Gliceryna i glikol propylenowy - nie przyjaciele lecz wrogowie

[teintpale]

Czy jesteś za usunięciem glikolu propylenowego i gliceryny ze składu kosmetyków DLA CERY NADWRAŻLIWEJ, ZE SKŁONNOŚCIĄ DO PODRAŻNIEŃ, RUMIENIA, Z PROBLEMAMI NACZYNKOWYMI (nie zmieściłam tego wszystkiego w pytaniu do ankiety )

Proszę o odpowiedzi w ankiecie JEDYNIE osoby o CERZE NADWRAŻLIWEJ, ZE SKŁONNOŚCIĄ DO PODRAŻNIEŃ, RUMIENIA, Z PROBLEMAMI NACZYNKOWYMI.

W liście wysłanym przeze mnie do kilku polskich firm produkujących kosmetyki (miałam na myśli te na rumień i naczynka, dla cery wrażliwej) wspomniałam o szkodliwości działania tych dwóch często "postawowych" składników.

"2. By dopełnić charakteru środka hypoalergicznego, należy usunąć z listy stosowanych substancji te drażniące (drażniące zarówno cerę wrażliwą, jak i naczynkową, ze skłonnością do rumienia czy podrażnień). I tu niestety wychodzi na jaw słabość przeważającej większości kosmetyków. Co występuje w ich składzie? GLICERYNA i GLIKOL PROPYLENOWY, dwie substancje POWSZECHNIE ZNANE ze swoich właściwości drażniących! Gliceryna - reklamowana jako środek "nawilżający" - w rzeczywistości powoduje systematyczne WYSUSZENIE skóry od wewnątrz i podrażnienie o cechach ODPARZENIA. Glikol propylenowy częstokroć wywołuje ALERGIĘ i objawy NIETOLERANCJI na kosmetyki, stosowany w nadmiarze (a przecież w kosmetykach jest to jeden z podstawowych składników!) powoduje STRATY w nerkach i wątrobie... Jakie inne substancje drażniące cerę naczynkową i/lub wrażliwą bywają dodawane do specjalistycznych kosmetyków? M.in. mentol (powodujący lokalne PRZEKRWIENIE i PODRAŻNIENIE, efekt "chłodzenia" jest pozorny...), alkohol etylowy (sic!), alkohol benzylowy, mocznik, lanolina, alfa i beta-hydroksykwasy, kwasy witaminy A, kwas paraaminobenzoesowy, poliglikol etylenowy, sodium lauryl sulfate, sodium laureth sulfate, sztuczne barwniki (niebieskie, zielone, beżowe), wyciąg z kelpu zawierający dużą ilość jodu. Pozwolę sobie zauważyć, że ŻADEN z tych składników nie jest NIEZBĘDNYM w kosmetykach. Modyfikacja składu serii kosmetyków z usunięciem powyższych składników i innych alergenów zaowocowałoby powstaniem linii "hypoalergicznej o podwyższonej tolerancji", co - proszę mi wierzyć - robi ogromne wrażenie na potencjalnych klientach i warte jest ewentualnej dopłaty związanej ze zwiększeniem kosztów produkcji ze względu na zastosowanie innych niż w/w substancji pomocniczych. Być może udałoby się stworzyć preparaty: emulsje, żele i kremy-żele na podłożu charakterystycznym dla preparatów czysto leczniczych."

[justyce]

Jeśli te substancje stosowane są w odpowiedniej ilości (max. stężenie gliceryny to 5%, co do glikolu to nie wiem), to nic złego się nie dzieje. Nie popadajmy w panikę.

[teintpale]

Jak wspomniałam w samym poście (w pytaniu zabrakło miejsca!) miałam na myśli głównie preparaty na rumień i naczynka, dla cery wrażliwej. Bierzmy pod uwagę cerę podrażnioną, skłonną do oczynów alergicznych - ta nie zniesie tego dodatkowego obciążenia!

[teintpale]

Już sprecyzowałam swoje pytanie w samym poście.

[justa79]

Poliole

Bardzo ważnymi składnikami kosmetyków o działaniu nawilżającym są alkohole wielowodorotlenowe określane często mianem polioli. Określenie to wywodzi się od skrótu angielskiej nazwy tych związków - polialcohol. Zakres znaczeniowy terminu poliol odnosi się do układów organicznych, zawierających co najmniej dwa podstawniki hydroksylowe, z wyłączeniem cukrów, które dodatkowo zawierają grupę karbonylową. Czasami związki z tego segmentu określane są mianem glikoli. Wiąże się to z faktem, że większość z nich jest w smaku słodka, a nazwa ich kojarzona bywa z cukrem (glukozą). Do najbardziej znanych i najczęściej stosowanych w kosmetyce przedstawicieli alkoholi wielowodorotlenowych należą gliceryna, glikol propylenowy, sorbitol.
Każdy z tych związków wykazuje specyficzne własności. Gliceryna i glikol są w temperaturze pokojowej cieczami, sorbitol zaś to ciało stałe oferowane w handlu w różnej postaci, najczęściej jako 70% wodny roztwór. W tabeli 1 przedstawiono wybrane parametry wymienionych surowców.
Wspólną cechą dla tych układów jest higroskopijność. Wiąże się ona z nagromadzeniem w ich strukturach grup hydroksylowych i jest najważniejszą wartością determinującą działanie polioli, a zatem także zakres ich stosowania.
Istotnym elementem pielęgnacji skóry jest proces zapewnienia jej dostatecznej ilości wilgoci. Ze względu na swoje właściwości higroskopijne poliole od lat zajmują ważne miejsce w wykazie składników stosowanych w recepturach preparatów kosmetycznych. Oceniając cechy poszczególnych związków należy rozpatrywać tzw. higroskopijność dynamiczną, która zależy zarówno od wielkości badanego układu, jak i od jego lotności. Ogólnie biorąc higroskopijność dynamiczna surowca jest odwrotnie proporcjonalna do jego ciężaru cząsteczkowego. Ze względu na małe cząsteczki gliceryna i glikol propylenowy mają zdolność przenikania przez barierę warstwy rogowej. Dzięki temu mogą one działać zarówno na powierzchni skóry, jak i w jej głębszych warstwach.
Właściwości higroskopijne tych związków, jak i zdolność ich penetracji sprawiają, że zwiększają one w sposób widoczny nawilżenie naskórka. Wywiera to istotny wpływ na przebieg wielu zachodzących tam procesów. W kosmetykach glikole są wykorzystywane jednak nie tylko ze względu na ich oddziaływanie na skórę, ale także z powodu ich właściwości ochronnych w stosunku do preparatu. Obecność poliolu w kosmetyku zapobiega jego wysychaniu. Z tego też powodu związki z tej grupy chętnie stosowane są w emulsjach typu O/W, w których woda stanowi fazę ciągłą, zewnętrzną a zatem może stosunkowo łatwo odparowywać kiedy opakowanie jest otwarte lub nieszczelne. Cecha ta powoduje, że pojawiają się one również w żelach, pastach do zębów, kostkach myjących.
Kolejnym ważnym efektem obecności polioli w kosmetyku jest poprawa jego cech użytkowych. Zapewniają one m.in. gładkość nakładanej warstwie preparatu emulsyjnego. Obok dobrego smarowania i rozprowadzania na skórze, zapobiegają także tzw. wałkowaniu się kosmetyku po jego aplikacji.

Jednym z najstarszych surowców wykorzystywanych do nawilżania skóry w kosmetyce jest gliceryna. Po raz pierwszy została użyta w tym celu przed kilkudziesięciu laty i do dnia dzisiejszego znajduje szerokie zastosowanie w recepturach kosmetycznych.
Gliceryna (INCI Glycerin) popularnie nazywana glicerolem to alkohol triwodorotlenowy o nazwie systematycznej propano1,2,3-triol. Głównym źródłem pozyskiwania gliceryny w przemyśle są tłuszcze roślinne i zwierzęce, które poddane działaniu roztworów zasad ulegają reakcji hydrolizy prowadzącej do gliceryny i mydeł. Jest to bezbarwna, przezroczysta, gęsta ciecz o słodkim smaku. Związek ten miesza się praktycznie bez ograniczeń z wodą i alkoholem etylowym. Gliceryna utrudnia parowanie wody i znacznie obniża jej temperaturę zamarzania. Natarta nią skóra nabiera miękkości, ponieważ surowiec ten przyciągając wilgoć z powietrza, nawilża naskórek czyniąc go elastycznym. Warto zwrócić uwagę na to, że jest to efekt stosunkowo trwały, gdyż po aplikacji związek ten pozostaje w skórze nawet do 24 godzin.
Podobnie jak inne poliole, gliceryna znajduje zastosowanie zarówno jako czynnik nawilżający skórę, jak również przeciwdziałający wysychaniu preparatów, szczególnie emulsji O/W i żeli. Zapobiega ona także krystalizacji składników kosmetyku, nadając mu odpowiednią gładkość. Związek ten chętnie stosowany jest z alkoholem etylowym, gdyż łagodzi jego działanie wysuszające. Wykazuje ponadto wyraźny efekt bakteriostatyczny.
Przez długi okres czasu istniało przekonanie, że pomimo wielu zalet nie wskazane jest stosowanie w preparatach kosmetycznych stężonych roztworów gliceryny. Uważano bowiem, że może ona, szczególnie przy małej wilgotności powietrza, chłonąć wodę z głębszych warstw skóry, wywołując efekt odwrotny do zamierzonego, czyli jej wysuszenie. W ostatnich czasach teoria ta wydaje się być zupełnie nieuzasadniona. Gliceryna w naturalny sposób osłania skórę, przenikając do przestrzeni międzykomórkowych, gdzie zabezpiecza ilość wody niezbędną dla zachowania prawidłowego nawilżenia skóry. W literaturze można znaleźć także informacje mówiące, iż obecność gliceryny w tym układzie wspomaga funkcjonowanie obecnych tam lipidów skórnych. Zalecane stężenia gliceryny, zapewniające określony efekt kosmetyczny, oscyluje w granicach 5 - 15%.
Glicerynę można znaleźć w recepturach wielu kosmetyków pielęgnacyjnych: kremów, żeli, toników. Związek ten jest także składnikiem pomadek, past do zębów, mydeł. W drogeriach pojawia się również tzw. gliceryna kosmetyczna czyli jej roztwór wodny oferowany w postaci galaretki otrzymanej przy użyciu pektyn, karbopoli, czy też agaru. Układy tego typu zawierają także środki konserwujące i zapachowe.

Glikol propylenowy
Kolejnym powszechnie stosowanym humektantem, zarówno w medycynie jak i w kosmetyce, jest glikol propylenowy czyli 1,2-propanodiol. Jest to bezbarwna ciecz o gorzkim smaku, mieszająca się podobnie jak gliceryna z wodą w każdym stosunku. Związek ten dobrze rozpuszcza się również w alkoholu etylowym, chloroformie, acetonie. Jest on dobrym rozpuszczalnikiem, stąd w połączeniu z wodą lub alkoholem etylowym może stanowić podstawę wielu roztworów kosmetycznych. Jego własności i zakres stosowania są zbliżone do gliceryny, choć wykazuje on nieco słabsze od niej właściwości higroskopijne. Wyroby zawierające glikol nie dają jednak uczucia lepkości, jakie może się pojawić czasami w przypadku zastosowania w recepturze gliceryny. Ograniczeniem w jego stosowaniu w niektórych wyrobach, szczególnie tych mających kontakt z jamą ustną, jest jego gorzki smak. Glikol propylenowy w zależności od stężenia może mieć różne działanie. Przy zawartości kilku procent tworzy na skórze wilgotny, nie wysychający film, obniżający współczynnik TEWL (Trans Epidermal Water Loss), czyli poprzez-naskórkowy ubytek wody. Związek ten ułatwia wnikanie wielu substancji w głąb skóry, zwiększając ich efektywność. Działa on także synergicznie ze środkami konserwującymi, dzięki czemu można ograniczyć ich zawartość w recepturze kosmetycznej. W stężeniu powyżej 30% może pełnić funkcję konserwantu, zapewniającego kosmetykowi pełną ochronę przez okres 30 miesięcy. Stosowany w takiej ilości może jednak powodować podrażnienia skóry. Z tego też powodu bywa zastępowany wyższymi glikolami, np. butylenowym czy też pentenylowym, które mają podobne działanie ale nie wykazują niekorzystnego efektu ubocznego."

http://www.rynekchemiigospodarczejik.../2006-10/c.htm

[agatka-a]

Po przeczytaniu Twojego postu teintpale pomyślałam: kurcze, a może to prawda, a ja uzywam toniku z BHA opartego na glikolu,
później pomyślałam, nie, no one nic mi złego nie robią, lepiej by wycofać alkohol, on strasznie wysusza, a po przeczytaniu Justy79 utwierdziłam się w drugim przekonaniu

[teintpale]

Moje drogie, ależ ja stosowałam niskoprocentowe roztwory glikolu i gliceryny (nawet mniejsze od tych granicznych), by sprawdzić, czy ich niekorzystne działanie jest prawdziwe (po tym, jak zawierające je kosmetyki zaczęły męczyć moją skórę). Na podobny eskperyment namówiłam też siostrę, która ma cerę całkiem inną (średnio wrażliwą, tłustą) i koleżankę o skórze grubej, niewrażliwej, normalnej. Efekty podrażnienia, odparzenia i wysuszenia mówią same za siebie! Spotkałam się z wieloma przypadkami, gdy pewien preparat wywoływał podobne objawy (podrażnienie, odparzenie, wysuszenie), pomimo tego, że nie zawierał niczego "ostrego", miał za to w składzie glicerynę i glikol .

I po raz kolejny dodaję: mam na myśli cerę szczególnie WRAŻLIWĄ, ze skłonnością do RUMIENIA, PODRAŻNIEŃ i problemami naczynkowymi!

[justyce]

Napisane przez teintpale

Moje drogie, ależ ja stosowałam niskoprocentowe roztwory glikolu i gliceryny (nawet mniejsze od tych granicznych), by sprawdzić, czy ich niekorzystne działanie jest prawdziwe (po tym, jak zawierające je kosmetyki zaczęły męczyć moją skórę). Na podobny eskperyment namówiłam też siostrę, która ma cerę całkiem inną (średnio wrażliwą, tłustą) i koleżankę o skórze grubej, niewrażliwej, normalnej. Efekty podrażnienia, odparzenia i wysuszenia mówią same za siebie! Spotkałam się z wieloma przypadkami, gdy pewien preparat wywoływał podobne objawy (podrażnienie, odparzenie, wysuszenie), pomimo tego, że nie zawierał niczego "ostrego", miał za to w składzie glicerynę i glikol .

No to widocznie masz uczulenie na te substancje - to nie znaczy, żeby od razu namawiać na rezygnację z nich te osoby, które nie mają z tym problemu NAWET mimo tego, że mają cerę naczynkową itd.

A co do "wielu" przypadków - to znaczy ile? Dwa? Trzy? Piętnaście? Tysiąc? Gliceryna to nie jest substancja mało znana, wręcz przeciwnie, powiedziałabym, przebadana jak mało która.

[teintpale]

OK, ja i moja siostra możemy mieć jakieś genetyczne uwarunkowanie. Ale powtarzam - losowo wybrana koleżanka z zupełnie innymi cechami skóry po wspomnianym eksperymencie oraz wiele przypadków opisywania podobnych objawów po kilkurazowym stosowaniu preparatów zawierających glicerynę i glikol na wysokich miejscach albo długotrwałym stosowaniu preparatów zawierających je w mniejszych ilościach. Zbierałam po różnych forach opinie na temat wybranych specyfików, które wywoływały u mnie/kogoś znajomego podobne objawy i wciąż np. powtarzają się przypadki podrażnień nazywanych przeze mnie "odparzeniami" (to słowo chyba najlepiej je określa).

Zmieniłam tytuł swojego wątku na "Gliceryna i glikol propylenowy - nie przyjaciele lecz wrogowie cery (nad)wrażliwej", ale wciąż wyświetla się stary. Jeszcze raz powtarzam - MAM NA MYŚLI STOSOWANIE TYCH 2 SKŁADNIKÓW W PRZYPADKU CERY NADWRAŻLIWEJ, ZE SKŁONNOŚCIĄ DO PODRAŻNIEŃ, RUMIENIA, Z PROBLEMAMI NACZYNKOWYMI (to wszystko w jednym, nie oddzielnie ).

[goldfish3000]

Hmm.....coś mi tu nie pasuje. Taka krucjata przeciwko glicerynie jest wg mnie niezasadna. To dobra substancja dla skóry. Niemal każdy krem do rąk ma ją w składzie,mnóstwo kremów,itp. Smarowałaś sobie kiedyś rączki takim kremem? Napewno. Coś się złego działo? Oczywiście że nic.

[teintpale]

Poproszę o ponowne przeczytanie moich postów (a zwłaszcza skorygowanego w pierwszym poście właściwego pytania do ankiety, które niestety nie zmieściło się w niej w swojej pełnej formie) .

[marianna]

z całym szacunkiem teintpale ale "badanie" na grupie trzech osób z czego dwie są spokrewnione jest mało wiarygodne

[Erato]

Wydaje mi się, że i tutaj sprawdza się ludowa mądrość, że co za dużo, to nie zdrowo. Nawet w kosmetykach dla wrażliwej czy naczyniowej cery te składniki nie wyrządzą szkody, jeżeli nie ma ich w zbyt dużym stężeniu. Być moze są osoby, które ich nie tolerują, tak jest z wieloma różnymi składnikami. Mnie znacznie bardziej dziwi, w kosmetykach dla naczynkowców, obecność alkoholu denaturowanego, a nie gliceryny czy g.p. Ja sama mam skórę typowo nadreaktywną naczyniowo i nie zauważyłam, aby gliceryna czy g.p. wpływaly na nią szczególnie drażniąco (a sprawdziłam to na kosmetykach własnoręcznie robionych, w których jest. b. mało składników, więc reakcja musiałaby wystąpić).
No więc dałam głos "na nie"

[teintpale]

Czy jesteś za usunięciem glikolu propylenowego i gliceryny ze składu kosmetyków DLA CERY NADWRAŻLIWEJ, ZE SKŁONNOŚCIĄ DO PODRAŻNIEŃ, RUMIENIA, Z PROBLEMAMI NACZYNKOWYMI

OTO PEŁNA WERSJA PYTANIA, która z racji swojej długości nie zmieściła się w ankiecie.

PREPARAT "RATUNKOWY" dla cery JUŻ PODRAŻNIONEJ powinien wykazywać zwiększoną TOLERANCJĘ, a więc nie powinien zawierać substancji mogących POGORSZYĆ istniejący już stan ZAPALNY.

Czy gliceryna i glikol SĄ DLA WAS NIEZBĘDNE w preparatach RATUNKOWYCH DLA CERY NADWRAŻLIWEJ, ZE SKŁONNOŚCIĄ DO PODRAŻNIEŃ, RUMIENIA, Z PROBLEMAMI NACZYNKOWYMI? Tak, że naraża się przez to osoby szczególnie wrażliwe, dla których te kosmetyki są przeznaczone?

Ciekawam, czy w ankiecie odpowiadały JEDYNIE osoby z CERĄ NADWRAŻLIWĄ, ZE SKŁONNOŚCIĄ DO PODRAŻNIEŃ, RUMIENIA, Z PROBLEMAMI NACZYNKOWYMI? Bowiem DO NICH i TYLKO DO NICH to pytanie zostało skierowane... I w tym kontekście głos Erato jest nieważny .

[teintpale]

Zastanawiam się, jakie to magiczne działanie WSPOMAGAJĄCE CERĘ NADWRAŻLIWĄ, ZE SKŁONNOŚCIĄ DO PODRAŻNIEŃ, RUMIENIA, Z PROBLEMAMI NACZYNKOWYMI posiadają glikol i gliceryna (notabene nieobecne w części hypoalergicznych produktów), że nie da się ich zastąpić delikatniejszymi składnikami w preparatach typu RATUNKOWEGO (dla istniejącego już stanu ZAPALNEGO), i DLACZEGO są Wam one tak POTRZEBNE . Oj, nie dbacie o biedne podrażnione twarzyczki, nie dbacie ...

[marianna]

Napisane przez teintpale

Zastanawiam się, jakie to magiczne działanie WSPOMAGAJĄCE CERĘ NADWRAŻLIWĄ, ZE SKŁONNOŚCIĄ DO PODRAŻNIEŃ, RUMIENIA, Z PROBLEMAMI NACZYNKOWYMI posiadają glikol i gliceryna (notabene nieobecne w części hypoalergicznych produktów), że nie da się ich zastąpić delikatniejszymi składnikami w preparatach typu RATUNKOWEGO (dla istniejącego już stanu ZAPALNEGO), i DLACZEGO są Wam one tak POTRZEBNE . Oj, nie dbacie o biedne podrażnione twarzyczki, nie dbacie ...

Nie zauważayłam, żeby ktoś tu napisał, że te składniki są NAM tak bardzo potrzebne - z tego co tu czytam to dziewczyny wyraźnie napisały, że im nie przeszkadzają ani nie zauważyły szkodliwego działania tychże na ICH skórę- a TY cały czas grasz ten sam motyw....
Co mamy zrobić - pikietę, wyjść na ulicę?
Wyrażnie sprcyzowałaś pytanie, że tylko i wyłącznie dla naczynkowców i wrażliwców - innym wara od ankiety - to czego w końcu oczekujesz? Moze na tym forum nie ma aż tylu osób które są tak bardzo jak Ty zdetermonowane anty - glicerynowo i anty-GP?
Poza tym spora część ludzi w ciągu dnia pracuje - zaglądają na forum dopiero wieczorem - może byś tak ochłonęła trochę dała ludziom trochę czasu?

[teintpale]

A więc, skoro te składniki nie są potrzebne, a mogą pogarszać stany zapalne cery podrażnionej, chyba nie powinny być stosowane ? Jeśli kogoś z podanymi cechami skóry ani ziębią, ani parzą, ale nie są dla niego niezbędne, powinien tak czy siak zaznaczyć opcję "tak" ze względu na innych wrażliwców i niejako profilaktycznie - "a nuż mnie kiedyś zdrażni...".

Ankieta nie jest jakimś oderwanym od rzeczywistości protestem bądź odkryciem światowego spisku. Po prostu myślałam, że więcej będzie osób pro-hiper-hypoalergicznych i mogłabym tym kilku firmom produkującym opisane preparaty ratunkowe wysłać wyniki jako podparcie mojej sugestioprośby.

To chyba oczywiste, że na temat kosmetyków przeznaczonych dla konkretnej grupy osób mogą się wypowiadać tylko te osoby, nie osoby z innymi problemami stosujące te specjalistyczne preparaty jedynie "hobbystycznie". I sądząc z komentarzy z KWC takich osób jest sporo, co nie znaczy, że na moją ankietę natrafią... Jak na razie skierowałam dodatkowe pytanie do osób, które zaznaczyły opcję "nie" .

[Erato]

Napisane przez teintpale

Ciekawam, czy w ankiecie odpowiadały JEDYNIE osoby z CERĄ NADWRAŻLIWĄ, ZE SKŁONNOŚCIĄ DO PODRAŻNIEŃ, RUMIENIA, Z PROBLEMAMI NACZYNKOWYMI? Bowiem DO NICH i TYLKO DO NICH to pytanie zostało skierowane... I w tym kontekście głos Erato jest nieważny .

To znaczy chodziło Ci o skórę ze wszystkimi tymi cechami naraz?
Wiesz, Twoja ankieta jest obwarowana tak skomplikowanymi warunkami, że moze wydaj jakiś regulamin, ordynację wyborczą czy ja wiem co... Bo już nie wiem, kto ma prawo głosu w tej ankiecie, a kto nie...
Chyba założę ankietę pod tytułem "czy brunetki o niebieskich oczach, wzroście 167 cm, rozmiarze butac 38, zamieszkałe w Warszawie są za czy przeciw napojom gazowanym o smaku cytrynowym w butelkach o pojemności 0,5 l". Moze się znajdzie ktoś, czyja odpowiedź się nadaje.

[marianna]

Napisane przez teintpale

A więc, skoro te składniki nie są potrzebne, a mogą pogarszać stany zapalne cery podrażnionej, chyba nie powinny być stosowane ? Jeśli kogoś z podanymi cechami skóry ani ziębią, ani parzą, ale nie są dla niego niezbędne, powinien tak czy siak zaznaczyć opcję "tak" ze względu na innych wrażliwców i niejako profilaktycznie - "a nuż mnie kiedyś zdrażni...".

Ankieta nie jest jakimś oderwanym od rzeczywistości protestem bądź odkryciem światowego spisku. Po prostu myślałam, że więcej będzie osób pro-hiper-hypoalergicznych i mogłabym tym kilku firmom produkującym opisane preparaty ratunkowe wysłać wyniki jako podparcie mojej sugestioprośby.

To chyba oczywiste, że na temat kosmetyków przeznaczonych dla konkretnej grupy osób mogą się wypowiadać tylko te osoby, nie osoby z innymi problemami stosujące te specjalistyczne preparaty jedynie "hobbystycznie". I sądząc z komentarzy z KWC takich osób jest sporo, co nie znaczy, że na moją ankietę natrafią... Jak na razie skierowałam dodatkowe pytanie do osób, które zaznaczyły opcję "nie" .

Każdy ma prawo zaznaczyć taką odpowiedź jaka mu pasuje...i wcale nie musi kierowac sie innymi wrażliwcami - skoro sam sie do nich nie zalicza :P
wypada uszanować czyjeś odmienne od naszego zdanie

[marianna]

Napisane przez Erato

To znaczy chodziło Ci o skórę ze wszystkimi tymi cechami naraz?
Wiesz, Twoja ankieta jest obwarowana tak skomplikowanymi warunkami, że moze wydaj jakiś regulamin, ordynację wyborczą czy ja wiem co... Bo już nie wiem, kto ma prawo głosu w tej ankiecie, a kto nie...
Chyba założę ankietę pod tytułem "czy brunetki o niebieskich oczach, wzroście 167 cm, rozmiarze butac 38, zamieszkałe w Warszawie są za czy przeciw napojom gazowanym o smaku cytrynowym w butelkach o pojemności 0,5 l". Moze się znajdzie ktoś, czyja odpowiedź się nadaje.

dzięki Erato - lepiej bym tego nie ujęła

nie jestem wrażliwcem , nie wzięłam idziału w ankiecie...ale coś mi się wydaje , że zaraz dowiem się, iż w takim razie nie mam prawa głosu w dyskusji

[teintpale]

Erato: Z obecności na światowych rynkach preparatów typu SVR Rubialine, BioDerma Sensibio AR itp. itd. wnioskuję, że osoby o podobnych własnościach skóry istnieją. Z kolei w przypadku specyfików takich jak np. Pharmaceris A Maxima Sensilium nie ma wspomnianych naczynek, ale z obojętnego składu typu d-panthenol, alantoina i olej canola widać, że mogliby go stosować i naczynkowcy.

marianna: Ależ mi ten egoizm nie przeszkadza, o ile w ankiecie odpowiadają jedynie osoby, do których pytanie zostało skierowane (i którym dedykowane są preparaty "ratunkowe") .

[Erato]

Napisane przez teintpale

Erato: Z obecności na światowych rynkach preparatów typu SVR Rubialine, BioDerma Sensibio AR itp. itd. wnioskuję, że osoby o podobnych własnościach skóry istnieją.

Zapewne. Ja używałam obydwu z wymienionych przez Ciebie kremów i mogłabym się wypowiedzieć na temat ich działania, ale tutaj nie śmiem, bo nie spełniam wszystkich wymogów.
Och, spadam, nie lubię bicia piany.

[teintpale]

No cóż - ankietę skierowałam do osób o KONKRETNYCH własnościach skóry mając na myśli KONKRETNE preparaty (=ratunkowe), nie można mieć o to pretensji.

[marianna]

Napisane przez teintpale

Erato: Z obecności na światowych rynkach preparatów typu SVR Rubialine, BioDerma Sensibio AR itp. itd. wnioskuję, że osoby o podobnych własnościach skóry istnieją.

Tylko dlaczego wszyscy nie walą drzwiami i oknami do ankiety zawartej na podforum jakiejś polskiej strony internetowej

Z kolei w przypadku specyfików takich jak np. Pharmaceris A Maxima Sensilium nie ma wspomnianych naczynek, ale z obojętnego składu typu d-panthenol, alantoina i olej canola widać, że mogliby go stosować i naczynkowcy.

To w koncu o co Ci chodzi? Żeby na wszystkich delikatnych specyfikach pisać informację, że mogą je stosować wrażliwcy?
Dla średnio rozwiniętej intelektualnie osoby słowo "sensilium" wystarczy za wskazówkę , że ma do czynienia z delikatnym preparatem . To nie wystarczy?

[teintpale]

No cóż, dlatego zwracam się do krajowych firm o "złagodzenie" ich preparatów przeznaczonych do cery nadwrażliwej (itd.) aby nie było się zmuszonym do zakupu tych trzeba rzec drogich zagranicznych kosmetyków. Zresztą i do zagranicznych producentów zwracam się z podobną sugestią.

Widzę, że się nie rozumiemy. Mam na myśli jedynie usunięcie POTENCJALNIE PODRAŻNIAJĄCYCH/POGARSZAJĄCYCH STAN ZAPALNY składników z preparatów dla cery nadwrażliwej (itd.).

[goldfish3000]

A co się stanie jeśli osoby z CERĄ NADWRAŻLIWĄ, ZE SKŁONNOŚCIĄ DO PODRAŻNIEŃ, RUMIENIA, Z PROBLEMAMI NACZYNKOWYMI,nie poprą twoich teorii? Pytam z ciekawości.

[agnieska]

Napisane przez Erato

To znaczy chodziło Ci o skórę ze wszystkimi tymi cechami naraz?
Wiesz, Twoja ankieta jest obwarowana tak skomplikowanymi warunkami, że moze wydaj jakiś regulamin, ordynację wyborczą czy ja wiem co... Bo już nie wiem, kto ma prawo głosu w tej ankiecie, a kto nie...
Chyba założę ankietę pod tytułem "czy brunetki o niebieskich oczach, wzroście 167 cm, rozmiarze butac 38, zamieszkałe w Warszawie są za czy przeciw napojom gazowanym o smaku cytrynowym w butelkach o pojemności 0,5 l". Moze się znajdzie ktoś, czyja odpowiedź się nadaje.

Erato, rzuć jeszcze okiem na tą ankietę - możliwe odpowiedzi też są udane
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=163249

[teintpale]

Jeśli mnie nie poprą, co najwyżej stracę wiarę w ludzi

PS. agnieska: wybacz, ale po przeczytaniu wątku dowiesz się, że to nie ankieta, a element małej petycji jaką opracowuję na prośbę koleżanek

[marianna]

No proszę - a ja wciaż na forum spotykam się z opinią, że gross podkładów to "prosiaczki"...a tu taka niespodzianka...rynek czuje niedosyt prosiaczkowatych podkładów. Radzę połaczyć przyjemne z pożytecznym - SVR "100" to jest TO

[Erato]

Napisane przez agnieska

Erato, rzuć jeszcze okiem na tą ankietę - możliwe odpowiedzi też są udane
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=163249

ech, ja nie jestem ani jasnoróżową latawicą, ani osobą z CERĄ NADWRAŻLIWĄ, ZE SKŁONNOŚCIĄ DO PODRAŻNIEŃ, RUMIENIA, Z PROBLEMAMI NACZYNKOWYMI, i mój głos jest nieważny