wiecej cukru, czy sa wystarczająco słodkie?? tak w ogóle ile mam dodac tych przypraw?? bo chce je dzis zrobic popołudniu, bo dluzej nie wytrrzymam...

[Mysia-pysia]

mi tez ten przepis się bardzo podoba-mam tylko prośbe o sprecyzowanie ile dokładnie tego sera (bo są różne opakowania twarogu )

[Milka19]

Napisane przez Hanka20

a dodasz do nich wiecej cukru, czy sa wystarczająco słodkie?? tak w ogóle ile mam dodac tych przypraw?? bo chce je dzis zrobic popołudniu, bo dluzej nie wytrrzymam...

Trudno mi powiedzieć bo ja to tak na oko daje Jak dodaje rodzynki to są dla mnie wystarczająco słodkie, więc nie dodaje cukru. Za pierwszym razem dodałam taką małą paczkę cukru waniliowego i wydaje mi się, że były słodkie tak w sam raz Jak dodaje cukier to już nie solę, a jak solę, to nie dodaje cukru Mam nadzieję, że coś z tego zrozumiałaś

[Milka19]

Napisane przez Mysia-pysia

mi tez ten przepis się bardzo podoba-mam tylko prośbe o sprecyzowanie ile dokładnie tego sera (bo są różne opakowania twarogu )

Kupuję taki prostokątny twaróg - 250 gram

[Hanka20]

Napisane przez Milka19

Trudno mi powiedzieć bo ja to tak na oko daje Jak dodaje rodzynki to są dla mnie wystarczająco słodkie, więc nie dodaje cukru. Za pierwszym razem dodałam taką małą paczkę cukru waniliowego i wydaje mi się, że były słodkie tak w sam raz Jak dodaje cukier to już nie solę, a jak solę, to nie dodaje cukru Mam nadzieję, że coś z tego zrozumiałaś

zrozumiałam dzieki za odp. fajnie ze juz odpisalas, bo wlasnie zaraz zaczynam je robić! mam jeszcze pytanie jedno, juz ostatnie: w jakiej temp. piecze sie je?? myslalam, ze dam 180 stopni, bedzie dobrze?? po południu napisze jak wyszły
pozdrawiam

[Milka19]

Napisane przez Hanka20

zrozumiałam dzieki za odp. fajnie ze juz odpisalas, bo wlasnie zaraz zaczynam je robić! mam jeszcze pytanie jedno, juz ostatnie: w jakiej temp. piecze sie je?? myslalam, ze dam 180 stopni, bedzie dobrze?? po południu napisze jak wyszły
pozdrawiam

Ja własnie w takiej temperaturze piekłam

Pozdrawiam

Mam nadzieje, że wyjdą

[Hanka20]

hej Milka upieklam bułeczki ale cos mi chyba nie wyszło w nich,choc pieklam dokladnie pol godzinki w temp 180 C. jak je wyjełam, wygladały ślicznie: byly ładnie zrumienione, takie brązowiutkie i super pachnialy. myslalam, ze beda udane, a tu po pietnastu minutach próbuje, a środek surowy na dodatek dół lekko spalony. nie wiem, co zrobilam nie tak. rozgrzalam na nowo piekarnik do 150 C i dalam tylko na grzanie górne na 15 minut znowu, po wyciagnieciu byly twarde, ale przynajmniej suche! jakos je zjedlismy, ale wiadomo, nic zachwycającego. szkoda. moze jeszcze kiedys raz spróbuje do nich podejsc i wyjdą lepsze...

[Milka19]

Napisane przez Hanka20

hej Milka upieklam bułeczki ale cos mi chyba nie wyszło w nich,choc pieklam dokladnie pol godzinki w temp 180 C. jak je wyjełam, wygladały ślicznie: byly ładnie zrumienione, takie brązowiutkie i super pachnialy. myslalam, ze beda udane, a tu po pietnastu minutach próbuje, a środek surowy na dodatek dół lekko spalony. nie wiem, co zrobilam nie tak. rozgrzalam na nowo piekarnik do 150 C i dalam tylko na grzanie górne na 15 minut znowu, po wyciagnieciu byly twarde, ale przynajmniej suche! jakos je zjedlismy, ale wiadomo, nic zachwycającego. szkoda. moze jeszcze kiedys raz spróbuje do nich podejsc i wyjdą lepsze...

Oj nie mam pojecia co mogłaś źle zrobić U mnie w środku były mięciutkie Ja je zostawiłam na trochę w piekarniku po tych pół godzinkach. Nie zrobiłam tego celowe, ale musiała do sklepu wyjść Zazwyczaj nidgy nie wyjmuje od razu moich wypieków Może to miało jakieś znaczenie Bo w sumie nie wiem co jeszcze można było źle zrobić Ja miałam w piekarniku ustawione na grzanie dolne i górne i piekłam je w silikonowej foremce, więc nie używałam żadnego tłuszczu do smarowania blachy i nic się na dole nie przypiekło.

Następnym razem będzie lepiej

[Dolly]

zrobiłam... niestety na zewnątrz brązowiutke a w środku miękkie i zewnętrzna warstwa nie jest chrupiąca tylko taka gumowata

nie wiem czemu nie wyszły tak jak powinny

[Milka19]

Napisane przez Dolly

zrobiłam... niestety na zewnątrz brązowiutke a w środku miękkie i zewnętrzna warstwa nie jest chrupiąca tylko taka gumowata

nie wiem czemu nie wyszły tak jak powinny

Ja je jutro zrobię i postaram się zapamiętać co jak po kolei robię i się podzielę z Wami Robiłam je z tymi pestkami dyni, robiłam z rodzynkami i były niczego sobie

Dolly to chyba dobrze, że na zewnątrz brązowiutkie a w środku miekkie

[Milka19]

Znalazłam na forum cin cin przepis do bułeczek więc podaje:

http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=5825

Teraz zauważyłam, że w przepisie jest napisane żółtko, a nie całe jajo
Natknęłam się na ten przepis dużo wczesniej zanim sama się za bułeczki wzięłam, więc musiało mi to umknąć Choć ja dodawałam całe jajko i mi wychodziły

Może teraz spróbujcie dziewczyny

Zdjęcia dołączone na forum cin-cin wyglądają dużo bardziej apetycznie od moich

[Dolly]

u mnie w środku były tj klepiste, niedopieczone ale i tak je zjadłam

dodałam paczuszke cukru waniliowego - ale pięknie pachniało w całej kuchni

[Milka19]

Napisane przez Dolly

u mnie w środku były tj klepiste, niedopieczone ale i tak je zjadłam

dodałam paczuszke cukru waniliowego - ale pięknie pachniało w całej kuchni

Wygląda na to, że trzeba było je jeszcze potrzymać trochę w tym piekarniku

Ja miałam się za nie zabrać... ale zapomniałam sera białego Nie chce mi się znowu do sklepu wychodzić Więc nie wiem czy dziś coś z tego wyjdzie

[Dolly]

jakbym potrzymała jeszcze w piekarniku to bym je spaliła
zrobie drugie podejście - za którymś razem muszą w końcu wyjść

[pysianiulka]

Właśnie upieklam i już na gorąco jem pierwszą Moje niestety też w środku surowate i kleiste ale z wierzchu śliczne ale i tak je zjem . Tylko co ja moge robić źle że nie wychodzą (myśli??) bo nie moglam już bardziej podpiec bo i tak zapomniałam o nich i się troszkę przypiekły...

[brzydotka]

Hej Wam. Upiekłam sobie dziś na kolację te bułeczki. Użyłam samego żółtka, a nie całego jajka, nie dodawałam żadnych pestek (bo nie mam w domu) i zrezygnowałam z cukru (praktycznie niczego nie dosładzam). Były pyszne. Zrobiłam z masy dość cieniutkie "placuszki" i dzięki temu przy minimalnej ilości miękkiego środka uzyskałam sporą porcję chrupiącej skórki. A i piekłam je posmarowane letnią wodą z wierzchu, w piekarniku nagrzanym na ponad 200 stopni C, przez 40 minut, po czym jeszcze sobie bułeczki w wyłączonym piecyku kwadrans dochodziły. Warto było tak długo poczekać. Nie były w żadnym miejscu surowe. Śliczne dzięki za przepis Milka . Załączam zdjątko trzech bułeczek (z tej porcji wyszło mi takich właśnie osiem):

edit: Jeszcze chciałam powiedzieć, że piekłam na blaszce wysmarowanej olejem i tartą pszenną bułką, więc tym samym przysporzyłam sobie w tym momencie troszkę dodatkowych kcal, bo bułka tarta przywarła do spodu bułeczek, a olejem nasiąknęły

[Milka19]

Dziękuje bardzo za miłe słowa Ciesze się, że smakowały i fotka całkiem apetyczna