Przypisywanie sobie wyłącznego prawa do określonego stylu ?! Bezsens

[stellios]

Czytając wątek dotyczącey stylu emo:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=168055&page=2
Nasuneło mi sie właśnie takie stwierdzenie.




Pozwolę sobie na początek zacytowac pare wypowiedzi, aby zobrazwać co mam na myśli:

Napisane przez Candy Killer

sama slucham post hardcoru i emocore wiec troche w tych klimatach siedze i tez sie ubieram w konkretnym stylu ale najlepsze ejst to ze wiekszosc "dzieciakow" ktore sie tak bubieraja nie maja kompletnie pojecia skad to sie wywodzi itd

Napisane przez mańcia

jak widzę tak ubranych ludzi to właśnie kojarzą mi się z TH i Blog27...trzynastolatki ich słuchają i potem tak się ubierają trochę mnie to śmieszy. Bo rozumiem osoby, które ubierają się tak od dawna słuchają tej muzyki od lat(nie chodzi mi oczywiście o powyżej wymienione zespoły), a nie dzieci, które szaleją za chłopcami z TH i myślą, że są modne

Dlaczego niektórzy z was starają sobie przypisac wyłączne prawo do określonego stylu !?

NA zasadzie: Ja słucham emo od lat, moge sie tak ubierac.
Ty od wczoraj sie tym interesujesz, NIE MOŻESZ
a jak nie daj boze w ogole nie wiesz co to emo, zasługujesz na najwyzsze potępienie

Czy wy nie wiecie naprawde co to jes MODA ?
I czy naprawde wam się wydaje, ze nigdy jej nie ulegacie ?!
Taka osoba musiałaby chyba mieszkac w jakims lesie, nie widziec nic.
Od mody nie da sie odciac.


Dlaczego np. Nasladowanie Kate Moss jest spoko, nasladowanie emo, czy juz nie !?
Dlaczego aby naśladować moss nie musze znac jej biografii, a aby nasloadowac styl emo, muysze DOKLADNIE wiedziec co to jest !?

Pzreciez to bez sensu


Nasuneła mi sie jeszcze jedna myśl pzreglądajac watki


Nie rozumiem jednak dlaczego dla niektórych z was:
łączenie stylów jest ok?
A zmienianie stylów już nie !?


Wcale nie uważam, że to śmieszne, że ktoś (w dodatku mlody czlowiek, który dopiero szuka swojego stylu) ubiera sie kilka tyogdni jak emowcy, a pozniej robi zmiane o 180 stopni ...


Co w tym zlego? Lub śmiesnego?
Czy młody człowiek (zreszta nie tylko) nie ma prawa próbować różnych stylów, aż znajdzie ten w którym czuje się dobrze ?!

I po co łączyć styl z jakaś dziwną ideologią czy rodzajem muzyki?

Czyż moda nie jest po to aby sie nią bawić?


Sama w ciągu dnia mogę ubrać się kilku różnych stylach
Do południa np. BARDZO elegancko, po południu mogę założy spodnie dresowe (Nie takie powyciągane, tylko jakieś fajne ... zeby nie było ) i wyjśc tak na miasto, a na wieczór założe bluzkę z ogromnym dekoltem do pępka ... i dopasowane spodni i tak pokaze sie na imprezie

Podobnie pzrez cały miesiac moge nosic panterkowe dodatki, bo akurat mi sie spodobaja, a pozniej pozbyc sie ich i zaczac nosic dodatki złote, czerwone czy tez w kropki ...

[stellios]

Aha ...

No i zastanawiam sie jeszcze ....
Może powinnam np. wyrzucić opaskę z kokardką do kosza, po tym jak zauważyłam (dawno po zakupie) ze emo-panienki maja je na zdjeciach?

No chyba tak, bo ja nie wiem co to emo, i mam gdzies ten rodzaj muzyk i ta cała otoczkę

[anilachimm]

Napisane przez stellios

Aha ...

No i zastanawiam sie jeszcze ....
Może powinnam np. wyrzucić opaskę z kokardką do kosza, po tym jak zauważyłam (dawno po zakupie) ze emo-panienki maja je na zdjeciach?

No chyba tak, bo ja nie wiem co to emo, i mam gdzies ten rodzaj muzyk i ta cała otoczkę

zgadzam sie z Toba...wiesz jak ktos jest pozerem to trudno zrozumieć ze jest mnóstwo ludzi zupelnie roznych i nie da sie zaszufladkowac od tak do stylu emo , retro czy stylu barbie itp.to jak wyglądamy i jakie mamy dodatki zalezy od naszego samopoczucia a szczegolnie my kobiety jestesmy zmienne i raz jestesmy seksowne a raz buntownicze, trudno wiec nie nasladowac roznych stylowi moim zdaniem nikt nie powinien robic zadnych wytyczek z tegoż powodu

[natalka2]

całkowicie popieram,
trampki były/są modne i spotkałam się na różnych forach ze sprzeciwem panków, którzy uważają, że trampki to "ich" obuwie, wiąże się z nimi jakaś przeszłość itd.
Sama chodzę w trampkach, a nie "preferuję żadnej subkultury".

Chociaż przyznam szczerze, że wkurzają mnie panienki które ubierają sie na zmiane słiiiiiiitaśnie, a na drugi dzień są czarnymi "pankówami" - umiar trzeba zachować.
Może jedno drugiemu przeczy ale takie jest moje zdanie.

[nagi_aniolek]

moim zdaniem emo to moda jak kazda inna i niedługo nikt jzu nie bedzie o tym pamietał ciekawa jestem jak rok temu wygladały te wszystkie emomaniaczki, bo baardzo watpie, ze tak jak teraz - obładowane opaskami, kokardkami, czaszkami, szachownicami zreszta wszystkie emoludzie wygladaja tak samo - co w tym fajnego? miec swoj styl, to jest to

[anwen]

Doskonale Cie rozumiem. Też mnie zawsze denerwowało takie szufladkowanie. Bo czy to że noszę np. glany, trampki czy inne "zarezerwowane" przez jakas subkulture obuwie musi od razu oznaczać że słucham takiej a nie innej muzyki??? Albo odwrotnie czy jeśli słucham np. metalu to musze od razu nosić glany? Bez przesady. Ubranie to tylko ubranie i nie dopisujmy do tego jakiejs ideologii. Ma mnie przede wszystkim zdobić i sprawiać że czuję się atrakcyjnie a nie krzyczeć kim jestem. Bo to jaka jestem, kim jestem i jakie mam poglady wyjdzie w rozmowie ze mna.

Jedyne co moge zrozumiec w wypowiedziach tamtych dziewczyn z watku EMU to to, ze denerwuja je osoby ktore wlasnie co tydzien zmieniaja styl ubierania a wraz z nim wszystkie swoje poglady. Ale to juz raczej kwestia osobowosci a nie noszenia "trampek".

[chmurka.pl]

Ja tam się w sumie tak nie ubieram. Czarnych włosów nie mam tylko blond. Oczów wymalowanych na czarno , że aż kapie też nie mam. Blada , wypudrowana na Gothic Girl i EMo girl też nie jestem , ale opaski czarnej w białe kropki z kokardą i bluzy w kropki którą posiadam nikt nie zabroni mi założyć. Nie jestem EMO girl nigdy się tak nie nazwe nawet jeśli założe coś w tym stylu !

Mnie najbardziej śmieszy STYL tokio hotel i Blog 27. A najbardziej to własnie dziewczyn z blog 27. Na siłę chcą być fajne EMO laski ... Co w przypadku jednej z nich chyba Toli? Tej czarnej? Jest bardzo śmieszne. Ah te jej doczepione rzęsy...

[mysza89]

całkowicie popieram i własnie o opasce z kokardką sobie pomyslałam czytając ten wątek wkleiłam nawet jej zdjęcie.
Nie bieram sie tak nie słucham tej muzyki niewiem co to jest i tak dalej nie interesuje mnie, mam swój własny styl i nosze to co mi sie podoba a nie to co narzuca mi moja muzyka

[krylcia]

Napisałam co o tym myślę na tym forum:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=1#post3504028
nie chce mi się znowu pisać tego samego

[patinka_]

a dla mnie emo to dziecinada, co to za moda chodzić w czaszkach?? rozumiem, kokardkowe opaski, krateczki itd. (choć ich nie mam).. ale czachy byle gdzie i wielki styl... dla mnie nie ma czegoś takiego jak EMO, sa po prostu bluzki z czachą

[bess]

Napisane przez stellios

Dlaczego np. Nasladowanie Kate Moss jest spoko, nasladowanie emo, czy juz nie !?

Nie tylko emo cokolwiek to jest Takze punk,HH i jeszcze pary stylów.Tak juz jest i nic nie poradzimy.Kazdy "kto w tym siedzi" uwaza sie za znawce.A innych świeżaków za niegodnych Nie ma sie co przejmowac.Pozniej sie z tego wyrasta.

[Biała Dama]

Napisane przez patinka_

a dla mnie emo to dziecinada, co to za moda chodzić w czaszkach?? rozumiem, kokardkowe opaski, krateczki itd. (choć ich nie mam).. ale czachy byle gdzie i wielki styl... dla mnie nie ma czegoś takiego jak EMO, sa po prostu bluzki z czachą

mi się ten styl zupełnie nie podoba

[margitta]

A ja może powiem coś głupiego dla niektórych, ale dla mnie ubieranie się w jakimkolwiek stylu np emo, pank, czt taki tam, nie jest jak to neiktóre mówią "ach mam swój styl, jestem taka oryginalna". Jak oryginalny może być styl zaczerpnięty skądś?

Dla mnie oryginalny jest własny styl, czyli całokształt tego jak się ubieram. Bo są rzeczy, które mi się podobają i są takie, których niegdy nie założę bez względu na modę i to uważam za logiczne i to uważam za swój styl


A co do tego, że kogoś denerwuje jak ktoś inny się ubiera to tak zawsze było, jest i będzie i ma do tego prawo. Tylko, że co nas to obchodzi, my się będziemy ubierać dokładnie tak jak nam się podoba. I tyle

[sthavana89]

Napisane przez stellios

Aha ...

No i zastanawiam sie jeszcze ....
Może powinnam np. wyrzucić opaskę z kokardką do kosza, po tym jak zauważyłam (dawno po zakupie) ze emo-panienki maja je na zdjeciach?

No chyba tak, bo ja nie wiem co to emo, i mam gdzies ten rodzaj muzyk i ta cała otoczkę

Ja nie mam zamiaru wyrzucac swojej opaski z kokardka, podoba mi sie , mino ze nie jestem emo - panienka i tyle =)

[kas!a]

Napisane przez krylcia

Napisałam co o tym myślę na tym forum:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=1#post3504028
nie chce mi się znowu pisać tego samego

ja również.

a co do opasek, to po co ta afera? Przecież nikt nie powiedział, że moszą ją jedynie EMO. przecież wszystkie Barbiowate Laleczki, Gotyckie dziewczyny jak i zwykłe nastolatki też je mają.

Pozatym mam wrażenie, że dużo osób wypowiadających sie w tym wątku, nie czytało tego o EMO, bo tam wogóle nie chodzi o to co przedstawiła autorka tego wątku.

[stokrotka***]

A dla mnie to jedna wielka pomyłka! Są dziewczyny które odnalazły inspiracje w takiej a nie innej muzyce i podporządkowały sobie pewien styl ubioru. I jest to oryginalne, ale po co zabierać to innym??!! bo nie sluchają tej muzyki? głupie. Ja słucham reggae i punk,ubieram sie w tym stylu(chociaz nie zawsze-zalezy od dnia i mojego nastroju), ale widzę dużą mase trzynastolatków które mają koszukę boba marleya nie znając ani jednej jego pisoenki.Ale mam to gdzieś! jestem sobą ubieram sie tak jak JA CHCE. i niech każdy tak robi! niech każdy ubiera sie jak chce! niech kazdy ma swoj styl! a opaskę z kokardką tez mam...

[dorkaaa]

stelios, zgadzam sie z tobą.
mam wielu znajomych emo, i jak kupię sobie np. opaskę w panterkę to od razu krzywo sie patrzą na mnie.
nie jestem osobą przywiązaną do jakiegoś gatunku muzyki - słucham wszystkiego.
mimo tego mam swój styl - fakt podażam za moda ale nie na ślepo, są rzeczy które mi sie podobają, ale są też takie które pomimo tego że są modna to bym ich nie ubrała.

najbardziej wkurzył mnie ostatnio mój przyjaciel, ktory objechał mnie że mam kurtkę jak połowa dziewczyn w mojej szkole - no sorry, tylko dlatego ze wiekszość osób takie ma bo taka jest moda to mam jej nie kupowac ? wybierałam długo kurtkę i nie widziałam jeszcze nikogo z IDENTYCZNĄ jak ja... fakt, mam zielona z futrzanym kapturkiem, ale dlaczego miałam jej nie kupić.?

ehhh. zbulwerswoałam się ,ide sobie zrobić herbatkę

[pinku_pinku]

Napisane przez chmurka.pl

Mnie najbardziej śmieszy STYL tokio hotel i Blog 27. A najbardziej to własnie dziewczyn z blog 27. Na siłę chcą być fajne EMO laski ... Co w przypadku jednej z nich chyba Toli? Tej czarnej? Jest bardzo śmieszne. Ah te jej doczepione rzęsy...

geeez, no doprawdy ;> skąd wiesz kim one chcą być i czemu akurat na siłę?
Sama przeciez napisałaś, ze nosisz np. bluzy w kropki i co z tego? Z resztą w tym wątku zdaje się chodzi o to, by nie rozgraniczać kto "może" nosić dane ciuchy a kto nie, a Ty to wlasnie robisz. Tobie wolno bo? :P

Napisane przez patinka_

a dla mnie emo to dziecinada, co to za moda chodzić w czaszkach??

jak każda inna?

[Sweet :)]

NIe słucham emo, a mino to zdarza mi się kupić coś w tym stylu (np. opaskę z kokardą) i zaraz patrza na mnie jak na dziwoląga... bo przeciez ona nie słucha naszej muzyki... GŁUPOTA! Najważniejsze mieć swoj styl!

[yeah]

a ja powiem tak. od lat ubieram się zupełnie inaczej, niż wskazywałaby na to muzyka, której od również wielu lat słucham.
Nigdy nie miałam skłonności do obnoszenia się z tym, szukam raczej w kobiecym stylu.
Nawet nie wiecie jak czasem można nieźle kogoś zaskoczyć znajomością np. muzyki, o której słuchanie w życiu by co ciebie nie podejrzewali

[szi]

Popieram. Też się z tym spotkałam. Drażni mnie jeszcze okrutnie, jak czytam wypowiedzi (posłużę się konkretnym przykładem, ale to się tyczy wielu innych rzeczy, nie tylko tego) typu: LEGGINSY TO JA NOSIŁAM OD DAWNA, TYLKO TERAZ JEST NA NIE MODA I NOSZĄ JE WSZYSCY UHHH. Ok, nie mówię, że tak nie jest, ale czytając takie wypowiedzi odnoszę wrażenie, że dana rzecz jest przeznaczona TYLKO dla wybranych.

[wersta]

aż z ciekawości obejrzałam wątek o emo. no cóż wszyscy wyglądają tam jednakowo, a może na wszystkich zdj. jest ta sama dziewczyna (?)

za moich czasów młodzież bawiła się w punkowe przebieranki, teraz jest era emo. ach te dzieci -> żartowałam.
też zawsze bawiło mnie dobieranie ideologii do majtek.

[Belcia]

ja nie za bardzo rozumiem
to całe emo to inaczej metal tak?

jakaś niedzisiejsza jestem

[*Antoinette*]

Kiedy podoba mi sie jakieś ubranie, buty, czy cokolwiek innego, nie patrze na to, do jakiej subkultury to pasuje, ubieram sie w różne rzeczy, staram sie mieć własny styl, tak samo jak słucham różnej muzyki, po prostu nie ograniczam sie do jednego gatunku.
Najgorsze jest to, że te wszystkie emo wyglądaja tak samo, a myśla, że są tacy oryginalni i odmienni...

[laylaaa]

nic mi do tego, w jakim stylu i co kto nosi, rzadko spotykam sie z sytuacja, kiedy ktos czuje sie "zgorszony" czy "urazony", bo dziewczyna ktora ubierala sie w rozowe bluzki i wycierane portki nagle wskoczyla w trampki.. co to kogo obchodzi?
sama od lat slucham punku, kiedys bylo to po mnie "widac" (glany, trampki, bojowki itp), ale chyba z tego "wyroslam", bo z czasem przestalam ubierac sie w tym stylu i watpie, zebym jeszcze kiedykolwiek zalozyla moje glany, (ktore teraz wydaja mi sie tylko ciezkimi i niezbyt ladnymi, choc niewatpliwie wygodnymi butami), ale szkoda wyrzucac, wiec leza sobie grzecznie w pudle. trampki zdarza mi sie zalozyc, bo lubie.
kiedy ludzie dowiaduja sie, jakiej muzyki slucham, ze znam na pamiec wiekszosc tekstow pidzamy czy kultu reaguja zaskoczeniem. "ty? nigdy bym nie pomyslal, nie widac". a po co ma byc widac?

[szi]

Napisane przez wersta

też zawsze bawiło mnie dobieranie ideologii do majtek.

[hathayoga]

Zgadzam się z laylaaą

O co się rozchodzi?
Z tego co pamiętam - przypisywanie sobie określonego stylu to domena ludzi młodych, że tak powiem, czasem nawet BARDZO młodych.
Bunt, te sprawy. Mając jakiś "swój" styl jest się takim wyjątkowym. Zupełnie jak kilkanaście pozostałych koleżanek z klasy
Pamiętam czasy, gdy miałam naście lat. Irytowało mnie, gdy ktoś nosił glany nie znając się na rocku, punku i metalu Później metalomania mi przeszła a mnie opętało reggae i dready. Tu również widziałam masę wrogów - bo dready należały się jedynie "ludziom z klimatu". Itd.
Teraz patrzę na to z ogromnym przymrużeniem oka. I oczywiście czerpię z wielu stylów, zachowując przede wszystkim własny.

P.S. Co to EMO?

[Rena]

Z tego co widze to moda dla nastolatkow.

To wiek, w ktorym ludzie zaczynaja dojrzewac i uczyc sie zycia w spoleczenstwie. Charakterystyczna jest silna potrzeba utazsamiania sie z dana grupa.

Stroj od zawsze byl uzewnetrzeniem tego z czym sie utazsamiamy i tego zwyczajnie sie nie zmieni.

A niechec do tzw "nowych" w danych stylu wynika z ich lekow przed zmiana, czuja sie zagrozeni przez nowych czlonkow grupy. Boja sie, ze ktos podkopie ich ugruntowana pozycje w danej grupie spolecznej.

Te leki budza agresje.

[MartuFFFia]

Ja po czesci sie zgadzam z wami ale z drugiej strony. . .
Mnie osobiscie denerwuja ludzie ktorzy ubieraja sie w stylu emo czy hh-oldschool tylko po to zeby utożsamić sie z ta muzyką i pokazac swoim strojem jacy to oni sa fajni-przyklad swojego czasu w kregach mlodych osob bardzo "modne" bylo sluchanie hip hopu i nagle wszyscy mlodzi chlopcy czy dziewczyny zaczeli sie ubierac jak skeaci, ale nie dlatego, że ta muzyka naprawde im sie spodobała czy chociazby ten styl ubierania sie-tylko własnie dlatego, że ta muzyka jest modna - na zasadzie checsz byc fajny sluchaj hh i zakladaj spodnie z krokiem w kolanach. Nie znajac nawet nazw squadow hhopowych-poprostu chcieli sie pokazac i "lansowac sie"(nie nawidze tego slowa aggrr). Na takiej zasadzie jest to śmieszne jesli nie zalosne. .

[stellios]

Nasuneła mi sie jeszcze jedna myśl pzreglądajac watki


Nie rozumiem jednak dlaczego dla niektórych z was:
łączenie stylów jest ok?
A zmienianie stylów już nie !?


Wcale nie uważam, że to śmieszne, że ktoś (w dodatku mlody czlowiek, który dopiero szuka swojego stylu) ubiera sie kilka tyogdni jak emowcy, a pozniej robi zmiane o 180 stopni ...


Co w tym zlego? Lub śmiesnego?
Czy młody człowiek (zreszta nie tylko) nie ma prawa próbować różnych stylów, aż znajdzie ten w którym czuje się dobrze ?!

I po co łączyć styl z jakaś dziwną ideologią czy rodzajem muzyki?

Czyż moda nie jest po to aby sie nią bawić?


Sama w ciągu dnia mogę ubrać się kilku różnych stylach
Do południa np. BARDZO elegancko, po południu mogę założy spodnie dresowe (Nie takie powyciągane, tylko jakieś fajne ... zeby nie było ) i wyjśc tak na miasto, a na wieczór założe bluzkę z ogromnym dekoltem do pępka ... i dopasowane spodni i tak pokaze sie na imprezie

Podobnie pzrez cały miesiac moge nosic panterkowe dodatki, bo akurat mi sie spodobaja, a pozniej pozbyc sie ich i zaczac nosic dodatki złote, czerwone czy tez w kropki ...